Celestron SCT 6" - starcie drugie
Nie wdawając się w szczegóły techniczne zacznę swoją recenzję od konkretów. Paczka (długo oczekiwana) dotarła do mnie trochę zawiłą drogą , ale ważne jest że dotarła. Z uwagi na małą wagę paczki zastanowiłem się czy aby zawartość w niej jest. Ale szybkie cięcie i upewniłem się że dostałem koplet czyli:
1. Tuba optyczna wraz z dovtailem 2. Visualback dla standardu 1,25" 3. Szukacz 6x30 4. Okular Celestron 25 mm
Trochę papieru , żóltą kartkę z informacją (tłumaczenie):
Nigdy nie patrz na Słońce jakimkolwiek teleskopem bez właściwego filtrowania ( światła )
Plus to samo w jeszcze 4 językach , polskiego jak zwykle brak Zabrawszy się do rwania tuby z kartonu (ładnie opakowanej w dodatkowy worek + papier zabezpieczający) Zdziwiłem się jej niewielką masą , bliższe spojrzenie od przodu i cała tajemnica została rozwiana brak grubego menisku . Przód zamknięty jest cieńką szybką zrobioną z wysokoprzeźroczystego szkła Czyli jest spory ubytek masy , Po przykręceniu , które szło dość opornie , bo środek masy dziwnie wypada gdzieś na skraju dovetaila od strony visualbacka , przyszło na poskładanie całej tuby w całość. Przed przykręceniem visualbacka wkręciłem zatyczkę tuby czyli Skylight Filter Celestrona niewielkiej wielkości pierścień z szybką w środku pokrytą warstwami przeciwodblaskowymi która zabezpiecza wnętrze przed nipożądanym kurzem , drugim dodatkiem był wykonany na zamówienie dwucalowy visualback ( Tu podziękowania dla P. Płeszki z Astrokraka ) , Szybki montaż kątówki, no i jak zwykle wystąpił brak pogody obserwacyjnej , pierwsze testy przeprowadziłem jak zwykle na sąsiednim bloku z okularem Celestrona 25 mm , szybkie ostrzenie i było ała ale to za chwilę Całość fokusera pracuje z małym oporem , bez luzów i co najważniejsze bez luzów lustra. Wracam jednak do okularu , obraz w nim jest wypukły lub jak kto woli wklęsły jak miseczka do zupy chińskiej. No to sobie myślę , spełnił się czarny sen tak czarny jak kolor tuby al co tam wkładam LVW22 i obraz cudownie się wypłaszcza , co powoduje upadek masy obciążającej moje serce. Czyli standardowy okular nadaje się na kieliszek , naparstek , bombkę na choinkę lub inne dowolne zastosowanie. Potem wpadłem na dość głupi pomysł aby użyć Scoposa 35 co spowodowało przejście tuby z poziomu do pionu w trybie natychmiastowym. Ale jak już pisałem w Japonii już ktoś przewidział moje zachowanie , robiąc w Porcie wychylone ramię , więc skończyło się tylko na małej gorączce.
Pierwsze obserwacje musiały trochę poczekać , bo brak czasu i pogody skutecznie ( i zawsze po zakupie czegoś nowego ) uniemożliwił spojrzenie w niebo. Jednak parę dni temu sie wypogodziło na tyle aby można przetestować w miarę obiektywnie teleskop. Na pierwszy ogień poszedł Orion i M42 , które pozwoliły dość dobrze ocenić światłosiłę całego układu optycznego i ewentualne wady optyczne . Pierwsze światło padło z Scoposem 35mm Pierwszy test na Syriuszu wykazał poprawne skolimowanie układu optycznego , Potem szybkie przejście na Betelgeuze, Teleskop pokazał piękny czerwony punkt bez dodatkowych efektów optycznych. Zejście w dół i mamy majaczącą pod niebem 3 mag , M42 wraz z trapezem , bez trudu widocznego jako 4 gwiazdki , oczywiście próba rozbicia tego układu do 5 czy 6 składników jest sama w sobie skazana na niepowodzenie z tak niewielka aperturą , pod tak zaświetlonym niebem , ale obraz był jakby refraktorowy , ostry i punktowy . Na Plejadach cały układ wykazał niewielką aberrację sferyczną wraz z Scoposem z LVW już było dobrze . Księżyc zaraz po nowiu w małym powiększeniu wyglądał niesamowicie , ostrość obrazu doskonała , przegląd w LVW 8 ukazał rewelacyjny obraz struktur powierzchni jednak z okularem 8 mm przy tej ogniskowej czuje się niedosyt powiększenia , będzie potrzebny krótszy , typowo planetarny ( powrót do LV6 , albo szukanie pentaxa , czas pokaże ) Z uwagi na to że teleskop wystawiłem dość późno obraz zachodzącego Księżyca szybko ulegał degradacji , co człowieka spragnionego obserwacji nie zachwyciło.
Jeszcze słowo o akcesoriach , szukacz ma dodatkowe mocowanie do pracy z montażami azymutalnymi. Co umożliwia używanie szukacza w połączeniu z AZ4 czy Portą. Dovetail w przypadku zniszczenia można bez trudu wymienić odkręcając cztery śruby mocowane na kołnierzach menisku i lustra
Czyli na chwilę obecną pod ciemnym niebem na pewno będzie można się cieszyć widokami paru emek i dość rozsądnie poprzeglądać niebo w mniejszych powiększeniach Jeszcze do kompletu brakuje testów planetarnych i z użyciem reduktora ogniskowej
Na plus:
- Mała waga (brak menisku) - Szukacz - Akcesoria (SkyLight Filter, reduktor, odrośnik) - Bez problemu wymienny dovetail - ??
Na minus:
- Aberracja sferyczna wraz z Scoposem - ??
To na razie tyle , reszta w recenzji nr 3 , po poważniejszych obserwacjach.
Załączniki: |
Komentarz: Stopka szukacza w końcu na właściwym miejscu
DSC00859 [640x480].JPG [ 42.34 KiB | Przeglądane 4571 razy ]
|
Komentarz: Odrośnik Celestrona
DSC00858 [640x480].JPG [ 50.61 KiB | Przeglądane 4571 razy ]
|
Komentarz: Zatyczka tuby : Sky Light filter
DSC00857 [640x480].JPG [ 44.39 KiB | Przeglądane 4571 razy ]
|
Komentarz: Widok na white glass , czyli szkło bez szkła
DSC00855 [640x480].JPG [ 54.94 KiB | Przeglądane 4571 razy ]
|
Komentarz: SCT na Porcie
DSC00854 [640x480].JPG [ 54.7 KiB | Przeglądane 4571 razy ]
|
_________________ Equinox 100/900 , TS90/500
|