Teraz jest czwartek, 28 marca 2024, 15:33

Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Kwiecień 2016
PostNapisane: poniedziałek, 28 marca 2016, 10:23 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Niebo na przełomie marca i kwietnia 2016 roku
Mapka pokazuje położenie Księżyca oraz planet Mars i Saturn na przełomie marca i kwietnia 2016 roku .
Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight
Niepostrzeżenie kończy się trzeci i zaczyna czwarty miesiąc 2016 roku. Księżyc przeniósł się na niebo poranne, aby jeszcze przed końcem marca minąć najpierw planetę Mars, a potem planetę Saturn i przejść przez ostatnią kwadrę, podążając ku nowiu. Wraz z początkiem kwietnia na wieczornym niebie zacznie pojawiać się planeta Merkury, tym samym rozpocznie się trwający cały miesiąc najlepszy okres wieczornej widoczności tej planety w tym roku. Najdalej od Słońca - niecałe 20° - Merkury znajdzie się 18 kwietnia. Jowisz coraz bardziej oddala się od opozycji, co na razie objawia się głównie tym, że zwiększa się odstęp czasu między zachodem Jowisza a wschodem Słońca, przez co krócej można go obserwować.

W ostatnich dniach marca i pierwszych kwietnia br. Księżyc będzie świecił na niebie porannym, odwiedzając gwiazdozbiory Wagi, Skorpiona, Wężownika, Strzelca, Koziorożca i Wodnika oraz przebywające w tym rejonie nieba planety Mars oraz Saturn. Przez ten czas oświetlenie tarczy naturalnego satelity Ziemi zmniejszy się od 82% w poranek poniedziałkowy, przez ostatnia kwadrę w czwartek 31 marca, do 24% w poranek niedzielny. Pierwszej nocy tego tygodnia Księżyc pojawi się na nieboskłonie jeszcze w niedzielę 27 marca przed północą, ale w niedzielę 3 kwietnia wzejdzie dopiero około godziny 4 rano, zatem niewiele ponad 2 godziny przed Słońcem i do świtu wzniesie się na wysokość jakieś 15°.

Poniedziałek 28 marca Srebrny Glob przywita w gwiazdozbiorze Wagi. Nad ranem jego tarcza będzie oświetlona w 82%, zaś najbliższe niego jasne gwiazdy będą należały do sąsiedniej konstelacji Skorpiona, zaś tylko nieco dalej przebywać będą planety Mars i Saturn. 6° na południowy wschód od niego świecić będzie gwiazda Graffias, tylko 3° dalej prawie w tym samym kierunku odnaleźć będzie można jasnego Marsa, zaś mniej niż 10° na wschód od Czerwonej Planety świeci planeta Saturn.

Najbliżej obu planet Księżyc przejdzie następnej nocy, gdy jego faza spadnie do 75%. Niestety będziemy mieli pecha i największe zbliżenie Księżyca zarówno z Marsem, jak i z Saturnem będzie miało miejsce, gdy wszystkie te obiekty będą znajdowały się w Polsce pod horyzontem. We wtorek 29 marca przed godziną 1, czyli tuż po wschodzie Srebrnego Globu i Czerwonej Planety odległość między nimi będzie wynosiła 4°. Do rana zwiększy się ona do 5°. W przypadku Saturna, we wtorek rano Księżyc będzie oddalony od niego o 6,5 stopnia na północny zachód, natomiast w środę 30 marca o godz. 1:30, czyli tuż po wschodzie Księżyca następnej nocy dystans ten też będzie wynosił 6,5 stopnia, ale naturalny satelita Ziemi będzie tym razem już na północy wschód od szóstej planety Układu Słonecznego.

Warunki widoczności obu planet poprawiają się już dość szybko, ponieważ do ich opozycji zostało już tylko kilka tygodni (8 w przypadku Marsa i 10 w przypadku Saturna). Odległość między nimi też się jeszcze przez jakiś czas będzie zmniejszać, ponieważ Mars wciąż porusza się ruchem prostym, mimo że jego opozycja jest wcześniej, niż opozycja poruszającego się już ruchem wstecznym Saturna. Również duża jest odległość, jaką Mars pokona poruszając się ruchem wstecznym, gdyż będzie to ponad 16°. Saturn podczas swojego ruchu wstecznego pokona tylko nieco ponad 6,5 stopnia. A wynika to oczywiście z tego, że Mars w opozycji (i nie tylko w opozycji) jest znacznie bliżej Ziemi, niż Saturn. Przez to Mars porusza się ruchem wstecznym tylko 2 miesiące (+/- miesiąc od opozycji), natomiast Saturn i reszta planet zewnętrznych czyni to 2-krotnie dłużej (+/- dwa miesiące od opozycji). Pod koniec tego tygodnia Mars będzie oddalony od Saturna o niecałe 9°. Czerwona Planeta pojaśniała już do -0,6 wielkości gwiazdowej, średnica jej tarczy urosła do 12", zaś faza wzrosła do 93%. Natomiast Saturn świeci z jasnością +0,3 wielkości gwiazdowej, a jego tarcza ma średnicę 17". Maksymalna elongacja Tytana, tym razem zachodnia, przypada w czwartek 31 marca.

Również w czwartek, kwadrans po 17 naszego czasu Księżyc przejdzie przez ostatnią kwadrę, przebywając wtedy na tle gwiazdozbioru Strzelca. Wcześniej, nad ranem, o godzinie pokazanej na mapce tarcza Srebrnego Globu będzie oświetlona w 55%. W tym czasie około 6° na południowy zachód od niego znajdowały się będą jasne mgławice z katalogu Messiera: M8 (Laguna) i M20 (Trójlistna Koniczyna). Oczywiście bliskość jasnego Księżyca nie będzie ułatwiała ich odnalezienia, ale można zapamiętać, gdzie te mgławice są i powrócić do nich za tydzień, gdy naturalny satelita Ziemi nie będzie przeszkadzał już swoim blaskiem.

W piątek 1 kwietnia Księżyc będzie miał fazę 45% i nadal będzie w gościnie u gwiazdozbioru Strzelca. 9° na południowy zachód od niego świecić będzie gwiazda Nunki, natomiast ponad 16° na prawo - dwie jasne gwiazdy konstelacji Koziorożca Algedi i Dabih, do których Księżyc zbliży się kolejnego, sobotniego poranka. 2 kwietnia tarcza naturalnego satelity Ziemi spadnie już do 34%, a o godzinie podanej na mapce będzie on świecił 3,5 stopnia od gwiazdy Dabih i niecałe 5 od gwiazdy Algedi.
Mapka pokazuje położenie Księżyca na przełomie marca i kwietnia 2016 roku.
Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight
Przez większą część nocy można obserwować planetę Jowisz. Jak pisałem we wstępie jest ona coraz dalej od opozycji (w przyszłym tygodniu upłynie od niej miesiąc), przez co Jowisz zachodzi teraz około pół godziny przed wschodem Słońca, a jego jasność i średnica kątowa powoli spada. Obecnie Jowisz świeci z jasnością -2,4 wielkości gwiazdowej, zaś jego tarcza ma średnicę 44". Największa planeta Układu Słonecznego nadal porusza się ruchem wstecznym (czyni to od 9 stycznia, czyli od 2. miesięcy przed opozycją i będzie tak robić aż do 10 maja, czyli do 2. miesięcy po opozycji; w tym czasie pokona na niebie ok. 10°). Obecnie Jowisz zbliża się do gwiazdy χ Leonis, której jasność wynosi +4,6 wielkości gwiazdowej (na mapce jest to gwiazda tuż na lewo od Jowisza). W niedzielę 3 kwietnia odległość między tą gwiazdą a Jowiszem zmniejszy się do 0,5 stopnia, a w przyszłym tygodniu spadnie jeszcze bardziej.

W układzie księżyców galileuszowych Jowisza coraz bardziej zwiększa się odstęp czasu między wejściem na tarczę planety danego księżyca a pojawieniem się na niej jego cienia. W tym tygodniu również będzie można być świadkiem wędrówki dwóch księżyców i ich cieni po tarczy planety, ale tylko raz. Za to będzie ono bardzo dobrze widoczne (o ile chmury na to pozwolą), ponieważ będzie to 1 kwietnia około godziny 22 naszego czasu, czyli godzinę przed górowaniem Jowisza, gdy planeta będzie się znajdowała na wysokości mniej więcej 45° nad południowym widnokręgiem.

Więcej szczegółów na temat konfiguracji księżyców galileuszowych Jowisza (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night) pokazuje poniższa lista:
• 29 marca, godz. 1:00 - minięcie się Europy (N) i Io w odległości 2", 96" na wschód od tarczy Jowisza,
• 30 marca, godz. 4:54 - Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 30 marca, godz. 23:10 - minięcie się Ganimedesa (N) i Io w odległości 6", 52" na wschód od tarczy Jowisza,
• 31 marca, godz. 2:08 - wejście Io na tarczę Jowisza,
• 31 marca, godz. 2:34 - Europa chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 31 marca, godz. 2:40 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 31 marca, godz. 3:40 - wejście Ganimedesa na tarczę Jowisza,
• 31 marca, godz. 4:22 - zejście Io z tarczy Jowisza,
• 31 marca, godz. 4:56 - zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 31 marca, godz. 5:48 - wejście cienia Ganimedesa na tarczę Jowisza,
• 31 marca, godz. 23:22 - Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 1 kwietnia, godz. 2:12 - wyjście Io z cienia Jowisza, 11" na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 1 kwietnia, godz. 20:34 - wejście Io na tarczę Jowisza,
• 1 kwietnia, godz. 21:08 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 1 kwietnia, godz. 21:10 - wejście Europy na tarczę Jowisza,
• 1 kwietnia, godz. 22:18 - wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
• 1 kwietnia, godz. 22:48 - zejście Io z tarczy Jowisza,
• 1 kwietnia, godz. 23:24 - zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 1 kwietnia, godz. 23:56 - zejście Europy z tarczy Jowisza,
• 2 kwietnia, godz. 1:06 - zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
• 2 kwietnia, godz. 20:40 - wyjście Io z cienia Jowisza, 11" na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 3 kwietnia, godz. 1:25 - minięcie się Kallisto (N) i Io w odległości 19", 83" na wschód od tarczy Jowisza,
• 3 kwietnia, godz. 5:20 - minięcie się Europy (N) i Ganimedesa w odległości 5", 134" na zachód od tarczy Jowisza,
• 3 kwietnia, godz. 19:20 - o zmierzchu cień Kallisto na tarczy Jowisza, przy zachodnim brzegu tarczy planety,
• 3 kwietnia, godz. 19:38 - wyjście Europy z cienia Jowisza, 18" na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 3 kwietnia, godz. 20:02 - zejście cienia Kallisto z tarczy Jowisza,
• 3 kwietnia, godz. 23:10 - wyjście Ganimedesa z cienia Jowisza, 29" na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia).
• 4 kwietnia, godz. 3:05 - minięcie się Kallisto (N) i Io w odległości 16", 105" na zachód od tarczy Jowisza.
Animacja pokazuje położenie Merkurego na początku kwietnia 2016 roku.
Animację wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight
Gdy skończy się marzec a zacznie kwiecień, na wieczornym niebie zacznie świecić planeta Merkury. Początkowo nie będzie ona łatwa do dostrzeżenia, ponieważ w niedzielę 3 kwietnia 45 minut po zachodzie Słońca będzie ona zajmowała pozycję na wysokości 2,5 stopnia nad zachodnim widnokręgiem (azymut astronomiczny 96°). Jednak każdego kolejnego dnia będzie ona wspinać się wyraźnie wyżej i w dniu maksymalnej elongacji, 18 kwietnia, gdy oddali się od Słońca na prawie 20°, o tej samej porze będzie świecić na wysokości ponad 10°.

Jednak to nie wtedy Merkury będzie najłatwiejszy do dostrzeżenia, lecz w pierwszym tygodniu w całości należącym do kwietnia, gdyż każdego kolejnego dnia jasność planety będzie spadać, mimo rosnącej tarczy. W piątek 1 kwietnia Merkury będzie świecił z jasnością -1,5 magnitudo, jego tarcza będzie miała średnicę 5,5 sekundy kątowej, zaś faza będzie wynosić 93%. Dwa dni później będzie to odpowiednio: jasność -1,3 magnitudo, średnica 5,5 sekundy kątowej i faza 89%. Natomiast 18 kwietnia jasność Merkurego spadnie do +0,2 magnitudo, faza spadnie do 38%, choć tarcza urośnie do prawie 8". W kolejnych dniach jasność Merkurego będzie spadać jeszcze bardziej, a do tego zacznie on zbliżać się do Słońca, przez co w trzeciej dekadzie kwietnia jego dostrzeżenie będzie znacznie trudniejszą sztuką, niż pod koniec dekady pierwszej.

Dodał: Ariel Majcher
Uaktualnił: Ariel Majcher
http://news.astronet.pl/7794


Załączniki:
Mapka pokazuje położenie Księżyca oraz planet Mars i Saturn na przełomie marca i kwietnia 2016 roku.jpg
Mapka pokazuje położenie Księżyca oraz planet Mars i Saturn na przełomie marca i kwietnia 2016 roku.jpg [ 111.45 KiB | Przeglądane 7813 razy ]
Mapka pokazuje położenie Księżyca na przełomie marca i kwietnia 2016 roku.jpg
Mapka pokazuje położenie Księżyca na przełomie marca i kwietnia 2016 roku.jpg [ 58.15 KiB | Przeglądane 7813 razy ]
Animacja pokazuje położenie Merkurego na początku kwietnia 2016 roku.jpg
Animacja pokazuje położenie Merkurego na początku kwietnia 2016 roku.jpg [ 24.83 KiB | Przeglądane 7813 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 

 Tytuł: Re: Kwiecień 2016
PostNapisane: piątek, 1 kwietnia 2016, 09:51 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Przenosiny pomnika Mikołaja Kopernika
Władze Torunia, Bydgoszczy i województwa kujawsko-pomorskiego podpisały ostateczne porozumienie, którego wynikiem będzie przeniesienie pomnika Mikołaja Kopernika z Torunia do Bydgoszczy.

W połowie października ubiegłego roku prasa ujawniła dokumenty, z których wynikało, że astronom urodził się nie w Toruniu (jak dotąd sądzono) ale w odległej o około 40 kilometrów Bydgoszczy.

Przyczyną nieporozumienia okazało się błędne tłumaczenie napisanego po łacinie, średniowiecznego dokumentu opisującego dzień narodzin Kopernika. Dotychczas w tekście (napisanym oczywiście odręcznie) dopatrywano się słów byd' gostia, co rozumiano jako być w gościach, w czasie wizyty. Z tekstu wynikało, że Mikołaj Kopernik miał urodzić się, gdy w domu przebywali krewni jego matki. Niestety, znaczne zniszczenie dokumentu i bardzo niestaranny charakter pisma autora tekstu spowodowały, że słowa zostały odczytane błędnie. Najnowsze badania przeprowadzone przez pracowników Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy we współpracy z grafologami z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu pokazały, że wspomniane słowa należy czytać jako Bidgostia. Pisane łącznie oznaczają tyle, że narodziny Mikołaja Kopernika miały miejsce w innym mieście!
Poprosiliśmy o komentarz Prezydenta Torunia, Michała Zaleskiego. Na nasze pytania odpowiedział: Odkrycie wywołało niewątpliwie konsternację, zarówno moją, radnych jak i mieszkańców Torunia. Również strona bydgoska była zaskoczona najnowszymi odkryciami. Rozmowy nie były łatwe. W ich początkowej fazie Bydgoszcz domagała się nie tylko przekazania ustawionego w 1853 roku w Toruniu pomnika wielkiego astronoma ale i zaprzestania wiązania naszego grodu z tą postacią. Należałoby w tym celu zmienić między innymi nazwę jednej z naszych ulic, Uniwersytetu, spółdzielni mieszkaniowej. Dla naszego miasta byłaby to tragedia. Mikołaj Kopernik jest ikoną, dzięki której Toruń jest rozpoznawalny w świecie. Na szczęście po długich dyskusjach udało się ustalić, że prostowanie prawd historycznych ograniczy się jedynie do przeniesienia pomnika, a w zasadzie do zamiany pomników..
Na temat wspomnianej zamiany więcej dowiedzieliśmy się od Prezydenta Bydgoszczy, Rafała Bruskiego: Ustaliliśmy z Michałem Zaleskim, że zamienione zostaną pomniki stojące w naszych miastach. Stary, zabytkowy toruński pomnik stanie w naszym mieście, na skwerze przy ul. Kopernika. W zamian za to, ustawiona w tym samym miejscu w 1973 roku rzeźba poplenerowa zostanie przewieziona do Torunia i stanie na Rynku Staromiejskim. Zdaję sobie sprawę, że mieszkańcy Torunia poczują się przez tę zamianę poszkodowani. Obawiam się, że może to doprowadzić do zaostrzenia trwających od dziesięcioleci niesnasek pomiędzy naszymi miastami. Liczę jednak, że dążenie do zachowania prawdy historycznej zwycięży i Nasi Przyjaciele znad Wisły zrozumieją konieczność zmian.
http://news.astronet.pl/7789
Pomnik Mikołaja Kopernika ustawiony w 1853 roku na Rynku Staromiejskim w Toruniu. W maju 2016 roku zostanie przeniesiony do Bydgoszczy.

Dodał: Michał Matraszek
Pomnik Mikołaja Kopernika ustawiony w 1853 roku na Rynku Staromiejskim w Toruniu. W maju 2016 roku zostanie przeniesiony do Bydgoszczy.

Dodał: Michał Matraszek
Toruń, ul. Kopernika 15/17. W tym domu 19 lutego 1473 roku nie urodził się Mikołaj Kopernik, twórca teorii geocentrycznej.

Dodał: Michał Matraszek
Skwer przy ul. Kopernika w Bydgoszczy. W maju 2016 roku stanie w tym miejscu pomnik Mikołaja Kopernika przeniesiony z Torunia. Zastąpi widoczną po lewej stronie rzeźbę pochodzącą z 1973 roku.

Dodał: Michał Matraszek

Źródło: Google Earth
Strona wikipedii poświęcona Mikołajowi Kopernikowi. Poprawiono miejsce urodzenia astronoma.

Dodał: Michał Matraszek

Źródło: Wikipedia
Panorama Torunia z mostu drogowego. W tym mieście urodzili się m. in. Tony Halik i Maciej Dowbor.

Dodał: Michał Matraszek


Załączniki:
Przenosiny pomnika Mikołaja Kopernika1.jpg
Przenosiny pomnika Mikołaja Kopernika1.jpg [ 147.43 KiB | Przeglądane 7786 razy ]
Przenosiny pomnika Mikołaja Kopernika2.jpg
Przenosiny pomnika Mikołaja Kopernika2.jpg [ 99.03 KiB | Przeglądane 7786 razy ]
Przenosiny pomnika Mikołaja Kopernika3.jpg
Przenosiny pomnika Mikołaja Kopernika3.jpg [ 72.46 KiB | Przeglądane 7786 razy ]
Przenosiny pomnika Mikołaja Kopernika4.jpg
Przenosiny pomnika Mikołaja Kopernika4.jpg [ 218.75 KiB | Przeglądane 7786 razy ]
Przenosiny pomnika Mikołaja Kopernika5.jpg
Przenosiny pomnika Mikołaja Kopernika5.jpg [ 134.98 KiB | Przeglądane 7786 razy ]
Przenosiny pomnika Mikołaja Kopernika6.jpg
Przenosiny pomnika Mikołaja Kopernika6.jpg [ 73.55 KiB | Przeglądane 7786 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2016
PostNapisane: sobota, 2 kwietnia 2016, 08:08 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Dzienne zakrycie Wenus przez Księżyc
Wysłane przez tuznik
W najbliższą nam środę (6 kwietnia), dojdzie na Polskim niebie do kolejnego bardzo rzadkiego i uroczego zjawiska astronomicznego, tym razem dziennego zakrycia i odkrycia Wenus przez nasz Srebrny Glob.

Jest to w tym roku z pewnością jedno z tych zjawisk astronomicznych na Polskim niebie, które są najbardziej wyczekiwane przez wszystkich miłośników astronomii. Do dziennego zakrycia Wenus przez Księżyc dojdzie w środę (6 kwietnia b.r.) około godziny 09:45-09:50 UTC w Polsce, natomiast samo odkrycie Wenus nastąpi po upływie około 50 minut. W zależności, w jakiej szerokości geograficznej znajduję się nasza miejscowość, możemy ustalić dokładny moment zakrycia i odkrycia używając do tego różnych programów astronomicznych. Całe zjawisko będzie widoczne nad południowo-wschodnim horyzontem. Prosimy również o zachowanie zasad bezpieczeństwa. Dlaczego ? - oczywiście już wyjaśniam. Tego dnia naszego naturalnego Satelitę będzie dzielić dokładnie jedna doba od nowiu. Planując poszukiwania Księżyca w godzinach przedpołudniowych, na pewno możecie Państwo napotkać na nie małe problemy związane z jego lokalizacją, ponieważ sam Księżyc będzie świecił w fazie zaledwie tylko 2%, co stanowczo może utrudnić Państwu jego obserwacje. Dlatego zalecamy, by rozpocząć obserwacje od kluczowego zapoznania się z warunkami atmosferycznymi, panującymi podczas tego zjawiska na niebie. Gdy będą one w miarę dobre to później można postarać się o zlokalizowanie cieniutkiego sierpa Księżyca i w ostateczności towarzyszącą mu dość jasną Wenus (-3,7 mag).

Kolejną bardzo ważną sprawą jest zachowanie wszystkich zasad bezpieczeństwa podczas przeprowadzania przez Was właśnie tej obserwacji. Dlaczego jest to tak ogromnie ważne ? Całe to zjawisko zakrycia Wenus będzie znajdować się dość blisko tarczy naszego Słońca, czyli w granicach 16 stopni. Podczas wcześniejszych przygotowań, należy pilnować się, by nie wycelować nawet przez przypadek na tarczę naszego Słońca. Należy również pamiętać, że obserwacje tarczy naszej dziennej gwiazdy bez odpowiednich filtrów na teleskop lub lornetkę, zawsze kończą się niestety uszkodzeniem, a nawet całkowitą utratą wzroku ! Dlatego prosimy, by o tym nie zapomnieć.

Z pewnością w kilku większych ośrodkach astronomicznych w Polsce, będą organizowane pokazy zakrycia Wenus do momentu jej odkrycia przez Księżyc. Dla osób, które nie dysponują żadnym sprzętem optycznym i nie planują nigdzie wychodzić, jest również przewidziane kilka transmisji na żywo z różnych rejonów naszego kraju. Każdemu z Was życzymy miłych wrażeń i oby sama pogoda nam tylko dopisała !

Więcej informacji:
Planowana transmisja zjawiska NA ŻYWO:
http://astronomia.szczecin.pl/ptma_tv/index.html

Autor: Adam Tużnik
Na ilustracji:
Moment zakrycia Wenus przez Księżyc. Źródło: stellarium.org

http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/dzi ... -2261.html


Załączniki:
Dzienne zakrycie Wenus przez Księżyc.jpg
Dzienne zakrycie Wenus przez Księżyc.jpg [ 19.09 KiB | Przeglądane 7773 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2016
PostNapisane: sobota, 2 kwietnia 2016, 08:13 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Coś właśnie uderzyło w Jowisza!
W świecie astronomów i badaczy nieba pojawiły się informacje o tym, że zaobserwowano krótki błysk światła tuż przy brzegu tarczy Jowisza…

Wieści pochodzą w prawdzie od amatorów obserwujących niebo, jednakże bez wątpienia zaobserwowali oni coś niezwykłego. Na początku zdawało się, że w górnych partiach atmosfery Jowisza została zauważona planetoida lub kometa, która rozpadła się na mniejsze części w efektownej eksplozji.

Kolejne spojrzenie na okolicę planety daje wszystkim do myślenia, gdyż odłamki pozostałe po tym zjawisku zdają się zachowywać co najmniej dziwnie – zamiast, zgodnie z przewidywaniami astronomów, którzy bardzo szybko zainteresowali się tym niecodziennym zjawiskiem, po wybuchu spaść w atmosferę Jowisza, oddalają się od planety zupełnie przecząc prawom grawitacji. Sprawiają niemal wrażenie, jakby poruszały się napędzane silnikami, niczym rakiety. Ich rozmiary, pozwalające obserwować je z Ziemi (czyli nie tak znowu małe), zdają się niepokoić zaangażowanych w obserwację naukowców, gdyż część z nich podąża w stronę naszej planety.
To wydarzenie sprawiło, że pozostający w niełasce przedstawiciele „poważnych” nauk - astrobiolodzy i badacze kosmosu pod kątem inteligentnego życia, oraz wszyscy, których zainteresowały spekulacje dotyczące pochodzenia niepokornych odłamków z okolic Jowisza zaczęli wysuwać przeróżne teorie na temat tego zdarzenia, podejmując próby wyjaśnienia zaistniałej sytuacji. Opierają się oni przede wszystkim na przesłankach, że „kometa”, z której uwolniły się odłamki, przybyła do naszego Układu Słonecznego z okolic systemu planetarnego gwiazdy Gliese 581, gdzie naukowcy, ze względu na obecność niezbadanej jeszcze dokładnie egzoplanety, dopatrują się największych możliwości dla rozwijających się poza Ziemią cywilizacji.

Na razie naukowcy, wpatrzeni w niebo, śledzą tor ruchu zmierzających w okolice naszej planety fragmentów nadzwyczajnej „komety”.

„Jeśli wystąpią jakiekolwiek znaczne anomalie w ruchu tych obiektów, których nie będziemy potrafili wyjaśnić bez założenia, że nie są to zwykłe skalno-lodowe odłamki, a wyposażone w stabilizatory i napędy zdolne do korekty kursu i podróży międzyplanetarnych urządzenia – będziemy informować na bieżąco cały świat o naszych odkryciach” – mówią specjaliści i astronomowie, którzy rozpoczęli wzmożoną analizę wszelkich danych pochodzących z obserwacji zagadkowych obiektów.

Dodała: Redakcja AstroNETu
Poprawił: Michał Matraszek
Źródło: IFLScience
http://news.astronet.pl/7799
Wpływ widać po prawej stronie planety.

Dodała: Redakcja AstroNETu

Źródło: IFLscience
Staranne przetwarzanie filmów wykonanych przez amatorów ujawnia więcej szczegółów na temat lokalizacji uderzenia.

Dodała: Redakcja AstroNETu

Źródło: Sky and Telescope


Załączniki:
Coś właśnie uderzyło w Jowisza.jpg
Coś właśnie uderzyło w Jowisza.jpg [ 40.38 KiB | Przeglądane 7772 razy ]
Coś właśnie uderzyło w Jowisza2.jpg
Coś właśnie uderzyło w Jowisza2.jpg [ 39.66 KiB | Przeglądane 7772 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2016
PostNapisane: sobota, 2 kwietnia 2016, 08:14 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Pluton na wyciągnięcie ręki.
Jego pierwsze zdjęcie w 3D

Zdjęcie powierzchni Plutona nie wywiera większego wrażenia. Jednak trójwymiarowy obraz odsłania to, czego nie widać na pierwszy rzut oka na normalnej fotografii. Obraz robi się plastyczny, a niewielkie pagórki stają się bliskie realnym wymiarom, górami wysokimi na kilometr.
Powierzchnię Plutona poznajemy od lipca 2015 roku, kiedy to sonda New Horizons przeleciała w pobliżu tego ciała niebieskiego. Specjaliści z amerykańskiej Agencji Kosmicznej NASA do dziś analizują zdjęcia, które nadesłała maszyna.
Ostatniego dnia marca naukowcy z NASA opublikowali pierwsze trójwymiarowe zdjęcie powierzchni Plutona. Efekt 3D uzyskamy zakładając odpowiednie okulary. Dzięki temu jesteśmy w stanie przekonać się jak bardzo urozmaicona jest rzeźba Plutona, która na zwykłym zdjęciu nie wywiera większego wrażenia.
Wysokie wzniesienia
Teren, który możemy podziwiać w efekcie 3D to obszar położony na wschód od najbardziej znanego terenu na Plutonie czyli Tombaugh Regio (tzw. "serce"). Nieformalnie obszar na zdjęciu nazywany jest Tartar Dorsa. Fotografia przedstawia wiele zniesień, wysokie na nawet tysiąc metrów, które ciągną się setki kilometrów. Trójwymiar pomoże to dostrzec, ponieważ na zwykłym zdjęciu wydaje się, że powierzchnia Plutona jest po prostu nieznacznie pofalowana.
Dwa zdjęcia w jedno
Efekt 3D naukowcy uzyskali nakładając na siebie dwa zdjęcia. Obydwa wykonał aparat Ralph 14 lipca 2015 roku. Pierwsze zdjęcie wykonano, kiedy New Horizons znajdował się ok. 25 tys. km od Plutona, a drugie gdy maszynę i Plutona dzieliło 17 tysięcy kilometrów. Fotografię wykonano w odstępstwie czasowym 14 minut.
Źródło: NASA
Autor: AD/jap
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 3,1,0.html


Załączniki:
2016-04-02_09h05_54.jpg
2016-04-02_09h05_54.jpg [ 171.65 KiB | Przeglądane 7772 razy ]
2016-04-02_09h06_16.jpg
2016-04-02_09h06_16.jpg [ 200.93 KiB | Przeglądane 7772 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2016
PostNapisane: sobota, 2 kwietnia 2016, 14:21 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Gdyby nie Księżyc, życie na Ziemi mogłoby nie istnieć
Pole magnetyczne Ziemi chroni nas m.in. przed niebezpiecznym promieniowaniem słonecznym, które nie kontrolowane, mogłoby uniemożliwić życie na naszej planecie. Najnowsze badania wykazały, że odpowiada za to także Księżyc.
Według najnowszych badań, opublikowanych w czasopiśmie "Earth and Planetary Science Letters", gdyby nie istnienie Księżyca, pole magnetyczne Ziemi by się w ogóle nie utrzymało. Najnowsze odkrycie nie tylko pozwala naukowcom lepiej zrozumieć proces powstawania planet, ale także pomaga w poszukiwaniu życia w Kosmosie, skoro już wiadomo od czego może ono zależeć.
- Według tego scenariusza zamieszkanie Ziemi jest możliwe dzięki istnieniu dużego satelity - twierdzi zespół naukowców, prowadzony przez Denis Andrault z francuskiej uczelni Universite Blaise Pascal.
Pole magnetyczne Ziemi
Choć właściwości pola magnetycznego Ziemi nie są do końca poznane, to niemal na pewno są one generowane w obrębie zewnętrznego jądra planety, które składa się z płynnego żelaza i niklu. Ciepło, przemieszczające się ze środka do jego powierzchni, powoduje występowanie cyklicznych prądów konwekcyjnych wewnątrz zewnętrznego jądra Ziemi. Ciągły ruch materiałów magnetycznych generuje następnie silne pole magnetyczne, które wykracza daleko poza powierzchnię planety.
Gdy w stronę Ziemi zmierzają naładowane cząstki wypływające ze Słońca (wiatr słoneczny), nasze pole magnetyczne je odkształca, chroniąc tym samym ziemską atmosferę przed "zdmuchnięciem" przez Słońce. Gdyby nie atmosfera, cząsteczki te bombardowałyby powierzchnię Ziemi, sprawiając, że życie na naszej planecie byłoby niemożliwe.
Oddziaływanie innych sił
Jednak, zgodnie z wynikami najnowszych badań pole magnetyczne nie jest jedyną rzeczą, która sprawia, że możemy mieszkać na Ziemi. Żeby w zewnętrznym jądrze istniała konwekcja, muszą występować duże różnice temperatur pomiędzy wewnętrznym i zewnętrznym jądrem planety oraz pomiędzy zewnętrznym jądrem i płaszczem ziemskim. Jeśli różnice te nie są zbyt duże, nie wystąpi efektywna konwekcja, a tym samym nie wytworzy się pole magnetyczne.
Według tradycyjnych modeli, aby powstała konwekcja, jądro Ziemi powinno się powoli schładzać od temperatury 6800 st. C do 3800 st. C, czyli o 3 tys. stopni. Po wnikliwej analizie i wielu badaniach, naukowcy doszli do wniosku, że od początku powstania planety 4,54 mld lat temu temperatura wnętrza Ziemi spadła jedynie o 300 st. C. Oznacza to, że pole magnetyczne naszej planety nie jest generowane przez tradycyjną konwekcję.
Wszystko dzięki Księżycowi
Skąd się zatem bierze? Okazuje się, że może mieć na to wpływ nasz satelita. Mimo, że jego przyciąganie jest słabe, może być odpowiedzialne nie tylko za występowanie pływów na powierzchni naszej planety, ale także za "mieszanie" płynów wewnątrz niej.
Wiadomo, że mechanizm pływów wywołuje silny wulkanizm na księżycu Jowisza - Io i na satelicie Saturna - Enceladusie. Na Ziemi przyciąganie Księżyca jest znacznie słabsze, ale wciąż jest w stanie wygenerować ogromną ilość mocy w jej zewnętrznym jądrze, która jest w stanie mechanicznie wymusić konwekcję. Oznacza to, że Księżyc przez oddziaływanie na płynne, metaliczne jądro Ziemi może być odpowiedzialny za utrzymywanie się naszego pola magnetycznego oraz za życie na Ziemi.
- Okazuje się, że ten ewentualny wpływ Księżyca zauważono już ok 50 lat temu, jednak do tej pory nikt nie sądził, że jest istotny - mówi Andrault.
Tajemniczy brak pola magnetycznego na Marsie może być jednym z powodów tego, że na Czerwonej Planecie nie rozwinęło się życie. Być może, nie ma on księżyca, który sprawowałby nad nim pieczę.
Księżyc jest nieustannie badany. Pod koniec 2015 roku grupa studentów z Politechniki Wrocławskiej wygrała w konkursie organizowanym przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) swoim projektem eksploatacji Księżyca.
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 9,1,0.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2016
PostNapisane: niedziela, 3 kwietnia 2016, 09:51 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Umierająca gwiazda z tlenem w atmosferze. Odkryto ciekawego białego karła
Białe karły to gwiazdy u schyłku swojego życia. Jak się niedawno okazało, mogą one mieć warstwę czystego tlenu w atmosferze. To odkrycie sprawi, ze trzeba będzie na nowo przyjrzeć się ewolucji gwiazd.
Naukowcy z Universidade Federal do Rio Grande do Sul z Porto Alegre w Brazylii odkryli rzadko spotykanego białego karła, w atmosferze którego znajduje się czysty tlen. Nowo odkryty obiekt otrzymał nazwę SDSS J124043.01+671034.68. Naukowcy dotychczas sądzili, że takie istnieją, ale nie mieli na to dowodów.
- Jest to pierwszy biały karzeł mający warstwę czystego tlenu, którego udało nam się znaleźć - powiedział Kepler de Souza Oliveira Filho z UFRGS.
Skryty pod helem i wodorem
Białe karły to ciała niebieskie o rozmiarach bliskich Ziemi. Powstają po ustaniu reakcji jądrowych w gwieździe o małej lub średniej masie. Znane są z tego, że posiadają bardzo gęstą powłokę, skutkiem czego występuje na nich silna grawitacja. Atmosferę białych karłów tworzą głównie wodór i hel. To one są odpowiedzialne za to, że gwiazdy są bardzo jasne. Nowo odkryty tlen zmieni podejście do pojmowania ewolucji gwiazd w ogóle. Co więcej - naukowcy sądzą, że najnowsze analizy pomogą zrozumieć powstanie niektórych typów supernowych odkrytych w ciągu ostatniej dekady.
Poniższa animacja przedstawia przejście białego karła przed tarczą czerwonego karła, który jest jego gwiazdą towarzyszącą w układzie binarnym. Podczas tranzytu białego karła jego oddziaływanie grawitacyjne jest tak silne, że zakrzywia światło większej gwiazdy. Ten efekt, zwany soczewkowaniem grawitacyjnym, wykryto dzięki obserwacjom teleskopu Keplera.
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 6,1,0.html


Załączniki:
2016-04-03_10h48_09.jpg
2016-04-03_10h48_09.jpg [ 55.9 KiB | Przeglądane 7755 razy ]
2016-04-03_10h48_39.jpg
2016-04-03_10h48_39.jpg [ 30.96 KiB | Przeglądane 7755 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2016
PostNapisane: niedziela, 3 kwietnia 2016, 10:07 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Dlaczego powierzchnia Merkurego jest tak ciemna?
Artykuł napisał Michał Bugała.
Naukowcy od dawna zastanawiali się, dlaczego powierzchnia Merkurego jest tak ciemna. Najbardziej wewnętrzna planeta naszego Układu Słonecznego odbija znacznie mniej światła niż Księżyc, którego powierzchnia jest przyciemniana przez znajdujące się na niej materiały bogate w żelazo. Takie substancje są rzadkie na powierzchni Merkurego. Co jest więc czynnikiem, który nadaje mu taki odcień?
Około roku temu naukowcy zasugerowali, że wpływ na ciemny kolor planety może mieć węgiel. Miał się on wziąć na jego powierzchni z komet przybyłych do niego z zewnętrznego Układu Słonecznego. Ostatnio grupa naukowców pod nadzorem Patricka Peplowskiego z Laboratorium Fizyki Stosowanej Uniwersytetu Johna Hopkins’a sprawdziła dane dostarczone przez sondę misji MESSENGER przeprowadzonej przez NASA i potwierdziła, że duże ilości węgla rzeczywiście są obecne na powierzchni planety. Odkryli jednak również, że węgiel prawdopodobnie nie pochodzi z komet, lecz wziął się z głęboko obecnie już zakopanej pod powierzchnią pradawnej skorupy bogatej w grafit. Część tego grafitu później została wyniesiona na powierzchnię przez oddziaływania, które zaszły po tym, jak większość obecnej skorupy Merkurego została już ukształtowana. Wyniki badań zostały opublikowane 7 marca 2016 na internetowym portalu naukowym Advanced Online Publication of Nature Geoscience.

Naukowcy z Waszyngtońskiego Istytutu Naukowego Carnegiego, wyjaśnili: "Poprzednia hipoteza mówiąca, że węgiel wziął się na Merkurym z komet, bazowała na modelowaniu i symulacji. Już wcześniej zakładaliśmy, że to węgiel może być czynnikiem sprawiającym, że powierzchnia planety ma taki ciemny odcień, ale dopiero teraz mamy na to bezpośrednie dowody. Użyliśmy Spektrometru Neutronów sondy MESSENGER, by zbadać rozmieszczenie węgla na powierzchni i odkryliśmy, że jest on powiązany z najciemniejszą substancją na Merkurym, a ta najprawdopodobniej pochodzi z głębi skorupy planety. Ponadto użyliśmy neutronów oraz promieniowania rentgenowskiego, aby potwierdzić, że ciemna substancja nie jest wzbogacona w żelazo w przeciwieństwie do Księżyca, którego powierzchnia jest przyciemniana właśnie przez nie.”
Sonda MESSENGER uzyskała swoje dane w czasie wielokrotnych przelotów na wysokości poniżej 100 km nad powierzchnią planety w ostatnim roku swojej działalności. Dane wykorzystane do wykrycia węgla zawierały pomiary zebrane zaledwie kilka dni przed deorbitacją sondy i jej rozbiciem o powierzchnię Merkurego w kwietniu 2015 roku. Spektrometr neutronowy w czasie przelatywania nad najciemniejszymi połaciami Merkurego wykrył duże ilości neutronów o niskich energiach, co jest oznaką obecności węgla na jego powierzchni. Szacowanie ilości węgla wymaga połączenia danych ze spektrometru z bazami innych danych MESSENGER, w tym pomiarów promieniowania rentgenowskiego i widma światła odbitego. Te dane po połączeniu wskazują na to, że masa skał na powierzchni składa się w nawet kilku procentach z węgla grafitowego, co jest znacznie wyższą wartością niż na innych planetach Układu Słonecznego. Biorąc pod uwagę odbite spektrum światła w widzialnym zakresie i dobre warunki do powstania grafitu, materiał ten wydaje się najlepiej pasować do danych.

Kiedy Merkury był bardzo młody, prawdopodobnie znaczna część planety była tak gorąca, że znajdował się tam ocean płynnej magmy. Opierając się na eksperymentach laboratoryjnych i modelowaniu naukowcy zasugerowali, że wraz z ochładzaniem się oceanu większość twardniejących materiałów najprawdopodobniej by się zatopiła. Wyjątkiem w tym przypadku mógłby być grafit, który utrzymywałby się na powierzchni tworząc pierwotną skorupę Merkurego.

"Odkrycie obfitości węgla na powierzchni sugeruje, że to, co widzimy może być mieszanką pozostałości po pierwotnej pradawnej skorupie Merkurego, skał wulkanicznych i materiału rozrzuconego przez komety. Te wyniki to testament wielkiego sukcesu misji MESSENGER. Są nowym punktem na długiej liście różnic pomiędzy najbardziej wewnętrzną planetą a jej sąsiadami. Dają nam dodatkowe wskazówki na temat początków i wczesnej ewolucji wewnętrznego Układu Słonecznego" - podsumował Nittler.

Dodała: Redakcja AstroNETu

Źródło: Serwis Astronomy.com
http://news.astronet.pl/7800
To zdjęcie krateru Basho pokazuje widoczne wokół niego ciemne halo. Składa się ono z materiału odbijającego mało światła, który pojawił się na powierzchni, gdy krater został uformowany. Basho znany jest ze swoich wyraźnych konturów, dzięki czemu jest dobrze widoczny z nawet dużej odległości.

Dodała: Julia Liszniańska

Źródło: NASA
Na tym zdjęciu Merkurego w fałszywych kolorach są zaznaczone na niebiesko obszary odbijające najmniej światła. Ich rozmieszczenie pokrywa się z rozmieszczeniem kraterów; na środku zdjęcia widać młody krater Degasa, a na dole krater Akutagawy. Obszary zaznaczone na ciemnoniebiesko zostały zbadane przez sondę MESSENGER. Odkryto, że są one bogate w węgiel.

Dodała: Julia Liszniańska

Źródło: NASA


Załączniki:
Dlaczego powierzchnia Merkurego jest tak ciemna.jpg
Dlaczego powierzchnia Merkurego jest tak ciemna.jpg [ 129.55 KiB | Przeglądane 7752 razy ]
Dlaczego powierzchnia Merkurego jest tak ciemna2.jpg
Dlaczego powierzchnia Merkurego jest tak ciemna2.jpg [ 190.44 KiB | Przeglądane 7752 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2016
PostNapisane: niedziela, 3 kwietnia 2016, 10:07 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kometa 252P/LINEAR widoczna już w Polsce
Wysłane przez tuznik
Od 5 marca, kiedy jasność komety oceniano na ok. 10-11 mag, wystarczył jej tydzień, by uzyskała 7 wielkość gwiazdową.

Kometa LINEAR (21 marca) zbliżyła się do Ziemi na odległość ok. 5,3 mln km, czyli znajdowała się od nas w odległości niemal 14-krotnie większej niż dystans między Ziemią, a Księżycem. Następnego dnia w jeszcze mniejszej odległości minęła nas C/2016 BA14 (PANSTARRS) – ok. 3,5 mln km. Było to najbliższe spotkanie Ziemi z kometą od 33 lat oraz trzecie najbliższe, jakie udało się zmierzyć człowiekowi. Co ciekawe, oba obiekty mogą być ze sobą powiązane. Podejrzenia o podobne pochodzenie 252P i C/2016 BA14 przewijały się mniej więcej od momentu odkrycia i ustalenia dokładnych elementów orbity tej drugiej komety. Niewykluczone, że obie pochodzą z rozpadu tego samego ciała macierzystego. Jak informuje Maik Meyer, są na to całkiem spore szanse.

Na grupie komeciarzy zwrócił uwagę na duże podobieństwo ich orbit w okolicach peryhelium. Obecne raporty wskazują, że kometa jest obiektem bardzo rozproszonym, co może skutkować także w dużych różnicach w ocenie jej jasności. Obserwatorzy mówią o kondensacji otoczki równej 1-2, a nawet 0, co oznacza jednorodnie rozmytą komę. Obecnie kometa jest już widoczna w drugiej połowie nocy w okolicach godziny 2:00 CEST w gwiazdozbiorze Węża, nad południowym horyzontem. Jej obecna jasność to około 6 mag.

Wszystkich miłośników nocnego nieba i komet zapraszamy do obserwacji oraz zachęcamy Państwa do fotografowania i przysyłania zdjęć do Archiwum Fotografii Komet (SOK).

Źródło: sok.ptma.pl
Więcej informacji:
http://sok.ptma.pl/252plinear-mapy-i-efemerydy/

Na ilustracji:
Mapka pozycyjna komety 252P/LINEAR. Źródło: sok.ptma.pl
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/kom ... -2262.html


Załączniki:
Kometa 252P.jpg
Kometa 252P.jpg [ 114.74 KiB | Przeglądane 7752 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2016
PostNapisane: poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 07:57 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Jak szybko tworzą się gwiazdy w odległych galaktykach?
Artykuł napisał Marcin Kastek.
Jeżeli usłyszymy pytanie: Czym jest galaktyka? to pierwsza odpowiedź, jaka natychmiast przyjdzie nam do głowy brzmi: galaktyka to zbiorowisko gwiazd. Rzeczywiście, gwiazdy są najważniejszą cechą charakterystyczną galaktyk. Aby zrozumieć, w jaki sposób ewoluuje galaktyka, musimy wiedzieć w jakim tempie powstają w niej gwiazdy.
Do oszacowania gwiazdotwórczej aktywności w galaktykach, astronomowie używają wskaźnika formowania się gwiazd. Wskaźnik ten pokazuje aktywność galaktyki: młode galaktyki z wielką ilością gazu produkują wiele gwiazd, natomiast czerwone i stare galaktyki, które wyczerpały już swoje zapasy gazu cechują się małą aktywnością gwiazdotwórczą.

Kosmologiczne wydarzenia, takie jak zderzenia galaktyk również mogą zwiększyć wskaźnik formowania się gwiazd. Jednakże, jeżeli obserwujemy galaktyki odległe (spoza grupy Lokalnej), nie możemy badać pojedynczych gwiazd ani obszarów gdzie powstają gwiazdy. Z tego powodu przy oszacowaniu wskaźnika formowania się gwiazd w odległych galaktykach, musimy polegać na dostrzeganiu globalnych cech. Najlepszym sposobem, żeby w pełni zrozumieć właściwości galaktyk jest badanie ich w szerokim zakresie długości fal. Każdy rodzaj promieniowania pochodzi z konkretnego źródła. Na przykład światło ultrafioletowe pochodzi od najmłodszych oraz najmasywniejszych gwiazd, podczas gdy światło widzialne oraz bliska podczerwień są emitowane głównie przez bardziej wyewoluowane gwiazdy.
Grupa naukowców z University of California obserwowała 17 odległych galaktyk przy pomocy spektrometru bliskiej podczerwieni MOSFIRE. Następnie połączono otrzymane widma ze zdjęciami wykonanymi w bliskiej podczerwieni przez Teleskop Kosmiczny Spitzera oraz ze zdjęciami wykonanymi w świetle widzialnym przez Teleskop Kosmiczny Hubble’a. Dzięki temu naukowcy otrzymali obrazy galaktyk w szerokim zakresie fal. Mogli przekonać się, ile światła ultrafioletowego jest emitowane przez młode gwiazdy. Światło podczerwone pokazuje, ile promieniowania ultrafioletowego zostało zaabsorbowane przez pył. Młode gwiazdy ogrzewają chmury gazu, dzięki czemu możemy zaobserwować mgławicowe linie emisyjne. Podobne badania były przeprowadzane dla bliskich galaktyk, jednak zdobycie danych w szerokim zakresie widma dla odległych galaktyk jest wielkim wyzwaniem.

Wyniki tej pracy pomagają budować podwaliny badań nad ewolucją galaktyk. Przeprowadzone badania są częścią projektu MOSFIRE Deep Evolution Field (MOSDEF). Zespół MOSDEF wykorzystuje spektrometr MOSFIRE, aby uzyskać widma wielu galaktyk które znajdują się w przedziale od 1,5 do 4,5 miliarda lat po Wielkim Wybuchu. W tym okresie Wszechświat wytworzył największą ilość gwiazd w swojej historii. Celem badań jest zbadanie zawartości galaktyk w tej ważnej dla historii Wszechświata erze.

Dodała: Redakcja AstroNETu

Źródło: ScienceDaily
http://news.astronet.pl/7801
Zderzenie Anten - zdjęcie wykonane przez spektrometr MOSFIRE.

Dodała: Redakcja AstroNETu

Źródło: Keck Observatory
Zdjęcie odległych galaktyk, w których powstają gwiazdy.

Dodała: Redakcja AstroNETu

Źródło: ScienceDaily


Załączniki:
Jak szybko tworzą się gwiazdy w odległych galaktykach.jpg
Jak szybko tworzą się gwiazdy w odległych galaktykach.jpg [ 63.66 KiB | Przeglądane 7738 razy ]
Jak szybko tworzą się gwiazdy w odległych galaktykach2.jpg
Jak szybko tworzą się gwiazdy w odległych galaktykach2.jpg [ 106.9 KiB | Przeglądane 7738 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2016
PostNapisane: poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 18:12 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Dobry okres widoczności stacji kosmicznej nad Polską
Pierwsza połowa kwietnia to okres dobrej widoczności Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) na wieczornym niebie nad naszym krajem. Przez najbliższe dni codziennie będzie można dostrzec po dwa przeloty stacji kosmicznej.
W poniedziałek 4 kwietnia będzie jeden z najlepiej widocznych przelotów ISS. Stacja osiągnie jasność aż -3,5 magnitudo, czyli będzie bardzo jasna. Dostrzeżemy ją o godz. 21:14:56 na wysokości 10 stopni nad południowo-zachodnim horyzontem, a potem będzie się wznosić aż do 76 stopni o godz. 21:18:32, by z niknąć nam z oczu o godz. 21:18:37.

Jasność i dokładne godziny podane są dla Warszawy. Dla innych miejsc w kraju warunki mogą się różnić. Dokładne dane widoczności przelotów stacji ISS dla poszczególnych miejscowości można sprawdzić w różnych źródłach w internecie i za pomocą programów komputerowych. Przykładowo można skorzystać ze strony internetowej Heavens Above (http://www.heavens-above.com/) albo jej aplikacji mobilnej, a także np. z aplikacji ISS Detector.

W kolejne dni w okresie od 5 do 11 kwietnia zobaczymy po dwa przeloty stacji orbitalnej każdego wieczora (dane dla Warszawy), a następnie po jednym 12, 13, 14 i 16 kwietnia, po czym będzie trzeba „pożegnać się” z oglądaniem stacji ISS aż do połowy maja.

Bardzo dużą jasność podczas niektórych wieczornych przelotów stacji ISS zawdzięczamy jej dużym rozmiarom, a szczególnie panelom baterii słonecznych, od których odbija się światło słoneczne.

Międzynarodowa Stacji Kosmiczna znajduje się na orbicie od 1998 roku i od tamtej pory była rozbudowywana o kolejne moduły. Krąży po orbicie na wysokości około 400 km nad powierzchnią Ziemi. Jednego obiegu dookoła naszej planety dokonuje w ciągu około 90 minut. Na stacji stale przebywają astronauci.

Polskie szkoły mogą do końca kwietnia zgłaszać się do projektu ARISS, w ramach którego przeprowadzane są rozmowy radiowe z astronautami przebywającymi na pokładzie stacji ISS przelatującej nad danym obszarem. Szkoła powinna przygotować projekt edukacyjny dla swoich uczniów – najlepsze dostaną szanse realizacji rozmów z astronautami w 2017 roku. Szczegóły dostępne są na stronie http://ariss.pzk.org.pl.

PAP - Nauka w Polsce

cza/ mrt/
Tagi: iss
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... olska.html


Załączniki:
2016-04-04_19h05_22.jpg
2016-04-04_19h05_22.jpg [ 30.43 KiB | Przeglądane 7729 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2016
PostNapisane: poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 18:13 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zaobserwowano różnice temperatur na jednej ze skalistych egzoplanet
Wysłane przez Iwanicki
Planeta Janssen, znana do niedawna tylko pod nazwą 55 Cancri e, jest tzw. superziemią, krążącą 40 lat świetlnych od nas. W skali kosmicznej jest to niemal nasze najbliższe sąsiedztwo. Planeta jest dwukrotnie większa od naszej Ziemi i ośmiokrotnie bardziej masywna, przy czym okrąża swoją macierzystą gwiazdę w ciągu 18 godzin po orbicie o małym promieniu. Bliska odległość od gwiazdy powoduje, że na powierzchni planety jest gorąco. Bardzo gorąco...
Dzięki obserwacjom dokonanym Kosmicznym Teleskopem Spitzera udało się wykonać mapę temperatury 55 Cancri e, w wyniku czego wiemy, że obiekt podzielony jest na dwie "krainy klimatyczne". Podział ten jest rezultatem obrotu synchronicznego planety Janssen, w skutek czego jedna ze stron (strona dzienna) jest zawsze zwrócona w kierunku gwiazdy, z kolei strona nocna pozostaje nieoświetlona. Analogiczny obrót synchroniczny występuje między naszą Ziemią i Księżycem.
Sytuacja ta sprawia, że na dziennej stronie planety Janssen temperatura powierzchni dochodzi do ponad 2400 'C, przy czym na nocnej stronie jest dużo chłodniej i najniższa temperatura osiąga tam nieco ponad 1100 'C. Tak duże różnice temperatur świadczą o tym, że ciepło nie jest równomiernie rozprowadzane po całej planecie i naukowcy zastanawiają się, co może być tego przyczyną. Zgodnie z najbardziej prawdopodobną teorią, dzienna strona pokryta jest rzekami lawy i basenami bardzo gorącej magmy, z kolei nocną stronę pokrywają obszary zastygłej lawy, podobne do tych występujących na Hawajach. Zastygnięta lawa nie jest w stanie przewodzić tak dobrze ciepła z dziennej strony planety, co przy braku gęstej atmosfery powoduje różnice w temperaturze pomiędzy obiema stronami Janssen.
Dostrzeżenie zróżnicowanej temperatury na opisywanej planecie, a w przyszłości pewnie na innych egzoplanetach, możliwe było dzięki zastosowaniu nowej techniki kalibracji przyrządów Teleskopu Spitzera, dzięki czemu możliwa jest analiza pojedynczych pikseli. Wyniki badania opublikowano w czasopiśmie Nature.
Planeta Janssen odkryta została w 2004 r. i najprawdopodobniej składa się głównie z węgla, przy czym jedna trzecia, z powodu panujących temperatur i ciśnienia, występuje w postaci diamentu.
Więcej informacji:
• NASA’s Spitzer Maps Climate Patterns on a Super-Earth
Źródło: NASA
Opracowanie:
Grzegorz Iwanicki
Na ilustracji: Wykres przedstawiający zmianę jasności planety 55 Cancri e zaobserwowaną przez Teleskop Spitzera. Źródło: NASA/JPL-Caltech/University of Cambridge.
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/zao ... -2264.html


Załączniki:
2016-04-04_19h06_53.jpg
2016-04-04_19h06_53.jpg [ 34.8 KiB | Przeglądane 7729 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2016
PostNapisane: poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 18:14 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
"Pyłowy diabeł" na Marsie
Amerykańska Agencja Kosmiczna NASA opublikowała zdjęcie "pyłowego diabła" na Czerwonej Planecie. To rzadkie i spektakularne zjawisko, które występuje także na Ziemi.
"Pyłowe diabły" (ang. dust-devils) to wiry pyłowe, unoszące cząsteczki pyłu lub piasku.

- Pyłowy diabeł wygląda zasadniczo tak, jakbyście tego oczekiwali w filmie. To malutkie tornado unoszące pył - wyjaśnia Manuel de la Torre Juarez z Jet Propulsion Laboratory (JPL), naukowiec monitorujący środowisko Marsa.

Zdjęcie wiru pyłowego w rejonie Meridiani Planum zrobił łazik Opportunity, a NASA opublikowała je w minioną niedzielę.
To jeden z lepszych wirów pyłowych, jakie uchwyciliśmy w tamtym rejonie. Mamy szczęście, że udało nam się go sfotografować - mówi Ray Arvidson, który kieruje misją Opportunity.

Meridiani Planum to równina położona tylko dwa stopnie od równika. Zajmuje obszar 8 tys. kw. Są tam kratery uderzeniowe, bazalt i kryształy hematytu, które mogą świadczyć o tym, że istniały tam niegdyś źródła termalne i zbiorniki wodne.
Marsjańskie diabły
Według NASA, pyłowe diabły na Marsie tworzą ten sam sposób, jak na Ziemi. Najczęściej powstają nad suchymi obszarami w wyniku bardzo silnej konwekcji. Ciepłe powietrze, jako lżejsze, unosi się i przedziera przez warstwę chłodniejszą.
Na Ziemi wiry pyłowe to zwykle kolumny o małej średnicy (do 10 metrów) i wysokości sięgającej od kilku do 100 m. Na Czerwonej Planecie mają zwykle większe rozmiary. Ich występowanie na Marsie odkryły w latach 70. sondy Viking, a potwierdziły potem fotografie wykonane m.in. przez łaziki Spirit i Opportunity.
Pył ważny dla klimatu
Dlaczego naukowców szczególnie interesuje zjawisko wiru pyłowego, którego mechanizm znają przecież z występowania na Ziemi?

- Pył w atmosferze Marsa pełni ważną rolę w kształtowaniu jego klimatu. Ten podnoszony przez wiry albo burze ogrzewa atmosferę - podkreśla Manuel de la Torre Juarez.
Źródło: NASA/Huffington Post
Autor: mar/jap
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 0,1,0.html


Załączniki:
2016-04-04_19h09_12.jpg
2016-04-04_19h09_12.jpg [ 86.03 KiB | Przeglądane 7729 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2016
PostNapisane: wtorek, 5 kwietnia 2016, 20:22 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Niebo w końcu pierwszej dekady kwietnia 2016 roku
Mapka pokazuje przebieg zakrycia Wenus przez Księżyc 6 kwietnia 2016 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).
Mapkę wykonano w programie Nocny Obserwator (http://astrojawil.pl/blog/moje-programy ... bserwator/).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: Nocny Obserwator
Pierwszy tydzień w całości należący do kwietnia będzie obfitował w zjawiska astronomiczne. W czwartek 7 kwietnia tuż po południu Księżyc przejdzie przez nów. Jednak w pierwszej części tygodnia na porannym niebie trudno go będzie dostrzec z terenu Polski. Za to w środę 6 kwietnia przed południem zakryje on Wenus. W drugiej części tygodnia Księżyc przejdzie na niebo wieczorne i będzie widoczny znacznie lepiej. Poprawia się również widoczność Merkurego, którego w piątek 8 kwietnia czeka spotkanie ze Srebrnym Globem. Przez zdecydowaną większość nocy można obserwować Jowisza, zaś na niebie porannym niedaleko dobrze widocznych planet Mars i Saturn przemykać będzie kometa 252P/LINEAR. Obecnie wędruje ona przez gwiazdozbiór Wężownika i jest widoczna przez lornetki i teleskopy z małym powiększeniem.

Opis zjawisk, zachodzących w najbliższych dniach zacznę od spotkania Księżyca i Wenus. Oba obiekty Układu Słonecznego trudno jest dostrzec z dużych północnych szerokości geograficznych, m.in. z Polski. Powodem oczywiście jest niekorzystne nachylenie ekliptyki do widnokręgu o tej porze doby. Na godzinę przed świtem w naszych szerokościach geograficznych Wenus jest jeszcze pod horyzontem (wschodzi 20 minut przed Słońcem), zaś Księżyc w poniedziałek 4 kwietnia o tej porze był 3° nad widnokręgiem, ale w poranek wtorkowy 5 kwietnia będzie już pod nim. I tak zostanie aż do końca drugiej dekady kwietnia.

Warto jednak próbować odnaleźć Księżyc i Wenus w środę 6 kwietnia. Tego dnia naturalnemu satelicie Ziemi do nowiu będzie brakowało niewiele więcej, niż doba i rano będzie on oddalony mniej więcej 17° od Słońca, tak samo zresztą, jak Wenus. O świcie oba ciała będą się znajdowały na wysokości 2° nad wschodnim horyzontem i tyle samo będzie dzieliło Księżyc od Wenus. Kilka godzin później, gdy zarówno Księżyc i Wenus, jak również Słońce, będą wysoko na nieboskłonie, Księżyc zasłoni drugą planetę od Słońca. Zjawisko będzie widoczne od okolic jeziora Bajkał i na północ od niego, poprzez północno-zachodnią Azję, do prawie całej Europy i północno-zachodniej Afryki. W Polsce Srebrny Glob zakryje Wenus na około godzinę. W Łodzi zakrycie, za jasnym brzegiem Księżyca, nastąpi o 9:42, natomiast odkrycie - przy brzegu ciemnym - o 10:38. W innych miastach różnica będzie wynosić +/- kilka minut.

Druga planeta od Słońca jest obecnie daleko od Ziemi i powoli zbliża się do koniunkcji górnej. Stąd jej tarcza jest mała, ma średnicę tylko 10" i jasność -3,9 wielkości gwiazdowej. Jednak to wystarczy, żeby planeta nie zniknęła za Księżycem natychmiast, lecz zajmie jej to od kilkunastu, do kilkudziesięciu sekund, w zależności od tego, czy zakrycie będzie centralne, czy też obserwator będzie znajdował się bliżej północnej lub południowej granicy zjawiska.

Przy próbie obserwacji tego zakrycia, trzeba koniecznie pamiętać o niewielkiej odległości kątowej Księżyca od Słońca i związane z tym niebezpieczeństwo skierowania teleskopu, czy lornetki na Słońce, zwłaszcza podczas szukania Księżyca na niebie przed zakryciem. Oczywiście patrzenie gołym okiem na Słońce też jest szkodliwe dla ludzkiego wzroku. Podczas obserwacji warto ustawić się ze swoim sprzętem tak, aby Słońce było zasłonięte przez jakiś budynek, albo inną przeszkodę terenową. Ale nawet wtedy odszukanie obu ciał Układu Słonecznego nie będzie proste, ponieważ kontrast ich jasności z jasnością tła nieba będzie niewielki.
Animacja pokazuje położenie planet Mars i Saturn oraz komety 252P/LINEAR w końcu pierwszej dekady kwietnia 2016 roku.
Animację wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight
Na niebie porannym naturalnego satelity Ziemi i Wenus raczej nie uda się odnaleźć, ale za to bardzo dobrze widoczne są na nim planety Mars i Saturn, zaś niedaleko nich wędruje niespodziewany gość, którym jest kometa 252P/LINEAR. Wszystkie te trzy ciała Układu Słonecznego przebywają na tle gwiazdozbioru Wężownika. Planety maksymalnie na wysokości niecałych 20°, natomiast kometa wędruje obecnie prawie pionowo na północ i każdego kolejnego poranka jest wyraźnie wyżej nad widnokręgiem. W poranek poniedziałkowy kometa zajmowała pozycję około 17° na północny wschód od Saturna, natomiast w niedzielę 10 kwietnia od Saturna będzie dzieliło ją 6° więcej, zaś jej wysokość nad widnokręgiem podczas górowania zmieni się od 32 do 39 stopni.

Dystans między Marsem a Saturnem nadal się zmniejsza i pod koniec tygodnia spadnie do niecałych 8°. W tym czasie jasność Marsa urośnie już do -0,8 magnitudo, natomiast średnica jego tarczy urośnie do 13", przy fazie 94%. W przypadku Saturna jego jasność wynosi +0,3 magnitudo, a jego tarcza ma średnicę 18". Natomiast jasność komety jest oceniana na jakieś 5,5 magnitudo, ale mimo to nawet na ciemnym niebie raczej nie da się jej dostrzec gołym okiem, ponieważ głowa komety ma średnicę prawie 1° i jej jasność rozkłada się na cały ten duży obszar. Jednak już krótko naświetlane zdjęcie wystarczy, aby kometa zarejestrowała się na fotografii. A oczom do pomocy wystarczy lornetka, która - ze względu na rozmycie komety - jest w tym przypadku dużo lepszym instrumentem od teleskopu. Chyba, że dysponuje się odpowiednim okularem, dzięki któremu można uzyskać niezbyt duże powiększenie.

Dokładną mapkę z trajektorią komety 252P/LINEAR do końca kwietnia br., wykonaną w programie Nocny Obserwator, można pobrać tutaj. Pozycja komety zaznaczona jest na godzinę 1 naszego czasu. Wynika z niej m.in., że w środę 6 kwietnia kometa minie w odległości niecałego stopnia gromadę kulistą M14, której jasność obserwowana to +7,6 wielkości gwiazdowej.
Animacja pokazuje położenie Merkurego i Księżyca w końcu pierwszej dekady kwietnia 2016 roku (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).
Animację wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher
Uaktualnił: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight
W drugiej części tygodnia Księżyc przeniesie się na niebo wieczorne, a na nim od kilku dni można odnaleźć planetę Merkury. W tym tygodniu pierwsza planeta od Słońca będzie widoczna już dobrze. Na początku tygodnia, godzinę po zmierzchu zajmowała ona pozycję 1*deg; nad widnokręgiem, natomiast w niedzielę 10 kwietnia będzie to już prawie 6%deg;. W tym samym czasie jasność planety niestety spadnie z -1,3 do -0,8 magnitudo, spadnie też faza z 86 do 67%, natomiast trochę urośnie tarcza Merkurego i będzie miała średnicę kątową około 6".

Księżyc na wieczornym niebie pojawi się już następnego dnia po nowiu, który będzie miał miejsce w czwartek 7 kwietnia, o godzinie 13:24 polskiego czasu. W piątek 8 kwietnia godzinę po zachodzie Słońca od nowiu minie mniej więcej 30 godzin i o tej porze jego tarcza będzie oświetlona w 2%, a będzie przebywać na wysokości mniej więcej 2°. Tego wieczora 6° na prawo od Srebrnego Globu świecić będzie Merkury, który będzie miał wtedy jasność -1 wielkości gwiazdowej i powinien być widoczny bez kłopotu, o ile tylko będzie się go szukać nad odpowiednio odsłoniętym widnokręgiem. Około 8° na prawo od Merkurego można próbować odnaleźć najjaśniejsze gwiazdy konstelacji Barana.

Dobę później faza Księżyca urośnie do 8% i o tej samej porze będzie się znajdował na wysokości 13°. Natomiast 12° prawie dokładnie nad Księżycem będzie się znajdowała znana gromada gwiazd Plejady, które jednak w tym momencie dopiero będą wyłaniać się z zorzy wieczornej i jeszcze będą widoczne słabo.

Ostatniego dnia tego tygodnia również warto przyjrzeć się Księżycowi i okolicom, które odwiedza. W niedzielę 10 kwietnia jego faza urośnie do 15% i będzie on przechodził przez drugą znaną byczą gromadę otwartą gwiazd, czyli Hiady. Księżyc przejdzie przez południową część gromady, zakrywając m.in. gwiazdy: γ Tauri (w Polsce zakrycie w dzień), 70, 71, θ1, θ2 Tauri(zakrycie tych gwiazd będzie można obserwować w Polsce) oraz Aldebarana (zakrycie już po zachodzie Księżyca w Europie, widoczne z wschodnich Stanów Zjednoczonych o zmierzchu oraz w reszcie USA, południowej Kanadzie, północnym Meksyku oraz na Hawajach - w dzień). Szczególnie efektowne będą zakrycia, gdy poszczególne gwiazdy będą znikać za ciemną krawędzią Księżyca.
Mapka pokazuje położenie Jowisz w końcu pierwszej dekady kwietnia 2016 roku.
Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight
Na koniec został do opisania Jowisz. Największa planeta Układu Słonecznego góruje około godziny 22:30. W czwartek 7 kwietnia Jowisz minie w odległości niecałych 7 minut kątowych minie świecącą z jasnością obserwowaną +4,6 magnitudo gwiazdę χ Leonis. Sam Jowisz świeci z jasnością -2,4 wielkości gwiazdowej, przy średnicy tarczy 43".

W układzie księżyców galileuszowych w tym tygodniu obserwatorzy na terenie Polski również będą mieli okazję ujrzeć ich dwa cienie na tarczy planety. Będzie to miało miejsce w nocy z piątku 8 kwietnia na sobotę 9 kwietnia, około godz. 1, gdy przez kilkanaście minut na tarczy Jowisza będą cienie Io i Europy.

Więcej szczegółów na temat konfiguracji księżyców galileuszowych Jowisza (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night) na poniższej liście:
• 4 kwietnia, godz. 3:05 - minięcie się Kallisto (N) i Io w odległości 16", 105" na zachód od tarczy Jowisza.
• 5 kwietnia, godz. 20:58 - minięcie się Europy (N) i Io w odległości 6", 106" na wschód od tarczy Jowisza,
• 7 kwietnia, godz. 3:54 - wejście Io na tarczę Jowisza,
• 7 kwietnia, godz. 4:34 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 7 kwietnia, godz. 4:50 - Europa chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 8 kwietnia, godz. 1:08 - Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 8 kwietnia, godz. 4:06 - wyjście Io z cienia Jowisza, 13" na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 8 kwietnia, godz. 22:20 - wejście Io na tarczę Jowisza,
• 8 kwietnia, godz. 23:02 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 8 kwietnia, godz. 23:28 - wejście Europy na tarczę Jowisza,
• 9 kwietnia, godz. 0:34 - zejście Io z tarczy Jowisza,
• 9 kwietnia, godz. 0:56 - wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
• 9 kwietnia, godz. 1:18 - zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 9 kwietnia, godz. 2:16 - zejście Europy z tarczy Jowisza,
• 9 kwietnia, godz. 3:44 - zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
• 9 kwietnia, godz. 19:34 - Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 9 kwietnia, godz. 22:36 - wyjście Io z cienia Jowisza, 13" na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 10 kwietnia, godz. 19:31 - o zmierzchu cień Io na tarczy Jowisza, przy zachodnim brzegu tarczy planety,
• 10 kwietnia, godz. 19:46 - zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 10 kwietnia, godz. 20:52 - Ganimedes chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 10 kwietnia, godz. 22:12 - wyjście Europy z cienia Jowisza, 22" na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 11 kwietnia, godz. 3:08 - wyjście Ganimedesa z cienia Jowisza, 35" na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia).




Dodał: Ariel Majcher
Uaktualnił: Ariel Majcher
http://news.astronet.pl/7803


Załączniki:
Niebo w końcu pierwszej dekady kwietnia 2016 roku.jpg
Niebo w końcu pierwszej dekady kwietnia 2016 roku.jpg [ 74.49 KiB | Przeglądane 7715 razy ]
Niebo w końcu pierwszej dekady kwietnia 2016 roku2.jpg
Niebo w końcu pierwszej dekady kwietnia 2016 roku2.jpg [ 92.25 KiB | Przeglądane 7715 razy ]
Niebo w końcu pierwszej dekady kwietnia 2016 roku3.jpg
Niebo w końcu pierwszej dekady kwietnia 2016 roku3.jpg [ 75.2 KiB | Przeglądane 7715 razy ]
Niebo w końcu pierwszej dekady kwietnia 2016 roku4.jpg
Niebo w końcu pierwszej dekady kwietnia 2016 roku4.jpg [ 70.11 KiB | Przeglądane 7715 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2016
PostNapisane: wtorek, 5 kwietnia 2016, 20:24 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Ziemia nocą widziana z perspektywy ISS

NASA opublikowało niezwykły, nocny film poklatkowy. Na nagraniu z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej obserwujemy, jak okrąża ona nasz glob.

Rozbłyskujące światła miast oraz błyskawice oglądane z kosmicznej perspektywy tworzą spektakularne widowisko.

STORYFUL/x-news

http://www.rmf24.pl/nauka/news-ziemia-n ... Id,2174913


Załączniki:
Ziemia nocą widziana z perspektywy ISS.jpg
Ziemia nocą widziana z perspektywy ISS.jpg [ 26.87 KiB | Przeglądane 7715 razy ]
Ziemia nocą widziana z perspektywy ISS2.jpg
Ziemia nocą widziana z perspektywy ISS2.jpg [ 35.45 KiB | Przeglądane 7715 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2016
PostNapisane: wtorek, 5 kwietnia 2016, 20:25 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
W środę ciekawe zjawisko astronomiczne: Księżyc zakryje planetę Wenus
W środę będzie można obserwować ciekawe zjawisko astronomiczne: zakrycie planety Wenus przez tarczę Księżyca. Będzie ono widoczne w dzień, w związku z tym do jego dostrzeżenia konieczny będzie teleskop lub lornetka.
Księżyc, naturalny satelita Ziemi, porusza się po niebie dość szybko i często na swojej drodze napotyka różne gwiazdy, które zasłania, a potem odsłania. Najciekawsze są zakrycia jasnych obiektów, czyli np. jaśniejszych gwiazd. Ale zdarzają się tez zakrycia planet i 6 kwietnia na miłośników astronomii czeka nie lada gratka – zakrycie Wenus.

Zjawisko nastąpi w trakcie dnia, czy uda się je w związku z tym zobaczyć? Jak najbardziej, bowiem o ile gołym okiem nie widzimy w dzień gwiazd i planet, to mimo wszystko te najjaśniejsze możliwe są do dostrzeżenia także wówczas, gdy Słońce jest już wysoko nad horyzontem – trzeba tylko użyć teleskopu. Należy przy tym zachować szczególną ostrożność i nigdy nie kierować instrumentu na Słońce, bowiem grozi to utratą lub poważnym uszkodzeniem wzroku. Środki ostrożności są szczególnie potrzebne w środę, bowiem w tym dniu Wenus będzie znajdować się zaledwie około 15 stopni od tarczy Słońca. Jeżeli ktoś jest początkujący w obsłudze sprzętu optycznego, lepiej w tym przypadku zdać się na pomoc kogoś bardziej doświadczonego, np. z lokalnego klubu astronomicznego czy planetarium.

Księżyc będzie w godzinach przedpołudniowych 6 kwietnia już blisko nowiu, z bardzo wąskim sierpem i oświetleniem zaledwie 2 proc. tarczy. Zatem zobaczenie go w dzień gołym okiem to nie lada wyzwanie, a nawet niewielkie zachmurzenie może skutecznie uniemożliwić obserwacje przy użyciu teleskopów.

Dokładne momenty zakrycia będą różne w zależności od miejsca Polski, z którego chcielibyśmy prowadzić obserwacje. Będą to różnice dochodzące do około 10 minut. W przypadku Warszawy zakrycie nastąpi o godz. 9.42, potem przez niecałą godzinę Wenus będzie schowana za tarczą Księżyca i odkrycie nastąpi o godz. 10.39. Wenus ma na niebie rozmiary około 10 sekund łuku, dzięki czemu momenty zakrywania i odkrywania nie będzie krótkie, a potrwają wiele sekund.

PAP - Nauka w Polsce

cza/ agt/

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... wenus.html


Załączniki:
W środę ciekawe zjawisko astronomiczne Księżyc zakryje planetę Wenus.jpg
W środę ciekawe zjawisko astronomiczne Księżyc zakryje planetę Wenus.jpg [ 20.2 KiB | Przeglądane 7715 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2016
PostNapisane: wtorek, 5 kwietnia 2016, 20:26 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
W tym tygodniu obchodzimy Międzynarodowy Tydzień Ciemnego Nieba
Wysłane przez Iwanicki
Do najbliższej niedzieli trwać będzie 14 edycja Tygodnia Ciemnego Nieba, obchodów, które zapoczątkowane zostały w 2003 r. przez amerykańską licealistkę Jennifer Barlow. Od 2009 r. jest to wydarzenie o międzynarodowym zasięgu, organizowane głównie w celu zwiększenia wiedzy na temat zanieczyszczenia sztucznym światłem.
Każdy może celebrować ten tydzień na swój własny sposób, jednak organizatorzy podpowiadają 5 najprostszych przepisów na udanie spędzony czas:
1. Wyjdź z rodziną lub znajomymi wieczorem na zewnątrz i delektuj się widokiem nocnego rozgwieżdżonego nieba (o ile warunki pogodowe i odległość od miejskich świateł na to pozwalają). Sporo obiektów dostrzec można gołym okiem, jednak zastosowanie chociażby lornetki pozwoli na wyłowienie kilku ciekawych gromad gwiazd, mgławic i galaktyk.
2. Pomóż popularyzować wiedzę dotyczącą skutków nadmiernego zanieczyszczenia światłem. Jest to doskonały czas na rozmowy o tym ze znajomymi, członkami rodziny oraz lokalną społecznością.
3. Weź udział w projekcie nauki obywatelskiej Globe at Night i w prosty sposób zbadaj poziom zanieczyszczenia świetlnego w swojej okolicy. Wyniki wpisz do globalnej bazy danych, dzięki czemu dołożysz swoją cegiełkę do badań nad zanieczyszczeniem sztucznym światłem.
4. Możesz kupić podkoszulki i bluzy z logo Międzynarodowego Tygodnia Ciemnego Nieba. W ten sposób można łatwo, na co dzień, propagować ideę obchodów (niestety ceny wraz z kosztami przesyłki do Polski nie należą do najniższych i zaczynają się od ok. 130 zł).
5. Możesz poczytać o innych skutkach zanieczyszczenia sztucznym światłem poza ograniczeniem widoczności obiektów nocnego nieba. Zanieczyszczenie świetlne wpływa również negatywnie m.in. na zdrowie ludzi i zwierząt oraz przyczynia się do strat finansowych związanych z marnotrawieniem energii elektrycznej w skutek źle zaprojektowanej sieci oświetlenia.

Opracowanie:
Grzegorz Iwanicki
Źródło: IDA
Na ilustracji: oficjalne logo tegorocznych obchodów Tygodnia Ciemnego Nieba. Źródło: IDA.
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/tym ... -2265.html


Załączniki:
W tym tygodniu obchodzimy Międzynarodowy Tydzień Ciemnego Nieba.jpg
W tym tygodniu obchodzimy Międzynarodowy Tydzień Ciemnego Nieba.jpg [ 31.44 KiB | Przeglądane 7715 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2016
PostNapisane: wtorek, 5 kwietnia 2016, 20:27 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zorza polarna w Dziwnówku. "Nic nie wskazywało na to, że się pojawi"

W sobotnią noc nad Bałtykiem mogliśmy na niebie dostrzec zorzę polarną. Zjawisko nie uszło uwadze Mateusza Matusiaka, który stworzył niezwykły film. - Decyzja o wyjeździe była trafiona w dziesiątkę. Zorza polarna wywarła na mnie bardzo duże wrażenie - twierdzi autor nagrania.
Mateusz Matusiak z zachodniopomorskich Łowców Burz wybrał się w sobotę 2 kwietnia do Dziwnówka. Tam nagrał zorzę polarną, która rozbłysła nad Bałtykiem. Widok zapiera dech w piersiach.
Materiał powstał z 280 zdjęć, które były naświetlane po 25 sekund każde. Autor połączył zdjęcia w całość i po odpowiednim wydłużeniu i spowolnieniu, uzyskał efekt finalny, który możemy podziwiać w materiale filmowym. Mateusz Matusiak pierwsze zdjęcie wykonał o godzinie 21.50, a niebo fotografował do północy.
Strzał w dziesiątkę
Nic nie wskazywało na to, że pojawi się zorza. O godzinie 22 dostrzegłem słupy i jaśniejsze niebo - twierdzi Matusiak.
Autor nagrania, aby uchwycić czysty widok na północ, wybrał się na plażę w Dziwnówku.
Uważam, że decyzja o wyjeździe była trafiona w dziesiątkę. Nikt nie spodziewał się zorzy o tej godzinie dlatego, że burza magnetyczna miała kategorię G1 (Kp3). Według danych zorza powinna być widoczna między godziną 23 a 2 w nocy - tłumaczy autor zdjęć.
- Zorza polarna wywarła na mnie bardzo duże wrażenie, dlatego że był to pierwszy raz, kiedy widziałem ją w takiej okazałości. Jak wiadomo, takie zjawisko nie występuje zbyt często na naszych szerokościach geograficznych - opowiada Mateusz Matusiak.
Burza magnetyczna
Zorza polarna powstaje w wyniku rozbłysków słonecznych, podczas których duże ilości naładowanych cząstek są wyrzucane ze Słońca i mkną przez Układ Słoneczny i wpadając na naszą planetę. Dzięki temu w podbiegunowych szerokościach geograficznych, czyli w okolicach biegunów magnetycznych Ziemi, na wysokości około 100 km nad powierzchnią planety, wzbudzane są atomy w naszej atmosferze i powstają światła zorzy.
Zasięg występowania zorzy polarnej zależy od siły rozbłysku na Słońcu - im jest silniejszy, tym większe prawdopodobieństwo, że zorze pojawią się bliżej równika, czyli na półkuli północnej dalej na południe.
Źródło: Mateusz Matusiak/Zachodniopomorscy Łowcy Burz
Autor: AD/map

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 3,1,0.html


Załączniki:
Zorza polarna w Dziwnówku. Nic nie wskazywało na to, że się pojawi.jpg
Zorza polarna w Dziwnówku. Nic nie wskazywało na to, że się pojawi.jpg [ 61.7 KiB | Przeglądane 7715 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2016
PostNapisane: wtorek, 5 kwietnia 2016, 20:28 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Jak chronić Ziemię przed kosmitami? Pomysł badacza z Uniwersytetu Columbia
Astronomowie wciąż poszukują życia w Kosmosie. Jednak co by było, gdyby i nas ktoś chciał znaleźć? Aby uniknąć takiej sytuacji, naukowiec z prestiżowej amerykańskiej uczelni proponuje ukrycie Ziemi przed obcymi za pomocą laseru.
W przestrzeni kosmicznej krążą tzw. egzoplanety. To ciała niebieskie, które przypominają Ziemię. Dzięki misji Teleskopu Kosmicznego Kepler odkryto ich już ponad 1000. Około 10 z nich znajduje się w strefie możliwej do zamieszkania (nie są ani zbyt blisko, ani zbyt daleko od gwiazdy, którą okrążają).
Aby odnaleźć odległe planety, astronomowie wypatrują tranzytu obiektów kosmicznych przed gwiazdami. Tranzyt to inaczej przejście jednego ciała niebieskiego przez tarczę drugiego ciała niebieskiego, które jest widoczne, gdy oba obiekty i obserwator znajdą się na jednej linii.
Według Davida Kippinga z Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku obce formy życia mogą szukać nas w ten sam sposób. To właśnie to przekonanie oraz niedawno odkryte wahania jasności gwiazdy KIC 8462852 skłoniły naukowca do badań nad sposobem ochrony Ziemi. Brzmi zdumiewająco? Przez część badaczy anomalia zachodząca w przypadku KIC 8462852 uznawana jest za ogromną strukturę stworzoną przez obcych.
Około 10 lat temu sugerowano, że obcy mogą oznajmiać swoją obecność nie przez fale radiowe, ale przez budowanie ogromnych konstrukcji, które przechodząc przed gwiazdą, tworzyłyby dziwne, sztucznie wyglądające tranzyty - mówi Kipping, który wraz z Alexem Teacheyem, absolwentem Columbii, opisał metodę ochrony Ziemi w artykule "Monthly Notices of the Royal Astronomical Society".
Użyć lasera
Kipping uważa, że gdyby mieszkańcy innych planet wypatrywali tranzytu naszego globu przed Słońcem, jedynym sposobem, by nas nie wykryli, byłoby osłonienie Ziemi wiązką światła z lasera. Kiedy ma miejsce tranzyt, spada jasność przysłanianej gwiazdy. Laser miałby spowodować, że to zjawisko w przypadku Ziemi i naszej dziennej gwiazdy nie byłoby widoczne.
Jakie perspektywy ma pomysł Kippinga?
- Jesteśmy już w stanie budować takie lasery. Moglibyśmy stworzyć tego typu urządzenie już dziś - twierdzi sam badacz. Dodaje przy tym, że operacja osłaniania Ziemi podczas tranzytu wymagałaby niskiego nakładu energii. System laserów proponowany przez niego zużywałby jej tyle samo co 70 amerykańskich domów w ciągu roku.
Czy istnieje taka potrzeba?

Seth Shostak, dyrektor SETI (ang. Search for Extraterrestrial Intelligence), czyli projektu naukowego zajmującego się poszukiwaniem pozaziemskiej inteligencji podchodzi sceptycznie do pomysłu naukowca z Columbii.
- Gdyby obcy już odkryli Ziemię, a ona nagle by zniknęła, byłby to sygnał, że tu jesteśmy - mówi Shostak.
Według Shostaka w najbliższym czasie nie zagraża nam inwazja.
- Nadawaliśmy w stronę przestrzeni kosmicznej sygnały świadczące o naszej obecności od II wojny światowej. Te znaki mogły być odebrane przez zaawansowane cywilizacje, nawet te nieprzyjazne. Jednak nie ma powodu, żeby się tym przejmować. Już przekazaliśmy Kosmosowi, że tu jesteśmy - wyjaśnia Shostak.
Źródło: CNN, ras.org.uk, wikipedia
Autor: zupi/map
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 0,1,0.html


Załączniki:
Jak chronić Ziemię przed kosmitami Pomysł badacza z Uniwersytetu Columbia.jpg
Jak chronić Ziemię przed kosmitami Pomysł badacza z Uniwersytetu Columbia.jpg [ 91.39 KiB | Przeglądane 7715 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2016
PostNapisane: środa, 6 kwietnia 2016, 16:53 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Jest scenariusz, według którego na Marsie mogło powstać życie


Naukowcy z Uniwersytetu Kolorado w Boulder opracowali możliwy scenariusz pojawienia się na Marsie życia, a dokładnie policzyli, kiedy na Czerwonej Planecie takie nawet najprostsze życie mogło - ewentualnie - istnieć i jak mogło - ewentualnie - dojść do jego powstania. Na łamach czasopisma "Earth and Planetary Science Letters" piszą, że odpowiednie warunki mogły powstać... około 4 miliardów lat temu, w czasie tak zwanego Wielkiego Bombardowania.

Profesor Stephen Mojzsis z UC-Boulder i Oleg Abramov z U.S. Geological Survey we Flagstaff przeprowadzili z pomocą superkomputera Janus symulacje, z których wynika, że w czasie Wielkiego Bombardowania, intensywnego deszczu planetoid i komet, który właśnie około 4 miliardów lat temu spadł na Marsa i inne planety Układu Słonecznego, warunki na Czerwonej Planecie mogły sprzyjać powstaniu i utrzymaniu się życia.
W obliczeniach wzięto pod uwagę obecną temperaturę widocznych na Marsie potężnych kraterów, śladów tamtego bombardowania. Uwzględniano energię uderzeń kosmicznych obiektów pod różnymi kątami i symulowano, do jakich zmian warunków na Marsie te uderzenia mogły doprowadzić. O ile już wcześniej przewidywano, że komety mogły dostarczyć na Czerwoną Planetę wodę i - być może - substancje organiczne, obecne wyniki pokazują, że bombardowanie mogło podnieść temperaturę powierzchni na tyle, by mogły - choćby przejściowo - pojawić się tam procesy geotermiczne. Takie procesy na Ziemi, choćby w rejonie Yellowstone umożliwiają odpornym na temperaturę i silnie kwasowe środowisko bakteriom życie.

Oczywiście takie wyniki symulacji w żaden sposób istnienia życia na Marsie nie potwierdzają, co najwyżej pokazują właśnie potencjalny scenariusz, według którego mogłoby zaistnieć. Nasze wyniki pokazują, że Wielkie Bombardowanie planetoidami i kometami mogłoby się życiu na Marsie bardzo przydać, jeśli takie życie by tam istniało - precyzuje Mojzsis. Na razie nie mamy jednak na istnienie jakiegokolwiek życia na Marsie, żadnych dowodów. Tym bardziej nie możemy określić, czy Mars mógł być odpowiednim tyglem do powstania życia, czy tylko ewentualną przystanią - dodaje.

W 2009 roku Mojzsis i Abramov pokazali, że okres Wielkiego Bombardowania nie był w stanie zniszczyć ewentualnego wczesnego życia na pokrytej oceanami Ziemi. Ich zdaniem mógł wręcz przyczynić się do jego rozkwitu. Co do Marsa, wydaje się, że mógł pozostać zdolny do zamieszkania przez co najwyżej przez kilka milionów lat. Potem stawał się już coraz bardziej zimny i niedostępny, taki jaki znamy dziś.
Grzegorz Jasiński



http://www.rmf24.pl/nauka/news-jest-sce ... Id,2174914


Załączniki:
2016-04-06_17h48_51.jpg
2016-04-06_17h48_51.jpg [ 36.62 KiB | Przeglądane 7701 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL