Teraz jest czwartek, 28 marca 2024, 19:28

Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: sobota, 4 czerwca 2016, 08:26 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Polska Agencja Kosmiczna i Dolina Lotnicza na targach w Berlinie
Polska Agencja Kosmiczna i Dolina Lotnicza prezentują się wspólnie na berlińskich Międzynarodowych Targach Lotnictwa ILA. Polskie lotnictwo wojskowe demonstruje swój sprzęt; w codziennych pokazach w locie uczestniczy myśliwiec z bazy w Mińsku Mazowieckim.
"Naszą ambicją jest, aby Dolina Lotnicza zmieniła się w przyszłości w Dolinę Lotniczo-Kosmiczną" – powiedział w czwartek prezes Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSA) Marek Banaszkiewicz. Dolina Lotnicza to stowarzyszenie grupy przedsiębiorców przemysłu lotniczego.

"To pierwsza tak duża impreza, w której możemy uczestniczyć. Nawiązujemy nowe kontakty, podtrzymujemy dotychczasowe, prezentujemy to, co Agencja robi" – dodał Banaszkiewicz. Jak powiedział, POLSA wspiera polskich przedsiębiorstw, którzy ubiegają się o udział w projektach Europejskiej Agencji Kosmicznej ESA.

Agencja pomaga w sporządzaniu studiów wykonalności, które w przyszłości mogą się przerodzić w duże projekty kosmiczne. Jedno z nich dotyczy satelitów do radarowej obserwacji Ziemi; inny projekt to naukowy satelita wykorzystujący promieniowanie ultrafioletowe np. do obserwacji supernowych.

"Studium wykonalności pozwoli pokazać potencjał polskiego przemysłu i odpowiedzieć na pytanie, czy jesteśmy w stanie sami zrobić takiego niewielkiego, ważącego 60-80 kg satelitę" – powiedział Banaszkiewicz. "Tu przyjeżdża cały świat. To targi lotniczo-kosmiczne, ale akcent przesuwa się coraz bardziej w stronę kosmosu, nie dlatego, by lotnictwo traciło na znaczeniu, ale boom w prywatnym przemyśle następuje w dziedzinie kosmicznej" – zaznaczył prezes.

"Dla nas obecność tu jest nieodzowna. Nie możemy nie być na jednym z dwóch głównych wydarzeń w Europie poświęconych przemysłowi lotniczemu i kosmicznemu" – powiedział Marcin Dojnik z centrum obsługi inwestorów Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego. Dojnik zaznaczył, że ponad 90 proc. polskiej produkcji lotniczej pochodzi z tego regionu. Na targi - z misją zorganizowaną przez Dolinę Lotniczą, woj. podkarpackie i miasto Rzeszów - przyjechali przedstawiciele 80 ze 130 firm Doliny.

Jak powiedział Dojnik, obecność na ILA to dla firm okazja, by pozyskiwać technologie i zdobywać zamówienia, a dla regionu - by zaprezentować się jako miejsce inwestycji.

Na targach ILA prezentuje się także polskie lotnictwo wojskowe. Na wystawie statycznej można obejrzeć samoloty transportowe M-28 Skytruck i C-295M, uderzeniowe Su-22 ze Świdwina i dwa myśliwce MiG-29, z których jeden bierze udział w pokazach w locie. Stanowisko na berlińskich targach ma także MON.

Z Berlina Jakub Borowski (PAP)

brw/ ulb/ mal/
Tagi: niemcy
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... linie.html


Załączniki:
Polska Agencja Kosmiczna i Dolina Lotnicza na targach w Berlinie.jpg
Polska Agencja Kosmiczna i Dolina Lotnicza na targach w Berlinie.jpg [ 21.85 KiB | Przeglądane 3552 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 

 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: sobota, 4 czerwca 2016, 08:28 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zapowiedź IX Konferencji Sekcji Obserwatorów Komet PTMA
Wysłane przez tuznik
Jeśli ktoś interesuje się kometami, to po wakacjach będzie mieć okazję do spotkania w gronie osób związanych z tą tematyką. Jesienią odbędzie się IX Konferencja Sekcji Obserwatorów Komet Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii. Można już zgłaszać swój udział.

Konferencja odbędzie się w dniach 8-9 października 2016 r. w Młodzieżowym Obserwatorium Astronomicznym im. Kazimierza Kordylewskiego w Niepołomicach (ul. Mikołaja Kopernika 2, Niepołomice). Tegoroczne spotkanie to powrót do bogatej tradycji SOK PTMA i kontynuacja serii konferencji o tematyce kometarnej, organizowanych przez sekcję w latach 1999-2006. IX Konferencja będzie zatem pierwszą od 10 lat okazją do spotkania w gronie obserwatorów i miłośników komet.

Najważniejszymi zagadnieniami omawianymi podczas konferencji będą:
- sposoby amatorskich obserwacji komet,
- analiza wyników obserwacji zebranych przez SOK PTMA i COK w ostatnich latach,
- projekty badawcze i programy wykorzystujące obserwacje komet,
- stan polskich kampanii obserwacyjnych na przestrzeni lat (z okazji jubileuszu 30-lecia od czasów akcji International Halley Watch).

Bardzo ważną częścią konferencji będzie także integracja środowisk obserwatorów komet w Polsce i nakreślenie planów rozwoju Sekcji Obserwatorów Komet na kolejne lata. Szczegółowy program IX Konferencji Sekcji Obserwatorów Komet Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii, zostanie opublikowany do końca czerwca na stronie sok.ptma.pl.

Wszystkich zainteresowanych oraz wszystkich pasjonatów komet zachęcamy do udziału!

Źródło: sok.ptma.pl

Opracował: Adam Tużnik

Więcej informacji:
• Strona rejestracji na IX Konferencję SOK PTMA
• Strona Sekcji Obserwatorów Komet SOK PTMA

Na ilustracji:
Młodzieżowe Obserwatorium Astronomiczne im. Kazimierza Kordylewskiego w Niepołomicach. Źródło: sok.ptma.p
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ix- ... -2378.html


Załączniki:
Zapowiedź IX Konferencji Sekcji Obserwatorów Komet PTMA.jpg
Zapowiedź IX Konferencji Sekcji Obserwatorów Komet PTMA.jpg [ 43.5 KiB | Przeglądane 3552 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: sobota, 4 czerwca 2016, 08:30 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kepler-62f - czyżby posiadała życie?
Wysłane przez nowak
Układ, w którym krąży Kepler-62f posiada 5 planet a ona sama krąży najdalej od swojej macierzystej gwiazdy. Zespół astronomów z wydziału astronomii i fizyki UCLA zastosował różne metody modelowania w celu określenia, czy 62f może być zdolna do zamieszkania. Jeżeli planeta posiada atmosferę, kluczowe okaże się, czy zawiera ona dwutlenek węgla, który jako gaz cieplarniany może mieć znaczący wpływ na temperaturę powierzchni a zatem także wpływ na jej zdolność do zamieszkania.
Atmosfera Ziemi składa się w 0,04% z CO2. 62f prawdopodobnie potrzebowałaby więcej dwutlenku węgla, aby móc podtrzymać życie. Wymagałoby to też innych właściwości atmosfery. Badania modelują parametry dotyczące stężenia dwutlenku węgla, gęstości atmosfery i charakterystykę orbitalną. Astronomowie prowadzą symulacje komputerowe bazując na tym, czy Kepler-62f posiada: atmosferę, której grubość mieści się pomiędzy atmosferą Ziemi a 12 razy większą, stężenie dwutlenku węgla w niej oraz bada kilka różnych kombinacji ustawień orbity. Naukowcy odkryli, że istnieją różne scenariusze, które mogą spowodować, że 62f może być zdolna do zamieszkania.

Astronomowie twierdzą, że Kepler-62f będzie zdolna do zamieszkania przez cały rok, jeżeli jej atmosfera będzie 5 razy grubsza niż atmosfera Ziemi i w całości składająca się z CO2. Oznacza to, że stężenie dwutlenku węgla byłoby 2500 razy większe, niż w naszej atmosferze. Jedną z cech czyniących 62f zdolną do zamieszkania również jest jej orbita.

Naukowcy wykonali swoje obliczenia ewentualnego kształtu orbity planety przy użyciu istniejącego już modelu komputerowego o nazwie HNBody i wykorzystali istniejące globalne modele klimatyczne do symulacji jej klimatu. Był to pierwszy raz, gdy astronomowie połączyli wyniki z dwóch różnych modeli badań egzoplanet.

Istnieje ponad 2300 potwierdzonych egzoplanet a kilka tysięcy jest kandydatami, ale tylko o kilkunastu wiadomo, że znajdują się w ekostrefie, co oznacza, że krążą wokół swojej gwiazdy w odległości, która mogłaby zapewnić im ciepło wystarczające do zachowania wody w stanie ciekłym na powierzchni. Na razie nie możemy sprawdzić, czy na tych egzoplanetach może istnieć życie. Może się to zmienić, gdy instrumenty takie, jak Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba będą w stanie zajrzeć w atmosfery egzoplanet i powiedzieć nam coś o bio-markerach, które mogą być w nich obecne.

Więcej informacji:
A planet 1,200 light-years away is a good prospect for a habitable world


Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
UCLA

Na zdjęciu: Wizja artystyczna Kepler-62f, która krąży na tyle daleko od swojej macierzystej gwiazdy, że jej atmosfera musiałaby posiadać wysokie stężenie dwutlenku węgla, aby utrzymać wodę w stanie ciekłym na swojej powierzchni. Źródło: NASA Ames/JPL-Caltech/T. Pyle
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/kep ... -2380.html


Załączniki:
Kepler-62f - czyżby posiadała życie.jpg
Kepler-62f - czyżby posiadała życie.jpg [ 35.44 KiB | Przeglądane 3552 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: sobota, 4 czerwca 2016, 08:32 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Nowa mapa radiowa Jowisza pozwala zajrzeć pod chmury
Napisany przez Radosław Kosarzycki
Astronomowie korzystający z sieci teleskopów Karl G. Jansky Very Large Array w Nowym Meksyku stworzyli najbardziej szczegółową dotąd radiową mapę atmosfery Jowisza, odkrywając przed nami niesamowity ruch gazowego amoniaku pod kolorowymi pasmami, plamami i obłokami widocznymi gołym okiem.
Badacze z University of California w Berkeley zmierzyli promieniowanie w zakresie radiowym pochodzące z atmosfery Jowisza, na długościach fali, na których obłoki są przezroczyste. Obserwatorzy byli w stanie zajrzeć nawet na głębokość 100 kilometrów pod szczyty chmur – to w dużej mierze niezbadany obszar powstawania obłoków.
Termiczna emisja radiowa planety jest częściowo pochłaniana przez gaz amoniakowy. W oparciu o ilość pochłaniania, naukowcy byli w stanie określić ilość obecnego amoniaku oraz jego położenie.
Badając te obszary atmosfery planety, astronomowie mają nadzieję dowiedzieć się więcej o globalnej cyrkulacji i procesach powstawania chmur napędzanych przez silne wewnętrzne ogrzewanie Jowisza. Tego typu badania rzucą nowe światło na podobne procesy zachodzące na pozostałych gazowych olbrzymach w naszym układzie planetarnym oraz na innych dopiero odkrywanych gazowych egzoplanetach krążących wokół gwiazd innych niż Słońce.
„Zasadniczo stworzyliśmy trójwymiarowy zapis gazu amoniakowego w atmosferze Jowisza, który odkrywa przed nami pionowe ruchy w jego burzliwej atmosferze,” mówi główny autor opracowania Imke de Pater, profesor astronomii na UC Berkeley.
Mapa jest niezwykle podobna do zdjęć wykonywanych pasmie widzialnym przez amatorów astronomii i Kosmiczny Teleskop Hubble’a.
Mapa radiowa przedstawia gazy bogate w amoniak unoszące się i tworzące górne warstwy obłoków: obłok wodorosiarczku amonu o temperaturze ok. 200K oraz obłok lodu amoniakowego w otoczeniu o temperaturze 160K. Oba obłoki można z łatwością dostrzec z Ziemi za pomocą teleskopów optycznych.
Przeciwnie, mapy radiowe przedstawiają powietrze ubogie w amoniak zapadające się do wnętrza planety.
Mapa przedstawia także gorące plamy – zwane tak ponieważ są jasne na zdjęciach zarówno w zakresie radiowym jak i termicznym – to obszary ubogie w amoniak, które obejmują planetę niczym pas nieznacznie powyżej równika. Pomiędzy tymi gorącymi plamami znajdują się bogate w amoniak wybrzuszenia, które wynoszą na powierzchnię amoniak z głębszych warstw planety.
„Dzięki danym radiowym możemy wejrzeć wgłąb obłoków i dostrzec, że owe gorące plamy są porozdzielane gejzerami amoniaku unoszonego z głębszych warstw atmosfery,” mówi Michael Wong badacz z UC Berkeley.
Ostateczne mapy charakteryzują ię najlepszą dotąd rozdzielczością mapy radiowej: 1300 kilometrów.
De Pater, Wong i ich współpracownicy opiszą swoje odkrycia i bardzo szczegółowe mapy 3 czerwca 2016 w czasopiśmie Science.
Rozgrzewka przed Juno
Wyniki obserwacji zostały opublikowane zaledwie na miesiąc przed 4 lipca 2016 roku, kiedy to sonda Juno dotrze do Jowisza gdzie planuje, zmierzyć ilość wody w niższych warstwach atmosfery Jowisza, tam gdzie VLA szukało amoniaku.
„Mapy takie jak nasza mogą pomóc w tworzeniu szerszego obrazu tego co się dzieje w atmosferze Jowisza,” mówi de Pater, zauważając, że jej zespół będzie obserwował Jowisza za pomocą VLA dokładnie wtedy, gdy Juno będzie poszukiwał wody.
Kluczem do wykonania nowych obserwacji była modernizacja VLA, która poprawiła czułość sieci o czynnik 10, mówi Bryan Butler, współautor i astronom w National Radio Astronomy Observatory w Soccoro w Nowym Meksyku.
Zespół prowadził obserwacje w całym zakresie częstotliwości między 4 a 18 GHz (1.7-7 cm długości fali), dzięki czemu udało się stworzyć dokładny model atmosfery, mówi David DeBoer astronom w UC Berkeley.
„Wyraźnie widzimy teraz delikatną strukturę w pasmie 12-18 GHz, niemal tak dokładnie jak w pasmie widzialnym, szczególnie w pobliżu Wielkiej Czerwonej Plamy,” mówi Wong.
Obserwacje pozwoliły zauważyć ciekawą rozbieżność między stężeniem amoniaku wykrytym przez sondę Galileo gdy wpadła w atmosferę Jowisza w 1995 roku – 4.5 razy większy od stężenia w Słońcu – a pomiarami VLA sprzed 2004 roku, które wskazywały dużo mniej gazu amoniakowego.
Źródło: University of California
http://www.pulskosmosu.pl/2016/06/03/no ... ec-chmury/


Załączniki:
Nowa mapa radiowa Jowisza pozwala zajrzeć pod chmury.jpg
Nowa mapa radiowa Jowisza pozwala zajrzeć pod chmury.jpg [ 108.21 KiB | Przeglądane 3552 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: poniedziałek, 6 czerwca 2016, 07:34 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Niebo w drugim tygodniu czerwca 2016 roku
Mapka pokazuje położenie Księżyca i Jowisza w drugim tygodniu czerwca 2016 roku.
Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).
Dodał: Ariel Majcher
Źródło: StarryNight
Po zeszłotygodniowym nowiu na wieczornym niebie pokaże się Księżyc. Początkowo będzie widoczny słabo, ale z każdym dniem jego warunki obserwacyjne będą się poprawiać. W sobotę 15 czerwca Srebrny Glob minie zbliżającą się coraz bardziej do widnokręgu planetę Jowisz, zaś następnego wieczoru przejdzie przez I kwadrę. Przez prawie całą noc świeci na niebie szeroka para planet Mars - Saturn, natomiast w drugiej części nocy można obserwować mirydę R Andromedae. Przypominam też o sezonie na łuki okołohoryzontalne. W przypadku nieba pokrytego cirrusami do początku sierpnia w godzinach okołopołudniowych warto obserwować niebo kilkanaście stopni nad horyzontem. Być może będzie widać intensywnie zabarwioną tęczę.

Naturalny satelita Ziemi w niedzielę 5 czerwca rano polskiego czasu przeszedł przez nów, a już w poniedziałkowy wieczór, niewiele ponad półtorej doby po nowiu, będzie można próbować go dostrzec na wieczornym niebie tuż po zmierzchu. Nie będzie to jednak proste i może się nie udać bez pomocy lornetki lub teleskopu, ponieważ nachylenie ekliptyki do horyzontu zmienia się już na niekorzystne i zajdzie on nieco ponad godzinę po Słońcu. O godzinie podanej na mapce dla tego dnia Księżyc będzie właśnie zachodził, mając tarczę oświetloną w 4%. Pół godziny wcześniej, gdy Słońce będzie schowane tylko 5° pod widnokręgiem, Srebrny Glob będzie zajmował pozycję na wysokości zaledwie 3° prawie w połowie odległości między punktami „W” i „NW” widnokręgu. Ze względu jednak na małą fazę księżycowej tarczy oraz jasne tło nieba dostrzeżenie jej gołym okiem może okazać się niemożliwe. Natomiast z pomocą lornetki lub teleskopu powinno się ta sztuka udać, do czego będzie można wykorzystać parę najjaśniejszych gwiazd Bliźniąt, czyli Kastora i Polluksa. Księżyc będzie się znajdował niecałe 20° prawie dokładnie pod nimi. Jeśli tak się stanie, to niecałe 1,5 stopnia na południe od niego powinna być widoczna Alhena, czyli trzecia co do jasności (i oznaczana na mapach nieba grecką literą γ) gwiazda Bliźniąt, natomiast 20° na lewo od niego świecić będzie Procjon, czyli najjaśniejsza gwiazda Małego Psa i jedna z jaśniejszych gwiazd całego nieba.

Łatwiejszy do odnalezienia Księżyc będzie następnego dnia, gdyż godzinę po zachodzie Słońca jego tarcza będzie oświetlona w 10% i będzie on zajmował pozycję na wysokości 6° nad zachodnim widnokręgiem. Tego wieczoru Księżyc nadal będzie świecił na tle gwiazdozbioru Bliźniąt. Do jego odnalezienia również będzie można wykorzystać Kastora i Polluksa. Tym razem Księżyc będzie świecił w odległości jakichś 11° na godzinie 7. względem Polluksa.

W środę 8 czerwca z dostrzeżeniem Księżyca nisko nad widnokręgiem nie powinno być już żadnego problemu. Do tego dnia jego faza urośnie do 17%, zaś godzinę po zachodzie Słońca będzie on świecił na wysokości 12° prawie dokładnie nad punktem kardynalnym „W” widnokręgu. Tego wieczoru Księżyc będzie wędrował niecałe 5,5 stopnia na południe od znanej gromady otwartej gwiazd M44, jednak ta będzie możliwa do zaobserwowania dopiero, jak się ściemni jeszcze bardziej, czyli gdzieś za kolejną godzinę.

Następne ciekawe spotkania naturalnego satelity Ziemi będą miały miejsce w piątek i w weekend. W piątek 10 czerwca spotka się on z Regulusem, czyli najjaśniejszą gwiazdą Lwa. Do tego czasu księżycowa tarcza będzie oświetlona w 35%. Niestety przez małe już nachylenie ekliptyki do widnokręgu będzie się ona wtedy wznosić na nieboskłonie na wysokość niewiele większą od 20°, a więc ponad 2-krotnie mniejszą, niż 2-3 miesiące temu, gdy ekliptyka wznosiła się wysoko nad widnokrąg. O godzinie podanej na mapce Regulus będzie świecił w odległości niecałych 4° na godzinie 2. względem Księżyca.

W weekend Księżyc spotka się z planeta Jowisz, której warunki widoczności z tygodnia na tydzień wyraźnie się już pogarszają. Na ten efekt, oprócz zmniejszającego się nachylenia ekliptyki do widnokręgu pracują również: wciąż wydłużający się dzień oraz zbliżanie się Jowisza do Słońca. Obecnie nie jest to odległość taka mała, wyraźnie przekracza ona 80° i w pasie przyrównikowym największa planeta Układu Słonecznego w momencie zachodu Słońca świeci prawie w zenicie, zaś godzinę - dwie później, gdy jest już ciemno, znajduje się ona nadal sporo ponad 60° nad widnokręgiem. Niestety my tylko możemy pomarzyć o takich warunkach obserwacyjnych. W Polsce godzinę po zmierzchu, zatem na wciąż jasnym niebie Jowisz zajmuje pozycję na wysokości 25° nad widnokręgiem. Kolejną godzinę później jest to już tylko 17°. I z każdym dniem jest niestety coraz gorzej.

Wracając jednak do Księżyca: w sobotę 11 czerwca będzie miał on fazę 45% i o godzinie podanej na mapce (czyli jakieś 40 minut po zmierzchu) będzie świecił 2,5 stopnia na południe od Jowisza. Dobę później Srebrny Glob będzie miał fazę 55% (I kwadra będzie miała miejsce tuż po godzinie 10.) i będzie świecił nieco ponad 12° na lewo od Jowisza. Sama planeta świeci już słabiej niż -2 magnitudo, zaś średnica jej tarczy spadła już do 36".

W układzie księżyców galileuszowych planety będzie można w tym tygodniu zaobserwować następujące zjawiska (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night)"
• 8 czerwca, godz. 23:20 - Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 9 czerwca, godz. 20:59 - od zmierzchu Io na tle północno-wschodniej ćwiartki tarczy Jowisza,
• 9 czerwca, godz. 21:44 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 9 czerwca, godz. 22:44 - zejście Io z tarczy Jowisza,
• 10 czerwca, godz. 0:02 - zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 10 czerwca, godz. 0:34 - minięcie się Io (N) i Europy w odległości 6", 27" na zachód od tarczy Jowisza,
• 10 czerwca, godz. 21:24 - wyjście Io z cienia Jowisza, 19" na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 10 czerwca, godz. 21:40 - wejście cienia Ganimedesa na tarczę Jowisza,
• 11 czerwca, godz. 0:50 - zejście cienia Ganimedesa z tarczy Jowisza,
• 11 czerwca, godz. 21:56 - wejście Europy na tarczę Jowisza,
• 12 czerwca, godz. 0:30 - wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
• 12 czerwca, godz. 0:044 - zejście Europy z tarczy Jowisza.
Mapka pokazuje położenie Marsa i Saturna w drugim tygodniu czerwca 2016 roku.
Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).
Dodał: Ariel Majcher
Źródło: StarryNight
Również wieczorem, tylko po południowo-wschodniej stronie nieba widoczna jest para planet Mars-Saturn. W trakcie nocy obie planety się wznoszą, górując tuż przed północą i zachodząc niewiele przed świtem. Niestety ich położenie na niebie sprawia, że nie przekraczają wysokości 20°. Do końca tygodnia odległość między oboma planetami urośnie do prawie 18°. Mars zagłębi się w gwiazdozbiór Wagi, natomiast Saturn świeci na tle gwiazdozbioru Wężownika. Prawie dokładnie w połowie odległości miedzy tymi planetami świeci para gwiazd 4. wielkości ω1 i ω2 Scorpii.

Tak, jak już kilkukrotnie wspominałem, warunki obserwacyjne Czerwonej Planety zaczęły się już dość szybko pogarszać. Do końca tego tygodnia jasność Marsa spadnie do -1,8 wielkości gwiazdowej, a jego tarcza zmieni rozmiar do 18". Saturn jest niewiele po opozycji, zatem jego warunki obserwacyjne są bliskie maksymalnym w tym sezonie widoczności: jego jasność wynosi 0 magnitudo, zaś średnica tarczy - 18". Obecnie Saturn jest prawie 18 razy dalej od Ziemi, niż Mars. Również prawie 18 razy średnica Saturna jest większa od średnicy Marsa. Dzięki temu średnice tarcz obu planet są takie same (warto przyjrzeć się im w teleskopie i sprawdzić, że faktycznie tak jest).
Mapka pokazuje położenie gwiazdy zmiennej typu miryd w drugim tygodniu czerwca 2016 roku. Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight
Nad ranem są dobre warunki obserwacyjne mirydy R Andromedae. Łatwej do obserwacji, ponieważ znajdującej się w jednym polu widzenia lornetki ze znaną, widoczną nieuzbrojonym okiem, Mgławicą Andromedy. Gwiazda jest już ponad miesiąc po maksimum swego blasku i powoli słabnie. Obecnie świeci blaskiem około +7 magnitudo, jest zatem nadal łatwo widoczna przez lornetki. Dokładna krzywa blasku R And jest dostępna na stronie internetowej AAVSO.
Dodał: Ariel Majcher
http://news.astronet.pl/7857


Załączniki:
Niebo w drugim tygodniu czerwca 2016 roku.jpg
Niebo w drugim tygodniu czerwca 2016 roku.jpg [ 96.63 KiB | Przeglądane 3542 razy ]
Niebo w drugim tygodniu czerwca 2016 roku2.jpg
Niebo w drugim tygodniu czerwca 2016 roku2.jpg [ 95.02 KiB | Przeglądane 3542 razy ]
Niebo w drugim tygodniu czerwca 2016 roku3.jpg
Niebo w drugim tygodniu czerwca 2016 roku3.jpg [ 98.18 KiB | Przeglądane 3542 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: poniedziałek, 6 czerwca 2016, 07:44 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Wielki sukces Polaków na University Rover Challenge
Napisany przez Radosław Kosarzycki
Pustynia w Utah, w Stanach Zjednoczonych już po raz kolejny zamieniła się w pole walki łazików marsjańskich. W finałowym starciu URC najlepszy okazał się zespół Legendary Rover Team z Politechniki Rzeszowskiej. Kolejne miejsca na podium należą do WSU Everett Engineering Club z amerykańskiego Washington State University i Continuum z Uniwersytetu Wrocławskiego. Jednak to nie koniec tegorocznych, marsjańskich zmagań. Już we wrześniu konstruktorzy z całego świata staną do rywalizacji o miano najlepszego zespołu na świecie podczas European Rover Challenge.
2 czerwca 2016 na linii startu zawodów University Rover Challenge, które tradycyjnie miały miejsce na pustyni w Utah, stanęło 30 zespołów, w tym 7 polskich drużyn. Po konkurencjach półfinałowych, w ścisłej czternastce walczącej o tytuł zwycięscy URC 2016, Polskę reprezentowało aż 5 zespołów. Oprócz drużyn z Rzeszowa i Wrocławia, które zajęły pierwszy i trzeci stopień podium, w głównej finałowej fazie znaleźli się studenci z Łodzi (Raptors – 5 miejsce), Białegostoku (#next Team – 7 miejsce) i Częstochowy (PCz Rover Team – 10 miejsce).
Zwycięstwo w University Rover Challenge w tym roku nabiera dodatkowej wartości. Punktacja uzyskana w zawodach URC i ERC sumowana będzie w ramach Rover Challenge Series, czyli ligi najbardziej prestiżowych zawodów robotycznych na świecie. Do ligi, zarządzanej przez stowarzyszenie Mars Society zostały włączone także mniejsze, zamknięte konkursy krajowe. Najlepsze zespoły z konkursu w Stanach Zjednoczonych, podczas European Rover Challenge, we wrześniu w Polsce, walczyć będą nie tylko o wygraną w największych zawodach w Europie, ale także o utrzymanie wysokiej pozycji w klasyfikacji generalnej i finalnie o Puchar Świata Światowej Ligi Robotycznej.
Trzecia edycja European Rover Challenge odbędzie się w województwie podkarpackim, pod dachem Centrum Wystawienniczo – Kongresowego w Jasionce. To największe wydarzenie kosmiczno- robotyczne w Europie. W odróżnieniu od konkursu amerykańskiego, którego pustynne realia uniemożliwiają stworzenie przestrzeni dla widzów, ERC dedykowane jest w równym stopniu szerokiej publiczności i młodym inżynierom.
Dwie poprzednie odsłony European Rover Challenge przyciągnęły łącznie ponad 50 tysięcy widzów. Tegorocznej edycji zawodów towarzyszyć będą: konferencja skupiona wokół tematu robotyki kosmicznej, warsztaty wspierające dalszy rozwój zespołów konstruktorów oraz strefa pokazów naukowo technologicznych. Obecnie trwa otwarty nabór wystawców. Wszyscy, którzy chcą zaprezentować swoją działalność i przybliżyć tym samym odwiedzającym tajniki świata nauki, mogą zgłaszać chęć udziału w wydarzeniu przez stronę internetową.
Więcej informacji dostępne na stronie: www.roverchallenge.eu
http://www.pulskosmosu.pl/2016/06/05/wi ... challenge/


Załączniki:
Wielki sukces Polaków na University Rover Challenge.jpg
Wielki sukces Polaków na University Rover Challenge.jpg [ 151.41 KiB | Przeglądane 3541 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: wtorek, 7 czerwca 2016, 08:08 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Czy Słońce ukradło Dziewiątą Planetę innej gwieździe?
Planeta pozasłoneczna lub egzoplaneta jest definiowana jako planeta, która znajduje się poza Układem Słonecznym. Jednak teraz okazuje się, że to określenie nie jest już prawidłowe. Według astronomów z Lund wiele wskazuje na to, że Dziewiąta Planeta została schwytana przez młode Słońce i aż do tej pory zupełnie niepostrzeżenie była częścią naszego Układu Słonecznego.

“Jak na ironię, podczas gdy astronomowie często znajdują egzoplanety setki lat świetlnych od nas w innych systemach planetarnych, jedna z nich prawdopodobnie ukrywała się na naszym własnym podwórku” - mówi jeden z astronomów w Lund.

Gwiazdy rodzą się w gromadach i często przechodzą przez siebie. To właśnie podczas tych spotkań gwiazda może “ukraść” jedną lub więcej planet na orbicie wokół innej gwiazdy. Prawdopodobnie właśnie to stało się, kiedy Słońce schwytało Dziewiątą Planetę.

W symulacji komputerowej naukowcy z Lund pokazali, że Dziewiąta Planeta została porwana przez Słońce podczas bliskiego kontaktu, kiedy orbitowała inną gwiazdę.
Dziewiąta Planeta mogła równie dobrze zostać “popchnięta” przez inne planety, a kiedy skończyła na zbyt szerokiej orbicie wokół własnej gwiazdy, nasze Słońce miało okazję, by ją ukraść i przechwycić pierwotnej gwieździe. Później, gdy Słońce odeszło z gromady gwiezdnej, w której się urodziło, Dziewiąta Planeta utknęła na orbicie wokół Słońca” - mówią astronomowie.

“Nadal nie mamy obrazu tej planety, nawet punktu światła. Nie wiemy, czy składa się ze skał, lodu, czy gazu. Wiemy tylko, że jej masa wynosi prawdopodobnie około dziesięciu mas Ziemi.”

Należy przeprowadzić znacznie więcej badań, zanim będzie można stwierdzić, że Dziewiąta Planeta jest pierwszą egzoplanetą w Układzie Słonecznym. Jeśli teoria jest prawdziwa, będzie wielkim krokiem naprzód w badaniu kosmosu czy rozumieniu Słońca i Ziemi.

“Jest to jedyna egzoplaneta, którą jesteśmy w stanie realnie osiągnąć przy użyciu sondy kosmicznej” - podsumowują.

Dodała: Julia Liszniańska
Uaktualniła: Julia Liszniańska

Źródło: Astronomy Now online
http://news.astronet.pl/7858


Załączniki:
Czy Słońce ukradło Dziewiątą Planetę innej gwieździe.jpg
Czy Słońce ukradło Dziewiątą Planetę innej gwieździe.jpg [ 85.34 KiB | Przeglądane 3528 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: wtorek, 7 czerwca 2016, 08:10 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Odroczono start ulepszonego Sojuza. Potrzeba więcej testów oprogramowania
Start najnowszej wersji statku kosmicznego Sojuz MS został przełożony z powodu obaw ekspertów. Konieczne okazało się przeprowadzenie więcej testów celem sprawdzenia oprogramowania, poinformowała rosyjska agencja prasowa TASS.
Na pokładzie Sojuza MS, ostatniej wersji eksploatowanej od 1967 roku konstrukcji, załoga w postaci Anatolija Iwaniszyna, Takuyi Onishiego i Kathleen Rubins miała dostać się na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Pierwotny plan zakładał, że Sojuz wystartuje ze znajdującego się w Kazachstanie kosmodromu Bajkonur pod koniec czerwca.
Start najnowszego modelu statku został jednak przełożony z 24 czerwca na 7 lipca. Powód, jak wskazuje TASS powołując się na Roskosmos, to konieczność przeprowadzenia większej liczby testów oprogramowania statku.
- Dla zwiększenia bezpieczeństwa misji zdecydowano, że nowo zmodyfikowany statek kosmiczny Sojuz MS mający polecieć i dokować do ISS, należy poddać dalszym testom - podał rzecznik prasowy Roskosmosu.
Stara nowość
Sojuz MS to najnowsza generacja rosyjskich (dawniej radzieckich) statków załogowych Sojuz. Jedną z głównych zmian, jakie wprowadzono w nowej wersji, jest ujednolicenie systemów zarządzania i telemetrii (MBITS), pozwalających m.in. na sterowanie pojazdem znajdującym się poza zasięgiem naziemnych stacji kontrolnych.
Przecieki o spóźnieniu
Agencja TASS już wcześniej podawała, powołując się na anonimowego informatora pracującego w branży kosmicznej, że możliwe będzie opóźnienie misji. Powodem były obawy ekspertów podkreślających, że przez pośpiech istnieje ryzyko wysłania w kosmos wadliwego statku. Wskazywano na duże prawdopodobieństwo wystąpienia awarii lub usterki w układzie sterowania, których konsekwencją byłyby np. problemy z zadokowaniem konstrukcji na ISS.
Powrót bez zmian
Jednocześnie, jak podaje TASS, Państwowa Komisja nie odroczyła powrotu obecnie przebywających na ISS dowódcy Jurija Malenczenki oraz dwóch inżynierów pokładowych - Brytyjczyka Timothy'ego Peake'a i Amerykanina Timothy'ego Kopra. Lądowanie mającego ich sprowadzić statku Sojuz TMA-19M pozostaje bez zmian.
- Nastąpi o godz. 12.12 czasu moskiewskiego 18 czerwca 2016 roku - podał rzecznik prasowy Roskosmosu.
Zobaczcie dokowanie "starego" Sojuza do ISS:
Źródło: TASS
Autor: msb/map
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 2,1,0.html


Załączniki:
Odroczono start ulepszonego Sojuza. Potrzeba więcej testów oprogramowania.jpg
Odroczono start ulepszonego Sojuza. Potrzeba więcej testów oprogramowania.jpg [ 128.25 KiB | Przeglądane 3527 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: wtorek, 7 czerwca 2016, 08:12 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Sztylet Tutanchamona zrobiony z kosmicznej skały
Według najnowszych badań żelazny sztylet faraona Tutanchamona był wykonany z meteorytu. Egipcjanie być może wiedzieli nawet z jakim materiałem mają do czynienia.
Archeolodzy i historycy interesują się szczątkami faraona Tutanchamona i tajemniczymi przedmiotami, które przy nim znaleziono, od momentu odkrycia ich w latach 20. Naukowcy już wcześniej uważali, że sztylet z żelaza znaleziony w grobowcu Tutanchamona mógł być zrobiony z meteorytu. O takie pochodzenie były podejrzewane także inne starożytne artefakty z żelaza. Wszystko dlatego, że w tych czasach bardzo rzadko stosowano jeszcze wytapianie żelaza z rud.
Teraz naukowcy z Włoch (m.in. Politechniki w Mediolanie) oraz z Muzeum Egipskiego w Kairze postanowili dokładnie zbadać ostrze sztyletu władcy starożytnego Egiptu. By dowiedzieć się z czego dokładnie wykonany był nóż Tutanchamona, wykorzystali fluorescencyjną spektroskopię rentgenowską.
Ostrze z kosmosu
Badacze znaleźli w nim żelazo, nikiel i kobalt, które są składowymi wielu meteorytów, co według naukowców "zdecydowanie sugeruje meteorytowe pochodzenie". Co więcej, badacze uważają, że Egipcjanie wiedzieli czego używają.
Jak opisują naukowcy, starożytni Egipcjanie przywiązywali dużą wartość do żelaza z meteorytów, z którego tworzyli drobne ozdobne, rytualne lub ceremonialne przedmioty. Podczas epoki brązu, w której żył Tutanchamon, żelazo było bardzo rzadkie, przez co było nawet bardziej wartościowe niż złoto.
Według autorów opracowania, ich badania mogą stanowić wyjaśnienie, dlaczego Egipcjanie w XIII wieku przed naszą erą używali w hieroglifach określenia "żelazo z nieba". Najprawdopodobniej wiedzieli oni skąd pochodził metal.
- Oznacza to, że starożytni Egipcjanie oraz inni ludzie z obszaru Morza Śródziemnego już w XIII wieku przed naszą erą byli świadomi, że te rzadkie kawałki żelaza spadły kiedyś z nieba, wyprzedzając zachodnią kulturę o ponad dwa tysiąclecia - twierdzą naukowcy.

Meteoryty bywają też czasem niebezpieczne. W lutym 2016 roku jeden z nich zabił w Indiach mężczyznę.
Źródło: CNN, onlinelibrary.wiley.com
Autor: zupi/rp
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 6,1,0.html


Załączniki:
Sztylet Tutanchamona zrobiony z kosmicznej skały.jpg
Sztylet Tutanchamona zrobiony z kosmicznej skały.jpg [ 92.68 KiB | Przeglądane 3527 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: wtorek, 7 czerwca 2016, 08:14 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Naukowcy spowolnili prędkość światła w próżni
Prędkość światła w próżni jest stała i jest to jedna z podstawowych zasad fizyki. Naukowcy z Filipin postanowili jednak zrobić pewien eksperyment i spowolnili w próżni niektóre z jego wiązek.
Zmieniając sposób, w jaki obracają się niektóre wiązki światła, badacze z Narodowego Instytutu Fizyki byli w stanie spowolnić światło w próżni. By zmienić sposób obrotu światła, fizycy wykorzystali cylindrycznie symetryczne wiązki światła, zwane wiązkami Laguerre'a-Gaussa. Po zastosowaniu tej metody, światło w próżni zaczęło się rozprzestrzeniać znacznie wolniej.
Ingerencja w prędkość światła
Prędkość światła zmienia się w zależności od tego, w jakim środowisku się ono porusza. Dzieje się to kosztem dokładności przekazu informacji. Z tego powodu coraz więcej osób interesuje się sposobami zmiany prędkości światła, tak, by nie wpływały one na jakość i dokładność danych.
W zeszłym roku naukowcy z Uniwersytetu w Glasgow spowolnili światło za pomocą "maski", która zmieniała fale płaskie na stożkowe. W najnowszym opracowaniu, fizycy z Filipin także skupili się na falach innych niż płaskie, jednak nie zmieniali ich kształtu.
Fale, na których skupili się naukowcy mają orbitalny moment pędu, co można zobrazować jako spiralną wiązkę światła, podobną do sprężyny. Każda z wiązek Laguerre'a-Gaussa posiada swój własny moment pędu, przez co fizycy byli w stanie je spowolnić bez ich bezpośredniego zakłócania.
Dłuższa droga do przebycia
Najnowszy eksperyment nie narusza żadnego z praw fizyki. Poszczególne fotony właściwie nie poruszają się wolniej, tylko mają dłuższą drogę do przebycia, przez co wiązka światła dociera później. Fizycy nawet przed przystąpieniem do eksperymentu byli w stanie wyliczyć, o ile później dane wiązki dotrą do celu.
Choć może się wydawać, że takie badania są bardzo abstrakcyjne, mają one szerokie zastosowanie w informatyce i telekomunikacji, gdzie wiązki Laguerre'a-Gaussa są powszechnie wykorzystywane. Najnowsze odkrycie naukowców nie oznacza, że prędkość przesyłu danych będzie szybsza od prędkości światła, ale pozwoli nam na lepsze wysyłanie informacji na całym świecie.

Światło jest bardzo potrzebne i to nie tylko do przesyłania informacji. Jest jednak także źródłem zanieczyszczenia. Zobacz stworzoną przez NASA wizualizację zanieczyszczenia światłem na Ziemi.
Źródło: IFL Science
Autor: zupi/rp
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 3,1,0.html


Załączniki:
Naukowcy spowolnili prędkość światła w próżni.jpg
Naukowcy spowolnili prędkość światła w próżni.jpg [ 47.13 KiB | Przeglądane 3527 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: wtorek, 7 czerwca 2016, 08:16 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Dużo ciężkich pierwiastków przecieka galaktykom przez palce do CGM
Napisany przez Radosław Kosarzycki
Galaktyki „marnują” ogromne ilości ciężkich pierwiastków powstałych w gwiazdach poprzez wyrzucanie ich nawet milion lat świetlnych w przestrzeń kosmiczną w otaczające je halo galaktyczne – wskazują wyniki nowych badań prowadzonych przez naukowców z University of Colorado w Boulder.
Badania, których wyniki niedawno opublikowano online w periodyku Monthly Notices of the Royal Astronomical Society wskazują, że więcej atomów tlenu, węgla i żelaza wykrywa się w rozległym, gazowym halo galaktycznym niż w samej galaktyce. A to oznacza, że galaktyki pozbawione są surowca niezbędnego do tworzenia nowych gwiazd i planet.
„Wcześniej uważaliśmy, że te cięższe pierwiastki ulegną recyklingowi i posłużą do tworzenia kolejnych generacji gwiazd i układów planetarnych,” mówi Benjamin Oppenheimer, badacz z Center for Astrophysics & Space Astronomy (CASA) na CU-Boulder oraz główny autor badania. „Okazuje się jednak, że galaktyki nie sprawdzają się w recyklingu.”
Niemal niewidoczny obłok gazu, który otacza galaktykę, znany jako ośrodek wokółgalaktyczny (CGM – circumgalactic medium), najprawdopodobniej odgrywa kluczową rolę w przejmowaniu i oddawaniu pierwiastków z i do wnętrza galaktyki, jednak konkretne mechanizmy pozostają jak na razie nieznane. Typowa galaktyka ma rozmiary od 30 000 do 100 000 lat świetlnych, podczas gdy obłok CGM może rozpościerać się nawet na milion lat świetlnych.
Naukowcy wykorzystali dane zebrane za pomocą spektrografu COS (Cosmic Origin Spectrograph). Jest to instrument warty 70 milionów dolarów, zaprojektowany w CU-Boulder i zbudowany przez Ball Aerospace Technology Corp. Jego głównym zadaniem jest badanie składu chemicznego CGM.
COS zainstalowany jest na Kosmicznym Teleskopie Hubble’a i wykorzystuje metody spektroskopii w ultrafiolecie do badania ewolucji Wszechświata.
Galaktyki spiralne podobne do Drogi Mlecznej aktywnie produkują gwiazdy i mają błękitne zabarwienie, a galaktyki eliptyczne charakteryzują się niską aktywnością w zakresie tworzenia nowych gwiazd i wydają się czerwone. Oba typy galaktyk zawierają od dziesiątek do setek miliardów gwiazd, w których powstają ciężkie pierwiastki.
Po przeprowadzeniu serii symulacji, naukowcy odkryli, że CGM otaczające galaktyki obu typów zawierają ponad połowę ciężkich pierwiastków w całej galaktyce, co wskazuje na to, że galaktyki nie potrafią wydajnie utrzymywać w sobie surowca do tworzenia nowych gwiazd.
„Niesamowita zgodność galaktyk w naszych sumulacjach z tymi obserwowanymi za pomocą COS pozwoliła nam pewniej zinterpretować dane obserwacyjne,” mówi Robert Crain, badacz z Liverpool John Moores University oraz współautor badania.
Nowe symulacje tłumaczą także zagadkowe obserwacje COS wskazujące na mniejszą ilość tlenu wokół galaktyk eliptycznych niż wokół spiralnych.
„CGM otaczający galaktyki eliptyczne ma wyższą temperaturę,” mówi Joop Schaye, profesor z Uniwersytetu w Lejdzie w Holandii oraz współautor badania. „Wysokie temperatury, sięgające ponad 1 000 000 K, zmniejszają ilość tlenu pięciokrotnie zjonizowanego – to właśnie jony obserwowane za pomocą COS.”
Dla porównania, temperatury gazu w CGM galaktyk spiralnych sięgają 300 000 K, czyli są zaledwie 50 razy gorętsze od powierzchni Słońca.
„Aby supernowe i supermasywne czarne dziury mogły wyrzucić te wszystkie ciężkie pierwiastki na zewnątrz galaktyki, do CGM, potrzeba olbrzymich ilości energii,” mówi Oppenheimer. „To gwałtowny i długotrwały proces, który może trwać ponad 10 milirdów lat, co oznacza, że w galaktyce takiej jak Droga Mleczna, ten wysoce zjonizowany tlen, który obserwujemy, jest tutaj od czasów sprzed narodzin Słońca.”
Źródło: CU-Boulder
http://www.pulskosmosu.pl/2016/06/06/du ... palce-cgm/


Załączniki:
Dużo ciężkich pierwiastków przecieka galaktykom przez palce do CGM.jpg
Dużo ciężkich pierwiastków przecieka galaktykom przez palce do CGM.jpg [ 60.94 KiB | Przeglądane 3527 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: wtorek, 7 czerwca 2016, 08:17 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Otoczenie także naciska na obłoki molekularne, w których powstają gwiazdy
Napisany przez Radosław Kosarzycki
Najnowsze badania prowadzone pod kierownictwem kanadyjskich astronomów pozwoliły nam na niespotykany dotąd wgląd w narodziny gwiazd. Wykorzystując dane obserwacyjne zebrane za pomocą Green Bank Telescope w Wirginii Zachodniej oraz za pomocą James Clerk Maxwell Telescope w USA, astronomowie z National Research Council of Canada (NRC) odkryli, że procesy powstawania gwiazd są regulowane przez ciśnienie otoczenia w większym stopniu niż dotychczas uważano.
Narodziny gwiazd mają miejsce głęboko we wnętrzach gęstych obłoków międzygwiezdnego gazu i pyłu. Tego typu miejsca, jądra obłoków zawierają materię o masie równej kilku masom Słońca na obszarze około 10 000 razy większym od rozmiarów Układu Słonecznego. Tego typu jądra obłoków znajdują się głęboko we wnętrzach obłoków gazu molekularnego, których mnóstwo w całej Drodze Mlecznej.
Choć pył we wnętrzu takiego jądra skrywa wczesne etapy formowania gwiazd przed czujnym okiem teleskopów optycznych, obserwacje wykonywane za pomocą specjalistycznych radioteleskopów pozwalają przejrzeć przez pył i badać ich dynamiczną naturę. W ramach przeglądu Gould Belt Survey wykonanego za pomocą James Clerk Maxwell Telescope zidentyfikowano położenie, rozmiary i masy jąder w obłoku Orion A, a w ramach przeglądu Green Bank Ammonia Survey udało się zarejestrować ruch cząsteczek gazu w obrębie obłoku.
„Łącząc te dane dowiedzieliśmy się, że większość jąder w Orionie jest związana grawitacyjnie, dlatego najprawdopodobniej za jakiś czas zapadną się one pod wpływem grawitacji i powstaną w nich nowe gwiazdy,” mówi dr Helen Kirk, astronom z National Research Council, która kierowała grupą badawczą. „Co ciekawe, materia otaczająca obłoki wydaje się ściskać jądra dużo bardziej niż sama jego grawitacja.”
Wcześniejsze analizy jąder obłoków całkowicie pomijały ciśnienie wywierane przez na obłok przez otoczenie, jednak nowe prace wskazują, że jest to jeden z istotnych czynników, które należy uwzględnić, aby w pełni zrozumieć przyszłość takich jąder. „To wskazuje, że obłoki wewnątrz naszej Galaktyki także odczuwają ciśnienie, które wspomaga formowanie gwiazd,” podsumowuje Kirk.
Źródło: National Research Council of Canada
http://www.pulskosmosu.pl/2016/06/06/ot ... a-gwiazdy/


Załączniki:
Otoczenie także naciska na obłoki molekularne, w których powstają gwiazdy.jpg
Otoczenie także naciska na obłoki molekularne, w których powstają gwiazdy.jpg [ 54.09 KiB | Przeglądane 3527 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: wtorek, 7 czerwca 2016, 08:19 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
NGC 6496: heavy-metalowa gromada
Napisany przez Radosław Kosarzycki
Powyższa gromada kulista – NGC 6496 – której wiek szacuje się na 10.5 miliarda lat jest domem dla gwiazd o bardzo wysokiej metaliczności. Gwiazdy tworzące tą spektakularną, sferyczną gromadę wzbogacone są o dużo większą domieszkę metali – pierwiastki cięższe od wodoru i helu zwane są metalami w astronomii – niż inne gwiazdy znajdowane w tego typu gromadach.
Zmienne gwiazdy o wysokiej metaliczności
Niektóre z tych gwiazd są także gwiazdami zmiennymi, co oznacza, że ich jasność regularnie zmienia się w czasie. NGC 6496 charakteryzuje się grupą zmiennych długookresowych – olbrzymich pulsujących gwiazd, których jasność zmienia się w okresie nawet ponad 1000 dni – oraz krótkookresowych zmiennych zaćmieniowych, których jasność spada gdy przesłaniane są przez swoich gwiezdnych towarzyszy.
Natura zmienności tych gwiazd może powiedzieć nam wiele o ich masie, promieniu, mocy promieniowania, temperaturze, składzie chemicznym i ewolucji, dzięki czemu astronomowie otrzymują informacje, których uzyskanie w przeciwnym razie byłoby bardzo trudne, a nawet niemożliwe.
Gromada kulista NGC 6496 została odkryta w 1826 roku przez szkockiego astronoma Jamesa Dunlopa. Gromada znajduje się około 35 000 lat świetlnych od nas w gwiazdozbiorze nieba południowego – Skorpionie.
Źródło: ESA
http://www.pulskosmosu.pl/2016/06/06/ng ... a-gromada/


Załączniki:
NGC 6496 heavy-metalowa gromada.jpg
NGC 6496 heavy-metalowa gromada.jpg [ 166.96 KiB | Przeglądane 3527 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: wtorek, 7 czerwca 2016, 08:21 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Symulacja supernowej w 3D
Napisany przez Radosław Kosarzycki
W swoim słynnym programie telewizyjnym „Cosmos” astronom Carl Sagan powiedział „Wszyscy zbudowani jesteśmy z materii gwiezdnej.”
Pod koniec swojego życia masywne gwiazdy eksplodują w spektakularny sposób, wyrzucając w przestrzeń kosmiczną swoje wnętrzności – składające się z węgla, żelaza i praktycznie wszystkich innych pierwiastków naturalnych. Te pierwiastki po jakimś czasie, w innych okolicznościach stają się budulcem nowych gwiazd, nowych układów planetarnych i wszystkiego co widzimy we Wszechświecie – łącznie z życiem na Ziemi.
Pomimo ich kluczowej roli w kosmologii, mechanizmy napędzające eksplozje supernowych wciąż nie są do końca poznane.
„Jeżeli chcemy zrozumieć chemiczną ewolucją całego Wszechświata i dowiedzieć się w jaki sposób powstała i rozprzestrzeniała się w kosmosie materia, z której jesteśmy zbudowani, musimy zrozumieć mechanizm eksplozji supernowych,” mówi Sean Couch, profesor fizyki i astronomii na Michigan State University.
Aby rzucić nowe światło na to niezwykle złożone zjawisko, Couch wykorzystuje superkomputer Mira należąc do Argonne Leadership Computing Facility (ALCF) do przeprowadzenia największych i najbardziej szczegółowych trójwymiarowych symulacji supernowej powstałej wskutek kolapsu jądra.
Po milionach lat spalania coraz cięższych pierwiastków, takie super-masywne gwiazdy (o masie co najmniej 8 mas Słońca) wyczerpują swoje paliwo jądrowe i powstaje jądro z żelaza. Nie będąc w stanie odpierać w reakcjach jądrowych niesamowicie silnego przyciągania grawitacyjnego, gwiazdy zaczynają się zapadać. Jednak wciąż do końca nie znany proces sprawia, że dochodzi do odwrócenia kolapsu, eksplozji i rozerwania gwiazdy.
„Jako teoretycy staramy się zrozumieć ten moment przejścia. W jaki sposób przechodzimy z zapadającego się jądra żelaznego do eksplozji?” mówi Couch.
W ramach swoich prac w ALCF, Couch wraz ze swoim zespołem opracował i przedstawił bardzo szczegółowe symulacje 3D, które dają nam dużo lepszy wgląd w ten moment przejścia, niż poprzednie symulacje supernowych.
Choć metoda wykorzystana do stworzenia symulacji 3D jest wciąż na wczesnym etapie rozwoju, już pierwsze wyniki Coucha są obiecujące. W 2015 roku jego zespół opublikował artykuł w periodyku Astrophysical Journal Letters, w którym szczegółowo opisał swoje trójwymiarowe symulacje ostatnich trzech minut życia żelaznego jądra gwiazdy o masie 15 mas Słońca. Okazało się, że bardziej precyzyjne przedstawienie budowy i ruchu mas gwiazdy spowodowanego przez burzliwą konwekcję (na poziomie kilkuset kilometrów na sekundę) odgrywa istotną rolę w momencie kolapsu.
„Nic w tym dziwnego. Pokazujemy, że bardziej realistyczne warunki początkowe mają istotny wpływ na uzyskiwane przez nas wyniki,” mówi Couch.
Dodatkowy wymiar
Pomimo faktu, że gwiazdy rotują, posiadają pola magnetyczne i nie są idealnymi sferami, większość jedno- i dwuwymiarowych symulacji supernowych do dzisiaj uwzględniały model nierotującej, niemagnetycznej i sferycznie symetrycznej gwiazdy. Naukowcy zmuszeni byli przyjąć takie uproszczone założenia ponieważ modelowanie supernowych to zadanie wymagające wyjątkowo dużych mocy obliczeniowych. Tego typu symulacje obejmują bardzo złożone obliczenia fizyczne oraz ekstremalne skale czasowe: gwiazdy ewoluują przez miliony lat, a mimo to mechanizm eksplozji supernowej trwa zaledwie sekundę.
Według Coucha, wykorzystywanie nierealistycznych warunków początkowych prowadziło do problemów w wytwarzaniu potężnych i stałych eksplozji w symulacjach – to jedno z wyzwań astrofizyki obliczeniowej.
Niemniej jednak, dzięki postępowi w przemyśle komputerowym (zarówno w zakresie sprzętu jak i oprogramowania) Couch wraz ze współpracownikami wykonuje coraz to bardziej precyzyjne symulacje supernowych uwzględniające wszystkie trzy wymiary przestrzeni.
Powstanie superkomputerów takich jak Mira umożliwiło uwzględnienie w symulacjach rotacji gwiazdy, jej pól magnetycznych i innych złożonych procesów fizycznych. Wcześniej było to niemożliwe.
„Generalnie gdy przeprowadzaliśmy tego typu symulacje w przeszłości, ignorowaliśmy obecność pól magnetycznych we Wszechświecie, bowiem dodanie ich do obliczeń zwiększa złożoność problemu czynnik dwa,” mówi Couch. „Jednak dzięki naszym symulacjom przeprowadzonym za pomocą superkomputera Mira, dowiedzieliśmy się, że pole magnetyczne może dostarczyć we właściwym momencie dodatkowej energii, która prowokuje eksplozję.”
Jednak nawet na dzisiejszym etapie rozwoju technologii niemożliwe jest uwzględnienie wszystkich czynników fizycznych w jednej symulacji. Tego typu obliczenia będą możliwe dopiero w przyszłości.
„Nasze symulacje stanowią tylko pierwszy krok w stronę stworzenia naprawdę realistycznych trójwymiarowych symulacji supernowych,” mówi Couch. „Jednak już teraz wiemy, że zasadniczo ostatnie minuty ewolucji masywnej gwiazdy należy symulować w 3D.”
Źródło: Argonne National Lab
http://www.pulskosmosu.pl/2016/06/06/sy ... rnowej-3d/


Załączniki:
Symulacja supernowej w 3D.jpg
Symulacja supernowej w 3D.jpg [ 72.11 KiB | Przeglądane 3527 razy ]
Symulacja supernowej w 3D 2.jpg
Symulacja supernowej w 3D 2.jpg [ 104.68 KiB | Przeglądane 3527 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: środa, 8 czerwca 2016, 08:33 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Fale grawitacyjne będzie można obserwować też z kosmosu


Europejska Agencja Kosmiczna z powodzeniem przetestowała technologię, która w przyszłości posłuży do budowy kosmicznego obserwatorium fal grawitacyjnych. Umożliwiły to eksperymenty prowadzone na pokładzie zbudowanej we współpracy z NASA sondy LISA Pathfinder. Sonda, wystrzelona z Ziemi 3 grudnia 2015 roku krąży obecnie wokół tak zwanego punktu libracyjnego L1, na linii Ziemia - Słońce, około 1,5 miliona kilometrów od naszej planety.


Istnienie fal grawitacyjnych, nazywanych często zmarszczkami czasoprzestrzeni, przewidział sto lat temu Albert Einstein. Fizycy zdołali je po raz pierwszy zaobserwować dopiero kilka miesięcy temu, z pomocą znajdujących się na Ziemi laboratoriów LIGO (Laser Interferometer Gravitational-Wave Observatory). Zakłócenia związane na Ziemi z efektami sejsmicznymi, czy termicznymi ograniczają jednak możliwość rejestracji fal przez LIGO do zakresu około 100 Hz. By odbierać fale o częstości poniżej 1Hz, emitowane w wyniku kolizji galaktyk, czy supermasywnych czarnych dziur, potrzebne są urządzenia pracujące tam, gdzie szumy są znacznie niższe. Najlepiej w kosmosie.

Celem ESA i NASA jest zbudowanie dużego, kosmicznego obserwatorium fal grawitacyjnych, takiego "z prawdziwego zdarzenia". Zanim jednak to nastąpi, zanim trzeba będzie wydać na to olbrzymie pieniądze, postanowiono przetestować zasadę działania tego obserwatorium na małym modelu. Takim modelem jest właśnie sonda LISA Pathfinder. W jej wnętrzu znajdują się dwa, oddalone od siebie o około 38 cm sześciany ze stopu złota i platyny, których bok ma 46 mm długości. Sonda "upuściła" je, by mogły poruszać się w jej wnętrzu całkowicie swobodnie, podlegając niemal wyłącznie siłom grawitacji. Testy polegały na sprawdzaniu z jak dużą dokładnością można odległość między nimi mierzyć.

Rezultaty pierwszej serii pomiarów, opisane w czasopiśmie "Physical Review Letters" sa zdaniem naukowców zachwycające. W układzie udało się ograniczyć wpływ sił innych niż grawitacja do poziomu, który byłby akceptowalny nawet przy eksperymencie prowadzonym w pełnej skali. Pomiary odległości sześcianów udało się wykonać z dokładnością rzędu femtometrów, 100 razy lepszą, niż się spodziewano. To pozwala na zauważenie nawet efektów, związanych z odbijaniem się od ich ścian pojedynczych, pozostałych miedzy sześcianami cząsteczek gazu. Taki wynik gwarantuje, że będzie można zauważyć fluktuacje odległości związane z przejściem fali grawitacyjnej.
ESA planuje w latach 30 bieżącego stulecia wysłać w kosmos zestaw trzech satelitów LISA, które znajdą się w odległościach około miliona kilometrów i będą w stanie zarejestrować takie właśnie, minimalne zmiany odległości. Obecny eksperyment pokazuje, że pomiary na tej zasadzie powinny być możliwe.
• Grzegorz Jasiński


http://www.rmf24.pl/nauka/news-fale-gra ... Id,2214871


Załączniki:
Fale grawitacyjne będzie można obserwować też z kosmosu.jpg
Fale grawitacyjne będzie można obserwować też z kosmosu.jpg [ 49.34 KiB | Przeglądane 3520 razy ]
Fale grawitacyjne będzie można obserwować też z kosmosu 2.jpg
Fale grawitacyjne będzie można obserwować też z kosmosu 2.jpg [ 85.99 KiB | Przeglądane 3520 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: środa, 8 czerwca 2016, 08:34 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Młodzieżowa Stacja Kosmiczna czeka na scenariusze warsztatów
Miłośnicy astronomii, elektroniki, botaniki, fizyki mogą wziąć udział w konkursie na scenariusze misji kosmicznych, które można zrealizować na pokładzie Młodzieżowej Stacji Kosmicznej YSS w Sopotni Wielkiej. Zwycięzcy otrzymają zaproszenie na warsztaty na pokładzie YSS.
W 2016 roku mija 10 lat od powstania pomysłu Młodzieżowej Stacji Kosmicznej YSS (Youth Space Station) i nawiązania współpracy z amerykańską agencją NASA. Z tej okazji Stowarzyszenie POLARIS - OPP organizuje konkurs dla wszystkich pasjonatów astronautyki, astronomii, elektroniki, botaniki, fizyki czy innych dziedzin pokrewnych.

Mogą oni współtworzyć kolejne, autorskie scenariusze misji kosmicznych, które będzie można przetestować i wdrożyć na pokładzie YSS podczas zajęć i warsztatów edukacyjnych dla młodzieży. W konkursie mogą wziąć udział indywidualne osoby fizyczne lub zespoły dwuosobowe bez względu na wiek. Każda osoba lub zespół może zgłosić maksymalnie do pięciu osobnych scenariuszy misji.

Scenariusz misji powinien zawierać elementy takie jak: opis kolejno wykonywanych czynności z ewentualnym podziałem ról dla załogi; cel doświadczenia lub warsztatu oraz tematykę, jakiej dotyczy; wykaz niezbędnych materiałów lub przedmiotów, których sumaryczna wartość rynkowa nie może przekroczyć kwoty 500 zł na jeden scenariusz; nawiązanie tematyczne do pracy astronautów lub życia na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS. Czas trwania misji nie powinien być dłuższy niż 15 minut, chyba że przedstawione zostanie osobne uzasadnienie wydłużenia tego czasu.

Opracowany scenariusz misji należy przesłać na adres polaris@op.pl do 30 czerwca 2016 r. Zgłoszenia oceni jury, składające się z koordynatorów prowadzących zajęcia na pokładzie Młodzieżowej Stacji Kosmicznej. Wybierze ono pięć najciekawszych opracowań. Ich autorzy otrzymają zaproszenie na tygodniowe pobyty w ośrodku ASTROTURYSTYKI w Beskidach, a tym samym na warsztaty z wykorzystaniem YSS.

Szczegółowe informacje na temat konkursu są dostępne na stronie internetowej.

PAP - Nauka w Polsce

ekr/ mrt/
Tagi: yss
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... tatow.html


Załączniki:
Młodzieżowa Stacja Kosmiczna czeka na scenariusze warsztatów.jpg
Młodzieżowa Stacja Kosmiczna czeka na scenariusze warsztatów.jpg [ 34.49 KiB | Przeglądane 3520 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: środa, 8 czerwca 2016, 08:36 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Nadlatują meteory z roju Czerwcowych Lirydów
Wysłane przez tuznik
Od 11 do 21 czerwca w Polsce będziemy mogli obserwować niezbyt aktywny rój meteorów o nazwie Czerwcowe Lirydy. Wszystkich zainteresowanych zachęcamy do obserwacji "spadających gwiazd".

Czerwcowe Lirydy posiadają swój radiant w konstelacji Lutni i są widoczne z terenów naszego kraju pomiędzy 11 a 21 czerwca, maksimum w tym roku wypada na 16 czerwca. Liczba zjawisk, jakich możemy spodziewać się po tym roju, waha się w granicy 4-7 i co roku podlega ona zmianie.

Lokalizacja Lutni na niebie nie powinna sprawiać większego problemu nawet osobom nieobeznanym z "rysunkami na niebie". Spoglądając na nocne rozgwieżdżone niebo, powinna od razu przykuć naszą uwagę najjaśniejsza gwiazda konstelacji, czyli Wega (0,03 mag). Konstelacja Lutni od zachodu graniczy z Łabędziem, od południa z Liskiem a od wschodu z Herkulesem.

Zaawansowani miłośnicy nocnego nieba mogą kojarzyć ten gwiazdozbiór z kwietniowym rojem meteorów, czyli z popularnymi "Lirydami".

Wszystkim amatorom spoglądania w nocne niebo życzymy pogodnej nocy.

Więcej informacji:
• Almanach Astronomiczny na rok 2016 - zawiera m.in. spis rojów meteorów
• Almanach w wersji na smartfony i tablety

Autor: Adam Tużnik
Na ilustracji:
Na czerwono - radiant roju Czerwcowe Lirydy. Źródło: stellarium.org


Załączniki:
Nadlatują meteory z roju Czerwcowych Lirydów.jpg
Nadlatują meteory z roju Czerwcowych Lirydów.jpg [ 74.07 KiB | Przeglądane 3520 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: środa, 8 czerwca 2016, 08:38 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Reaktywowano oddział PTMA we Wrocławiu
Wysłane przez czart
Miłośnicy kosmosu z Wrocławia postanowili przyłączyć się do Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii (PTMA). Oddział we Wrocławiu będzie 20. oddziałem PTMA w Polsce.

W komunikacie na Facebooku zamieszczonym przez wrocławską grupę możemy przeczytać:

Drodzy !!
Nasza grupa zapaleńców reaktywowała oficjalnie Wrocławski Oddział Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii (dla tych, którzy nie wiedzieli, do tej pory byliśmy jedynie kilkoma osobami redagującymi niniejszą stronę). Będziemy okrągłym 20-tym Oddziałem PTMA - Towarzystwa, które istnieje od niemal 100 lat :) i zrzesza duże grono amatorów-miłośników astronomii.

Mamy ambitne cele i kilka fajnych projektów, o których będziemy Was z przyjemnością informować i zapraszać do czynnego w nich udziału. Już niedługo będziemy mieli również własną podstronę na http://ptma.pl/ - dla tych, którzy nie śledzą FB :) , oraz oficjalnego maila.

Zapraszamy Was serdecznie do bycia członkiem naszego Towarzystwa - o formalnościach będziemy Was jeszcze informować. Na razie gratulujemy członkom reaktywującym, których możecie odnaleźć na poniższym zdjęciu.

Niech Wrocław rozkwitnie miłością do astronomii - czego sobie i Wam życzymy!

Więcej informacji:
• Komunikat na Facebooku o Wrocławskim Oddziale PTMA

Źródło: WTMA

Na zdjęciu:
Grupa miłośników astronomii z Wrocławia. Źródło: WTMA.
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/rea ... -2382.html


Załączniki:
Reaktywowano oddział PTMA we Wrocławiu.jpg
Reaktywowano oddział PTMA we Wrocławiu.jpg [ 88.22 KiB | Przeglądane 3520 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: środa, 8 czerwca 2016, 08:40 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Bolid rozjaśnił niebo nad Polską
Bolid, czyli bardzo jasny meteor, pojawił się we wtorek późnym wieczorem na polskim niebie. Widać było go w centralnej Polsce.
Jak poinformowała Pracownia Komet i Meteorów, we wtorek późnym wieczorem - o godz. 22.47 - "niebo nad centralną Polską zostało rozświetlone przez bolid". Ukazał się on na niebie pomiędzy Koninem, Poznaniem i Bydgoszczą.
Ze wstępnych danych wynika, że zjawisko rozpoczęło się na wysokości 84 km, a zakończyło na 43 km nad Ziemią. Jak podała PKiM, początkowo bolid poruszał się z prędkością 18 km/s. Po upływie 2,38 sekundy obiekt spalił się i przestał być widoczny.
Co to za zjawisko
Bolid to spadający meteor, który jest bardzo jasny - jaśniejszy niż Wenus, czyli planeta, którą doskonale widać na niebie. Tę jasność obiekt zawdzięcza temu, że jego wielkość dochodzi nawet do kilkunastu centymetrów. Jak na meteor, to dużo. Kiedy taka skała znajdzie się w atmosferze, spali się, pozostawiając po sobie bardzo jasny ślad.
Pamiętacie bolid, jaki pojawił się u nas jesienią?
Pod koniec października 2015 roku nad Polską przeleciał bolid, który wywołał w Was ogromne emocje. Pochodził z roju Tauryd. Posłuchajcie, co mówił o nim Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik:
Źródło: Pacownia Komet i Meteorów
Autor: map
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 3,1,0.html


Załączniki:
Bolid rozjaśnił niebo nad Polską.jpg
Bolid rozjaśnił niebo nad Polską.jpg [ 61.16 KiB | Przeglądane 3520 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2016
PostNapisane: środa, 8 czerwca 2016, 08:42 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Czy życie na Ziemi zawdzięczamy burzom słonecznym?
Słońce w swoich młodzieńczych latach było o wiele bardziej aktywne niż teraz. Naukowcy z NASA twierdzą, że ogromny superrozbłysk słoneczny był kluczowy dla powstania życia na Ziemi. Zjawisko jest znane jako paradoks słabego, młodego Słońca.
Około 4 miliardów lat temu nasza gwiazda centralna była ciemniejsza, jednak na jej powierzchni bardzo dużo się działo.
Ogromne wybuchy na Słońcu
Według naukowców z Centrum Lotów Kosmicznych imienia Roberta H. Goddarda, na Słońcu występowały wtedy bardzo częste i intensywne burze słoneczne. Podczas nich gwiazda obsypywała Ziemię naładowanymi energią cząstkami, które rozrywały cząsteczki chemiczne na części. Możliwe, że w ten sposób powstały związki niezbędne do rozwinięcia się życia na naszej planecie. Najnowsze badania zostały opublikowane w czasopiśmie Nature Geoscience.
Wyniki prac oparte są na symulacjach komputerowych, jednak potwierdzają je odkrycia z Kosmicznego Teleskopu Keplera. Mobilne obserwatorium poszukujące nowych planet, odkryło kilka bardzo młodych gwiazd, które najprawdopodobniej wyglądają tak jak Słońce kiedyś. Te młode obiekty, mające jedynie po kilka milionów lat, produkują do 10 superrozbłysków dziennie. Teraz na powierzchni Słońca powstaje jeden taki wybuch w ciągu 100 lat.
- Kiedyś Ziemia otrzymywała jedynie około 70 procent energii słonecznej, która jest do niej dostarczana obecnie - mówi główny autor badań, Vladimir Airapetian. - Oznacza to, że Ziemia powinna być kulą lodu. Jednak według dowodów geologicznych, była to ciepła planeta z wodą w stanie ciekłym. Nazywamy to paradoksem słabego, młodego Słońca. Nasze nowe badania pokazują, że burze słoneczne mogły być kluczowe dla ogrzewania Ziemi - dodaje.
Słabsze pole magnetyczne
4 miliardy lat temu pole magnetyczne Ziemi było znacznie słabsze i cząstki wiatru słonecznego mogły łatwiej dotrzeć do ówczesnej atmosfery naszej planety. Oznaczałoby to, że zorza polarna byłaby widoczna aż do 33 równoleżnika, czyli m.in. w praktycznie całej Europie.
Naładowane cząstki wiatru słonecznego uderzając w ziemską atmosferę miały prowadzić do rozdzielania cząsteczek dwutlenku węgla, metanu i azotu cząsteczkowego. To z kolei powodowało tworzenie się nowych cząsteczek, takich jak tlenek azotu i cyjanek wodoru. Drugi związek jest uważany za prekursora dla cząsteczek, z których później rozwinęło się życie.
Tlenek azotu ogrzał Ziemię?
Interesującym punktem badań jest produkcja tlenku azotu we wczesnych latach naszej planety. Tlenek azotu to gaz cieplarniany, około 300 razy silniejszy niż dwutlenek węgla. Według naukowców z NASA, gdyby we wczesnej atmosferze Ziemi znajdowało się tyle tlenku azotu, co 1 procent ówczesnej ilości dwutlenku węgla, nasza planeta ogrzałaby się tak, by mogła na niej istnieć woda w stanie ciekłym.
Aby na planecie powstało życie, niezbędna jest właśnie woda i odpowiednie związki chemiczne. Jednak, jak pokazują najnowsze badania, ewolucja gwiazd jest także bardzo ważnym czynnikiem w tworzeniu życia. Powinny być zatem brane pod uwagę podczas poszukiwania innych form życia w zakątkach Kosmosu.
Źródło: IFL Science, NASA
Autor: zupi/jap
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 4,1,0.html


Załączniki:
Czy życie na Ziemi zawdzięczamy burzom słonecznym.jpg
Czy życie na Ziemi zawdzięczamy burzom słonecznym.jpg [ 47.89 KiB | Przeglądane 3520 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL