Teraz jest poniedziałek, 9 grudnia 2024, 20:52

Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Księżyc dwunastu kolorów
PostNapisane: sobota, 18 października 2014, 17:50 
Offline
Ranga: [5]
Ranga: [5]
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 24 stycznia 2012, 16:27
Posty: 1485
Lokalizacja: Katowice
Infiniti Ring cz.VII - Transformacja Księżyca (Multispektrum)

Metamorfoza globu trwająca blisko sto lat, to bardzo powolny proces - tak by się przynajmniej wydawało. Metamorfoza obejmująca zasadnicze cechy fizyczne o takiej skali, to proces, który wydaje się mieć podłoże megalomanii - nie w tym przypadku. Nasz kosmiczny zakątek nie znał takiej skali przemian - to niemal proces terraformingu od podstaw. Wystarczyło poszerzyć spektrum detekcji obrazu, aby przekonać się z jaką technologią zetknęliśmy się.

Kopuły habitatów o średnicy tysiąca kilometrów, wykorzystujące jakieś powłoki biosyntetyczne o nieznanych nam cechach, wspomagane mechano-energetyczną strukturą pól ochronnych, kryjące zurbanizowane wnętrze dostosowane do potrzeb mieszkańców, to budowle daleko wyprzedzające nasze wyobrażenia o budowie eko-domów, ba..., o budowie eko-globów. Szokujące i niewyobrażalne - a jednak istniejące. Na zewnątrz, przetworzona skorupa globu kryła zapewne całą równie niewyobrażalną infrastrukturę potrzebną do funkcjonowania futuro-bio-techno-cyber-globu. Jakaś niesamowita produkcja współczesnej wersji "Extreme Makeover Home (Globe) Edition".

Niespodziewanie, pod koniec procesu transformacji Księżyca, zostaliśmy ponownie zaszokowani: wraz z przybyłymi do naszego układu gośćmi, przybyło coś jeszcze.


Załączniki:
Infiniti Ring cz.VII - Transformacja Księżyca.jpg
Infiniti Ring cz.VII - Transformacja Księżyca.jpg [ 272.98 KiB | Przeglądane 6281 razy ]

_________________
MAK 150, ED80, refraktor TS 152/900, EQ3-2
ASI 120 MM CMOS (mono), Lumix G3
Celestron Outland LX 10x42, Bresser 8x56
Góra
 Zobacz profil  
 

 Tytuł: Re: Księżyc dwunastu kolorów
PostNapisane: piątek, 24 października 2014, 11:26 
Offline
Ranga: [5]
Ranga: [5]
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 24 stycznia 2012, 16:27
Posty: 1485
Lokalizacja: Katowice
Infiniti Ring cz.VIII - Nowe zagrożenie

W ślad za przybyszami, którzy przekształcili Księżyc w swój nowy dom, przybyło również coś jeszcze - niebezpieczeństwo stare jak wszechświat, znane im, niedostrzegane zazwyczaj i niezagrażające ich egzystencji - nazywali je Czarnym Motylem.

Czarny Motyl (my enigmatycznie nazwaliśmy go: Coś) był mrocznym bytem, powstałym jak każda ożywiona materia na początku czasu - nie wiadomo jak, nie wiadomo po co, w niezdefiniowanej przestrzeni wczesnego biologicznego tygla życia zdominowanego przez gatunki o wysoce konfrontacyjnym zachowaniu - po prostu, aby zrealizować jedną z kreacyjnych możliwości.

W naszym świecie z podobnym przeciwnikiem miał do czynienia każdy, kto spotykał przybyszy z daleka, choćby zza oceanu i konfrontował się z nim w podstępnej i nieuświadomionej na początku walce, tracąc zawsze czas i siły, a niekiedy nie umiejąc przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść, ulegał. Działo się to nazbyt często. Nomen omen, w dekadenckim okresie schyłku trzeciego tysiąclecia, obcy organizm, który wyłonił się z najgłębszych ciemności, zagroził naszemu życiu.

Mieliśmy przed sobą miliony lat dobrej egzystencji, albo co bardziej prawdopodobne, nieokreślenie krótki czas.

Koniec cyklu "Infiniti Ring".


Załączniki:
Infiniti Ring cz.VIII - Nowe zagrożenie.jpg
Infiniti Ring cz.VIII - Nowe zagrożenie.jpg [ 298.14 KiB | Przeglądane 6261 razy ]

_________________
MAK 150, ED80, refraktor TS 152/900, EQ3-2
ASI 120 MM CMOS (mono), Lumix G3
Celestron Outland LX 10x42, Bresser 8x56
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Księżyc dwunastu kolorów
PostNapisane: niedziela, 4 grudnia 2016, 15:14 
Offline
Ranga: [5]
Ranga: [5]
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 24 stycznia 2012, 16:27
Posty: 1485
Lokalizacja: Katowice
Remanent na koniec roku przypomniał mi o ostatnim - niezrealizowanym - obrazie. Porzucony wątek... domaga się zakończenia. Oto więc epilog..., nie odnoszący się bezpośrednio do treści, ale uchylający rąbka tajemnicy i pokazujący Ring nieskończoności w... działaniu.

"The Color of Infiniti" (Kolor nieskończoności)

W filmie "Kontakt" Roberta Zemeckisa, Judy Foster jako Ellie Arroway u celu swojej podróży zachwyca się wirującą pastelowo złotą galaktyką. Ta wizja to najbardziej konformistyczna część tego wizjonerskiego dzieła filmowego.
Kiedy pierwszy człowiek w poszukiwaniu kontaktu przemierzy kiedyś niemal całą przestrzeń, stojąc nad krawędzią Wszechświata i patrząc w otchłanie nieskończoności, zrozumie, że wszystko co dotychczas zwizualizowano, jest jedynie asymptotycznym ograniczeniem dla tej doświadczanej i o wiele bogatszej rzeczywistości.
Jeśli skonstatujemy, że między "Highway to Hell" - AC/DC, a "Arią kwiatową" z opery "Lakme" Leo Delibesa jest nieskończona gama dźwięków z których może powstać nieskończona ilość oper, utworów rokowych lub kołysanek - to nieskończoność również powinna mieć wszystkie możliwe kolory, aby można było nimi pokolorować wszystkie możliwe rzeczy, stany i odczucia i żeby pozostała jeszcze nieskończona ilość innych możliwości. Pierwszy człowiek u kresu swojej poznawczej podróży, wypowiadając słowa: ... "jakie to piękne"..., nie odniesie ich do pastelowo złotej galaktyki wirującej nad błękitną laguną, ale skwituje nimi stan swojego dziecięcego zakłopotania, bo zapewne nie zrozumie tego, co zobaczy.

Kolory wypełnią rozszerzone źrenice jego oczu.


Załączniki:
Animacja_The Colors of Infiniti.gif
Animacja_The Colors of Infiniti.gif [ 595.32 KiB | Przeglądane 5760 razy ]
The Colors of Infiniti.jpg
The Colors of Infiniti.jpg [ 319.91 KiB | Przeglądane 5760 razy ]

_________________
MAK 150, ED80, refraktor TS 152/900, EQ3-2
ASI 120 MM CMOS (mono), Lumix G3
Celestron Outland LX 10x42, Bresser 8x56
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Księżyc dwunastu kolorów
PostNapisane: niedziela, 9 kwietnia 2017, 16:16 
Offline
Ranga: [5]
Ranga: [5]
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 24 stycznia 2012, 16:27
Posty: 1485
Lokalizacja: Katowice
Księżyc w stylu reklamy Andy Warhol'a.
Załącznik:
...Impresja_1_Janssen i Vallis Rheita_5.07.2015r....jpg
...Impresja_1_Janssen i Vallis Rheita_5.07.2015r....jpg [ 295.44 KiB | Przeglądane 5619 razy ]

Załącznik:
...Impresja_2_Janssen i Vallis Rheita_5.07.2015r....jpg
...Impresja_2_Janssen i Vallis Rheita_5.07.2015r....jpg [ 441.99 KiB | Przeglądane 5619 razy ]


Motyw powtórzony. Projektanci tkanin może byliby zainteresowani? Fraktalne rozwinięcie fragmentu powierzchni Księżyca.
Załącznik:
...Lunarna tkanina 1_TCC i M.Nectaris_3.03.2017r....jpg
...Lunarna tkanina 1_TCC i M.Nectaris_3.03.2017r....jpg [ 375.35 KiB | Przeglądane 5619 razy ]

Załącznik:
...Lunarna tkanina 2_TCC i M.Nectaris_3.03.2017r....jpg
...Lunarna tkanina 2_TCC i M.Nectaris_3.03.2017r....jpg [ 488.51 KiB | Przeglądane 5619 razy ]


Gdy patrzysz na formy powierzchniowe oświetlone o świcie i o zmierzchu, masz wrażenie, że doświadczasz pewnego rodzaju iluzji opartej na symetrii zwierciadlanej. Tak działa kalejdoskop - powiela obrazy w niezliczonych odbiciach. Ta idea może być wykorzystana twórczo, ekspediując nasze zmysły do światów, gdzie dominuje cecha symetrii lustrzanej. Błyski i defekty są tylko formalnymi zabiegami, aby wzmocnić abstrakcyjność obrazów.
Załącznik:
...Lunarny kalejdoskop_1_TCC i Plaster miodu_7.07.2015r....jpg
...Lunarny kalejdoskop_1_TCC i Plaster miodu_7.07.2015r....jpg [ 444.55 KiB | Przeglądane 5619 razy ]

Załącznik:
...Lunarny kalejdoskop_2_TCC i Plaster miodu_7.07.2015r....jpg
...Lunarny kalejdoskop_2_TCC i Plaster miodu_7.07.2015r....jpg [ 382.61 KiB | Przeglądane 5619 razy ]


Zobaczyć niemożliwe, czyli nowa fizyka w sztuce. Trochę kreacjonizmu. Lunarne iglice - prawie jak znak heraldyczny. To dopiero piękna idea.
Załącznik:
...Lunarne iglice_30.07.2016r_1....jpg
...Lunarne iglice_30.07.2016r_1....jpg [ 297.3 KiB | Przeglądane 5619 razy ]

Załącznik:
...Lunarne iglice_30.07.2016r_2....jpg
...Lunarne iglice_30.07.2016r_2....jpg [ 300.86 KiB | Przeglądane 5619 razy ]


Znów idea kalejdoskopu. Tym razem z wykorzystaniem symetrii obrotów. Księżycowy krajobraz powielony, jakby budowany na bazie okręgu, gdzie nie ma wyróżnionego kierunku i nie ma takiego obszaru spektralnego, w którym takie wyróżnienie byłoby możliwe. Wirowanie bez końca, bez chwili zatrzymania - świat zamknięty w nieskończoności powtórzeń, jakby generowany każdym oddechem i każdym skręceniem głowy.
Załącznik:
...Theophilus,Cyrillus,Catharina i M.Nectaris_1_2.04.2017r_kompozycja.. (1).jpg
...Theophilus,Cyrillus,Catharina i M.Nectaris_1_2.04.2017r_kompozycja.. (1).jpg [ 466.68 KiB | Przeglądane 5619 razy ]

Załącznik:
...Theophilus,Cyrillus,Catharina i M.Nectaris_2_2.04.2017r_kompozycja.. (2).jpg
...Theophilus,Cyrillus,Catharina i M.Nectaris_2_2.04.2017r_kompozycja.. (2).jpg [ 487.45 KiB | Przeglądane 5619 razy ]

_________________
MAK 150, ED80, refraktor TS 152/900, EQ3-2
ASI 120 MM CMOS (mono), Lumix G3
Celestron Outland LX 10x42, Bresser 8x56


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Księżyc dwunastu kolorów
PostNapisane: sobota, 15 kwietnia 2017, 20:18 
Offline
Ranga: [5]
Ranga: [5]
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 24 stycznia 2012, 16:27
Posty: 1485
Lokalizacja: Katowice
Kolejna porcja transformacji zdjęć Księżyca, czyli "lunarnego nadrealizmu ubogiego" ciąg dalszy.

Powielenie, czy też mnożenie ciekawych księżycowych zakamarków, to część działań mających również zwielokrotnić doznania wzrokowe, powielić przyjemne odczucia, wzmocnić estetyczne doświadczenie. Zatoka Tęcz jest w połowie zatopiona w bazalcie Morza Deszczów, ale utracona jej część silnie oddziałuje na wyobraźnię. W różnoraki sposób, czasem abstrakcyjny, bo abstrakcja tworzy niekiedy o wiele mocniejszy obraz. Zatoka Tęcz, a może - jabłko, albo zetknięte i półkoliście uformowane dłonie chroniące od wiatru dopiero co skrzesany ogień, tudzież groble prasłowiańskiego grodu stanowiące ochronę przed atakiem, a może serce - przed chwilą zastygłe i wyjęte z piersi, do przeszczepu, mandala lub ryt naskalny oznaczający miejsce poświęcone magii ? Pulsująca i bluzgająca odpryskami lawa wpływająca do oceanu, gdy przeistacza się z pseudomorficznej substancji w opokę skalną, najeżoną iglicami i ostrymi krawędziami - wcześniej, ciepłotę gwiazd mająca, na końcu, lśniąca jak lodowiec lecz nieżywa? Zatoka Tęcz, czy może Id?

Załącznik:
1 Zatoka Tęcz_27.08.2016r_jabłko....jpg
1 Zatoka Tęcz_27.08.2016r_jabłko....jpg [ 474.69 KiB | Przeglądane 5597 razy ]

Załącznik:
2 Zatoka Tęcz_27.08.2016r_fresk....jpg
2 Zatoka Tęcz_27.08.2016r_fresk....jpg [ 585.63 KiB | Przeglądane 5597 razy ]


Księżycowy kwiat. Nie podejrzewaliście Gassendiego, że może niepostrzeżenie tworzyć florystyczne akcenty? I słusznie, ale gdy nikt na niego nie patrzy...

Załącznik:
Gassendi_kwiat_12.09.2016r....jpg
Gassendi_kwiat_12.09.2016r....jpg [ 242.25 KiB | Przeglądane 5597 razy ]

Załącznik:
Gassendi_kwiat_kolor_12.09.2016r....jpg
Gassendi_kwiat_kolor_12.09.2016r....jpg [ 264.85 KiB | Przeglądane 5597 razy ]


A maskony z niespotykaną symetrią - według jakiegoś matematycznego planu tworzą deformacje pola grawitacyjnego i ponad powierzchnią Srebrnego Globu powstaje subtelny kształt ich podpowierzchniowej organizacji. Jakby odcisk pulsującego i bogatego wnętrza - dającego się dostrzec tylko poprzez grawitacyjny deseń.

Załącznik:
Gassendi_mozaika_12.09.2016r....jpg
Gassendi_mozaika_12.09.2016r....jpg [ 272.23 KiB | Przeglądane 5597 razy ]


W "2001. Odysei kosmicznej" możemy zobaczyć reżyserską wizję podróży Baumana tunelem czasoprzestrzennym. To przeciskanie się przez wąską szczelinę, leżącą na styku zwierciadlanego odbicia globu, jakby niemożliwe do wykonania prześlizgnięcie się przez ucho igielne, współegzystowanie z promieniem światła i bezczasowe istnienie - ewoluowanie w najwyższym poczuciu sensu tego istnienia.

Moja, jak się wydaje podobna, ale uboższa fantazja na temat tamtej wizjonerskiej podróży. I bonus - szklany glob - z zeszkloną powierzchnią powstałą wskutek oddziaływania z promieniowaniem pulsara. Wspólnym dla obu środkiem wyrazu jest - "mammadus moon".

Załącznik:
Góry Leibnitza i Ziemia_21.05.2016r..jpg
Góry Leibnitza i Ziemia_21.05.2016r..jpg [ 370.53 KiB | Przeglądane 5597 razy ]

Załącznik:
Góry Leibnitza_Szklane Globy_21.05.2016r..jpg
Góry Leibnitza_Szklane Globy_21.05.2016r..jpg [ 510 KiB | Przeglądane 5597 razy ]

_________________
MAK 150, ED80, refraktor TS 152/900, EQ3-2
ASI 120 MM CMOS (mono), Lumix G3
Celestron Outland LX 10x42, Bresser 8x56


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL