Od kilku dni jestem w posiadaniu Nikona D810A, czyli jednego z topowych modeli japońskiego producenta, zoptymalizowanego pod kątem astrofotografii. W porównaniu do Nikona D5100 aparat prezentuje olbrzymi skok, jeśli chodzi o jakość i możliwości. Poniżej postaram się na szybko omówić właściwości sprzętu z punktu widzenia osoby, która nigdy wcześniej nie miała styczności z lustrzanką z najwyższej półki.
Po wyjęciu z pudełka uwagę przykuwają przede wszystkim gabaryty aparatu. Body waży prawie kilogram i można je komfortowo chwycić pełną dłonią, bez małego palca wiszącego gdzieś pod korpusem. Podoba mi się to, że w zasadzie każdy ważniejszy parametr (ISO, balans bieli, tryb zdjęć seryjnych itd.) można ustawić za pomocą przycisków na obudowie, bez potrzeby wchodzenia do menu. Bardzo przyspiesza to pracę z aparatem. Czego brakuje? Zdecydowanie odchylanego ekranika - niestety, tej bajer raczej nieprędko zawita do topowych modeli Nikona, prawdopodobnie z obawy przed większą awaryjnością takiego rozwiązania.
Załącznik:
DSCN8410.JPG [ 1.65 MiB | Przeglądane 13950 razy ]
Przeglądając wypowiedzi internetowych "ekspertów" na temat modelu D810A można dowiedzieć się, że aparat nadaje się tylko do fotografowania nocnego nieba, a osłabiony filtr H-alfa spowoduje, że zaburzony balans bieli nie pozwoli na używanie aparatu w codziennej fotografii. Czy te obawy są słuszne? Na podstawie wykonanych do tej pory zdjęć mogę stwierdzić, że nie. Kolorystyka wydaje się minimalnie cieplejsza, niż w zwykłym aparacie, ale pozostaje całkowicie naturalna i bez zarzutu. Jedyną niedogodnością jest to, że nie można do końca ufać automatycznemu balansowi bieli - na tym ustawieniu zdjęcia rzeczywiście wychodzą zauważalnie zarumienione. Barwy można jednak w każdym przypadku bez problemu skorygować jednym pociągnięciem suwaka w Lightroomie.
Jakość obrazu tworzonego przez pełnoklatkową, 36-megapikselową matrycę jest po prostu obłędna. Dynamika i głębia pozwala na wyciąganie olbrzymiej ilości szczegółów z pojedynczych klatek bez wprowadzania zauważalnego szumu. Ma to oczywiście przełożenie na rozmiar plików zapisywanych na karcie pamięci - jeden skompresowany, 14-bitowy RAW to około 45 megabajtów. Podczas przetwarzania zdjęć doceniam przesiadkę na szybki komputer stacjonarny. Nie wyobrażam sobie obróbki tak ogromnej ilości danych na kilkuletnim laptopie z Intelem i3 na pokładzie.
Większy rozmiar po kliknięciu w miniaturkę. Uwaga - wstawiam fotki w pełnej rozdzielczości (7360x4912), średnio 10 MB na plik.
Lustrzankę kupiłem głównie z myślą o robieniu filmów poklatkowych nocnego nieba w rozdzielczości co najmniej 4K. Aparat został zaopatrzony w multum funkcji ułatwiających tworzenie tajmlapsów. Najciekawsza rzecz, w której zakochałem się od pierwszego użycia - wygładzanie ekpozycji. Funkcja działa w ten sposób, że aparat (działając w trybie A) dobiera czas naświetlania nie tylko na podstawie bieżącej klatki, ale również kilku poprzednich. Dodatkowo ekspozycja może zmieniać się płynnie, a nie w sztywno ustalonych skokach - przykładowo, wraz z zapadaniem zmroku pierwsza klatka może być naświetlana z czasem 1 sekundy, kolejna 1,08 sekundy, następna 1,17 sekundy i tak dalej. Jak wygląda efekt zastosowania tej opcji ? Genialnie! Lustrzanka potrafi całkowicie automatycznie tworzyć idealnie płynne przejścia z dnia do nocy. Jeszcze niedawno taki trik wymagał skomplikowanej obróbki opartej o płatne wtyczki do Lightrooma. Poniższy filmik powstał z RAW-ów wywołanych na dokładnie tych samych ustawieniach. Nie dokonywałem żadnych indywidualnych korekt, jeśli chodzi o jasności poszczgólnych klatek. O wszystko zadbał aparat!
Pozostając przy tematyce zdjęć z interwalometrem, spodobało mi się jeszcze jedno udogodnienie, którego nie było w Nikonie D5100. Pomiędzy kolejnymi ekspozycjami lustrzanka jest całkowicie responsywna - można przeglądać zdjęcia, zmieniać ustawienia itd. W poprzednim aparacie naciśnięcie dowolnego przycisku natychmiast anulowało sekwencję. Również po wyłączeniu lustrzanki interwalometr przechodzi w stan pauzy, który można natychmiast odblokować po ponownym włączeniu. Jest to przydatne wtedy, kiedy musimy ekspresowo zmienić baterię i nie mamy czasu na ponowne ustawianie wszystkich opcji zdjęć poklatkowych po restarcie aparatu. Przy okazji baterii - żywotność jest jedynie minimalnie większa od tej z Nikona D5100. Wydaje mi się, że prędko dokupię jeszcze jedną.
Poniżej jeszcze pojedyncza klatka z testowego filmu. Ponownie widać niesamowitą jakość obrazu. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby powiększać klatki o kilka procent (z szerokości 7360 na 7680 pikseli) i tworzyć filmy w rozdzielczości 8K
Jak z jakością samych zdjęć nocnego nieba? W tym aspekcie aparat mogłem jak dotąd przetestować jedynie na zaświetlonym śląskim niebie podczas niezbyt sprzyjających warunków obserwacyjnych. Poniżej prezentuję, co udało mi się wyciągnąć z 4-sekundowej ekspozycji. ISO 800, f/1.4. Dodatkowe brawa dla Samyanga za stworzenie niesamowitego optycznie obiektywu 24 mm, w pełni używalnego już na pełnej aperturze. Koma pojawia się jedynia na brzegach kadru i zupełnie nie psuje jakości fotografii. Post nabiera już dość sporej długości, więc komentarz na temat fotki pozostawiam tym, którzy dotrwali ze mną do tego miejsca
Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 10:12 Posty: 3375 Lokalizacja: SiemCe
Bardzo ciekawa recenzja (tak tak - te słowa pisze Canoniarz ). Rozdzielczość zdjęć i detale powalają Funkcja z wygładzaniem ekspozycji rewelacyjna. Bartku - gratuluję nowego aparatu. Znając Ciebie i Twoje pomysły, wyciśniesz z niego co się da Pozostaje życzyć bezchmurnego nieba i wielu ciekawych pomysłów.
_________________ refraktor SW 150/750, Orion EON 72/430, MAK 90/1250, FirstScope 76/300 AZ4, Vixen Porta, AllView, FASTRON-5s Canon EOS 600D, Canon EOS 300D, Canon 50 mm f/1.8 II, Canon 17-85 mm f/4-5.6 ToupTek Camera GPCMOS1200KMB
Dołączył(a): poniedziałek, 24 sierpnia 2009, 14:27 Posty: 9555 Lokalizacja: Chorzów
Cóż dodać. Też jestem zadowolony bo mam 5100 o Ciebie do zajechania na TimeLapsach. Gratuluje Barku świetnego zakupu. Przy tym zakupie nie możesz powiedzieć, że kupisz lepszy
Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:04 Posty: 3866 Lokalizacja: Chorzów
Bardzo fajnie czyta się taki tekst spod pióra fachowca, tym bardziej że Nikon D810A jest rzadkością w naszym kraju, a z tego co pisał Bartek na FB w momencie kupna w Polsce była dostępna tylko jedna sztuka tego modelu.
Taką mam prośbę Bartku - w wolnej chwili oprócz dalszego ciągu recenzji (mam nadzieję że będzie już spod ciemnego nieba) skrobnij dwa słowa na temat korzyści stosowania pełnej klatki (w stosunku do DX) w fotografii astro jak i w codziennym foceniu. Temat jest bardzo nośny więc każde wyjaśnienie czy opinia się przyda.
_________________ Adam Skrzypek
GSO 10", SW ED80, SW 90/900, AZ4, Nikon Action VII 10x50 Star Adventurer, Canon 1100D mod
Mam nadzieję, że bardziej konkretny test pod kątem astrofotografii będę mógł przeprowadzić już w pierwszej połowie sierpnia
Najważniejszą różnicą pomiędzy pełną a niepełną klatką, z której bezpośrednio wynika o wiele wyższa jakość obrazu, jest ilość zbieranego światła. Półtorakrotnie większa matryca ma 2,25 razy większą powierzchnię. Oznacza to, że każdy obraz powstaje dokładnie z tyle razy większej liczby fotonów, dzięki czemu osiągamy na fotografii o wiele korzystniejszy stosunek sygnału do szumu. Porównując wygląd zdjęcia uzyskanego za pomocą takiego samego obiektywu na różnych matrycach, należy przemnożyć ogniskową przez stosunek rozmiarów sensorów. To powszechnie znana metoda - obiektyw 200-milimetrowy "staje się" trzysetką na niepełnej klatce. Mało kto pamięta jednak, że należy również podzielić światłosiłę obiektywu, aby skompensować różnicę w ilości zbieranego światła na mniejszej powierzchni matrycy. Dla przykładu przypuśćmy, że podpinamy do pełnej klatki Samyanga 24 mm i robimy zdjęcie nocnego nieba na świetle f/2,0. W celu uzyskania podobnego obrazu w formacie DX (przy założeniu takiej samej jakości matrycy) musielibyśmy posłużyć się obiektywem o parametrach 16 mm i świetle około f/1,3. Aby konkurować z Samyangiem na pełneym otworze, nasz teoretyczny obiektyw 16 mm musiałby mieć możliwość zejścia do apertury f/0,9, aby w tym samym czasie złapać tak samo dużo fotonów na mniejszej powierzchni sensora! Oczywiście nie istnieją tak jasne obiektywy krótkoogniskowe. Rzeczywista szesnastka Samyanga może operować na f/2,0, a więc zbiera blisko 5 razy mniej światła. To porównanie dokładnie pokazuje olbrzymią przewagę pełnej klatki na krótkich ogniskowych. Ostatniej nocy na Teneryfie korzystałem z Nikona D750 od Jurka oraz swojego D5100. Możliwości większego sensora praktycznie zmiażdżyły to, co mogłem wyciągnąć ze swojego aparatu. Test nie jest niestety całkowicie miarodajny, ponieważ użyłem obiektywów o mocnej różnicy pól widzenia, ale wydaje mi się, że różnicę i tak widać na pierwszy rzut oka
Załączniki:
DSC_8614.JPG [ 693.26 KiB | Przeglądane 13712 razy ]
_NIK3171.JPG [ 536.11 KiB | Przeglądane 13712 razy ]
Byłem w nocy z piątku na sobotę w Ustroniu i mogę pochwalić się już kilkoma nowymi fotkami. Niestety Księżyc cały czas mocno dawał się we znaki z powodu fazy (90%), więc wciąż nie miałem okazji na wyciągnięcie ze sprzętu maksimum możliwości
Wszystkie fotki w rozdzielczości 4K (3840x2160).
Załącznik:
Komentarz: Krótko po wschodzie Księżyca. DSC_0982-3840.jpg [ 1.09 MiB | Przeglądane 13628 razy ]
Załącznik:
Komentarz: Dwie godziny po wschodzie Księżyca. DSC_1009-3840.jpg [ 872.08 KiB | Przeglądane 13628 razy ]
Załącznik:
Komentarz: Wielka Niedźwiedzica. Kto znajdzie M51, M101, M63, M81 i M82? DSC_1012-3840.jpg [ 1.69 MiB | Przeglądane 13628 razy ]
Załącznik:
Komentarz: Tranzyt ISS ne tle Plejad. DSC_1141-3840.jpg [ 1.53 MiB | Przeglądane 13628 razy ]
Załącznik:
Komentarz: Fragment Drogi Mlecznej. Tak jak pisałem powyżej, Księżyc bardzo przeszkadzał w głębszych ekspozycjach, więc zdjęcie jest podciągnięte w ekstremalnym stopniu. Widać jednak to, co chciałem pokazać - mgławice M16 i M17 wyraźnie odcinają się z tła, co oznacza, że osłabiony filtr spełnia swoją funkcję :) DSC_1001-3840.jpg [ 2.35 MiB | Przeglądane 13628 razy ]
Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:04 Posty: 3866 Lokalizacja: Chorzów
To wszystko Samyangiem 24mm ?
Pierwsza fotka bardzo mi się podoba. M31 świeci aż miło. Widać w tym zdjęciu potencjał. Na pozostałych zdjęciach również da się odczuć "power" pełnej klatki. Czyżby nadszedł czas na FX?
_________________ Adam Skrzypek
GSO 10", SW ED80, SW 90/900, AZ4, Nikon Action VII 10x50 Star Adventurer, Canon 1100D mod
Prawie dobrze. Z M81 i M82 się trochę machnąłeś, ta druga jest trochę powyżej kółka
Trzy pierwsze fotki robione Samyangiem 24, ostatnia Samyangiem 85. Rzuciła mi się w oczy interesująca właściwość 24-ki. Na świetle f/1,4 obiektyw genialnie radzi sobie z komą na całej powierzchni zdjęcia, natomiast po przymknięciu do co najmniej f/2,8 gwiazdy po lewej stronie lekko się rozciągają i tracą ostrość. Widać to dobrze na pierwszym zdjęciu, robionym na świetle f/3,2. Poniżej porównanie z pełnowymiarowymi wycinkami z lewej i prawej strony. Pomijając szum wynikający z krótszej ekspozycji wydaje mi się, że na lewym brzegu kadru i na pełnym otworze obiektyw radzi sobie z gwiazdami lepiej, niż na świetle f/3,2. Na prawym przegu zależność jest odwrotna. Obiektyw wygląda na lekko nieosiowy. Ciekawi mnie tylko to, że problem jest widoczny dopiero po zawężeniu apertury.
Załączniki:
samyang-porownanie.jpg [ 2.38 MiB | Przeglądane 13609 razy ]
Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:04 Posty: 3866 Lokalizacja: Chorzów
Mógłbyś jeszcze Bartku podać ekspozycję, ciekaw jestem czasów bo i gwiazdy i horyzont jest nieporuszony, kombinowałeś coś z tym? Bo EXIF zdjęcia "zagadki" podaje 120s przy ISO 400 i f/3.5.
_________________ Adam Skrzypek
GSO 10", SW ED80, SW 90/900, AZ4, Nikon Action VII 10x50 Star Adventurer, Canon 1100D mod
Wrzucam właśnie rawy i obrobione fotki w pełnym rozmiarze do katalogu bartek, za kilka minut będą. DeepSkyStacker zawieszał się przy obróbce mgławicy w pełnym rozmiarze (brak pamięci), więc rozmiar końcowej fotografii jest zmniejszony do 4800x3200.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników