Forum AstroCD http://astrocd.pl/forum/ |
|
Newton 5" - czyli, małe jest piękne. http://astrocd.pl/forum/viewtopic.php?f=45&t=3388 |
Strona 2 z 2 |
Autor: | Aleksander Halor [ niedziela, 12 sierpnia 2012, 20:18 ] |
Tytuł: | Re: Newton 5" - czyli, małe jest piękne. |
Jurek ciekaw jestem fotki w ognisku , celem sprawdzenia jak to jest z tą krzywizną pola w szybkich SCT. |
Autor: | Jerzy Łągiewka [ niedziela, 12 sierpnia 2012, 20:33 ] |
Tytuł: | Re: Newton 5" - czyli, małe jest piękne. |
Olku, to nie będzie takie proste. Też myślałem o tym, ale konstrukcyjnie brakuje miejsca na wyciąg i kamerę (obojętnie jaką), chyba że zamontuję przerobioną webcamerkę, ale w ten sposób, że bedzie tylko dedykowana do tego Newtona, no i z konieczności tylko do Księżyca. Przyznam, że na razie nie jest to priorytetem i ewentualnie będę rozwijał wersję do zdjęć w projekcji za okularem. Ognisko główne będzie brane pod uwagę wtedy gdy pojawi się możliwość wykorzystania przerobionej do długich czasów webcamerki. Póki co, może za dwa, trzy tygodnie będzie adapter do zamocowania aparatu na okularze i wtedy ewentualne próby z dłuższymi czasami. |
Autor: | Aleksander Halor [ niedziela, 12 sierpnia 2012, 20:50 ] |
Tytuł: | Re: Newton 5" - czyli, małe jest piękne. |
Myślałem żeby użyć odpowiedniego adaptera , jest cała rodzina adapterów Baader ADPS (w kilku wariantach ) do projekcji okularowej. Tylko trzeba by mieć dostęp do tokarki i materiału , chodzi też o zrobienie gwintu T2 lub M42. |
Autor: | Jerzy Łągiewka [ niedziela, 12 sierpnia 2012, 21:02 ] |
Tytuł: | Re: Newton 5" - czyli, małe jest piękne. |
Nie doceniasz moich talentów. Tokarkę mam i półprodukt również, więc to tylko kwestia czasu. Ta improwizacja, której efektem było zdjęcie horyzontu, miała na celu uchwycenie właściwych wymiarów elementów składowych złączki. |
Autor: | Aleksander Halor [ niedziela, 12 sierpnia 2012, 21:38 ] |
Tytuł: | Re: Newton 5" - czyli, małe jest piękne. |
Najlepsze jest to że DO na swoich stronach zupełnie nie opisuje co sprzedaje. Bo sam ADPS I i IV jest najlepszym tego typu przykładem , brak sensownego opisu powoduje że mało kto wie że w ten adapter wkłada się okular 1,25" w gabarytach plossla lub orto i mamy po kłopocie z projekcją okularową dla lustrzanek. Wyjście to typowe T2 do tego pierścień i lustrzanka spięta z telepem w projekcji okularowej. Sam Baader dostarcza wielu ciekawych rozwiązań typowo sprzętowych do teleskopów , ale widać Delcie nie zależy na sprowadzaniu , sprzedaży i właściwej promocji produktu lub zależy na ucięciu konkurencyjności dla innych produktów , tak jak APO Scopos 66 w porównaniu do Equinoxa 66. |
Autor: | Jerzy Łągiewka [ niedziela, 12 sierpnia 2012, 22:07 ] |
Tytuł: | Re: Newton 5" - czyli, małe jest piękne. |
Jestem bliski pewności, że jest to wynikiem przyjęcia w kręgach użytkowników koncepcji, że projekcja okularowa i afokalna nie jest poważnym podejściem do astrofotografi, a jedynie słusznym rozwiązaniem zwiększającym rozmiary obrazu jest Barlow w rozmaitych krotnościach. Jest to o tyle rozwiązanie praktyczne, że nie wymaga specjalistycznego oprzyrządowania i chyba należy też przyjąć, że dla jakości obrazu nieobojętne - chyba i najtańsze, i najwydajniejsze. Jednak na poziomie bardzo amatorskim, wykorzystując własne zdolności majsterkowania, wszystkie te podejścia są komplementarne. Wybór uzależniony jest od rejestratora obrazu. Jednak tylko Barlow zapewnia obraz na wysokim poziomie. Tak mi się wydaje |
Autor: | Jerzy Łągiewka [ czwartek, 16 sierpnia 2012, 00:16 ] | ||
Tytuł: | Re: Newton 5" - czyli, małe jest piękne. | ||
Daleki od obiektywizmu, nie mniej przeświadczony o rzeczywistej wyjątkowości tej nocy, pierwszej pogodnej, choć bez rewelacji, usiadłem przy małym Newtonie, otwierając nowy etap jego użyteczności. Kłujące igły gwiezdnego mrowia w obrębie gwiazdozbiorów Kasjopei, Łabędzia i Orła, zaaplikowały mi już na wstępie odpowiednią dawkę endorfin. Trwający na bezdechu pierwszy akt obserwacji, a w zasadzie podziwiania obrazu, wydłużał się w nieskończoność, a gwiazdy kiedy poruszałem teleskopem, niczym iskry z ogniska, przemierzały ciemno-szare pole widzenia i kiedy jedne gasły poza jego krawędzią, inne zjawiały się jak w jakimś epizodycznym akcie kreacjonizmu. Czy to ten liryzm w czystej postaci, czy moje nastawienie wpływające na percepcję, a może oba te czynniki razem, generowały obrazoburczą pewność, że cały Wszechświat ma wymiar dwu i pół stopniowego pola widzenia mojego teleskopu. W końcu, z pierwszym oddechem, przyszedł impuls trzeźwiący i pyszne myśli bluźniercy i hegemona ustąpiły miejsca chłodnej jak powietrze ocenie. Zmienialiśmy się z Kasią przy okularze małego Newtona kilka razy, naprzemiennie jednocząc się za jego pośrednictwem z całym tym ciemnym przestworem nad nami. Galaktyka w Andromedzie, podwójna gromada w Perseuszu, Delfin i Strzała, a nad nią M27, przede wszystkim bogate w gwiazdy obszary Drogi Mlecznej. Mały Newton potrzebuje jednak ciemnego nieba - pole widzenia opalizowało szarością i subtelny świat słabych gwiazdek zlewał się z tłem - nie sprzyjała też obrazowi lekka mgiełka. Muszę pomyśleć również o osłonie przed bocznym światłem na okularze. Teleskop przez większą część czasu pozostawał niearetowany w obu osiach, co sprzyjało w pewnym sensie trybowi przeglądowemu - opór cierny był na tyle zbilansowany, że nie utrudniał zmiany położenia, nie powodował też jego samoczynnej zmiany. A zatem... kolejny etap podróży sentymentalnej został zapoczątkowany.
|
Strona 2 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 2 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |