Zdzisław Kołtek napisał(a):
Całkiem ciekawy szkic.
PS Robert napisz mi na czym polega określanie zasięgu ?
Może dziwne pytanie ale nie do końca to jarzę
Już służę:
W większości atlasów nieba np. T.Takiego (który, oczywiście znajduje się w zasobach tego portalu
) masz pod mapkami takie czarne kółeczka o rosnącej wielkości -dajmy na to od 0-9, symbolizujące jasności gwiazd w magnitudo.
Teraz (najlepiej w zenicie) przypatrz się gwiazdom gołym okiem, która z nich jest na granicy percepcji Twoich oczu (wiesz jakaś słabiuśka w charakterystycznym miejscu którą ledwo widzisz) i porównaj sobie z atlasem ile mag wynosi jej jasność.Zobaczysz zasięg na daną chwilę.
Co innego to zasięg teleskopowy.
Tu wszystko zależy
1) Od powierzchni czynnej lustra/obiektywu która rośnie z kwadratem promienia jego średnicy .
2) Od Twojej percepcji wzrok,wiek (źrenica wyjściowa)
3) I od długości wpatrywania się przy odpowiedniej akomodacji
4) Seeingu, miejsca obserwacji