Teraz jest czwartek, 28 marca 2024, 21:39

Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Listopad 2015
PostNapisane: niedziela, 15 listopada 2015, 10:37 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Psychodeliczny Pluton. NASA publikuje niezwykłe zdjęcie
Od kiedy latem 2015 roku amerykańska agencja kosmiczna NASA po raz pierwszy opublikowała kolorowe zdjęcia Plutona, do dziś wszyscy zachwycają się tymi niezwykłymi obrazami. W tym tygodniu naukowcy z NASA zamieścili nowe zdjęcie lodowego ciała niebieskiego.
Najpierw pojawiły się zdjęcia "serca" Plutona. Później na jego powierzchni mogliśmy zobaczyć zapadającą w pamięć tajemniczą "wężową skórę". W tym tygodniu NASA opublikowała nowy kolorowy obraz karłowatej planety.
Naukowe podbijanie kontrastu
Jak donosi NASA, do stworzenia najnowszego obrazu Plutona, wykorzystano technikę analizy głównych składowych (PCA), która podkreśla "wiele subtelnych różnic kolorystycznych pomiędzy poszczególnymi regionami".
To coś jakby duże podkręcenie kontrastu na zdjęciu, tylko z naukowego punktu widzenia.
Na kolejne zdjęcia trzeba poczekać
Obraz "nie z tego świata" został wykonany 14 lipca przez sondę New Horizons, gdy była ona w odległości ponad 50 tys. km od Plutona.
Obecnie sonda przemieszcza się jeszcze głębiej w Pasie Kuipera, ale nadal wysyła informacje o Plutonie do naukowców na Ziemi.
- Zajmie to około 16 miesięcy, zanim przekaże z powrotem tysiące obrazów i pomiarów wykonanych w czasie mijania Plutona - podaje agencja Reuters.
Źródło: Huffington Post
Autor: zupi/mab
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 0,1,0.html


Załączniki:
Psychodeliczny Pluton.jpg
Psychodeliczny Pluton.jpg [ 28.99 KiB | Przeglądane 5975 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 

 Tytuł: Re: Listopad 2015
PostNapisane: niedziela, 15 listopada 2015, 10:39 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Ziemia "robi nam wielką przysługę".
Pochłania połowę dwutlenku węgla
Oceany, lasy i całe środowisko pochłania prawie połowę dwutlenku węgla emitowanego do atmosfery. Mimo to, w powietrzu stężenie tego gazu jest za wysokie. Przekroczyliśmy niebezpieczny poziom, który cały czas wzrasta.
Stężenie dwutlenku węgla w atmosferze w 2012 roku przekroczyło 400 ppm (części na milion). Jest to najwyższy poziom od 400 tysięcy lat. Co ciekawe badania wykazują, że z roku na rok poziom ten wzrasta i będzie wzrastać o około 2 ppm.
Dwa główne źródła
Powyższy film ukazuje dwóch głównych emiterów dwutlenku węgla: pożary lasów (czerwone) oraz działalność człowieka, czyli przemysł (niebieskie) od 25 do 30 czerwca 2006 roku. Doskonale widać, że najwięcej tego gazu dostaje się do atmosfery na północnej półkuli.
Praca satelity
Obecnie duże znaczenie w obserwacji gazów cieplarnianych w atmosferze mają badania prowadzone z kosmosu. Sztuczny satelita NASA OCO-2 od lipca 2014 roku bada stężenie dwutlenku węgla w ziemskiej atmosferze od jej górnej granicy do powierzchni naszej planety.
- Obserwacje z kosmosu to duży krok na przód dla nas. Łatwiej nam przewidzieć zmiany klimatyczne - powiedziała Annmarie Eldering, kierowniczka misji sztucznego satelity OCO-2. - Pomiar dwutlenku węgla w atmosferze jest jednym z najtrudniejszych obserwacji prowadzonych w przestrzeni - dodała.
Przysługa Ziemi
Mimo zwiększającego się poziomu dwutlenku węgla w atmosferze, środowisko pochłania połowę, tego co emitują ludzie.
- Lądy i oceany robią nam wielką przysługę. Gdyby nie one w atmosferze byłoby dwa razy więcej dwutlenku węgla niż jest obecnie - powiedziała Lesley Ott, specjalista z NASA.
Wpływ lasów
Lasy oraz inne lądowe ekosystemy w odpowiedzi na ocieplanie klimatu zmieniają się. Podatne na ogień lasy emitują więcej dwutlenku węgla niż go pochłaniają. Dzieje się tak w związku ze zmianami zachodzącymi w naszym klimacie, dlatego emisja dwutlenku węgla wpływa na klimat, jak i zmiany klimatu odzwierciedlają się w wydzielaniu tego gazu do atmosfery.
Stężenie dwutlenku węgla w maju i czerwcu 2015 roku:
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 2,1,0.html


Załączniki:
Ziemia.jpg
Ziemia.jpg [ 58.43 KiB | Przeglądane 5975 razy ]
Ziemia2.jpg
Ziemia2.jpg [ 75.11 KiB | Przeglądane 5975 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2015
PostNapisane: niedziela, 15 listopada 2015, 10:53 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zajęcia astronomiczne w Czernickim Przedszkolu
29 października odwiedziliśmy Przedszkole w Czernicy, by opowiedzieć dzieciom trochę o otaczającym nas świecie, a właściwie światach, które wirtualnie odwiedziliśmy podróżując statkiem kosmicznym po Układzie Słonecznym.
Zobaczyliśmy Słońce z bliska, podziwialiśmy lodowe pierścienie Saturna i odkryliśmy największy huragan w całym Układzie Słonecznym przelatując obok Jowisza. Oprócz niezwykłych obrazów rozgwieżdżonego nieba, planet i księżyców, dzieci mogły posłuchać naturalnych odgłosów naszej planety Ziemi - szum wiatru, dźwięk padającego deszczu, śpiew ptaków w lesie czy odgłosy nocy. Ogromne zainteresowanie wśród naszych najmniejszych gości wzbudził teleskop Newtona. Dzieci nie tylko miały okazję zobaczyć go z bliska, ale także mogły spojrzeć przez okular i zobaczyć w nim miniaturkę Saturna i Księżyca umieszczonego kilka metrów przed teleskopem na tablicy. Wrażeń było sporo, nasi mali uczniowie zadawali mnóstwo pytań i bardzo aktywnie uczestniczyli w "kosmicznych" zajęciach. Bardzo dziękujemy za zaproszenie i za to niezwykłe spotkanie, do miłego zobaczenia!
Więcej zdjęć na stronie astrohunters
http://www.astrohunters.pl/aktualnosci/ ... rzedszkolu


Załączniki:
Zajęcia astronomiczne w Czernickim Przedszkolu.jpg
Zajęcia astronomiczne w Czernickim Przedszkolu.jpg [ 98.47 KiB | Przeglądane 5974 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2015
PostNapisane: poniedziałek, 16 listopada 2015, 08:44 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Niebo w trzecim tygodniu listopada 2015 roku

Mapka pokazuje położenie Księżyca i Neptuna na początku trzeciego tygodnia listopada 2015 roku
Mapkę wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher
Uaktualnił: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight
Księżyc już na dobre rozgościł się na wieczornym niebie i z każdym dniem będzie świecił na nim coraz dłużej, coraz wyżej i coraz jaśniej. W czwartek 19 listopada Srebrny glob przejdzie przez pierwszą kwadrę, niecałą dobę później minie Neptuna, zaś w niedzielę 22 listopada - Urana. W drugiej części nocy będą promieniowały meteory ze słynnego roju Leonidów, które maksimum swojej aktywności mają w nocy z 17 na 18 listopada. Nad ranem można obserwować również trzy jasne planety Układu Słonecznego, jednak wzajemne odległości między nimi stale rosną.

W niedzielę 22 listopada Słońce przetnie 20 równoleżnik deklinacji południowej, co oznacza, że do przesilenia zimowego został tylko miesiąc, a w ciągu najbliższych dwóch miesięcy wysokość Słońca nad widnokręgiem zmieni się tylko o 3,5 stopnia.

Na początku tygodnia Księżyc przejdzie od gwiazdozbioru Strzelca, do gwiazdozbioru Wodnika, zaczynając tydzień w fazie 23% i o godzinie podanej na mapce będzie zajmował pozycję na wysokości 13° nad południowo-zachodnim widnokręgiem. Ponad 11° pod nim można będzie odnaleźć gwiazdę Nunki, czyli jedną z jaśniejszych gwiazd Strzelca, zaś ponad 12° na północny zachód - parę dwóch jasnych gwiazd z sąsiedniej konstelacji Koziorożca, czyli Dabih i Algedi (odpowiednio β i α Koziorożca), blisko których Księżyc przejdzie następnego dnia.

Wtorek 17 listopada zastanie naturalnego satelitę Ziemi na tle gwiazdozbioru Koziorożca. O tej samej porze jego tarcza będzie oświetlona w 33% i będzie się znajdowała na wysokości około 20°. Niecałe półtora stopnia na północny zachód od niego świecić będzie gwiazda Dabih, natomiast kolejne 2,5 stopnia dalej w tym samym kierunku odnaleźć będzie można gwiazdę Algedi. Mieszkańcy Madagaskaru oraz basenu Oceanu Indyjskiego na południe od Indii i na zachód od Australii i Indonezji będą mogli obserwować zakrycie tej gwiazdy przez Księżyc. Pierwsza z wymienionych gwiazd to układ optycznie podwójny, w którym 3,5 minuty kątowej od głównego składnika - o jasności +3 magnitudo - świeci słabsza gwiazda o jasności +6 magnitudo. Druga z wymienionych gwiazd jest jeszcze atrakcyjniejszym układem optycznie podwójnym, w którym gwiazdy o jasnościach +3,6 oraz +4,3 wielkości gwiazdowej są oddalone od siebie o ponad 6,5 minuty kątowej. Stąd nadaje się ona do testowana ostrości wzroku, zwłaszcza w bardziej na południe krajach, gdzie wędruje ona po nieboskłonie wyżej.

Dobę później faza Księżyca urośnie do 44% i choć będzie on kilka stopni nad główną figurą gwiazdozbioru Koziorożca, to o godzinie podanej na mapce Księżyc będzie się znajdował na tle sąsiedniego gwiazdozbioru Wodnika, a w trakcie nocy ponownie wejdzie na teren gwiazdozbioru Koziorożca. Najbliższymi w miarę jasnymi gwiazdami będą odległe odpowiednio o 6 i 7,5 stopnia gwiazdy Nashira (γ Cap, jasność +3,6 magnitudo) oraz Deneb Algedi (δ Cap, jasność +2,8 magnitudo), świecące na południowy wschód od Srebrnego Globu. Nieco dalej, 8° na północ od Księżyca, znajdowała się będzie gwiazda Sadal Suud (jasność +2,9 magnitudo), czyli β Wodnika.

W czwartek 19 listopada wieczorem Księżyc będzie już po I kwadrze, która będzie miała miejsce tego samego dnia, ale po 7 rano naszego czasu, gdy Księżyc będzie jeszcze pod horyzontem. (wschód Księżyca tego dnia będzie miał miejsce około godz. 12:40). O godzinie podanej na mapce Srebrny Glob będzie miał tarczę oświetloną w 55%. W jego bezpośredniej bliskości nie będzie jasnych gwiazd, ale nieco ponad 5° na wschód od niego znajdowała się będzie planeta Neptun. Wraz z upływem czasu Księżyc będzie zbliżał się do Neptuna i o godzinie 23, niewiele przed zachodem obu ciał Układu Słonecznego, odległość między nimi zmaleje o 2°. Neptun zmienił już kierunek swojego ruchu z wstecznego na prosty, choć na razie porusza się powoli i znajduje się niecałe 1,5 stopnia na północny wschód od świecącej z jasnością obserwowaną +4,8 magnitudo gwiazdy σ Aquarii. Sama planeta świeci z jasnością +7,9 magnitudo.
Mapka pokazuje położenie Księżyca, Urana i Neptuna w trzecim tygodniu listopada 2015 roku.
Mapkę wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight
W drugiej części tygodnia naturalny satelita Ziemi nadal będzie rósł w siłę i jego tarcza będzie coraz bardziej pyzata. Księżyc będzie wędrował na tle rozległych gwiazdozbiorów Wodnika i Ryb, w których nie ma szczególnie jasnych gwiazd, zwłaszcza na ich pograniczu.

Ciekawie będzie dopiero w niedzielę 22 listopada, gdy Księżyc dotrze do planety Uran. Tej nocy tarcza Księżyca będzie oświetlona już w 87% i o godzinie podanej na mapce będzie właśnie przechodzić przez południk lokalny, zaś Uran będzie się znajdował niewiele ponad 1,5 stopnia (czyli 3 jej średnice) nad nią. Znacznie bliżej, bo tylko niecałe 3' (w Łodzie) na północ od Księżyca świecić będzie gwiazda 77 Psc, czyli południowa gwiazda z charakterystycznego trójkąta prawie równobocznego, przy którym wędruje w tym roku Uran. 77 Psc to również układ optycznie podwójny, w którym gwiazdy o jasnościach obserwowanych +6,3 oraz +7,3 magnitudo dzieli na nieboskłonie 33", a więc porównywalnie ze średnicą tarczy Jowisza. W przeciwieństwie do Neptuna Uran porusza się wciąż ruchem wstecznym, a świeci z jasnością +5,7 wielkości gwiazdowej.
Animacja pokazuje położenie planet: Jowisz, Mars i Wenus oraz radiantu meteorów Leonidów w trzecim tygodniu listopada 2015 roku
Animację wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight
W drugiej części nocy można obserwować trzy kolejne planety Układu Słonecznego. Najwcześniej nad widnokręgiem pojawia się Jowisz, który wschodzi już przed godziną 1 w nocy i obecnie przebywa na tle gwiazdozbioru Lwa, niedaleko gwiazdy σ Leonis. Początkowo oba ciała niebiańskie będzie dzieliło około 40', jednak do końca tygodnia dystans ten zwiększy się o kolejne pół stopnia. Największa planeta krążąca wokół Słońca świeci z jasnością -1,9 wielkości gwiazdowej, a jej tarcza ma średnicę 35".

Drugi na niebie pojawia się Mars, który wschodzi około godz. 2. Czerwona Planeta pod koniec tygodnia przejdzie bardzo blisko gwiazdy Zaniah (β Vir). W naszym kraju w sobotę 21 listopada o świcie oba ciała niebiańskie będzie dzieliło mniej więcej 5'. Jasność Marsa powoli rośnie. Obecnie planeta świeci z jasnością +1,6 wielkości gwiazdowej, a jej tarcza ma średnicę niecałych 5".

Najpóźniej nad widnokrąg wyłania się Wenus, która czyni to około godziny 3, ale za to świeci najjaśniej - blaskiem -4,2 wielkości gwiazdowej. Średnica jej tarczy spadła już do 19", czyli ma średnicę porównywalną z niewidocznym obecnie Saturnem, a faza urosła do 61%.

Wenus z Marsem wędrują po niebie dość szybko i zgodnie oddalają się od Jowisza. Rośnie również odległość między dwiema sąsiadkami Ziemi. Na początku tygodnia Wenus od Jowisza będzie dzieliło 19°, pod koniec tygodnia będzie już 6° więcej. Natomiast między Wenus a Marsem w tym samym czasie przybędzie ponad 3° i w niedzielę 22 listopada te planety będą odległe od siebie o 9,5 stopnia.

W układzie księżyców galileuszowych Jowisza w tym tygodniu będzie można zaobserwować następujące zjawiska (lista opracowana na podstawie strony amerykańskiego czasopisma Sky and Telescope oraz programu Starry Night):
• 16 listopada, godz. 1:22 - wejście cienia Ganimedesa na tarczę Jowisza,
• 16 listopada, godz. 4:52 - zejście cienia Ganimedesa z tarczy Jowisza,
• 16 listopada, godz. 6:00 - wejście Ganimedesa na tarczę Jowisza,
• 17 listopada, godz. 1:52 - Europa chowa się w cień Jowisza, 26" na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 17 listopada, godz. 6:58 - wyjście Europy zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 19 listopada, godz. 0:44 - od wschodu Jowisza Europa na tarczy Jowisza, tuż przy zachodnim brzegu tarczy planety,
• 19 listopada, godz. 1:08 - zejście Europy z tarczy Jowisza,
• 20 listopada, godz. 5:18 - Io chowa się w cień Jowisza, 17" na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 21 listopada, godz. 2:40 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 21 listopada, godz. 3:52 - wejście Io na tarczę Jowisza,
• 21 listopada, godz. 4:58 - zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 21 listopada, godz. 6:08 - zejście Io z tarczy Jowisza,
• 22 listopada, godz. 3:16 - wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 22 listopada, godz. 3:30 - wejście Kallisto na tarczę Jowisza,
• 22 listopada, godz. 6:44 - zejście Kallisto z tarczy Jowisza,
• 23 listopada, godz. 5:20 - wejście cienia Ganimedesa na tarczę Jowisza.


Przez cały ten i następny tydzień promieniują meteory ze słynnego roju Leonidów. Są to bardzo szybkie meteory, gdyż ich prędkość zderzenia z atmosferą Ziemi wynosi 71 km/s, stąd wśród nich często pojawiają się bolidy, nierzadko też zostawiają one na niebie widoczne przez kilka minut smugi. W tym roku maksimum aktywności jest prognozowane na wtorek 17 listopada, na godz. 22 naszego czasu, lub na środę 18 listopada, na godz. 5 naszego czasu. W każdym razie w nocy z 17 na 18 listopada. Można się wtedy spodziewać około 20 meteorów na godzinę. Warunki obserwacji tego roju są dobre, ponieważ w tych dniach Księżyc będzie przed I kwadrą i zajdzie, zanim na niebie pojawi się radiant Leonidów, który wschodzi przed godziną 22.

Dodał: Ariel Majcher
Uaktualnił: Ariel Majcher
http://news.astronet.pl/7721


Załączniki:
Mapka pokazuje położenie Księżyca i Neptuna na początku trzeciego tygodnia listopada 2015 roku.jpg
Mapka pokazuje położenie Księżyca i Neptuna na początku trzeciego tygodnia listopada 2015 roku.jpg [ 60.49 KiB | Przeglądane 5967 razy ]
Mapka pokazuje położenie Księżyca, Urana i Neptuna w trzecim tygodniu listopada 2015 roku.jpg
Mapka pokazuje położenie Księżyca, Urana i Neptuna w trzecim tygodniu listopada 2015 roku.jpg [ 54.29 KiB | Przeglądane 5967 razy ]
Animacja pokazuje położenie planet Jowisz, Mars i Wenus oraz radiantu meteorów Leonidów w trzecim tygodniu listopada 2015.jpg
Animacja pokazuje położenie planet Jowisz, Mars i Wenus oraz radiantu meteorów Leonidów w trzecim tygodniu listopada 2015.jpg [ 65.92 KiB | Przeglądane 5967 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2015
PostNapisane: poniedziałek, 16 listopada 2015, 15:41 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Z obserwatorium na Śnieżce znikną ludzie, a zastąpią ich automaty
W obserwatorium meteorologicznym na Śnieżce wprowadzone będą olbrzymie zmiany. W górnej części spodka zlikwidowane zostanie tradycyjne obserwatorium, w którym teraz pracują meteorolodzy. Zastąpią ich nowoczesne urządzenia. Na razie nie będzie też restauracji w dolnej części spodka.
• Ryszard Kosierb, dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, tłumaczy, że zmiany wynikają z oszczędności, ale też z bezpieczeństwa. – W trudnych warunkach atmosferycznych, zwłaszcza gdy prędkość wiatru dochodzi do 150 km/h wychodzenie na zewnątrz i prowadzenie obserwacji bywa bardzo niebezpieczne. Montaż w pełni automatycznej stacji meteorologicznej ułatwi ludziom pracę i pozwoli zaoszczędzić – zapewnia Kosierb.
Urządzenia na górze, człowiek na dole
Pracownicy zostaną przeniesieni do stacji w Jeleniej Górze, gdzie będzie znajdował się tzw. serwis urządzeń. Dyrektor IMGW zapewnia, że automatyczna stacja się sprawdzi, bo została już przetestowana w 2009 roku, kiedy zawaliła się najwyższa część obserwatorium. Inwestycja będzie kosztować milion złotych. Jej roczny koszt utrzymania szacowany jest na 600 – 800 tys. zł. Teraz prowadzenie obserwacji przez człowieka kosztuje milion rocznie.
Szukają chętnych do prowadzenia restauracji
Oprócz zmian technologicznych w spodku na razie nie będzie działała restauracja. – Ajent wypowiedział nam umowę. Chcielibyśmy część restauracyjną oddać w ręce Karkonoskiego Parku Narodowego – podkreśla Kosierb. Od 1 listopada restauracja jest już zamknięta. Oznacza to, że turyści wybierający się w góry nie ogrzeją się, nie skorzystają z toalety, ani nic nie zjedzą na szczycie po polskiej stronie. Muszą przejść na czeską stronę Śnieżki.
Historia obserwacji
Historia obserwacji meteorologicznych na Śnieżce sięga 1824 r. Początkowo prowadzone były w kaplicy pw. św. Wawrzyńca, która zaadaptowana była na schronisko turystyczne, i miały charakter nieregularny. W 1889, z inicjatywy Johanna Pohla, w schronisku po stronie śląskiej uruchomiono stację meteorologiczną II klasy. Nowy budynek obserwatorium wzniesiono w latach 1966-1974, kilka metrów na zachód od miejsca, gdzie zlokalizowane było dawne polskie (a do 1945 niemieckie) schronisko na Śnieżce. Budynek ma formę trzech połączonych ze sobą brył w kształcie dysków (czasami nazywanych również talerzami lub spodkami, w związku z podobieństwem do latających talerzy). (Wikipedia.pl). Wysokogórskie Obserwatorium Meteorologiczne na Śnieżce, jest ważnym elementem w Światowym Systemie Obserwacji Meteorologicznych. To jedno z dwóch obserwatorów wysokogórskich zlokalizowanych w Polsce. Drugie znajduje się na Kasprowym Wierchu w Tatrach.
Źródło: TVN 24 Wrocław
Autor: sfo
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 4,1,0.html


Załączniki:
Z obserwatorium na Śnieżce znikną ludzie.jpg
Z obserwatorium na Śnieżce znikną ludzie.jpg [ 67.84 KiB | Przeglądane 5963 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2015
PostNapisane: poniedziałek, 16 listopada 2015, 15:41 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Ziemia okradła Księżyc z wody
Według najnowszych badań, nasza planeta przechwyciła od Srebrnego Globu niektóre substancje lotne, w tym wodę. Według części naukowców doszło do tego po zderzeniu, po którym utworzyła się Ziemia i Księżyc. Analizy stawiają opór znanej idei w świecie naukowym.
Według teorii wielkiego zderzenia, we wczesnym stadium istnienia Układu Słonecznego w młodą Ziemie uderzyła Theia, czyli masywny obiekt kosmiczny. Po tym zderzeniu powstał Księżyc. Moment ten stał się istotny dla dalszych losów obydwu ciał niebieskich.
Księżyc okradziony
Księżycowe skały oraz te na Ziemi wykazują wiele wspólnych cech o jednej zasadniczej różnicy. Skały budujące Srebrny Glob są pozbawione substancji lotnych, takich jak woda, cynk, soda czy potas. Przez lata naukowcy twierdzili, że wyparowały one wskutek ciepła wydzielonego podczas zderzenia. Tymczasem Canup i jego zespół uważają, że główną rolę w zniknięciu gazów odegrała siła grawitacji. Ziemia ma ją większą, dlatego "zabrała" wszelkie lotne substancje od Księżyca.
Zaburzona idea
Od lat idea jest jedna. Substancje lotne uciekły, wyparowały z Księżyca, dlatego ich tam brakuje - powiedział Robin Canup z Southwest Research Institute w Kolorado. - Jednak my sądzimy, że za brak wody na Księżycu trzeba winić naszą planetę - dodał.
Po zderzeniu Ziemia nagromadziła wokół siebie wiele cennych gazów. Początkowo krążyły wokół planety pod postacią pierścieni, takie jak ma Saturn. Dopiero później zbliżyły się do powierzchni.
Coraz dalej od Ziemi
Średnia odległość między Ziemią a Księżycem to 384 400 km. Od momentu powstania Księżyc cały czas oddala się od Ziemi. Średnio jest to 4 cm na rok.
Źródło: space.com
Autor: AD/mab
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 0,1,0.html


Załączniki:
Ziemia okradła Księżyc z wody.jpg
Ziemia okradła Księżyc z wody.jpg [ 38.18 KiB | Przeglądane 5963 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2015
PostNapisane: wtorek, 17 listopada 2015, 08:56 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Ogromna burza słoneczna może uderzyć w Ziemię. Skutki byłyby katastrofalne
Możliwe, że burza słoneczna o ogromnej sile uderzy niedługo w Ziemię. Zjawisko to zdarza się średnio co 150 lat i obecnie istnieje zagrożenie jego wystąpienia. Prezydencka Rada Doradców ds. Nauki i Technologii w Stanach Zjednoczonych wydała ostatnio dokument, który przedstawia plan działania w wypadku nastąpienia silnych rozbłysków na Słońcu.
Najgorsza burza słoneczna, która uderzyła w Ziemię miała miejsce w 1859 roku. Zjawisko zwane efektem Carringtona wywołało zorzę polarną aż na Kubie (podczas gdy zazwyczaj widziane jest jedynie na północy, w pobliżu biegunów magnetycznych Ziemi). Burza spowodowała też spustoszenie w prymitywnej jeszcze instalacji elektrycznej tamtych czasów, powodując pożary na stacjach telegraficznych. Szacuje się, że tak ogromnych rozmiarów zjawisko występuje co 150 lat. Gdyby rozbłyski o takiej sile miały dotrzeć do Ziemi w obecnych czasach, gdy ludzie są o wiele bardziej uzależnieni od elektroniki i technologii, z pewnością miałoby to katastrofalne skutki.
Narodowy Plan Działania ds. Pogody Kosmicznej
W związku z rosnącym zagrożeniem, Prezydencka Rada Doradców ds. Nauki i Technologii wydała Narodowy Plan Działania ds. Pogody Kosmicznej, w którym szczegółowo przedstawiona została strategia działania na wypadek wystąpienia silnej burzy słonecznej. Dokument ostrzega, że w związku z coraz bardziej powiązaną siecią systemów elektrycznych, odcięcie ich od zasilania, spowodowałoby lawinę awarii systemów. Zaleca się federalne skoordynowanie podejścia do wielu procedur, od zmniejszenia podatności najbardziej zagrożonej infrastruktury, po zwiększenie zdolności prognozowania i komunikacji.
Katastrofalne skutki
Słońce nieustannie wyrzuca naładowane cząstki elementarne w postaci wiatru słonecznego, który czasem dociera do naszej atmosfery. To on powoduje zjawisko zorzy polarnej, choć większość cząstek, które do nas docierają, jest odchylana przez pole magnetyczne Ziemi. Jednak od czasu do czasu, na Słońcu pojawiają się szczególnie duże rozbłyski, które docierają do naszego pola magnetycznego i powodują burze magnetyczne. Według najnowszych badań, naukowcy szacują, że istnieje 12 proc. szans, że jeden z "megarozbłysków" wybuchnie w ciągu najbliższych 10 lat, wysyłając w naszym kierunku potężną burzę słoneczną.
Mieliśmy już mały przedsmak tego, co nas czeka, gdyby burza słoneczna uderzyła w naszą planetę z taką siłą jak ta w 1859 roku. W 1989 roku w Kanadzie rozbłyski słoneczne spowodowały przepływ mocy w sieci elektrycznej. W ciągu 90 sekund spowodowały wyłączenie instalacji elektrycznej Hydro-Québec, pozostawiając miliony ludzi bez prądu na dziewięć godzin. Gdyby coś takiego miało miejsce obecnie, a do tego na znacznie większą skalę, straty byłyby ogromne.
Ogromne koszty
Szacuje się, że gdyby burza słoneczna na skalę efektu Carringtona wystąpiła dzisiaj, koszty usuwania jej skutków na terenie samych Stanów Zjednoczonych, w ciągu pierwszego roku wyniosłyby około 1-2 biliony dolarów (4-8 bilionów złotych). A usuwanie szkód mogłoby trwać nawet do 10 lat. W związku z tym, że żyjemy w świecie, w którym elektronika jest coraz bardziej powszechna, taka katastrofa miałaby wpływ na każdy z aspektów naszego życia - transport, komunikację, a nawet bankowość i administrację.
System ostrzegania
Niebezpieczeństwo jest tak duże, że Europejska Agencja Kosmiczne pracuje obecnie nad własnym systemem ostrzegania, w którym bierze udział 14 krajów europejskich. W chwili obecnej, gdyby burza słoneczna uderzyła w Ziemię, niewiele moglibyśmy zrobić. Można by jedynie ostrzec mieszkańców zagrożonych obszarów, by mogli przygotować się poprzez zamknięcie odpowiednich systemów, aby ograniczyć potencjalne szkody.
Źródło: IFL Science
Autor: zupi/aw
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 6,1,0.html


Załączniki:
Ogromna burza słoneczna.jpg
Ogromna burza słoneczna.jpg [ 61.96 KiB | Przeglądane 5941 razy ]
Ogromna burza słoneczna 2.jpg
Ogromna burza słoneczna 2.jpg [ 116.94 KiB | Przeglądane 5941 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2015
PostNapisane: środa, 18 listopada 2015, 09:40 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Naukowcy przyjrzą się silnym eksplozjom na Słońcu
Silne eksplozje na Słońcu, zwane burzami słonecznymi, mogą mieć katastrofalne skutki dla ziemskiej elektroniki czy telekomunikacji. W ramach misji PROBA-3 przyjrzy się im międzynarodowy zespół naukowców. Fragmenty układów elektronicznych na platformach satelitarnych misji zaprojektuje i zamontuje polska firma - Creotech Instruments.
Celem misji PROBA-3 jest pogłębienie wiedzy o zewnętrznych warstwach atmosfery Słońca, czyli korony słonecznej. PROBA-3 będzie składała się z dwóch, współdziałających ze sobą platform satelitarnych. Pierwsza będzie wyposażona w kamerę oraz teleskop do obserwacji korony słonecznej. Druga natomiast będzie miała za zadanie manewrować wokół pierwszego w taki sposób, żeby zasłaniać tarczę Słońca w momencie, w którym wykonywana jest fotografia korony.

"Operację tę można porównać do zaćmienia Słońca, gdzie pierwszy pojazd jest obserwatorem wykonującym zdjęcia i pomiary, a drugi, na podobieństwo Księżyca, zasłania tarczę Słońca. Dzięki temu zabiegowi urządzenia i czujniki zamontowane na pierwszym statku będą mogły dokładnie zbadać słoneczna atmosferę, zwaną koroną słoneczną" - tłumaczy dyrektor programu kosmicznego w Creotech Instruments S.A. Jacek Kosiec.

Misja ma rozpocząć się w 2018 roku. Wtedy obydwa komponenty zostaną wyniesione na wysoką orbitę Ziemi. Pierwsze z urządzeń, zaopatrzone w kamerę i teleskop ma ważyć około 340 kg, a drugie nie więcej niż 200 kg.

"Naukowcy wierzą, że badania korony słonecznej pozwolą uzyskać wiedzę na temat interakcji pola magnetycznego Słońca z cząstkami wiatru słonecznego. Dzięki temu lepiej zrozumiemy takie zjawiska jak burze słoneczne, których efekty mogą być potencjalnie katastrofalne dla naszej, uzależnionej od elektroniki i telekomunikacji, cywilizacji" – mówi Kosiec.

Jak czytamy w przesłanym przez Creotech Instruments S.A. komunikacie, silne burze słoneczne, będące w istocie potężnymi eksplozjami na powierzchni naszej gwiazdy, wiążą się z wyrzucaniem w przestrzeń kosmiczną ogromnych ilości energii i materii. Część wyrzucanych w kosmos naładowanych cząsteczek dociera do nas i wywołuje na naszej planecie tzw. burze magnetyczne, które mogą uszkodzić satelity telekomunikacyjne, zakłócić transmisje radiowe w atmosferze Ziemi, a nawet spowodować zniszczenia w infrastrukturze energetycznej. Takie zjawiska towarzyszyły nam od wieków, ale wraz z rozwojem technologii ich niszczący potencjał rośnie. Burze słoneczne są zjawiskiem dość częstym, ale ich siła i wpływ na naszą planetę zależy od bardzo wielu czynników.

"Naukowcy szacują, że gdyby burza słoneczna, do której doszło na powierzchni Słońca w 1859 roku i która to doprowadziła m.in. do uszkodzenia sieci telegraficznych w Europie i Ameryce Północnej, miała miejsce dzisiaj, doprowadziłaby do katastrofalnych zniszczeń w infrastrukturze telekomunikacyjnej, satelitarnej i energetycznej w skali globalnej i spowodowała bezprecedensowe straty materialne" - mówi Jacek Kosiec. "To zagrożenie na tyle realne, że kwestią otwartą pozostaje nie to, czy do takiego zdarzenia może dojść, ale to kiedy do niego dojdzie" – podsumowuje.

W projekcie PROBA3 firma Creotech Instruments S.A. jest podwykonawcą Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk. "Prace zlecone polskiej spółce przez ESA będą realizowane w latach 2016-2017, a wartość podpisanego kontraktu wynosi 3 mln złotych" - informuje Creotech Instruments S.A. w przesłanym komunikacie.

PAP - Nauka w Polsce

ekr/ agt/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... loncu.html


Załączniki:
Naukowcy przyjrzą się silnym eksplozjom na Słońcu.jpg
Naukowcy przyjrzą się silnym eksplozjom na Słońcu.jpg [ 15.19 KiB | Przeglądane 5934 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2015
PostNapisane: środa, 18 listopada 2015, 09:41 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Astronomka z Poznania asystuje przy narodzinach gwiazd
Słońce nie od samego początku swojego istnienia było "jasne jak Słońce". Narodziny gwiazdy trwają setki tysięcy lat, a obiekt taki zanim samodzielnie "zabłyśnie", musi nabrać trochę masy - opowiada astronomka dr Agata Karska, która asystuje przy narodzinach ponad 100 gwiazd.
"Obserwując molekuły w młodych gwiazdach i obszarach wokół nich, pośrednio dążę do odpowiedzi na pytania, jak powstają gwiazdy czy planety, a także czy w innych częściach Wszechświata istnieje życie albo chociaż, czy obecne są tam związki organiczne" - opowiada o swoich badaniach dr Agata Karska z Instytutu Obserwatorium Astronomiczne na Wydziale Fizyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Za swoje badaniach dr Karska otrzymała w tym roku Nagrodę Naukową POLITYKI.

BADANIA SPOD CIEMNEJ GWIAZDY

Astronomka z UAM zajmuje się pierwszym pół milionem lat życia gwiazd. W skali ludzkiego życia to niewyobrażalnie długo, ale w astronomii - niekoniecznie. "Badam intensywną, ale jednak krótką fazę. W tym czasie masa gwiazdy szybko się zwiększa" - opowiada w rozmowie z PAP dr Agata Karska.

Wyjaśnia, że tam, gdzie tworzą się gwiazdy takie jak Słońce, obecne są początkowo gęste obłoki gazu i pyłu. "Wewnątrz tego obłoku istnieje już gwiazda, ale ona nie potrafi jeszcze produkować energii. Na razie dopiero gromadzi masę z otoczenia" - mówi.

Dodaje, że część obłoku z czasem pod wpływem grawitacji opada na gwiazdę. Ale grawitacja to nie jedyna siła, która na materię powstającej gwiazdy działa. Bo gwiazda wyrzuca też z siebie część materii - m.in. w postaci tzw. dżetów. Ta materia może gnać przez przestrzeń kosmiczną z prędkością ok. 100 km/sek.

CAŁA MASA GWIAZD

Fakt, że młoda gwiazda wyrzuca z siebie sporo materii, to zjawisko bardzo ważne. Dr Karska opowiada, że gdyby ciała niebieskie skuteczniej "połykały" całą materię, gwiazd we Wszechświecie byłoby więcej i byłyby zdecydowanie masywniejsze.

A tymczasem to od ustalającej się na bardzo wczesnym etapie masy zależy, jak potoczą się losy danej gwiazdy. "Gwiazdy o masie podobnej do Słońca stają się z czasem czerwonymi olbrzymami, a potem - białymi karłami. Jeśli zaś gwiazda jest ponad 8 razy masywniejsza niż Słońce, skończy swój żywot bardzo gwałtownie - jako wybuch supernowej. A potem zostanie po niej pulsar lub czarna dziura" - opisuje badaczka.

Dr Karska obserwuje ponad 100 tworzących się gwiazd. "Większość z tych obiektów jest blisko nas - w naszej galaktyce - powstają zwłaszcza w ramionach spiralnych galaktyki" - opowiada. I dodaje, że duża część tych obiektów to gwiazdy niezbyt masywne, które z czasem staną się podobne do Słońca.

WODA Z GWIAZD

"W moich badaniach udało mi się pokazać, że nasze wyobrażenie o obszarach tworzenia się gwiazd trochę odbiegały od rzeczywistości. Z modelami używanymi do opisu fal uderzeniowych z młodych gwiazd coś było nie tak. Ilość wody w obszarze protogwiazd, którą przewidywały te modele, nie zgadzała się z obserwacjami. A ja pokazałam, że w modelach tych musimy uwzględnić dodatkowo działanie promieniowania ultrafioletowego na fale uderzeniowe. Dzięki moim badaniom modele zostały zmodyfikowane i o wiele lepiej zgadzają się z obserwacjami wody w tych obszarach. Z tego jestem najbardziej dumna" - zaznacza naukowiec.

Dodaje, że w prawie wszystkich tworzących się gwiazdach jest woda i jest jej dużo. Wiadomo o tym było dzięki obserwacjom prowadzonym z teleskopu Herschela Europejskiej Agencji Kosmicznej, który działał od 2009 do 2013 r. "To był teleskop zaprojektowany tak, by obserwować wodę" - wyjaśnia dr Karska. W swoich badaniach korzystała z danych zebranych właśnie przez to pracujące w przestrzeni kosmicznej obserwatorium. Do działania Herschela niezbędny był jednak ciekły hel, który służył do chłodzenia. Kiedy zapasy helu się wyczerpały, teleskop przeszedł na emeryturę.

Chociaż na razie dr Karska analizuje bogate archiwum zebrane przez Herschela, to jej zainteresowania powoli przesuwają się ku danym, jakie można uzyskać z Europejskiego Obserwatorium Południowego w Chile. Polacy - dzięki ratyfikacji umowy z ESO w październiku 2014 r. - zyskali dostęp do aparatury w Chile. "Dzięki tym instrumentom otwierają się możliwości, by badać nawet zjawiska zachodzące bardzo blisko protogwiazdy, gdzie wcześniej nie było dostępu" - wyjaśnia laureatka nagrody POLITYKI.

PAP - Nauka w Polsce, Ludwika Tomala

lt/ agt/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... wiazd.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2015
PostNapisane: środa, 18 listopada 2015, 09:43 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Niewielka asteroida 2015 VY105 po kilku godzinach od odkrycia przeleciała ekstremalnie blisko Ziemi
admin
Ostatnio dużo zamieszania w świecie astronomicznym wywołał przelot tak zwanej asteroidy halloweenowej 2015 TB145, która szczęśliwie minęła Ziemię 31 października. Okazuje się jednak, że 14 listopada nieomal doszło do kolizji z Ziemią innej kosmicznej skały.
Asteroida 2015 VY105 została odkryta na kilka godzin przed jej przelotem. Na szczęście była zbyt mała aby zagrozić naszej planecie, ale fakt tak późnego odkrycia tego ciała niebieskiego nie nastraja optymistycznie na przyszłość.
Skalista asteroida została wypatrzona w ramach badania Catalina Sky Survey. Została zakwalifikowana jako jeden z obiektów grupy Apollo, znanej z tego, że co jakiś czas ich orbity krzyżują się z ziemską. Tym razem udało się uniknąć zderzenia, ale było blisko.
Obiekt 2015 VY105 porusza się z prędkością 17 km/s i podczas przelotu koło Ziemi 14 listopada znalazł się jedynie 34 tysiące kilometrów od jej powierzchni. Na takich wysokościach operują niektóre satelity geostacjonarne. Odległość w jakiej znalazła się ta asteroida to jedynie 0,09 LD, czyli średniej odległości do Księżyca.
Szacowana wielkość tego ciała niebieskiego to kilka do kilkunastu metrów. Jest to zatem obiekt porównywalny do tego, którego znamy pod nazwą meteoru czelabińskiego. Tak jak w jego przypadku, 2015 VY105 najprawdopodobniej spłonąłby na skutek tarcia.
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/nie ... nie-blisko


Załączniki:
Niewielka asteroida 2015 VY105.jpg
Niewielka asteroida 2015 VY105.jpg [ 42.19 KiB | Przeglądane 5934 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2015
PostNapisane: środa, 18 listopada 2015, 09:44 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Naukowcy opublikowali symulację lądowania Philae na komecie Churiumow-Gerasimenko
admin
Europejska Agencja Kosmiczna opublikowała przed kilkoma dniami ciekawą i na swój sposób dramatyczną animację przedstawiającą proces opadania na powierzchnię komety Churiumow-Gerasimenko, modułu Philae, który stał się pierwszym ziemskim pojazdem, który znalazł się na powierzchni komety.
Wideo planowane było jako niespodzianka w rocznicę tego doniosłego wydarzenia, która miało miejsce 12 listopada 2014. Pokazuje on proces zniżania modułu Philae i dwie godziny bohaterskich prób zdobycia przyczółka na powierzchni komety. Ze względu na niewielką grawitację tego obiektu Philae zaczął niebezpiecznie koziołkować ostatecznie podchodząc do lądowania aż trzykrotnie.
Animacja oparta jest na danych pozyskanych z instrumentów naukowych przejętych przez ekspertów z misji Rosetta. Odtworzenie toru lotu Philae, naukowcy dokonali za pomocą symulacji numerycznej.Było to pierwsze miękkie lądowanie na jądrze komety w historii ludzkości. Lądownik Philae zdołał się zatrzymać w okolicy zwanej Abydos. Niestety znalazł się w cieniu ogromnego głazu, który szybko uniemożliwił działanie jego paneli słonecznych. Gdy maszynie zabrakło energii, regularna komunikacja z nim została przerwana.
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/nau ... erasimenko


Załączniki:
Naukowcy opublikowali symulację.jpg
Naukowcy opublikowali symulację.jpg [ 39.32 KiB | Przeglądane 5934 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2015
PostNapisane: czwartek, 19 listopada 2015, 16:47 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Księżyc księżycowi nierówny


Choć dwa z księżyców Saturna - Dione i Enceladus - są zbudowane z praktycznie tych samych materiałów, wyglądają odmiennie. Powierzchnia Enceladusa znacznie lepiej odbija promieniowanie słoneczne i dlatego, na tle czerni otwartej przestrzeni kosmicznej wydaje się znacznie jaśniejsza. Potwierdza to opublikowane właśnie przez NASA zdjęcie, wykonane przez sondę Cassini 8 września bieżącego roku, z odległości około 83 tysięcy kilometrów od Dione i mniej więcej 364 tysięcy kilometrów od Enceladusa.

Zdaniem naukowców NASA, zjawisko wiąże się z procesem ciągłego odnawiania powierzchni Enceladusa przez cząsteczki lodu, wyrzucane przez gejzery w rejonie południowego bieguna księżyca. To dzięki nim powierzchnia ta wygląda tak, jakby była pokryta świeżym śniegiem.

Tego zjawiska nie obserwuje się na Dione, dlatego ta powierzchnia wygląda na znacznie starszą, nieco przykurzoną prawdopodobnie opadającym na nią pyłem kosmicznym, mikrometeorami, wreszcie cząstkami wiatru słonecznego. Przyczynia się do tego także degradujące powierzchnię działanie promieniowania kosmicznego.

Grzegorz Jasiński


Księżyce Saturna: Dione (bliżej) i Enceladus /NASA/JPL-Caltech/Space Science Institute /materiały prasowe

http://www.rmf24.pl/nauka/news-ksiezyc- ... Id,1924076


Załączniki:
Księżyc księżycowi nierówny.jpg
Księżyc księżycowi nierówny.jpg [ 37.16 KiB | Przeglądane 5907 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2015
PostNapisane: czwartek, 19 listopada 2015, 16:48 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Trwa szczyt aktywności roju meteorów, Leonidów
admin
Zbliża się koniec roku i jak zwykle w tym okresie na nocnym niebie witamy rój meteorów, Leonidów. Jest on związany z pozostałościami po przelocie komety Tempel-Tuttle, które przecina orbita ziemska. Wielu miłośników astronomii twierdzi, że Leonidy należą do jednych z najbardziej spektakularnych rojów.
W tym roku szczyt aktywności Leonidów przypada na wczoraj i dzisiaj, ale z pewnością dużo interesujących obserwacji może się udać dokonać do końca tygodnia. W tym roku nie jest jednak spodziewana duża aktywność roju. W ciągu godziny powinno się udać zobaczyć od kilkunastu do kilkudziesięciu tak zwanych spadających gwiazd.
Leonidy są niekiedy nazywane burzą meteorów, ale obecnie klasyfikują się raczej do nazywania deszczem. O burzy mówimy gdy na godzinę spada do 1000 obiektów. W 1966 roku rzeczywiście doszło do czegoś takiego i wtedy Leonidy rozświetliły nocne niebo na niespotykaną skalę. W ciągu godziny spadało nawet 3000 meteorów.
Taka intensywność roju występuje co 33 lata. Ma to związek z długa orbitą komety Tempel-Tuttle wokół Słońca. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z oczekiwaniami, kolejna burza meteorów wystąpi już w 2035 roku. Warto też dodać jako ciekawostkę, że Leonidy należą do jednych z najszybszych meteorów obserwowanych na naszym niebie. Ich prędkość wejścia w atmosferę to aż 254 tysiące kilometrów na godzinę.
http://tylkoastronomia.pl/wideo/trwa-sz ... w-leonidow


Załączniki:
Trwa szczyt aktywności roju meteorów.jpg
Trwa szczyt aktywności roju meteorów.jpg [ 36.94 KiB | Przeglądane 5907 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2015
PostNapisane: czwartek, 19 listopada 2015, 16:49 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
EarthKAM – Ziemia z Kosmosu po raz dwunasty
Uczniowie z Zespołu Szkół Miejskich Nr 3 w Jaśle uczestniczyli w dniach 10 – 13 listopada 2015 w projekcie NASA – EarthKAM. Był to już dwunasty udział uczniów z Jasła w tym projekcie. Ze strony szkoły uczniów do projektu zgłosiła i opiekowała się nimi podczas jego trwania nauczycielka geografii – Jadwiga Moskal.
EarthKAM w rozwinięciu oznacza Earth Kknowledge Acquired by Middle school students. Projekt polega na obserwowaniu i fotografowaniu powierzchni Ziemi za pomocą kamery umieszczonej na orbitalnej stacji ISS. Inicjatorką projektu jest dr Sally Ride, pierwsza Amerykanka w kosmosie. Pierwotnie projekt nazywał się KidSat (1995), aby w roku 1998 przybrać nazwę EarthKAM. Od 2013 roku, na cześć zmarłej pierwszej amerykańskiej astronautki, projekt przybrał nazwę Sally Ride EarthKAM.
Uczniowie trzech klas gimnazjum (I c, I d i III d) mieli okazję dokonać wyborów miejsc na naszej planecie, a następnie za pomocą programu komputerowego zlecić wykonanie zdjęcia tych wybranych miejsc astronautom pracujących na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Dzięki uczestnictwie w tym programie uczniowie Zespołu Szkół Miejskich nr 3 w Jaśle otrzymali ponad 200 zdjęć Ziemi. Większość z nich obejmuje obrazy ze wszystkich kontynentów i oceanów, nad którymi przelatywała stacja kosmiczna. Część z tych zdjęć pokazuje również zachmurzenie występujące na naszej planecie.
Najbardziej spodobały się nam zdjęcia przedstawiające: Andy w Chile, Himalaje w Chinach (Tybet), Wielką Rafę Koralową, Navlakhi w Indiach, okolice jeziora Amadeus w Australii, Wyspy Palmy w Dubaju.
Niektóre z tych zdjęć zostaną poddane analizie na najbliższych zajęciach kółka astronomicznego lub na zajęciach z geografii, podobnie jak miało to miejsce ze zdjęciem Australii z poprzednich misji.
Jako ciekawostkę możemy podać, że nauczyciel zgłasza szkołę do konkretnej misji i ma dostęp do „panelu nauczycielskiego”, na którym co prawda nie można zdjęć wybierać, lecz za to ma się podgląd i widać, jakie zdjęcia i kiedy zostały wybrane przez uczniów. Do wyboru zdjęć służy tzw. login SMOC (Student Mission Operating Center).
Przed rozpoczęciem misji należy się do niej zapisać, podać ilość uczestniczących w niej uczniów i sposób późniejszego wykorzystania zdjęć (np. na lekcjach z geografii, na kółku astronomicznym itp.).

Jadwiga Moskal/Paweł Z. Grochowalski

Źródło: Jadwiga Moskal
http://orion.pta.edu.pl/earthkam-ziemia ... z-dwunasty
Australia - zdjęcie z pokładu ISS
Źródło: Projekt EarthKAM 2014
Australia - zdjęcie opracowane na zajęciach geografii
Źródło: Jadwiga Moskal


Załączniki:
EarthKAM1.jpg
EarthKAM1.jpg [ 69.66 KiB | Przeglądane 5907 razy ]
EarthKAM.jpg
EarthKAM.jpg [ 35.86 KiB | Przeglądane 5907 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2015
PostNapisane: czwartek, 19 listopada 2015, 16:50 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kopernik patrzy na topniejącą Grenlandię
Tomasz Ulanowski
Mapę spływających do oceanu lodowców "zielonej wyspy" naukowcy stworzyli za pomocą europejskiego systemu obserwacji Ziemi Copernicus.
Satelita Sentinel-1A z misji .

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75400,19203304,kop ... z3rwsoW7G6


Załączniki:
2015-11-19_16h44_20.jpg
2015-11-19_16h44_20.jpg [ 108.63 KiB | Przeglądane 5907 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2015
PostNapisane: piątek, 20 listopada 2015, 08:35 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Studenci Politechniki przygotowują wyprawę na Srebrny Glob
Studenci z Politechniki Wrocławskiej awansowali do finału prestiżowego konkursu organizowanego przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA), którego celem było zaprojektowanie misji eksploracji Księżyca. Projekt o nazwie HECATE, w którym brali udział, powstał we współpracy ze studentami z Włoch, Wielkiej Brytanii, Japonii i USA.
Celem konkursu było zaprojektowaniu misji kosmicznej o załogowym i robotycznym charakterze. Oznaczało to, że zespoły musiały zaproponować rozwiązania, dzięki którym astronauci dostaną się do stacji kosmicznej i stamtąd będą prowadzić badania na powierzchni Księżyca za pomocą zaawansowanych technologii.
Wyzwanie podjęło kilkadziesiąt grup z całego świata, a do finału zakwalifikowano ostatecznie trzy zespoły projektowe: Synergic Selene, Team HARVeSt i właśnie HECATE, w którym pracowali studenci z działającego na naszej uczelni projektu badawczego „Space is more” - Dorota Budzyń (Wydział Mechaniczny), Agata Mintus (Wydział Architektury) i Szymon Gryś (Wydział Elektroniki).
W połowie grudnia finaliści konkursu pojadą do Holandii, gdzie mieści się siedziba ESA. Wezmą udział w sympozjum „Moon 2020-2030” i przedstawią swoje rozwiązania jury konkursowemu podczas oficjalnej prezentacji.
– Do udziału w księżycowym projekcie zaprosił nas Włoch studiujący w USA, którego poznałam latem na Uniwersytecie w Stuttgarcie podczas warsztatów projektowania stacji kosmicznych. Nasz zespół stworzyło ostatecznie 14 osób z Włoch, Wielkiej Brytanii, Japonii, Stanów Zjednoczonych i Polski – opowiada Dorota Budzyń.
Projekt HECATE zakłada wysłanie kilku rakiet w przestrzeń kosmiczną, które następnie połączą się, tworząc stację za orbitą Księżyca. W jej wnętrzu ma pracować czterech astronautów, którzy spędzą tam kilkaset dni. Będą operować czterema łazikami marsjańskimi wysłanymi na księżyc dwoma lądownikami.
Łaziki zajmą się pobieraniem najróżniejszych próbek z powierzchni Księżyca, które zostaną następnie przebadane. Inne będą natomiast drukować w technologii druku 3D niewielkie kostki, wykorzystując do tego księżycowy regolit, czyli tamtejszą „ziemię”. Dzięki analizom i próbom wytrzymałościowym takich kostek możliwe byłoby zaplanowane w przyszłości wydrukowanie księżycowego lądowiska właśnie z regolitu.
Praca nad projektem trwała zaledwie miesiąc, bo tylko tyle czasu dała studentom ESA. – To był naprawdę bardzo intensywny okres. Spotykaliśmy się na Skypie albo Hangouts kilka razy w tygodniu. Ponieważ mieszkamy na trzech różnych kontynentach, rozmowy na żywo były możliwe tylko między 14 a 18 polskiego czasu – tłumaczy Szymon Gryś.
W swoim projekcie studenci mogli wykorzystywać wyłącznie rozwiązania i komponenty już istniejące oraz takie, które będą używane w przemyśle kosmicznym w 2020 r. Zwycięzcy konkursu dostaną propozycję współpracy przy projektach kosmicznych prowadzonych przez ESA.

Michał Ciepielski
Biuro Prasowe
Politechnika Wrocławska
tel. 071 320 - 43 - 88
tel.kom. 669 996 233


Źródło: Michał Ciepielski/Politechnika Wrocławska
http://orion.pta.edu.pl/studenci-polite ... ebrny-glob
Stacja zaprojektowana przez zespół HECATE (nazwa pochodzi od Human Exploration of Cis-lunar space via Assets Tele-operated from EML2) - wizualizacja zespołu
Stacja zaprojektowana przez HECATE - wizualizacja zespołu
Wnętrze stacji zaprojektowanej przez HECATE - wizualizacja zespołu


Załączniki:
Stacja zaprojektowana przez zespół HECATE.jpg
Stacja zaprojektowana przez zespół HECATE.jpg [ 18.92 KiB | Przeglądane 5896 razy ]
Stacja zaprojektowana przez HECATE - wizualizacja zespołu.jpg
Stacja zaprojektowana przez HECATE - wizualizacja zespołu.jpg [ 51.87 KiB | Przeglądane 5896 razy ]
Wnętrze stacji zaprojektowanej przez HECATE - wizualizacja zespołu.jpg
Wnętrze stacji zaprojektowanej przez HECATE - wizualizacja zespołu.jpg [ 58.76 KiB | Przeglądane 5896 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2015
PostNapisane: piątek, 20 listopada 2015, 08:35 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Poznaliśmy najstarsze gwiazdy we Wszechświecie. Są w centrum Drogi Mlecznej
Grupa międzynarodowych naukowców odnalazła w centrum Drogi Mlecznej najstarsze gwiazdy we Wszechświecie. Oszacowano, że powstały "wkrótce" (najprawdopodobniej 200 - 300 mln lat) po Wielkim Wybuchu. W przełomowych badaniach pomogła również grupa polskich badaczy z projektu OGLE pod kierownictwem prof. dr. hab. Andrzeja Udalskiego.
Naukowcy pod kierownictwem Louise Howes z Uniwersytetu Lund w Szwecji dokonali przełomowego odkrycia. Odnaleźli najstarsze gwiazdy we Wszechświecie. Znajdują się one w centrum Drogi Mlecznej.
Wyniki opublikowano w tygodniku "Nature". Od 11 listopada badania są dostępne również w wersji elektronicznej.
Te dziewicze gwiazdy to najprawdopodobniej jedne z najstarszych we Wszechświecie, a na pewno najstarsze jakie widziałam - mówiła w wywiadzie dla "Nature" główna autorka badań Louise Howes.
Ubogie w metale
Naukowcy za młode gwiazdy uważają m.in. te bogate w metale (dowolne elementy cięższe niż wodór i hel). Im gwiazda jest młodsza, tym więcej ciężkich pierwiastków zawiera. Nie bez znaczenia jest również odległość od centrum tzw. (zgrubienia galaktycznego) Drogi Mlecznej, gdzie znajduje się dużo pyłu i gazu. Oznacza to, że najwięcej bogatych w pierwiastki ciężkie gwiazd możemy odnaleźć właśnie w sercu galaktyki.
Za ubogie w pierwiastki ciężkie uważane są gwiazdy, znajdujące się w zewnętrznych częściach galaktyk, czyli tzw. w halo galaktycznym. Tym razem ta reguła się nie potwierdziła.
Kilka teleskopów
W badaniach pomógł australijski teleskop SkyMapper, który wyselekcjonował spośród 14 tys. obiektów potencjalne "kandydatki" na najstarsze gwiazdy. Kolejnym krokiem była analiza spektroskopowa, która odnalazła w centrum Drogi Mlecznej ponad 500, które zwierają niewielką ilość pierwiastków cięższych od helu. za pomocą Angelo-Australian Telescope (ATT). 23 z nich przeanalizowano szczegółowo. Tym razem pomógł w tym 6,4 metrowy Teleskop Magellana w obserwatorium Las Campanas w Chile.
Wyniki zaskoczyły samych naukowców. Wybrane gwiazdy są jednorodne chemicznie. Zawierają tysiąc razy mniej pierwiastków ciężkich niż Słońce.– To najstarsze gwiazdy znalezione w Drodze Mlecznej – informowała Howes. Powstały wcześniej niż nasza galaktyka - dodała.
Znajdują się w centrum Drogi Mlecznej
Wyniki trzeba było jednak potwierdzić. Naukowcy nie byli pewni, czy te obiekty faktycznie pochodzą z centrum Drogi Mlecznej. W ustaleniach pomagał m.in. zespół z polskiego projektu OGLE (The Optical Gravitational Lensing Experiment, pol. Eksperyment Soczewkowania Grawitacyjnego) pod kierownictwem prof. dr. hab. Andrzeja Udalskiego z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego. Potwierdzono, że siedem z gwiazd znajduje się w zgrubieniu galaktycznym. Naukowcy szacują się powstały najprawdopodobniej 200-300 mln lat po Wielki Wybuchu.
Projekt OGLE jest współfinansowany przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Narodowe Centrum Nauki oraz Fundację na Rzecz Nauki Polskiej.
Źródło: TVN Meteo
Autor: PW/rp
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 4,1,0.html


Załączniki:
Poznaliśmy najstarsze gwiazdy.jpg
Poznaliśmy najstarsze gwiazdy.jpg [ 102.61 KiB | Przeglądane 5896 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2015
PostNapisane: piątek, 20 listopada 2015, 11:28 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kosmiczna Polska
Uprzejmie przypominamy. Tegoroczna konferencja "Polska w Kosmosie" odbędzie się w dniach 26 - 27 listopada br. w obiektach Instytutu Lotnictwa w Warszawie. Więcej informacji na: www.polskawkosmosie.org. Rejestracja trwa jeszcze przez 72 godziny bądź do wcześniejszego wyczerpania miejsc. Link do formularza rejestracyjnego: www.polskawkosmosie.org/rejestracja
Serdecznie Zapraszamy!
http://www.polskawkosmosie.org/rejestracja


Załączniki:
Plakat.jpg
Plakat.jpg [ 84.62 KiB | Przeglądane 5891 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2015
PostNapisane: sobota, 21 listopada 2015, 08:53 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Cała doba Plutona


Po serii coraz dokładniejszych zdjęć powierzchni Plutona od strony charakterystycznego "serca" NASA opublikowała zestaw zdjęć pokazujących pełną dobę na tej planecie karłowatej. Z oczywistych względów zdjęcia te różnią się rozdzielczością, były bowiem wykonywane przez sondę New Horizons z różnej odległości. Na ich podstawie można sobie jednak wyrobić opinię na temat różnorodności powierzchni Plutona. Podobny zabieg wykonano też w przypadku jego największego Księżyca, Charona.


Doba Plutona liczy sobie 6,4 ziemskich dni. By pokazać jej kolejne fazy, z obrazów, które przesłała na Ziemię sonda New Horizons wybrano te, które przy danej rozdzielczości były najlepsze. Zdjęcia wykonano z pomocą instrumentów Long Range Reconnaissance Imager (LORRI) i Ralph/Multispectral Visible Imaging Camera w okresie od 7 do 13 lipca, kiedy sonda była w odległości od 8 milionów do 645 tysięcy kilometrów. Widać na nich wyraźnie, że mniej znana strona Plutona, ta odwrócona "plecami" w czasie, gdy sonda przelatywała najbliżej, jest nie mniej zróżnicowana, niż ta z "sercem".
Podobnie wybrano serię obrazów pokazujących różne fazy doby największego z księżyców Plutona, Charona. Długość jego doby jest identyczna, jak macierzystej planety karłowatej, widzimy także zdjęcia wykonane w dniach od 7 do 13 lipca bieżącego roku. Charakterystyczne "wgłębienia" na dole zdjęć Plutona i Charona to sztuczny efekt, związany z metodą składania zdjęć tworzących ostateczny obraz.
Grzegorz Jasiński


http://www.rmf24.pl/nauka/news-cala-dob ... Id,1925863


Załączniki:
Cała doba Plutona.jpg
Cała doba Plutona.jpg [ 43.69 KiB | Przeglądane 5870 razy ]
Cała doba Plutona 2.jpg
Cała doba Plutona 2.jpg [ 36.52 KiB | Przeglądane 5870 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2015
PostNapisane: niedziela, 22 listopada 2015, 10:20 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.


Dlaczego mamy problemy z uzyskaniem ostrych obrazów najodleglejszych galaktyk?


Na całym świecie budowane są coraz nowsze i większe teleskopy, pozwalające na obserwowanie obiektów w przestrzeni kosmicznej, oddalonych od nas o lata świetlne. Ostatnie badania wprowadzają nowe spojrzenie na temat ich możliwości i poważnie martwią astrofizyków.

Podobno ludzkie oko jest w stanie dostrzec najdrobniejsze szczegóły przedmiotu z odległości jednego metra. Jest to nazywane "rozdzielczością". Najlepsza rozdzielczość dla układu optycznego, jakim jest oko, jest określana jako stosunek widzianej długości fali światła do wielkości otworu, przez który przechodzi jego wiązka.

W astronomii rozdzielczość działa na takiej samej zasadzie. Nieustannie chcemy obserwować więcej obiektów i widzieć wszystko dokładniej, nic więc dziwnego, że budowane są coraz nowsze i większe teleskopy. Jednak ostatnie badania zdają się burzyć znany od dawna porządek, dotyczący zasad optyki i ogniskowej obiektywu. Naukowcy sugerują, że Wszechświat ma po prostu fundamentalne ograniczenie rozdzielczości. Nieważne więc, jak duży zbudujemy teleskop, bo i tak nie zobaczymy odległych galaktyk tak dobrze, jak byśmy chcieli.

Coraz większe zwierciadła nie pomogą

Największe teleskopy na Ziemi, pracujące w zakresie światła widzialnego - takie jak Bardzo Duży Teleskop czy Teleskopy Kecka - mają lustra o średnicy około 10 m. Obecnie planowana jest budowa teleskopów ze zwierciadłami o średnicy 30-40 m (jest to tzw. Ekstremalnie Wielki Teleskop). Jednak istnieje jeden problem, jeśli światło obiektu (niezależnie czy jest to np. świeca, latarnia czy gwiazda) na drodze od źródła do wykrycia, jest zaburzone, to nigdy nie będziemy w stanie uzyskać teoretycznie najostrzejszego obrazu. Bez względu na to jak duży teleskop zbudujemy i jak dobrą optykę będzie posiadał.

Wiadomo, że światło często płata nam figle. Np. gdy patrzymy na dno basenu, kafelki zdają się marszczyć i tańczyć. Albo, gdy wkładamy słomkę do szklanki z wodą i widzimy jej pozorne "załamanie" na styku powietrza i cieczy. Światło, które dociera do teleskopów, musi pokonać burzliwą atmosferę, co stanowi problem dla astronomów.

Gdy idealnie równoległe fale na oceanie napotykają na swojej drodze rafę koralową, zaburza ona ich przepływ. Analogicznie działa to w przypadku fal elektromagnetycznych, do których należy światło. Jednak tu zaburzenie skutkuje rozmyciem obrazu. Aby uzyskać ostry obraz, trzeba by umieścić teleskop w przestrzeni kosmicznej, ponad atmosferą. Jest to jednak bardzo kosztowne. Można by także zastosować optykę adaptatywną, jednak jest to bardzo skomplikowane i trudne technicznie.

Co ma do tego fizyka kwantowa?

Najnowsze badania, przedstawione w tym roku podczas Zgromadzenia Ogólnego Międzynarodowej Unii Astronomicznej, przewidują, że w najbliższym czasie do badań natury przestrzeni kosmicznej, wykorzystywana będzie fizyka kwantowa. Charakter czasoprzestrzeni na poziomie kwantowym może prowadzić do pewnego rodzaju "fundamentalnej granicy rozdzielczości" kosmosu. Istnieją więc pewne obawy, odnośnie tego, jak wyraźnie teleskopy przyszłości będą pokazywać odległe galaktyki.

Według opisu grawitacji Einsteina, każda masa, niezależnie od tego jak jest mała, powoduje wygięcie czasoprzestrzeni. Najlepszym tego przykładem jest soczewkowanie grawitacyjne odległych galaktyk przez ogromne klastry. Fotony, czyli cząstki światła podróżując przez taką "pieniącą się" czasoprzestrzeń, będą ulegać wpływom, podobnym do tych, kiedy światło przechodzi przez grubą turbulencyjną warstwę atmosfery.

Efekty są niemal znikome, ale foton wyemitowany z odległej galaktyki, musi przebyć długą podróż. A po drodze może także napotkać niezliczone "perturbacje fazowe" spowodowane pienistą naturą czasoprzestrzeni. Obecnie przewiduje się, że efekt ten jest nawet mniejszy niż w przypadku najdoskonalszych obrazów, jakie możemy wykonać przy pomocy najlepszych teleskopów. Jednak jeśli przedstawiona teoria jest prawdziwa, rozmycie kosmicznych obrazów może być widoczne także przez teleskopy najnowszej generacji, w tym Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, który ma zostać uruchomiony w 2018 roku.

Nie pokonamy granicy rozdzielczości wszechświata

Jednak żadna teoria łącząca spojrzenie Einsteina na temat grawitacji z mechaniką kwantową, nie jest powszechnie akceptowana, więc powinniśmy traktować te przewidywania z przymrużeniem oka. Nawet jeśli będzie to skutkować frustracjami astrofizyków, studiujących szczegółową strukturę najbardziej odległych galaktyk.

Co ciekawe, nieważne jak duże będą budowane teleskopy na Ziemi czy w przestrzeni kosmicznej. Naturalna granica rozdzielczości wszechświata uniemożliwia nam zbadanie najodleglejszych obiektów. Wynika to z procesów kwantowych, jednak skutkuje na skalę kosmologiczną. To trochę jak kosmiczny spisek i może się okazać, że nigdy nie poznamy niektórych sekretów natury.

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 0,1,0.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL