Myślę że warto założyć taki wątek na naszym forum. Jeżeli jest to nie zauważyłem
Burza i wiążące się z nią pioruny są pięknym zjawiskiem , w brew pozorom łatwym do sfotografowania.
Może opiszę metodę prostą i łatwą nawet dla laików.
Potrzebujemy lustrzanki lub innego aparatu typu kompakt.Ustawiamy funkcję na M czyli manual.
Czas naświetlania 30sekund . Taki jest najczęściej najdłuższy w naszych puszkach, nie licząc BULB.
Dlaczego MANUAL ? Ponieważ pół program typu AV/TV/P dobierze nam przysłonę do czasu 30" , nie o to nam chodzi bo zdjęcie będzie prześwietlone.
Standardowe moje ustawienia to : t-30''/f-11/ISO 100.
I teraz czas na polowanie
1. Ustawiamy aparat na rejon burzowy z ostrością manualną na nieskończoność.
2. Wciskamy migawkę. Czekamy 30". Walnie piorun to się cieszymy. Nie , to robimy kolejne zdjęcie.
3. Punkt 2 do końca burzy
Warto zrobić jak najwięcej zdjęć z tym samym kadrem, ponieważ możemy połączyć kilka fotek na warstwach z funkcją BlendMode-screen.
Przykładowe zdjęcia z wczorajszej burzy.
Zachęcam Wszystkich do zabawy
I najważniejsze: APARAT NIE ROBI ZDJĘĆ, TYLKO FOTOGRAF.