Forum AstroCD
http://astrocd.pl/forum/

Kwiecień 2016
http://astrocd.pl/forum/viewtopic.php?f=16&t=5498
Strona 6 z 6

Autor:  Paweł Baran [ czwartek, 28 kwietnia 2016, 08:41 ]
Tytuł:  Re: Kwiecień 2016

Dwudziesta planeta odkryta przez astronomów z Torunia
Wysłane przez czart
Międzynarodowy zespół astronomów, którym kieruje prof. Andrzej Niedzielski z Centrum Astronomii UMK, ogłosił 26 kwietnia 2016 r. odkrycie odkrycie swojej dwudziestej planety pozasłonecznej. Planeta należy do kategorii gorących jowiszów i okrąża czerwonego olbrzyma.

Astronomowie z Torunia specjalizują się w poszukiwaniach planet krążących wokół czerwonych olbrzymów, czyli tak jakby badają co może czekać Układ Słoneczny za kilka miliardów lat, gdy Słońce wejdzie w fazę czerwonego olbrzyma i zwiększy swoje rozmiary sięgając być może nawet orbity Ziemi.

Najnowsze odkrycie zwiększyło liczbę planet na koncie toruńskich badaczy z zespołu prof. Niedzielskiego do dwudziestu. Planeta okrąża gwiazdę TYC 3667-1280-1 odległą od nas o 1600 lat świetlnych. Jest to czerwony olbrzym o średnicy sześć razy większej niż rozmiary Slońca i 30 razy jaśniejszy. Można go zobaczyć na niebie w gwiazdozbiorze Kasjopei.

Planeta okrążająca gwiazdę uzyskała oznaczenie TYC 3667-1280-1 b, zgodnie ze stosowanymi regułami, według których planety oznacza się kolejnymi, małymi literami alfabetu poczynając od b, dopisując taką literę do oznaczenia gwiazdy. Obiekt ma masę pięć razy większą niż Jowisz. Krąży bardzo blisko swojej gwiazdy, jeden "rok" na tej planecie trwa tylko 26,5 dnia. Gdyby planetę tę umieścić w Układzie Słonecznym, to jej orbita wypadłaby dwa razy bliżej Słońca niż orbita Merkurego.

Tak jak można przypuszczać bo tak bliskiej odległości planety od gwiazdy, na obiekcie panują wysokie temperatury, oceniane na 1100 stopni Celsjusza.

Zespół prof. Niedzielskiego odkrywa planety wykonując obserwacje spektroskopowe za pomocą 9,2-metrowego teleskopu Hobby-Eberly w Teksasie (nazwa skrócona: HET) w Stanach Zjednoczonych, a w przypadku najnowszych pięciu odkryć prowadzone były także obserwacje za pomocą 3,6-metrowego teleskopu Galileusza, na którym zamontowany jest spektrograf HARPS-N - jeden z najdokładniejszych spektrografów na świecie, mogący osiągać dokładność w pomiarach prędkości radialnych lepszą niż 1 m/s.

Pełen skład zespołu badawczego stanowią: prof. Andrzej Niedzielski (Centrum Astronomii UMK), prof. Aleksander Wolszczan (Uniwersytet Stanowy Pensylwanii, USA), dr Eva Villaver (Uniwersytet Autonomiczny w Madrycie, Hiszpania), dr Grzegorz Nowak (Instytut Astronomiczny Wysp Kanaryjskich, Hiszpania), dr Monika Adamów (Uniwersytet Stanowy w Teksasie i Obserwatorium Astronomiczne McDonalda, USA, a także UMK), dr Gracjan Maciejewski (Centrum Astronomii UMK), dr Kacper Kowalik (Narodowe Centrum Zastosowań Superkomputerowych w Illinois, USA) oraz doktorantki Beata Deka-Szymankiewicz i Michalina Adamczyk z UMK.

Więcej informacji:
• Ciepły Jowisz na planetarny jubileusz

Źródło: UMK


Na zdjęciu powyżej:
Prof. Andrzej Niedzielski - kierownik zespołu i dr Monika Adamów - jeden z jego członków. Źródło: UMK.

Na ilustracji poniżej:
Zestawienie dwudziestu planet pozasłonecznych odkrytych przez zespół prof. Andrzeja Niedzielskiego z Centrum Astronomii UMK. Na osi poziomej pokazano odległość planet od swoich gwiazd (w jednostkach astronomicznych, bez zachowania skali). Z kolei wielkość symboli wskazuje na masy planet. Źródło: UMK.
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/dwu ... -2293.html

Załączniki:
Dwudziesta planeta odkryta przez astronomów z Torunia.jpg
Dwudziesta planeta odkryta przez astronomów z Torunia.jpg [ 34.69 KiB | Przeglądane 4534 razy ]
Dwudziesta planeta odkryta przez astronomów z Torunia2.jpg
Dwudziesta planeta odkryta przez astronomów z Torunia2.jpg [ 36.06 KiB | Przeglądane 4534 razy ]

Autor:  Paweł Baran [ czwartek, 28 kwietnia 2016, 08:43 ]
Tytuł:  Re: Kwiecień 2016

Teleskop Hubble'a odkrył księżyc planety karłowatej Makemake
Wysłane przez czart
NASA informuje, że Kosmiczny Teleskop Hubble'a dostrzegł mały, ciemny księżyc okrążający planetę karłowatą Makemake na dalekich krańcach Układu Słonecznego - w pasie Kuipera.

Księżyc został oznaczony tymczasowo jako S/2015 (136472) 1, a w skrócie nazywany jest nieoficjalnie MK 2. Obiekt jest 1300 razy słabszy od Makemake, znajduje się około 21 tysięcy kilometrów od planety karłowatej i ma średnicę około 160 km (dla porównania: Makemake ma około 1400 km średnicy). Okres obiegu wynosi co najmniej 12 dni, a orbita jest prawdopodobnie kołowa.

Obserwacje zostały wykonane w kwietniu 2015 r. za pomocą kamery Wide Field Camera 3 zamontowanej na pokładzie Kosmicznego Teleskopu Hubble'a. Odkrycie ogłoszono 26 kwietnia 2016 r. w biuletynie "Minor Planets Electronic Circular" (MPEC) wydawanym przez Międzynarodową Unię Astronomiczną.

Zespół, który dokonał odkrycia zastosował tę samą technikę obserwacji księżyca, jak w przypadku wcześniejszych odkryć małych księżyców Plutona w 2005, 2011 i 2012 roku. Co ciekawe, kilka wcześniejszych prób poszukiwań księżyców wokół Makemake zakończyło się niepowodzeniem. Alex Parker z Southwest Research Institute, Boulder, Colorado (USA), który prowadził analizy obrazów, tłumaczy że według wstępnych ustaleń orbita księżyca jest ustawione do nas bokiem (patrzymy w jej płaszczyźnie), co może tłumaczyć wcześniejsze niepowodzenia.

Odkrycie księżyca to bardzo cenna informacja, bowiem mierząc jego ruch po orbicie można wyznaczyć masę planety karłowatej Makemake.

Znalezienie naturalnego satelity wokół Makemake zwiększa podobieństwa jakie ma ta planeta karłowata do Plutona. Oba obiekty są pokryte zamarzniętym metanem i oba posiadają księżyce. Najprawdopodobniej uda się wyznaczyć gęstość Makemake, bowiem w przypadku Plutona udało się to dzięki obserwacjom księżyców.

Teraz potrzebne są dalsze obserwacje księżyca i dokładne wyznaczenie jego orbity. Jeżeli jest to ciasna orbita kołowa, wtedy najprawdopodobniej księżyc MK2 stanowi produkt kolizji pomiędzy Makemake, a innym ciałem z pasa Kuipera. Z kolei jeśli orbita jest szeroka i eliptyczna, wtedy przypuszczalnie mamy do czynienia z obiektem przechwyconym przez Makemake. Niezależnie od tego która z wersji okaże się właściwa, nastąpiło to zapewne kilka miliardów lat temu, gdy Układ Słoneczny był jeszcze młody.

Być może odkrycie księżyca pozwoli na rozwikłanie jednej z zagadek nurtujących astronomów w przypadku Makemake. Wcześniejsze obserwacje w podczerwieni wskazują, że o ile powierzchnia tej planety karłowatej jest prawie całkowicie jasna i bardzo zimna, to niektóre obszary wydają się cieplejsze. Według hipotezy wyjaśniającej obserwacje, być może światło słoneczne ogrzewa pewne ciemniejsze obszary na powierzchni. Ale jeśli występują tam ciemniejsze obszary, powinno to powodować różnice w jasności planety karłowatej w trakcie jej obrotu dookoła swojej osi, a takich zmian się nie obserwuje.

Rozdzielczość wcześniejszych obserwacji w podczerwieni była zbyt mała, aby oddzielić księżyc MK 2 od Makemake. Być może obserwowane cieplejsze obszary to była ciemna powierzchnia księżyca, a nie samej planety karłowatej. Może być kilka przyczyn dla których powierzchnia księżyca jest ciemniejsza, nawet jeśli okrąża on planetę karłowatą pokrytą jasnym "śniegiem". Według jednej z hipotez, księżyc jest zbyt mały, aby jego grawitacja była w stanie utrzymać na powierzchni jasną, lodową pokrywę, która sublimuje (przechodzi ze stanu stałego od razu w gazowy) pod wpływem światła słonecznego. To by czyniło księżyc MK 2 podobnym do komet i innych obiektów z pasa Kuipera, z których wiele jest pokrytych bardzo ciemnym materiałem.

Więcej informacji:
• Hubble Discovers Moon Orbiting the Dwarf Planet Makemake

Źródło: NASA / Hubblesite.org

Na zdjęciu:
Planeta karłowata Makemake i jej księżyc S/2015 (136472) 1. Źródło: NASA, ESA, A. Parker and M. Buie (Southwest Research Institute), W. Grundy (Lowell Observatory) oraz K. Noll (NASA GSFC).
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/tel ... -2295.html

Załączniki:
Teleskop Hubble'a odkrył księżyc planety karłowatej Makemake.jpg
Teleskop Hubble'a odkrył księżyc planety karłowatej Makemake.jpg [ 11.63 KiB | Przeglądane 4534 razy ]

Autor:  Paweł Baran [ czwartek, 28 kwietnia 2016, 08:45 ]
Tytuł:  Re: Kwiecień 2016

Niebo w ostatnim tygodniu kwietnia 2016 roku
Mapka pokazuje położenie Księżyca, planet Mars i Jowisz oraz komety 252P/LINEAR w ostatnim tygodniu kwietnia 2016 roku.
Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight
W ostatnich dniach kwietnia br. Księżyc przeniesie się na niebo poranne, gdzie najpierw minie parę planet Mars-Saturn, a następnie przejdzie przez ostatnią kwadrę i pod koniec tygodnia będzie już wschodził niewiele przed świtem. Dzięki temu można będzie ponownie obserwować wędrującą przez gwiazdozbiór Wężownika kometę 252P/LINEAR. Przez większą część nocy można obserwować planetę Jowisz, natomiast wieczorem można jeszcze obserwować planetę Merkury, jednak jest to już zdecydowanie trudniejsze, niż tydzień i dwa temu.

Każda kolejna noc nadchodzącego tygodnia będzie coraz bardziej sprzyjająca obserwatorom obiektów niegwiazdowych. Początkowo Księżyc będzie świecił jeszcze dość jasno, ale jest już po pełni i jego faza stopniowo będzie malała, a pod koniec tygodnia tarcza naturalnego satelity Ziemi przybierze postać coraz węższego sierpa. W tym czasie Srebrny Glob odwiedzi gwiazdozbiory Skorpiona, Wężownika, Strzelca, Koziorożca i Wodnika.

Noc z niedzieli 24 kwietnia na poniedziałek 25 kwietnia Księżyc spędził w gwiazdozbiorze Skorpiona, w północnej części tego gwiazdozbioru, a jego tarcza była wtedy oświetlona w 93%. Blisko niego świeciły gwiazdy Graffias i Dschubba, pierwsza z nich 4,5 stopnia na południowy zachód od Księżyca. Tyle samo, ale na południe od Srebrnego Globu znajdowała się wyraźnie obecnie jaśniejąca planeta Mars. 5° na południowy wschód od Marsa świeci najjaśniejsza gwiazda Skorpiona - Antares, która nie bez powodu ma grecką nazwę, oznaczającą rywala Marsa (w mitologii greckiej - Aresa). Natomiast 9,5 stopnia na południowy wschód od Księżyca znajdowała się planeta Saturn.

Mars w ciągu tygodnia pojaśnieje z -1,3 do -1,5 wielkości gwiazdowej. W tym czasie jego tarcza zwiększy swoją średnicę do 16", zaś faza urośnie do 98%. Gdyby nie to, że planeta podczas górowania zajmuje pozycję na wysokości zaledwie mniej więcej 16° nad południowym widnokręgiem, to należałoby napisać, że występują bardzo dobre warunki widoczności tej planety. Niestety na naszych i większych szerokościach geograficznych tak nie jest, ponieważ niskie położenie na nieboskłonie powoduje, że obraz planety bardzo często zakłócany jest przez chaotyczny ruch atmosfery. Na szczęście zbliża się okres wakacyjny, zatem ci, którzy będą mieli szczęście wyjechać z teleskopem gdzieś dalej na południe, będą mogli docenić prawdziwie dobre warunki widoczności tej planety.

Tak samo jest w przypadku planety Saturn, która obecnie świeci około 8° na wschód od Marsa. Ona też wędruje po nieboskłonie nisko i choć jego tarcza jest o 2" większa od tarczy Marsa, to ona również będzie poddawać się silnemu w tym rejonie nieba wpływowi ziemskiej atmosfery. Saturn świeci z jasnością +0,2 magnitudo. Najbliżej niego Księżyc będzie kolejnej nocy, z poniedziałku 25 kwietnia na wtorek 26 kwietnia, gdy jego faza spadnie do 87%. O godzinie podanej na mapce Księżyc będzie świecił 3,5 stopnia na północny wschód od Saturna. W tym tygodniu nie będzie maksymalnej elongacji Tytana.

W następnych trzech nocach Księżyc ma zaplanowane odwiedziny gwiazdozbioru Strzelca. W środę jego tarcza będzie oświetlona w 80%, w czwartek - w 71, natomiast w piątek - w 61. Pierwszej z wymienionych w tym akapicie nocy Srebrny Glob będzie świecił jakieś 5° na północ od znanych mgławic z Katalogu Messiera: M8 (Laguna) i M20 (Trójlistna Koniczyna). Dobę później Księżyc będzie przebywał w północno-środkowej części Strzelca, nieco ponad 2° na północ od charakterystycznego łuku gwiazd z północno-wschodniej części głównej figury Strzelca. 7,5 stopnia pod nim będzie się znajdowała gwiazda Nunki - jedna z jaśniejszych gwiazd tej konstelacji. Jeszcze kolejnej doby Księżyc dotrze już do granicy między Strzelcem a Koziorożcem. Około 8° na północny wschód od niego świecić będzie para jasnych gwiazd podwójnych z tej drugiej konstelacji, czyli Algedi i Dabih.

Ostatnie dwie noce tego tygodnia Księżyc spędzi w Koziorożcu, zaglądając na chwilę do Wodnika, na co pozwala ukształtowanie tych gwiazdozbiorów. Przez ostatnią kwadrę Srebrny Glob przejdzie w sobotę 30 kwietnia, o godz. 5:29 naszego czasu. Dwie godziny wcześniej, gdy jeszcze będzie noc, będzie się on znajdował od 5,5 do 7 stopni na południowy wschód od dwóch jasnych gwiazd Koziorożca. W niedzielny poranek Księżyc pojawi się nad widnokręgiem około godziny 2:40, czyli 2,5 godziny przed Słońcem i o godzinie podanej na mapce będzie się wznosił na wysokości 6° nad południowo-wschodnim widnokręgiem, a jego tarcza będzie oświetlona w 40%. 7° prawie dokładnie nad nim świecić będzie wtedy gwiazda Sad al Suud, czyli świecąca z jasnością obserwowaną +2,9 magnitudo gwiazdą Wodnika, oznaczaną na mapach nieba grecką literą β. 5° dalej prawie w tym samym kierunku znajdowała się będzie jedna z jaśniejszych gromad kulistych gwiazd, skatalogowana na 2. miejscu w słynnym katalogu Karola Messiera.

Przez cały czas na tle gwiazdozbioru Wężownika wędruje kometa 252P/LINEAR. Przestała ona poruszać się prawie pionowo na północ i skręciła w kierunku zachodnim i wędruje prawie dokładnie wzdłuż linii, łączącej gwiazdę Cebalrai, czyli β Wężownika z κ Oph. Jej jasność jest oceniana obecnie na nieco mniej niż 7 wielkość gwiazdowa. Wydaje się to dość dużo, ale nie należy zapominać, że jest ona bardzo rozległym obiektem, stąd od jej obserwacji potrzebny jest teleskop. Najlepiej z dużym lustrem i małym powiększeniem.

Dokładną mapkę z trajektorią komety 252P/LINEAR do końca kwietnia br., wykonaną w programie Nocny Obserwator, można pobrać tutaj.
Mapka pokazuje położenie Jowisza w ostatnim tygodniu kwietnia 2016 roku.
Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight
W oczekiwaniu na pojawienie się Księżyca i pary planet Mars-Saturn obserwacjom dostępna jest planeta Jowisz. W momencie zachodu Słońca znajduje się ona blisko górowania, na wysokości ponad 40°, najwyżej nad widnokręgiem jest jakieś 5 kwadransów później, a zachodzi już przed godziną 4. W tym tygodniu jasność Jowisza spadnie do -2,2 wielkości gwiazdowej, a jego tarcza zmniejszy swoją średnicę do 41". Nadal ona jest duża, ale jest to zauważalnie mniej, niż w czasie opozycji.

Księżyce galileuszowe nie przestają krążyć wokół swojej planety macierzystej, a w tym tygodniu z terenu Polski będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):
• 25 kwietnia, godz. 0:36 - minięcie się Io (N) i Ganimedesa w odległości 11", 34" na zachód od tarczy Jowisza,
• 25 kwietnia, godz. 3:22 - wyjście Europy z cienia Jowisza, 28" na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 25 kwietnia, godz. 3:50 - Ganimedes chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 25 kwietnia, godz. 20:54 - wyjście Io z cienia Jowisza, 18" na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 25 kwietnia, godz. 23:47 - minięcie się Europy (N) i Ganimedesa w odległości 6", 171" na wschód od tarczy Jowisza,
• 26 kwietnia, godz. 19:58 - od zmierzchu Europa i jej cień na tarczy Jowisza, Europa przy zachodnim brzegu, jej cień - przy wschodnim,
• 26 kwietnia, godz. 20:12 - zejście Europy z tarczy Jowisza,
• 26 kwietnia, godz. 22:18 - zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
• 27 kwietnia, godz. 3:53 - minięcie się Europy (N) i Io w odległości 6", 98" na zachód od tarczy Jowisza,
• 28 kwietnia, godz. 20:01 - o zmierzchu Ganimedes na tarczy Jowisza, w północno-zachodniej ćwiartce tarczy planety,
• 28 kwietnia, godz. 20:02 - wejście Kallisto w cień Jowisza, 54" na wschód od tarczy planety (początek zaćmienia)
• 28 kwietnia, godz. 20:46 - zejście Ganimedesa z tarczy Jowisza,
• 28 kwietnia, godz. 21:44 - wejście cienia Ganimedesa na tarczę Jowisza,
• 28 kwietnia, godz. 22:28 - wyjście Kallisto z cienia Jowisza, 80" na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 29 kwietnia, godz. 0:56 - zejście cienia Ganimedesa z tarczy Jowisza,
• 29 kwietnia, godz. 2:33 - minięcie się Ganimedesa (N) i Io w odległości 10", 62" na zachód od tarczy Jowisza,
• 30 kwietnia, godz. 3:42 - wejście Io na tarczę Jowisza,
• 1 maja, godz. 0:58 - Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 1 maja, godz. 22:10 - wejście Io na tarczę Jowisza,
• 1 maja, godz. 23:14 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 2 maja, godz. 0:26 - zejście Io z tarczy Jowisza,
• 2 maja, godz. 0:40 - minięcie się Io (N) i Europy odległości 8", 4" na zachód od tarczy Jowisza,
• 2 maja, godz. 1:02 - Europa chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 2 maja, godz. 1:30 - zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 2 maja, godz. 3:10 - minięcie się Io (N) i Ganimedesa w odległości 10", 45" na zachód od tarczy Jowisza.
Animacja pokazuje położenie Merkurego w ostatnim tygodniu kwietnia 2016 roku.
Animację wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight
Wieczorem, zaraz po zmierzchu, nisko nad zachodnim widnokręgiem przebywa planeta Merkury. Od jej maksymalnej elongacji minął już ponad tydzień, natomiast 9 maja przejdzie ona przez koniunkcję dolną ze Słońcem, do której już szybko się zbliża. Co prawda sama planeta prawie się nie porusza względem gwiazd, ale każdej kolejnej doby o mniej więcej 1 stopień bliżej niej jest Słońce, a pod koniec tygodnia skieruje się ona ku niemu, przez co dystans między tymi ciałami niebieskimi będzie topniał jeszcze szybciej.

To wszystko sprawi, że jeśli ktoś jeszcze chce spróbować dostrzec Merkurego, powinien się pospieszyć, ponieważ w trakcie tygodnia jej wysokość nad widnokręgiem na godzinę po zachodzie Słońca spadnie z 6° w poniedziałek 25 maja do 1° w niedzielę 1 maja. W tym samym czasie jasność Merkurego spadnie z +1,5 do +3,1 wielkości gwiazdowej. Poprawi się za to wygląd tarczy tej planety, której średnica urośnie z ponad 9 do 11 sekund kątowych, a faza spadnie z 18 do 6%. W przyszłym tygodniu na dostrzeżenie tej planety nad wieczornym widnokręgiem w dużych północnych szerokościach geograficznych nie będzie już szans.

Dodał: Ariel Majcher
Uaktualnił: Ariel Majcher
http://news.astronet.pl/7819

Załączniki:
Niebo w ostatnim tygodniu kwietnia 2016 roku.jpg
Niebo w ostatnim tygodniu kwietnia 2016 roku.jpg [ 141.67 KiB | Przeglądane 4534 razy ]
Niebo w ostatnim tygodniu kwietnia 2016 roku2.jpg
Niebo w ostatnim tygodniu kwietnia 2016 roku2.jpg [ 60.71 KiB | Przeglądane 4534 razy ]
Niebo w ostatnim tygodniu kwietnia 2016 roku3.jpg
Niebo w ostatnim tygodniu kwietnia 2016 roku3.jpg [ 52.61 KiB | Przeglądane 4534 razy ]

Autor:  Paweł Baran [ piątek, 29 kwietnia 2016, 16:22 ]
Tytuł:  Re: Kwiecień 2016

Jedno z mórz na Tytanie zawiera sam metan
Wysłane przez czart
Tytan, największy księżyc Saturna, ma na swojej powierzchni morza i jeziora. Nie są to jednak zbiorniki wodne, a zamiast tego zawierają ciekłe węglowodory. Najnowsze badania ustaliły, że jedno z tych mórz zawiera prawie sam czysty metan, jego dno pokryte jest warstwą organiczną, a na wybrzeżach prawdopodobnie są mokradła.

Księżyc Tytan ma pewne podobieństwa do Ziemi. Jako jedyny spośród księżyców w Układzie Słonecznym posiada grubą warstwę atmosfery oraz duże rozlewiska cieczy ma powierzchni. Jego atmosfera jest zdominowana w ponad 95% przez azot (dla porównania w ziemskiej jest 78% azotu). W atmosferze Tytana jest też wodór i śladowe ilości innych gazów.

W odległości od Słońca, w jakiej znajduje się Tytan, jest możliwe aby metan i etan występowały na powierzchni w stanie ciekłym. Taką możliwość rozważano już od dawna, a w 2004 roku udało się to potwierdzić dzięki dotarciu sondy Cassini na orbitę wokół Saturna i wypuszczeniu lądownika Huygens. Od tamtej pory badania ustaliły, że więcej niż 1,6 miliona kilometrów kwadratowych powierzchni Tytana jest pokryta cieczą. To prawie 2 procent całej powierzchni tego księżyca. Zidentyfikowano trzy duże morza w okolicach bieguna północnego, otoczone dziesiątkami jezior. Natomiast na półkuli południowej znane jest tylko jedno jezioro.

Niedawno opublikowano mapę rozmieszczenia zbiorników wodnych na Tytanie. Naukowcy oczekiwali, że morza będą zawierać głównie etan, który powstaje w atmosferze w procesach, w których światło słoneczne rozbija molekuły metanu. Ale najnowsze analizy obrazów radarowych, wykonanych przez sondę Cassini w latach 2007-2015, dają inny rezultat. Okazuje się, że Ligeia Mare wypełnione jest prawie samym metanem.

Być może spadł na nie niedawno świeży deszcz metanowy. Możliwe też, że jakiś nieznany proces powoduje usuwanie etanu z morza, przykładowo może on odkładać się na dnie, albo wypływać do sąsiedniego morza Kraken Mare.

W badaniach wykorzystano obserwacje Liegia Mare w zakresie mikrofalowym (pomiary emisji termicznej) oraz radarowe pomiary z maja 2013 r., w trakcie których badano głębokość morza. Zmierzono wtedy, że Ligeia Mare osiąga 160 metrów głębokości. Były to pierwsze w historii pomiary głębokości morza poza Ziemią.

Zespół, którym kierowała Alice Le Gall z Laboratoire Atmosphères, Milieux, Observations Spatiales oraz Université Versailles Saint-Quentin (Francja), ustalił, że dno morskie jest pokryte warstwą substancji organicznych. Prawdopodobnie molekuły organiczne wytwarzane w atmosferze Tytana opadają na powierzchnię morza (a potem osadzają się na dnie) bezpośrednio z atmosfery albo w trakcie deszczów, część z nich może być też nanoszona przez rzeki.

Zbadano także zmiany temperatury morza od zimy do wiosny. Nie obyło się bez niespodzianki. Podejrzewano, że tereny nadbrzeżne będą nagrzewać się szybciej niż morze, bowiem tak dzieje się na Ziemi. Ale pomiary nie wykazały większych różnic w zmianach temperatury. Udało się jedynie ustalić, że występuje opóźnienie w ocieplaniu obszaru wokół bieguna północnego w trakcie następowania lata. W związku z brakiem różnic pomiędzy wybrzeżami, a morzem, pojawiła się hipoteza, że tereny nadbrzeżne pokryte są ciekłymi węglowodorami, czyli że występują tam mokradła.

Artykuł opisujący wyniki badań został opublikowany w czasopiśmie „Journal of Geophysical Research: Planets”. Misja Cassini-Huygens jest prowadzona przez NASA, wspólnie z ESA oraz włoską agencją kosmiczną.

Więcej informacji:
• Profile of a methane sea on Titan

Źródło: ESA


Na zdjęciu u góry:
Ligeia Mare w sztucznych barwach. Zdjęcie wykonane przez sondę Cassini. Obszar pokrywa 420 x 350 km. Źródło: NASA/JPL-Caltech/ASI/Cornell.

Na obrazie poniżej:
Radarowe obrazy obszarów wokół północnego bieguna Tytana, uzyskane przez sondę Cassini. Źródło: Środek: NASA/JPL-Caltech/ASI/USGS; po lewej i prawej: NASA/ESA. Podziękowania: T. Cornet, ESA.
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/jed ... -2298.html

Załączniki:
Jedno z mórz na Tytanie zawiera sam metan.jpg
Jedno z mórz na Tytanie zawiera sam metan.jpg [ 34.61 KiB | Przeglądane 4522 razy ]
Jedno z mórz na Tytanie zawiera sam metan2.jpg
Jedno z mórz na Tytanie zawiera sam metan2.jpg [ 47.97 KiB | Przeglądane 4522 razy ]

Autor:  Paweł Baran [ piątek, 29 kwietnia 2016, 16:23 ]
Tytuł:  Re: Kwiecień 2016

Cztery lasery nad Paranal do tworzenia sztucznych gwiazd
Wysłane przez czart
26 kwietnia 2016 r. w Obserwatorium Paranal w Chile odbyła się uroczystość z okazji pierwszego światła czterech potężnych laserów, które stanowią kluczową część systemów optyki adaptatywnej teleskopu VLT. Pracę rozpoczął system laserowych gwiazd porównania drugiej generacji.

Four Laser Guide Star Facility (4LGSF) świeci w niebo czterema wiązkami potężnych, 22-watowych laserów, aby wytworzyć sztuczne gwiazdy porównania. Wzbudza wysoko w atmosferze atomy sodu, które następnie emitują światło i w ten sposób astronomowie uzyskują efekt sztucznej gwiazd, którą można wykorzystać do niwelowania efektów od zaburzających obserwacje turbulencji atmosferycznych. Sztuczne gwiazdy pozwalają systemowi optyki adaptatywnej (adaptacyjnej) na korygowanie obrazu w czasie rzeczywistym, tak aby uzyskać rozdzielczość niepogorszoną przez ziemską atmosferę - tak jakby obserwowano z orbity okołoziemskiej.

System 4LGSG to druga generacja systemu laserowej gwiazdy porównania wykorzystywana w Europejskim Obserwatorium Południowym (ESO). Do tej pory teleskop VLT wyposażony był w laser z pojedynczą wiązką. Użycie aż czterech promieni lasera pozwoli na jeszcze lepsze korygowanie obrazu, a na dodatek na dużym polu.

Laser światłowodowy 4LGSG jest przykładem współpracy ESO z firmami przemysłowymi z krajów członkowskich i transferu technologii do przemysłu. Przykładowo firma TOPTICA z Niemiec, która był głównym wykonawcą, dostarczyła system laserowy, oscylator, podwajacz częstotliwości oraz oprogramowanie. Siedmioletnia współpraca z ESO pozwoliła firmie zwiększyć zatrudnienie z 80 do 200 pracowników i wprowadzić na rynek laser SodiumStar 20/2 uznawany obecnie za standard dla dużych teleskopów na całym świecie. Inne firmy dzięki licencjom na patenty ESO mogły poszerzyć swoją produkcję komercyjną i przenieść rozwiązania także na inne pola poza astronomią - komunikację, produkcję półprzewodników, urządzeń medycznych, sektor przemysłu kosmicznego.

Więcej informacji:
• Cztery lasery nad Paranal

Źródło: ESO

Na zdjęciu:
Cztery wiązki laserowe wytwarzające na niebie sztuczne gwiazdy podczas obserwacji prowadzonych jednym z teleskopów VLT w Obserwatorium Paranal w Chile. Źródło: ESO/F. Kamphues.
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/czt ... -2299.html

Załączniki:
Cztery lasery nad Paranal do tworzenia sztucznych gwiazd.jpg
Cztery lasery nad Paranal do tworzenia sztucznych gwiazd.jpg [ 23.57 KiB | Przeglądane 4522 razy ]

Autor:  Paweł Baran [ piątek, 29 kwietnia 2016, 16:24 ]
Tytuł:  Re: Kwiecień 2016

Astronarium nr 23 o astronomii w szkole
Wysłane przez czart
W sobotę 30 kwietnia o godz. 17.00 premiera nowego odcinka "Astronarium" na antenie TVP 3. Tym razem będzie o astronomii w szkole. Zobaczycie szkolne obserwatoria - astrobazy, uczniów pasjonujących się kosmosem i dwa ogólnopolskie konkursy będące kuźnią przyszłych polskich astronomów.

Astronomia zniknęła ze szkoły jako przedmiot już dość dawno temu. Stała się elementem przedmiotu "Fizyka i astronomia", ale ilość materiału astronomicznego jest na lekcjach minimalna. Co więcej, nikt nie jest pewien czy kiedyś podobny los nie spotka fizyki jako przedmiotu szkolnego.

Czy w takich warunkach możliwa jest edukacja astronomiczna w szkołach? W programie zostaną pokazane przykłady takich działań. W województwie kujawsko-pomorskim działa sieć kilkunastu szkolnych obserwatoriów, zwanych astrobazami. Z kolei od kilkudziesięciu lat organizowane są w całej Polsce dwa bardzo istotne konkursy astronomiczne, gromadzące młodzież zainteresowaną kosmosem. Jednym jest szkolna Olimpiada Astronomiczna, a drugim Ogólnopolskie Młodzieżowe Seminarium Astronomiczne w Grudziądzu (OMSA). W tym odcinku "Astronarium" będzie można zobaczyć młodzież szkolną zafascynowaną astronomią i tajemnicami Wszechświata.

Więcej informacji:
• Witryna internetowa „Astronarium”
• Forum dyskusyjne programu
• „Astronarium” na Facebooku
• „Astronarium” na Twitterze
• Odcinki „Astronarium” na YouTube
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ast ... -2301.html

Załączniki:
Astronarium nr 23 o astronomii w szkole.jpg
Astronarium nr 23 o astronomii w szkole.jpg [ 29 KiB | Przeglądane 4522 razy ]

Autor:  Paweł Baran [ piątek, 29 kwietnia 2016, 16:26 ]
Tytuł:  Re: Kwiecień 2016

NASA kontynuuje badania Marsa.
Zobacz niesamowitą panoramę planety

Curiosity Rover to mobilne laboratorium badawcze, wysłane przez Amerykańską Agencję Kosmiczną na Marsa. Tam, w ramach programu Mars Science Laboratory (MSL), ma ocenić ewentualne możliwości występowania warunków do życia. Przy okazji robi wspaniałe zdjęcia.
Dzięki Curiosity naukowcy mają nadzieję lepiej zrozumieć przeszłe i obecne procesy przebiegające w atmosferze i na powierzchni planety. Poprzez system kamer łazik dostarcza na Ziemię unikalne fotografie, z których stworzyć można niezwykłe widoki. Do takich należy panorama Czerwonej Planety.
Wały i wypukłości
Teraz łazik ukończył najtrudniejszą trasę, jaką miał do przejechania dotychczas podczas misji. Przedostał się przez najbardziej nierówny, od 44 miesięcy trwania swojego zadania, teren. Początkowo Curiosity wspinał się na Naukluft Plateau z niższego Mount Sharp, gdzie na początku marca przeszukiwał piaskowe wydmy. Na kształt podłoża Plateau wpływ miały wiatry, które doprowadziły do erozji, skutkując powstaniem wałów i wypukłości. Nierówności na terytorium Plateau zaniepokoiły NASA. Obawiano się, że podróż mogłaby być szkodliwa dla kół Curiosity. Dziury i rozdarcia aluminiowych kół pojazdu zaczęły być zauważalne już w 2013 roku. Wtedy zmodyfikowano planowaną trasę pojazdu.
Pod kontrolą
Z Ziemi nieustannie monitorowany jest stan kół łazika. Zespół ostrożnie bada opony na sześciu kołach Curiosity. – Dokładnie sprawdzamy kondycję kół - powiedział Steve Lee, odpowiedzialny za projekt Curiosity NASA Jet Propolusion Labolatory w Pasadenie, w Kalifornii. – Pęknięcia i przekłucia pojawiają się w zakładanym tempie. Bazując na naszych przypuszczeniach na temat trwałości kół, jestem przekonany, że te koła zaprowadzą nas do celu - obiecuje Lee.
Możemy się więc spodziewać kolejnych niesamowitych zdjęć.
Źródło: NASA
Autor: mk/jap
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 2,1,0.html

Załączniki:
NASA kontynuuje badania Marsa.jpg
NASA kontynuuje badania Marsa.jpg [ 100.49 KiB | Przeglądane 4522 razy ]

Autor:  Paweł Baran [ piątek, 29 kwietnia 2016, 16:27 ]
Tytuł:  Re: Kwiecień 2016

Naukowcy z NASA odkryli nowy księżyc w Układzie Słonecznym
Amerykańska Agencja Kosmiczna ujawniła nowy księżyc w naszym Układzie Słonecznym. Okrąża Makemake, czyli trzecią co do wielkości i drugą najjaśniejszą planetę karłowatą, znajdującą się w Pasie Kuipera. Najnowsze informacje zdają się potwierdzać hipotezę, że większość planet karłowatych posiada księżyce i Pluton nie jest już taki wyjątkowy.
Pas Kuipera to obszar Układu Słonecznego rozciągający się za orbitą Neptuna. Jest podobny do pasa planetoid, ale o wiele większy. Składa się z pozostałości początków naszego Układu Słonecznego, który powstał około 4,5 miliarda lat temu. Do 2000 roku uważano, że w Pasie Kuipera znajduje się jedynie Pluton, jego księżyc Charon i komety, jednak ostatnio okazało się, że znajduje się tam o wiele więcej ciał niebieskich. Odkryto już księżyce planety karłowatej Eris, będącej największym obiektem Pasa Kuipera oraz mniejszych ciał niebieskich (KBO).
Kolejny obiekt w Pasie Kuipera
Teraz, dzięki Kosmicznemu Teleskopowi Hubble'a w tym obszarze odkryto kolejny obiekt - S/2015 (136472), nazwany MK2. Na razie niewiele o nim wiadomo. Najprawdopodobniej ma około 160 km długości i jest 1,3 tys. razy bledszy niż Makemake, planeta karłowata, którą okrąża. Choć dokładna charakterystyka orbity księżyca nie jest jeszcze znana.
Gdy tylko zostanie ona zmierzona, będzie można określić masę Makemake (dzięki temu, że okres orbitalny zależy od dystansu i masy). Choć wielkość planety karłowatej została oszacowana na 1,5 tys. km, dokładne badania pozwolą na poznanie jej gęstości, a także składu. Astronomowie chcieliby się dowiedzieć jak bardzo Makemake różni się od Plutona.
Już dziś wiadomo, że jest ona pokryta warstwą zamarzniętego metanu, tak samo jak Pluton. Jednak to, co jest pod lodową warstwą, pozostaje tajemnicą.
Dalsze badania
Dzięki poznaniu trajektorii MK2 będzie można dowiedzieć się więcej o pochodzeniu nowo odkrytego księżyca. Wydłużona orbita sugerowałaby, że jest on jednym z mniejszych obiektów Pasa Kuipera (KBO), który został w pewnym momencie przechwycony przez Makemake. Z kolei gdyby orbita MK2 była prawie idealnie okrągła, oznaczałoby to, że powstał on z gruzu pozostałego po zderzeniu Makemake z jakimś dużym obiektem (tak samo powstał nasz Księżyc).
- Według naszych wstępnych szacunków orbita księżyca wydaje się być na krawędzi, co oznacza, że często gdy patrzy się w system, nie widać go, bo gubi się w jasnym blasku Makemake - mówi Alex Parker z organizacji SouthWest Research Institute (SwRI).
Makemake zadziwiła astronomów już wcześniej. Zdawało się, że na jej powierzchni znajdują się cieplejsze plamy. Obecnie jednak okazuje się, że prawdopodobnie był to właśnie księżyc, który znajdował się wtedy na tle Makemake. MK2 jest bowiem znacznie cieplejszy od okrążanego przez niego obiektu. Jest to spowodowane ciemnym zabarwieniem księżyca, przez co absorbuje więcej ciepła.
Źródło: IFL Science, NASA
Autor: zupi/jap
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 4,1,0.html

Załączniki:
Naukowcy z NASA odkryli nowy księżyc w Układzie Słonecznym.jpg
Naukowcy z NASA odkryli nowy księżyc w Układzie Słonecznym.jpg [ 50.15 KiB | Przeglądane 4522 razy ]

Autor:  Paweł Baran [ sobota, 30 kwietnia 2016, 08:13 ]
Tytuł:  Re: Kwiecień 2016

Kosmiczna przesyłka z przeszłości


Astronomowie odkryli prawdziwą przesyłkę z przeszłości, unikatowy obiekt, pochodzący z wewnętrznego obszaru Układu Słonecznego z czasów formowania się Ziemi, który przetrwał miliardy lat z dala od Słońca i może teraz ujawnić istotne dane na temat tego, co się wtedy działo. Na łamach czasopisma "Science Advances" opisują kometę C/2014 S3 (PANSTARRS), która uformowała się w sąsiedztwie Ziemi, ale została potem wyrzucona na obrzeża Układu Słonecznego.

Obserwacje z pomocą należącego do Europejskiego Obserwatorium Południowego teleskopu VLT (Very Large Telescope) oraz teleskopu CFHT (Canada-France-Hawaii-Telescope) pozwoliły zidentyfikować pierwszy obiekt poruszający się po długookresowej orbicie kometarnej, który ma cechy planetoidy pochodzącej z wewnętrznych rejonów Układu Słonecznego.
Taka kosmiczna skała przypomina prawdopodobnie materię, z której powstały skaliste planety naszego układu, przez miliardy lat z dala od Słońca, w Obłoku Oorta, mogła w stanie pełnego zamrożenia zachować swój pierwotny skład i własności. Badaliśmy już właściwości wielu planetoid. Wszystkie jednak ogrzewały się w blasku Słońca przez miliardy lat. Ta jest pierwszą, o której wiemy, ze przetrwała ten okres w najlepszej możliwej zamrażarce - tłumaczy współautorka pracy, Karen Meech z instytutu Astronomii Uniwersytetu Hawajskiego.

C/2014 S3 (PANSTARRS) zauważono po raz pierwszy jako mało aktywną kometę znajdującą się około dwa razy dalej od Słońca, niż Ziemia. Obliczono, że porusza się po orbicie o okresie około 860 lat, ale znalazła się na niej stosunkowo niedawno po tym, jak coś wytrąciło ją z Obłoku Oorta. Tym, co zaskoczyło astronomów był brak charakterystycznego warkocza, który u komet długookresowych w tej odległości od Słońca jest już zwykle dobrze widoczny. Jej aktywność, związana z sublimacją wodnego lodu jest nawet milion razy słabsza, niż aktywność komet długookresowych w podobnych odległościach od Słońca. Dlatego właśnie nadano komecie alternatywną nazwę "Manx" w aluzji do rasy bezogonowych kotów.
Autorzy pracy sugerują, że obiekt ten jest prawdopodobnie zbudowany ze świeżej, skalistej materii wewnętrznego Układu Słonecznego i różni się od lodowych komet, które pochodzą z dalszych rejonów, gdzie formowały się gazowe olbrzymy. Jeśli uda się zaobserwować więcej takich obiektów, będzie można sprawdzić, które z proponowanych modeli budowy Układu Słonecznego są bliższe prawdy.
• Grzegorz Jasiński


http://www.rmf24.pl/nauka/news-kosmiczn ... Id,2194762

Załączniki:
2016-04-30_08h59_29.jpg
2016-04-30_08h59_29.jpg [ 33.81 KiB | Przeglądane 4512 razy ]
2016-04-30_08h59_56.jpg
2016-04-30_08h59_56.jpg [ 39.11 KiB | Przeglądane 4512 razy ]
2016-04-30_09h00_43.jpg
2016-04-30_09h00_43.jpg [ 19.64 KiB | Przeglądane 4512 razy ]

Autor:  Paweł Baran [ sobota, 30 kwietnia 2016, 08:17 ]
Tytuł:  Re: Kwiecień 2016

Otwarcie Obserwatorium Astronomicznego na Otrycie
Jutro, 30 kwietnia na Otrycie w Bieszczadach nastąpi otwarcie Obserwatorium Astronomicznego. Obserwatorium wybudowano tuż obok schroniska Chata Socjologa położonego na wysokości 896 m n.p.m.


Pomysł wybudowania obserwatorium astronomicznego na Otrycie powstał w 2013 roku. Chata Socjologa znajduje się na terenie Parku Gwiezdnego Nieba "Bieszczady", którego celem jest ochrona ciemnego nieba przed nadmiernym i zbytecznym oświetleniem. Zanieczyszczenie światłem wpływa nie tylko na pogorszenie obserwacji astronomicznych, ale także na życie ludzi i zwierząt. Nieprzemyślane oświetlenie generuje koszty, które ponosimy my wszyscy.

Pomysłodawcą Parku Gwiezdnego Nieba "Bieszczady" był Pavol Ďuriš, który wspierał również budowę obserwatorium na Otrycie. W marcu odbyły się tam pierwsze lekcje astronomiczne dla uczniów ze szkół w Ustrzykach Dolnych, Rzeszowie i Lutowiskach. Mamy nadzieję, że istnienie tego obserwatorium tuż przy Chacie Socjologa wpłynie na rozwój turystyki i astro-turystyki w Bieszczadach, a młodym ludziom otworzy nowe horyzonty i pozwoli docenić piękno i niepowtarzalność regionu, w którym żyją.

Życzymy pogodnych nocy i zapału do pracy.
Orion | Źródło: http://www.otryt.bieszczady.pl, obserwatorium@otryt.bieszczady.pl, https://www.facebook.com/ChataSocjologa

http://orion.pta.edu.pl/otwarcie-obserw ... na-otrycie

Załączniki:
2016-04-30_09h04_37.jpg
2016-04-30_09h04_37.jpg [ 6.01 KiB | Przeglądane 4511 razy ]
2016-04-30_09h04_03.jpg
2016-04-30_09h04_03.jpg [ 321.79 KiB | Przeglądane 4511 razy ]
2016-04-30_09h03_38.jpg
2016-04-30_09h03_38.jpg [ 127.65 KiB | Przeglądane 4511 razy ]

Autor:  Paweł Baran [ sobota, 30 kwietnia 2016, 08:19 ]
Tytuł:  Re: Kwiecień 2016

Silne podmuchy dostrzeżone z rentgenowskiego układu podwójnego
Wysłane przez nowak
Należący do ESA kosmiczny teleskop rentgenowski XMM-Newton odkrył strumienie gazu pędzące z ¼ prędkości światła. Wiatr jest bardzo jasny w promieniach rentgenowskich i pochodzi z pobliskiej podwójnej galaktyki.

W falach radiowych nocne niebo usiane jest dwoma rodzajami obiektów astronomicznych: supermasywnymi czarnymi dziurami znajdującymi się w centrach dużych galaktyk, pochłaniającymi materię wokół siebie, oraz układami podwójnymi, składającymi się z pozostałości gwiazdowych, takich jak białe karły, gwiazdy neutronowe czy czarne dziury, karmiące się gazem pochodzącym od swojego towarzysza. W obydwu przypadkach wirujący gaz tworzy dysk wokół zwartego i bardzo gęstego obiektu centralnego. Tarcie dysku powoduje podgrzewanie gazu, który emituje światło na wielu długościach fal, z maksimum w promieniach rentgenowskich. Nie cały gaz zostaje pochłonięty przez obiekt centralny, część zostaje wyrzucona przez silny wiatr.

W 1980 roku odkryto klasę pośrednią tych obiektów ale wciąż nie są one dobrze poznane. Dziesięć do stu razy jaśniejsze niż zwykłe binarne rentgenowskie, te źródła są jednak zbyt słabe, by połączyć akreujące supermasywne czarne dziury a to dlatego, że zwykle znajdują się z dala od centrum swojej macierzystej galaktyki.

Astronomowie z Instytutu Astronomii w Cambridge sądzą, że te niezwykle jasne źródła rentgenowskie są trochę wyjątkowymi układami podwójnymi, zasysającym gaz w znacznie szybszym tempie, niż zwykłe rentgenowskie układy podwójne. Zebrali archiwalne dane z XMM-Newton dotyczące trzech świecących w promieniach X źródeł znajdujących się w pobliskich galaktykach leżących w odległości mniejszej niż 22 miliony lat świetlnych od Drogi Mlecznej.

Więcej informacji:
Powerful winds spotted from mysterious X-ray binaries


Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
ESA

Na zdjęciu: Wizja artystyczna przedstawiająca zwarty obiekt - czarną dziurę lub gwiazdę neutronową - żywiący się gazem ze swojego gwiezdnego towarzysza w układzie podówjnym. Źródło: ESA–C. Carreau
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/sil ... -2302.html

Załączniki:
2016-04-30_09h07_39.jpg
2016-04-30_09h07_39.jpg [ 21.72 KiB | Przeglądane 4511 razy ]

Autor:  Paweł Baran [ niedziela, 1 maja 2016, 10:12 ]
Tytuł:  Re: Kwiecień 2016

Lądowanie rakiety Falcon 9 na barce - dlaczego ma to takie znaczenie?
8 kwietnia świat obiegła wiadomość o udanym lądowaniu rakiety Falcon 9. To już drugie pomyślne lądowanie i pierwsze wykonane na barce unoszącej się na oceanie. Z pewnością jest to kolejny ważny krok w kierunku upowszechnienia lotów kosmicznych. Dlaczego jednak akurat to konkretne wydarzenie jest aż takie ważne, że uzyskało tak szeroki poklask, od Buzza Aldrina po Baracka Obamę?

Wszystko sprowadza się do kosztów. Samo zatankowanie Falcon 9 jest stosunkowo tanie - kosztuje ok. $200 000. Gorzej z produkcją rakiety - tu już musimy liczyć $60 milionów. Gołym okiem widać, że gdyby uniknąć kosztów tego drugiego, loty rakiet byłyby znacznie tańsze. A to otworzyłoby szereg nowych możliwości, włącznie z turystyką kosmiczną w przyszłości.
Jak już zostało wspomniane, nie jest to pierwsze udane lądowanie. Kilka miesięcy temu tuż przed Świętami Bożego Narodzenia udało się tego dokonać na lądzie. Jednak tak naprawdę dopiero lądowanie na oceanie przyniosło prawdziwą rewolucję.

Nie jest to rzecz łatwa do wykonania. Żeby rakieta wracająca z niskiej orbity okołoziemskiej wylądowała w jednym kawałku trzeba ją przyhamować z ponad 8000 km/h do dosłownie zera. Wymaga to bardzo dużej ilości paliwa, choć wciąż nie tak dużej, żeby wykluczyć lądowanie na twardym gruncie. Problem zaczyna się, gdy chcemy wylecieć na dalszą orbitę, np. geostacjonarną. Wymaga to większej prędkości, ale jednocześnie nie możemy tam dać zbyt wiele więcej paliwa. Tym samym na czas powrotu nie pozostaje go zbyt dużo i nie można sobie pozwolić na wybór miejsca lądowania. W tej sytuacji nie pozostaje nic innego, jak dopłynąć tam, gdzie ma się to stać.
Powstała w 2002 roku firma SpaceX już od dwóch lat czyni starania w kierunku wielokrotności użytku ich rakiet. Pierwsza próba lądowania na barce odbyła się w styczniu 2015 roku i skończyła się fiaskiem. Podobnie trzy kolejne. Dopiero za piątym razem wreszcie udało się wylądować poprawnie.

Z pewnością nie można odmówić SpaceX cierpliwości. I ambicji. W ostatnią środę Elon Musk, założyciel i dyrektor generalny SpaceX, oznajmił że planują w 2018 r. po raz pierwszy wysłać kapsułę na Marsa. Póki co bez astronautów wprawdzie, ale z pewnością jest to również w planach, choć nieco dalszych. Tego samego dnia ogłoszono także, że SpaceX wygrało przetarg na wysłanie satelitów do nowej generacji systemu nawigacji GPS na potrzeby wojska amerykańskiego. Stanie się to również w 2018 r., a sam kontrakt warty jest aż $82,7 milionów.
"Sukces osiągniemy, ironicznie, kiedy lądowania staną się nudne" - żartował Elon Musk. Póki co, firma SpaceX będzie kontynuowała tworzenie swojej wizji lotów komercyjnych. Następnego startu i, miejmy nadzieję, lądowania możemy się spodziewać już w czerwcu, a zostanie użyta dokładnie ta sama rakieta, którą wcześniej pomyślnie wylądowano.

Dodał: Krzysztof Kapuściński
Uaktualnił: Krzysztof Kapuściński
http://news.astronet.pl/7822

Załączniki:
Lądowanie rakiety Falcon 9 na barce - dlaczego ma to takie znaczenie.jpg
Lądowanie rakiety Falcon 9 na barce - dlaczego ma to takie znaczenie.jpg [ 97.9 KiB | Przeglądane 4506 razy ]
Lądowanie rakiety Falcon 9 na barce - dlaczego ma to takie znaczenie2.jpg
Lądowanie rakiety Falcon 9 na barce - dlaczego ma to takie znaczenie2.jpg [ 52.41 KiB | Przeglądane 4506 razy ]
Lądowanie rakiety Falcon 9 na barce - dlaczego ma to takie znaczenie3.jpg
Lądowanie rakiety Falcon 9 na barce - dlaczego ma to takie znaczenie3.jpg [ 48.78 KiB | Przeglądane 4506 razy ]
Lądowanie rakiety Falcon 9 na barce - dlaczego ma to takie znaczenie4.jpg
Lądowanie rakiety Falcon 9 na barce - dlaczego ma to takie znaczenie4.jpg [ 60.36 KiB | Przeglądane 4506 razy ]

Strona 6 z 6 Strefa czasowa: UTC + 2
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/