Teraz jest czwartek, 28 marca 2024, 15:08

Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: sobota, 12 marca 2016, 09:22 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Pierwsze badania atmosfery Super-Ziemi
Artykuł napisał Tobiasz Wojnar.
Po raz pierwszy astronomowie przeanalizowali skład atmosfery egzoplanety typu nazwanego jako Super-Ziemie. Używając danych zgromadzonych przez teleskop Hubble'a i nowych technik analizy odkryto, że atmosfera 55 Cancri e nie wykazuje żadnych śladów pary wodnej. Wyniki wskazują na to, że składa się ona głównie z wodoru i helu.
Międzynarodowy zespół, prowadzony przez naukowców z University College London (UCL) obserwował bliską egzoplanetę 55 Cancri e, Super-Ziemię o masie rzędu 8 mas Ziemi. Zlokalizowana jest w systemie planetarnym 55 Cancri, około 40 lat świetlnych od Ziemi.

Na podstawie obserwacji dokonanych przez Wide Field Camera 3 (WFC3), znajdującej się w Teleskopie Hubble’a, naukowcy byli w stanie przeanalizować skład atmosfery egzoplanety.

Po raz pierwszy byliśmy w stanie znaleźć widmowy odcisk palca, który pokazuje gazy zawarte w atmosferze Super-Ziemi. Obserwacje atmosfery 55 Canri e sugerują, że planecie udało się przechwycić znaczną ilość wodoru i helu z obłoku, z którego pierwotnie się uformowała.

Super Ziemie, jak 55 Cancri e, są uważane za rodzaj typowych egzoplanet w naszej galaktyce. Nazwa pasuje do nich idealnie, ponieważ pod względem masy są większe niż Ziemia, ale z drugiej strony dużo mniejsze niż gazowi giganci z Układu Słonecznego.

Nie był to pierwszy raz, gdy instrument WFC3 został użyty do badania Super Ziemi. Do tej pory już dwa razy (nieskutecznie) próbowano znaleźć cechy widmowe.

Jednakże 55 Cancri e nie jest taka zupełnie przeciętna. Jej indywidualność wyraża się w odległości od swojej gwiazdy, a co za tym idzie, w czasie obiegu wokół niej i temperaturze na jej powierzchni. Orbituje ona bardzo blisko swojej gwiazdy - rok trwa tam 18 godzin, a temperatura wynosi około 2000°C. Mała odległość planety od gwiazdy pozwoliła na zebranie informacji na jej temat podczas tranzytu przed gwiazdą.

Obserwacje zostały wykonane poprzez skanowanie całej gwiazdy, w celu stworzenia szeregu widm. Dzięki przepuszczeniu danych przez nowe oprogramowanie byliśmy w stanie odseparować widmo 55 Cancri e ukryte w widmie słonecznym.

Ten wynik daje pierwszy wgląd w atmosferę Super-Ziemi. Mamy teraz kilka wskazówek jaka planeta jest obecnie, w jaki sposób mogła się uformować i ewoluować. Ma to ważne konsekwencje dla 55 Cancri e i innych Super-Ziemi.

Co ciekawe, dane zawierają również ślad cyjanowodoru, który jest markerem dla atmosfer bogatych w węgiel. Taka ilość cyjanowodoru wskazywałaby na atmosferę z bardzo wysokim stosunkiem węgla do tlenu.

Jeśli obecność cyjanowodoru i innych cząsteczek zostanie potwierdzona za kilka lat przez teleskopy podczerwone nowej generacji, to potwierdzi to teorię, że ta planeta faktycznie jest bogata w węgiel i jest bardzo egzotycznym miejscem.

Ten film pokazuje wizję artystyczną Super-Ziemi 55 Cancri e przechodzącej przed jej macierzystą gwiazdą. Podczas takich tranzytów astronomowie byli w stanie zebrać informacje o atmosferze egzoplanety.
https://www.youtube.com/watch?v=bUKpxYisg4c

Dodała: Redakcja AstroNETu
Uaktualniła: Redakcja AstroNETu

Źródło: Serwis Astronomy.com
http://news.astronet.pl/7778
Wizja artystyczna przedstawiająca Super-Ziemię 55 Cancri e przed jej macierzystą gwiazdą.

Dodała: Redakcja AstroNETu

Źródło: Astronomy.com


Załączniki:
Pierwsze badania atmosfery Super-Ziemi.jpg
Pierwsze badania atmosfery Super-Ziemi.jpg [ 66.71 KiB | Przeglądane 4139 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 

 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: sobota, 12 marca 2016, 09:24 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Księżycowe siostry
Te dwa księżyce mają bardzo wiele wspólnego - zostały nawet odkryte przez tę samą osobę, Giovanniego Cassiniego. Dzisiaj dzięki sondzie nazwanej na cześć włoskiego astronoma jego nazwiskiem możemy zobaczyć Tetydę i Reę z bliska.

Nazwy księżyców są odwołaniem do greckiej mitologii, zgodnie z którą Tetyda i Rea były siostrami należącymi do pokolenia tytanów. Również jako księżyce Saturna wyglądają niczym rodzeństwo. Zarówno Tetyda jak i Rea są księżycami lodowymi. Rea jest drugim co do wielkości naturalnym satelitą Saturna, o średnicy 1527 kilometrów, a Tetyda ze średnicą 1062 kilometry znajduje się na piątym miejscu tej długiej listy. Oba obiekty mają wystarczające rozmiary, aby przybrać kulisty kształt i raczej nie przejawiają aktywności geologicznej.

Choć na zdjęciu księżyce wyglądają, jakby były bardzo blisko siebie, wynika to jedynie z perspektywy, z jakiej zostało zrobione zdjęcie. W rzeczywistości w tym momencie Rea i Tetyda znajdowały się w odległości około 360 000 kilometrów od siebie (jest to odległość porównywalna z dystansem dzielącym nas od ziemskiego Księżyca). Z tego względu rozmiary księżyców widoczne na zdjęciu nie oddają wiernie zależności pomiędzy ich rozmiarami rzeczywistymi.

Zdjęcie ukazuje Tetydę i Reę od strony przeciwnej do Saturna. Zostało wykonane przez sondę Cassini-Huygens z odległości ponad miliona kilometrów od Rei i półtora miliona kilometrów od Tetydy.

Dodała: Katarzyna Mikulska
Uaktualniła: Katarzyna Mikulska -

Źródło: NASA - Amerykańska Agencja Kosmiczna
http://news.astronet.pl/7777
Na zdjęciu widoczne są dwa spośród licznych księżyców Saturna - Rea i Tetyda. Ze względu na wiele podobieństw mogłyby być kosmicznym rodzeństwem.

Dodała: Katarzyna Mikulska

Źródło: NASA


Załączniki:
Księżycowe siostry.jpg
Księżycowe siostry.jpg [ 45.73 KiB | Przeglądane 4138 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: sobota, 12 marca 2016, 09:36 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Co gryzie... Plutona?

Naukowcy NASA dopatrzyli się na zachodniej półkuli Plutona śladów, jak po gigantycznym ugryzieniu. Można by co prawda długo dyskutować, czy to co pokazują zdjęcia faktycznie przypomina ślady zębów, czy nie, skoncentrujmy się jednak na tym, jak pojawienie się takich formacji można wytłumaczyć. Wygląda na to, że to ślady po sublimacji zestalonego metanu, która odsłoniła leżące głębiej warstwy lodu wodnego.
Na zdjęciu, ustawionym tak, jak klasyczne mapy, północą do góry widać leżący na południowym zachodzie, pokryty kraterami obszar, nazwany nieoficjalnie Vega Terra. Od położonego w centrum płaskiego i wolnego od kraterów rejonu Piri Planitia oddziela go poszarpane pasmo uskoków, Piri Rupes. To właśnie ślad owego "ugryzienia".

Obraz po prawej, zarejestrowany z pomocą instrumentu LEISA (Ralph/Linear Etalon Imaging Spectral Array) pokazuje w kolorze fioletowym obszary pokryte dużą ilością zestalonego metanu. Naukowcy uważają, że bezpośrednie przejście metanu ze stanu stałego w gazowy, czyli właśnie sublimacja powoduje stopniowe odsłanianie leżącego poniżej wodnego lodu (oznaczonego na niebiesko).

Ponieważ powierzchnia Plutona jest bardzo zimna, znajdująca się tam warstwa wodnego lodu jest bardzo twarda i niemal jak skała odporna na działanie czynników zewnętrznych. Zestalony metan poddaje się łatwiej i stopniowo ucieka do atmosfery.


Zdjęcie pokazuje obszar o wymiarach 450 na 410 kilometrów. Sonda New Horizons wykonała je podczas przelotu obok Plutona, 14 lipca minionego roku, z odległości około 33,900 kilometrów, 45 minut przed chwilą największego zbliżenia. Dane z pomocą instrumentu LEISA zebrano nieco wcześniej, kiedy sonda była jeszcze około 47,000 kilometrów od planety karłowatej.
(mn)
Grzegorz Jasiński

http://www.rmf24.pl/nauka/news-co-gryzi ... Id,2161561


Załączniki:
Co gryzie... Plutona.jpg
Co gryzie... Plutona.jpg [ 97.56 KiB | Przeglądane 4134 razy ]
Co gryzie... Plutona 2.jpg
Co gryzie... Plutona 2.jpg [ 82.57 KiB | Przeglądane 4134 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: niedziela, 13 marca 2016, 10:30 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Egzoplaneta w gromadzie Hiady
Odpowiednikiem rodziny gwiazd jest gromada otwarta. Taka luźna rodzina gwiezdna może zawierać kilkaset do kilku tysięcy członków, wszyscy urodzeni mniej więcej w tym samym czasie. Dobrze znanymi przykładami są Plejady (około 110 milionów lat) i Hiady (650 do 800 milionów lat).

Gromady otwarte zachowują się bardzo podobnie do ludzkich rodzin: najpierw są blisko, ale z czasem członkowie rozchodzą się i tracą kontakt. Jednak nawet kiedy to robią, wciąż mają te same cechy, jeśli chodzi o wiek i skład chemiczny.

Astronomowie odkryli egzoplanety w gromadach otwartych, przede wszystkim dzięki ich prędkości radialnej. Planety w gromadach otwartych są interesujące ze względu na ich młody wiek, a także dlatego, że wiele gwiazd, wliczając (prawdopodobnie) Słońce, urodziły się w tej samej grupie. Badanie tych środowisk pozwala nam spojrzeć na “normalne” dzieciństwo gwiazd i planet.

Teleskop Kosmiczny Kepler, obecnie K2, obserwował pobliską gromadę Hiady. Dane z K2 są w pełni dostępne dla każdego badacza. Amatorzy Daryll LaCourse i Thomas Jacobs znaleźli coś, co wyglądało jak egzoplaneta przechodząca przed gwiazdą w Hiadach. Odkrycie to zgłosili profesjonaliście, Andrew Mann’owi z University of Texas, którego zespół śledził egzoplanetę z nowego spektrografu podczerwieni zwanego IRGINS na 2,7 metrowym Teleskopie Harlan J. Smith w McDonald Observatory.

I rzeczywiście, sygnał tranzytu wygląda jak planeta. Gwiazda jest młodym, plamistym czerwonym karłem, ale plamy nie wyjaśniają powtarzania tranzytu. Naukowcy nie mogli znaleźć żadnych gwiezdnych towarzyszy, którzy mogli być tego winowajcami. Zespół szacuje, że planeta K2-25b jest około 3,5 razy większa od Ziemi (wielkości Neptuna) i okrąża swoją gwiazdę co 3,48 dni. Jednak nie udało im się określić jej masy: gwiazda jest tak “nerwowa” w tym wieku, że IRGINS nie wykrywa niewielkiej prędkości radialnej wahnięcia.

Interesująca w K2-25b jest jej wielkość - ma szerokość 10% swojej gwiazdy macierzystej. Żadna inna planeta znaleziona wokół karła M nie jest tak duża w porównaniu ze swoją gwiazdą. Zespół podejrzewa, że planeta traci swoją pierwotną atmosferę z powodu promieniowania lejącego się z młodej, aktywnej gwiazdy. Astronomowie będą potrzebowali dwóch rodzajów informacji, aby sprawdzić tę teorię: pierwszy - masę planety, drugi - czy planety w innych systemach też są tak duże. K2 obserwował również Plejady i gromadę Ul (M44), więc mamy nadzieję, że te obserwacje zamienią się w dane.

Dodała: Julia Liszniańska
Uaktualniła: Julia Liszniańska

Źródło: Sky & Telescope
http://news.astronet.pl/7780


Załączniki:
Egzoplaneta w gromadzie Hiady.jpg
Egzoplaneta w gromadzie Hiady.jpg [ 156.42 KiB | Przeglądane 4129 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: niedziela, 13 marca 2016, 10:32 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kierunek Mars. Sonda poszuka śladów życia
Anonim
Zbudowana przy udziale polskich firm sonda ExoMars2016 już 14 marca ruszy w podróż w stronę Czerwonej Planety. Cel to poszukiwanie biologicznych śladów życia na Marsie. Misja ExoMars2016 to jeden z najbardziej ambitnych projektów kosmicznych Europejskiej Agencji Kosmicznej w jakich kiedykolwiek uczestniczyły polskie podmioty.
Już 14 marca o godzinie 10.30 przewidywany jest, start rakiety, która wyniesie w przestrzeń kosmiczną sondę ExoMars a na jej pokładzie znajdzie się kamera do obserwacji śladów węglowodoru – mówi newsrm.tv Jacek Kosiec, dyrektor programu kosmicznego Creotech Instruments.
Rakieta kosmiczna zostanie wystrzelona z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie. Celem misji Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) ExoMars2016, realizowanej we współpracy z Rosyjską Agencją Kosmiczną (Roskosmos) jest poszukiwanie biologicznych śladów życia na Marsie. Misja składa się z czterech platform kosmicznych, które wysłane zostaną w stronę Czerwonej Planety w dwóch turach. 14 marca rosyjska rakieta Proton-M wyniesie w przestrzeń kosmiczną lądownik „Schiaparelli EDM” badający warunki meteorologiczne na Marsie oraz orbiter „ExoMars Trace Gas Orbiter” poszukujący na powierzchni planety śladów gazów związanych z życiem lub procesami geologicznymi. W 2018 roku kolejna rosyjska rakieta wyśle w stronę Marsa łazik „ExoMars Rover” poszukujący śladów życia biologicznego oraz lądownik „ExoMars Rover Lander”, który pozwoli łazikowi bezpiecznie osiąść na powierzchni planety.
ExoMars to niezwykle ambitne przedsięwzięcie, które może okazać się kamieniem milowym w procesie eksploracji Czerwonej Planety i poszerzania naszej wiedzy o świecie – komentuje dr Adam Piotrowski, prezes VIGO System S.A. Orbiter zbada gazy, lądownik – warunki meteorologiczne na Marsie. Polski udział w projekcie związany jest zarówno z budową orbitera, czyli sztucznego satelity krążącego po orbicie Marsa, jak również lądownika, który wyląduje na Czerwonej Planecie.
Zadaniem umieszczonego na orbicie satelity będzie wykonywanie pomiarów przy użyciu zamontowanego na pokładzie sprzętu, w tym zaawansowanej kamery CaSSIS. Członkiem konsorcjum odpowiedzialnego za budowę orbitera ExoMars Trace Gas Orbiter jest Centrum Badań Kosmicznych PAN, którego zadaniem było wyprodukowanie i montaż kamery CaSSIS. Kamera będzie wykonywała kolorowe zdjęcia powierzchni Marsa w wysokiej rozdzielczości. Przy jej użyciu fotografowane będą formacje skalne wiązane przez naukowców z emisją śladowych ilości gazów.
Te mogą być przejawem procesów geologicznych, którym podlega powierzchnia Marsa, ale mogą być także dowodem, że na Czerwonej Planecie istnieje lub istniało życie. Instrumenty NOMAD i ACS, zamontowane na pokładzie orbitera, będą wykorzystywać obrazy z kamery do identyfikacji źródeł emisji gazów. Zadaniem Creotech Instruments S.A. realizowanym na zlecenie Centrum Badań Kosmicznych PAN polegało na montażu powierzchniowym elementów systemu zasilania kamery CaSSiS. Montaż przeprowadzony został w specjalnych laboratoriach firmy Creotech, które pozwalają na pełną kontrolę jakości i nadzór nad produkcją.
Moduł Schiaparelli, czyli demonstrator lądowania, będzie badał warunki meteorologiczne podczas lądowania na planecie oraz wykona testy szeregu innowacyjnych rozwiązań technologicznych, które mają być wykorzystane w przyszłych misjach międzyplanetarnych realizowanych przez ESA. Najważniejsze z nich to test osłony ablacyjnej (chroniącej przed wysokimi temperaturami podczas wejścia w atmosferę) oraz technologia hamowania za pomocą silników rakietowych. Lądownik ma udowodnić możliwość lądowania z kontrolowaną orientacją i prędkością dotknięcia powierzchni planety.
Do przeprowadzenia testów podczas wejścia w atmosferę i lądowania Schiaparelli na Marsie wykorzystany będzie m.in. opracowany przez Niemiecką Agencję Kosmiczną (DLR) system Comars+, monitujący zewnętrzne powłoki lądownika. Jednym z jego elementów są wąskopasmowe radiometry zwane ICOTOM (opracowane przez francuską firmę Le Verre Fluoré), wykorzystujące detektory podczerwieni wyprodukowane przez VIGO System.
Wyjątkowość tej misji nie jest związana tylko i wyłącznie z obszarem nauki i wiedzy, chociaż właśnie to rzuca się najbardziej w oczy. ExoMars to także świetny przykład tego, że razem możemy więcej
. To dotyczy także naszego, polskiego podwórka – mówi dr Grzegorz Brona, prezes Creotech Instruments S.A.
Wypowiedź: Jacek Kosiec, dyrektor programu kosmicznego Creotech Instruments.
Źródło: Newsrm.tv
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/kie ... adow-zycia


Załączniki:
Kierunek Mars.jpg
Kierunek Mars.jpg [ 87.91 KiB | Przeglądane 4126 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Ostatnio edytowano niedziela, 13 marca 2016, 10:43 przez Paweł Baran, łącznie edytowano 1 raz
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: niedziela, 13 marca 2016, 10:35 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Jak będzie wyglądała eksplozja gwiazdy Betelgeza
admin
Betelgeza to gwiazda znajdująca się w gwiazdozbiorze Oriona, która jest oddalona od Ziemi o 500 do 650 lat świetlnych. Jest to gwiazda zmienna i jej średnia wielkość widma ulega zmianie. Bardzo możliwe, że wkrótce mogą do nas zacząć docierać skutki wybuchu tej gwiazdy. Wtedy Betelgeza może zwiększyć swoją jasność nawet 10 tys. razy i zacznie promienieć z jasnością Księżyca.
Przekazy historyczne mówią o Betelgezie jako gwieździe o kolorze białym lub żółtym. Jest to dość dobrze widoczna gwiazda typowa dla półkuli północnej. Zwrócono uwagę na to, że w późniejszych przekazach astronomowie stwierdzają, że gwiazda ta nagle zmieniła kolor na czerwony. W naszych czasach również ma ona kolor czerwony, dlatego niektórzy mylą ją z Marsem. Oznacza to, że na przestrzeni dosyć krótkiego czasu zaszły tam jakieś gwałtowne zmiany, które mogą skutkować tym, że Betelgeza wkrótce rozbłyśnie jako supernowa, którą będzie się dało łatwo zobaczyć na niebie nawet w dzień.
Niektórzy przewidują, że maksymalną jasność jaką może uzyskać ta eksplodująca gwiazda to w przybliżeniu odpowiednik pełni Księżyca, czyli magnituda -12,5. Eksplozja będzie u nas widoczna z pewnością przynajmniej przez kilka miesięcy. Gwiazda będzie prawdopodobnie wyglądała jak promienny, jasny jak punkt wielkości Księżyc w pełni. Betelgeza będzie wyraźnie rozjaśniać nocne niebo, ale powinna być też dobrze widoczne w ciągu dnia.
Coś podobnego wydarzyło się ostatnio w 1054 roku, gdy doszło do wybuchu supernowej, która ostatecznie uformowała coś, co znamy dzisiaj pod nazwą Mgławica Kraba. To wydarzenie zostało dokładnie opisane w kronikach chińskich. Jasność błysku była tak znaczna, że przez miesiąc można było oglądać jasne źródło światła, które było widoczne nawet po południu. Było to jednak wydarzenie odległe aż o 5500 lat świetlnych. Tym razem mówimy zatem o potencjalnej supernowej znajdującej się dziesięć razy bliżej.
Odległość Betelgezy szacowana czasami nawet na 600 lat świetlnych jest wciąż relatywnie niewielka i można zadać sobie pytanie czy coś groziłoby nam lub naszym potomkom? Na podstawie obecnej wiedzy możemy powiedzieć, ze zmiany barwy gwiazdy oznaczają zużywający się wodór. Według obliczeń astronoma, Brada Cartera z University of Southern Queensland w Australii, Betelgeza może wybuchnąć w każdej chwili. Twierdzi on, że jeśli to się stanie nawet w nocy będzie wystarczająco jasno, aby czytać gazetę.
Po wybuchu jasność gwiazdy będzie stopniowo maleć, a w ciągu kilku miesięcy lub lat nie będzie już nawet widoczna gołym okiem. Wtedy prawe ramię gwiazdozbioru Oriona na jakiś czas zniknie aby po kilku wiekach w miejscu po Betelgezie powstała nowa mgławica.
Warto też zastanowić się jakie mogą być skutki innych emisji towarzyszących eksplozji supernowej. Między innymi w stronę Ziemi zostanie wysłany strumień promieniowania gamma i innych rodzajów cząstek kosmicznych. Będzie to powodowało powstawanie zorzy polarnych, pochodzące z innego źródła niż Słońce. Spodziewane jest też uszczuplenie warstwy ozonowej na skutek interakcji z cząstkami wyemitowanymi przez supernową. Spadek ilości ozonu w atmosferze będzie miał niekorzystny skutek dla życia na naszej planecie. Do tego dochodzą potężne emisje niszczycielskiego promieniowania ultrafioletowego, co może stać się czynnikiem mutagennym.
Teraz najważniejsze pytanie - kiedy to nastąpi? Należałoby raczej zapytać czy przypadkiem już to nie nastąpiło, potrzebujemy po prostu 600 lat świetlnych aby zobaczyć konsekwencje tego wydarzenia, i odczuć jego skutki.
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/bed ... -betelgeza


Załączniki:
Jak będzie wyglądała eksplozja gwiazdy Betelgeza.jpg
Jak będzie wyglądała eksplozja gwiazdy Betelgeza.jpg [ 36.46 KiB | Przeglądane 4128 razy ]
Jak będzie wyglądała eksplozja gwiazdy Betelgeza2.jpg
Jak będzie wyglądała eksplozja gwiazdy Betelgeza2.jpg [ 124 KiB | Przeglądane 4128 razy ]
Jak będzie wyglądała eksplozja gwiazdy Betelgeza3.jpg
Jak będzie wyglądała eksplozja gwiazdy Betelgeza3.jpg [ 60.53 KiB | Przeglądane 4128 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: niedziela, 13 marca 2016, 10:37 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Startuje kolejna misja na Marsa. Będą szukać śladów życia na Czerwonej Planecie
W poniedziałek w podróż na Marsa ruszy sonda ExoMars2016, której zadaniem będzie poszukiwanie biologicznych śladów życia na Czerwonej Planecie. W budowę znajdujących się na niej narzędzi badawczych zaangażowani byli również polscy naukowcy i rodzime firmy.

Misję ExoMars przeprowadzi Europejska Agencja Kosmiczna we współpracy z Agencją Kosmiczną Federacji Rosyjskiej - Roskosmos. Naukowcy liczą, że misja będzie pomocna w poszukiwaniach śladów życia na Marsie. ExoMars składa się z dwóch etapów, w ramach których agencje wyślą na Czerwoną Planetę cztery platformy kosmiczne.
Pierwszy etap rozpocznie się w najbliższy poniedziałek, 14 marca. Tego dnia o godzinie 10:30 czasu polskiego z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie rosyjska rakieta Proton-M wyniesie w przestrzeń kosmiczną lądownik "Schiaparelli EDM", którego zadaniem będzie badanie warunków meteorologicznych panujących na Marsie. Drugim elementem wysłanym tego dnia w kosmos będzie sztuczny satelita "ExoMars Trace Gas Orbiter", poszukujący na powierzchni planety śladów gazów związanych z życiem lub procesami geologicznymi. Sonda z lądownikiem ma dotrzeć do Marsa w październiku 2016 roku.

Celem narzędzi umieszczonych na satelicie ExoMars Trace Gas Obiter będzie określenie ilości wydobywających się spod powierzchni Marsa tzw. gazów śladowych, które w bardzo małych ilościach występują w atmosferze Czerwonej Planety - powiedział dr Paweł Wajer z Centrum Badań Kosmicznych PAN (CBK PAN) w Warszawie. Jest on jednym z polskich naukowców pracujących nad naukowymi aspektami międzynarodowego eksperymentu.

Te obszary Marsa, z których mogą wydobywać się śladowe ilości gazów sfotografuje umieszczona na satelicie kamera CaSSIS. Budowano ją głównie w Szwajcarii i Włoszech, ale swój wkład w jej przygotowanie mieli też naukowcy z CBK PAN. Do ich zadań należało m.in. wykonanie zasilacza do kamery. Z kolei polska firma Creotech Instruments, działając na zlecenie CBK PAN, zamontowała elementy systemu zasilania kamery.

Kamera będzie wykonywała zdjęcia powierzchni Marsa np. w podczerwieni, czy bliskiej podczerwieni. Zdjęcie będzie wykonane pod kątem około 10 stopni, potem orbiter przeleci kawałek po orbicie, kamerka obróci się w ciągu kilkunastu sekund. Dzięki temu ten sam obszar będzie sfotografowany pod innym kątem i uzyskamy obraz trójwymiarowy - opisał dr Wajer.

CaSSIS sfotografuje te obszary Marsa, z których mogą wydobywać się śladowe ilości gazów. Jednym z takich gazów jest metan. Na Marsie znaleziono go około 10 lat temu. Na Ziemi powstaje w wyniku działalności organizmów żywych, więc od razu rodzą się spekulacje, czy na Marsie było lub jest życie, które powoduje wydobywanie się tego gazu. Oczywiście on może powstawać w sposób niezwiązany z organizmami żywymi - powiedział naukowiec.

Dodał, że ten gaz dosyć szybko się wydziela i dosyć szybko niknie. Nie ma też ściśle określonych źródeł jego wydobywania. Umieszczone na orbiterze cztery instrumenty satelity ExoMars Trace Gas Obiter - współdziałając ze sobą - mają przybliżyć nas do rozwiązania tej zagadki - wyjaśnił rozmówca PAP.

Naukowcy z Centrum Badań Kosmicznych PAN - członkowie konsorcjum odpowiedzialnego za budowę ExoMars Trace Gas Obiter - jako jedni z pierwszych będą mieli dostęp do danych przekazywanych przez kamerę CaSSIS. Dzięki temu będziemy wśród zaledwie kilkunastu instytucji, które w pierwszej kolejności będą analizowały dane dostarczone przez sondę. Później, po upływie roku, dane te będą już ogólnodostępne - zapowiedział dr Wajer. O ile wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsze dane z satelity ExoMars Trace Gas Obiter powinny zacząć spływać za dwa lata.

Również na lądowniku Schiaparelli znajdzie się polski akcent: detektory podczerwieni wyprodukowane przez firmę VIGO System z Ożarowa Mazowieckiego. Nie będzie to pierwsze zadanie polskich detektorów na Marsie. Na Czerwonej Planecie znalazły się już w 2012 roku, jako jeden z elementów badawczych łazika Curiosity.

Schiaparelli zbada m.in. warunki meteorologiczne podczas lądowania na Marsie. Do przeprowadzenia testów podczas wejścia w atmosferę i lądowania, wykorzystany będzie niemiecki system monitujący zewnętrzne powłoki lądownika. Jednym z jego elementów będą właśnie polskie detektory podczerwieni.

Druga część misji ExoMars rozpocznie się w 2018 roku. Wówczas kolejna rosyjska rakieta wyśle w stronę Marsa łazik "ExoMars Rover", który ma poszukiwać tam śladów życia biologicznego. Bezpiecznie osadzenie na powierzchni planety umożliwi mu lądownik "ExoMars Rover Lander". Na Marsie mają się one znaleźć w 2019 roku. W znalezieniu dogodnego miejsca do osadzenia lądownika i łazika, pomogą naukowcom zdjęcia wykonane i przesłane wcześniej przez wspomnianą kamerę CaSSIS.

Europejska Agencja Kosmiczna planuje przeprowadzenie relacji na żywo z poniedziałkowego startu rakiety Proton-M. Będzie ją można śledzić na stronie: http://www.esa.int/ESA
(az)



http://www.rmf24.pl/nauka/news-startuje ... Id,2161638


Załączniki:
2016-03-13_10h17_37.jpg
2016-03-13_10h17_37.jpg [ 59.95 KiB | Przeglądane 4126 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Ostatnio edytowano niedziela, 13 marca 2016, 10:43 przez Paweł Baran, łącznie edytowano 1 raz
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: niedziela, 13 marca 2016, 10:40 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zbadano gromady galaktyk w różnych zakresach długości fali
Wysłane przez czart
Astronomowie użyli Kosmicznego Teleskopu Hubble'a i kilku innych teleskopów, aby zbadać odległe gromady galaktyk. Dzięki połączeniu obserwacji na różnych długościach fali mogli dokładniej zbadać te skupiska galaktyk. Obserwacje prowadzono w ramach projektu Frontier Fields.

Gromady galaktyk, jedne z największych struktur we Wszechświecie, to skupiska setek, a nawet tysięcy galaktyk. Zawierają też gaz rozgrzany do temperatur milionów stopni oraz skupiska ciemnej materii. Obserwacje przeprowadzone w kilku różnych zakresach promieniowania elektromagnetycznego pozwalają na lepsze poznanie własności tych obiektów. Naukowcy postanowili w ramach projektu Frontier Fields zbadać w ten sposób kilka odległych gromad. Do obserwacji użyto następujących teleskopów: Obserwatorium Rentgenowskie Chandra (zakres promieniowania rentgenowskiego, obserwacje z kosmosu), Kosmiczny Teleskop Hubble'a (zakres promieniowania widzialnego, obserwacje z kosmosu), Karl G. Jansky Very Large Array (fale radiowe, obserwacje naziemne) oraz Giant Metrewave Radio Telescope (fale radiowe, obserwacje naziemne).

Publikacje opisujące wyniki badań ukazały się 20.10.2015 r. i 1.02.2016 r. w czasopiśmie naukowym "Astrophysical Journal", a w ostatnich dniach zaprezentowano w internecie zdjęcia dwóch odległych gromad opracowane z danych z różnych zakresów promieniowania. Są to gromady galaktyk MACS J0416.1-2403 (w skrócie MACS J0416) oraz MACS J0717.5+3745 (w skrócie MACS J0717). Odległość do pierwszej wynosi około 4,3 miliarda lat świetlnych, a dystans do drugiej to około 5,4 miliarda lat świetlnych.

Poszczególne zakresy promieniowania pozwalają na poznanie różnych aspektów tych gromad. Dane z zakresu rentgenowskiego pokazują nam gorący gaz w gromadzie. Z kolei na zdjęciach z zakresu widzialnego dostrzegamy galaktyki wchodzące w skład gromady, a także inne galaktyki znajdujące się poza nią. Zakres radiowy pozwala natomiast śledzić fale uderzeniowe i turbulencje wywołane m.in. zderzeniami pomiędzy gromadami.
Czy gromada galaktyk MACS J0416 znajduje się na początku zderzenia dwóch gromad, czy jest to końcowa faza kolizji? Do tej pory pozostawało to niejasne, ale bogaty zestaw danych dał naukowcom wskazówki pozwalające na odpowiedzieć na to pytanie. W tej gromadzie gorący gaz oraz ciemna materia (której się nie obserwuje bezpośrednio, ale można o niej wywnioskować na podstawie rozmieszczenia materii widzialnej) są ułożone zgodnie ze sobą, a to sugeruje sytuację przed zderzeniem. Gdyby było już po kolizji, to struktury te powinny być oddzielone od siebie (przykładem może być tutaj Gromada Pocisk). Gdy odpowiednio przetworzy się zdjęcie, to po lewej stronie widzimy zwarte jądro gorącego gazu oraz pustą przestrzeń (jakby dziurę w promieniowaniu rentgenowskim). To także argument za sytuacją przed zderzeniem, bowiem po kolizji struktury byłyby zaburzone,a nie tak wyraźnie oddzielone. Trzecim dowodem na dopiero początki zderzenia są obrazy radiowe, na których brak wyraźnych struktur oznaczających fale uderzeniowe.
Zupełnie inna sytuacja jest na zdjęciu gromady galaktyk MACS J0717. Widzimy tutaj duże łuki emisji radiowych - to fale uderzeniowe od kilku kolizji, zderzają się tutaj ze sobą aż cztery gromady. Uwagę przyciągają także zniekształcone źródła. Jest to efekt soczewkowania grawitacyjnego przez gromadę. Co ciekawe, na tle gromady MACS J0717 jest widocznych najwięcej radioźródeł soczewkowanych grawitacyjnie spośród wszystkich gromad. Dwa z radioźródeł widoczne są także na zdjęciach rentgenowskich. Wszystkie obiekty poddane soczewkowaniu grawitacyjnemu, widoczne na pokazanym zdjęciu, są położone w odległościach dużo dalszych niż sama gromada, od 7,8 do 10,4 miliarda lat świetlnych. Gdyby nie olbrzymia masa gromady, która spowodowała soczewkowanie grawitacyjne działające niczym szkło powiększające, nie zobaczylibyśmy tych dalekich radioźródeł.

Więcej informacji:
• MACS J0416.1-2403 and MACS J0717.5+3745: Telescopes Combine to Push Frontier on Galaxy Clusters
• Telescopes Combine to Push Frontier on Galaxy Clusters
• Powerful Telescopes Combine to Push Frontier on Galaxy Clusters

Źródło: Chandra / HubbleSite.org / NRAO
Na zdjęciu u góry:
Gromady galaktyk MACS J0416.1-2403 oraz MACS J0717.5+3745. Obrazy złożono z danych z kilku zakresów promieniowania: rentgenowskiego (kolor niebieski), widzialnego (czerwony, zielony i niebieski), radiowego (różowy). Źródło: NASA, ESA, CXC, NRAO/AUI/NSF, STScI, R. van Weeren (Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics), G. Ogrean (Stanford University).
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/zba ... -2241.html


Załączniki:
Zbadano gromady galaktyk w różnych zakresach długości fali.jpg
Zbadano gromady galaktyk w różnych zakresach długości fali.jpg [ 60.22 KiB | Przeglądane 4127 razy ]
Zbadano gromady galaktyk w różnych zakresach długości fali2.jpg
Zbadano gromady galaktyk w różnych zakresach długości fali2.jpg [ 141.82 KiB | Przeglądane 4127 razy ]
Zbadano gromady galaktyk w różnych zakresach długości fali3.jpg
Zbadano gromady galaktyk w różnych zakresach długości fali3.jpg [ 149 KiB | Przeglądane 4127 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: niedziela, 13 marca 2016, 10:41 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Tajemniczy obiekt przeleciał nad Wirginią. Czy to było UFO?

Pytanie - czy jesteśmy sami we Wszechświecie, pojawiło się chwilę po tym, gdy ludzkość uświadomiła sobie jego istnienie. Takie filmiki, jak nagrany przez kierowcę w USA, tylko pobudzają wyobraźnię ludzi, przekonanych o istnieniu pozaziemskiej cywilizacji.
Amerykanie kochają UFO, a wnioskując po częstotliwości nagrywanych filmików, rzekomo przedstawiających pojazdy obcych, to kosmici kochają też Amerykę. Albo przez przestrzeń powietrzną USA przebiega dość ruchliwa kosmiczna autostrada.
Tajemniczy obiekt
Ostatni filmik, który pojawił się w sieci, uwiecznia przelot bliżej nieokreślonego obiektu. Albo, jak kto woli, statku kosmicznego należącego do pozaziemskiej cywilizacji. Nagrany został 5 marca około 1 w nocy przez kierowcę przemierzającego Wirginię Zachodnią.
Filmikiem zainteresował się kanał "Secure Team 10", który specjalizuje się w analizie relacji filmowych ze zjawiskami paranormalnymi.

Źródło: x-news
Autor: msb/jap
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 0,1,0.html


Załączniki:
Tajemniczy obiekt przeleciał nad Wirginią. Czy to było UFO.jpg
Tajemniczy obiekt przeleciał nad Wirginią. Czy to było UFO.jpg [ 20.47 KiB | Przeglądane 4127 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: poniedziałek, 14 marca 2016, 09:38 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Niebo w trzecim tygodniu marca 2016 roku
Mapka pokazuje położenie Księżyca w trzecim tygodniu marca 2016 roku. Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher
Źródło: StarryNight
Nadchodzące dni to już ostatni zimowy tydzień. W niedzielę 20 marca o godz. 5:30 polskiego czasu Słońce przekroczy równik niebiański w drodze na północ i tym samym na północnej półkuli Ziemi zacznie się astronomiczna wiosna, a na południowej - jesień. Jednak zanim to nastąpi, z wieczornego nieba zniknęła w zasadzie planeta Uran, która 9 kwietnia przejdzie za Słońcem, za to będzie można na nim obserwować rosnący Księżyc, coraz bardziej zbliżający się do Jowisza. Od opozycji tej ostatniej planety minęło niewiele czasu i nadal można ją obserwować prawie przez całą noc. Natomiast w drugiej jej części widoczna jest para planet Mars - Saturn.

Niedziela 20 marca będzie pierwszym dniem wiosny. Tego dnia nastąpi tzw. równonoc wiosenna, gdyż Słońce znajdzie się dokładnie na równiku niebiańskim i dzień będzie równy nocy. Tzn. byłoby tak, gdyby Ziemia nie miała atmosfery. Jednak dzięki jej obecności i zjawisku refrakcji obiekty bliskie horyzontu wydają się być o ponad 0,5 stopnia wyżej, niż w rzeczywistości i z tego względu chowają się za widnokrąg później, niż w przypadku braku atmosfery. Stąd faktycznie zrównanie dnia z nocą na półkuli północnej będzie miało miejsce w czwartek 17 marca, czyli trzy dni wcześniej. Analogicznie zrównanie dnia z nocą na półkuli południowej nastąpi trzy dni po pierwszym dniu tamtejszej jesieni, czyli w środę 23 marca. Przy okazji można sprawdzić, jak działa precesja: pierwszego dnia wiosny Słońce wchodzi w astrologiczny znak Barana, a tymczasem tego dnia (i wiele dni później) ten gwiazdozbiór jest znakomicie widoczny po zapadnięciu ciemności.

Warunki obserwacyjne planety Uran są już bardzo słabe, w związku z bliską koniunkcją ze Słońcem. Na kilka miesięcy znika ona z wieczornego nieba i tym samym z cotygodniowych opisów tego, co się dzieje na niebie po zmierzchu. Za to na wieczornym niebie coraz śmielej będzie sobie poczynał Księżyc. Do niedzieli 20 marca odwiedzi on gwiazdozbiory Byka, Oriona, Bliźniąt, Raka, Lwa i Sekstantu, cały czas zwiększając przy tym fazę, a we wtorek 15 marca przejdzie przez I kwadrę. A ponieważ kąt nachylenia ekliptyki do wieczornego widnokręgu osiąga teraz maksymalne wartości, każdej kolejnej nocy Srebrny Glob będzie przebywał wyraźnie wyżej i wyraźnie dłużej na nieboskłonie, coraz bardziej przeszkadzając w obserwacjach innych ciał niebiańskich.

W poniedziałek 14 marca Księżyc zajdzie już po północy, a o godzinie podanej na mapce jego tarcza będzie oświetlona w 40% i będzie zajmowała pozycję na wysokości ponad 20° nad zachodnim widnokręgiem. Jakieś 3,5 stopnia na zachód od niego świecić będzie w tym momencie Aldebaran, czyli najjaśniejsza gwiazda konstelacji Byka. Niestety tym razem również nie będzie nam dane obserwowanie zakrycia tej gwiazdy przez naturalnego satelitę Ziemi. Tym razem szczęście będą mieli mieszkańcy okolic Morza Południowochińskiego, Indochin, Chin, Mongolii, północnych Indii, Pakistanu, Iranu, Kirgistanu, Tadżykistanu i częściowo Kazachstanu.

We wtorek 15 marca Księżyc przejdzie przez I kwadrę (zrobi to dokładnie o godzinie 18:03), natomiast w środę 16 marca i w czwartek 17 marca będzie on odwiedzał gwiazdozbiór Bliźniąt. Pierwszego z wymienionych dni Srebrny Glob będzie miał tarczę oświetloną w 62%, a w momencie pokazanym na mapce prawie 1,5 stopnia pod nim znajdowała się będzie Alhena, czyli trzecia co do jasności gwiazda tej konstelacji. Dobę później faza Księżyca jeszcze urośnie, do 72%. Tej nocy będzie on przecinał linie, łączące dwie najjaśniejsze gwiazdy Bliźniąt, czyli Kastora i Polluksa z najjaśniejszą gwiazdą Małego Psa, czyli Procjonem. Zarówno od Polluksa, jak i od Procjona Srebrny Glob będzie dzielił dystans nieco ponad 11°.

Piątek 18 marca Księżyc ma zarezerwowany na spotkanie z gwiazdozbiorem Raka, w którym znajdują się dwie znane gromady otwarte gwiazd ze słynnego Katalogu Messiera: znacznie bliższa nas i jaśniejsza M44 oraz dalsza i słabsza M67. Przed godziną 21 Księżyc będzie tworzył z nimi trójkąt równoramienny, trzymając od obu gromad dystans niecałych 6°. Niestety tak bliska obecność Księżyca w fazie już ponad 80% znacznie utrudni ich obserwację.

Ostatnie ciekawe spotkanie Księżyca z innym ciałem niebiańskim będzie miało miejsce w niedzielę 20 marca. Tej nocy naturalny satelita Ziemi będzie już świecił bardzo jasno, ponieważ jego tarcza będzie oświetlona w 94%. Do pełni będzie brakowało już niewiele, zatem Księżyc będzie zachodził krótko przed wschodem Słońca. Przez całą noc blisko Księżyca świecić będzie najjaśniejsza gwiazda konstelacji Lwa, czyli Regulus, który o godzinie podanej na mapce będzie oddalony od Srebrnego Globu o niewiele ponad 3°.
Mapka pokazuje położenie Jowisza w trzecim tygodniu marca 2016 roku.
Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight
Ostatniej nocy tego tygodnia Księżyc będzie bardzo blisko Regulusa, ale także niezbyt daleko od największej planety Układu Słonecznego, czyli Jowisza, od której dzieliło go będzie mniej niż 16° i potrzebna jeszcze będzie kolejna doba, aby Księżyc przeszedł w minimalnej odległości od Jowisza. Sama planeta jest możliwa do obserwowania przez całą noc, ponieważ od jej opozycji minęły dopiero dwa tygodnie. Zatem wciąż świeci ona blaskiem -2,5 magnitudo, a jej tarcza ma średnicę 45".

W zeszłym tygodniu mieliśmy pecha, ponieważ sporo zjawisk w układzie księżyców galileuszowych zachodziło w dzień, gdy nie można było ich obserwować. Tym razem mamy więcej szczęścia i jeśli tylko pozwoli pogoda, będzie można zaobserwować dużo więcej zjawisk, niż w poprzednim tygodniu, w tym 3-krotnie dwa księżyce i ich cienie na tarczy Jowisza jednocześnie!.

Szczególnie warto zwrócić uwagę na 3 noce:
• 14/15 marca - nad ranem na tarczy Jowisza 2 księżyce i 2 cienie jednocześnie,
• 16/17 marca - wieczorem blisko tarczy na zachód od niej Europa, na wschód - Ganimedes i Io (dużo dalej - Kallisto). Potem Ganimedes z Io wejdą na tarczę (przez kilka godzin na tarczy Jowisza będą oba księżyce i ich cienie), zaś Europa schowa się za nią i w pewnym momencie widoczna przez małe instrumenty będzie tylko Kallisto. Przed północą oba księżyce zejdą z tarczy, a niewiele później z cienia wyjdzie Europa i ponownie widoczne będą wszystkie 4 księżyce: Io i Ganimedes na zachód od tarczy, zaś Europa i Kallisto - na wschód od niej.
• 18/19 marca - wieczorem, trzeci raz w tym tygodniu 2 księżyce i ich cienie jednocześnie na tarczy Jowisza.


Szczegółowa rozpiska zjawisk podana jest w poniższej liście (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):
• 14 marca, godz. 0:45 - minięcie się Europy (N) i Ganimedesa w odległości 4", 168" na wschód od tarczy Jowisza,
• 14 marca, godz. 18:39 - minięcie się Europy (N) i Io w odległości 3", 107" na wschód od tarczy Jowisza,
• 15 marca, godz. 2:28 - wejście Europy na tarczę Jowisza,
• 15 marca, godz. 2:46 - wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
• 15 marca, godz. 3:14 - wejście Io na tarczę Jowisza,
• 15 marca, godz. 3:22 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 15 marca, godz. 5:12 - zejście Europy z tarczy Jowisza,
• 15 marca, godz. 5:28 - zejście Io z tarczy Jowisza,
• 15 marca, godz. 5:34 - zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
• 15 marca, godz. 5:38 - zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 16 marca, godz. 0:26 - Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 16 marca, godz. 2:52 - wyjście Io z cienia Jowisza, 3" na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 16 marca, godz. 20:04 - wejście Ganimedesa na tarczę Jowisza,
• 16 marca, godz. 20:50 - wejście cienia Ganimedesa na tarczę Jowisza,
• 16 marca, godz. 21:04 - Europa chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 16 marca, godz. 21:40 - wejście Io na tarczę Jowisza,
• 16 marca, godz. 21:52 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 16 marca, godz. 23:12 - zejście Ganimedesa z tarczy Jowisza,
• 16 marca, godz. 23:54 - zejście Io z tarczy Jowisza,
• 17 marca, godz. 0:06 - prawie jednoczesne zejście cieni Io i Ganimedesa z tarczy Jowisza,
• 17 marca, godz. 0:12 - wyjście Europy z cienia Jowisza, 6" na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 17 marca, godz. 0:40 - minięcie się Ganimedesa (N) i Io w odległości 6", 14" na zachód od tarczy Jowisza,
• 17 marca, godz. 18:52 - Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 17 marca, godz. 20:30 - wejście Kallisto na tarczę Jowisza,
• 17 marca, godz. 21:22 - wyjście Io z cienia Jowisza, 5" na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 17 marca, godz. 22:14 - wejście cienia Kallsto na tarczę Jowisza,
• 17 marca, godz. 22:38 - zejście Kallisto z tarczy Jowisza,
• 18 marca, godz. 1:08 - zejście cienia Kallisto z tarczy Jowisza,
• 18 marca, godz. 17:52 - od zmierzchu Europa, Io oraz ich cienie na tarczy planety, w jej północno-zachodniej ćwiartce,
• 18 marca, godz. 18:20 - jednoczesne zejście Io i Europy z tarczy Jowisza,
• 18 marca, godz. 18:36 - zejście Io z tarczy Jowisza,
• 18 marca, godz. 18:52 - zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
• 19 marca, godz. 1:45 - minięcie się Europy (N) i Io w odległości 5", 101" na zachód od tarczy Jowisza,
• 21 marca, godz. 5:16 - minięcie się Europy (N) i Ganimedesa w odległości 5", 179" na wschód od tarczy Jowisza.
Ostatniej nocy tego tygodnia Księżyc będzie bardzo blisko Regulusa, ale także niezbyt daleko od największej planety Układu Słonecznego, czyli Jowisza, od której dzieliło go będzie mniej niż 16° i potrzebna jeszcze będzie kolejna doba, aby Księżyc przeszedł w minimalnej odległości od Jowisza. Sama planeta jest możliwa do obserwowania przez całą noc, ponieważ od jej opozycji minęły dopiero dwa tygodnie. Zatem wciąż świeci ona blaskiem -2,5 magnitudo, a jej tarcza ma średnicę 45".

W zeszłym tygodniu mieliśmy pecha, ponieważ sporo zjawisk w układzie księżyców galileuszowych zachodziło w dzień, gdy nie można było ich obserwować. Tym razem mamy więcej szczęścia i jeśli tylko pozwoli pogoda, będzie można zaobserwować dużo więcej zjawisk, niż w poprzednim tygodniu, w tym 3-krotnie dwa księżyce i ich cienie na tarczy Jowisza jednocześnie!.

Szczególnie warto zwrócić uwagę na 3 noce:
• 14/15 marca - nad ranem na tarczy Jowisza 2 księżyce i 2 cienie jednocześnie,
• 16/17 marca - wieczorem blisko tarczy na zachód od niej Europa, na wschód - Ganimedes i Io (dużo dalej - Kallisto). Potem Ganimedes z Io wejdą na tarczę (przez kilka godzin na tarczy Jowisza będą oba księżyce i ich cienie), zaś Europa schowa się za nią i w pewnym momencie widoczna przez małe instrumenty będzie tylko Kallisto. Przed północą oba księżyce zejdą z tarczy, a niewiele później z cienia wyjdzie Europa i ponownie widoczne będą wszystkie 4 księżyce: Io i Ganimedes na zachód od tarczy, zaś Europa i Kallisto - na wschód od niej.
• 18/19 marca - wieczorem, trzeci raz w tym tygodniu 2 księżyce i ich cienie jednocześnie na tarczy Jowisza.


Szczegółowa rozpiska zjawisk podana jest w poniższej liście (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):
• 14 marca, godz. 0:45 - minięcie się Europy (N) i Ganimedesa w odległości 4", 168" na wschód od tarczy Jowisza,
• 14 marca, godz. 18:39 - minięcie się Europy (N) i Io w odległości 3", 107" na wschód od tarczy Jowisza,
• 15 marca, godz. 2:28 - wejście Europy na tarczę Jowisza,
• 15 marca, godz. 2:46 - wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
• 15 marca, godz. 3:14 - wejście Io na tarczę Jowisza,
• 15 marca, godz. 3:22 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 15 marca, godz. 5:12 - zejście Europy z tarczy Jowisza,
• 15 marca, godz. 5:28 - zejście Io z tarczy Jowisza,
• 15 marca, godz. 5:34 - zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
• 15 marca, godz. 5:38 - zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 16 marca, godz. 0:26 - Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 16 marca, godz. 2:52 - wyjście Io z cienia Jowisza, 3" na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 16 marca, godz. 20:04 - wejście Ganimedesa na tarczę Jowisza,
• 16 marca, godz. 20:50 - wejście cienia Ganimedesa na tarczę Jowisza,
• 16 marca, godz. 21:04 - Europa chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 16 marca, godz. 21:40 - wejście Io na tarczę Jowisza,
• 16 marca, godz. 21:52 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 16 marca, godz. 23:12 - zejście Ganimedesa z tarczy Jowisza,
• 16 marca, godz. 23:54 - zejście Io z tarczy Jowisza,
• 17 marca, godz. 0:06 - prawie jednoczesne zejście cieni Io i Ganimedesa z tarczy Jowisza,
• 17 marca, godz. 0:12 - wyjście Europy z cienia Jowisza, 6" na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 17 marca, godz. 0:40 - minięcie się Ganimedesa (N) i Io w odległości 6", 14" na zachód od tarczy Jowisza,
• 17 marca, godz. 18:52 - Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 17 marca, godz. 20:30 - wejście Kallisto na tarczę Jowisza,
• 17 marca, godz. 21:22 - wyjście Io z cienia Jowisza, 5" na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 17 marca, godz. 22:14 - wejście cienia Kallsto na tarczę Jowisza,
• 17 marca, godz. 22:38 - zejście Kallisto z tarczy Jowisza,
• 18 marca, godz. 1:08 - zejście cienia Kallisto z tarczy Jowisza,
• 18 marca, godz. 17:52 - od zmierzchu Europa, Io oraz ich cienie na tarczy planety, w jej północno-zachodniej ćwiartce,
• 18 marca, godz. 18:20 - jednoczesne zejście Io i Europy z tarczy Jowisza,
• 18 marca, godz. 18:36 - zejście Io z tarczy Jowisza,
• 18 marca, godz. 18:52 - zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
• 19 marca, godz. 1:45 - minięcie się Europy (N) i Io w odległości 5", 101" na zachód od tarczy Jowisza,
• 21 marca, godz. 5:16 - minięcie się Europy (N) i Ganimedesa w odległości 5", 179" na wschód od tarczy Jowisza.
Mapka pokazuje położenie Marsa i Saturna w trzecim tygodniu marca 2016 roku.
Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher


Źródło: StarryNight
Przez coraz większą część nocy można obserwować parę planet Mars - Saturn. Pierwsza z nich pojawia się na nieboskłonie około północy, natomiast druga - mniej więcej godzinę później. Pod koniec tygodnia obie planety będzie dzieliła odległość 12°. Czerwona Planeta już bardzo szybko zwiększa swój blask i rozmiary kątowe. W niedzielę 20 marca będzie ona świeciła z jasnością -0,2 wielkości gwiazdowej, a jej tarcza będzie miała średnicę już ponad 10". Coraz bardziej warto zatem przyglądać się jej w poszukiwaniu czapy polarnej, czy innych stosunkowo łatwych do zaobserwowania tworów jej powierzchni. W tym tygodniu Mars będzie mijał Graffias, jedną z jasnych gwiazd Skorpiona. Najmniejsza odległość między tymi ciałami niebiańskimi zostanie osiągnięta w środę 16 marca i będzie to mniej niż 9 minut kątowych, czyli mniej niż 1/3 średnicy kątowej Słońca, czy Księżyca. Druga z planet jest już o ponad 0,5 magnitudo słabsza i świeci blaskiem +0,4 wielkości gwiazdowej, przy średnicy tarczy wynoszącej 17". Maksymalna elongacja Tytana, tym razem zachodnia, będzie miała miejsce w poniedziałek 14 marca.

Dodał: Ariel Majcher
http://news.astronet.pl/7783


Załączniki:
Mapka pokazuje położenie Księżyca w trzecim tygodniu marca 2016 roku.jpg
Mapka pokazuje położenie Księżyca w trzecim tygodniu marca 2016 roku.jpg [ 83.18 KiB | Przeglądane 4119 razy ]
Mapka pokazuje położenie Jowisza w trzecim tygodniu marca 2016 roku.jpg
Mapka pokazuje położenie Jowisza w trzecim tygodniu marca 2016 roku.jpg [ 84.73 KiB | Przeglądane 4119 razy ]
Mapka pokazuje położenie Marsa i Saturna w trzecim tygodniu marca 2016 roku.jpg
Mapka pokazuje położenie Marsa i Saturna w trzecim tygodniu marca 2016 roku.jpg [ 91.26 KiB | Przeglądane 4119 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: poniedziałek, 14 marca 2016, 09:46 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Już jutro rusza program ExoMars!
Artykuł napisała Aleksandra Kaczmarek.
Jutro o godzinie 10:31 czasu polskiego wystartuje rakieta Proton-M, która wyniesie w przestrzeń kosmiczną lądownik Schiaparelli w ramach programu ExoMars. Jest to wspólne przedsięwzięcie Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) oraz Agencji Kosmicznej Federacji Rosyjskiej (Roskosmos).
Podstawowym celem misji jest poszukiwanie biologicznych śladów życia na Marsie. Nazwa programu nawiązuje do jednej z dziedzin nauki - egzobiologii, która zajmuje się m.in. możliwością istnienia życia poza Ziemią.

Program składa się z dwóch misji. W skład pierwszej wchodzą lądownik Schiaparelli oraz sztuczny satelita Trace Gas Orbiter (TGO). Pierwsza misja rozpocznie się 14 marca 2016 roku o godzinie 10:31 czasu polskiego z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie. Lądownik oraz satelitę wyniesie w przestrzeń kosmiczną rakieta Proton-M. Głównym celem TGO jest poszukiwanie i badanie ilości wydobywającego się spod powierzchni Marsa metanu oraz innych gazów, które występują w atmosferze Czerwonej Planety.

Umieszczona na satelicie kamera CaSSIS będzie fotografować obszary, z których będzie wydobywał się gaz. Warto wspomnieć, że zasilacz do kamery wykonali naukowcy z CBK PAN. Zdjęcia będą wykonywane w podczerwieni pod rożnymi kątami, tworząc trójwymiarowy obraz. Dodatkowo zdjęcia wykonane przez CaSSIS będą pomocne w znalezieniu dogodnego miejsca na wylądowanie lądownika z łazikiem w 2019 roku.Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsze dane z satelity powinny dotrzeć do Ziemi po 2 latach.

Lądownik Schiaparelli natomiast ma za zadanie przetestować kluczowe technologie w ramach przygotowań ESA do kolejnych misji na Marsa. Zbada on warunki meteorologiczne podczas wejścia i lądowania na powierzchni Marsa.

Start drugiej części misji zaplanowany jest na rok 2018. Wtedy zostanie wysłany łazik ExoMars Rover, który wyląduje z pomocą lądownika ExoMars Rover Lander. Zadaniem łazika będzie poszukiwanie śladów życia na Marsie.

Relację na żywo ze startu rakiety Proton-M udostępnia ESA na stronie: /http://www.esa.int/Our_Activities/Space_Science/ExoMars/Watch_ExoMars_launch

Dodała: Redakcja AstroNETu
Uaktualniła: Redakcja AstroNETu
Poprawiła: Julia Liszniańska

Źródło: Europejska Agencja Kosmiczna
http://news.astronet.pl/7782
Kasei Valles - system kanionów na Marsie.

Dodała: Redakcja AstroNETu

Źródło: ESA


Załączniki:
Już jutro rusza program ExoMars.jpg
Już jutro rusza program ExoMars.jpg [ 130.73 KiB | Przeglądane 4117 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: poniedziałek, 14 marca 2016, 09:47 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kosmos stale emituje tajemnicze podczerwone światło. Już wiadomo, skąd ono pochodzi
Naukowcom udało się wyjaśnić, skąd pochodzi słabe, ale stałe podczerwone światło rozchodzące się we Wszechświecie. Długo nie udawało się tego ustalić, a przecież wiedza na jego temat jest niezbędna, by stwierdzić, skąd bierze się energia w kosmosie.
We Wszechświecie istnieje słabe, ale stałe światło, nazywane kosmicznym promieniowaniem tła (ang. Cosmic Background Emission), które rozchodzi się na wszystkie kierunki. Składa się ono z trzech głównych elementów: optycznego promieniowania tła (ang. Cosmic Optical Background), mikrofalowego promieniowania tła (ang. Cosmic Microwave Background) oraz podczerwonego promieniowania tła (ang. Cosmic Infrared Background).
Optyczne promieniowanie tła jest emitowane przez ogromne skupiska gwiazd, a mikrofalowe promieniowanie tła przez gazy powstałe po Wielkim Wybuchu. Jednak to, skąd się wzięło podczerwone promieniowanie tła, odkryto dopiero teraz.
Obiekty o słabej emisji
Specjaliści z Uniwersytetu w Tokio, Seiji Fujimoto i Masami Ouchi, opracowali dane dotyczące podczerwonego promieniowania tła z ponad 900 dni. Szukali obiektów o słabej emisji energii.
- Pochodzenie podczerwonego promieniowania tła już od dawna stanowi brakujące ogniwo w badaniach nad tym, skąd bierze się energia w kosmosie - powiedział Seiji Fujimoto.
W rezultacie zespół naukowców znalazł 133 słabe obiekty. Eksperci tłumaczą, że emisja podczerwonego promieniowania tła może być sumą światła pochodzących z tych niewyraźnych obiektów.
Większość to galaktyki
Gdy porównano dane z obserwatorium ALMA w Chile oraz zdjęcia z teleskopu Hubble’a okazało się, że 60 procent znalezionych obiektów to galaktyki, które również można wykryć za pomocą światła podczerwonego i w zakresie fal widzialnych. Pył w galaktyce pochłania promieniowanie widzialne i podczerwone i emituje z powrotem energię o innej długości fali, którą wykryli astronomowie w obserwatorium w ALMA.
- Większość galaktyk może być dla nas niewidoczna ze względu na pył kosmiczny. Oznacza to, że nawet najmniejsze galaktyki mają dużo pyłu kosmicznego - twierdzi Masami Ouchi. - Nasze wyniki badań mogą potwierdzić istnienie wielu nieoczekiwanych obiektów w odległym Wszechświecie - dodał.
Źródło: sciencedaily.com
Autor: AD/map
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 6,1,0.html


Załączniki:
Kosmos stale emituje tajemnicze podczerwone światło. Już wiadomo, skąd ono pochodzi.jpg
Kosmos stale emituje tajemnicze podczerwone światło. Już wiadomo, skąd ono pochodzi.jpg [ 115.11 KiB | Przeglądane 4117 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: wtorek, 15 marca 2016, 08:58 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kto ugryzł Plutona?
Zachodnia półkula Plutona wygląda, jakby została pogryziona - ale przez kogo? Naukowcy tłumaczą, że taki wygląd powierzchni planety karłowatej może być efektem zachodzącego tam procesu sublimacji, czyli przejścia substancji ze stanu stałego w gazowy (z pominięciem stanu ciekłego). Pokrywający Plutona metan prawdopodobnie sublimuje z jego powierzchni odkrywając zalegającą poniżej warstwę dobrze nam znanego lodu wodnego.

Na zdjęciu poniżej ukazany jest fragment powierzchni Plutona z zaznaczonymi charakterystycznymi elementami krajobrazu. Widoczna na dole zdjęcia pokryta kraterami wyżyna, nieformalnie określana jako Vega Terra, jest oddzielona postrzępionym urwiskiem (Piri Rupes) od młodej, właściwie pozbawionej kraterów równiny (Piri Planita). Widoczna z prawej strony zdjęcia struktura oznaczona jako Innana Fossa to uskok o długości około 600 kilometrów, rozciągający się dalej na wschód.
Obraz po prawej ukazuje, z jakich substancji składa się powierzchnia widoczna na zdjęciu. Kolorem fioletowym zaznaczono występowanie metanu w stanie stałym, natomiast barwa niebieska oznacza obecność lodu wodnego. Porównując te dane ze zdjęciem powierzchni można zauważyć, że wyżyna położona na południe od urwiska Piri Rupes jest bogata w metan, natomiast rozciągająca się po drugiej stronie urwiska równina jest pokryta lodem. Naukowcy przypuszczają, że sublimujący metan wywołuje erozję wzdłuż urwiska, które cofa się na południe, w stronę płaskowyżu, zostawiając za sobą niżej położoną równinę.

Temperatura na powierzchni Plutona jest bardzo niska, dlatego woda występująca tam w stanie stałym przypomina skałę. Obecność większej ilości lodu na równinie, a metanu na wyżej położonym płaskowyżu może prowadzić do wniosku, że pod pokrywającą ten obszar warstwą metanu zalega warstwa lodu wodnego. Metanowe plamy na równinie Piri Planita mogą być pozostałościami tej substancji, które jeszcze nie zdążyły w całości wysublimować z powierzchni.

Dodała: Katarzyna Mikulska

Źródło: NASA - Amerykańska Agencja Kosmiczna
http://news.astronet.pl/7784
Powierzchnia Plutona pokryta jest metanem oraz lodem wodnym, jednak substancje te nie są rozłożone równomiernie.

Dodała: Katarzyna Mikulska

Źródło: NASA
Zestawienie zdjęcia powierzchni Plutona z danymi dotyczącymi pokrywających ją substancji. Na zdjęciu zaznaczono umowne nazwy elementów krajobrazu najbardziej znanej planety karłowatej.

Dodała: Katarzyna Mikulska
Uaktualniła: Katarzyna Mikulska

Źródło: NASA


Załączniki:
Kto ugryzł Plutona.jpg
Kto ugryzł Plutona.jpg [ 169.83 KiB | Przeglądane 4102 razy ]
Kto ugryzł Plutona 2.jpg
Kto ugryzł Plutona 2.jpg [ 268.42 KiB | Przeglądane 4102 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: wtorek, 15 marca 2016, 09:00 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Wystrzelono sondę ExoMars, która będzie szukać życia na Marsie
W poniedziałek z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie wystartowała rakieta Proton-M, która wyniesie w przestrzeń kosmiczną lądownik „Schiaparelli EDM” oraz sondę ExoMars. Urządzenia będą szukać na Marsie śladów życia i badać warunki meteorologiczne planety.
W budowę znajdujących się w sondzie narzędzi badawczych zaangażowani byli również polscy naukowcy i rodzime firmy. Lot ma potrwać siedem miesięcy.

Misję ExoMars przeprowadzą: Europejska Agencja Kosmiczna (RSA) i Agencja Kosmiczna Federacji Rosyjskiej - Roskosmos. Naukowcy liczą, że misja pomoże im w poszukiwaniach biologicznych śladów życia na Marsie. Składa się ona z czterech platform kosmicznych, które wysłane zostaną w stronę Czerwonej Planety w dwóch turach.

O godz. 10.31 czasu polskiego z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie rosyjska rakieta Proton-M wyniosła w przestrzeń kosmiczną lądownik „Schiaparelli EDM”, którego zadaniem będzie badanie warunków meteorologicznych panujących na Marsie. Drugim elementem wysłanym tego dnia w kosmos będzie sztuczny satelita „ExoMars Trace Gas Orbiter”, poszukujący na powierzchni planety śladów gazów związanych z życiem lub procesami geologicznymi. Sonda z lądownikiem ma dotrzeć do Marsa w październiku 2016 r.

Te obszary Marsa, z których mogą wydobywać się śladowe ilości gazów sfotografuje umieszczona na satelicie kamera CaSSIS. Budowano ją głównie w Szwajcarii i Włoszech, ale swój wkład w jej przygotowanie mieli też naukowcy z CBK PAN. Do ich zadań należało m.in. wykonanie zasilacza do kamery. Z kolei polska firma Creotech Instruments, działając na zlecenie CBK PAN, zamontowała elementy systemu zasilania kamery.

Również na lądowniku Schiaparelli znajdzie się polski akcent: detektory podczerwieni wyprodukowane przez firmę VIGO System z Ożarowa Mazowieckiego. Nie będzie to pierwsze zadanie polskich detektorów na Marsie. Na Czerwonej Planecie znalazły się już w 2012 roku, jako jeden z elementów badawczych łazika Curiosity.

Schiaparelli zbada m.in. warunki meteorologiczne podczas lądowania na Marsie. Do przeprowadzenia testów podczas wejścia w atmosferę i lądowania, wykorzystany będzie niemiecki system monitujący zewnętrzne powłoki lądownika. Jednym z jego elementów będą właśnie polskie detektory podczerwieni.

Druga część misji ExoMars rozpocznie się w 2018 roku. Wówczas kolejna rosyjska rakieta wyśle w stronę Marsa łazik „ExoMars Rover”, który ma poszukiwać tam śladów życia biologicznego. Bezpiecznie osadzenie na powierzchni planety umożliwi mu lądownik „ExoMars Rover Lander”. Na Marsie mają się one znaleźć w 2019 roku. W znalezieniu dogodnego miejsca do osadzenia lądownika i łazika, pomogą naukowcom zdjęcia wykonane i przesłane wcześniej przez wspomnianą kamerę CaSSIS.

PAP - Nauka w Polsce

lm/ ro/
Tagi: ue , rosja , kazachstan , exomars
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... arsie.html


Załączniki:
Wystrzelono sondę ExoMars, która będzie szukać życia na Marsie.jpg
Wystrzelono sondę ExoMars, która będzie szukać życia na Marsie.jpg [ 20.77 KiB | Przeglądane 4102 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: wtorek, 15 marca 2016, 09:01 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Aktywność rojów należących do Wirginidów: n-Virginidy oraz θ-Virginidy
Wysłane przez tuznik
W ostatnich dniach astronomicznej zimy, na nieboskłonie będziemy w stanie dostrzec dwa bardzo ciekawe roje meteorów z szerszego kompleksu Wirginidów: mianowicie n-Virginidy oraz θ-Virginidy.

Rój n-Virginidy jest aktywny od 13 lutego do 8 kwietnia, jego maksimum przypadło w tym roku na 3 marca. Radiant tego roju umiejscowiony jest w gwiazdozbiorze Panny. Jego ZHR waha się od 2-5 zjawisk w ciągu jednej godziny. θ-Virginidy jest rojem aktywnym pomiędzy 10 marca a 21 kwietnia. Radiant tego roju meteorów leży bardzo blisko radiantu n-Virginidy. Maksimum roju θ-Virginidy w tym roku przypada na 20 marca, liczba zjawisk, jakich będziemy mogli oczekiwać od roju θ-Virginidów może sięgać od 2-3 w ciągu jednej godziny. To dość niewiele, ale należy pamiętać, że gdy będziemy już patrzeć w nocne niebo, to łącznie będziemy w stanie dostrzec nawet do 7 zjawisk w ciągu godziny, będzie to możliwe, biorąc pod uwagę, tylko obydwa radianty na raz. Gdy będziecie już Państwo planować obserwację, to należy pamiętać również o naszym naturalnym satelicie, czyli Księżycu. Ponieważ nie zaleca się obserwacji „spadających gwiazd ” w czasie jego pełni, kilka dni po pełni ani w dni poprzedzające pełnię.

Najlepszym do tego okresem, będzie właśnie ten nadchodzący tydzień. Srebrny Glob jest aktualnie kilka dni po nowiu, więc z pewnością nie będzie Państwu utrudniał prowadzenia obserwacji. Polecamy również nie szukać obydwu radiantów na raz, ponieważ niektórzy z Was mogą się lekko zdezorientować który rój jest którym. Nie zalecamy również prowadzenia poszukiwań zaraz po zachodzie słońca, najlepiej wyjść na zewnątrz kilka godzin po zachodzie, i oczywiście tylko wtedy gdy nam pogoda umożliwi nocne spacery pod niebem „spadających gwiazd ”. Najlepszym momentem, by podziwiać jasne meteory przez tych kilka najbliższych dni będzie godzina 22:00, wtedy to będą w miarę dobre. Po 20 marca należy spodziewać się, że Księżyc będzie szybko nabierał na jasności, szykując się na pełnię, która nastąpi dokładnie 23 marca. Późniejsze Państwa poszukiwania mogą być już nie co utrudniane przez mocno świecący Srebrny Glob, dlatego zachęcamy właśnie teraz do spoglądania w nocne niebo!

Wszystkim miłośnikom nocnego nieba życzymy obfitych wrażeń i oby tym razem zmienna marcowa pogoda nam dopisała!

Autor: Adam Tużnik

Więcej informacji:
• Almanach Astronomiczny na rok 2016 (a w nim m.in. spis rojów meteorów i mapki)
• Almanach Astronomiczny na rok 2016 - wersja na smartfony i tablety

Na ilustracji: Radianty dwóch rojów. Źródło: stellarium.org
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/akt ... -2242.html


Załączniki:
Aktywność rojów należących do Wirginidów n-Virginidy oraz θ-Virginidy.jpg
Aktywność rojów należących do Wirginidów n-Virginidy oraz θ-Virginidy.jpg [ 11.6 KiB | Przeglądane 4102 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: wtorek, 15 marca 2016, 09:03 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
W Telewizji Polskiej startuje program Sonda 2
Wysłane przez czart
Dzisiaj o godz. 21.50 w TVP 2 pierwsze dwa odcinki programu Sonda 2, nawiązującego do legendarnego cyklu Sonda. Prowadzącym program będzie Tomasz Rożek, fizyk, dziennikarz naukowy i autor książek, który prowadzi także internetowy kanał telewizyjny "Nauka. To lubię!".

"Sonda", tak nazywał się cykl programów popularnonaukowych emitowany w TVP 1 w latach 1997-1990. Prowadzącymi program byli Zdzisław Kamiński i Andrzej Kurek. Emisja została przerwana w 1989 roku z powodu śmieci prowadzących w wypadku samochodowym. Później jeszcze wyemitowano kilka odcinków nakręconych po tym tragicznym wydarzeniu. W sumie powstało 488 odcinków Sondy. Każdy odcinek był poświęcony danemu zagadnieniu z nauki lub techniki. Prowadzący dyskutowali na temat zagadnienia z perspektywy sceptyka i entuzjasty.

Nowa "Sonda 2" będzie emitowana w TVP 2 i ma przedstawiać współczesne osiągnięcia nauki i techniki. Będą tez oczywiście nawiązania do pierwsze Sondy. Przedstawione wtedy przewidywania zostaną skonfrontowane z aktualną rzeczywistością, a występujący porozmawiają m.in. o wizji świata za 35 lat. Na koniec odcinka zostanie przekazana zostanie wiadomość dla kolejnego pokolenia twórców i naukowców, którzy za kolejne 35 lat postanowią zrealizować „Sondę 3”.

Telewizja Polska wyemituje dwa pierwsze odcinki Sondy 2 w poniedziałek 14 marca 2016 r. o godz. 21.50 na kanale TVP 2. Pierwszy odcinek będzie poświęcony misjom sond kosmicznych Voyager 1 i Voyager 2, natomiast drugi opowie o bionice.

Więcej informacji:
• Sonda 2 - opis na stronie TVP
• Sonda w TVP 2 już w poniedziałek 14 marca. Kontynuacja kultowego programu
• Opis dawnego programu "Sonda" w Wikipedii
• Internetowy kanał telewizyjny "Nauka. To Lubię!"

• "Astronarium" - cykl programów telewizyjnych o astronomii i kosmosie w TVP 3

http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/tel ... -2243.html


Załączniki:
W Telewizji Polskiej startuje program Sonda 2.jpg
W Telewizji Polskiej startuje program Sonda 2.jpg [ 52.3 KiB | Przeglądane 4101 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: wtorek, 15 marca 2016, 09:04 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Aurora australis na tle Drogi Mlecznej. Niezwykłe widowisko w Tasmanii
W Tasmanii na niebie rozbłysła wyjątkowa zorza polarna. Na południowej półkuli zjawisko to nazywane jest aurora australis. Świetliste smugi pojawiły się na tle Drogi Mlecznej.
Zorza polarna nie występuje jedynie w regionach polarnych północnej półkuli. Świetliste łuki pojawiają się także na niebie w Australii. Na tle rozgwieżdżonego nieba zaświeciły zielonkawe i czerwone smugi. Były widoczne m.in. na Tasmanii w poniedziałek 7 marca, kiedy to autor nagrania uchwycił piękno tego zjawiska. Widok był unikatowy, ponieważ zorza pojawiła się na tle Drogi Mlecznej.
Zorza australijska
A skąd się wzięła zorza polarna na południowej półkuli? Zorze są związane z aktywnością pola magnetycznego Ziemi. Przez to pojawiają się w okolicach biegunów magnetycznych naszej planety. Ziemia ma dwa bieguny - północny i południowy. Dlatego właśnie na wysokich szerokościach geograficznych półkuli południowej, również niebo rozświetlają zorze, które w tej części świata nazywane są aurora australis.
Burza magnetyczna
Zorza polarna powstaje w wyniku rozbłysków słonecznych, podczas których duże ilości naładowanych cząstek są wyrzucane ze Słońca i mkną przez Układ Słoneczny, czasem wpadając na naszą planetę.
Źródło: x-news, TVN Meteo
Autor: AD/jap
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 0,1,0.html


Załączniki:
Aurora australis na tle Drogi Mlecznej. Niezwykłe widowisko w Tasmanii.jpg
Aurora australis na tle Drogi Mlecznej. Niezwykłe widowisko w Tasmanii.jpg [ 41.23 KiB | Przeglądane 4101 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: wtorek, 15 marca 2016, 12:21 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Dlaczego będziemy musieli zasiedlić... księżyce Saturna?
Źródło: Discovery Science
Saturn krąży w odległości prawie półtora miliarda kilometrów od Słońca. Światło biegnie od niego ku Ziemi przez godzinę. Przyszłość naszej cywilizacji zależy od zasiedlenia księżyców, otaczających tego gazowego giganta. Zadanie nie będzie oczywiście proste, ale zwróćmy uwagę na to, że Saturn kryje coś, co zaspokoi nasze rosnące zapotrzebowanie na energię. Co to takiego? Zobaczcie nasz materiał wideo!
Słk
http://tech.wp.pl/kat,1009659,title,Dla ... omosc.html


Załączniki:
2016-03-15_12h18_15.jpg
2016-03-15_12h18_15.jpg [ 16.36 KiB | Przeglądane 4096 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: środa, 16 marca 2016, 09:03 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Mija 90 lat od startu rakiety Goddarda.
Tak Amerykanie zaczęli podbój Kosmosu
Dokładnie 90 lat temu, po 17 latach badań, Robert Goddard wypuścił w niebo pierwszą rakietę. Obserwując start trudno się nie uśmiechnąć, porównując do współczesnych urządzeń. Jednak mechanizm wynoszenia maszyny pozostał niezmienny.
16 marca 1926 roku obył się historyczny, pierwszy start rakiety. W niebo wypuścił ją Robert Goddard. Próbę zaliczono do udanych, choć rakieta przeleciała zaledwie kilkanaście metrów. Wydarzenie to otworzyło wrota do podboju Wszechświata i przyczyniło się do tego, że ponad 30 lat później powstała Amerykańska Agencja Kosmiczna NASA.
Goddard stworzył prototyp rakiety, na wzór której buduje się współczesne statki kosmiczne. Mechanizm wynoszenia maszyny przez niemal sto lat pozostał taki sam. Jako napędu do rakiety użył benzyny i ciekłego tlenu. Dodał on dysze wewnątrz komory spalania silnika rakietowego. Dysze te formowały gorący gaz z komory spalania, na zewnątrz silnika. Wynalazek ten podwajał ciąg rakiety i podnosił jej sprawność.
17 lat pracy
Zanim jednak doszło do tego historycznego startu w 1926 roku, Goddard pracował 17 lat nad projektem maszyny. Największym problemem okazało się znalezienie sposobu zmieszania paliwa z tlenem. W przeciwnym razie nie wytworzyłaby się odpowiednia ilość energii, żeby unieść całą masę rakiety. Jak już udało się rozwiązać ten problem, pojawił się kolejny - jak dostarczać paliwo do silnika. I z tym Goddard dał sobie radę.
"Wyglądało to niemal magicznie… bez większego hałasu, czy płomieni wokoło." Napisał w swoim dzienniku Goddard dzień po udanej próbie.
Bez porównania
Pierwszy start rakiety w 1926 roku narobił dużo dymu. Obiekt z impetem został wystrzelony w niebo, jednak sam lot nie trwał długo, a maszyna spadła kilkanaście metrów dalej. Liczył się jednak sam fakt wystartowania i pokonanie siły grawitacji. Wydarzenie stało się kamieniem milowym w badaniach kosmicznych. Po 90 latach rozwoju kosmonautyki start rakiety wygląda zupełnie inaczej. Ogromne maszyny wynoszą w Kosmos specjalny sprzęt, teleskopy, satelity oraz ludzi. Ale 16 marca 1926 na stałę wpisał się do historii amerykańskiej astronautyki.
Źródło: NASA
Autor: AD/jap
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 1,1,0.html


Załączniki:
2016-03-16_08h59_39.jpg
2016-03-16_08h59_39.jpg [ 48.54 KiB | Przeglądane 4082 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Marzec 2016
PostNapisane: czwartek, 17 marca 2016, 08:24 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Naukowcy poznali "czarną" tajemnicę planety Merkury
Naukowcy dzięki danym zebranym przez sondę MESSENGER odkryli w końcu, czemu Merkury ma wyjątkowo ciemną powierzchnię i odbija znacznie mniej promieni słonecznych niż inne planety.
Naukowcy od dawna spekulowali na temat czarnej powierzchni Merkurego, nie będąc jednak w stanie stworzyć teorii, która pozwoliłaby wyjaśnić taki stan rzeczy. Teraz, dzięki danym zebranym przez wysłaną na orbitę sondę MESSENGER, udało się odkryć, że odpowiada za to węgiel znajdujący się na jego powierzchni. Nie pochodzi on jednak z kosmosu, lecz z samej skorupy planety.
Początkowo naukowcy sądzili, że dziwna czerń powierzchni Merkurego to efekt bogatych w żelazo minerałów, jednak sonda MESSENGER, która dotarła na jego orbitę, dostarczyła danych, które pozwoliły obalić tę teorię i stworzyć prawdziwe wyjaśnienie dziwnego koloru planety. Okazało się bowiem, że jest nią węgiel w postaci grafitu.
Sądzono najpierw, że minerał jest obcego pochodzenia i mógł przybyć na planetę wraz z uderzającymi w nią meteorytami, które rozrzuciły go po całej powierzchni. Wyjaśnienie jest jednak nieco inne, a w jego ustaleniu pomógł neutronowy spektrometr oraz rentgen zainstalowany na pokładzie sondy MESSENGER.
Gdy Merkury był młodą planetą, jego powierzchnię pokrywała gorąca magma. W miarę stygnięcia większość minerałów się zestaliła i zaczęła zapadać w głąb planety. Z wyjątkiem lżejszego grafitu, który unosił się na powierzchni.
Sonda MESSENGER doskonale spełniła swe zadanie, jednak nie będzie już dostarczać więcej danych, gdyż po okrążeniu planety ponad 4 tysiące razy, w maju ubiegłego roku rozbiła się na jej powierzchni.
http://technowinki.onet.pl/kosmos/nauko ... ury/5rb6ml


Załączniki:
2016-03-17_08h23_29.jpg
2016-03-17_08h23_29.jpg [ 64.43 KiB | Przeglądane 4071 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL