Teraz jest czwartek, 28 marca 2024, 16:46

Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Styczeń 2016
PostNapisane: czwartek, 28 stycznia 2016, 10:00 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Wyjątkowo "wysprzątana" galaktyka

Ta galaktyka mogłaby się właściwie nazywać... Kopciuszek. Jest bowiem wyjątkowo dokładnie wysprzątana. Najnowsze zdjęcie, opublikowane przez Europejskie Obserwatorium Południowe pokazuje galaktykę karłowatą IC 1613 w gwiazdozbiorze Wieloryba, zawierającą wyjątkowo mało kosmicznego pyłu. Jej czystość pomaga astronomom w obserwacjach, które mogą prowadzić do lepszego zrozumienia budowy Wszechświata.

Zdjęcie, wykonane z pomocą kamery OmegaCAM na teleskopie VLT Survey Telescope (VST) w Chile pokazuje obiekt nietypowy, nie zawierający charakterystycznych dla innych galaktyk chmur pyłu, czy pasm kosmicznej sadzy. Ta wyjątkowość pomaga astronomom w dokładniejszych badaniach jego struktury, rozproszonych gwiazd i różowego obłoku gazu.
Galaktykę IC 1613 zauważono po raz pierwszy w 1906 roku. Obserwacje dokonane 22 lata później z pomocą 2,5-metrowego teleskopu w Mount Wilson Observatory w Kalifornii pozwoliły rozdzielić jej gwiazdy i ustalić w zwiazku z tym, że musi być położona względnie blisko od Drogi Mlecznej. Teraz wiemy już, że leży około 2,3 miliona lat świetlnych do nas. To pozwoliło w miarę dokładnie ją zbadać.
W ocenie odległości pomaga fakt, że IC 1613 zawiera liczne gwiazdy zmienne, cefeidy, albo gwiazdy typu RR Lyrae, które rytmicznie pulsują, rosnąc i jaśniejąc w określonych odstępach czasu. Okres zmian związany jest ściśle z ich jasnością, znając ją można z kolei ocenić jak daleko są położone.
Grzegorz Jasiński


Załączniki:
Wyjątkowo.jpg
Wyjątkowo.jpg [ 110.25 KiB | Przeglądane 5005 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 

 Tytuł: Re: Styczeń 2016
PostNapisane: piątek, 29 stycznia 2016, 11:05 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Koniunkcja Księżyca z Jowiszem
W środę 27 stycznia dojdzie do jednego z ciekawszych zjawisk astronomicznych w tym roku, mianowicie bliskiej koniunkcji Księżyca z Jowiszem. Ciekawy widok na niebie będzie też w kolejnych dniach, gdy Księżyc będzie się oddalał od Jowisza.

Nasz naturalny satelita będzie świecił 27 stycznia 2016 r. w fazie 86% i wzejdzie około godziny 20:15 (UTC). Po tej właśnie godzinie zalecamy i jednocześnie zachęcamy by spoglądać w kierunku wschodniego horyzontu, gdzie nieopodal Srebrnego Globu, będzie znajdował się wtedy bardzo jasny Jowisz o jasności (-2,12 mag.), w odległości około dwóch stopni na wschód od naszego naturalnego satelity.Najdogodniejsze warunki do obserwacji, nadejdą dopiero tuż po północy, gdy Księżyc z Jowiszem przekroczą wysokość horyzontalną 30 stopni i rozpoczną królowanie na naszym nieboskłonie do godzin porannych. Około godziny 03:00 nad ranem, koniunkcja przesunie się już nad południowy horyzont, z tym że Jowisz będzie znajdował się nie co wyżej nad srebrnym globem, o jakieś 2 stopnie na wysokości horyzontalnej około 41 stopni. Słońce w czwartek rano wzejdzie około godziny 07:27 UTC.

Wszystkich miłośników i pasjonatów nocnego nieba, zachęcamy do przeprowadzenia podczas tej nocy obserwacji. Ciekawy widok na niebie będzie te w kolejnych dniach, gdy Księżyc będzie oddalał się od Jowisza.

Autor: Adam Tużnik

Na ilustracji:
Koniunkcja Księżyca z Jowiszem. Źródło: stellarium.org

http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/kon ... -2182.html


Załączniki:
Koniunkcja Księżyca z Jowiszem.jpg
Koniunkcja Księżyca z Jowiszem.jpg [ 15.18 KiB | Przeglądane 4996 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Styczeń 2016
PostNapisane: piątek, 29 stycznia 2016, 11:09 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Od katastrofy "Challengera" minęło 30 lat
28 stycznia 1986 roku o 17:38 ze stanowiska LC-39B na Przylądku Canaveral wystartował prom kosmiczny "Challenger" i rozpoczął lot oznaczony STS-51-L. Misją dowodził 46-letni Francis Richard "Dick" Scobee, podpułkownik Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych, pilot wojskowy, weteran wojny wietnamskiej. 73 sekundy po starcie doszło do katastrofy.

Pozostałymi członkami załogi byli: pilot Michael Smith, fizyk Ronald McNair, inżynier i podpułkownik Sił Powietrznych USA Ellison Onizuka, inżynier Gregory Jarvis, doktor inżynier Judith Resnik oraz nauczycielka Christa Corrigan McAuliffe.

Głównym celem 10. misji "Challengera" było umieszczenie na orbicie wokółziemskiej satelity telekomunikacyjnego TDRS-2 (Tracking and Data Relay System). Christa McAuliffe miała też przeprowadzić pierwszą lekcję odbywającą się w kosmosie. Lądowanie zaplanowano na 3 lutego 1986 roku.
73 sekundy po starcie, na wysokości 14,5 kilometra doszło do eksplozji która zniszczyła startujący wahadłowiec i doprowadziła do śmierci siedmioosobowej załogi. Po katastrofie powołano komisję, której zadaniem było ustalenie co doprowadziło do wypadku.

Przyczyną katastrofy "Challengera" było uszkodzenie pierścienia uszczelniającego prawy silnik wspomagający. Na skutek niskiej temperatury panującej tego dnia na Florydzie pierścień stracił własności elastyczne. Po 59 sekundach lotu doprowadziło to pojawienia się na zewnątrz płomienia. Płomień uszkodził obejmę łączącą silnik wspomagający z głównym zbiornikiem i wypalił niewielki otwór w części głównego zbiornika zawierającej ciekły wodór. Po 72 sekundach lotu pękło mocowanie silnika bocznego, silnik złamał prawe skrzydło orbitera, uszkodził część zbiornika głównego zawierającą tlen. Pękł zbiornik wodoru i doszło do niekontrolowanej reakcji łączenia tych pierwiastków. Pojawił się ogień, a fala uderzeniowa zniszczyła orbiter. Z jego przodu odpadła kabina załogowa.

Kabina wznosiła się jeszcze przez 25 sekund, a następnie spadła na powierzchnię Atlantyku, w którą uderzyła z prędkością około 330 km/h. Podejrzewa się, że załoga "Challengera" zginęła dopiero w tym momencie.

To opis techniczny przyczyny tragedii. Komisja ustaliła także, że pierwotną przyczyną była zła organizacja pracy i sposób podejmowania decyzji w NASA. Zignorowano ostrzeżenia inżynierów, którzy odradzali starty w bardzo chłodne dni.

Po katastrofie misje wahadłowców wstrzymano na 32 miesiące.

Na przełomie stycznia i lutego przypadają także dwie inne rocznice tragicznych wydarzeń związanych z amerykańskim programem kosmicznym.
27 stycznia 1967 roku, podczas testów przedstartowych, w kabinie statku kosmicznego wybuchł pożar. W jego wyniku zginęła trzyosobowa załoga: dowódca Virgil "Gus" Grissom, pilot Edward H. White oraz pilot Roger B. Chaffee. Mimo szczegółowych badań nigdy nie udało się ostatecznie ustalić co doprowadziło do zapłonu. Do katastrofy nie doszło w kosmosie, jednak dla uczczenia pamięci trójki astronautów, misję nazwano później Apollo 1.
1 lutego 2003 roku podczas wejścia w atmosferę rozpadł się prom kosmiczny "Columbia" realizujący misję STS-107 (28. lot tego wahadłowca). Zginęła siedmioosobowa załoga: dowódca Rick Husband, pilot William McCool, specjaliści misji David Brown, Kalpana Chawla i Laurel Clark, dowódca ładunku Michael P. Anderson oraz specjalista ładunku Ilan Ramon. Przyczyną katastrofy było uszkodzenie osłony termicznej lewego skrzydła. Nastąpiło ono w czasie wznoszenia promu po starcie i było spowodowane uderzeniem fragmentu pianki osłaniającej zbiornik zewnętrzny wahadłowca. Po oderwaniu od zbiornika uderzył on w skrzydło orbitera tworząc dziurę o średnicy ok. 25 centymetrów. Przez nią w trakcie lotu przez atmosferę gorące gazy dostały się do wnętrza skrzydła i spowodowały jego rozerwanie. Misje wahadłowców zostały zawieszone do lipca 2005 roku.

Dodał: Michał Matraszek
Uaktualnił: Michał Matraszek
http://news.astronet.pl/7744


Załączniki:
Załoga ostatniej misji promu kosmicznego Challenger.jpg
Załoga ostatniej misji promu kosmicznego Challenger.jpg [ 199.61 KiB | Przeglądane 4995 razy ]
Załoga misji STS-107.jpg
Załoga misji STS-107.jpg [ 232.76 KiB | Przeglądane 4995 razy ]
Załoga misji Apollo 1.jpg
Załoga misji Apollo 1.jpg [ 222.39 KiB | Przeglądane 4995 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Styczeń 2016
PostNapisane: piątek, 29 stycznia 2016, 11:10 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Odkryto najrozleglejszy układ planetarny - bilion kilometrów
Wysłane przez czart
Odkryto najrozleglejszy układ planetarny. Planeta 2MASS J2126 znajduje się bilion kilometrów od swojej gwiazdy, czyli 7000 razy dalej niż Ziemia od Słońca. Do tej pory uważano, że obiekt 2MASS J2126 jest swobodnie poruszającą się planetą, ale najnowsze badania brytyjsko-amerykańsko-australijskiego zespołu sugerują, że mamy do czynienia z układem planetarnym.

Do tej pory uważano, że obiekt 2MASS J21265040−8140293 (w skrócie 2MASS J2126-8140 lub 2MASS J2126) należy do kategorii swobodnie poruszających się planet i nie ma grawitacyjnego związku z żadną gwiazdą. Najnowsze wyniki badań prowadzonych przez naukowców z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Australii sugerują, że obiekt ten stanowi wspólny układ razem z gwiazdą TYC 9486-927-1.

Obiekt 2MASS J2126 został odkryty na zdjęcia wykonanych w podczerwieni. W roku 2014 astronomowie z Kanady ustalili, że może być członkiem grupy gwiazd i brązowych karłów o nazwie asocjacja Tukana-Zegara. Asocjacja ta ma wiek szacowany na 45 milionów lat, co pozwoliło na oszacowanie masy 2MASS J2126 i okazało się, że to ciało ma odpowiednio małą masę, aby zaliczyć je kategorii swobodnie poruszających się planet.

Niedaleko na niebie znajduje się młoda gwiazda TYC 9486-927-1, która nie należy do asocjacji Tukana-Zegara, ani do żadnego innego młodego zgrupowania gwiazd. Zainteresowało to brytyjsko-amerykańsko-australijski zespół, którym kieruje Niall Deacon z University of Hertfordshire (Wielka Brytania). Badacze od kilku lat zajmują się poszukiwaniem młodych gwiazd, które mają towarzyszące obiekty na bardzo odległych orbitach.

Okazało się, że para TYC 9486-927-1 oraz 2MASS J2126 może być ze sobą związana grawitacyjnie, bowiem oba obiekty poruszają się w przestrzeni kosmicznej w tym samym kierunku i oba znajdują się 104 lata świetlne od Ziemi.

Dodatkowo naukowcy wykluczyli, że gwiazda TYC 9486-927-1 należy do asocjacji Tukana-Zegara, bowiem ma więcej litu niż gwiazdy tej asocjacji. Lit jest pierwiastkiem, który dość szybko jest niszczony w gwiazdach, można więc na podstawie natężenie linii litu w widmie stwierdzić czy gwiazda jest młoda. Czyli skoro TYC 9486-927-1 ma mniej litu, to jest młodsza od gwiazd asocjacji. Dalsze badania wykazały, że ma z kolei więcej litu niż gwiazdy o wieku 10 milionów lat. Pozwala to określić jej wiek na przedział od 10 do 45 milionów lat.

Mając taki przedział wieku i zakładając, że 2MASS J2126 także ma podobny wiek, można określić jego masę na od 11,6 do 15 mas Jowisza. Jest to wartość na granicy pomiędzy mami planet, a brązowych karłów. W oryginalnym artykule naukowym obiekt określany jest jako potencjalna planeta, natomiast w komunikacie prasowym brytyjskiego Królewskiego Towarzystwa Astronomicznego pozwolono sobie na większą pewność i nazwanie pary TYC 9486-927-1 i 2MASS J2126 układem planetarnym.

2MASS J2126 krąży aż 7000 razy dalej od swojej gwiazdy niż Ziemia od Słońca. To około bilion kilometrów, mamy więc do czynienia z najrozleglejszym układ planetarnym jaki znamy. Potencjalna planeta
2MASS J2126 potrzebuje prawie 900 tysięcy lat, aby dokonać pełnego obiegu swojej orbity wokół gwiazdy. Oznacza to, że w ciągu swojego istnienia okrążyła gwiazdę mniej niż 50 razy.

Wyniki badań opublikowano w Monthly Notices of the Royal Astronomical Society (MNRAS).

Więcej informacji:
• 1 trillion kilometres apart: a lonely planet and its distant star
• Publikacja naukowa: A nearby young M dwarf with a wide, possibly planetary-mass companion

Źródło: MNRAS / Royal Astronomical Society

Na zdjęciu:
Zdjęcie w podczerwieni (kolory sztuczne), na którym widać obiekty TYC 9486-927-1 oraz 2MASS J2126. Strzałkami oznaczono ich ruchu w przestrzeni. Źródło: 2MASS/S. Murphy/ANU.
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/odk ... -2183.html


Załączniki:
Odkryto najrozleglejszy układ planetarny - bilion kilometrów.jpg
Odkryto najrozleglejszy układ planetarny - bilion kilometrów.jpg [ 22.34 KiB | Przeglądane 4995 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Styczeń 2016
PostNapisane: piątek, 29 stycznia 2016, 11:12 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zbliżenie komety C/2013 US10 (Catalina) do Gwiazdy Polarnej
Wysłane przez czart
W najbliższą niedzielę, dokładnie miesiąc po tym, jak kometa C/2013 US10 (Catalina) zbliżyła się do Arktura, znów nadarzy się znakomita okazja - być może to już ostatnia - by łatwo odszukać tę urokliwą kometę i lepiej się jej przyjrzeć. Tym razem kometa zbliży się do Gwiazdy Polarnej.

W niedzielę 31 stycznia 2016 r. obydwa ciała, czyli kometę C/2013 US10 (Catalina) oraz Gwiazdę Polarną, będzie dzielić odległość około 8,5 stopnia. To znacznie więcej niż podczas zbliżenia do jasnego Arktura, ale i tak spore ułatwienie w odszukaniu komety na niebie. Gwiazda Polarna jest dość łatwym punktem do zlokalizowania, ponieważ leży w gwiazdozbiorze Małej Niedźwiedzicy i jest bez najmniejszego problemu widoczna gołym okiem.

Miesiąc temu kometa była jeszcze dość dobrze dostrzegalna, nawet gołym okiem! Niestety tym razem niektórzy mogą się trochę rozczarować, ponieważ będzie trzeba się nieco więcej potrudzić, by dojrzeć tę kometę. Najlepiej użyć przynajmniej małej lornetki, ponieważ jasność komety C/2013 US10 (Catalina), zaczyna znacząco spadać. Z racji tego, że kometa znajduje się aktualnie w gwiazdozbiorze Smoka, oraz wysoko nad horyzontem, widoczna jest praktycznie przez całą noc.

Nadarzy się znów znakomita okazja, dla tych którzy komety jeszcze nie widzieli, i dla tych, którzy dopiero rozpoczynają przygodę z nocnymi obserwacjami. Zachęcamy wszystkich do spojrzenia w najbliższą niedzielę w okolice Gwiazdy Polarnej. Oby tylko pogoda nam dopisała!

Autor: Adam Tużnik

Na ilustracji:
Mapka z aktualnym położeniem komety C/2013 US10 (Catalina). Źródło: sok.ptma.pl
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/zbl ... -2184.html


Załączniki:
Zbliżenie komety Catalina.jpg
Zbliżenie komety Catalina.jpg [ 83.41 KiB | Przeglądane 4994 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Styczeń 2016
PostNapisane: piątek, 29 stycznia 2016, 11:14 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kalendarz astronomiczny na rok 2016
Wysłane przez czart
Przypominamy, że jak co roku, prenumeratorzy "Uranii - Postępów Astronomii" otrzymują w prezencie kalendarz astronomiczny do powieszenia na ścianie. Kalendarz zawiera zdjęcia obiektów astronomicznych oraz listę najciekawszych zjawisk na niebie w danym miesiącu. Każdy miesiąc ma osobną kartę kalendarza.

Kalendarz Astronomiczny 2016 będzie wysłany razem z Uranią nr 1/2016. Uwaga: termin ukazania się tego numeru czasopisma będzie podany później.

Podstawowym sposobem uzyskania kalendarza jest zamówienie prenumeraty "Uranii". Ale z uwagi na napływające od części Czytelników pytania o możliwość uzyskania większej liczb kalendarzy przez daną osobę, niewielką ilość kalendarzy udostępniamy także do zamówienia osobno w internetowym sklepie Uranii, w formie odpłatnej, pokrywającej koszty druku. Można w ten sposób nabyć dodatkowe sztuki kalendarza.

Kalendarze będzie można także wygrać w konkursach prowadzonych przez portal Uranii oraz przez redakcję programu telewizyjnego "Astronarium". Zachęcamy do śledzenia w najbliższych dniach obu stron internetowych i profili na Facebooku.

Więcej informacji:
• Prenumerata "Uranii - Postępów Astronomii" plus gratis kalendarz
• Kalendarz Astronomiczny 2016 w sklepie Uranii
• Profil Uranii na Facebooku
• Profil "Astronarium" na Facebooku
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/kal ... -2185.html


Załączniki:
Kalendarz astronomiczny na rok 2016.jpg
Kalendarz astronomiczny na rok 2016.jpg [ 38.79 KiB | Przeglądane 4994 razy ]
Kalendarz astronomiczny na rok 2016 2.jpg
Kalendarz astronomiczny na rok 2016 2.jpg [ 57.84 KiB | Przeglądane 4994 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Styczeń 2016
PostNapisane: piątek, 29 stycznia 2016, 11:15 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Tajemnicza zmienna kataklizmiczna
Wysłane przez nowak
μ Centauri to bardzo interesująca gwiazda zmienna kataklizmiczna. Ta karłowata nowa tworzy ciasny układ podwójny, w którym biały karzeł przejmuje materię ze swojego towarzysza. Chociaż niewiele wiadomo o μ Centauri, udaje się obserwować okresowe zmiany jej jasności o niewielkiej amplitudzie. Astronomowie odkryli także, że krzywa zmian blasku układu zawiera dziwne spójne modulacje o dwóch różnych okresach.

Albert Bruch z Laboratório Nacional de Astrofísica w Brazylii wykorzystał do badań teleskopy z Observatorio do Pico dos Dias w Brazylii: 0,6 metrowego Zeissa oraz 0,6 metrowy teleskop Boller’a i Chives’a. Obserwacje fotometryczne krzywej zmian blasku były prowadzone przez sześć nocy w lutym, maju i czerwcu 2015 roku i wykazały wyraźną modulację w skali czasowej około czterech godzin. Według Brucha obserwacje wskazują wprost elipsoidalną krzywą zmian jasności składnika wtórnego, mającą znaczący wkład w krzywą blasku tej długookresowej nowej karłowatej.

Zmiany blasku gwiazdy okazują się być niewielkie w porównaniu do większości zmiennych kataklizmicznych, co można wyjaśnić znaczącym udziałem jasności składnika wtórnego w całkowitym blasku układu. Nie jest zaskakującym fakt, że μ Centauri doświadcza zjawiska okresowych zmian jasności, gdyż jest to cechą charakterystyczną kataklizmicznych gwiazd zmiennych. Badając krzywe zmian blasku gwiazdy, astronom wykrył zgodne modulacje w dwóch różnych okresach. Badania wykazały, że okres orbitalny i związany z nim pierwszy okres zmian jasności wynosi w przybliżeniu 0,34 doby a drugi okres zmian blasku około 0,18 doby.

Poza dominującym okresem orbitalnym, który jest odpowiedzialny za elipsoidalną krzywą blasku składnika wtórnego, została wykryta zmienność w drugim okresie nieco dłuższa, niż połowa okresu orbitalnego. Wg Brucha natura takich zmian nie jest jasna. Jedno z możliwych wyjaśnień jest takie, że μ Centauri jest polarem pośrednim. Modulacja może być spowodowana zmienną postacią magnetycznie ograniczonego obszaru na powierzchni białego karła rotującego z drugim okresem. Jednakże dowody zebrane do tej pory, słabo potwierdzają tę hipotezę.

Zgodnie z badaniami Bruncha nachylenie orbitalne powinno się mieścić w przedziale 50 do 65 stopni. Temperaturę składnika wtórnego oszacowano na 5000 K, co jest zbliżone do temperatury gwiazd w układach zmiennych kataklizmicznych o podobnych okresach orbitalnych.

Mimo, że badania ukazują tajemniczą naturę gwiazdy μ Centauri i wykazują istotne informacje na temat orbity i temperatury, Bruch zauważył, że inne istotne parametry układu, takie jak stosunek masy, nie mogą być ograniczone ze względu na silną zależność parametrów.

Badania te są jest kolejnym krokiem w zrozumieniu kataklizmicznych gwiazd zmiennych, takich jak μ Centauri. Dzięki temu, że liczba znanych tego typu układów wzrosła w ostatnich latach, istnieje obszerny katalog tego typu obiektów, dostępny dla dalszych badań. Wiele z nich łatwo można zaobserwować przez stosunkowo niewielkie teleskopy, co sprawia, że przyszłe obserwacje będą bardziej dostępne.

Więcej informacji:
The mysterious cataclysmic variable star μ Centauri


Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
phys.org

Na zdjęciu:Tajemnicza gwiazda zmienna kataklizmiczna μ Centauri. Źródło: Palomar Observatory/STScI/WikiSky
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/taj ... -2186.html


Załączniki:
Tajemnicza zmienna kataklizmiczna.jpg
Tajemnicza zmienna kataklizmiczna.jpg [ 41.3 KiB | Przeglądane 4994 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Styczeń 2016
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2016, 09:31 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Wirtualny przelot nad powierzchnią Ceres

NASA opublikowała dziś animację, pokazującą wirtualny przelot nad powierzchnią planety karłowatej Ceres, opracowany na podstawie obserwacji sondy Dawn. Symulacja, przygotowana przez zespół German Aerospace Center, DLR pokazuje najważniejsze formy terenu Ceres w tym krater Occator, słynny z powodu tajemniczych białych plam w jego wnętrzu, czy stożkową górę Ahuna Mons.

Symulacja powstała na bazie zdjęć wykonanych przez Dawn od sierpnia do października 2015 roku, kiedy sonda krążyła wokół Ceres na wysokości około 1470 kilometrów. By formy terenu stały się nieco lepiej widoczne zwiększono skalę ich wysokości.
Wirtualny przelot pokazuje pełną różnorodność kształtów kraterów, które napotkaliśmy na powierzchni Ceres. Obserwator widzi nawet urwiste ściany kraterów, takich jak Occator, Dantu i Yalode, podczas gdy w rzeczywistości formy te są bardziej płaskie - mówi Ralf Jaumann z DLR.
Animacja jest kolorowa, barwy wzmocniono po to, by uwypuklić różnice między materiałami pokrywającymi powierzchnię Ceres. Naukowcy informują, że rejony o różnych odcieniach barwy niebieskiej to miejsca, gdzie materiał na powierzchni jest młodszy, są tam miejsca wypływu lawy, czy pęknięcia.

Dawn to pierwsza sonda, która odwiedziła Ceres, największy obiekt pasa planetoid między orbitami Marsa i Jowisza. Wcześniej sonda krążyła wokół planetoidy Westa. W tej chwili Dawn weszła w ostatni okres swojej misji, prowadzi badania Ceres z wysokości 385 kilometrów.

Grzegorz Jasiński


http://www.rmf24.pl/nauka/news-wirtualn ... Id,2137387


Załączniki:
Wirtualny przelot nad powierzchnią Ceres.jpg
Wirtualny przelot nad powierzchnią Ceres.jpg [ 102.33 KiB | Przeglądane 4974 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Styczeń 2016
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2016, 09:34 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Dużo wody na Plutonie

Na powierzchni Plutona można znaleźć dużo więcej wody, niż dotąd myślano - informuje NASA. Wskazuje na to analiza najnowszych danych, przesłanych przez sondę New Horizons. Woda w postaci lodu stanowi podstawę, rodzaj "skały macierzystej", na której inne rodzaje lodu tworzą bardziej zmienne formy terenu.

Miejsca, gdzie lodu jest szczególnie dużo pokazują sztucznie pokolorowane zdjęcia, które powstały w wyniku obserwacji powierzchni planety karłowatej w podczerwieni, z pomocą instrumentu LEISA (Ralph/Linear Etalon Imaging Spectral Array). Opublikowane właśnie obrazy, to wynik dwóch obserwacji powierzchni Plutona wykonanych 14 lipca 2015 roku, w odstępie 15 minut, z odległości około 108 tysięcy kilometrów.
Metoda ta ma swoje ograniczenia, na przykład sygnał od lodu wodnego może być maskowany przez sygnał od zestalonego metanu. Mapa rozkładu wody pokazuje więc w istocie miejsca bogate w zestaloną wodę i ubogie w metan. Taką mapę widzimy na zdjęciu powyżej, po lewej stronie. Po prawej widać sumę sygnałów od wszystkich, obecnych na Plutonie rodzajów lodu, także zestalonego metanu, tlenku węgla i azotu. Widać, że w wielu miejscach mogą one przysłaniać warstwę lodu wodnego.
Grzegorz Jasiński
http://www.rmf24.pl/nauka/news-duzo-wod ... Id,2137108


Załączniki:
Dużo wody na Plutonie.jpg
Dużo wody na Plutonie.jpg [ 42.48 KiB | Przeglądane 4974 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Styczeń 2016
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2016, 09:35 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Astronomowie szukają planety wokół gwiazdy Proxima Centauri
Wysłane przez czart
Astronomowie rozpoczęli niedawno kampanię obserwacyjną w ramach której chcą znaleźć planetę okrążającą gwiazdę Proxima Centauri, czyli najbliższą gwiezdną sąsiadkę naszego Słońca. Odległość do tej gwiazdy to 4,2 roku świetlnego. Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO) poinformowało, że poszukiwaniom planety będzie towarzyszyć akcja popularyzacji nauki nazwana Pale Red Dot.

Kampania wystartowała w połowie stycznia i potrwa do kwietnia 2016 r. Obserwacje prowadzone są za pomocą 3,6-metrowego teleskopu ESO w Obserwatorium La Silla w Chile i spekrografu HARPS - jednego z najdokładniejszych instrumentów pozwalających na pomiary prędkości radialnych linii widmowych. Taką metodą spektroskopową odkryto już wiele planet: gdy planeta okrąża gwiazdę, powoduje to, że gwiazda również się porusza na skutek oddziaływania grawitacyjnego planety, czyli zbliża się i oddala od nas. Taki ruch powoduje, że długość fali, na której obserwowana jest dana linia w widmie, zmienia się. Gdy gwiazd się od nas oddala, linie przesuwają się w stronę fal dłuższych (czyli w stronę koloru czerwonego), a gdy gwiazda się zbliża, wtedy mamy przesunięcie w stronę fal krótszych (w stronę koloru niebieskiego). Jeżeli przesunięcia wykazują okresowość, może to świadczyć o obecności innego obiektu w pobliżu gwiazdy, np. planety.

Dodatkowo uzyskiwane będą obserwacje z dwóch sieci teleskopów optycznych rozmieszczonych w różnych miejscach na świecie: Burst Optical Observer and Transient Exploring System (BOOTES) oraz Las Cumbres Observatory Global Telescope Network (LCOGT).

ESO zapowiada, że wszystkie zebrane dane zostaną upublicznione pod koniec roku. Aktualnie natomiast można na bieżąco śledzić postępy kampanii poszukiwawczej. Zamieszczane są informacje na blogu oraz w mediach społecznościowych. Nikt z naukowców biorących udział w projekcie nie wie czy poszukiwania zakończą się sukcesem, ale pragną podzielić się swoją pasją badawczą i pokazać jak przebiega proces badań naukowych.

Kampanię nazwano Pale Red Dot, czyli "blada czerwona kropka". Ma to nawiązywać do terminu Pale Blue Dot, czyli "błękitna kropka", kojarzonego ze słynnym zdjęciem wykonanym przez sondę Voyager 1 w 1990 roku. Z krańców Układu Słonecznego sonda sfotografowała Ziemię, widoczną jako mała niebieska kropka. Terminu tego użył także Carl Sagan w książce pt. „Błękitna Kropka: wizja przyszłości ludzkości w kosmosie”. W przypadku potencjalnej planety przy gwieździe Proxima Centauri naukowcy przypuszczają, że jeśli istnieje, to może wydawać nam się nieco czerwona, bowiem gwiazda jest czerwonym karłem i wypromieniowuje większość energii w zakresie podczerwieni.

Witryna internetowa projektu ma adres www.palereddot.org, a na na Twitterze można śledzić bieżące wiadomości pod hashtagiem #PaleRedDot.

Więcej informacji:
• Witryna projektu Pale Red Dot
• Śledź na żywo polowanie na planetę! Wystartowała kampania Red Pale Dot

Źródło: ESO

Na ilustracji:
Położenie Słońca i gwiazd Proxima Centauri oraz Alfa Centauri A i Alfa Centauri B. Źródło: ESO / Pale Red Dot.

http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ast ... -2188.html


Załączniki:
Astronomowie szukają planety wokół gwiazdy Proxima Centauri.jpg
Astronomowie szukają planety wokół gwiazdy Proxima Centauri.jpg [ 52.06 KiB | Przeglądane 4974 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Styczeń 2016
PostNapisane: sobota, 30 stycznia 2016, 09:36 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Od śrubki po start rakiety. Niezwykły film w przyśpieszonym tempie
Zobacz, jak wysyła się w kosmos sondę kosmiczną. Niesamowity film, dokumentujący start sondy LISA Pathfinder, robi kolosalne wrażenie.
Wystrzelona 3 grudnia 2015 roku sonda kosmiczna Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) krąży po docelowej orbicie. Zadaniem misji jest przetestowanie rozwiązań technicznych, które planuje się użyć podczas eLISY w 2034 roku. ELISA to eksperyment ESA, który będzie miał wykryć i zmierzyć falę grawitacyjne.
Rozgrzewka przed eLISĄ
Rozpoczęła się właściwa misja. W dwóch komorach próżniowych unoszą się dwukilogramowe masy testowe. Będą prowadzone pomiary ich położenia względem siebie. Dzięki temu, podczas badań będzie można stwierdzić oddziaływanie fal grawitacyjnych. Podczas tej misji zostaną po raz pierwszy przetestowane technologie umożliwiające tego typu badania.
Testowanie teorii względności
Jeśli wszystko się powiedzie, a testowane technologie okażą się sukcesem, LISA rozpocznie kolejną misję, testującą ogólną teorię względności.
Sonda LISA została wystrzelona z kosmodromu w Gujanie Francuskiej.
Źródło: ESA
Autor: mab/jap
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 3,1,0.html


Załączniki:
Od śrubki po start rakiety.jpg
Od śrubki po start rakiety.jpg [ 37.67 KiB | Przeglądane 4973 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Styczeń 2016
PostNapisane: niedziela, 31 stycznia 2016, 10:15 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Marsjański łazik Curiosity zrobił sobie selfie
Łazik Curiosity - zautomatyzowane laboratorium naukowo-badawcze wysłane na Marsa, zrobił sobie w piątek selfie. NASA opublikowała wykonane przez niego zdjęcie.
NASA opublikowała autoportret, stworzony w piątek przez łazik Curiosity, znajdujący się na Marsie. Według Amerykańskiej Agencji Kosmicznej robot zrobił sobie selfie podczas badania wydmy Namib, gdzie zbierał próbki. Łazik przebywa tam od dwóch miesięcy, sprawdzając jak wiatr przenosi drobinki piasku na Marsie.
Stworzone z 57 zdjęć
Obraz został stworzony z 57 osobnych zdjęć, wykonanych przez Marsjańską Ręczną Kamerę (ang. Mars Hand Lens Imager MAHLI), znajdującą się na końcu ramienia robota.
Zdjęcie zostało wykonane 19 stycznia, podczas 1228. dnia pobytu Curiosity na Marsie.

Nie było to pierwsze selfie zrobione przez łazika. Pierwszy raz zrobił takie zdjęcie z okazji świętowania pierwszego roku marsjańskiego (687 dni) na planecie w 2014 roku.
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 2,1,0.html


Załączniki:
2016-01-31_10h14_49.jpg
2016-01-31_10h14_49.jpg [ 37.95 KiB | Przeglądane 4964 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Styczeń 2016
PostNapisane: niedziela, 31 stycznia 2016, 10:29 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Ogromna chmura gazu pędzi w kierunku
Drogi Mlecznej. Z oszałamiającą prędkością
Obłok siarki z niewyobrażalną prędkością przemierza Kosmos. Okazuje się, że obiekt powstał w Drodze Mlecznej, a teraz do niego powraca. Specjaliści uważają, że dzięki niemu w naszej Galaktyce powstaną nowe gwiazdy.
W 1960 roku badacze wykryli dziwną chmurę gazu w Kosmosie. Nazwali ją chmurą Smitha. Eksperci twierdzą, że międzyplanetarny obłok porusza się z prędkością 310 kilometrów na sekundę i dotrze do Drogi Mlecznej za 30 milionów lat.
Jeśli moglibyśmy ją dostrzec na niebie, to byłaby trzydzieści razy większa od Księżyca w pełni.
Siarkowa chmura
Z czego składa się ta chmura gazu? Specjaliści z Instytutu Naukowego Teleskopu Kosmicznego w Baltimore uważają, że budują ją gazy metali ciężkich, co może sugerować, że pochodzi ona właśnie z naszej galaktyki, a nie z przestrzeni międzygwiezdnej. Chmura nie emituje żadnego światła, dlatego eksperci nie są w stanie dokładnie określić jej składu. Dotychczas specjaliści zdefiniowali go, używając światła, które dociera do obiektu. Niektóre długości fal zostają pochłonięte, co może sugerować że znajdują się tam związki, które znane są z tej cechy. Stwierdzono więc, że chmura musi być zbudowana z siarki.
Powstaną nowe gwiazdy
Eksperci szacują, że obłok ma około 70 milionów lat. Wydostał się z naszej galaktyki, a teraz do nas wraca. Specjaliści sądzą, że kiedy gazowa chmura dotrze do Drogi Mlecznej, powstanie wtedy około dwóch milionów nowych gwiazd.

- Chmura Smitha jest najlepszym przykładem na to, że gazy, które po pewnym czasie powracają do Drogi Mlecznej, stanowią ważny element w ewolucji galaktyki - stwierdził Andrew Fox z Instytutu Naukowego Teleskopu Kosmicznego w Baltimore.

Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie "Astrophysical Journal Letters".
Gazowy obłok kontra czarna dziura
Naukowcy z amerykańskiej Agencji Kosmicznej NASA wykonali symulację przelotu chmury gazów w bliskiej odległości od czarnej dziury. Zobacz, jak czarna dziura wpływa na gazowe obłoki:
Źródło: IFL Science
Autor: AD/map
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 0,1,0.html


Załączniki:
Ogromna Chmura.jpg
Ogromna Chmura.jpg [ 92.43 KiB | Przeglądane 4962 razy ]
Ogromna Chmura2.jpg
Ogromna Chmura2.jpg [ 145.82 KiB | Przeglądane 4962 razy ]
Ogromna Chmura3.jpg
Ogromna Chmura3.jpg [ 13.48 KiB | Przeglądane 4962 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Styczeń 2016
PostNapisane: poniedziałek, 1 lutego 2016, 09:20 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Na niebie można zobaczyć unikalną paradę planet
admin
Od 31 stycznia do 7 lutego ludzie będą mogli zobaczyć aż pięć ciał niebieskich z Układu Słonecznego i dodatkowo Księżyc jednocześnie. Planety ułożą się w linii, albo w jak kto woli, w jednym rzędzie. Będą tworzyć tak zwaną paradę planet.
Na porannym niebie będzie można zobaczyć jednocześnie Merkurego, Wenus, Marsa, Jowisza i Saturna. Całe zjawisko powinno być na tyle proste do obserwacji, że nie wymaga specjalistycznego sprzętu. Wystarczy znaleźć czas i wykorzystać własne oczy.
Oczywiście obserwacji astronomicznych zawsze lepiej dokonywać z dala od świateł miast. Wszystkie pięć planet będzie można zobaczyć na horyzoncie przed świtem. Są one bardzo jasne i każdy z łatwością znajdzie fragment nieba, który należy oglądać. A jeśli ktoś jest wyposażony w teleskop, zobaczysz też księżyce Jowisza oraz pierścienie Saturna
Pierwsza planeta, którą będzie można zobaczyć będzie Jowisz, a ostatnie tuż przed świtem pojawią się Merkury i Wenus. Jedyne co może skutecznie popsuć ten pokaz to nieprzewidywalne ostatnio w naszej części świata zachmurzenie. Z wszystkich planet najtrudniejszy w obserwacji będzie niewątpliwie Merkury, który poprzez swoje położenie jest widoczny tylko przez kilkadziesiąt minut i potem znika rozpływając się w jaśniejącym niebie po wschodzie Słońca.
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/nie ... ade-planet


Załączniki:
Na niebie można zobaczyć unikalną paradę planet.jpg
Na niebie można zobaczyć unikalną paradę planet.jpg [ 37.01 KiB | Przeglądane 4953 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Styczeń 2016
PostNapisane: poniedziałek, 1 lutego 2016, 09:23 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Nowe badania sugerują, że obecność ciemnej materii ma wpływ na wewnętrzne struktury gromad galaktyk
Ciemna materia stanowi aż 27 procent całej materii i energii w Kosmosie. Chociaż teoretycznie jest ona wszędzie wokół nas, nie możemy jej zobaczyć ani poczuć. Ale naukowcy mogą wnioskować o obecność ciemnej materii na podstawie obserwacji tego, jak zachowuje się obecna przy niej "normalna", znana nam materia. Gromady galaktyk mają bardzo istotne znaczenie dla badań nad ciemną materią, ponieważ znajdują się one w obszarach, w których jej średnia gęstość jest bardzo wysoka. Naukowcy sądzą, że im "cięższa" jest taka gromada, tym więcej ciemnej materii ma ona w swoim otoczeniu. Ale nowe badania sugerują, że ta relacja może być jeszcze bardziej skomplikowana...

Nowe badania naukowców sugerują, że wewnętrzna struktura gromad galaktyk jest silnie powiązana ze środowiskiem, na które składa się otaczająca je ciemna materia. Tym samym po raz pierwszy wykazano, że jakaś własność gromady odmienna od jej masa może być zależna od obecności ciemnej materii.

Naukowcy przebadali około 9000 gromad galaktyk z katalogu Sloan Digital Sky Survey DR8. Podzielono je na dwie grupy według morfologii ich wewnętrznych struktur: na te, w ktorych poszczególne galaktyki były silnie rozrzucone przestrzennie, oraz na takie, w których były one gęsto upakowane. Naukowcy wykorzystali następnie technikę soczewkowania grawitacyjnego i dowiedli, że gromady należące do obu tych grup miały zbliżone masy. Ale znaleziono także istotną różnicę pomiędzy nimi - różnicę w rozkładzie gromad galaktyk. Typowo gromady te są oddzielone od innych o około 100 milionów lat świetlnych. Ale w przypadku gromad z gęsto upakowanymi galaktykami było jeszcze inaczej - miały one mniej swoich bliskich sąsiadów niż gromady "rzadsze". Innymi słowy, ciemna materia otaczająca gromady określa sposób, w jaki ich galaktyki rozkładają się w przestrzeni. Uzyskane wyniki dowodzą, że związek pomiędzy gromadami galaktyk i otaczającą je ciemną materią nie jest zależny jedynie od masy gromady, ale także od całej jej historii. Co więcej, ważny jest wiek gromad - młodsze z nich zdają się żyć w innym środowisku ciemnej materii niż starsze.

Uzyskane wyniki są zgodne z przewidywaniami wiodących obecnie teorii o pochodzeniu i ewolucji Wszechświata. Po epoce kosmicznej inflacji, okresie trwającym mniej niż trylionową część sekundy po Wielkim Wybuchu, nastąpiły niewielkie zmiany w energii - tzw. fluktuacje kwantowe. To one mogły zapoczątkować obserwowany dziś, nierównomierny wielkoskalowy rozkład materii. Naukowcy sądzą bowiem, że widziane dziś przez nas gromady galaktyk mogą być wynikiem nierównomiernej gęstości materii we wczesnym Wszechświecie.

Naukowcy zamierzają nadal badać te ciekawe związki. Podkreślają, że obserwacje gromad galaktyk dają nam wiele informacji na temat ewolucji wielkoskalowej struktury Wszechświata, jak również zawartej w nim ciemnej materii i energii.

Cały artykuł: Detection of the Splashback Radius and Halo Assembly bias of Massive Galaxy Clusters (Surhud More, Hironao Miyatake et al.)
Źródło: Źródło: <a href="mailto:elzbieta@oa.uj.edu.pl">Elżbieta Kuligowska</a> | <a href="http://www.astronomy.com/news/2016/01/dark-matter-affects-architecture-o...">astronomy.com</a> <br>
http://orion.pta.edu.pl/nowe-badania-su ... d-galaktyk


Załączniki:
Nowe badania sugerują.jpg
Nowe badania sugerują.jpg [ 123.89 KiB | Przeglądane 4952 razy ]
Nowe badania sugerują2.jpg
Nowe badania sugerują2.jpg [ 110 KiB | Przeglądane 4952 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL