Teraz jest czwartek, 28 marca 2024, 16:44

Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Wrzesień 2015
PostNapisane: niedziela, 27 września 2015, 09:32 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zobacz niecodzienne zjawisko. Krwawy Księżyc żniwiarzy
W poniedziałek nad ranem Księżyc wejdzie w cień Ziemi przynosząc nam piękne, ale i niepokojące zjawisko. Mowa o całkowitym zaćmieniu Księżyca, który będzie o 14 procent większy niż zwykle. W dodatku będzie się mienić krwistą czerwienią. Dlaczego?
Zbliża się jedno z najbardziej emocjonujących zjawisk astronomicznych ostatnich miesięcy. W drugiej połowie nocy z niedzieli na poniedziałek (27/28.09) będziemy mieli okazję po raz pierwszy od 4 lat ujrzeć całkowite zaćmienie Księżyca. Dojdzie do niego ponieważ Księżyc, Ziemia i Słońce znajdą się na jednej linii.
Księżyc zacznie zatapiać się w półcieniu naszej planety około godziny 2:00 (w zależności od regionu kraju, czas ten może się różnić o kilka minut), znajdując się wówczas średnio wysoko na niebie południowym.
Początkowo powinniśmy dostrzec delikatne pociemnienie lewej górnej części księżycowej tarczy. Z biegiem minut pociemnieje cała lewa, a następnie także prawa część tarczy Księżyca.
Jednak najbardziej emocjonująca część spektaklu rozpocznie się w momencie, gdy lewy górny skraj Księżyca zacznie wkraczać w główny cień Ziemi. Nastąpi to około godziny 3:00. Przez następną godzinę najpierw lewa, a następnie także prawa część tarczy Księżyca zatopi się w cieniu i wyraźnie pociemnieje.
Spójrz na zachód o godzinie 5:00
Cały Księżyc znajdzie się w cieniu Ziemi począwszy od około godziny 4:00 i pozostanie w nim przez nieco ponad godzinę. Jeśli nie będziecie mieć czasu na obserwację całego zaćmienia, to szczególnie polecamy jego apogeum, które przypadnie na około godzinę 4:50. To właśnie wtedy Księżyc przybierze złowieszczy, krwisty odcień. Należy go szukać na niebie zachodnim.
Zjawisko to będzie spotęgowane przez kilka czynników. Po pierwsze Księżyc będzie się wówczas znajdować dość nisko nad zachodnim horyzontem, a więc złudzenie optyczne sprawi, że będzie się nam wydawać dużo większy aniżeli wysoko na niebie.
Po drugie do zaćmienia dojdzie podczas tzw. superpełni, a więc zjawiska podczas którego Księżyc znajduje się bliżej Ziemi niż zazwyczaj podczas zwyczajnej pełni. Wystarczy kilkadziesiąt tysięcy kilometrów bliżej, aby księżycowa tarcza była o 14 procent większa i o 32 procent jaśniejsza niż zwykle.
Dlaczego Księżyc jest krwisty?
Najpierw Księżyc zaczyna blednąć aż okrywa się czerwienią. To właśnie moment maksymalnej fazy zaćmienia jest najbardziej emocjonujący, ponieważ jego barwa jeszcze nie tak dawno spędzała sen z powiek obserwatorom. Krwawy Księżyc był bowiem powszechnie odbierany jako zapowiedź kataklizmów i wojen. Jednak my skupimy się nie na zabobonach, lecz na naukowych faktach.
Skąd bierze się charakterystyczna barwa naszego naturalnego satelity? Otóż wszystkiemu winna jest ziemska atmosfera. Promienie słoneczne w rzeczywistości są połączeniem wielu fal elektromagnetycznych o różnych długościach. To od ich długości zależy jaki kolor widzimy.
Najkrótsza jest fala światła niebieskiego, a najdłuższa czerwonego. Ta druga nie rozszczepia się w atmosferze, ponieważ cząstki powietrza są dla niej na tyle małe, że je omija. Dociera do powierzchni ziemi niemal w linii prostej, następnie się od niej odbija i opuszcza ziemską atmosferę. To co ma miejsce w atmosferze przypomina wówczas niezwykle intensywną barwę podczas zachodu Słońca.
Skoro w każdej sekundzie gdzieś Słońce zachodzi, to sumując liczbę takich zachodów, mamy efekt w postaci czerwonej aureoli wokół Ziemi. Świetnie to zjawisko jest widoczne podczas zaćmienia Księżyca z perspektywy powierzchni Księżyca. Wokół Ziemi, oświetlanej przez Słońce od tyłu, a więc od strony obserwatora pogrążonej w ciemności, roztacza się czerwona poświata. To właśnie ona podświetla ciemną tarczę Księżyca podczas zaćmienia.
Czerwień jest widoczna przez całą główną fazę zaćmienia Księżyca, ale ludzkie oko dostrzega ją dopiero w fazie maksymalnej i to przez krótki czas. Dzieje się tak dlatego, że nasze oczy nie widzą jednocześnie barw bardzo jasnych i ciemnych. Widzimy tylko jedną z nich, w zależności od tego, która ma większą powierzchnię.
Do momentu całkowitego zanurzenia się księżycowej tarczy w głównym cieniu Ziemi, barwa jasna przeważa nad ciemną, stąd widzimy tylko pobladnięcie Księżyca, ale czerwieni już nie widzimy. Zmienia się to podczas fazy maksymalnej, gdy ciemna barwa przeważa, wówczas zaczynamy dostrzegać czerwień, która osiąga maksimum nasycenia podczas apogeum zaćmienia.
Jako że do zaćmienia Księżyca dochodzi w czasie, gdy znajduje się on w pełni, skutkiem tego zjawiska na Ziemi jest pociemnienie nocy, o ile niebo jest pogodne. Dochodzi również do zwiększonych pływów, co ma związek z siłami grawitacji, ale ma to miejsce podczas każdej pełni Księżyca, a więc co miesiąc. Cała reszta to zwykłe zabobony, które choć wydają się śmieszne, to jednak wciąż drzemią w wielu z nas, w dodatku są przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Pełnia Księżyca żniwiarzy
Księżyc znajdujący się we wrześniowej pełni bywał w tradycji ludowej nazywany Księżycem żniwiarzy. Przez kilka dni przed i po pełni wschodzi bowiem tradycyjnie już wraz z zachodzącym słońcem, co w dawnych czasach pozwalało kończyć zbieranie plonów przy księżycowym świetle.
Księżyc żniwiarzy był jednym z elementów kultury Egipcjan. Wrześniowa pełnia była oznaką zbliżania się pory deszczowej, która kończyła półroczną porę suszy i pustynnych upałów. Wskazówką była również gwiazda Syriusz, świecąca przed świtem wysoko na południowym niebie.
Egipcjanie zawsze o tej porze przygotowywali się do pierwszych jesiennych wylewów Nilu, które były niezbędne do uprawy tropikalnych roślin na polach, w ogrodach i sadach nad brzegami tej jednej z najdłuższych na Ziemi rzeki.
W dzisiejszych czasach się to zmieniło, ponieważ po wzniesieniu tamy w Asuanie, do niekontrolowanych wylewów Nilu już nie dochodzi. Kultura dawnych Egipcjan zaczęła się więc zacierać. Nie jest też już zagadką dlaczego Nil wylewa.
We wrześniu, znad krajów środkowej Afryki, na północ, zaczynają się przemieszczać chmury burzowe, związane z mokrym monsunem. Obecnie dotarły znad Kenii, Tanzanii i Etiopii nad Sudan, który od południa graniczy z Egiptem.
To właśnie tam pierwszy raz pojawiają się powodzie, gdy ulewne deszcze spadają na dorzecze górnego Nilu. Fala wezbraniowa wolno przesuwa się na północ w kierunku Egiptu, aby ostatecznie ujść, znacznie spłaszczona, rozległą deltą do Morza Śródziemnego.
Czy pogoda będzie nam sprzyjać?
Niestety, pogoda najczęściej psuła nam ostatnie zaćmienia Księżyca. Czy tym razem będzie inaczej? Mamy taką nadzieję, zwłaszcza, że prognozy są pomyślne. Na przeważającym obszarze kraju warunki do obserwacji zjawiska będą dobre.
Jedynie w regionach północnych i na terenach górzystych Karpat chmur będzie przybywać i mogą one częściowo przysłaniać niebo. Nic jednak nie wskazuje na to, aby całkowicie uniemożliwiły nam obserwację. Warto więc wstać wcześniej i zobaczyć choćby główną fazę zaćmienia około godziny 5:00.
Źródło:
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/11 ... -zniwiarzy


Załączniki:
2015-09-27_09h22_31.jpg
2015-09-27_09h22_31.jpg [ 62.66 KiB | Przeglądane 4945 razy ]
2015-09-27_09h23_17.jpg
2015-09-27_09h23_17.jpg [ 79.5 KiB | Przeglądane 4945 razy ]
2015-09-27_09h22_57.jpg
2015-09-27_09h22_57.jpg [ 29.06 KiB | Przeglądane 4945 razy ]
2015-09-27_09h23_44.jpg
2015-09-27_09h23_44.jpg [ 29.49 KiB | Przeglądane 4945 razy ]
2015-09-27_09h24_17.jpg
2015-09-27_09h24_17.jpg [ 53.12 KiB | Przeglądane 4945 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 

 Tytuł: Re: Wrzesień 2015
PostNapisane: poniedziałek, 28 września 2015, 08:10 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Student z Katowic odkrył dwie komety. Bez lunety

Ślęcząc dnie i noce przed komputerem 23-letni Michał Biesiada z Katowic odkrył dwie komety. - Przeanalizowałem zdjęcia z sondy kosmicznej i wysłałem raport do NASA. Potwierdzili. Jestem szczęśliwy, wykonałem część czegoś wielkiego - mówi odkrywca.

Zdjęcia z sondy kosmicznej SOHO może oglądać każdy, przez stronę internetową projektu badawczego NASA. Ale nie każdy poświęciłby im tyle czasu, co Michał Biesiada z Katowic, 23-letni student informatyki na Politechnice Śląskiej. - Potrafi siedzieć przed komputerem wiele godzin, zarywa noce - mówi Marcin, brat Michała.
Michał ani na chwilę nie oderwał się od ekranu, by spojrzeć przez lunetę czy inny sprzęt, służący do obserwacji nieba. Nie musiał. - Analizowałem zdjęcia. To najtrudniejszy etap pracy. Dwa obiekty spełniały założenia komety, miały odpowiednią wielkość i trajektorię. Raport wysłałem do NASA - mówi Biesiada. Bardziej doświadczeni odkrywcy potwierdzili, że w raporcie studenta są dwie nieznane dotąd komety. - Dopiero wtedy pochwalił się rodzinie. Jestem z niego dumny - mówi brat odkrywcy. Co miesiąc odkrywanych jest 15 komet. Komety Biesiady otrzymały nazwy: SOHO 2831 i SOHO 2991. - Czuję się szczęśliwy, że wykonałem część czegoś wielkiego. Z różnych stron spływały gratulacje. Teraz będę próbować odkryć komety z innych grup - zapowiada odkrywca. Brat: - Ja wolę obserwować niebo. Autor: mag/r / Źródło: TVN 24 Katowice
http://www.tvn24.pl/student-z-katowic-o ... 795,s.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2015
PostNapisane: poniedziałek, 28 września 2015, 08:11 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
NASA prawdopodobnie ogłosi fundamentalne odkrycie na Marsie
Amerykańska agencja kosmiczna NASA poinformowała wczoraj, że w poniedziałek zostanie ujawnione odkrycie dokonane na Marsie, które będzie rozwiązywać jedną z tajemnic tej planety. Od razu pojawiły się opinie, że może ujawnione zostanie odkrycie tam życia pozaziemskiego.
Deklaracja NASA wzbudziła zrozumiałe zainteresowanie. Wydaje się jednak, że najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada ujawnienie wody w stanie ciekłym, być może nawet podpowierzchniowego oceanu. Gdyby tak było niewątpliwie można by mówić o sensacji, ale ślady wody na czerwonej planecie nie są wcale niczym nowym.
Naukowcy od dawna wiedzą o tym, że na Marsie były oceany. Do dzisiaj woda w stanie stałym znajduje się tam w obszarach polarnych. Łaziki NASA przemierzające powierzchnię tej planety już dawno odkryły związek chemiczny zwany nadchloran wapnia. Jest to rodzaj soli, której obecność sugeruje, że blisko powierzchni planety może się znajdować słona woda w postaci płynnej.

Znane są przypadki obecności podpowierzchniowych oceanów na księżycach Jowisza i Saturna, takich jak Europa czy Enceladus. Dlaczego zatem nie miałoby być podobnego na Marsie? Jest to tym bardziej prawdopodobne, że niedawno odkryto, że na Ziemi pod powierzchnią znajduje się nawet więcej wody niż w ziemskich oceanach. Pozostaje czekać do momentu gdy ta rzekoma tajemnica Marsa zostanie rzeczywiście ujawniona.

http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/nas ... cie-marsie

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2015
PostNapisane: poniedziałek, 28 września 2015, 08:31 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Niezwykłe zjawisko można było podziwiać niemal na całym świecie. Zobaczcie zdjęcia
W nocy z niedzieli na poniedziałek, w wielu miejscach świata oczy były zwrócone ku niebu. Na znacznym obszarze mogliśmy podziwiać całkowite zaćmienie naszego satelity, który jednocześnie znajdował się w najbliższym możliwym punkcie na orbicie względem Ziemi.
W nocy 28 września byliśmy świadkami kumulacji astronomicznych zjawisk. O godz. 2.11 rozpoczęło się całkowite zaćmienie Księżyca. W momencie maksymalnej fazy (po godz. 4), nie zniknął z zasięgu wzroku, tylko przybrał czerwoną barwę.
Dodatkowo nasz satelita w tym czasie znajdował się z tzw. perygeum, czyli najbliższym możliwym punkcie na orbicie. Stał się tzw. superksiężycem. Dzięki temu wydawał się większy i jaśniejszy niż zwykle.
WIĘCEJ O TYM ZJAWISKU PRZECZYTACIE TUTAJ
Nie tylko Polacy mogli podziwiać całkowite zaćmienie Księżyca. Zjawisko było widoczne tam, gdzie w momencie zaćmienia trwała noc, a nieba nie przesłaniały chmury.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA REPORTERÓW 24
Gdzie było widoczne zaćmienie Księżyca?
Krwawy Księżyc zobaczyli więc mieszkańcy Europy Zachodniej, Afryki Zachodniej, Ameryki Północnej Wschodniej i Ameryki Południowej.

W Polsce pierwsza faza (półcieniowa) rozpoczęła się o godz. 2.11, natomiast faza całkowitego zaćmienia o 4.11. Maksimum zjawiska przypadło o godz. 4.48.

Czym jest zaćmienie Księżyca?
Samo całkowite zaćmienie Księżyca jest zjawiskiem częstszym i możemy obserwować je raz na kilka lat.
- Do zaćmienia dochodzi, kiedy nasz satelita znajdzie się po przeciwnej stronie Ziemi niż Słońce. Nasza planeta przesłania promienie słoneczne, które normalnie dotarłyby do Księżyca - wyjaśnia dziennikarz naukowy, miłośnik astronomii Tomasz Rożek.
Źródło: PAP / EPA
Autor: PW/kka

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 1,1,0.html


Załączniki:
Niezwykłe zjawisko można było podziwiać niemal na całym świecie. Zobaczcie zdjęcia.jpg
Niezwykłe zjawisko można było podziwiać niemal na całym świecie. Zobaczcie zdjęcia.jpg [ 58.16 KiB | Przeglądane 4933 razy ]
Niezwykłe zjawisko można było podziwiać niemal na całym świecie. Zobaczcie zdjęcia2.jpg
Niezwykłe zjawisko można było podziwiać niemal na całym świecie. Zobaczcie zdjęcia2.jpg [ 49.72 KiB | Przeglądane 4933 razy ]
Niezwykłe zjawisko można było podziwiać niemal na całym świecie. Zobaczcie zdjęcia3.jpg
Niezwykłe zjawisko można było podziwiać niemal na całym świecie. Zobaczcie zdjęcia3.jpg [ 30.32 KiB | Przeglądane 4933 razy ]
Niezwykłe zjawisko można było podziwiać niemal na całym świecie. Zobaczcie zdjęcia4.jpg
Niezwykłe zjawisko można było podziwiać niemal na całym świecie. Zobaczcie zdjęcia4.jpg [ 99.03 KiB | Przeglądane 4933 razy ]
Niezwykłe zjawisko można było podziwiać niemal na całym świecie. Zobaczcie zdjęcia6.jpg
Niezwykłe zjawisko można było podziwiać niemal na całym świecie. Zobaczcie zdjęcia6.jpg [ 34.9 KiB | Przeglądane 4933 razy ]
Niezwykłe zjawisko można było podziwiać niemal na całym świecie. Zobaczcie zdjęcia7.jpg
Niezwykłe zjawisko można było podziwiać niemal na całym świecie. Zobaczcie zdjęcia7.jpg [ 31.15 KiB | Przeglądane 4933 razy ]
USANiezwykłe zjawisko można było podziwiać niemal na całym świecie. Zobaczcie zdjęcia.jpg
USANiezwykłe zjawisko można było podziwiać niemal na całym świecie. Zobaczcie zdjęcia.jpg [ 37.75 KiB | Przeglądane 4933 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2015
PostNapisane: poniedziałek, 28 września 2015, 08:34 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zaćmienie Księżyca w Waszych obiektywach
Stało się. Dzisiejszej nocy Księżyc zanurzył się w cieniu Ziemi. Dwie godziny po północy rozpoczęło się jedno z najbardziej wyczekiwanych widowisk astronomicznych - całkowite zaćmienie Księżyca.
O godz. 2.11 wielka tarcza Księżyca, który znajduje się w perygeum (w najbliższym możliwym punkcie na orbicie względem Ziemi) zaczęła powoli zanikać. W pierwszych minutach byliśmy świadkami zaćmienia półcieniowego. Potem Księżyc wchodził w bezpośredni cień rzucany przez naszą planetę. O godz. 4.11 rozpoczęło się zaćmienie całkowite. Wtedy Księżyc zaczął przybierać czerwoną barwę.
O TYM JAK WYGLĄDA I CZYM JEST CAŁKOWITE ZAĆMIENIE KSIĘŻYCA PRZECZYTACIE TUTAJ
ZAPOWIEDŹ TEGO ZJAWISKA PRZECZYTACIE TUTAJ
Dostaliśmy piękne zdjęcia
W wielu miejscach w kraju pogoda sprzyjała obserwacjom zaćmienia. Na Kontakt24 dostaliśmy mnóstwo zdjęć obrazujących to niezwykłe zjawisko z różnych faz. Zobaczcie zdjęcia.
Źródło: TVN Meteo
Autor: PW/kka
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 8,1,0.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2015
PostNapisane: wtorek, 29 września 2015, 09:41 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Na Marsie jest woda w stanie ciekłym. To przełomowe odkrycie
Na Marsie istnieje słona woda w stanie ciekłym. Naukowcy z NASA poinformowali o tym w poniedziałek na specjalnej konferencji prasowej, którą poprzedziła publikacja artykułu na temat tego przełomowego odkrycia. Wszystko dzięki najnowszej bardzo szczegółowej mapie składu chemicznego powierzchni Czerwonej Planety, na której potwierdzono obecność soli.
Naukowcy z amerykańskiej agencji kosmicznej NASA odkryli pierwszy dowód, który świadczy o istnieniu słonej wody w stanie ciekłym na powierzchni Marsa.
O jej obecności świadczą smugi soli, które uchwycił na najnowszej mapie chemicznej za pomocą spektrometru obrazowania Mars Reconnaissance Orbiter MRO (sonda) należący do NASA. Pokrywają one skalne kratery i wąwozy Marsa na obszarach w pobliżu równika. Mają około 5 metrów szerokości. Pojawiają się one w kilku miejscach na Marsie, kiedy temperatura przekracza - 23 stopnie C, a znika kiedy temperatura spada.
Nadchlorany na powierzchni
Odkrycie niesie wiele nadziei w związku z możliwością istnienia mikroorganizmów na powierzchni Czerwonej Planety.
- Te nadchlorany (sole lub estry kwasu nadchlorowego - przyp. red.) zostały znalezione w wielu miejscach lądowania na Marsie. Może być ich więcej niż do tej pory sądzono - wyjaśniała Mary Beth Wilhelm z NASA Ames Research.
- Jest jeszcze za wcześnie, by ocenić, czy ma to faktyczny wpływ na życie na Marsie, jednak przyczynia się do kolejnych badań w tym kierunku - dodaje.
Źródła wody
- Źródło wody pozostaje tajemnicą. Może pochodzić ona zarówno z atmosfery, z ziemi, z lodu lub ze wszystkich tych źródeł. Może to być również woda pochodząca z minerałów uwalniających jej duże ilości. Jednak jestem najbliższy idei, że pochodzi z atmosfery i zawiera się w nadchloranach i w chlorkach - mówił podczas konferencji prasowej główny badacz z High Resolution Imaging Science Experiment Alfred McEwen. - Prawdopodobieństwo istnienia mikroorganizmów na powierzchni Marsa jest bardzo wysokie - dodał McEwen.
- Myślałam, że nie ma już nadziei na obecność wody - mówił Lujendra Ojha, główny autor badań. - Jednak Mars wciąż kryje wiele tajemnic - dodaje.
Postęp
- Naszą misją na Marsie było "podążanie za wodą" i poszukiwanie życia we wszechświecie. Teraz mamy dowody na to, co wcześniej podejrzewaliśmy - mówił John Grünsfeld, astronauta i naukowiec NASA. - Jest to znaczny postęp, gdyż potwierdza obecność słonej wody w ciekłym stanie na powierzchni Marsa - dodaje.
Publikacja materiału
Przełomowe odkrycie opublikowano w naukowym czasopiśmie "Nature Geoscience" w poniedziałek 28 września. Poza tym tego samego dnia NASA zwołała konferencję w sprawie "rozwiązania tajemnicy" Marsa.
Poprowadzili ją Jim Green, dyrektor Nauk Planetarnych (NASA), Michael Meyer, główny naukowiec z programu Mars Exploration, Lujendra Ojha z Instytutu Technologicznego w Atlancie, Mary Beth Wilhelm z centrum NASA Ames Research, Alfred McEwen, główny badacz z High Resolution Imaging Science Experiment.
Internauci mogli zadawać pytania używając hasztagu #AskNASA.
Penetracja Czerwonej Planety
Od przesłania pierwszych zdjęć Marsa na Ziemię minęło 50 lat. W 1965 roku wykonała je sonda Mariner 4, która przeleciała w nieopodal Czerwonej Planety. Przez kolejne lata światowe agencje kosmiczne prześcigały się w próbach eksploatacji Marsa.
Na początku XXI wieku w pobliżu Marsa znalazły się już orbitery, łaziki i lądowniki, które do tej pory są trakcie misji i dostarczają cennych danych.
Po powierzchni Czerwonej Planety wędruje m.in. łazik Opportunity, który przez 11 lat pokonał ponad 42 kilometry. Jego zadaniem jest m.in. poszukiwanie i analiza składu marsjańskich skał. W trakcie swojej misji łazik natknął się na meteoryty Heat Shield Rock, Block Island, Shelter Island, Oilean Ruaidh.
Podczas swojej wędrówki wykonał już sporą serię zdjęć, które pokazują, jak wygląda powierzchnia naszego planetarnego sąsiada.
Marsa od 6 sierpnia 2012 roku penetruje również łazik Curiosity. Misja Curiosity rozpoczęła się jeszcze w 2011 roku, kiedy to pod koniec listopada rakieta z łazikiem wystartowała z Przylądka Canaveral. Urządzenie przygląda się powierzchni Czerwonej Planety pod względem możliwości utrzymania się na niej życia organicznego. W dniu 16 kwietnia 2015 roku łazik przekroczył 10 km łącznej jazdy licząc od jego lądowania na planecie.
Źródło: NASA
Autor: PW/kka,map
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 1,1,0.html


Załączniki:
Na Marsie jest woda w stanie ciekłym. To przełomowe odkrycie.jpg
Na Marsie jest woda w stanie ciekłym. To przełomowe odkrycie.jpg [ 134.64 KiB | Przeglądane 4921 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2015
PostNapisane: wtorek, 29 września 2015, 09:42 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Geolog z PAN o wodzie na Marsie: to przełomowa informacja
Co innego – podejrzewać, że woda w stanie płynnym może być obecna na Marsie, a co innego – potwierdzić to. To przełomowa informacja – powiedziała PAP dr Anna Łosiak z Instytutu Nauk Geologicznych PAN we Wrocławiu.
Dr Łosiak odniosła się w ten sposób do poniedziałkowego doniesienia amerykańskiej agencji kosmicznej. NASA ogłosiła, że ma dowody z obserwacji spektroskopowych na występowanie uwodnionych soli na powierzchni Marsa, co wskazuje na okresową obecność ciekłej wody w miejscach, w których są one obecne.

Najnowsze analizy danych zebranych przez sondę Mars Reconnaissance Orbiter (MRO) dają najsilniejsze jak dotąd dowody na to, że ciekła woda okresowo występuje na Marsie także współcześnie, a nie jedynie w zamierzchłej geologicznie przeszłości. Za pomocą spektrometru obrazującego pracującego na pokładzie Mars Reconnaissance Orbiter naukowcy zarejestrowali sygnatury występowania uwodnionych minerałów na zboczach, na których widoczne są tajemnicze ciemne pasma.

Trudno dziś byłoby zyskać jeszcze większą pewność co do tej wody – podkreśla dr Łosiak. „Żeby mieć jeszcze mocniejsze potwierdzenie, trzeba by było wysłać lądownik, najlepiej łazika, który sprawdziłby wszystko bezpośrednio na miejscu” - powiedziała.

Woda na Marsie to temat emocjonujący, bo jest niezbędna każdej formie życia, jaką znamy, łącznie z bakteriami żyjącymi w najbardziej nieprzyjaznych warunkach na Ziemi – zwróciła uwagę dr Łosiak. „Jeśli na Marsie woda jest – to znaczy, że być może kiedyś jakieś formy życia tam istniały, a może nawet zdołały przetrwać” - wyjaśnia.

Geolog zauważa, że mówimy o wodzie w znanej nam postaci (H2O). „To ważne, jeśli chcemy w przyszłości wysłać w kosmos ludzi. Musimy bowiem wybrać miejsce, w którym oni będą mogli znaleźć wodę: nie tylko dlatego, że jest niezbędna do picia. Również dlatego, że można z niej produkować tlen, jest też potrzebna, by uzyskać paliwo rakietowe” - mówi.

Geolog przypomniała, że w odległej historii Marsa płynęła tam woda. „Ponad trzy miliardy lat temu Ziemia i Mars wyglądały podobnie. Na obu planetach padał deszcz lub śnieg, a rzeki wpływały do jezior a może nawet oceanów. Niestety już ponad 3 miliardy lat temu duża część wody, kiedyś obecnej na powierzchni Czerwonej Planety, uleciało bezpowrotnie w przestrzeń kosmiczną. Stało się tak z powodu znacznie mniejszej niż ziemska sile przyciągania grawitacyjnego, którą Mars „trzyma” swoją atmosferę, a także w wyniku braku ochronnego pola magnetycznego.

„Jednocześnie już w przeszłości przyjmowano, że najlepszym wyjaśnieniem niektórych form ukształtowania terenu, takich jak choćby RSL (zagadkowych struktur na powierzchni Czerwonej Planety, określanych jako „recurring slope lineae”, co można przetłumaczyć jako „powracające okresowo linie na zboczach” - PAP), jest obecność wody. I to nie tylko w odległej przeszłości, ale być może również całkiem niedawnej” – mówi dr Łosiak, jedna z autorek materiału poświęconego również wodzie na Marsie, opublikowanego w najnowszym numerze czasopisma „Icarus”. Chodzi o obliczenia polsko-amerykańskiego zespołu wskazujące, że na powierzchni północnej czapy polarnej Marsa może występować woda w stanie płynnym.

Dr Łosiak zaznacza, że mówimy o bardzo odległej przeszłości z życia planety. „Czasy, w których żyły dinozaury, są od nas oddalone o 65 mln lat. My mówimy o trzech miliardach lat” - podkreśliła.

Według dr Łosiak, po potwierdzeniu obecności wody na Marsie najważniejszym pytaniem dotyczącym tej planety pozostaje teraz kwestia życia: czy się tam w ogóle rozwinęło, a jeśli tak, to czy zdołało dotrwać do naszych czasów. Tym zajmą się kolejne misje, NASA i ESA, np. planowana wspólna Europejskiej Agencji Kosmicznej i Rosyjskiej Agencji Kosmicznej Roskosmos misja ExoMars, która wyruszy najprawdopodobniej w 2016 r.

Na 2018 r. planowane jest też wysłanie łazika, którego celem będzie sprawdzenie, czy na Marsie jest życie. Nowością będą badania prowadzone pod powierzchnią planety – powiedziała dr Łosiak. „Dlaczego? Na Marsie jest sucho, panuje tam też bardzo silne promieniowanie. U organizmów takich, jakie znamy, narażonych na takie warunki, materiał genetyczny zostałby po prostu zniszczony. Dlatego jeśli można tam znaleźć potencjalne mikroorganizmy, to raczej mogłyby one przeżyć gdzieś pod powierzchnią” - mówi.

PAP - Nauka w Polsce

zan/ abr/
Tagi: mars , woda , nasa
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... macja.html


Załączniki:
Geolog z PAN o wodzie na Marsie to przełomowa informacja.jpg
Geolog z PAN o wodzie na Marsie to przełomowa informacja.jpg [ 26.54 KiB | Przeglądane 4921 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2015
PostNapisane: wtorek, 29 września 2015, 09:43 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski dla pomysłodawcy satelitów Brite
Prof. Sławomir Maria Ruciński, pomysłodawca projektu budowy dwóch polskich satelitów naukowych Brite, został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczenie otrzymał w uznaniu za wybitne osiągnięcia naukowe w dziedzinie astronomii.
Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski naukowiec otrzymał mocą postanowienia prezydenta RP z 20 maja 2015 r. o nadaniu orderów i odznaczeń. Order wręczyła minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Lena Kolarska-Bobińska. Uroczystość odbyła się w Centrum Badań Kosmicznych PAN.

Profesor Sławomir Ruciński jest polskim astronomem, mieszkającym i pracującym w Kanadzie od 1984 roku. Ukończył studia na Uniwersytecie Warszawskim, tutaj też obronił doktorat i uzyskał habilitację. Pracował naukowo w Obserwatorium Astronomicznym UW jako: asystent, adiunkt i docent w latach 1965–1980. Na początku lat 80. kontynuował pracę naukową m.in. w Max Planck Institute w Monachium oraz Institute of Astronomy w Cambridge w Wielkiej Brytanii. Od 1984 roku był profesorem kontraktowym na Uniwersytecie w Toronto, a następnie w Institute of Space and Terrestrial Science w Toronto, gdzie zaprojektował satelitę MOST. Od lipca 2009 roku jest na emeryturze, ale nadal pozostaje aktywny naukowo i dydaktycznie.

Prof. Ruciński zaproponował też program budowy polskich satelitów naukowych. Obydwa: Lem i Heweliusz pracują już w przestrzeni kosmicznej. Pierwszy w kosmosie znalazł się Lem, który wystartował w listopadzie 2013 r. z Rosji. Drugiego w kolejności Heweliusza wystrzelono w sierpniu 2014 r. z chińskiego poligonu. Obydwa polskie satelity są częścią austriacko-kanadyjsko-polskiego projektu Brite.

Umieszczone na wysokości 800 km prowadzą precyzyjne pomiary 286 najjaśniejszych gwiazd. Należą do nanosatelitów, czyli obiektów o bardzo małych rozmiarach. Ważą bowiem niecałe 7 kg i mają kształt kostki o boku wynoszącym ok. 20 cm. Dotychczas tak małe urządzenia wykorzystywano, jako obiekty amatorskie i edukacyjne. Tymczasem satelity Brite, jako pierwsze tak małe urządzenia mają swoje zadanie naukowe.

Nad urządzeniami pracowali specjaliści z Centrum Badań Kosmicznych PAN i Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika PAN w Warszawie. Satelity powstały we współpracy z Uniwersytetem w Wiedniu, Politechniką w Grazu, Uniwersytetem w Toronto i Uniwersytetem w Montrealu. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przeznaczyło na ich budowę 14,2 mln zł.

PAP - Nauka w Polsce

ekr/ mki/
Tagi: brite , cbk pan
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... brite.html


Załączniki:
Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski dla pomysłodawcy satelitów Brite.jpg
Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski dla pomysłodawcy satelitów Brite.jpg [ 30.4 KiB | Przeglądane 4921 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2015
PostNapisane: środa, 30 września 2015, 08:20 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Modele numeryczne wskazują, że na Marsie może istnieć woda w stanie ciekłym
Najnowsze obliczenia polsko-amerykańskiego zespołu naukowców wskazują, że na powierzchni północnej czapy polarnej Marsa może występować woda w stanie płynnym. Wyniki opublikowano w czasopiśmie naukowym „Icarus”, które jest jednym z najważniejszych w dziedzinie geologii planetarnej.
Na powierzchni Marsa występuje gips, minerał, do którego uformowania się konieczna jest woda. Uważa się, że większość zasobów marsjańskiego gipsu pochodzi sprzed ponad 3,5 miliarda lat, gdy na planecie panował bardziej wilgotny klimat. Jednak gips występujący na obszarze północnej czapy polarnej Marsa wydaje się młodszy. Może to być wskazówką, że woda na Czerwonej Planecie występowała także gdy warunki były zimne i suche. Brak jednak było do tej pory obliczeń numerycznych sprawdzających czy taka sytuacja jest możliwa na planecie również obecnie.

Naukowcy z Polski i Stanów Zjednoczonych przeprowadzili modelowanie numeryczne przepływu ciepła, które pokazały, że w trakcie najcieplejszych letnich dni promieniowanie słoneczne docierające do planety może być wystarczające do stopienia lodu wodnego poniżej warstwy ciemnego pyłu, na najbardziej stromych zboczach skierowanych na południe na obszarze północnej czapy polarnej Marsa.

Analizę przeprowadziło troje naukowców: dr Anna Łosiak z Instytutu Nauk Geologicznych PAN we Wrocławiu, prof. Leszek Czechowski z Uniwersytetu Warszawskiego oraz prof. Michael A. Velbel z Michigan State University w East Lansing.

"Nasze badania pokazują, że na powierzchni północnej czapy lodowej Marsa może czasem istnieć woda w stanie płynnym. To odkrycie może wyjaśnić powstawanie ogromnych bogatych w gips wydm znalezionych w 2006 dookoła północnego bieguna Czerwonej Planety. A co ważniejsze, nasze badania pokazują, że północny biegun Czerwonej Planety jest prawdopodobnie jednym z najbardziej przyjaznych dla życia miejsc poza Ziemią" - tłumaczy dr Anna Łosiak z Instytutu Nauk Geologicznych PAN we Wrocławiu.

Gdy na skutek topnienia powstanie ciekła woda, może ona potencjalnie istnieć przez czas wystarczający do częściowego rozpuszczenia się ziaren pyłu. Ciśnienie atmosferyczne w okresie lata wynosi na Marsie mniej więcej 650-760 Pa, co daje warunki powyżej punktu potrójnego wody, czyli warunków otoczenia, w których woda może występować we wszystkich trzech stanach skupienia: stałym, ciekłym gazowym.

Obliczenia wskazują, że maksymalna ilość wody powstałej z topnienia lodu pod pojedynczą warstwą ziaren pyłu o grubości 200 mikrometrów jest bardzo niewielka, gdy obliczać ją na dane ziarno pyłu, ale gdy po uwagę weźmie się dużą powierzchnię, mogą to być już znaczące ilości, trudne jednak do oszacowania.

Naukowcy proponują następujący mechanizm powstawania gipsu. Ziarna pyłu osadzają się na powierzchni lodowej czapy polarnej na skutek oddziaływania wiatru na rzeźbę terenu (tzw. procesy eoliczne), a szczególnie w okresach burz piaskowych. W ten sposób mogą powstawać warstwy pyłu widoczne na zdjęciach z sond kosmicznych krążących wokół Marsa. Na najbardziej stromych zboczach o nachyleniu ponad 55 stopni, warstwa pyłu jest ogrzewana, co powoduje topnienie lodu pod nią. Część wody wyparowuje z powodu niskiego ciśnienia atmosferycznego, ale część pozostaje tak długo, jak pozwalają na to warunki temperatury pyłu (powyżej punktu potrójnego wody). Woda ta oddziałuje z ziarnami pyłu tworząc różne minerały, w tym gips.

„Podobny proces naukowcy odnotowali w przypadku meteorytów znajdowanych na Antarktydzie, gdzie nawet niewielkie ilości ciekłej wody dostępne raz lub dwa razy w roku były wystarczające do wytworzenia minerałów w ciągu kilku miesięcy” - wskazuje Łosiak.

PAP - Nauka w Polsce

cza/ krf/
Tagi: mars , woda , anna łosiak
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... eklym.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2015
PostNapisane: środa, 30 września 2015, 08:21 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Pięć polskich instytucji będzie rozwijało europejski system nawigacji
Cztery polskie firmy oraz jedna instytucja naukowa otrzymały granty na rozwój nawigacji satelitarnej w konkursach programu Horyzont 2020, zamkniętych w 2014 r. "Na budowę programu Galileo do 2020 r. KE przeznaczyła ponad 6 mld euro" - mówi PAP ekspert technologii kosmicznych.
Galileo to europejski system nawigacji satelitarnej, który ma być alternatywą bądź uzupełnieniem dla amerykańskiego Global Positioning System (GPS) i rosyjskiego GLONASS. To jednocześnie nazwa jednego z konkursowych obszarów tematycznych w programie ramowym Horyzont 2020.

W 2014 roku z całej Europy zgłoszono 105 pomysłów na rozwój i wykorzystanie europejskiego systemu nawigacji satelitarnej. Odrzucono ponad trzy czwarte z nich. Granty otrzymały zaś cztery polskie firmy oraz jedna instytucja naukowa.

To oznacza, że jedna piąta projektów, które sfinansuje Komisja Europejska w tej dziedzinie, zostanie zrealizowana z ich udziałem. "To dla nas duża szansa na rozwój technologii satelitarnych zwłaszcza, że na budowę programu Galileo - flagowego programu UE - do końca obecnej perspektywy finansowej Komisja Europejska ma wydać ponad 6 mld euro" - podkreślił w rozmowie z PAP Piotr Świerczyński - ekspert technologii kosmicznych Krajowego Punktu Kontaktowego (KPK) dla programu ramowego Horyzont 2020.

Z finansowania skorzysta m.in. firma Astri Polska z Warszawy (ok. 125 tys. euro), oferująca zdjęcia satelitarne i narzędzia do wizualizacji obiektów. Przeprowadzi szkolenia o systemie Galileo dla instytucji naukowych i firm. Z kolei Elproma Elektronika z Łomianek (325 tys. euro) weźmie udział w projekcie, którego celem jest wykorzystanie systemu Galileo do precyzyjnego pomiaru czasu. Instytut Geodezji i Kartografii (128 tys. euro) przygotuje kompleksowe narzędzie usprawniające transport i logistykę w Europie. Wśród beneficjentów konkursu jest gdański fundusz kapitałowy Black Pearls. Dzięki unijnym pieniądzom (ok. 188 tys. euro) wesprze rozwój 10 polskich firm pracujących nad rozwojem systemu europejskiej nawigacji satelitarnej Galileo. Inna gdańska firma, Blue Dot Solutions (ok. 31 tys. euro), będzie wspomagać projekt dotyczący wykorzystania tego systemu w lotnictwie cywilnym.

"Technologie kosmiczne stały się polską specjalnością, zwłaszcza kiedy patrzymy na wyniki pierwszych konkursów programu Horyzont 2020. Najwyższy wskaźnik sukcesu (stosunek wniosków dofinansowanych do złożonych - PAP) w konkursach zamkniętych w 2014 roku mamy właśnie w technologiach kosmicznych. Wyniósł on 20 proc., chociaż oczywiście liczymy na więcej. Największy sukces w dofinansowaniu projektów uzyskaliśmy właśnie w części dotyczącej programu Galileo" - podkreślił Świerczyński.

Kilka firm - jak powiedział - otrzyma finansowanie również w 2015 roku. W listopadzie będą one podpisywały umowy grantowe z Komisją Europejską. "Nasz potencjał w dziedzinie technologii kosmicznych rośnie. Ważne było przystąpienie Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej, które dało impuls, do powstania w Polsce wielu nowych firm, również z kapitałem zagranicznym" - zaznaczył.

Aby uzyskać finansowanie z programu Horyzont 2020 konieczny jest świetny pomysł i odpowiedni partnerzy. Głównym wymogiem - w większości konkursów Horyzontu 2020 - jest bowiem zbudowanie konsorcjum międzynarodowego. "Minimum to trzech partnerów z trzech krajów UE. Jednak z reguły w projektach jest ich 7, 15 a czasem nawet 30" - mówi Piotr Świerczyński.

Krajowy Punkt Kontaktowy dla programu Horyzont 2020 prowadzi bezpłatne spotkania informacyjne i brokerskie, podczas których przyszli wnioskujący o środki Horyzontu 2020 mogą dowiedzieć się: jak przygotować dobry wniosek, jak zaplanować budżet i znaleźć odpowiednich partnerów w Europie.

Jedno z takich spotkań - z udziałem przedstawicieli Komisji Europejskiej i Europejskiej Agencji Kosmicznej - zorganizowano w poniedziałek i wtorek w warszawskim Centrum Nauki Kopernik. Podobne spotkania jak i dni informacyjne KPK organizuje w różnych miastach Polski i dotyczą one rozmaitych obszarów tematycznych. "Trzeba pamiętać, że program Horyzont 2020 to nie tylko finansowanie technologii kosmicznych. Mamy badania w dziedzinie żywności, zdrowia, transportu, materiałów, nowych technologii, technologii mobilnych" - zaznacza rozmówca PAP.

Harmonogram bezpłatnych spotkań informacyjnych i brokerskich jest dostępny na stronie internetowej KPK: www.kpk.gov.pl/

PAP - Nauka w Polsce

ekr/ mki/
Tagi: ke , ue , fundusze unijne , horyzont 2020
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... gacji.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2015
PostNapisane: środa, 30 września 2015, 08:22 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Z dwóch komet... jedna
Naukowcy wiedzą już, jak jądro komety 67P/Czuriumov–Gerasimenko zyskało swój niezwykły kształt. Grupa badaczy pod kierunkiem Matteo Massironiego z Uniwersytetu w Padwie ogłosiła podczas European Planetary Science Congress w Nantes, że charakterystyczna "gumowa kaczka" powstała w wyniku połączenia dwóch kosmicznych skał, które zderzyły się z niewielką względną prędkością.


Pochodzenie charakterystycznego kształtu jądra komety 67P, przypominającego dziecięcą zabawkę składającą się z dwóch wyraźnie rozdzielonych części, było tematem rozważań od chwili, kiedy w lipcu 2014 sonda Rosetta przesłała na Ziemię jego pierwsze, zaskakujące zdjęcia. Pierwsza, narzucająca się hipoteza głosiła, że to właśnie zlepek dwóch obiektów. Konkurencyjne wytłumaczenie przewidywało, że charakterystyczna "szyja" mogła pojawić się w wyniku zlokalizowanej erozji materiału jądra.
Wyjaśnienie zagadki przyniosła analiza zdjęć wysokiej rozdzielczości, wykonanych miedzy 6 sierpnia ubiegłego i 17 marca bieżącego roku. Pokazują one wyraźnie, że obie części jądra mają zewnętrzną otoczkę materiału ułożonego w szereg warstw na głębokość prawdopodobnie kilkuset metrów - mówi Massironi. Można sobie wyobrażać, że przypomina to cebulę, a dokładnie dwie cebule o różnych rozmiarach, uformowane jeszcze przed połączeniem - dodaje.
Obserwacja odsłoniętych warstw, charakterystycznych "tarasów" pokazała, że układają się one w kierunkach, korespondujących z hipotezą o dwóch różnych, połączonych kometach. W pobliżu "szyi" warstwy są ułożone pod różnym kątem.

By się upewnić, przeanalizowaliśmy zależność lokalnego kierunku siły grawitacji i kierunku płaszczyzn ułożenia warstw. Przyjęliśmy dwa warianty, ze środkiem ciężkości całego jądra, przypadającym w pobliżu "szyi" i dwoma osobnymi środkami ciężkości, każdej z jego części - tłumaczy Massironi. Okazało się, że warstwy układają się prostopadle do lokalnych wektorów siły grawitacji, policzonych dla przypadku osobnych środków ciężkości.


http://www.rmf24.pl/nauka/news-z-dwoch- ... Id,1894864

Jądro komety 67P /ESA/Rosetta/NAVCAM – CC BY-SA IGO 3.0 /materiały prasowe


Załączniki:
Z dwóch komet.jpg
Z dwóch komet.jpg [ 85.78 KiB | Przeglądane 4907 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2015
PostNapisane: środa, 30 września 2015, 08:23 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zaćmienie Superksiężyca z murów Mysiej Wieży
Wyjątkowa gratka dla miłośników interesujących zjawisk astronomicznych: Superksiężyc, całkowite zaćmienie Księżyca oraz Krwawy Księżyc – trzy zjawiska w jednym czasie - miały miejsce 28 września 2015 r. Tego dnia Astrobaza w Kruszwicy ponownie zawitała, dzięki uprzejmości p. Henryka Zajączkowskiego, na murach Mysiej Wieży.

Niecodzienne zjawisko można było podziwiać w nocy 28 września 2015 r. Po północy miłośnicy astronomii z Kruszwicy zgromadzili się na szczycie Mysiej Wieży, aby obserwować zaćmienie Księżyca, Superksiężyc i Krwawego Księżyca w jednym. Taka kumulacja zdarza się bardzo rzadko, zaledwie kilka razy na stulecie.

Mysia Wieża w Kruszwicy jest wyjątkowym obiektem. Wysoka na 32 metry ceglana ośmioboczna wieża, która góruje nad miastem, jest pozostałością po zamku zbudowanym przez Kazimierza Wielkiego ok. 1350 roku i zniszczonym przez Szwedów w 1657 roku. Na szczyt Wieży dochodzi się 109 schodami. Z jej tarasu roztacza się piękny widok na Gopło oraz okolice, m.in. widać Inowrocław.
Nazwa wieży łączy się z legendą o królu Popielu i początkami państwowości polskiej. Władca ten, za swe niegodziwe występki, miał zostać zjedzony za karę wraz z rodziną przez setki myszy. Część historyków wiąże nazwę tej wieży z rodem Myszków, którzy panowali nad ludem goplańskim.

W tak romantycznych klimatach uczniowie kółka astronomicznego, lokalni miłośnicy astronomii oraz licznie przybyli mieszkańcy Kruszwicy wraz z opiekunami ASTROBAZY, paniami Iloną Dybicz i Magdaleną Musiałowską, przeprowadzili obserwacje zaćmienia Księżyca. Do obserwacji użyto teleskopów i lornetek, a samo zjawisko zostało udokumentowane na filmach i zdjęciach. Obserwacje dostarczyły wszystkim uczestnikom niesamowitych wrażeń i przeżyć, ponieważ Księżyc zmieniał barwy i rozmiary. Kolejna taka możliwość nadarzy się dopiero za kilkanaście lat, gdyż dopiero w 2033 roku.

Pan Henryk Zajączkowi jest kierownikiem Biura Obsługi Ruchu Turystycznego PTTK w Kruszwicy i osobą, która wspomaga działalność miłośników astronomii.

Superksiężyc – co to jest?
Zjawisko określane mianem Superksiężyca występuje wtedy, kiedy nasz nieodłączny satelita znajduje się w perygeum, czyli w najbliższym Ziemi punkcie na jego orbicie.

Całkowite zaćmienie Superksiężyca
Całkowite zaćmienie Księżyca następuje, gdy Księżyc wchodzi w cień Ziemi. Na dodatek stało się to wtedy, kiedy na niebie swój srebrzysty poblask rozsiewał Superksiężyc. To malownicze zjawisko astronomiczne rozpoczęło się o 2:11, a przechodząc przez różne fazy – zakończyło nad ranem ok. 6.00.

Superksiężyc stał się Krwawym Księżycem
Krwawy Księżyc pojawił się na skutek rozpraszania światła na cząsteczkach atmosfery.

Już dziś serdecznie zapraszamy do obserwacji nieba z naszą Astrobazą.

Ilona Dybicz
Koordynator Astrobazy Kruszwica
http://orion.pta.edu.pl/zacmienie-super ... siej-wiezy
fot. Ilona Dybicz Astrobaza Kruszwica


Załączniki:
Zaćmienie Superksiężyca z murów Mysiej Wieży.jpg
Zaćmienie Superksiężyca z murów Mysiej Wieży.jpg [ 14.48 KiB | Przeglądane 4907 razy ]
Zaćmienie Superksiężyca z murów Mysiej Wieży 2.jpg
Zaćmienie Superksiężyca z murów Mysiej Wieży 2.jpg [ 54.56 KiB | Przeglądane 4907 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2015
PostNapisane: środa, 30 września 2015, 08:23 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Już się urodził pierwszy człowiek,
który postawi nogę na Marsie
Na Marsie istnieje słona woda w stanie ciekłym. To odkrycie nie stawia już pod znakiem zapytania przyszłych marsjańskich misji. Ono czyni je możliwymi i bliskimi w czasie.
Woda, którą odkryli naukowcy z NASA, "to woda dla przyszłych astronautów", mówi astronom Jarzy Rafalski z toruńskiego planetarium.
O wodzie w stanie stałym na marsjańskich biegunach, i gazowym w marsjańskiej atmosferze, naukowcy wiedzieli od dawna. Gdyby występowała tylko pod tą postacią, kolonizacja Czerwonej Planety byłaby o wiele trudniejsza.
A projekt podboju Marsa nie jest w cale taki odległy.
Myślę, że pierwszy człowiek, który postawi nogę na Marsie już się urodził, być może trzeba mu jeszcze przewijać pieluchy, ale już jest i chodzi po Ziemi - mówi Mateusz Borkowicz z planetarium Niebo Kopernika w Warszawie.
Podkreśla, że mimo iż na Marsie temperatura spada czasem do -120 st. C, to są momenty, kiedy wynosi 30 st. C. Warunki są dalekie od ziemskich, ale możliwe do ujarzmienia.
Mars naszym drugim domem?
Być może w dalekiej przyszłości Czerwona Planeta stanie się naszym drugim domem, uważają eksperci.
- Jeżeli prędzej czy później dojdzie do jakiegoś kataklizmu i cywilizacja miałaby przetrwać, to na Marsie mielibyśmy drugi dom - mówi Rafalski. - Jeśli podgrzejemy go np. efektem cieplarnianym, na planecie może znów pojawi się atmosfera, po niebie zaczną płynąć chmury, a ziemia zrobi się niebieska od wielkich rozlewisk wody - snuje wizję astronom z toruńskiego planetarium.
Na Marsie nie ma warunków ekstremalnych do życia
- Nasze ziemskie życie mogłoby tam funkcjonować - dodaje Tomasz Rożek, publicysta "Gościa Niedzielnego".- Życie jest tak plastyczne, że jest w stanie zagospodarować każdą niszę, i Mars, patrząc pod tym kątem, absolutnie nie jest tak ekstremalny. Na Ziemi bywają miejsca o trudniejszych warunkach pod względem temperatury, promieniowania i wszystkich innych czynników. Tam życie sobie świetnie radzi - dodaje publicysta.
Pozaziemskie życie
Woda, którą odnaleziono na Marsie może kryć w sobie życie.
- Jeżeli życie narodziło się w wodzie tu na Ziemi, a kiedyś obydwie te planety były do siebie podobne, to i tam, na Czerwonej Planecie narodziło się życie i w tej nowo odkrytej płynnej wodzie przetrwało nawet do dnia dzisiejszego - opowiada astronom.
Mars jako niebieska planeta
Mars był dawniej niebieską planetą, czyli bogatą w wodę. - Można sobie wyobrazić ogromne morza, rozlewiska, jeziora, a teraz chciałoby się powiedzieć tej wody nie ma, ale ona jest pod powierzchnią gruntu, i to właśnie odkryła NASA - tłumaczy Rafalski.
Tylko pod powierzchnią
Wodę wypatrzono w okolicach równikowych. - Tam zaobserwowano dziwne wypływy spod powierzchni gruntu. Jest tam całe mnóstwo różnych kanionów i właśnie na zboczach kanionów woda wypływając, wpływa do doliny, ale od razy wyparowuje ze względu na niskie ciśnienie atmosfery, rzędu 1 proc. ziemskiej. Przy tak niskim ciśnieniu woda wrze nawet przy niskiej temperaturze. Tak więc woda nie jest w stanie utrzymać się w postaci rozlewisk - opowiada astronom.
WIĘCEJ O PRZEŁOMOWYM ODKRYCIU NASA PRZECZYTASZ TU
Źródło: TVN 24
Autor: mar/rp
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 3,1,0.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2015
PostNapisane: środa, 30 września 2015, 15:59 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Mgławica Welon. Barwny ślad po wybuchu gwiazdy
Zdjęcie zrobione za pomocą kosmicznego teleskopu Hubble'a odsłania bogactwo szczegółów niewielkiego fragmentu rozrastających się pozostałości gwiazdy 20 razy masywniejszej od Słońca, która eksplodowała około 8000 lat temu.
Mgławica Welon jest widzialną częścią Pętli Łabędzia, która powstała po wybuchu supernowej. Fala uderzeniowa po samodzielnej detonacji zderzyła się z chłodniejszymi nieruchomymi gazami ośrodka międzygwiazdowego. Wzbudzone w ten sposób cząsteczki gazu uwolniły tę nowo pozyskaną energię poprzez promieniowanie o różnych długościach fal. W ten sposób powstały delikatne struktury żarzącego się gazu o niezwykłych kolorach.
Naukowcy porównali otrzymane zdjęcia z tymi, które powstały w 1997 roku. Na tym zestawieniu widać, ze mgławica rozszerza się.
Ogromna struktura
Rozmiar mgławicy wynosi 110 lat świetlnych i znajduje się w odległości około 2100 lat świetlnych od Ziemi w gwiazdozbiorze Łabędzia.
Obraz został złożony z sześciu zdjęć obejmujących powierzchnię około dwóch lat świetlnych. To jedynie niewielki ułamek ogromnej struktury.
Kształt mgławicy przypomina pogniecione prześcieradło. Tam, gdzie fala uderzeniowa napotkanła stosunkowo gęsty materiał, utworzyły się zmarszczki na nim "zmarszczki".
Kod kolorystyczny
Za czerwony blask odpowiada wodór, zielony - siarka, a niebieski - tlen. Niebieskawe fragmenty są gładkie i łukowate w porównaniu do miękkich zielonych i czerwonych struktur. Czerwony blask pochodzi od chłodniejszego gazu, który powstał wcześniej, a następnie przekształcił się w bardziej chaotyczną strukturę.
Kilka cieniutkich czerwonych włókien powstało po przetoczeniu się fali uderzeniowej z prędkością prawie 1,6 mln km/h. Z taką prędkością możnaby odbyć podróż z Ziemi na Księżyc w ciągu zaledwie 15 min.
Źródło: NASA
Autor: ab/rp
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 5,1,0.html


Załączniki:
Mgławica Welon.jpg
Mgławica Welon.jpg [ 115.37 KiB | Przeglądane 4901 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL