Będziesz widział tak samo jak w okularach tylko nie będą ci one przeszkadzały "przykleić" oko do okularu.
Soczewki są dobre bo jak patrzysz bez okularów w okular to trzeba je później zakładać by patrzeć na niebo.

Do telepa nie potrzebuja bryli.

I na mnie w końcu przyszła pora - co prawda nie mam jeszcze nowych okularów ale wczoraj byłem u okulisty celem ich doboru - ręce robią się coraz dłuuuższe .

Pani okulistka po rutynowych badaniach (na szczęście wszystko ok) wsadziła mi na głowę pewne ustrojstwo i podsunąwszy pod nos kartkę z drobnym druczkiem pyta co widzę

- no Pani Doktor, z tym co mam na głowie to nic nie widzę - odrzekłem zbulwersowany spoglądając na zlane ze sobą literki,
- no tak, ale pan tam jeszcze nic nie ma, proszę pana - odrzekła uśmiechając się.

Okazało się że w ramce do której wkłada się różne soczewki faktycznie jeszcze nic nie było, dopiero potem wkładaliśmy różne szkiełka. Wyrok: +1 dla obojga oczu. Negocjowałem czy nie dałoby się mniej (koledzy jak widzę mają 0,75), ale podobno to nie ma sensu. Nie pozostaje nic więcej jak wybrać się do bryloowni po nowy sprzęt .

Cholewcia, a ja jakoś jeszcze nie idę. Boję się i wydaje mi się, że jeszcze dobrze widzę.
Co prawda, kiedyś założyłem okulary Olka i widziałem jeszcze lepiej, a miał chyba coś ok. 0,75. Wyglądało to jednak paskudnie - http://www.astrocd.pl/galeria/steznica_ ... c_6265.jpg
A tak wygląda Olek w okularze - http://www.astrocd.pl/galeria/steznica_ ... c07151.jpg