Teraz jest czwartek, 28 marca 2024, 18:39

Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: czwartek, 30 czerwca 2016, 07:41 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Hubble łowi kosmiczną kijankę – LEDA 36252
Napisany przez Radosław Kosarzycki
Najnowsze zdjęcie wykonane za pomocą Kosmicznego Teleskopu Hubble’a przedstawia kosmiczną kijanką charakteryzującą się jasną głową i wydłużonym tułowiem wijącym się w atramentowo czarnej przestrzeni kosmicznej. Tego typu galaktyki są bardzo rzadkie i ciężko je dostrzec w lokalnym Wszechświecie. Ten niesamowity przykład nazwany LEDA 36252 badany był w ramach programu badań tajemniczych właściwości tego typu obiektów. Program zakończył się ciekawymi wynikami.
Wszechświat wypełniony jest wirującymi galaktykami przemieszczającymi się w pustce przestrzeni kosmicznej. Choć dwoma głównymi typami galaktyk są galaktyki spiralne i galaktyki eliptyczne, to oprócz nich możemy także znaleźć liczne galaktyki, które wymykają się z tej klasyfikacji.
Galaktyka LEDA 36252 – znana także jako Kiso 5639 – stanowi dobry przykład galaktyki kijankowatej, która charakteryzuje się jasną, kompaktową głową i długim ogonem gwiazd. Tego typu galaktyki należą do rzadkości w lokalnym Wszechświecie – w próbce 10 000 galaktyk z naszego najbliższego otoczenia, tylko 20 należy do tej grupy. Niemniej jednak tego typu galaktyki były powszechniejsze we wczesnym Wszechświecie.
Powyższe zdjęcie LEDA 36252 zostało wykonane w ramach badań właściwości galaktyk. To idealne kosmiczne laboratorium dla astronomów badających akrecję gazu przez galaktyki i formowanie się gromad kulistych.
Gwiazdy znajdujące się wewnątrz takich galaktyk charakteryzują się sędziwym wiekiem – są one żywą skamieliną z okresu wczesnego Wszechświata i z czasów formowania się tych galaktyk.
Niemniej jednak, badania LEDA 36252 przyniosły niespodziewane wyniki; je głowa zawiera masą zaskakująco młodych gwiazd o łącznej masie równej masie 10 000 Słońc. Gwiazdy te pogrupowane są w duże gromady i wydają się składać głównie z wodoru i helu z niesamowicie małą domieszką jakichkolwiek innych pierwiastków. Astronomowie uważają, że intensywne procesy gwiazdotwórcze, które doprowadziły do powstania tych gwiazd, rozpoczęły się gdy galaktyka przyciągnęła duże ilości pierwotnego gazu – gazu, który w bardzo niewielkim stopniu został wzbogacony o cięższe pierwiastki powstałe we wnętrzach wcześniejszych gwiazd.
Także wydłużony ogon galaktyki rozciągający się od głowy usiany jasnymi, niebieskimi gwiazdami, zawiera co najmniej cztery wyróżniające się obszary formowania gwiazd. Wydają się one jednak starsze od tych w głowie galaktyki.
Obserwacje wskazują także na oznaki występowania silnych wiatrów gwiezdnych i eksplozji supernowych, które doprowadziły do powstania dziur w głowie LEDA 36252.
Obserwacje prowadzone za pomocą kamery WFC3, a które składają się na powyższe zdjęcie, porywały szeroki zakres widma elektromagnetycznego od ultrafioletu, przez pasmo optyczne, H-alfa do podczerwieni.
Źródło: ESO
http://www.pulskosmosu.pl/2016/06/29/hu ... eda-36252/


Załączniki:
Hubble łowi kosmiczną kijankę – LEDA 36252.jpg
Hubble łowi kosmiczną kijankę – LEDA 36252.jpg [ 90.61 KiB | Przeglądane 4383 razy ]
Hubble łowi kosmiczną kijankę – LEDA 36252 2.jpg
Hubble łowi kosmiczną kijankę – LEDA 36252 2.jpg [ 110.7 KiB | Przeglądane 4383 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 

 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: piątek, 1 lipca 2016, 10:19 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Jowisz czeka na przybycie Juno
W ramach przygotowań na zbliżające się przybycie należącej do NASA sondy Juno, astronomowie użyli należącego do ESO teleskopu VLT w celu uzyskania nowych spektakularnych zdjęć Jowisza w podczerwieni. Jest to element kampanii uzyskania wysokiej rozdzielczości map tej olbrzymiej planety. Obserwacje są wstępem do badań, które będzie prowadzić Juno w nadchodzących miesiącach, pomagając astronomom lepiej zrozumieć gazowego olbrzyma przed spotkaniem z sondą Juno.
Zespół, którym kieruje Leigh Fletcher z University of Leicester w Wielkiej Brytanii, zaprezentował nowe zdjęcia Jowisza. Nastąpiło to podczas National Astronomy Meeting, brytyjskiego Królewskiego Towarzystwa Astronomicznego, odbywającego się w Nottingham. Zdjęcia uzyskano za pomocą instrumentu VISIR pracującego na należącym do ESO teleskopie VLT. Są one częścią wysiłków skupionych na polepszeniu zrozumienia atmosfery Jowisza przed przybyciem w lipcu tego roku należącej do NASA sondy kosmicznej Juno.
W kampanię zaangażowanych jest kilka teleskopów pracujących na Hawajach i w Chile, a także miłośnicy astronomii na całym świecie. Mapy nie tylko dają wgląd w widok planety, ale także ukazują w jaki sposób atmosfera Jowisza przemieszcza się i zmienia w trakcie miesięcy poprzedzających przybycie Juno.
Sonda Juno została wystrzelona w 2011 roku i przebyła prawie 3 miliardy kilometrów, aby dotrzeć do systemu Jowisza. Sonda może zbierać dane bez efektów ograniczających teleskopy naziemne, mając więc to na uwadze, zaskakujące może wydawać się, że naziemna kampania jest uważana za tak istotną.
Leigh Fletcher w następujący sposób opisuje znaczenie badań dla przygotowań do przybycia Juno: „Mapy te pomogą ustalić zakres tego, czego świadkiem będzie Juno w nadchodzących miesiącach. Obserwacje na różnych długościach fali pozwalają nam połączyć razem trójwymiarowy obraz tego, w jaki sposób energia i materia są transportowane w górę poprzez atmosferę.”
Uzyskanie ostrych obrazów z Ziemi poprzez nieustannie przemieszczającą się atmosferę jest jednym z największych wyzwań, z którymi muszą się mierzyć teleskopy naziemne. Wgląd na turbulentną atmosferę Jowisza, pofalowaną chłodniejszymi chmurami gazu, był możliwy dzięki technice znanej jako „lucky imaging”. Za pomocą instrumentu VISIR wykonano sekwencję bardzo krótkich ekspozycji, uzyskując tysiące pojedynczych klatek. Wybierane są szczęśliwe klatki, na których obraz jest najmniej zaburzony przez turbulencje ziemskiej atmosfery, a pozostałe odrzuca się. Wybrane klatki są następnie wyrównywane i łączone, aby uzyskać końcowy obraz świetnej jakości, taki jak zaprezentowany tutaj.
Glenn Orton, kierujący kampanią naziemną wspierającą misję Juno, wyjaśnia dlaczego obserwacje przygotowawcze z Ziemi są tak cenne: „Połączone wysiłki międzynarodowego zespołu astronomów zawodowych i miłośników astronomii dostarczyły nam niesamowicie bogatego zbioru danych w okresie ostatnich ośmiu miesięcy. Razem z nowymi wynikami z Juno, zestaw danych z VISIR pozwoli badaczom na scharakteryzowanie globalnej struktury termicznej Jowisza, pokrywy chmur i rozmieszczenia pierwiastków gazowych.”
Aby misja Juno mogła ukazać potężnego Jowisza i przynieść nowe oczekiwane wyniki, drogę do tego utorowały wysiłki wykonane tutaj na Ziemi.
http://news.astronet.pl/index.php/2016/ ... ycie-juno/


Załączniki:
Jowisz czeka na przybycie Juno.jpg
Jowisz czeka na przybycie Juno.jpg [ 63.77 KiB | Przeglądane 4375 razy ]
Jowisz czeka na przybycie Juno2.jpg
Jowisz czeka na przybycie Juno2.jpg [ 179.96 KiB | Przeglądane 4375 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: piątek, 1 lipca 2016, 10:20 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zagadka Ceres rozwiązana!

Tajemniczy jasny obszar w kraterze Occator na powierzchni planety karłowatej Ceres to złogi węglanu sodu - piszą na łamach czasopisma "Nature" naukowcy zajmujący się opracowaniem danych przesłanych przez aparaturę sondy Dawn. Jasne punkty fascynowały badaczy od chwili, gdy po raz pierwszy zauważono je na zdjęciach sondy. Wydaje się, że teraz wreszcie odkryto zagadkę ich pochodzenia. Są prawdopodobnie owocem aktywności hydrotermalnej.

Artykuł naukowy na ten temat publikuje na swej stronie internetowej czasopismo "Nature". Jego pierwsza autorka, Maria Cristina De Sanctis z National Institute of Astrophysics w Rzymie podkreśla, że najjaśniejszy z punktów zawiera największe w całym Układzie Słonecznym stężenie węglanów. Po raz pierwszy w historii widzimy tego typu materiał w Układzie Słonecznym w tak dużej ilości - podkreśla De Sanctis. Jej zespół dokonał tego odkrycia dzięki analizie danych przesłanych na Ziemię przez zainstalowany na pokładzie sondy Dawn spektrometr światła widzialnego i podczerwieni.
Krater Occator jest uważany za stosunkowo młody, liczy sobie około 80 milionów lat. Ma około 92 kilometrów średnicy. W jego centrum znajduje się struktura przypominająca kopułę, pokryta silnie odbijającym promieniowania słoneczne materiałem. Ów materiał, węglan sodu, na Ziemi znajduje się głównie w rejonie gorących źródeł, dlatego badacze są przekonani, że i na Ceres pojawił się w związku z aktywnością hydrotermalną.
Takie wnioski nie tylko sugerują, że temperatura wnętrza tej planety karłowatej może być wyższa, niż się spodziewano, ale wskazują także na istnienie tam wody w nieodległej w skali geologicznej przeszłości. Minerały, które znaleźliśmy w centralnym, jasnym obszarze, powstają w obecności wody - zaznacza De Sanctis. Obecność węglanów potwierdza hipotezę, że pod powierzchnią Ceres występowały procesy hydrotermalne i to za ich sprawą te minerały zostały wypchnięte na powierzchnię - dodaje.

Grzegorz Jasiński

http://www.rmf24.pl/nauka/news-zagadka- ... Id,2227938


Załączniki:
Zagadka Ceres rozwiązana.jpg
Zagadka Ceres rozwiązana.jpg [ 39.45 KiB | Przeglądane 4374 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: piątek, 1 lipca 2016, 10:24 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Szkolenie integracyjno-warsztatowe dla przyszłych lunonautów
W dniach 15-17 lipca 2016 r., na terenie Obserwatorium Astronomicznego w Rzepienniku Biskupim pod Tarnowem, astronauci, astronauci rezerwowi i operatorzy misji księżycowej przejdą szkolenie integracyjno-warsztatowe przed startem pierwszej w Polsce bazy kosmicznej.
Pierwsza misja księżycowa odbędzie się w dniach 15-31 sierpnia 2016 r. w nowo-wybudowanym habitacie M.A.R.S. (Modular Analog Research Station).
W procesie selekcyjnym wybrano 6 astronautów:
1. Budzyń Dorota – Komandor (inżynier mechaniki)
2. Perycz Małgorzata (Dr biologii molekularnej, biotechnolog, biofizyk)
3. Rudolf Agata (Dr biologii, zootechnik)
4. Harasymczuk Matt (informatyk)
5. Ambroszkiewicz Grzegorz (inzynier biomedyczny)
6. Słonina Mariusz - Wicekomandor (astronom)
Astronauci rezerwowi:
7. Konorski Piotr
8. Janowski Tomasz
9. Zagórski Paweł
10. Tyszecki Krzysztof
11. Gawlak Maciej
12. Nisztuk Tomasz
13. Kuźma Joanna

Astronauci rezerwowi będą włączeni w działania związane z organizacją i dowodzeniem misją, a następnie opracowywaniem danych i ich opublikowaniem. Dodatkowe osoby, które będą nadzorowały przebieg misji ze stacji kontroli misji w ESTEC w Holandii to:

14. Efstratia Salteri (veteran)
15. Lucie Davidova (newbie)
16. Mina Takla (newbie)
17. Tomasz Noga
Organizatorzy szkolenia serdecznie zapraszają miłośników misji kosmicznych w dniu 17 lipca o godzinie 12.30 na uroczystość wmurowania kapsuły czasu z kamieniem marsjańskim w centrum habitatu. Będzie możliwość spotkania się z przyszłymi astronautami misji księżycowej.
Program szkolenia

Piątek 15.07: Integracja (impreza zamknięta, tylko osoby z zaproszeniami)
18.00 Uroczyste przywitanie astronautów przez twórców projektu M.A.R.S.
18.15 Przedstawienie się astronautów
19.00 Ognisko

Sobota 16.07: Warsztaty (w języku angielskim) (impreza zamknięta, tylko osoby z zaproszeniami)
09.00 Analog missions - Sebastian Hettrich (Analog Planetary Operations Group)
10.00 Scientific experiments during the Lunar Simulation Campaign - Dr Agata Kołodziejczyk (koordynator projektu M.A.R.S.)
11.00 Coffe break
11.30 Extremal medicine - introduction to telemetry and sample analysis during the mission - Dr lek med.Aleksander Kwasniewski (extreme medicine, radiologist)
13.00 Lunch
14.00 Algae cultivation in bioreactors - experimental procedures - Filip Harasimiuk (hydrochemist, environmental engineer, Zachodniopomorski Uniwersytet Techniczny w Szczecinie)
15.00 Lunar Lander - how to use it and not destroy it? - lunar terrain practical workshop - Piotr Ptak, Lunar Lander Team, Politechnika Czestochowska
16.00 Communication with ESTEC - first call - Bartek Postułka (telerobotic engineer), AGH
16.30 Coffee break
17.00 Regolith simulant - experimental procedures
17:30 3D Printing - Michał Gocyła
18.00 M.A.R.S. Manual - general info
19.00 Preparing the Operations Manual for the Lunar Mission 2016 part I,
20.00 Dinner
22.00 Obserwacje astronomiczne - Bogdan Wszołek

Niedziela 17.07
09.00 Operations during analog missions - introduction
10.00 Meteoryty – przybysze z kosmosu - Dr Anna Łosiak (planetary geologist), Instytut Nauk Geologicznych PAN
11.00 Coffee break
11.30 Preparing the operations manual for the lunar mission 2016 part II
12.30 Wmurowanie kapsuły czasu w centrum habitatu (impreza otwarta)
13.00 Lunch

Dr Agata Kołodziejczyk
Źródło: Projekt M.A.R.S./Agata Kołodziejczyk
http://orion.pta.edu.pl/szkolenie-integ ... lunonautow


Załączniki:
Szkolenie integracyjno-warsztatowe dla przyszłych lunonautów.jpg
Szkolenie integracyjno-warsztatowe dla przyszłych lunonautów.jpg [ 46.73 KiB | Przeglądane 4373 razy ]
Szkolenie integracyjno-warsztatowe dla przyszłych lunonautów2.jpg
Szkolenie integracyjno-warsztatowe dla przyszłych lunonautów2.jpg [ 101.37 KiB | Przeglądane 4373 razy ]
Szkolenie integracyjno-warsztatowe dla przyszłych lunonautów3.jpg
Szkolenie integracyjno-warsztatowe dla przyszłych lunonautów3.jpg [ 56.38 KiB | Przeglądane 4373 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: piątek, 1 lipca 2016, 10:26 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Sonda Dawn zakończyła wczoraj podstawową misję naukową
Napisany przez Radosław Kosarzycki
Wczoraj, 30 czerwca sonda Dawn zakończyła realizację podstawowej misji naukowej. Wyniki uzyskane w czasie realizacji misji przekroczyły najśmielsze oczekiwania naukowców.
Dawn to historyczna misja, w ramach której udało się po raz pierwszy wejść na orbitę kolejno wokół dwóch różnych ciał niebieskich oraz po raz pierwszy wejść na orbitę wokół obiektu należącego do Pasa Głównego między orbitami Marsa i Jowisza. 6 marca 2015 roku sonda Dawn została także pierwszą sondą, która weszła na orbitę wokół planety karłowatej.
Powyższa infografika przedstawia kilka osiągnięć sondy od czasu wyniesienia jej w przestrzeń kosmiczną we wrześniu 2007 roku. Od momentu startu sonda Dawn przemierzyła już ponad 5,6 miliarda kilometrów, 2450 razy okrążyła Westę i Ceres i przesłała na Ziemię łącznie około 69 000 zdjęć obu tych obiektów.
Dwukrotne wejście na orbitę wokół dwóch różnych obiektów Pasa Kuipera możliwe było dzięki zaawansowanemu napędowi jonowemu. Łącznie silnik znajdujący się na pokładzie sondy pracował przez 48 000 godzin.
W ramach misji naukowcy dowiedzieli się bardzo dużo o tych unikalnych, stosunkowo masywnych mieszkańcach pasa planetoid. Sonda Dawn dowiodła, że Westa jest całkowicie suchym obiektem, a Ceres składa się w 25 procentach z lodu wodnego. Oprócz tego udało się odkryć wiele ciekawych obiektów na powierzchni obu ciał: na powierzchni Westy znajduje się góra, której wysokość dwukrotnie przewyższa Mt Everest, a na powierzchni Ceres znajduje się krater Occator, na dnie którego można dostrzec tajemnicze jasne kropki, które wciąż frapują naukowców.
Źródło: NASA
http://www.pulskosmosu.pl/2016/07/01/sonda-dawn/


Załączniki:
Sonda Dawn zakończyła wczoraj podstawową misję naukową.jpg
Sonda Dawn zakończyła wczoraj podstawową misję naukową.jpg [ 124.15 KiB | Przeglądane 4372 razy ]
Sonda Dawn zakończyła wczoraj podstawową misję naukową2.jpg
Sonda Dawn zakończyła wczoraj podstawową misję naukową2.jpg [ 78.64 KiB | Przeglądane 4372 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: piątek, 1 lipca 2016, 10:28 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Polski projekt wygrał międzynarodowy konkurs #ActInSpace
Napisany przez Radosław Kosarzycki
Polski project optymizacji “ECODRIVING Techniques” dla kierowców z wykorzystaniem Technologii Kosmicznych zajął pierwsze miejsce w konkursie #ActInSpace – Międzynarodowym Hackatonie Technologii Kosmicznych Europejskiej Agencji Kosmicznej.
Pracowaliśmy nad wyzwaniem „Oprogramowania CNES01 EcoDrive”.
W dniach 28-29 czerwca, podczas Toulouse Space Show, wybrano zwycięzcę międzynarodowego finału Kosmicznego Hackatonu Europejskiej Agencji Kosmicznej #ActInSpace. Została nim drużyna Blue Divine I (Happy Fleet), zwycięzca warszawskiej edycji #ActInSpaceWarsaw, która rywalizowała z zespołami z 13 krajów.
Zespół zaprezentował rozwiązanie kierowane do firm logistycznych, pozwalające im zmniejszyć zużycie paliwa nawet o 30% rocznie przy użyciu technologii kosmicznej opatentowanyej przez CNES. Rozwiązanie składa się z dotykowego sprzężenia zwrotnego sprzętu umieszczonego na pedale gazu , oprogramowania komputerowego optymizującego trasy jazdy, a także optymalnego profilu przyspieszania. Kierowca nie wymaga specjalnego przeszkolenia przed użyciem, ponieważ system jest bardzo łatwy do zrozumienia i przejrzysty dla użytkownika.
Projekt wywołał duże zainteresowanie pośród ekspertów ESA, CNES, Airbus DS, a sam zespół dostał wiele propozycji międzynarodowej współpracy.
Zwycięzców już w sierpniu czeka lot na pokładzie samolotu Airbus A310 Zero-G w Tuluzie. Maszyna przystosowana jest do wykonywania lotów parabolicznych, podczas których możliwa jest symulacja stanu nieważkości. Trzymamy za nich kciuki i czekamy na zdjęcia.
#ActInSpace Hackathon to 24h ciągłego projektowania i prototypowania produktów, rozwiązań, biznesów. Uczestnicy projektowali produkty transferując technologie „From Space to Earth”. Wyzwania projektowe i opisy technologii przygotowały wspólnie ESA i CNES. Firma Kapitech, główny organizator warszawskiej edycji wydarzenia oraz współorganizator ogólnopolskiego finału serdecznie zaprasza do udziału w kolejnych edycjach.
Zapraszamy na stronę na Facebooku dla zapoznania z aktualnościami i możliwością obejrzenia filmu o zwycięskim zespole.
Facebook: https://www.facebook.com/ActInSpaceWarsaw/
http://www.pulskosmosu.pl/2016/07/01/po ... ctinspace/


Załączniki:
Polski projekt wygrał międzynarodowy konkurs.jpg
Polski projekt wygrał międzynarodowy konkurs.jpg [ 76.65 KiB | Przeglądane 4371 razy ]
Polski projekt wygrał międzynarodowy konkurs 2.jpg
Polski projekt wygrał międzynarodowy konkurs 2.jpg [ 87.52 KiB | Przeglądane 4371 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: piątek, 1 lipca 2016, 10:32 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Koniec misji Rosetta zaplanowano na 30 września
Napisany przez Radosław Kosarzycki
Sonda Rosetta zakończy swoją misję kontrolowanym opadaniem na powierzchnię jądra komety 67P w dniu 30 września br.
Misja sondy zakończy się z uwagi na rosnącą odległość sondy od Słońca i Ziemi. Aktualnie kometa 67P zmierza w kierunku orbity Jowisza przez co znacznie zmniejsza się ilość energii słonecznej docierającej do sondy i jej instrumentów.
Zważając na wiek sondy i instrumentów naukowych, które przetrwały nieprzyjazne środowisko przestrzeni kosmicznej przez ponad 12 lat, w tym dwa lata w pobliżu jądra komety, trzeba stwierdzić, że sonda Rosetta stopniowo zbliża się do końca swojego naturalnego cyklu pracy.
W przeciwieństwie do sytuacji z 2011 roku, kiedy to sonda Rosetta została przełączona na trwający 31 miesięcy okres hibernacji na czas podróży do komety, tym razem sonda podróżuje tuż obok komety. Maksymalna odległość komety 67P/Czuriumow-Gerasimienko od Słońca (ponad 850 milionów km) to więcej niż Rosetta kiedykolwiek miała okazję się oddalić. W takiej odległości sonda nie będzie otrzymywała wystarczającej ilości energii, aby utrzymać instrumenty w odpowiedniej temperaturze pozwalającej na przetrwanie sondy.
Dlatego też tym razem po konsultacjach z zespołem naukowym misji Rosetta w 2014 roku zdecydowano, że sonda Rosetta podąży za lądownikiem Philae i osiądzie na powierzchni komety.
Ostatnie godziny opadania na powierzchnię komety Rosetta wykorzysta do wykonania wielu pomiarów oraz zdjęć w bardzo wysokiej rozdzielczości.
Komunikacja z sondą zostanie utracona po osiągnięciu przez nią powierzchni jądra komety – w tym momencie zakończy się misja sondy.
„Staramy się upakować jak najwięcej obserwacji naukowych zanim utracimy zasilanie słoneczne,” mówi Matt Taylor, naukowiec projektu Rosetta z ESA. „30 września zakończą się operacje związane z sondą i rozpocznie się faza, w której wszyscy naukowcy skupią się na analizie danych naukowych. To był podstawowy cel całej misji, a analiza danych zajmie nam wiele kolejnych lat.”
Operatorzy sondy Rosetta rozpoczną zmiany trajektorii sondy w sierpniu tak, aby przed opadnięciem na powierzchnię sonda poruszając się po eliptycznych orbitach kilkukrotnie bardzo zbliżyła się do powierzchni jądra komety.
„Planowanie tej fazy lotu jest de facto dużo bardziej złożone niż w przypadku opadania lądownika Philae,” mówi Sylvain Lodiot, menedżer operacji sondy. „Ostatnie sześć tygodni misji będzie stanowiło nie lada wyzwanie, ze względu na bardzo eliptyczną orbitę wokół komety.”
„Im bardziej będziemy zbliżać się do komety, tym większy wpływ na sondę będzie miało niejednorodne pole grawitacyjne jadra komety, a to będzie wymagało od nas kontrolowania trajektorii i wykonywania większej ilości manewrów – nasze cykle planowania trajektorii będą coraz krótsze.”
Kolejne specjalnie zaprojektowane manewry wykonywane w dniach poprzedzających koniec misji zakończą się ostatnią zmianą trajektorii, do której dojdzie około 20 km od komety na 12 godzin przed opadnięciem na jej powierzchnie.
Aktualnie naukowcy wciąż analizują, które miejsce będzie najlepszym miejscem lądowania.
Tak czy inaczej, naukowcy zakładają, że do lądowania dojdzie przy prędkości około 50 cm/s – jest to wartość o połowę mniejsza od prędkości lądowania lądownika Philae w listopadzie 2014 roku.
Polecenia przesłane do komputerów sondy na kilka dni przed lądowaniem sprawią, że przed zderzeniem wyłączony zostanie przekaźnik, instrumenty i jednostki kontrolujące orbitę i wysokość.
http://www.pulskosmosu.pl/2016/06/30/ko ... -wrzesnia/


Załączniki:
Koniec misji Rosetta zaplanowano na 30 września.jpg
Koniec misji Rosetta zaplanowano na 30 września.jpg [ 38.03 KiB | Przeglądane 4370 razy ]
Koniec misji Rosetta zaplanowano na 30 września2.jpg
Koniec misji Rosetta zaplanowano na 30 września2.jpg [ 119.9 KiB | Przeglądane 4370 razy ]
Koniec misji Rosetta zaplanowano na 30 września3.jpg
Koniec misji Rosetta zaplanowano na 30 września3.jpg [ 169.14 KiB | Przeglądane 4370 razy ]
Koniec misji Rosetta zaplanowano na 30 września4.jpg
Koniec misji Rosetta zaplanowano na 30 września4.jpg [ 129.66 KiB | Przeglądane 4370 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: piątek, 1 lipca 2016, 10:34 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Hubble zaobserwował zorzę w atmosferze Jowisza
Napisany przez Radosław Kosarzycki
Astronomowie korzystają z Kosmicznego Teleskopu Hubble’a do badania zórz pojawiających się na biegunach największej planety Układu Słonecznego – Jowisza. Program obserwacyjny przygotowano z myślą o wspieraniu pomiarów, które wykonywane będą przez sondę Juno, która właśnie teraz zbliża się do Jowisza.
Jowisz, największa planeta w Układzie Słonecznym, najbardziej znany jest z kolorowych pasm chmur i potężnych plam, z których najbardziej znana jest Wielka Czerwona Plama. Teraz astronomowie skupili się na innej cesze charakterystycznej dla tej planety, korzystając z możliwości obserwacji promieniowania ultrafioletowego za pomocą Kosmicznego Teleskopu Hubble’a.
Wyjątkowo wyraźna poświata widoczna w najnowszych danych obserwacyjnych to zorza. Tego typu zorze powstają gdy wysokoenergetyczne cząsteczki wchodzą w atmosferę planety w pobliżu biegunów magnetycznych i zderzają się z atomami gazu. Oprócz rejestrowania tak fenomenalnych zdjęć jak powyżej, program obserwacyjny ma na celu określenie w jaki sposób różne składniki zorzy na Jowiszu odpowiadają na zmienne warunki wiatru słonecznego – strumienia naładowanych cząsteczek emitowanych stale przez Słońce.
Cały program obserwacyjny idealnie zbiegł się w czasie z lotem sondy Juno, która aktualnie przemieszcza się przez strumień wiatru słonecznego w pobliżu Jowisza i wejdzie na orbitę wokół planety już za 5 dni. Podczas gdy Hubble bada i mierzy zorze na Jowiszu, sonda Juno będzie wykonywała pomiary właściwości samego wiatru słonecznego – to przykład idealnej współpracy teleskopu i sondy kosmicznej.
„Te zorze są bardzo dramatyczne i są to jedne z najbardziej aktywnych zórz jakie dane mi było obserwować,” mówi Jonathan Nichols z University of Leicester w Wielkiej Brytanii, główny badacz tego projektu. „Można by pomyśleć, że Jowisz zrobił pokaz fajerwerków specjalnie na przylot sondy Juno.”
Aby zaobserwować zmiany zórz, Hubble obserwuje Jowisza codziennie przez okres około miesiąca. Wykorzystując tak powstałą serię zdjęć możliwe będzie stworzenie filmu przedstawiającego ruch zorzy pokrywającej obszar większy od rozmiarów Ziemi.
Oprócz tego, że zorze na Jowiszu są olbrzymie, są także setki razy bardziej energetyczne niż zorze na Ziemi. I w przeciwieństwie do zórz obserwowanych na Ziemi, jowiszowe zorze nigdy nie zanikają. Podczas gdy na Ziemi najintensywniejsze zorze powodowane są przez burze słoneczne – y naładowane cząsteczki uderzają w górne warstwy atmosfery, wzbudzają gazy atmosferyczne i sprawiają, że zaczynają one świecić na czerwono, zielono i fioletowo – Jowisz ma dodatkowe źródło napędzające powstawanie zorzy.
Silne pole magnetyczne gazowego olbrzyma przechwytuje naładowane cząsteczki ze swojego otoczenia. Dotyczy to nie tylko naładowanych cząsteczek wiatru słonecznego lecz także cząsteczek wyrzucanych w przestrzeń kosmiczną przez księżyc Io, znany ze swoich licznych i olbrzymich wulkanów. (Zdjęcie księżyca Io wykonane w 1999 roku przez sondę Galileo publikowaliśmy wczoraj na Facebooku: https://www.facebook.com/pulskosmosu/ph ... =3&theater )
Najnowsze obserwacje i pomiary wykonane za pomocą teleskopu Hubble’a oraz sondy Juno pomogą nam lepiej zrozumieć jak Słońce i inne źródła wpływają na zorze. Choć obserwacje za pomocą Hubble’a wciąż trwają, a dane będą wymagały kilkumiesięcznej analizy, pierwsze zdjęcia i filmy są już dostępne i przedstawiają zorze na północnym biegunie Jowisza w pełnej krasie.
Źródło: ESO
http://www.pulskosmosu.pl/2016/06/30/hu ... e-jowisza/


Załączniki:
Hubble zaobserwował zorzę w atmosferze Jowisza.jpg
Hubble zaobserwował zorzę w atmosferze Jowisza.jpg [ 96.32 KiB | Przeglądane 4369 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: piątek, 1 lipca 2016, 10:36 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Powierzchnia Merkurego pochodzi z wnętrza planety
Napisany przez Radosław Kosarzycki
Naukowcy z NASA odkryli, że kilka osadów wulkanicznych na powierzchni Merkurego wymagają, aby do stopienia płaszcza planety doszło blisko granicy między płaszczem a jądrem planety znajdującym się zaledwie 400 km pod powierzchnią planety. Informacje o tym odkryciu przedstawiono dzisiaj w nocy na konferencji Goldschmidt w Jokohamie w Japonii.
Niedawno zakończona misja sondy MESSENGER do Merkurego wykazała, że powierzchnia planety jest bardzo jednorodna, ale może być podzielona na dwa główne typy obszarów. Jeden z nich to stosunkowo młode Północne Równiny Wulkaniczne (NVP, ang. Northern Volcanic Plains) – w wieku 3,7 do 3,8 miliarda lat. Drugi, nieco starszy (4 do 4,2 Ga) obszar składa się z równin między kraterami i obszarów gęsto pokrytych kraterami (IcP-HCT, ang. intercrater plains-heavily-cratered terrains).
Starsze obszary obejmują kilka wcześniej niebadanych obszarów, włącznie z bogatą w magnez plamą o powierzchni 10 milionów kilometrów kwadratowych (rozmiarów Kanady). Ze względu na fakt, że Merkury jest dużo mniejszy od Ziemi, owa plama zajmuje 15% powierzchni planety.
Jak dotąd nie mieliśmy żadnego satysfakcjonującego wytłumaczenia w jaki sposób mogły powstać tak jednorodne obszary bez stopienia jednorodnego płaszcza planety. Teraz, grupa naukowców z NASA Johnson Space Center w Houston wykonała serię eksperymentów, które tłumaczą większość składu chemicznego powierzchni Merkurego.
Naukowcy poszukiwali odpowiedzi symulując warunki panujące na wczesnym Merkurym. Uważa się, że Merkury powstawał w bardzo zredukowanych warunkach. Podobnie zredukowane są chondryty enstatytowe, które mogą być dobrym przybliżeniem składników chemicznych w tamtym okresie. Dlatego też naukowcy założyli taki sam skład chemiczny jak ten w chondrytach enstatytowych i zaczęli na nie działać ciśnieniami i temperaturami panującymi głęboko w płaszczu Merkurego.
Pierwsza autorka artykułu opisującego badania, dr Asmaa Boujibar powiedziała: „Wzięliśmy sproszkowaną mieszankę chemiczną składem przypominającą skład chondrytów enstatytowych, które mogą przypominać materię, z której powstał Merkury, i poddaliśmy je działaniu wysokiego ciśnienia i temperatur. Ciśnienie było naprawdę wysokie i sięgało 5 GPa (50 000 razy większe niż ciśnienie atmosferyczne na Ziemi) – to poziom na którym mogą powstawać diamenty. Takie ciśnienie panuje na granicy między płaszczem a jądrem Merkurego.”
„Merkury jest nietypową planetą skalistą. W przeciwieństwie do Ziemi, charakteryzuje się dużym jądrem i stosunkowo płytkim płaszczem. Dlatego też granica między płaszczem a jądrem znajduje się zaledwie 400 kilometrów pod skorupą planety.”
Kluczowym odkryciem jest fakt, że tylko zmieniając ciśnienie i temperaturę oddziałujące na jeden typ składu chemicznego, byliśmy w stanie wytworzyć różnego rodzaju materię obserwowaną na powierzchni planety. Wyniki wskazują zatem, że starsze obszary powstały wskutek stopienia materii pod wysokim ciśnieniem na granicy płaszcz-jądro planety, podczas gdy młodsze obszary powstały bliżej powierzchni.
Wyniki wskazują także, że Merkury najprawdopodobniej powstał z materii przypominającej składem chemicznym chondryty enstatytowe. Cechą charakterystyczną Merkurego i tego typu meteorytów jest ich wysoka zawartość siarki. Rola siarki w składzie magmy była trudna do określenia, bowiem Merkury jest jedyną planetą skalistą charakteryzującą się tak wysokim stężeniem siarki. Zarówno ciśnienie jak i zawartość siarki tłumaczą jednorodność składu chemicznego powierzchni Merkurego.
Źródło: materiały konferencyjne z konferencji Goldschmidt
http://www.pulskosmosu.pl/2016/06/30/po ... a-planety/


Załączniki:
Powierzchnia Merkurego pochodzi z wnętrza planety.jpg
Powierzchnia Merkurego pochodzi z wnętrza planety.jpg [ 44.78 KiB | Przeglądane 4369 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: piątek, 1 lipca 2016, 10:38 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Co kolory mówią nam o ewolucji galaktyk?
Napisany przez Radosław Kosarzycki
Międzynarodowy zespół naukowców działający pod kierownictwem astronomów z Institute for Computational Cosmology (ICC) w Durham wykorzysta nowe techniki modelowania komputerowego Wszechświata do zbadania kolorów galaktyk i związki między tymi kolorami a ewolucją galaktyk.
Wykorzystując najnowocześniejsze symulacje EAGLE, badacze stworzyli modele przedstawiające jak wiek gwiazd w galaktykach, i skład chemiczny tych gwiazd przekładają się na barwę światła emitowaną przez galaktykę.
Zespół badawczy stwierdził, że symulacje wskazują, że barwy galaktyk mogą także pomóc nam określić ich stopień ewolucji.
Podczas gdy czerwone i niebieskie galaktyki są stosunkowo powszechne, rzadko występujące zielone galaktyki odpowiadają za ważny etap w ich ewolucji, kiedy to gwałtownie zmieniają się z niebieskich – w których powstają nowe gwiazdy i planety – w czerwone, w których gwiazdy powoli zaczynają się wypalać.
Badania ufundowane przez Science and Technology Facilities Council (STFC) oraz ERC zaprezentowane zostały dzisiaj podczas spotkania National Astronomy Meeting w Nottingham w Wielkiej Brytanii.
Główny badacz projektu James Trayford, doktorant w ICC w Durham powiedział: „Galaktyki emitują zdrową niebieską poświatę gdy powstają w nich nowe gwiazdy i planety. Niemniej jednak gdy procesy gwiazdotwórcze ustają, galaktyki zmieniają barwę na czerwoną – gwiazdy zaczynają się starzeć i powoli wymierać.”
„Faktycznie we Wszechświecie obserwujemy liczne galaktyki niebieskie i czerwone. Zielone obiekty tego typu są dużo rzadsze.”
„To wskazuje, że nieliczne odkryte galaktyki emitujące barwę zieloną znajdują się w krytycznej fazie ewolucji, gwałtownie zmieniają się z niebieskich w czerwone.”
Ponieważ gwiazdy powstają z gęstych obłoków gazu, do zniszczenia zapasu surowca niezbędne są niezwykle silne procesy, które mogłyby doprowadzić do tak dramatycznych zmian koloru – wskazują autorzy badania.
James dodaje: „W najnowszych badaniach analizowaliśmy symulowane galaktyki podczas zmiany barwy i badaliśmy jakie procesy mogły powodować te zmiany.”
„Okazuje się, że mniejsze zielone galaktyki są gwałtownie zaburzane przez przyciąganie grawitacyjne masywniejszego sąsiada, który może odrzeć małą galaktykę z jej gazu.’
„Natomiast większe zielone galaktyki mogą same się niszczyć wskutek potężnych eksplozji spowodowanych przez supermasywne czarne dziury w ich centrach, które mogą wywiać gęsty gaz z całej galaktyki.”
Niemniej jednak badania wskazują, że istnieje jeszcze jakaś szansa dla zielonych galaktyk. Niektóre szczęściary mogą wchłonąć świeży gaz z otoczenia, co może doprowadzić do wznowienia procesów gwiazdotwórczych i powrotu barwy do zdrowego, niebieskiego koloru.
Źródło: Durham University
http://www.pulskosmosu.pl/2016/06/30/ko ... -galaktyk/


Załączniki:
Co kolory mówią nam o ewolucji galaktyk.jpg
Co kolory mówią nam o ewolucji galaktyk.jpg [ 59.84 KiB | Przeglądane 4368 razy ]
Co kolory mówią nam o ewolucji galaktyk2.jpg
Co kolory mówią nam o ewolucji galaktyk2.jpg [ 72.44 KiB | Przeglądane 4368 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: piątek, 1 lipca 2016, 10:41 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Niedawna aktywność hydrotermalna tłumaczy jasne kropki na Ceres
Napisany przez Radosław Kosarzycki
Najjaśniejsze obszary na powierzchni Ceres, znajdujące się na dnie tajemniczego Krateru Occator, charakteryzują się największym zawartością minerałów węglowych kiedykolwiek odkrytych poza Ziemią – wskazują wyniki najnowszych badań przeprowadzonych przez naukowców z zespołu misji Dawn. Wyniki badań opublikowane online w periodyku Nature, to jeden z dwóch nowych artykułów opisujących skład chemiczny Ceres.
„To pierwszy raz kiedy udało nam się zaobserwować tego typu materię poza Ziemią w tak dużej ilości,” mówi Maria Cristina De Sanctis, główna autorka i główna badaczka zespołu zajmującego się spektrometrem analizującym Ceres w zakresie widzialnym i podczerwonym. De Sanctis na co dzień pracuje w National Institute of Astrophysics w Rzymie.
Przy wieku 80 milionów lat, krater Occator uważany jest za stosunkowo młody krater. Jego średnica wynosi 92 kilometry, a wzniesienie centralne ma szerokość około 6 kilometrów. Wzniesienie w samym centrum krateru pokryte jest materią bardzo dobrze odbijającą światło i charakteryzuje się koncentrycznymi i radialnymi pęknięciami.
Badania przeprowadzone przez De Sanctis wskazują, że przeważającym materiałem jasnej kropki jest węglan sodu – rodzaj soli występującej na Ziemi w środowisku aktywnym hydrotermalnie. Wydaje się, że ta materia pochodzi z wnętrza Ceres, ponieważ uderzająca w powierzchnię Ceres planetoida nie mogła jej dostarczyć. Wypłynięcie tego typu materii wskazuje, że temperatury we wnętrzu Ceres są wyższe niż wcześniej uważano. Uderzenie planetoidy w powierzchnię Ceres mogło wspomóc wypłynięcie materii z wnętrza na powierzchnię, choć naukowcy uważają, że procesy wewnętrzne też odegrały w tym swoją rolę.
Co ciekawe, wyniki badań wskazują, że woda w stanie ciekłym mogła istnieć pod powierzchnią Ceres stosunkowo niedawno (w skali geologicznej). Sole mogą być pozostałością po oceanie lub lokalnych zbiornikach wody, które wydostały się na powierzchnię i zamarzły miliony lat temu.
„Minerały, które odkryliśmy w centralnej jasnej kropce we wnętrzu krateru Occator, aby powstać wymagają oddziaływania z wodą,” mówi De Sanctis. „Węglany wspierają teorię mówiącą o tym, że we wnętrzu Ceres mieliśmy do czynienia z aktywnością hydrotermalną, która sprawiła, że owa materia wydostała się na powierzchnię, na dnie krateru Occator.”
Znajdujący się pokładzie sondy spektrometr mapujący powierzchnię w zakresie widzialnym i podczerwonym bada jak różne długości fali światła słonecznego odbijane są przez powierzchnię Ceres. To pozwala naukowcom zidentyfikowanie minerałów, które wytwarzają te sygnały. Nowe wyniki oparte są na mapach stworzonych w podczerwieni.
W ubiegłym roku, w innym artykule opublikowanym w Nature, zespół De Sanctis donosił, że powierzchnia Ceres zawiera filokrzemiany lub iły zawierające amoniak. Ze względu na to, że amoniak obficie występuje w zewnętrznej części Układu Słonecznego, wyniki te wskazywały, że być może Ceres mogła powstać w pobliżu orbity Neptuna i z czasem przemieścić się bliżej Słońca. Alternatywnie Ceres mogła równie dobrze powstać blisko miejsca, w którym teraz się znajduje, ale z czasem zebrać sporo materii z zewnętrznej części Układu Słonecznego.
Nowe wyniki także wskazują na obecność soli zawierających amoniak – chlorek amonu i/lub wodorowęglan amonu – w kraterze Occator. Odkrycie węglanów także wzmacnia związek Ceres z lodowymi obiektami zewnętrznego Układu Słonecznego. Amoniak wraz z węglanem sodu i wodorowęglanem sodu odkryte w kraterze Occator, obserwowane były także w gejzerach Enceladusa – lodowego księżyca Saturna. Tego typu materia sprawia, że Ceres staje się ciekawym źródłem badań dla astrobiologów.
„Musimy zbadać czy inne jasne kropki na powierzchni Ceres także charakteryzują się podobnym składem chemicznym,” mówi De Sanctis.
Osobne badania opublikowane w periodyku Nature w 2015 roku przez naukowców z zespołu kamery zainstalowanej na pokładzie sondy Dawn rozważały teorię, w ramach której jasne obszary na powierzchni Ceres mogły zawierać sole innego rodzaju – siarczan magnezu. Jednak najnowsze wyniki wskazują, że dużo bardziej prawdopodobną solą jest węglan sodu.
„Niesamowite jak dużo mogliśmy się dowiedzieć o wnętrzu Ceres z danych przesłanych na Ziemię przez sondę Dawn. Oczekujemy kolejnych odkryć tego typu wraz z przedzieraniem się przez tony danych dostarczonych na Ziemię przez sondę,” mówi Carol Raymond, zastępca głównego badacza misji Dawn z Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie.
Źródło: NASA
http://www.pulskosmosu.pl/2016/06/30/ni ... pki-ceres/


Załączniki:
Niedawna aktywność hydrotermalna tłumaczy jasne kropki na Ceres.jpg
Niedawna aktywność hydrotermalna tłumaczy jasne kropki na Ceres.jpg [ 67.51 KiB | Przeglądane 4367 razy ]
Niedawna aktywność hydrotermalna tłumaczy jasne kropki na Ceres2.jpg
Niedawna aktywność hydrotermalna tłumaczy jasne kropki na Ceres2.jpg [ 36.48 KiB | Przeglądane 4367 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: niedziela, 3 lipca 2016, 09:53 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Teleskop Hubble’a sfotografował księżyc planety karłowatej Makemake
Odległa planeta karłowata Makemake ma własny księżyc. Odkrycia dokonano dzięki Kosmicznemu Teleskopowi Hubble’a. Zostało ogłoszone we wtorek w biuletynie Międzynarodowej Unii Astronomicznej oraz przez amerykańską agencję kosmiczną NASA.
Księżyc otrzymał tymczasowe oznaczenie S/2015 (136472) 1, ale odkrywcy w skrócie nazywają go nieoficjalnie MK 2. Księżyc ma blask 1300 razy słabszy niż Makemake i krąży około 21 tysięcy kilometrów od planety karłowatej. Średnica nowego księżyca to 160 km, przy 1400 km samej Makemake, a okres obiegu według wstępnych danych wynosi 12 dni lub więcej.

Odkrycie księżyca to bardzo cenna informacja dla astronomów, bowiem mierząc jego ruch po orbicie można będzie wyznaczyć masę planety karłowatej Makemake. Pozwoli to w konsekwencji wyznaczyć także gęstość obiektu i tworzyć modele jego budowy.

Obserwacje były prowadzone w kwietniu 2015 r. za pomocą kamery Wide Field Camera 3 pracującej na pokładzie Kosmicznego Teleskopu Hubble’a. Odkrycie opublikowano 26 kwietnia b.r. w biuletynie "Minor Planets Electronic Circular" (MPEC), który jest wydawany przez Międzynarodową Unię Astronomiczną i służy do zamieszczania wyników obserwacji małych ciał Układu Słonecznego. Z kolei na stronach internetowych NASA można znaleźć zdjęcia Makemake i jej księżyca.

Wcześniejsze poszukiwania księżyców Makemake, wykonywane w podczerwieni, zakończyły się niepowodzeniem. Ale naukowcy mają wytłumaczenie dla wcześniejszych porażek.

"Wstępne oszacowania wskazują, że orbita księżyca jest usytuowana do nas bokiem (patrzymy w płaszczyźnie orbity), co oznacza, że często księżyc ginie w jasnym blasku Makemake" - tłumaczy Alex Parker z Southwest Research Institute, Boulder, Colorado (USA), który dokonywał analizy zdjęć z Teleskopu Hubble’a.

Zespół naukowców, który dokonał odkrycia księżyca MK 2, wykorzystał taką samą technikę, jak w przypadku swoich wcześniejszych odkryć: małych księżyców Plutona (odkrycia te miały miejsce w latach 2005, 2011 i 2012). Wykorzystano dwie cechy Teleskopu Hubble’a: zdolność obserwowania słabych obiektów w pobliżu jasnych oraz bardzo dobrą zdolność rozdzielczą, wynikającą z prowadzenia obserwacji z orbity okołoziemskiej, przez co unika się zaburzeń obrazu powodowanych przez ziemską atmosferę.

Badacze wskazują, że potrzebne są dalsze obserwacje księżyca, aby poznać jego ruch orbitalny, a szczególnie kształt orbity. Na razie wydaje się, że jest ona kołowa. To oznacza, że księżyc powstał prawdopodobnie w efekcie kolizji pomiędzy Makemake, a innym ciałem z tzw. pasa Kuipera, czyli zbiorowiska obiektów podobnych do planetoid, ale krążących się w dalekich obszarach Układu Słonecznego, poza orbitą Neptuna. Gdyby orbita księżyca była jednak eliptyczna - będzie to oznaczać, że przypuszczalnie księżyc został przechwycony przez grawitację Makemake. Obie wersje zdarzeń mogły nastąpić kilka miliardów lat temu, gdy Układ Słoneczny był jeszcze młody.

Istnienie tego księżyca może wyjaśnić zagadkę dotyczącą Makemake. Z wcześniejszych obserwacji wiadomo, że powierzchnia tej planety karłowatej jest jasna i bardzo zimna, ale są też obszary cieplejsze. Być może odpowiadają one ciemniejszym fragmentom powierzchni. Tylko że w takim przypadku powinno to być widoczne w zmianach jasności Makemake (w trakcie jej rotacji dookoła osi), a takich zmian się nie obserwuje. Wytłumaczenie może więc być inne: ciemniejsze obszary nie dotyczą powierzchni Makemake, a jest to efekt pochodzący od ciemnego księżyca MK 2, którego nie dało się rozdzielić jako osobny obiekt na wcześniejszych zdjęciach.

Makemake jest obiektem należącym do planet karłowatych, kategorii ciał w Układzie Słonecznym pośrednich pomiędzy planetami, a planetoidami. Oznaczana oficjalnie jako (136472) Makemake, jest obiektem krążącym daleko poza orbitą Neptuna. Odkryto ją w 2005 roku. Nazwę Makemake nadano w 2008 roku, jest to imię jednego z bóstw w wierzeniach mieszkańców Wyspy Wielkanocnej. Makemake dokonuje jednego obiegu dookoła Słońca w ponad 309 lat. (PAP)

cza/ zan/
Tagi: nasa , teleskop hubble’a
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... emake.html


Załączniki:
Teleskop Hubble’a sfotografował księżyc planety karłowatej Makemake.jpg
Teleskop Hubble’a sfotografował księżyc planety karłowatej Makemake.jpg [ 22.89 KiB | Przeglądane 4356 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL