Teraz jest czwartek, 28 marca 2024, 11:46

Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: poniedziałek, 21 marca 2016, 12:42 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Niebo w czwartym tygodniu marca 2016 roku
Mapka pokazuje położenie Księżyca i Jowisza w czwartym tygodniu marca 2016 roku.
Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight
Niecałą dobę temu zaczęła się astronomiczna wiosna. Pierwszy jej tydzień będzie mocno rozświetlony przez znajdujący się blisko pełni Księżyc. Pełnia będzie we wtorek 22 marca, a tuż przed nią Srebrny Glob minie Jowisza. Następnie Księżyc podąży ku parze planet Mars - Saturn, którą dogoni tydzień po spotkaniu z Jowiszem. Poza Księżycem i trzema jasnymi planetami warto odnaleźć gwiazdę 69 Orionis,leżącą w północno-wschodniej części tej konstelacji, przy granicy z Bliźniętami. Jest to gwiazda, która na ciemnym niebie jest widoczna gołym okiem, ale we wtorek 22 marca zniknie ona na niecałą sekundę, przesłonięta przez planetoidę, co będzie można zaobserwować w północnej części naszego kraju. Jak co roku w ostatnią niedzielę marca zmienia się czas z zimowego na letni, zatem trzeba pamiętać tej nocy o przestawieniu zegarków z godziny 2 na 3.

Trzecia dekada marca będzie jeszcze bardziej rozświetlona przez Księżyc, niż poprzedni tydzień, co będzie szczególnie dokuczliwe dla tych, co chcieliby spróbować dostrzec dwie komety, przelatujące blisko Ziemi, ale także słabsze gwiazdy, jak np. 69 Orionis, o której napiszę potem. W pierwszym tygodniu wiosny Księżyc przejdzie przez pełnię, odwiedzając przy tym gwiazdozbiory Lwa, Panny oraz Wagi, pozostając na nieboskłonie przez całą, albo prawie całą noc.

W noc poniedziałkową naturalny satelita Ziemi będzie miał fazę ponad 98% i będzie przebywał na tle pierwszego z wymienionych gwiazdozbiorów. Blisko niego będzie świecić największa planetu Układu Słonecznego, co pokazuje, że od jej opozycji nie upłynęło jeszcze dużo czasu. Jednak warunki obserwacyjne Jowisza zaczynają się powoli pogarszać. Pod koniec tygodnia będzie on świecił z jasnością około -2,4 magnitudo, a jego tarcza będzie mieć średnicę 44".

W układzie księżyców galileuszowych w najbliższych dniach też będzie można być świadkiem wielu zjawisk, w tym 3-krotnie przejścia dwóch księżyców i ich cieni po tarczy ich planety macierzystej, jednak pierwsze takie przejście będzie we wtorek nad ranem, gdy Jowisz będzie już zachodził, a niebo będzie jasne, drugie - to bardzo dobrze widoczne - będzie miało miejsce w nocy ze środy na czwartek 23/24 marca, natomiast trzecie - w piątek 25 marca wieczorem, tuż po zmierzchu, a więc początkowo na jasnym jeszcze niebie.

Szczegółowe informacje na temat konfiguracji księżyców galileuszowych Jowisza (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night) pokazuje poniższa lista:
• 21 marca, godz. 5:16 - minięcie się Europy (N) i Ganimedesa w odległości 5", 179" na wschód od tarczy Jowisza,
• 21 marca, godz. 21:09 - minięcie się Europy (N) i Io w odległości 3", 105" na wschód od tarczy Jowisza,
• 22 marca, godz. 4:44 - wejście Europy na tarczę Jowisza,
• 22 marca, godz. 4:58 - wejście Io na tarczę Jowisza,
• 22 marca, godz. 5:16 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 22 marca, godz. 5:24 - wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
• 23 marca, godz. 2:10 - Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 23 marca, godz. 4:48 - wyjście Io z cienia Jowisza, 7" na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 23 marca, godz. 23:18 - Europa chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 23 marca, godz. 23:20 - wejście Ganimedesa na tarczę Jowisza,
• 23 marca, godz. 23:24 - wejście Io na tarczę Jowisza,
• 23 marca, godz. 23:40 - minięcie się Ganimedesa (N) i Io w odległości 6", na tarczy Jowisza,
• 23 marca, godz. 23:46 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 24 marca, godz. 0:48 - wejście cienia Ganimedesa na tarczę Jowisza,
• 24 marca, godz. 1:38 - zejście Io z tarczy Jowisza,
• 24 marca, godz. 2:00 - zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 24 marca, godz. 2:30 - zejście Ganimedesa z tarczy Jowisza,
• 24 marca, godz. 2:46 - wyjście Europy z cienia Jowisza, 11" na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 24 marca, godz. 4:04 - zejście cienia Ganimedesa z tarczy Jowisza,
• 24 marca, godz. 20:36 - Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 24 marca, godz. 23:16 - wyjście Io z cienia Jowisza, 8" na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 24 marca, godz. 23:57 - minięcie się Ganimedesa (N) i Kallisto w odległości 23", 225" na zachód od tarczy Jowisza,
• 25 marca, godz. 18:04 - od zmierzchu Io i Europa przy wschodnim brzegu tarczy planety,
• 25 marca, godz. 18:14 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 25 marca, godz. 18:42 - wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
• 25 marca, godz. 20:04 - zejście Io z tarczy Jowisza,
• 25 marca, godz. 20:30 - zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 25 marca, godz. 21:30 - zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
• 25 marca, godz. 21:56 - minięcie się Io (N) i Kallisto w odległości 21", 32" na zachód od tarczy Jowisza,
• 25 marca, godz. 22:37 - minięcie się Europy (N) i Kallisto w odległości 24", 29" na zachód od tarczy Jowisza,
• 26 marca, godz. 3:04 - Kallisto chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 26 marca, godz. 4:20 - minięcie się Europy (N) i Io w odległości 5", 104" na zachód od tarczy Jowisza,
• 26 marca, godz. 5:18 - wyjście Kallisto zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 26 marca, godz. 21:40 - minięcie się Europy (N) i Ganimedesa w odległości 7", 168" na zachód od tarczy Jowisza,
• 27 marca, godz. 19:10 - wyjście Ganimedesa z cienia Jowisza, 22" na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia).


Przez dwie następne noce, czyli we wtorek 22 marca i w środę 23 marca Księżyc będzie praktycznie w pełni, która wypada tym razem w środę 23 marca o 13:01 naszego czasu, zatem prawie 12 godzin później i wcześniej, niż ma miejsce sytuacja pokazana na mapkach. We wtorek blisko Księżyca nie będzie żadnej gwiazdy, ani planety. Tej nocy Jowisz będzie oddalony od Srebrnego Globu o jakieś 10°, natomiast 3° dalej, tylko w kierunku północnym świecić będzie Denebola, czyli druga co do jasności gwiazda Lwa, leżąca na wschodnim brzegu charakterystycznego lwiego żelazka. Natomiast w środę Księżyc przejdzie mniej więcej 2° na południe od Porrimy, czyli jednej z jaśniejszych gwiazd Panny, która na mapach nieba jest oznaczana grecką literą γ.

Czwartek 24 marca naturalny satelita Ziemi również spędzi w konstelacji Panny, piątek 25 marca zresztą też. Jednak to w czwartek czeka go spotkanie ze Spiką, najjaśniejszą gwiazdą konstelacji Panny. O godzinie podanej na mapce tarcza Księżyca będzie oświetlona w 98%, zaś Spikę będzie można odnaleźć w odległości 5° prawie dokładnie pod nią.

Weekend Księżyc spędzi w gwiazdozbiorze Wagi. W sobotę jego faza spadnie do 89% i będzie on przecinał linię, łączącą dwie najjaśniejsze gwiazdy Wagi, czyli Zuben Eschamali (oznaczanej na mapach grecką literą β oraz Zuben Elgenubi (oznaczana literą α). Bliżej, niecałe 3° Srebrny Glob będzie miał do drugiej z wymienionych gwiazd, pierwsza będzie ponad 2-krotnie dalej. Ostatniej nocy tego tygodnia Księżyc będzie kontynuował wędrówkę przez gwiazdozbiór Wagi, a jego tarcza będzie miała fazę 83%.
Mapka pokazuje położenie Marsa i Saturna w czwartym tygodniu marca 2016 roku.
Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight
Już całkiem blisko tej tarczy tej nocy będzie znajdowała się planeta Mars. Na mapce pokazana jest sytuacja w niedzielę rano (o 4:36 czasu już letniego), gdy Księżyc będzie oddalony od Marsa o ponad 20°, ale o godzinie podanej na poprzedniej mapce Srebrny Glob od Czerwonej Planety będzie dzielił dystans 10°, ale to będzie jak jeszcze zarówno satelita Ziemi, jak i planeta będą nisko nad horyzontem, tuż po ich wschodzie. Mars wciąż porusza się ruchem prostym, choć szykuje się już do zakrętu i zwalnia swój ruch. Przez cały czas planeta jaśnieje i zwiększa swoją średnicę kątową, dzięki czemu dostrzeżenie szczegółów i fazy jej tarczy staje się coraz łatwiejsze, choć niskie położenie nad widnokręgiem dodatkowo utrudnia to zadanie. W tym tygodniu Mars zwiększy jasność do -0,4 wielkości gwiazdowej, a średnica jego tarczy przekroczy 11", przy fazie 92%. Mars oddali się już od gwiazdy Graffias na ponad 3°.

Za to właśnie na zakręcie swojej pętli, kreślonej na niebie jest znajdująca się niecałe 10° na wschód od Marsa planeta Saturn. Zmieni ona ruch z prostego na wsteczny w piątek 25 marca, a ponieważ Mars jeszcze przez ponad 2 tygodnie będzie poruszał się ruchem prostym, dystans między planetami jeszcze trochę zmaleje. Obecnie jasność Saturna wzrosła już do +0,3 wielkości gwiazdowej, a jego tarcza ma średnicę 17". Maksymalna elongacja Tytana (tym razem wschodnia) przypada w tym tygodniu we wtorek 22 marca.
Mapka pokazuje położenie gwiazdy 69 Orionis na początku trzeciej dekady marca, gdy w 2016 r. dojdzie do jej zakrycia przez planetoidę (51915) 2007 QF71. Planetoida (o jasności obserwowanej 17,9 magnitudo) zakryje tę gwiazdę (o jasności obserwowanej +4,9 magnitudo) na mniej niż sekundę, około godziny 18:51 UT, czyli 19:51 czasu CET, który tego dnia obowiązuje w Polsce, zatem na chwilę blask gwiazdy spadnie o prawie 13 magnitudo!

Niestety obserwacji zjawiska nie ułatwi będący wtedy w pełni Księżyc, choć będzie on ponad 80° od gwiazdy 69 Ori.

Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight


Na koniec napiszę o zjawisku, które nie zdarza się często, a będzie to zakrycie gwiazdy przez planetoidę. Tym razem zakrywana gwiazda będzie dość jasna, bo będzie to 69 Orionis, która świeci z jasnością obserwowaną +4,9 magnitudo, zatem na ciemnym niebie jest bez problemu widoczna gołym okiem. Gwiazda ta nie jest tak trudna do odnalezienia, ponieważ znajduje się ona w północno-wschodniej części gwiazdozbioru Oriona, niedaleko jego granicy z gwiazdozbiorami Bliźniąt i Byka, prawie dokładnie w połowie drogi między Betelgeuzą z Oriona, a gwiazdą Tejat Posterior z Bliźniąt (po ok. 8° od obu wymienionych gwiazd) oraz niewiele ponad 6° na zachód od Alheny, czyli trzeciej co do jasności gwiazdy Bliźniąt. W tym miejscu na niebie znajduje się trapez, którego południowa podstawa złożona jest z gwiazd o jasnościach +4,4 magnitudo ξ Ori (lewy dolny róg) oraz ν Ori (prawy dolny róg), natomiast górną podstawę - choć nie jest ona równoległa do podstawy dolnej - tworzą gwiazdy 72 Ori (jasność +5,3 magnitudo, lewy górny róg) i właśnie 69 Ori (jasność +4,9 prawy górny róg trapezu). Gwiazdy ν Ori oraz 69 Ori dzieli dystans około 100 minut kątowych, czyli niewiele więcej, niż 3 średnice kątowe Księżyca. Zatem cały ten trapez mieści się w polu widzenia teleskopu o niezbyt dużym powiększeniu.

Natomiast planetoida, która będzie zakrywała tę gwiazdę to (51915) 2001 QF71, mająca też nazwę Andry. Jest to mała planetoida z głównego pasa planetoid. Jej rozmiar szacowany jest na jakieś 15 km. Stąd jej jasność wynosić będzie wtedy 17,9 wielkości gwiazdowej, czyli nie da się jej zobaczyć w lornetkach i małych teleskopach, a zakrycie nie będzie długie, będzie trwało niecałą sekundę. Pas widoczności zakrycia będzie przebiegał na północ od Irlandii, przez pogranicze angielsko-szkockie, północne Niemcy, północną Polskę, Ukrainę, Rosję i Kazachstan. W Polsce pas będzie przebiegał mniej więcej od okolic Świnoujścia na północnym zachodzie, przez Piłę, Bydgoszcz, Toruń, do miejscowości Siemiatycze na wschodzie. Na Pomorzu Zachodnim gwiazda zniknie na chwilę około godz. 19:52:25 czasu polskiego, zaś na wschodzie - niecałe pół minuty później.

Gdyby nie to, że wtedy będzie pełnia Księżyca, to jeśli tylko chmury pozwolą, zakrycie będzie bardzo dobrze widoczne w Polsce, ponieważ w tym momencie będzie już prawie noc astronomiczna (we wschodniej Polsce nawet nie prawie, tylko na pewno), a 69 Ori będzie wtedy się znajdowała na wysokości ponad 47° nad południowo-zachodnim widnokręgiem. Niestety bardzo jasny sporo utrudni obserwowanie tego zjawiska. Pocieszać się można tym, że od tego miejsca będzie on oddalony o 82°, czyli jego bezpośrednie światło prawie nie będzie wpadać do teleskopu.

Więcej informacji o tym zjawisku można przeczytać na stronie http://www.asteroidoccultation.com.

Dodał: Ariel Majcher
Uaktualnił: Ariel Majcher
http://news.astronet.pl/7788


Załączniki:
Mapka pokazuje położenie Księżyca i Jowisza w czwartym tygodniu marca 2016 roku.jpg
Mapka pokazuje położenie Księżyca i Jowisza w czwartym tygodniu marca 2016 roku.jpg [ 66.79 KiB | Przeglądane 4841 razy ]
Mapka pokazuje położenie Marsa i Saturna w czwartym tygodniu marca 2016 roku.jpg
Mapka pokazuje położenie Marsa i Saturna w czwartym tygodniu marca 2016 roku.jpg [ 95.49 KiB | Przeglądane 4841 razy ]
Mapka pokazuje położenie gwiazdy 69 Orionis na początku trzeciej dekady marca, gdy w 2016 r. dojdzie do jej zakrycia przez planetoidę (51915) 2007 QF71. Planetoida (o jasności obserwowanej 17,9 magnitudo) zakryje tę gwiazdę.jpg
Mapka pokazuje położenie gwiazdy 69 Orionis na początku trzeciej dekady marca, gdy w 2016 r. dojdzie do jej zakrycia przez planetoidę (51915) 2007 QF71. Planetoida (o jasności obserwowanej 17,9 magnitudo) zakryje tę gwiazdę.jpg [ 171.9 KiB | Przeglądane 4841 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 

 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: poniedziałek, 21 marca 2016, 12:55 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
100 lat temu Albert Einstein opublikował ogólną teorię względności

Dziś mija 100 lat od dnia, w którym Albert Einstein opublikował ogólną teorię względności. Tłumaczy ona grawitację jako wynik zakrzywienia czasoprzestrzeni, związanego z obecnością masy i energii.

Ogólna teoria względności to rozwinięcie szczególnej teorii względności opublikowanej w 1905 roku. Obie przyniosły Einsteinowi sławę, i stały się fundamentem całej współczesnej fizyki. Dzięki nim zrozumiano istotę czasu i przestrzeni, masy i energii.
Sama ogólna teoria względności tłumaczy grawitację, jako wynik zakrzywienia czasoprzestrzeni, związanego z obecnością masy i energii. Gdy dwie gwiazdy krążą wokół siebie, emitują fale grawitacyjne i stopniowo tracą energię. Powoduje to, że gwiazdy stopniowo zbliżają się do siebie, a okres obiegu staje się coraz krótszy.
W wielkim skrócie odkrycia Einsteina zrewolucjonizowały nasz pogląd na powstanie i rozwój Wszechświata. Ogólna teoria względności jest jednak bardzo skomplikowana. Świadczy o tym wypowiedź brytyjskiego astronoma Arthura Stanleya Eddingtona, który zapytany, czy to prawda, że teorię względności rozumieją tylko trzy osoby na świecie, miał zapytać "A kto jest tym trzecim?".
Albert Einstein to jeden z największych fizyków-teoretyków naszych czasów. Był Niemcem żydowskiego pochodzenia. Urodził się 14 marca 1879 roku w niemieckim Ulm.
Einstein odrzucił pojęcie czasu absolutnego, co spowodowało rewolucję w nauce. Udowodnił też matematycznie istnienie atomów. Jest twórcą szczególnej i ogólnej teorii względności, współtwórcą kwantowo-korpuskularnej teorii światła i fizyki statystycznej. W 1921 roku został laureatem Nagrody Nobla - za wytłumaczenie efektu fotoelektrycznego.. Po dojściu Hitlera do władzy, w 1933 roku wyemigrował do Stanów Zjednoczonych.
W czasie II wojny światowej wielki naukowiec popierał budowę bomby atomowej. Po wojnie uznał, że jej dalsza rozbudowa zagraża ludzkości.
Einstein zmarł 18 kwietnia 1955 w amerykańskim Princeton. Miał 76 lat. Siedem godzin po śmierci mózg Einsteina został pobrany i zachowany do badań naukowych.
(mal)

http://www.rmf24.pl/nauka/news-100-lat- ... Id,2165883


Załączniki:
2016-03-21_12h45_42.jpg
2016-03-21_12h45_42.jpg [ 77.82 KiB | Przeglądane 4840 razy ]
2016-03-21_12h46_03.jpg
2016-03-21_12h46_03.jpg [ 162.34 KiB | Przeglądane 4840 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: poniedziałek, 21 marca 2016, 12:56 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Czarna dziura błyszcząca wściekłą czerwienią
Wysłane przez nowak

Astronomowie z Uniwersytetu Southampton zaobserwowali trwające zaledwie ułamki sekundy, czerwone rozbłyski pochodzące z jednego z najjaśniejszych wybuchów z okolic czarnej dziury w ciągu ostatnich lat.

W czerwcu 2015 roku czarna dziura o nazwie V404 Cygni wykazała dramatyczne pojaśnienie, trwającego około dwa tygodnie, a będące efektem przejęcia materii od swojego gwiezdnego towarzysza. V404 Cygni znajduje się zaledwie 7.800 lat świetlnych od nas i jest pierwszą w pełni zidentyfikowaną czarną dziurą w naszej Galaktyce. Może być widziana jako bardzo jasny obiekt w momencie, gdy na jej "powierzchnię" opada materia towarzyszącej jej gwiazdy.

W nowych badaniach, których wyniki opublikowano w czasopiśmie Monthly Notices of the Royal Astronomical Society, międzynarodowy zespół astronomów donosi, że owa czarna dziura emituje oślepiające czerwone błyski trwające ułamki sekundy, pochodzące od wyrzucanej materii, której nie może "pochłonąć".

Astronomowie powiązali czerwony kolor z szybko poruszającym się strumieniem materii, który został wyrzucony z bliskiego sąsiedztwa czarnej dziury. Obserwacje te dostarczają nowych informacji na temat tworzenia się takich dżetów oraz niezwykłego zjawiska, jakim jest czarna dziura.

Ponieważ natura tych jasnych "wybuchów" czarnej dziury jest nieprzewidywalna, astronomowie mają niewiele czasu, aby na nie zareagować. V404 Cygni wybuchła poprzednim razem w 1989 roku. Wybuch z czerwca 2015 roku był wyjątkowo jasny i stanowi doskonałą okazję do prac obserwacyjnych. W rzeczywistości był to najjaśniejszy z wybuchów, do jakich doszło w ostatnich latach.

Każdy z błysków był oślepiająco intensywny, o mocy około 1.000 słońc, a niektóre z nich były krótsze niż 1/40 sekundy - około dziesięć raz krócej, niż trwa mrugnięcie okiem. Podobne obserwacje wymagają nowych technologii, dlatego astronomowie wykorzystali szybko obrazującą kamerę ULTRACAM, zamontowaną na teleskopie Williama Herschela, który znajduje się w La Palma, na Wyspach Kanaryjskich.

Wydarzenie z roku 2015 w znacznym stopniu motywuje astronomów na całym świecie do wspólnych wysiłków mających na celu zaobserwowanie w przyszłości podobnych wybuchów. Krótkie okresy wybuchów i silne emisje w całym spektrum elektromagnetycznym, wymagają ścisłej komunikacji, wymiany danych i wspólnych działań prowadzonych przez astronomów.

Więcej informacji:
Astronomers see black hole raging red


Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
University of Southampton

Na zdjęciu: Czerwone błyski z V404 Cygni obserwowane przez ULTRACAM. Źródło: DSS2/sky-map.org/Gandhi i inni.

http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/cza ... -2251.html


Załączniki:
Czarna dziura błyszcząca wściekłą czerwienią.jpg
Czarna dziura błyszcząca wściekłą czerwienią.jpg [ 40.89 KiB | Przeglądane 4840 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: poniedziałek, 21 marca 2016, 12:58 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Konkurs "Pierwsze polskie planety"
Wysłane przez czart
Portal "Uranii" ogłasza konkurs związany z emisją najnowszego odcinka "Astronarium", który dotyczy planet wokół pulsara. W konkursie do wygrania są bibliofilskie egzemplarze "Postępów Astronomii" nr 2/1992, w którym zawarty jest wywiad-rzeka z prof. Aleksandrem Wolszczanem, przeprowadzony krótko po odkryciu pierwszych planet pozasłonecznych.

Konkurs trwa od 20 do 31 marca 2016 r. na łamach portalu Uranii. Towarzyszy emisji najnowszego odcinka programu telewizyjnego "Astronarium", który jest poświęcony planetom wokół pulsarów. W programie przedstawiony jest największy na świecie radioteleskop Arecibo, a o swoim odkryciu planet wokół pulsara, co zapoczątkowało późniejsze detekcje planet pozasłonecznych, opowiada prof. Aleksander Wolszczan. Program miał premierę w sobotę 19 marca, a powtórki programu będzie można obejrzeć w środę o godz. 11.40 i w nocy ze środy na czwartek o godzinie 00.55. Później odcinek zostanie udostępniony także w internecie w serwisie YouTube.

Zadanie konkursowe polega na odpowiedzi na pytanie i przesłanie jej za pomocą formularza na stronie konkursu. Wśród autorów poprawnych odpowiedzi rozlosowane zostanie osiem nagród. Będą to bibliofilskie egzemplarze "Postępów Astronomii" nr 2/1992. W numerze tym zawarty był wywiad-rzeka z prof. Aleksandrem Wolszczanem, przeprowadzony krótko po odkryciu przez niego pierwszych planet pozasłonecznych.

Czasopismo i portal "Urania - Postępy Astronomii" jest partnerem programu telewizyjnego "Astronarium".

Więcej informacji
• Formularz konkursowy
• Regulamin konkursu
• Strona internetowa "Astronarium"
• Odcinki "Astronarium" na YouTube
• Najnowsze wiadomości o planetach pozasłonecznych

Na ilustracji:
Postępy Astronomii nr 2/1992, a na okładce prof. Aleksander Wolszczan.

http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/kon ... -2255.html


Załączniki:
Konkurs.jpg
Konkurs.jpg [ 15.33 KiB | Przeglądane 4840 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: wtorek, 22 marca 2016, 08:11 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Przełom w polskiej branży kosmicznej. Ruszyły prace nad pierwszym polskim satelitą komercyjnym

Ruszają prace nad pierwszym polskim komercyjnym satelitą, który zapewni łączność statków poruszających się po wodach morskich. Satelita zostanie wysłany na orbitę w 2020 roku. "Ten satelita będzie utrzymywał się z usług, które będzie świadczył dla instytucji, które korzystają z transportu morskiego. Jego budowa fizyczna rozpocznie się w 2018 roku" - mówi w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Grzegorz Brona, lider konsorcjum konstruktorów satelity.

Michał Dobrołowicz: Jaka będzie funkcja tego satelity?
Grzegorz Brona: Satelita będzie zbierał sygnał ze statków na Morzu Bałtyckim i innych akwenach morskich. Następnie będzie przekazywać odpowiednim służbom informacje, gdzie te statki się znajdują, w jakim kierunku płyną, co znajduje się na ich pokładzie.
Podpowie statkowi, żeby zmienił trasę, gdy jest zagrożenie kolizją?
Tak. Drugim, przyszłościowym zastosowaniem tego satelity jest kontrola samolotów w przestrzeni powietrznej. Dwa lata temu zdarzył się tajemniczy wypadek z udziałem samolotu malezyjskich linii lotniczych. Gdyby na jego pokładzie pojawił się odpowiedni nadajnik to ten samolot byłby znaleziony.
Ile osób jest zaangażowanych w skonstruowanie tego satelity?
To w sumie kilkadziesiąt osób, które docelowo będą pracować na różnych etapach.
Jakie będą rozmiary tego satelity?
Około 40 kilogramów. Kilka lat temu wystrzeliliśmy satelitę PWSat o masie jednego kilograma. Tak więc ten 40-kilogramowy satelita to kolejny krok w kierunku integracji średnich i dużych satelitów w Polsce. Jego nazwa to SAT-AIS-PL, będzie to pierwszy satelita, którego wykonanie zlecono polskiemu konsorcjum przemysłowo-naukowemu. Jego zasięg horyzontalny wynosi 74 kilometry, czyli 40 mil morskich. To oznacza, że statek znajdujący się w większej odległości nie odbierze sygnału z innego statku lub stacji brzegowej.
Kiedy ten satelita trafi na orbitę?
Około roku 2020. Będzie tam przez dwa, trzy lata. Po zakończeniu jego fazy operacyjnej planowana jest deorbitacja i spalenie szczątków satelity w atmosferze ziemskiej. Cała operacja będzie kosztować kilkadziesiąt milionów złotych.
Michał Dobrołowicz

http://www.rmf24.pl/nauka/news-przelom- ... Id,2166430


Załączniki:
2016-03-22_08h05_36.jpg
2016-03-22_08h05_36.jpg [ 68.31 KiB | Przeglądane 4833 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: wtorek, 22 marca 2016, 16:53 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Czarne dziury emitują superszybki wiatr.
Osiąga prędkość ponad 200 mln km/h

Czarne dziury generują najszybszy wiatr, jaki kiedykolwiek zarejestrowano. Naukowcy wykryli gwałtowne podmuchy, wydobywające się z kwazarów. Mają prędkość ponad 200 mln km/h.
Prawie każdy kojarzy kosmiczną czarną dziurę, ale czym jest kwazar? To rodzaj aktywnej galaktyki, pośrodku której znajduje się taka czarna dziura. Kwazar przypomina gwiazdę, ale nią nie jest. To zwarte źródło ciągłego promieniowania elektromagnetycznego, które ma ogromną moc i jest bardzo jasne.
Promieniowanie kwazarów
Niezwykle silne promieniowanie kwazara powstaje w środku masywnej czarnej dziury, znajdującej się w jądrze galaktyki. Gaz i pył opadające na dysk rozgrzewają się do ogromnych temperatur, emitując wielkie ilości promieniowania.
Dane zostały zebrane dzięki programowi obserwacyjnemu Sloan Digital Sky Survey (SDSS). Zespół badaczy wyróżnił ok. 300 nowych kwazarów, z których do późniejszych obserwacji wybrano 100. Naukowcy korzystali także z bliźniaczych teleskopów Obserwatorium Gemini na Hawajach i w Chile.
Huragan 77. kategorii
Naukowcy odkryli niezwykle szybki wiatr, pochodzący z kwazarów, krążący wokół super masywnej czarnej dziury. Ten niezwykły fenomen, wychwycony przez astrofizyków z Uniwersytetu w Yorku, to najszybszy z wiatrów wykrytych w zakresie fal ultrafioletowych. Wieje z prędkością ponad 200 mln km/h, co stanowi jedną czwartą prędkości światła lub, jak obliczyli badacze, to odpowiednik huraganu 77. kategorii (huragany występujące na Ziemi mierzone są w pięciostopniowej skali). Wiatr występuje, gdy krążąca materia zostaje zdmuchnięta z kwazara przez ciepło i światło.
To odpowiednik huraganu 77. kategorii, a mamy powody, żeby twierdzić, że istnieją wiatry, pochodzące z kwazarów, które są jeszcze szybsze - mówi Jesse Rogerson, który prowadził badania w ramach swojej pracy doktorskiej na Wydziale Fizyki i Astronomii Uniwersytetu w Yorku.
Badania dotyczące kwazarów rozpoczęły się w latach 60., gdy odkryto je po raz pierwszy. Okazuje się, że wiatr, który im towarzyszy, wcale nie jest takim rzadkim zjawiskiem. Według naukowców, wytwarza je co najmniej jedna na cztery galaktyki.
Przełomowe odkrycia
Oprócz superszybkich wiatrów, zespół naukowców odkrył także wolniejsze podmuchy, występujące w tych samych kwazarach.
- Nie tylko potwierdziliśmy istnienie najszybszego do tej pory wiatru, zarejestrowanego w ultrafiolecie, ale także odkryliśmy w tych samych kwazarach nowy wiatr, poruszający się znacznie wolniej, z prędkością jedynie 140 mln km/h - mówi profesor Uniwersytetu w Yorku Patrick Hall, opiekun pracy naukowej Rogersona. - Planujemy nadal obserwować tego kwazara i zobaczyć co się stanie - dodaje.
Naukowcy starają się lepiej zbadać nowo odkryty fenomen, żeby zrozumieć dlaczego powstaje.
- Wiatr kwazarów odgrywa ważną rolę w powstawaniu galaktyk - twierdzi Rogerson. - Podczas powstawania galaktyk, wiatr przenosi materiał na ich obrzeża i powstrzymuje tworzenie się gwiazd. Gdyby takie wiatry nie istniały lub gdyby miały mniejszą moc, w dużych galaktykach widzielibyśmy znacznie więcej gwiazd niż obserwujemy - dodaje naukowiec.
Źródło: dailymail.co.uk, wikipedia
Autor: zupi/jap
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 7,1,0.html


Załączniki:
2016-03-22_16h49_02.jpg
2016-03-22_16h49_02.jpg [ 46.83 KiB | Przeglądane 4825 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: środa, 23 marca 2016, 08:58 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Społeczność Twittera na podbój zorzy!
Artykuł napisała Katarzyna Struss.
Aurorasaurus jest naukowym projektem opierającym się na współpracy obywateli z badaczami z NASA. Umożliwia śledzenie zórz polarnych za pomocą strony internetowej http://www.aurorasaurus.org, mobilnej, darmowej aplikacji oraz Twittera.
Liz MacDonald, zajmująca się pogodą kosmiczną, widziała zorzę ponad pięć razy w życiu. Jednak paradoksalnie największe wrażenie wywarła na niej ta, której nie mogła zobaczyć, w nocy z 24 na 25 października 2011 roku.

Prognozy zapowiadały, że wtedy do ziemskiej atmosfery dotrze strumień naładowanych cząstek, które wpływając na pole magnetyczne Ziemi mogą wywołać widoczne na firmamencie niezwykłe zorze polarne. Niestety dla MacDonald zorza nie dotarła do Los Alamos (Nowy Meksyk). Pozostało jej śledzenie sytuacji w komputerze. Pomimo tego, ten dzień pozostanie na długo w jej pamięci.

Na Twitterze MacDonald została zalana przez falę wpisów związanych z niezwykłą burzą magnetyczną. Ludzie ze wschodnich Stanów Zjednoczonych, od Alabamy po Chicago w czasie rzeczywistym tweetowali o zaobserwowanych zorzach. Była to jedna z pierwszych dokumentacji aktywności zorzowej, w którą zostali zaangażowani (na tak szeroką skalę) ludzie z medium społecznościowego.

Gdy MacDonald (obecnie pracująca dla NASA's Goddard Space Flight Center) zaobserwowała tak gwałtowną reakcję ze strony internautów podczas zjawiska, postanowiła założyć Aurorasaurus. Po raz pierwszy, we wspólnym trudzie, społeczeństwo mogło zacząć przyczyniać się do dokładniejszego śledzenia zórz polarnych na bieżąco.

Od momentu powstania Aurorasaurus jego użytkownicy udokumentowali część z ostatnich największych „spektakli” zorzowych. Z badań opublikowanych 3 marca 2016 roku w internetowym czasopiśmie AGU's Space Weather Journal wynika, że obywatele są w stanie zaznaczać w systemie zorze występujące jeszcze dalej na południe niż umożliwiają to naukowe modele prognostyczne.

MacDonald uważa, że opierając się na obserwacjach obywateli można usprawnić system prognoz zorzowych, dotyczących miejsca i czasu kolejnych wystąpień tego zjawiska. Ułatwi to pracę nie tylko wielu naukowcom, ale też pomoże amatorom w poszukiwaniu niezapomnianych „spektakli”.
Rozwój nauki z pomocą raportów obywateli

Zorze są „efektem ubocznym” burz magnetycznych. Jak wiadomo, burze słoneczne, które następnie wywołują burze magnetyczne na Ziemi, bywają czasem na tyle intensywne, że mogą spowodować przerwy w działaniu sieci energetycznych oraz szkody w systemach satelitarnych. Zważając na to, że funkcjonowanie obecnego świata opiera się głównie na elektryczności, oznaczałoby to dla nas niemałe problemy. Niezwykle ważne jest więc lepsze poznanie zórz oraz poprawienie skuteczności ich prognozowania. Pomimo tego, że posiadamy zaawansowany sprzęt do badania powierzchni Słońca oraz ziemskiego pola magnetycznego, brak regularności występowania największych burz jest na tyle duża, że naukowcy mają o wiele za mało danych, by móc je wystarczająco wcześnie przewidywać.

Użytkownicy Aurorasaurusa mogą bezpośrednio na stronie lub za pomocą darmowej aplikacji zaznaczać miejsca, w których oglądali lub oglądają zorze. Projekt jest również przystosowany do wyszukiwania na Twitterze na podstawie słów-kluczy wpisów powiązanych ze zjawiskiem zorzy. Zarejestrowani mogą wtedy potwierdzić lub odrzucić pojawiające się tweety. Wszystkie ikonki określające stan, który jest prawdziwy dla ich lokalizacji, są na bieżąco umieszczane na mapie z aktualną widocznością zorzy.

Mapa zawiera również czerwoną linię przewidującą, gdzie prawdopodobnie jest widziana zorza. Jest to tzw. „view-line” na podstawie informacji z National Oceanic and Atmospheric Administration's OVATION Aurora Forecast Model (dostępne online w Internecie). Jeżeli pewna liczba osób potwierdzi wystąpienie zorzy na jakimś obszarze lub gdzieś przy „view-line”, to Aurorasaurus wyśle informację o tym innym niedaleko zlokalizowanym użytkownikom.

Amatorscy obserwatorzy pomagają w tropieniu zórz na całym świecie!

Przykładowo, w irlandzki dzień św. Patryka, 17 marca 2015 roku, zostali oczarowani przez gigantyczną burzę (jedną z większych w ostatniej dekadzie). Zorza rozświetliła niebo na czerwono, fioletowo i zielono. Zostało zaraportowanych 160 zgłoszeń z Wielkiej Brytanii, Polski, Stanów Zjednoczonych oraz ponad 250 wpisów na Twitterze.

Po przeanalizowaniu około pięciuset obserwacji z marca i kwietnia 2015 roku (włączając te z dnia świętego Patryka i inne mniejsze) zespół naukowców zauważył, że dużo ludzi zaraportowało obserwacje zorzy z obszarów wysuniętych dalej na południe półkuli północnej oraz dalej na północ półkuli południowej w kierunku równika, niż obejmuje zasięgiem OVATION Aurora Forecast Model. Od tamtego czasu naukowcy włączają doniesienia ludzi do przybliżeń określających lokalizacje możliwych wystąpień zórz, do linii „view-line” umieszczonej na mapie Aurorasaurus’a.

Nathan Case (były członek projektu Aurorasaurus, teraz powiązany z Lancaster University) stwierdził, że gdyby nie pomoc obserwatorów-amatorów, nigdy nie udałoby się w takim stopniu rozwinąć zorzowych modeli prognostycznych. Dodał, że obecnie zespół Aurorasaurusa jest bardzo wdzięczny oddanej społeczności i cieszy się z nieustannie wzrastającej liczby użytkowników.
Więcej uczestników, większe możliwości!

Dzięki coraz większej liczbie aktywnie uczestniczących zarejestrowanych, Aurosaurus może stać się wspaniałym narzędziem naukowo - badawczym możliwym do wykorzystania również w innych dziedzinach. Przykładem mogą być badania naukowców z Pennsylvania State University. Kiedy ktoś wysyła raport o zorzy, inne osoby w okolicy dostają o tym natychmiastową informację. Takie rozwiązanie zainspirowało badaczy do analizy Aurorasaurusa pod kątem opracowania analogicznego systemu ostrzegawczego dla służb ratowniczych.

Jednym z elementów projektu Aurorasaurus jest gromadzenie materiałów edukacyjnych związanych z zorzami polarnymi (wykresy, grafiki, quizy, wpisy z prognozami) i udostępnianie ich użytkownikom. Wszystko jest dostępne na stronie wraz z możliwością obserwacji wykresów z mocą wiatru słonecznego i poziomem aktywności zorzowej w nadchodzących godzinach.

Aurorasaurus przyczynia się do jednoczenia entuzjastów zórz polarnych oraz ułatwiania im rozwijania swojej pasji. Umożliwia im czynny wpływ na rozwój nauki. Badaczy zórz i zapalonych amatorów łączy obopólnie korzystna relacja, powodująca postęp u obu ze stron.

Aurorasaurus to bardzo ciekawy projekt, który może przyczynić się również do rozwoju pokrewnych dziedzin naszego technologicznego społeczeństwa, dlatego na pewno niezwykłą sprawą jest mieć w tym swój udział!

Dodała: Redakcja AstroNETu
Poprawiła: Zosia Kaczmarek
Uaktualniła: Redakcja AstroNETu
Poprawił: Michał Matraszek

Źródło: ScienceDaily
http://news.astronet.pl/7790
Zorza polarna nad Islandią.

Dodała: Redakcja AstroNETu

Źródło: NASA/APOD
Zrzut ekranu ze strony Aurorasaurus.org. Przedstawia mapę, która jest widoczna dla każdego zarejestrowanego użytkownika. Na mapie widoczna jest burza magnetyczna z dnia 6 marca 2016 roku. Informacje od ludzi o wystąpieniach zorzy dotarły z regionu English Midlands (środkowa część Anglii); rejonów w Stanach Zjednoczonych, takich jak Maine, Nowy Jork, Minnesota i Północna Dakota. Obszar, przysłonięty przybliżonym, bieżącym położeniem i kształtem owalu zorzowego ( Current Oval Estimate) daje nam informację o prawdopodobieństwie wystąpienia na nim zorzy (czerwony – najwyższe, zielony - najniższe). Znaczenie ikonek: zielona z plusem - dostrzeżona w danym miejscu zorza, czerwona z minusem - brak zorzy, kolejne to potwierdzone i niepotwierdzone tweety.
Dodała: Redakcja AstroNETu

Źródło: ScienceDaily
Zorza polarna widoczna w Polsce 17 marca 2015 roku.

Dodała: Redakcja AstroNETu

Źródło: Kosmonauta.net


Załączniki:
Społeczność Twittera na podbój zorzy.jpg
Społeczność Twittera na podbój zorzy.jpg [ 121.85 KiB | Przeglądane 4815 razy ]
2016-03-23_08h41_02.jpg
2016-03-23_08h41_02.jpg [ 174.38 KiB | Przeglądane 4815 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: środa, 23 marca 2016, 08:59 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Pierwsza kometa minęła już Ziemię.
Następna jest tuż za nią
Obok Ziemi przeleciała już pierwsza z dwóch komet. Dziś minie nas kolejna z nich, która może być fragmentem poprzedniczki. Takie zjawisko zdarza się niezwykle rzadko. Kolejny tak bliski przelot komety wystąpi za 150 lat.
21 marca Ziemię minęła kometa 252P/LINEAR. Obiekt o rozmiarach ok. 230 metrów przemknął w odległości 5,2 mln km obok naszej planety, ok. godz. 14.15. Kometa znajdowała się 14 razy dalej od naszego globu niż Księżyc. To piąte największe zbliżenie komety do Ziemi w historii.
252P/LINEAR ma piękny odcień zieleni. Jest to spowodowane ulatniającym się z jej powierzchni gazem węglowym. W różnych warunkach świeci on na zielono, m.in. podczas jonizacji cząsteczek.
Widoczna gołym okiem
Naukowców zaskoczyło to, że kometa 252P/LINEAR jest około 100 razy jaśniejsza niż sądzili. To dobra wiadomość dla amatorów astronomii. Żeby ją zobaczyć nie trzeba było mieć specjalistycznego sprzętu, ponieważ obiekt dało się dostrzec gołym okiem. By móc podziwiać kometę, trzeba było wyjechać za miasto, z dala od sztucznego światła, które utrudnia obserwację nocnego nieba. Jednak, jak podkreślali specjaliści, przelot kosmicznego obiektu był widoczny jedynie dla mieszkańców południowej półkuli.
Zagadkowe ciała niebieskie
Druga kometa, która zbliży się do nas 22 marca, to P/2016 BA14 (Pan-STARRS). Jest prawie dwa razy mniejsza od swojej koleżanki, ale przeleci znacznie bliżej Ziemi. Będzie ją dzielił od nas dystans 3,5 mln km (dziewięć razy taka odległość jak od naszej planety do Księżyca), co wystąpi ok. godz. 16.30 naszego czasu. To trzeci pod względem bliskości taki przelot komety niedaleko Ziemi w historii.
Dwa ciała niebieskie, zbliżące się do Ziemi w tak krótkim okresie czasu, są rzadkością. Nic dziwnego, że naukowcy starają się dowiedzieć, jak mogło do tego dojść.
- To jeden z rekordów - mówi Michael Kelley z amerykańskiej uczelni University of Maryland, który nigdy nie słyszał o zbliżeniu dwóch komet do Ziemi w odstępie jednego dnia. - To wspaniała okazja dla profesjonalistów, aby dowiedzieć się więcej na temat komet, a gdy ma się szansę, by próbować je odnaleźć - dodaje.
Tak wygląda trajektoria obydwu komet w porównaniu z położeniem Ziemi i Księżyca:
Przeszłość komet
Pojawiła się teoria, że mniejsza z komet (P/2016 BA14) mogła w przeszłości oderwać się od większej 252P/LINEAR.
- Kometa P/2016 BA14 jest prawdopodobnie fragmentem 252P/LINEAR. Mogły mieć ze sobą związek, bo ich orbity są bardzo podobne - twierdzi Paul Chodas, kierownik Center for NEO Studies (CNEOS) w NASA Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie w Kalifornii. Zdaniem naukowca tak bliski przelot komety obok Ziemi, jak w przypadku P/2016 BA14, nie wystąpi przez co najmniej 150 lat.
Kometę 252P/LINEAR odkryto już w 2000 roku. Stało się to w Instytucie Technologicznym w Massachusetts, dzięki programowi badawczemu Lincoln Near Earth Asteroid Research (LINEAR). Mniejsza kometa - P/2016 BA14 została wykryta dopiero niedawno, 22 stycznia 2016 roku, przy pomocy teleskopu PanSTARRS, należącego do uczelni University of Hawaii w rejonie Haleakala na wyspie Maui.

Dzięki badaniom Kosmosu, obecnie możliwe są rzeczy, o których jeszcze jakiś czas temu nie moglibyśmy nawet pomarzyć. Luksemburg chce zostać potęgą górniczą w Kosmosie i wydobywać minerały m.in. z asteroid.
Źródło: jpl.nasa.gov, rgj.com, theconversation.com, usatoday.com, sciencealert.com
Autor: zupi,AD/jap/rp
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 2,1,0.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: czwartek, 24 marca 2016, 08:54 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Dziś o 13.01 zaczęła się pełnia Księżyca, podczas której robaki opuszczają krainę ciemności
Czas na pierwszą pełnię wiosny. Bardzo osobliwą. Nazywa się ją Pełnią Robaczego Księżyca. Podczas niej uważnie patrzcie pod nogi.
Dziś punktualnie o godzinie 13.01.38 Księżyc znajdzie się po przeciwnej stronie Ziemi niż Słońce. Oznacza to pełnię. W tym czasie półkula naszego naturalnego satelity skierowana w stronę Ziemi będzie cała oświetlona i okrągła.
Pełnia Robaczego Księżyca
Nie będzie to zwykła pełnia. Rdzenni amerykanie nazywają ją Pełnią Robaczego Księżyca. Skąd ta osobliwa nazwa?
Otóż w marcu, kiedy temperatury wzrastają, ściskający glebę mróz odpuszcza. Na rozmokniętą powierzchnię ziemi wydostają się m.in. dżdżownice, pozostawiając na glebie liczne ślady. To właśnie na cześć tych małych stworzeń Indianie z Ameryki Północnej ukuli to wyrażenie. Zatem w nocy uważnie patrzcie pod nogi. Niewykluczone, że na swojej drodze spotkacie żyjątko, które dopiero co opuściło krainę ciemności.
Inne nazwy dla zbliżającej się pełni to Czysta Pełnia, Pełnia Śmierci czy Skrzypiąca Pełnia. To ostatnie określenie odnosi się do pokrywy śnieżnej, która łatwo pęka po tym, jak topiła się w ciągu dnia i zamarzła w nocy.
Warunki do oglądania pełni
Pełnia rozpocznie się po godzinie 13.01, ale żeby zobaczyć ją w całej okazałości będziemy musieli poczekać do godz. 18.07. To wtedy Księżyc wzejdzie na naszym niebie. A gdzie warunki do obserwacji będą najlepsze?
Pełnia będzie widoczna w prawie całym kraju. Jak podaje nasz synoptyk Artur Chrzanowski, problemy z dostrzeżeniem Księżyca mogą mieć jedynie mieszkańcy zachodnich dzielnic Polski, bo tam utworzą się chmury, które nieco o przysłonią. W pozostałych rejonach niebo będzie bezchmurne, a Księżyc widoczny jak na dłoni.
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 4,1,0.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: czwartek, 24 marca 2016, 08:55 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Po raz pierwszy w historii udało się zaobserwować eksplozję gwiazdy i falę uderzeniową
autor: John Moll
Międzynarodowy zespół naukowców pod przewodnictwem astrofizyka Petera Garnavicha dokonał niezwykłej obserwacji. Po raz pierwszy w historii udało się zarejestrować w świetle widzialnym moment eksplozji gwiazdy i towarzyszącą jej falę uderzeniową. Artykuł opisujący to odkrycie został zaakceptowany do publikacji w czasopiśmie Astrophysical Journal.
Teleskop Kosmiczny Kepler co 30 minut w okresie 3 lat rejestrował światło, obserwując 500 odległych galaktyk. Urządzenie przeszukiwało w sumie około 50 bilionów gwiazd w poszukiwaniu śladów po eksplozji supernowych. Badacze po przeprowadzonej analizie danych doszli do wniosku, że w 2011 roku dwie masywne gwiazdy, określane jako czerwone nadolbrzymy, eksplodowały gdy były w polu widzenia teleskopu Kepler.
Gwiazdy o których mowa to KSN 2011a i KSN 2011d. Pierwsza z nich jest niemal 300 razy większa od Słońca i znajduje się 700 milionów lat świetlnych od Ziemi. Z kolei druga jest aż 500 razy większa od naszej gwiazdy ale znajduje się około 1,2 miliarda lat świetlnych od nas.
Naukowcy mieli tyle szczęścia, że teleskop Kepler akurat zaobserwował moment eksplozji. Wyjście fali uderzeniowej z gwiazdy trwało tylko 20 minut. Jak wyjaśnił Peter Garnavich, aby zarejestrować wydarzenie które trwa tak krótko, kamera musi być nieustannie zwrócona w kierunku nieba - nigdy tak naprawdę nie wiadomo kiedy może dojść do wybuchu supernowej.
Co ciekawe, choć eksplozje tych gwiazd uwolniły podobną ilość energii, w przypadku mniejszego ciała niebieskiego KSN 2011a nie zaobserwowano fali uderzeniowej. Uważa się, że gwiazda ta mogła być otoczona tak gęstym obłokiem gazu iż skutecznie zasłoniła falę uderzeniową gdy ta dotarła na jej powierzchnię.
Naukowcy są jednak bardzo zadowoleni, że po raz pierwszy mogli zobaczyć śmierć gwiazdy, czyli jej eksplozję, której towarzyszyła potężna fala uderzeniowa i uwolnienie ogromnych ilości energii. Zarejestrowane supernowe należały do typu II. Analizy tego zdarzenia potwierdzają prawdziwość obecnych modeli matematycznych ale dają także do zrozumienia, że eksplozje gwiazd mogą różnić się od siebie wieloma szczegółami.
Źródło:
https://www.nasa.gov/feature/ames/Keple ... arly-fla...
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/po- ... derzeniowa


Załączniki:
2016-03-24_08h46_55.jpg
2016-03-24_08h46_55.jpg [ 66.52 KiB | Przeglądane 4803 razy ]
2016-03-24_08h47_32.jpg
2016-03-24_08h47_32.jpg [ 56.47 KiB | Przeglądane 4803 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: czwartek, 24 marca 2016, 08:57 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Wielkanocne jaja i drukarka 3D poleciały
na Międzynarodową Stację Kosmiczną

Amerykanie wystrzelili na orbitę statek towarowy, który w sobotę dostarczy astronautom stacjonującym na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej jedzenie i sprzęt potrzebny do badań. Oprócz standardowych produktów dostaną m.in. wielkanocne jaja.
Statek towarowy zamontowano na rakiecie nośnej Atlas 5 i wystrzelono o 23:05 czasu lokalnego (04:05 naszego czasu) z Przylądka Canaveral na Florydzie. Na pokładzie ma 3400 kg ładunku, który zawiera dodatkowe wyposażenie stacji kosmicznej (ISS), sprzęt do badań i mały świąteczny bonus - wielkanocne jajka.
Kosmiczne laboratorium
Astronauci stacjonujący na ISS codziennie wykonują szereg eksperymentów, które mają pomóc rozwinąć technologię kosmiczną i naziemną. Ich laboratorium jest w ciągłym ruchu i znajduje się 400 km nad Ziemią, a warte jest 100 mld. dol.
Tym razem astronauci dostaną drukarkę 3D do budowania narzędzi potrzebnych do naprawy stacji, sprzęt dzięki któremu przetestują jak zachowuje się pożar w przestrzeni kosmicznej i specjalny eksperymentalny rodzaj kleju tzw. Gecko Gripper. Produkt bazuje na sposobie w jaki jaszczurka przyczepia się do podłoża. Astronauci sprawdzą jego właściwości w stanie nieważkości i spróbują wykorzystać go do mocowania czujników i innych przyrządów na ISS.
Laboratoryjny sprzęt i żywność dolecą na stację kosmiczną w sobotę 26 marca, tydzień po tym, jak na pokład przybyli trzej nowi astronauci. 19 marca rakieta nośna Sojuz dostarczyła na ISS rosyjskich kosmonautów Aleksieja Owczynina i Olega Skripoczkę oraz amerykańskiego astronautę Jeffrey'a Williamsa.
Astronauta na rekord
Dla 58-letniego Williamsa jest to już czwarty lot w kosmos. Zgodnie z terminarzem funkcjonowania ISS powróci na Ziemię we wrześniu z bilansem łącznie 534 dni spędzonych w przestrzeni kosmicznej, ustanawiając w tej dziedzinie kolejny amerykański rekord.

Obecnie rekord ten wynosi 520 dni i należy do Scotta Kelly'ego, który 1 marca zakończył swą pełnioną wspólnie z Rosjaninem Michaiłem Kornijenką 340-dniową misję na ISS. Światowym rekordzistą jest tu Rosjanin Giennadij Padałka z 879 dniami w ramach pięciu misji. Ostatnia orbitalna podróż Padałki dobiegła końca we wrześniu ubiegłego roku.

Dla Skripoczki jest to już drugi lot kosmiczny, natomiast dla Owczynina pierwszy.
Źródło: ENEX, Reuters TV, NASA, PAP
Autor: mar/jap
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 8,1,0.html


Załączniki:
2016-03-24_08h51_13.jpg
2016-03-24_08h51_13.jpg [ 59.74 KiB | Przeglądane 4803 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: piątek, 25 marca 2016, 09:11 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Dziki rejon Grupy Lokalnej
Niczym plemię nie mające kontaktu z cywilizacją, żyjące w lasach deszczowych Amazonii albo na wyspie w Oceanii, WLM oferuje rzadki wgląd w pierwotną naturę galaktyk, które w niewielki stopniu zostały zaburzone przez swoje otoczenie...

WLM została odkryta w 1909 roku przez niemieckiego astronoma Maxa Wolfa i zidentyfikowana jako galaktyka około piętnaście lat później przez astronomów Knuta Lundmarka oraz Philiberta Jacquesa Melotte'a — co jest wytłumaczeniem nietypowego „pseudonimu” galaktyki. Ta słaba galaktyka jest położona na niebie w gwiazdozbiorze Wieloryba, w odległości trzech milionów lat świetlnych od Drogi Mlecznej, będącej jedną z trzech dominujących galaktyk spiralnych w Grupie Lokalnej.

WLM jest dość mała i nie posiada struktury, dlatego została sklasyfikowana jako karłowata galaktyka nieregularna. Rozciąga się na około 8000 lat świetlnych, wliczając w to pomiary halo, obejmujące ekstremalnie stare gwiazdy odkryte w 1996 roku.

Astronomowie sądzą, że porównywalnie małe galaktyki pierwotne oddziaływały grawitacyjnie ze sobą i wielu przypadkach łączyły się, tworząc większe. Przez miliardy lat proces łączenia doprowadził do powstania olbrzymich galaktyk spiralnych lub eliptycznych, które są powszechne we współczesnym Wszechświecie. Gromadzenie się galaktyk w ten sposób jest podobne do tego, jak ludzkie populacje zmieniały się przez tysiące lat, łącząc się w większe osady, które później doprowadziły do powstania dzisiejszych metropolii.

Zamiast tego galaktyka WLM rozwijała się samodzielnie, daleko od wpływu innych galaktyk i ich gwiezdnych populacji. I tak jak ukryte ludzkie populacje z ograniczonym kontaktem z ludźmi z zewnątrz, WLM reprezentuje względnie niezaburzony „stan natury”, w którym wszelkie zmiany zachodzące w trakcie istnienia następowały w większości niezależnie od aktywności w innych miejscach.
Ta mała galaktyka posiada szerokie halo bardzo słabych, czerwonych gwiazd, które rozciąga się w czerń otaczającej przestrzeni kosmicznej. Czerwony odcień jest wskaźnikiem zaawansowanego wieku gwiazd. Prawdopodobnie halo można datować wstecz aż do początkowego powstania samej galaktyki, co może być pomocne w znalezieniu wskazówek na temat mechanizmów, które spowodowały narodziny pierwszych galaktyk.

Tymczasem gwiazdy w centrum WLM wydają się młodsze i bardziej niebieskie. Różowe obłoki na zdjęciu wskazują na obszary, w których intensywne światło od młodych gwiazd zjonizowało otaczający je gaz wodorowy, powodując jego świecenie w charakterystycznym odcieniu czerwieni.

Szczegółowe zdjęcie zostało wykonane za pomocą instrumentu szerokiego pola OmegaCAM, olbrzymiej kamery zamontowanej na należącym do ESO teleskopie VST w Chile — 2,6-metrowym teleskopie zaprojektowanym do wykonywania wyłącznie przeglądów nocnego nieba w zakresie widzialnym. 32 detektory CCD kamery OmegaCAM tworzą 256-megapikselowe obrazy, dając bardzo dokładny widok szerokiego pola.

Dodała: Redakcja AstroNETu
Uaktualniła: Redakcja AstroNETu

Źródło: Europejskie Obserwatorium Południowe
http://news.astronet.pl/7791
Scena zarejestrowana kamerą OmegaCAM na teleskopie VST pokazuje samotną galaktykę o nazwie Wolf-Lundmark-Melotte, albo w skrócie WLM. Chociaż jest uważana za część naszej Grupy Lokalnej, składającej się z dziesiątek galaktyk, to WLM położona jest samotnie na zewnętrznych obrzeżach grupy jako jedna z najodleglejszych członkiń. Galaktyka ta jest tak mała i odosobniona, że być może nigdy nie oddziaływała z innymi galaktykami Grupy Lokalnej, a może nawet z jakąkolwiek inną galaktyką w trakcie całej historii Wszechświata.

Dodała: Redakcja AstroNETu

Źródło: ESO
Galaktyka karłowata WLM w gwiazdozbiorze Wieloryba.

Dodała: Redakcja AstroNETu
Źródło: ESO


Załączniki:
Dziki rejon Grupy Lokalnej.jpg
Dziki rejon Grupy Lokalnej.jpg [ 182.89 KiB | Przeglądane 4791 razy ]
Dziki rejon Grupy Lokalnej2.jpg
Dziki rejon Grupy Lokalnej2.jpg [ 79.42 KiB | Przeglądane 4791 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: piątek, 25 marca 2016, 09:13 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Polacy wezmą udział w projektowaniu spektrografu dla największego teleskopu świata
Wysłane przez czart
Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO) poinformowało o podpisaniu umów dotyczących zaprojektowania dwóch spektrografów dla gigantycznego teleskopu E-ELT, który za kilka lat będzie największym teleskopem optycznym na świecie. W projektowaniu spektrografu HIRES wezmą udział polscy naukowcy i inżynierowie, koordynowani przez Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Ekstremalnie Wielki Teleskop Europejski (E-ELT) ma rozpocząć obserwacje na początku przyszłej dekady. Ten gigant o średnicy zwierciadła 39 metrów przewyższy wszystkie obecnie dostępne na świecie teleskopy optyczne. ESO obecnie prowadzi początkowe etapy budowy teleskopu i planuje instrumenty naukowe dla niego. Cieszy informacja, że w pracach wezmą udział polscy naukowcy i inżynierowie. Przypomnijmy, że nasz kraj przystąpił do ESO w ubiegłym roku.

W komunikacie ESO, a także w osobnym komunikacie UMK, czytamy, iż naukowcy i inżynierowie z całego świata rozpoczęli opracowywanie specyfikacji dwóch nowych spektrografów, które staną się częściami zestawu narzędzi dla teleskopu E-ELT. Mają to być spektrograf wieloobiektowy Multi-Object Spectrograph (MOS) oraz spektrograf wysokiej rozdzielczości High Resolution Spectrograph (HIRES). W przypadku pierwszego instrumentu kontrakt na rozpoczęcie prac projektowych podpisano 18 marca 2016 r. pomiędzy ESO, a CNRS-INSU, czyli wiodącymi instytucjami w konsorcjum MOSAIC zrzeszającym placówki z 11 krajów. Kilka dni później, 22 marca 2016 r., zawarto umowę pomiędzy ESO, a włoskim instytutem INAF, który z kolei reprezentuje konsorcjum instytutów z 12 krajów, w tym polski Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Oba spektrografy będą się od siebie różnić i będą przeznaczone do innego rodzaju badań. MOS ma mieć dobrą rozdzielczość widmową i przestrzenną. Będzie wykorzystywany w badaniach dużych pól w zakresie widzialnym i w podczerwieni. HIRES będzie spektrografem wysokiej rozdzielczości przeznaczonym do badania pojedynczych obiektów. Będzie nim można np. badać atmosfery planet pozasłonecznych.

Polski udział w projekcie HIRES jest koordynowany przez Wydział Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UMK. Jak tłumaczy prof. dr hab. Andrzej Niedzielski z Centrum Astronomii UMK, obecna faza projektu (tzw. Faza A) polega na przygotowaniu dokumentacji technicznej i doprecyzowaniu celów naukowych. Polacy będę brać udział w pracach planistycznych w ramach Science Working Group. Na toruńskim Wydziale Fizyki są osoby zajmujące się budową urządzeń bardzo podobnych do grzebienia interferometrycznego - elementu używanego w spektrografach wysokiej klasy jako przyrząd kalibracyjny w długościach fali. Prof. Niedzielski ma nadzieję, że w późniejszych etapach projektu toruńscy fizycy zajmą się budową tego typu elementów dla spektrografu HIRES.

Więcej informacji:
• Rozpoczęto planowanie instrumentów MOS i HIRES dla E-ELT
• Naukowcy UMK w światowym projekcie

Na ilustracji:
Wizualizacja 39-metrowego teleskopu E-ELT, który jest budowany przez Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO).
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/pol ... -2257.html


Załączniki:
Polacy wezmą udział w projektowaniu spektrografu dla największego teleskopu świata.jpg
Polacy wezmą udział w projektowaniu spektrografu dla największego teleskopu świata.jpg [ 52.23 KiB | Przeglądane 4791 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: piątek, 25 marca 2016, 09:15 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zobacz Marsa w trójwymiarze
Mamy coś dla miłośników Marsa i kina 3D. Europejska Agencja Kosmiczna opublikowała zdjęcie w trójwymiarze największego krateru uderzeniowego Czerwonej Planety. Będziecie zachwyceni.
Zdjęcia, które tu publikujemy, pochodzą z marsjańskiego regionu Hellas Planitia. To równina wewnątrz basenu uderzeniowego, która znajduje się na południowej półkuli Czerwonej Planety. Średnica tego największego krateru ma 2200 km, a głębokość 9 km. Ten basen uderzeniowy powstał we wczesnych etapach formowania się Układu Słonecznego, czyli ok 3,9 mld lat temu, na skutek uderzenia dużej planetoidy.
Ślady wody
Zdjęcia tego miejsca zostały wykonane 6 grudnia 2015 r. przez orbiter Mars Express Europejskiej Agencji Kosmicznej. Pokazują część krateru na wysokości 6 km n.p.m. i dno pokryte szronem, gdzie występuje też woda w stanie ciekłym, kiedy temperatura w okresie letnim staje się dostatecznie wysoka.
Powyższe zdjęcie w trójwymiarze możemy oglądać przy użyciu okularów stereoskopowych z czerwono-zielonymi lub czerwono- niebieskimi filtrami.
Ten topograficzny obrazek pokazuje wysokość i głębokość terenu w rejonie Hellas Planitia. Czerwone i białe punkty reprezentują najwyższe punkty, a błękitne i filetowe najniższe.
Źródło: ESA
Autor: mar/jap
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 3,1,0.html


Załączniki:
2016-03-25_09h05_27.jpg
2016-03-25_09h05_27.jpg [ 84.08 KiB | Przeglądane 4791 razy ]
2016-03-25_09h05_52.jpg
2016-03-25_09h05_52.jpg [ 90.4 KiB | Przeglądane 4791 razy ]
2016-03-25_09h06_10.jpg
2016-03-25_09h06_10.jpg [ 122.18 KiB | Przeglądane 4791 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: piątek, 25 marca 2016, 09:16 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Ten wschód Księżyca zapiera dech
w piersiach. Obejrzyj niesamowity film

Przylądek Byrona to najdalej wysunięty punkt na wschodzie Australii. To tam znajduje się zabytkowa latarnia morska, która dostarcza niezapomnianych przeżyć wizualnych, zwłaszcza podczas wschodów Księżyca.
Przylądek Byrona leży nad Oceanem Spokojnym w australijskim stanie Nowa Południowa Walia. Nazwę nadał mu sam James Cook w 1770 r. na cześć innego brytyjskiego podróżnika-badacza, Johna Byrona. Od 1901 r. stoi tam latarnia morska, najmocniejsza w całej Australii, o mocy 2 200 000 kandeli. To 23-metrowy popularny punkt widokowy. Rok rocznie odwiedza go pół miliona turystów także dlatego, że to doskonałe miejsce do obserwacji wielorybów. Jednak wielu przyjeżdża tam po to, by podziwiać niesamowite wschody Księżyca, takie jak na powyższym wideo.
Źródło: x-news
Autor: mar/jap
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 2,1,0.html


Załączniki:
2016-03-25_09h07_49.jpg
2016-03-25_09h07_49.jpg [ 32.19 KiB | Przeglądane 4791 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: sobota, 26 marca 2016, 08:48 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Jak duży jest Pluton?
Artykuł napisał Andrzej Miotk.
Od momentu odkrycia w 1930 roku status Plutona jako planety wciąż jest poddawany dyskusjom.
Od 2006 roku Pluton nie jest już planetą w pełnym tego słowa znaczeniu. Co sprawiło, że w Układzie Słonecznym ubyło jednej planety?

Dzięki prostym obliczeniom ustalono, że wpływ Plutona na inne ciała niebieskie jest znikomy. Dodatkowo w 2003 roku odkryto planetę karłowatą Eris, która znajdowała się poza pasem Kuipera i wydawała się posiadać większą masę niż Pluton. Wydarzenie to skutkowało debatą Unii Astronomicznej nad definicją planety. W wyniku ustalenia definicji planety oraz planety karłowatej, Pluton zaliczony został do zbioru planet karłowatych.
Czy aby na pewno Pluton jest tak mały?

Misja NASA "New Horizons" w 2015 roku dokonała dokładnych pomiarów tej karłowatej planety. Okazało się, że badana planeta jest jednak większa od Eris. Średnica Eris wynosi 2326 km, a średnica Plutona 2360 km, czyli dwie trzecie średnicy Księżyca. Odległość ta jest mniejsza niż dystans pomiędzy Denver a Londynem! W przeciwieństwie do Ziemi, Pluton zbliżony jest kształtem do kuli.
Właściwości fizyczne

Przypuszczalnie obiekt ten jest skalistą planetą pokrytą lodem, co oznacza, że właściwości fizyczne tego obiektu zmieniają się wraz ze wzrostem temperatury. W przeciwieństwie do swoich sąsiadów, Pluton jest planetą kamienistą, o masie wynoszącej 1,3*10²² kg i gęstości stanowiącej 40% gęstości Ziemi tj. 1,86 g/cm³.

Jak widać Pluton ciągle zaskakuje swoimi przymiotami. Jednak wysunięcie daleko idących wniosków wymaga dalszych badań.

Dodała: Redakcja AstroNETu
Uaktualniła: Redakcja AstroNETu

Źródło: Serwis Space.com
http://news.astronet.pl/7792
Pluton uchwycony przez sondę New Horizons w lipcu 2015 roku.

Dodała: Redakcja AstroNETu
Uaktualniła: Redakcja AstroNETu

Źródło: NASA
Porównanie wielkości Plutona, Charona i Ziemi.

Dodała: Redakcja AstroNETu

Źródło: NASA


Załączniki:
Jak duży jest Pluton.jpg
Jak duży jest Pluton.jpg [ 58.21 KiB | Przeglądane 4775 razy ]
Jak duży jest Pluton2.jpg
Jak duży jest Pluton2.jpg [ 246.83 KiB | Przeglądane 4775 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: sobota, 26 marca 2016, 08:50 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Odkryto planetę o niezwykle ekscentrycznej orbicie
autor: John Moll
Zespół astronomów pod przewodnictwem dr Stephena Kane z San Francisco State University zidentyfikował egzoplanetę, która przypomina kometę pod względem jej ruchu orbitalnego. Jest to pierwsza planeta pozasłoneczna o tak wysokiej ekscentryczności.
Mowa o planecie HD 20782b, znajdującej się 117 lat świetlnych od nas w gwiazdozbiorze Pieca, która posiada masę dwóch Jowiszy. To ciało niebieskie obiega gwiazdę HD 20782, należącą do układu podwójnego. Okres orbitalny omawianej planety wynosi 597 dni a jej ekscentryczność - 0,96.
Gdy HD 20782b znajduje się w aphelium swojej orbity, planeta położona jest około 2,5 raza dalej niż Ziemia względem Słońca. W przypadku peryhelium, odległość od gwiazdy jest drastycznie mała - wynosi około 6% odległości Ziemi względem Słońca. Poniższa grafika idealnie przedstawia sytuację w odniesieniu do naszego Układu Słonecznego.
Planeta gazowa posiada w swojej atmosferze kryształki lodu, które mimo zbliżenia z gwiazdą nie są w stanie w całości wyparować. HD 20782b nabiera prędkości i jest wystrzelana w przestrzeń niczym z procy.
Źródło: http://www.sci-news.com/astronomy/hd207 ... 03718.html
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/odk ... ej-orbicie


Załączniki:
Odkryto planetę o niezwykle ekscentrycznej orbicie.jpg
Odkryto planetę o niezwykle ekscentrycznej orbicie.jpg [ 70.8 KiB | Przeglądane 4774 razy ]
Odkryto planetę o niezwykle ekscentrycznej orbicie 2.jpg
Odkryto planetę o niezwykle ekscentrycznej orbicie 2.jpg [ 52.27 KiB | Przeglądane 4774 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: sobota, 26 marca 2016, 08:52 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Przeleciała kometa. Zostały po niej tylko zdjęcia.

NASA opublikowała otrzymane z pomocą radaru obrazy jądra komety P/2016 BA14, która we wtorek 22 marca przeleciała w pobliżu Ziemi. Kosmiczna skała o średnicy około kilometra minęła naszą planetę w bezpiecznej odległości około 3,5 miliona kilometrów. Trafiła jednak na aż trzecie miejsce listy znanych nam komet, które przeleciały najbliżej Ziemi. Bliżej naszej planety znalazły się komety D/1770 L1 (Lexell) w 1770 roku i C/1983 H1 (IRAS-Araki-Alcock) w roku 1983.

Do obserwacji P/2016 BA14 astronomowie użyli anteny Goldstone Solar System Radar na pustyni Mojave w Kalifornii. W ciągu trzech dni byliśmy w stanie uzyskać bardzo dokładne obrazy jądra tej komety - mówi Shantanu Naidu z Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie. Możemy dostrzec szczegóły powierzchni o rozmiarach nawet 8 metrów. Radar pokazał, że jądro ma kształt nieregularny, z jednej strony przypomina cegłę, z drugiej gruszkę. Możemy na nim dostrzec i płaskie powierzchnie, i grzbiety, i zapadliny - dodaje.

Jądro dość powoli kręci się wokół własnej osi - okres obrotu sięga od 35 do 40 godzin. Obserwacje, prowadzone w obserwatorium ITRF (NASA Infrared Telescope Facility) na Mauna Kea na Hawajach, pokazują z kolei, że jest ciemne jak świeży asfalt, odbija zaledwie 3 procent padającego nań promieniowania słonecznego.
Dzień wcześniej, 21 marca, w odległości 5,2 miliona kilometrów przeleciała nieco większa kometa 252P/LINEAR. Przelot obu komet nie powtórzy się w przewidywalnej przyszłości. Kometa P/2016 BA14 nie znajdzie się w rejonie Ziemi przez co najmniej 150 lat i nie stanowi dla nas żadnego zagrożenia. Pojawienie się tej pary jest jednak okazją do kolejnych badań tych ciał niebieskich. Fakt, że obie pojawiły się równocześnie i mają zbliżone do siebie orbity może sugerować, że są fragmentami większej skały, która jakiś czas temu się rozpadła.

P/2016 BA14 odkryto zaledwie dwa miesiące temu z pomocą teleskopu PanSTARRS na wulkanie Haleakala na Hawajach. Początkowo wydawało się, że to planetoida, ale dalsze obserwacje z pomocą Discovery Channel Telescope pokazały delikatny warkocz i pozwoliły stwierdzić, że jest jednak kometą. Kometę 252P/LINEAR odkryto w 2000 roku w ramach programu LINEAR (Lincoln Near Earth Asteroid Research).

• Grzegorz Jasiński
http://www.rmf24.pl/nauka/news-przeleci ... Id,2169323


Załączniki:
2016-03-26_08h37_25.jpg
2016-03-26_08h37_25.jpg [ 73.06 KiB | Przeglądane 4773 razy ]
2016-03-26_08h38_11.jpg
2016-03-26_08h38_11.jpg [ 43.69 KiB | Przeglądane 4773 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: sobota, 26 marca 2016, 08:53 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
PW, CEZAMAT i Creotech Instruments razem dla rozwoju technologii kosmicznych
Współpracę w obszarze technologii kosmicznych i satelitarnych, utworzenie wspólnej bazy badawczej, prowadzenie wspólnych prac wdrożeniowych zakłada umowa o współpracy podpisana przez Politechnikę Warszawską, CEZAMAT i firmę Creotech Instruments.
Umowę o współpracy podpisano we wtorek 22 marca br. w Politechnice Warszawskiej. Współpraca między Politechniką Warszawską, CEZAMAT PW i Creotech Instruments obejmie m.in. utworzenie wspólnej bazy badawczej, laboratoryjnej oraz wytwórczej dla prowadzenia projektów w zakresie technologii kosmicznych i satelitarnych. Partnerzy będą także wymieniać się wiedzą, organizować szkolenia, seminaria i spotkania ekspertów oraz prowadzić spójną politykę informacyjną.

"Łączenie wysiłków twórczych naukowców i przedstawicieli przemysłu zawsze daje znakomite rezultaty. Zawarta dzisiaj umowa o współpracy między naszymi instytucjami z pewnością zaowocuje innowacyjnymi rozwiązaniami w obszarze technologii kosmicznych i satelitarnych, które znajdą zastosowanie w polskiej gospodarce" – mówił rektor Politechniki Warszawskiej, prof. Jan Szmidt.

"Jesteśmy w stanie bardzo wiele się od siebie nauczyć i wspólnie możemy zdziałać zdecydowanie więcej. Cechą charakterystyczną prawdziwie silnych i innowacyjnych gospodarek jest to, że wiodące ośrodki naukowe ściśle współpracują z rodzimym biznesem" – powiedział dr Grzegorz Brona, prezes Creotech Instruments S.A., który rolę prezesa prywatnej firmy łączy z obowiązkami wykładowcy na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego.

Mariusz Wielec, prezes zarządu CEZAMAT PW Sp. z o.o. przypomina, że kompleks badawczy CEZAMAT od samego początku zaprojektowany był do współpracy z przemysłem. "Sposób budowy infrastruktury, organizacji pracy i zarządzania pozwala na elastyczną współpracę z podmiotami przemysłowymi. Centrum wyposażone będzie w zaawansowane linie technologiczne oraz platformy projektowania, symulacji, diagnostyki i charakteryzacji" – mówi Mariusz Wielec.

PAP - Nauka w Polsce

ekr/ mki/
Tagi: pw , cezamat
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... znych.html


Załączniki:
2016-03-26_08h39_28.jpg
2016-03-26_08h39_28.jpg [ 27.03 KiB | Przeglądane 4773 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: sobota, 26 marca 2016, 08:55 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Przed nami zmiana czasu.
W Wielkanoc śpimy godzinę krócej

W nocy z soboty na niedzielę przestawiamy zegarki. Przygotujmy się na to, że tej nocy pośpimy godzinę krócej. Wskazówki zegarów przesuniemy z godz. 2 na 3.
Czas letni zaczyna się w ostatnią niedzielę marca, a kończy w ostatnią niedzielę października. W 2016 roku zmiana czasu przypada na noc z Wielkiej Soboty na wielkanocną niedzielę tj. z 26 na 27 marca. Przejście na czas letni wiąże się z dodaniem jednej godziny. W związku z tym w nocy przed Wielkanocą będziemy spać krócej. Wskazówki zegarów przesuniemy z godz. 2 na 3.
Czasu nie zmieni m.in. Rosja
Rozróżnienie na czas zimowy i letni stosuje się w około 70 krajach na całym świecie i obowiązuje ono niemal we wszystkich krajach europejskich. Wyjątkami są Islandia i Białoruś. Czasu na letni nie zmieni też Rosja.
W Polsce zmiana czasu została wprowadzona w okresie międzywojennym, następnie w latach 1946-1949, 1957-1964, a od 1977 r. stosuje się ją nieprzerwanie.
Oszczędzanie energii?
Z założenia odbywająca się dwa razy w roku zmiana czasu miała przyczynić się do efektywniejszego wykorzystania światła dziennego i oszczędności energii, jednak opinie co do tych korzyści są podzielone.
Źródło: TVN Meteo
Autor: AD/map
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 6,1,0.html


Załączniki:
2016-03-26_08h42_51.jpg
2016-03-26_08h42_51.jpg [ 26.67 KiB | Przeglądane 4773 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL