Cały przebieg procesu obróbki można ustawić jako automatyczny. Kiedy przebiegnie do końca, wracam do karty STACK, aby dokonać zawansowanej selekcji zestakowanego materiału. Otwieram okno STACKGRAF i oceniam jakość zdjęć, których jakość w postaci graficznego wykresu jest tu pokazana. Można wyciąć dolnym suwakiem prawą część wykresu w takim stopniu aby przy ponownym stackowaniu, te gorszej jakości zdjęcia nie były uwzględnione, co z pewnością poprawi końcowy efekt. Po lewej stronie wykresu mamy suwak, którym staramy się usunąć z dalszego procesu największe "piki" wykresu, bo one też będą źle wpływać na końcowy wynik. Oczywiście robimy to na tyle radykalnie na ile pozwala nam ilość materiału. Na mojej prezentacji z 922 klatek uwzględniłem w obróbce 600, które arbitralnie wskazałem na wykresie. Jeśli używam w obróbce materiału jpg (zdjęcia seryjne), to np ze 120 zdjęć czasem pozostawiam około połowy. To omawiane okno STACKGRAF ma moim zdaniem duże znaczenie, ale nie chodzi o wycinanie znacznej części materiału. Jak widać materiał jest dość równy i równie dobrze mogłem pozostawić 800 lub 700 klatek, wycinając z nich tylko najwyższe piki wykresu. Tak ponownie wyselekcjonowany materiał stakuję ponownie i dopiero wtedy dokonuję końcowej obróbki, czyli: WAVELET, GAMMA, HISTOGRAM, FINAL, ewentualnie RESIZE. Każde ustawienia powyższych narzędzi można zapisać i używać tych samych przy innym materiale. W razie potrzeby odniosę się do Waszych pytań, jeśli takie będą. RegiStaxa używam wiele lat, ale i tak wszystkiego o nim nie wiem. Przyzwyczaiłem się do pewnych schematów i czasem tylko szukam jakiegoś sposobu innego potraktowania materiału. To bardzo ekonomiczne podejście, bo tylko nowe instrumentarium lub inna technika rejestracji obrazu wymaga nowego podejścia. Dysponując schematami, upraszczamy proces obróbki.
_________________ MAK 150, ED80, refraktor TS 152/900, EQ3-2 ASI 120 MM CMOS (mono), Lumix G3 Celestron Outland LX 10x42, Bresser 8x56
|