Forum AstroCD https://astrocd.pl/forum/ |
|
Jak umyć zwierciadło teleskopu Newtona - dyskusje https://astrocd.pl/forum/viewtopic.php?f=132&t=3469 |
Strona 2 z 3 |
Autor: | Robert T. [ niedziela, 2 września 2012, 21:24 ] |
Tytuł: | Re: Jak umyć domowym sposobem zwierciadło teleskopu Newtona? |
Grzegorz Czernecki napisał(a): Robert, z tą szkodliwością lekko przesadzasz bo myję w ten sposób lustra od kiedy miałem pierwszy teleskop i jak dotąd żadnych zarysowań czy ubytku warstw nie zauważyłem. Grzegorz moje argumenty przedstawiłem w kilku skasowanych postach. Było w nich zawarte ostrzeżenie i mój punkt widzenia co do czyszczenia lustra! Nie było w nich osobistych wycieczek ani prowokacji, za to mnie próbowano sprowokować, ich skasowanie uważam za skandaliczne. Nie będę więcej tu pisać. Ciebie, Zwierza i jeszcze kilka osób tu piszących uważam za prawdziwych kumpli dlatego miło mi będzie pisać z Wami na innych forach. To mój ostatni post na tym forum! Żegnam! |
Autor: | Tomasz Niedzielski [ niedziela, 2 września 2012, 22:04 ] |
Tytuł: | Re: Jak umyć domowym sposobem zwierciadło teleskopu Newtona? |
Osobiście kompletnie nie przykładam uwagi do "sterylnych" warunków mycia luster.. na naszych lokalnych spotkaniach widziałem (i sam uczestniczyłem) w takich procesach czyszczących, że pewnie byście się nogą przeżegnali ( ) .. wszystko zawsze działało jak trzeba i obrazy były - żyleta. Wiadomo - unikać papieru ściernego, szlifierki, przecinaka i młotka (dla sporych zabrudzeń). Metoda tutaj przedstawiona jest chyba najlepszą jaką można zastosować żeby było tanio i profesjonalnie.. bez perwersji i zbędnych "fajerwerków" .. spokojnie użył bym jej również do super wypasionych teleskopów .. Co niby można zrobić takiemu lusterku!?! Pomyślmy - jaką twardość HRC ma takie lustro a jaką twardość ma namoknięta chusteczka higieniczna ?!? Tak czy tak - jak byśmy nie myli (nawet metodami wprost z NASA) - po tygodniu przebywania teleskopu w garażu/ganku/itp. lustro i tak złapie paprochy i nie unikniemy tego.. takie paprochy mają znikomy wpływ na uzyskane obrazy a jak ktoś widzi tą różnicę to bardziej mu się wydaje niż jest na prawdę .. (nie chodzi mi o stan lustra, że nie widzimy już odbicia) |
Autor: | Artur Janda [ niedziela, 2 września 2012, 22:26 ] |
Tytuł: | Re: Jak umyć domowym sposobem zwierciadło teleskopu Newtona? |
Też mam wrażenie, jakby była tu mowa o lustrze o twardości żelu (mam na myśli m.in. skasowane wpisy Roberta i Jerzego). Panowie, czy to wszystko ma tak wyglądać? |
Autor: | Marek Substyk [ poniedziałek, 3 września 2012, 09:36 ] |
Tytuł: | Re: Jak umyć zwierciadło teleskopu Newtona - dyskusje |
Robert T. napisał(a): W czym ja niby sobie zaprzeczyłem! Moje wnioski były klarowne i zrozumiałe! Zresztą samo ich skasowanie świadczy o Tobie! Reszta astro-społeczności na innych forach podziela szkodliwość Twojego tutorialu!!! BTW to żenujące jak wypaczane i przekręcane są tu sformułowania wcześniej skasowanych postów, które śmią kwestionować Twój sposób rozumowania! Bo przecież nie było w nich nic poza krytyką merytoryczną!!! Jakim prawem je skasowałeś!!! To skandal! Aby nie było nieporozumien przywróciłem część niby skasowaną. Twoje wnioski tzw. klarowne są tutaj - viewtopic.php?p=54551#p54551 Robert T. napisał(a): To mój ostatni post na tym forum! Żegnam! Masz swoje. Dlaczego nie zaproponujesz swojej metody? Tomasz Niedzielski napisał(a): Osobiście kompletnie nie przykładam uwagi do "sterylnych" warunków mycia luster.. na naszych lokalnych spotkaniach widziałem (i sam uczestniczyłem) w takich procesach czyszczących, że pewnie byście się nogą przeżegnali ( ) .. wszystko zawsze działało jak trzeba i obrazy były - żyleta. Wiadomo - unikać papieru ściernego, szlifierki, przecinaka i młotka (dla sporych zabrudzeń). Metoda tutaj przedstawiona jest chyba najlepszą jaką można zastosować żeby było tanio i profesjonalnie.. bez perwersji i zbędnych "fajerwerków" .. spokojnie użył bym jej również do super wypasionych teleskopów .. Co niby można zrobić takiemu lusterku!?! Pomyślmy - jaką twardość HRC ma takie lustro a jaką twardość ma namoknięta chusteczka higieniczna ?!? Tak czy tak - jak byśmy nie myli (nawet metodami wprost z NASA) - po tygodniu przebywania teleskopu w garażu/ganku/itp. lustro i tak złapie paprochy i nie unikniemy tego.. takie paprochy mają znikomy wpływ na uzyskane obrazy a jak ktoś widzi tą różnicę to bardziej mu się wydaje niż jest na prawdę .. (nie chodzi mi o stan lustra, że nie widzimy już odbicia) Dokładnie tak jest. Jak widzicie dyskusja, choć bardzo kreatywna dała poprawę kilku punktów. Metoda jest na pewno akceptowalna, a w tym przypadku nigdy nie będzie idealna. Tylu obserwatorów ile metod czyszczenia plus metoda Ignisa.... czyli nie wiadomo jaka. Ponieważ chłopak nie ma już chęci wypowiadania się u nas, a dodatkowo taka możliwośc została mu odebrana, pozostawmy to już jako temat zakończony. Oczywiście dalsze pomysły dotyczące sposobu mycia lustra (luster) są mile widziane. Czekam na wasze pomysły, może nawet w całości opisy... |
Autor: | Adam Krawczyk [ poniedziałek, 3 września 2012, 09:49 ] |
Tytuł: | Re: Jak umyć zwierciadło teleskopu Newtona - dyskusje |
I znów robi się niesmacznie i kupa niepotrzebnych tu postów, a miał być to tutorial (choć nie lubię tego słowa jakby nie szło po prostu poradnik). Proponuję tą dyskusję zamknąć i przykleić, a wszelakie uwagi czy poprawki kierować na PW do autora. |
Autor: | Marek Substyk [ poniedziałek, 3 września 2012, 09:54 ] |
Tytuł: | Re: Jak umyć zwierciadło teleskopu Newtona - dyskusje |
Adaś podzieliłem na część poradnika i dyskusji. Uzupełniłem teskt o wasze sugestie i sądze, że jest już OK. Jakby co proszę pisac PW, e-mail etc.... |
Autor: | Aleksander Knapik [ poniedziałek, 3 września 2012, 19:07 ] |
Tytuł: | Re: Jak umyć zwierciadło teleskopu Newtona - dyskusje |
To ja zakończę tak. Nigdy lustra nie myłem i będę to robił w piątek lub sobotę po raz pierwszy, a jak zarysuję to będę głośno komentował.... A potem oglądał porysowanym lustrem i tyle, a jak nie będzie mi pasować to dam do napylenia i tyle. Instrukcję uważam za bardzo pożyteczną. Jak wszędzie trzeba zachować rozsądek, żeby nie użyć np szlifierki. Pozdrawiam. I trzymać mi tam za moje lustro w weekend kciuki. |
Autor: | Marek Substyk [ poniedziałek, 3 września 2012, 19:30 ] |
Tytuł: | Re: Jak umyć zwierciadło teleskopu Newtona - dyskusje |
Aleksander Knapik napisał(a): To ja zakończę tak. Nigdy lustra nie myłem i będę to robił w piątek lub sobotę po raz pierwszy, a jak zarysuję to będę głośno komentował.... A potem oglądał porysowanym lustrem i tyle, a jak nie będzie mi pasować to dam do napylenia i tyle. Instrukcję uważam za bardzo pożyteczną. Jak wszędzie trzeba zachować rozsądek, żeby nie użyć np szlifierki. Pozdrawiam. I trzymać mi tam za moje lustro w weekend kciuki. Olku, zostaw na Zwardoń. Nakręcimy film instruktażowy! |
Autor: | Aleksander Knapik [ poniedziałek, 3 września 2012, 19:47 ] |
Tytuł: | Re: Jak umyć zwierciadło teleskopu Newtona - dyskusje |
To i kamień z serca spadł. Wezmę wodę z Filtra osmotycznego. Ile litrów? |
Autor: | Marek Substyk [ poniedziałek, 3 września 2012, 20:13 ] |
Tytuł: | Re: Jak umyć zwierciadło teleskopu Newtona - dyskusje |
Aleksander Knapik napisał(a): To i kamień z serca spadł. Wezmę wodę z Filtra osmotycznego. Ile litrów? 5 litrów wystarcza Zapomniałem dodać, abyś zabrał szlifierkę kątową do większych zabrudzeń |
Autor: | Tomasz Niedzielski [ poniedziałek, 3 września 2012, 20:22 ] |
Tytuł: | Re: Jak umyć zwierciadło teleskopu Newtona - dyskusje |
Z doświadczenia wiem, że woda z filtra osmotycznego zostawia ślady .. nie takie jak niefiltrowana ale zawsze. Lepsza jest destylowana |
Autor: | Marek Substyk [ poniedziałek, 3 września 2012, 20:26 ] |
Tytuł: | Re: Jak umyć zwierciadło teleskopu Newtona - dyskusje |
No to Olku, na stacji kupisz baniaka. |
Autor: | Adam Krawczyk [ poniedziałek, 3 września 2012, 20:28 ] |
Tytuł: | Re: Jak umyć zwierciadło teleskopu Newtona - dyskusje |
Aleksander Knapik napisał(a): To i kamień z serca spadł. Na to zwierciadło |
Autor: | Tomasz Suchodolski [ poniedziałek, 3 września 2012, 20:28 ] |
Tytuł: | Re: Jak umyć zwierciadło teleskopu Newtona - dyskusje |
Pewnie, że tylko destylat Po skażonym też zawsze zostawiam ślady (sorry, ale nie mogłem się oprzeć!!!) |
Autor: | Aleksander Halor [ poniedziałek, 3 września 2012, 21:17 ] |
Tytuł: | Re: Jak umyć zwierciadło teleskopu Newtona - dyskusje |
W zdjęciach instruktażowych zaproponowaliście wykręcanie lustra wtórnego. Jednak czy ta operacja jest waszym zdaniem konieczna i bezpieczna przy ponownym składaniu w całość , wiem że da się wszystko czy jednak powtórna kolimacja LW nie nastręcza zbyt wielu trudności ?. I nie chodzi mi o wyjadaczy sprzętowych ale o zwykłych użytkowników. A na dokładkę jaka jest gwarancja że kolimator jest poprawnie skolimowany , może warto tez przyjrzeć się i temu zagadnieniu , czyli jak skolimować kolimator. A co do gazików i wody : kiedyś trafisz na "twardą" sztukę gdzie nawet twardy SiO2 będzie miękki (przy dziecku mam to sprawdzone empirycznie) , najlepiej nie używać w ogóle tak jak wody przy powłokach MgF2 (UHTC, XLT i StarBright - czyli praktycznie SCT i zaawansowane soczewki: APO , obiektywy ) http://www.teleskopy.pl/forum_archiwum/ ... 048&t=8043 |
Autor: | Artur Janda [ poniedziałek, 3 września 2012, 21:42 ] |
Tytuł: | Re: Jak umyć zwierciadło teleskopu Newtona - dyskusje |
Aleksander Knapik napisał(a): To i kamień z serca spadł. Wezmę wodę z Filtra osmotycznego. Ile litrów? Weź Aqua pro injectione kilka flaszek á 500 ml. Ja tego użyłem |
Autor: | Aleksander Knapik [ poniedziałek, 3 września 2012, 23:05 ] |
Tytuł: | Re: Jak umyć zwierciadło teleskopu Newtona - dyskusje |
Adam Krawczyk napisał(a): Aleksander Knapik napisał(a): To i kamień z serca spadł. Na to zwierciadło ano, ano |
Autor: | Sławomir Gruca [ wtorek, 4 września 2012, 01:03 ] |
Tytuł: | Re: Jak umyć zwierciadło teleskopu Newtona - dyskusje |
Myć lustro trzeba po prostu ostrożnie i z wyobraźnią ale nie nadmierną, bo ta skłania nas do absurdalnych nieraz zachowań, żeby nie powiedzieć fobii. Niektórzy przecież myją lustro delikatnie palcami i zrobią to fachowo i bez szkód. Ja z kolei używam metody minimalistycznej, sprawdzającej się przy słabo i średnio zabrudzonych lustrach. Do silnego zabrudzenia po prostu nie dopuszczam, a myję lustro z częstotliwością około raz na półtora roku. Robię to w następujący sposób: zaznaczam (chyba już z nawyku) kawałkiem taśmy klejącej położenie celi względem tuby, odkręcam celę LG. Samego lustra z celi nie wyjmuję. Kładę na stole. Nalewam dosłownie kilka - kilkanaście kropel wody destylowanej lub demineralizowanej na lustro. Woda zachowuje się jak rtęć, tzn. tworzy grubaśne krople na powierzchni lustra. Teraz najlepsze:) chusteczką higieniczną, papierowym ręcznikiem, a czasem jak mam pod ręką - miękkim papierem toaletowym przystępuję do mycia. Kawałek chusteczki (papieru, ręcznika) trzymam za jeden koniec (uniesiony nad powierzchnią lustra), a drugi przykładam do kropel na powierzchni lustra. Tak nasiąkniętą chusteczkę przeciągam po całej powierzchni lustra w dowolnych kierunkach trzymając wciąż jeden jej koniec w palcach i nie dociskając chusteczki w żaden sposób. Po kilku chwilach cały (lub prawie cały) bród odmaka. Zbieram wodę wraz z brudem z lustra poprzez przytykanie suchych kawałków chusteczki, taką samą techniką jak mycie tyle, że częściej zmieniam chusteczki. W razie silniejszego zabrudzenia całą operacje powtarzam. Nie twierdzę, że to najlepsza metoda na świecie ale sprawdza się w moim przypadku. Ta metoda była wynikiem moich obaw o łatwość odklejenia się kółka kolimacyjnego i tak już mi z lenistwa zostało, bo cała operacja bezpieczna i bezstresowa zajmuje mi około 10-15 minut. |
Autor: | Marek Substyk [ wtorek, 4 września 2012, 07:36 ] |
Tytuł: | Re: Jak umyć zwierciadło teleskopu Newtona - dyskusje |
Za ten czas, który poświęciliśmy na dyskusje, można by było wyczyścić z 10 luster. O kolimacji, kolimatora z postu Olka nie będziemy robić off-topu. |
Strona 2 z 3 | Strefa czasowa: UTC + 2 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |