W ferie miałem okazję wyskoczyć z nowym nabytkiem pod ciemniejsze niebo, żeby sprawdzić jak w nowym nabytku będą wyglądały gwiazdy.
Cóż... jest dobrze, a biorąc pod uwagę, że to jest zwykły achromat f/6 to jest całkiem dobrze. Gwiazdy punktowe, przy małych powiększeniach aberracja chromatyczna nie jest problemem.
Pole jest nieco mniejsze niż w 102/500, ale jakość obrazu jest lepsza.
Mechanika bez porównania. To jest zupełnie inna klasa sprzętu. Na mrozie poradził sobie bez problemu.
Niebo nie było idealnie przejrzyste z powodu minimalnej mgiełki.
Po zakończonej sesji teleskop i obserwator pokryci byli grubą warstwą szronu, ale nie wpłynęło to na pracę wyciągu za to wpłynęło na pracę obserwatora
Chichoty pięknie skadrowane przy powiększeniu 20x. Widać, ze gwiazdy mają różne kolory. M42 bardzo ładnie widoczna z igiełkami w trapezie przy powiększeniu ok. 40x.
Plejady wypełniały całe pole widzenia i ewidentnie świeciły na zimno. M81 i M82 też bardzo ładnie widoczne.
Generalnie do szerokich pół jest bardzo dobrze.
Wczoraj spróbowałem większych powiększeń z nasadką bino na Jowiszu tyle, że z balkonu więc seeing w najlepszym wypadku taki sobie.
Używałem okularów 10mm i barlowa 1.6x umieszczonego w nasadce bino, bo inaczej nie ostrzy. Powiększenie ciężko określić dokładnie ale porównując z symulacją w Stellarium będzie to w okolicach 120-150x. Do tego Fringe Killer. Porównywałem obrazy z Makiem 127 i starym achromatem 102/500.
Najładniejszy obraz dawał właśnie 102/600. Ładnie widoczne cztery pasy, z wyraźną różnicą jasności i szerokości między NEB i SEB. STB i NTB widoczne bez problemu. Do tego GRS tak wyraźnie się odcinała, że aż sprawdzałem, czy to czasem nie jest cień, któregoś z księżycy. W momentach lepszego seeingu było widać, że pasy nie są jednorodne. Generalnie widok zaskakująco ładny.
W Maku 127 obraz minimalnie jaśniejszy, ale z mniejszym kontrastem. Znacznie bledszy, taki syntetyczny. Pasy STB i NTB słabiej widoczne, GRS też nie odcinała się tak wyraźnie. Za to kompletny brak AC i całość nieco bardziej stabilna na montażu, bo jednak sporo krótszy tubus.
Stary achromat 102/500 wyraźnie słabszy. Mimo, że ma nieco poprawiony wyciąg, to i tak brak przekładni powoduje, że jest ciężko trafić z ostrością. AC mimo filtra wyraźnie większa niż w 102/600.
Wygląda na to, że dwa teleskopy wkrótce zmienią właściciela
102/500 wiadomo dlaczego, a Mak w sumie nie pokazał nic więcej niż refraktor 102/600. Zdjęć planet czy Księżyca nie robię a na AC jakoś szczególnie wrażliwy nie jestem. O ile Mak pokazywał wyraźnie więcej niż achromat 102/500, to nad 102/600 już tej przewagi nie ma.
Generalnie za kwotę 899 zł można dostać zaskakująco dużo teleskopu w teleskopie
I to w całkiem ładnym opakowaniu.
Pozostaje jeszcze skończyć walizkę i wymienić redukcję 2"-1.25" na niskoprofilową i będzie komplet. No i pozbyć się nadmiarowych gratów.