Teraz jest czwartek, 28 marca 2024, 18:38

Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Luty 2015
PostNapisane: niedziela, 1 lutego 2015, 10:31 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Wschody i zachodzy Słońca - luty 2015
Wschody i zachody Słońca w Krakowie - Luty 2015

Dług. Dłuższy Krótszy Fazy Księżyca,
Data Ws Za Dnia od od Przew. akt. Słońca
h m h m h m Najkrót Najdłuż (m, s,, bd)
1.Nie 07 14 16 34 9 20 1 15 7 03 d - duza
2.Pon 07 12 16 36 9 24 1 19 6 59 d
3.Wto 07 11 16 37 9 26 1 21 6 57 d h m
4.Sro 07 09 16 39 9 30 1 25 6 53 d Pełnia 00 09
5.Czw 07 08 16 41 9 33 1 28 6 50 d h
6.Pia 07 07 16 43 9 36 1 31 6 47 d Ks. w apogeum 07
7.Sob 07 05 16 44 9 39 1 34 6 44 d
8.Nie 07 04 16 46 9 42 1 37 6 41 bd - bardzo duża
9.Pon 07 02 16 48 9 46 1 41 6 37 bd
10.Wto 07 00 16 49 9 49 1 44 6 34 d

11.Sro 06 58 16 51 9 53 1 48 6 30 d h m
12.Czw 06 56 16 53 9 57 1 52 6 26 d Ost. kwad. 04 50
13.Pia 06 54 16 55 10 01 1 56 6 22 d
14.Sob 06 53 16 57 10 04 1 59 6 19 bd
15.Pon 06 51 16 58 10 07 2 02 6 16 bd
16.Pon 06 49 17 00 10 11 2 06 6 12 bd
17.Wto 06 47 17 02 10 15 2 10 6 08 bd
18.Sro 06 45 17 03 10 18 2 13 6 05 bd h m h
19.Czw 06 44 17 05 10 21 2 16 6 02 d Now 00 47 , peryg.08
20.Pia 06 42 17 07 10 25 2 20 5 58 d

21.Sob 06 40 17 08 10 28 2 23 5 55 d
22.Nie 06 38 17 10 10 32 2 27 5 51 d
23.Pon 06 36 17 11 10 35 2 30 5 48 d
24.Wto 06 34 17 13 10 39 2 34 5 44 bd h m
25.Sro 06 32 17 15 10 43 2 38 5 40 bd I kwadra 18 14
26.Czw 06 30 17 16 10 46 2 41 5 37 bd
27.Pia 06 28 17 18 10 50 2 45 5 33 bd
28.Sob 06 26 17 20 10 54 2 49 5 29 d

Dane wyznaczone na podstawie:
The American Ephemeris and Nautical Almanac * 2015
w Staniątkach, dnia 8 grudnia 2014

Adam Michalec
http://orion.pta.edu.pl/niebo/wschody-i ... -luty-2015

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 

 Tytuł: Re: Luty 2015
PostNapisane: niedziela, 1 lutego 2015, 10:32 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Trzy planety zbliżone rozmiarami do Ziemi okrążają pobliską gwiazdę
Odkryto trzy bardzo ciekawe, podobne do Ziemi planety pozasłoneczne. Najbardziej odległa z nich krąży w tzw. strefie Goldilocksa - obszarze, gdzie ze względu na stosunkowo wysokie temperatury może występować woda w stanie ciekłym, a zatem również istoty żywe.

Teleskop Keplera, choć nieco uszkodzony na skutek wyłączenia się ważnych systemów namierzania, odkrył gwiazdę z trzema planetami, które są jedynie nieco większe od Ziemi. Gwiazda, EPIC 201367065, to dosyć chłodny czerwony karzeł typu M o masie połowy naszego Słońca. Znajduje się ona około 150 lat świetlnych, co daje jej pozycję w 10 najbliższych nam gwiazd ze znanymi z badań tranzytów planetami pozasłonecznymi. Oznacza to również, że będzie można badać atmosfery odkrytych planet i określić, czy nadają się one do podtrzymania ewentualnych form życia.

Wiemy, że w przypadku Ziemi dość cienka atmosfera składająca się z azotu i tlenu pozwoliła rozwinąć się istotom żywym. Jednak przyroda - także ta pozasłoneczna - może być pełna niespodzianek. Wiele z planet wykrytych w ubiegłych latach przez Keplera posiada grube atmosfery bogate w wodór, prawdopodobnie niezbyt sprzyjające życiu w znanej nam postaci. Trzy nowe planety mają rozmiary 2.1, 1.7 i 1.5 rozmiarów Ziemi. Najbardziej oddalona od gwiazdy, o średnicy 1.5 średnicy Ziemi, jest najmniejsza i dostaje od swego "słońca" najmniej promieniowania - mniej więcej tyle właśnie, co Ziemia od Słońca. Większość znanych planet pozasłonecznych ma dość "przypalone" powierzchnie. A nowo odkryty układ może składać się z globów ciepłych, ale nie przypiekanych słońcem. Jego najdalsza planeta z dużym prawdopodobieństwem może być dodatkowo skalista, a na jej powierzchni mogą panować temperatury umożliwiające istnienie oceanów wody.

Znamy już setki planet pozasłonecznych, jednak to, czy może na nich istnieć życie w znanej nam formie, pozostaje ciągle kwestią otwartą. Tym niemniej planety w rozmiarach i z temperaturami zbliżonymi do ziemskich są całkiem powszechne. Znamy już też globy w większości zbudowane, podobnie jak nasza planeta, ze skał i żelaza.

Tuż po odkryciu nowego układu planetarnego na bazie danych na temat krzywych blasku zebranych przez Teleskop Keplera naukowcy zaczęli obserwować go uważniej przy pomocy różnych teleskopów naziemnych. Dzięki temu możliwe było wyznaczenie masy gwiazd i planet, a także ich rozmiarów, wieku i panujących tam temperatur. Wykorzystano m.in. urządzenie Automated Planet Finder z Mount Hamilton w Kalifornii i Teleskop Kecka na Hawajach. Samo z kolei odkrycie planet jest o tyle godne uwagi, że Kosmiczny Teleskop Keplera utracił dwa ze swych czterech "kółek" nakierowujących go na określony punkt w przestrzeni kosmicznej. W 2014 Kepler "narodził się na nowo" dzięki uruchomieniu tzw. misji K2, w ramach której teleskop nakierowuje się i ustawia w płaszczyźnie ziemskiej orbity, aby dało się go lepiej ustabilizować. Od tego czasu Kepler znów przeszukuje Kosmos pod kątem małych zaćmień tarcz gwiazd przez planety, czyli tranzytów planet na tle ich macierzystych słońc.Wciąż jednak "widzi" on tylko niewielki procent układów planetarnych - jedynie te, których płaszczyzny orbity są ustawione bokiem - wzdłuż brzegu - w stosunku do Ziemi. Pomija on też planety z większymi odchyleniami od regularnych orbit.

Według niektórych naukowych oszacowań nawet jedna na pięć gwiazd typu słonecznego ma planety wielkości Ziemi. Licząc jednak inne typy gwiazd w naszej Galaktyce dostajemy dużo bardziej imponujący wynik - około 40 miliardów takich planet.

Cały artykuł: A nearby M star with three transiting super-Earths discovered by K2
Źródło: Elżbieta Kuligowska | astronomy.com
http://orion.pta.edu.pl/trzy-planety-zb ... ka-gwiazde
Po tym, jak Kosmiczny Teleskop Keplera stracił dwa ze swych czterech kół pozycyjnych, nie można już go było nakierować na obiekt tak, by był w stanie rejestrować dłuższe ekspozycje. Jednak jego "awaryjna" misja pod nazwą K2 może jednak rejestrować obrazy tranzytujących planet wzdłuż płaszczyzny naszej Galaktyki. Źródło: NASA
Teleskop Keplera. Źródło: NASA Ames/JPL-Caltech/T Pyle


Załączniki:
Trzy planety zbliżone rozmiarami do Ziemi okrążają pobliską gwiazdę.jpg
Trzy planety zbliżone rozmiarami do Ziemi okrążają pobliską gwiazdę.jpg [ 14.15 KiB | Przeglądane 8193 razy ]
Teleskop Keplera..jpg
Teleskop Keplera..jpg [ 68.04 KiB | Przeglądane 8193 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2015
PostNapisane: niedziela, 1 lutego 2015, 10:33 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
"Czarna Piękność" - niepowtarzalna marsjańska cząstka na Ziemi
Naukowcy przypuszczali, że znaleziona 4 lata temu marsjańska skała na naszej planecie jest jedyna w swoim rodzaju. Teraz mają już pewność. "Czarna Piękoność" jest wyjątowo wiekową skałą Czerwonej Planety. Budują ją także inne minerały, niż resztę skał pochodzenia marsjańskiego jakie dotarły na naszą planetę.
Meteoryt Northwest Africa NWA 7034, który znaleziono w 2011 roku na Marokańskiej części Sahary, jest niepowtarzalną skałą na naszej planecie. Zaledwie 319,8 gramowy odłamek stanowi fragment skał, budujących Marsa. Kawałek skorupy Marsa okazał się być dość wiekowy. Dotychczas sądzono, że liczy sobie zaledwie 2,1 miliardów lat, ale po dokładnej analizie naukowcy uznali, że skała jest o ponad dwa razy starsza i oszacowali jej wiek na 4,4 miliardy lat. Ponadto wyróżnia się także składem. Zgodnie z najnowszymi badaniami, takie kamienie zajmują znaczące obszary Czerwonej Planety.
Skały "wychodzą" na wierzch
Naukowcy przeprowadzili pomiary spektroskopowe meteorytu. Okazało się, że można je spotkać na marsjańskich ciemnych równinach, gdzie powłoka czerwonego marsjańskiego pyłu jest cienka, a skały, które się pod nią kryją miejscami są odsłaniane na powierzchni.
- Analizy wykazują, że marsjański meteor znany jako "Czarna Piękność" (ang. Black Beauty) jest właśnie przedstawicielem tego typu skał. - informuje Kevin Cannon, absolwent Uniwersytetu w Providence w USA i autor badań.
Niepowtarzalna skała
Naukowcy już w 2011 roku, na początku analiz nad "Czarną Pięknością", wiedzieli, że jest ona niezwykła i wyjątkowa. Chemiczne badania potwierdziły, że pochodzi z Marsa, jednak jej skład różnił się od wszystkich innych marsjańskich skał, jakie znaleziono na naszej planecie. Do czasu odkrycia Black Beauty wszystkie skały pochodzące z Czerwonej Planety należały do meteorytów typu SNC, które charakteryzują się młodym wiekiem krystalizacji. Są to skały magmowe, wykonane z materiału wulkanicznego.
Jednak okazało się, że skała znaleziona przed laty na pustyni, jest brekcją czyli skałą, która zawiera wiele typów materiału w tym bazalt. W jej składzie znaleźć też można osadowe fragmenty skorupy planety, zbadane przez marsjańskie łaziki. Eksperci twierdzą, że stanowi on fragment skorupy powierzchni Czerwonej Planety, unikatowy na powierzchni Ziemi.

Duże połacie nietrwałego głazu
Naukowcy wyjaśniają, że badania spektralne Czerwonej Planety udowodniły, że ciemne obszary, na których wyłania się głębsze skały Marsa zajmują większość powierzchni tej planety. Obszary te pokrywa mała warstwa marsjańskiego pyłu, dlatego skały są widoczne na powierzchni planety. Są one zbudowane z tego samego co nasza "Czarna Piękność". Badania za pomocą metod spektralnych polegają na uzyskaniu i analizie widma energii, jaką emitują, pochłaniają, lub rozpraszają cząsteczki.
Analizy sugerują, że jeśli próbowalibyśmy podnieść materiał skalny typu "Black Beauty" z powierzchni Czerwonej Planety, ona najprawdopodobniej rozpadła by nam się w rękach, ponieważ jest bardzo nietrwała - tłumaczy Cannon.
Z tego wniosek, że powierzchnia Marsa miejscami może być naprawdę piękna, ponieważ podłoża "wychodzą" niewielkie czarne i lśniące kamienie.
Zobacz co naukowcy mówili na temat Black Beauty rok po jej znalezieniu:
Źródło: Sciencedaily
Autor: AD/rp
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 0,1,0.html


Załączniki:
Czarna Piękność.jpg
Czarna Piękność.jpg [ 200.3 KiB | Przeglądane 8193 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2015
PostNapisane: poniedziałek, 2 lutego 2015, 10:10 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
To prawdziwy super-Saturn!
Paweł Ziemnicki
Ktokolwiek widział Saturna przez teleskop, nigdy nie zapomni widoku jego pięknych pierścieni. Astronomowie znaleźli planetę, której pierścienie są ponad dwieście razy większe niż te otaczające Saturna


Choć naukowcy podejrzewali, że w kosmosie musi istnieć ich wiele, do roku 2012 Saturn pozostawał jedyną znaną planetą otoczoną przez rozbudowany system pierścieni. Wtedy to zespół badaczy pod kierunkiem profesora Erica Mamajeka z amerykańskiego University of Rochester stwierdził, że gwiazda J1407 może być okrążana przez planetę obdarzoną obręczami potężnych pierścieni. Obserwacje przeprowadzono w ramach projektu Super-WASP, skierowanego na odkrywanie egzoplanet metodą tranzytów. Polega ona na wypatrywaniu przejściowych spadków jasności gwiazdy powodowanych przez przechodzącą na tle jej tarczy planetę.

Otoczoną pierścieniami egzoplanetę nazwano J1407b. Ten intrygujący glob krąży wokół stosunkowo młodej gwiazdy, zlokalizowanej 434 lata świetlne od nas w gwiazdozbiorze Centaura. J1407 liczy sobie ledwie 16 milionów lat. Jest gwiazdą podobną do naszego Słońca, ale na wcześniejszym etapie rozwoju.

Dopiero najnowsze analizy danych przeprowadzone przez grupę Matthew Kenworthy'ego z obserwatorium w holenderskiej Lejdzie pokazały, z jak nietuzinkową planetą pozasłoneczną mamy do czynienia w systemie tej gwiazdy. Egzoplaneta J1407b okrąża swą gwiazdę z okresem dziesięciu ziemskich lat, a jej masa jest od 10 do 40 razy większa od masy Jowisza. Jest to więc gazowy olbrzym, a być może nawet brązowy karzeł - coś pośredniego między planetą typu jowiszowego a gwiazdą. Średnica jej pierścieni to niebywałe 120 mln kilometrów, 4/5 odległości dzielącej Ziemię od Słońca! Masa materii, z której pierścienie są zbudowane, prawdopodobnie dorównuje masie całej naszej planety.

Układ planetarny J1407 znajduje się na tyle daleko, że astronomowie nie mogli dostrzec pierścieni tamtejszej planety bezpośrednio. Jak zatem przekonano się o ich istnieniu? Otóż kiedy wiosną 2007 roku planeta wraz ze swoimi pierścieniami przesuwała się pomiędzy swoją gwiazdą a obserwatorami na Ziemi, mogliśmy obserwować zaćmienie J1407. Zaćmienie to trwało aż 56 ziemskich dni. W miarę jak pierścienie planety przesuwały się na tle gwiazdy, ta w krótkich odstępach czasu jaśniała bądź ciemniała, niekiedy nawet o 30-40 proc. w ciągu zaledwie pół godziny. Jej obserwacja przypominała patrzenie przez okno z żaluzjami na reflektory przejeżdżającego samochodu. Na podstawie analizy tego, jak zmieniało się światło, można zrekonstruować strukturę pierścieni planety.

Okazuje się, że gazowego giganta J1407b otacza około 30-37 pierścieni. Pomiędzy nimi znajdują się odstępy, gdzie prawdopodobnie uformowały się satelity obiegające planetę, odpowiedniki tzw. pasterskich księżyców Saturna, utrzymujących w ryzach pierścienie drugiej co do wielkości planety w Układzie Słonecznym. Szczególnie duża przerwa między pierścieniami znajduje się w odległości 0,4 jednostki astronomicznej od badanej egzoplanety (1 j.a. to średnia odległość Ziemi od Słońca, ok. 150 mln km). Może tam orbitować księżyc, o masie nieco większej od Marsa, a mniejszej od Ziemi. Okres obiegu tego satelity wokół J1407b wynosi ok. dwóch lat.

Zdaniem naukowców w ciągu kilku milionów lat obszar dzisiejszych pierścieni wokół tej dużej planety pozasłonecznej ulegnie znacznemu oczyszczeniu. Z materii, która dziś tworzy pierścienie, uformują się liczne księżyce planety J1407b. Będzie tam zachodził ten sam proces, który obecnie ma miejsce wokół Saturna. Eric Mamajek zauważa, że pierścienie planety orbitującej wokół J1407 mogą blokować aż 95 proc. światła gwiazdy, a jej zaćmienie trwa wiele dni, zatem w pierścieniach znajduje się ogromna ilość materiału, z którego w przyszłości mogą powstać księżyce. Z kolei Matthew Kenworthy popuszcza wodze fantazji: "Gdybyśmy pierścienie Saturna mogli podmienić na te należące do planety J1407b, wówczas można by je bez trudu dostrzec na nocnym niebie, gdzie stanowiłyby obiekt wielokrotnie większy niż Księżyc w pełni".


http://wyborcza.pl/1,75476,17342897,To_ ... turn_.html

Saturn - mozaika ze zdjęć sondy Cassini, wykonanych 19 lipca 2013 r. (Fot. NASA)


Załączniki:
Saturn - mozaika ze zdjęć sondy Cassini, wykonanych 19 lipca 2013.jpg
Saturn - mozaika ze zdjęć sondy Cassini, wykonanych 19 lipca 2013.jpg [ 13.66 KiB | Przeglądane 8180 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2015
PostNapisane: poniedziałek, 2 lutego 2015, 10:11 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Wiosenny cykl wykładów o astronomii w Warszawie
Centrum Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika PAN w Warszawie (CAMK PAN) ogłosiło plan wiosennego cyklu odczytów zatytułowanego „Spotkania z astronomią. Wykłady odbywają się w poniedziałki, a wstęp na nie jest bezpłatny.
W ramach cyklu „Spotkania z astronomią” naukowcy pracujący w CAMK PAN przestawią w popularnonaukowy sposób różne zagadnienia związane z astronomią i badaniami kosmosu. Pierwszy z „wiosennych” wykładów zaplanowano na 9 lutego. W jego trakcie prof. Marek Sarna przedstawi udział Polski w organizacji o nazwie Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO).

W kolejnych wykładach w następnych tygodniach poruszone będą takie tematy, jak komputerowe symulacje galaktyk, miary i wagi w kosmosie, zderzenia galaktyk karłowatych, fizyka zjawisk ekstremalnych, powstanie Słońca czy odległe układy planetarne. Będzie też trochę o misjach kosmicznych, m.in. wyniki z misji Rosetta.

Wykłady odbywają się w poniedziałki o godzinie 17.00 w dużej sali wykładowej CAMK PAN przy ul. Bartyckiej 18. Dojazd możliwy jest autobusami linii numer 108 i 167. W przypadku, gdy wieczór jest pogodny, po wykładzie można wziąć udział w pokazie nieba organizowanym przez Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii. Wykłady i pokazy nieba są otwarte dla wszystkich chętnych.

Szczegółowy program cyklu „Spotkania z astronomią” można znaleźć na witrynie www.camk.edu.pl w zakładce „popularyzacja nauki”.

PAP - Nauka w Polsce

cza/ krf
Tagi: popularyzacja nauki

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... zawie.html

Zdjęcie komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko, a obok wizerunki sondy Rosetta oraz lądownika Philae. Źródło: ESA/ATG medialab oraz ESA/Rosetta/Navcam.


Załączniki:
Saturn - mozaika ze zdjęć sondy Cassini, wykonanych 19 lipca 2013.jpg
Saturn - mozaika ze zdjęć sondy Cassini, wykonanych 19 lipca 2013.jpg [ 13.66 KiB | Przeglądane 8180 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2015
PostNapisane: poniedziałek, 2 lutego 2015, 10:12 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Lądownik Philae będzie spać spokojnie. Naukowcy poczekają, aż sam o sobie przypomni

Naukowcy z ESA nie będą już szukać uśpionego lądownika Philae, który w listopadzie 2014 roku osiadł na na komecie 67P/Czuriumow-Gierasimienko. Badacze mają nadzieję, że maszyna sama da o sobie znać, kiedy jej akumulatory się naładują.
Lądownik Philae trafił na kometę 12 listopada 2014 roku. Jego lądowanie nie obyło się bez problemów. Mimo, że udało się przesłać pierwsze dane do ESA, to i tak naukowcy nie są w stanie określić, gdzie dokładnie osiadł. Najprawdopodobniej wylądował w cieniu wzgórza, do którego nie dociera światło. Energii starczyło zaledwie na kilkadziesiąt godzin. W tym czasie udało się zebrać wstępne dane i pobrać pierwsze próbki gleby.
Potem Philae stracił swą moc i przeszedł w stan uśpienia. Hubert Bartkowiak, ekspert z kosmonauta.net, informował 15 listopada, że lądownik zdążył wykonać swoje zadanie i - jeśli wszystko wróci do normy - dalsze badania zostaną wznowione. Trzeba czekać, aż akumulatory Philae'a się naładują.
Misja Rosetty
Misja Rosetty rozpoczęła się w marcu 2004 roku. Sonda kosmiczna ruszyła w pogoni za pędzącym 56 tys. km/h ciałem niebieskim - kometą 67P/Czuriumow-Gierasimienko odkrytą w 1969 roku. Rosetta rozpędzała się za pomocą grawitacji mijanych planet. W pobliżu komety znalazła się po 10 latach. 12 listopada 2014 roku lądownik Philae osiadł na powierzchni 67P/Czuriumow-Gierasimienko w odległości około 510 milionów kilometrów od Ziemi.
Wielkie nadzieje
Naukowcy mają nadzieję, że pobrane i przeanalizowane przez przyrządy lądownika próbki pomogą poszerzyć wiedzę na temat powstania planet oraz życia, gdyż tworzące materię komet lód i skały pochodzą z czasów formowania się Układu Słonecznego.
Źródło: ESA
Autor: PW/rp
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 2,1,0.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2015
PostNapisane: wtorek, 3 lutego 2015, 11:09 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Spojrzenie w lutowe niebo 2015
„ Gdy ciepło w lutym, zimno i mokro w maju bywa”
Przysłowie to oddaje nasze zaniepokojenie, jesienną – jak na razie – ciepłą zimą, a chyba będziemy musieli się jednak przygotować na nowe kaprysy tegorocznej aury. Natomiast znacznie precyzyjniej możemy coś powiedzieć o „pogodzie kosmicznej”, czyli co nas czeka w tym miesiącu na firmamencie niebieskim. Jednak już od samego tytułu „lutowe niebo” każdemu robi się zimno, a grypowe ciarki przechodzą po plecach. Zatem w tej sytuacji, pozostaje nam tylko ciepłe i optymistyczne spojrzenie w niebo, a karnawał w tym roku będzie dość długi, bowiem dopiero 18 lutego będzie Popielec. W tym najkrótszym, często najchłodniejszym miesiącu roku, w Małopolsce przybędzie dnia ponad półtorej godziny. Przyznacie Państwo, że brzmi to bardzo optymistycznie. Słońce, chociaż jeszcze nadal przebywa na południowej półkuli nieba, to mimo wszystko systematycznie pnie się po Ekliptyce coraz wyżej i wyżej, przez co i dnia nam znacznie przybywa.
W dniu pierwszego lutego Słońce w Krakowie wschodzi o godz. 7.14, a zachodzi o 16.34; czyli dzień będzie trwał 9 godzin i 20 minut. Natomiast 28 lutego wschód Słońca nastąpi o godz. 6.26, a zachód o 17.20; zatem długość dnia wyniesie już 10 godzin i 54 minuty; dzień będzie zatem dłuższy od najkrótszego dnia roku (22.XII) o 2 godz. i 49 minut. Ponadto, w środę 18 lutego o godz. 23.44, Słońce wstępuje w znak Ryb; a za dalszy miesiąc w znak Barana – czyli wtedy będziemy mieli początek astronomicznej Wiosny, oby nie tylko w kalendarzu!
Słońce w tym miesiącu wykazywać będzie dość dużą aktywność magnetyczną, więc należy się liczyć z możliwością zaobserwowania wielu grup plam na jego tarczy i towarzyszącym im wyrzutom plazmy w przestrzeń międzyplanetarną, szczególnie w drugiej dekadzie lutego. Może w związku z tym, zaobserwujemy w Małopolsce zjawisko zorzy polarnej?
Ciemne, bezksiężycowe noce, dogodne do obserwacji astronomicznych, wystąpią w drugiej połowie miesiąca, a kolejność jego faz będzie następująca: pełnia 4.II. o godz. 00.09, ostatnia kwadra 12.II. o godz. 04.50, nów 19.II. o godz. 00.47 i pierwsza kwadra 25.II. o godz. 18.14. W apogeum (najdalej od Ziemi) Księżyc znajdzie się 6.II. o godz. 07, a w perygeum (najbliżej Ziemi) będzie 19.II. o godz.. 08. Ponadto, o północy 26.II., Księżyc zakryje Aldebarana, najjaśniejszą gwiazdę w gwiazdozbiorze Byka. U nas, widoczne będzie tylko ich bliskie spotkanie, na półtorej godziny przed zachodem Księżyca.
Jeśli chodzi o planety, to Merkurego będzie można dostrzec po pierwszym tygodniu lutego, o świcie nisko, nad południowo-wschodnim horyzontem. W największej elongacji zachodniej (27 stopni), czyli odległości od Słońca, będzie wieczorem 24.II. Odszukanie Merkurego o świcie 14.II., powinien nam w znacznym stopniu ułatwić Księżyc, który zbliży się do planety na odległość 3 stopni. Natomiast Wenus jako Gwiazda Wieczorna, przez cały miesiąc króluje swym blaskiem, coraz to wyżej nad południowo-zachodnim horyzontem. Wieczorem 21 lutego Wenus zbliży się do Marsa na około 0.5 stopnia. Czerwonawy Mars widoczny będzie wieczorem na zachodnim niebie, przez cały miesiąc w gwiazdozbiorze Ryb. Jowisza, po opozycji 6.II., wraz z jego gromadką księżyców, możemy obserwować przez cały miesiąc już od wieczora, wysoko na południowym niebie, w gwiazdozbiorze Raka. Natomiast w drugiej połowie nocy, w gwiazdozbiorze Skorpiona dostrzeżemy Saturna z pierścieniami. Zaś nisko nad południowo-zachodnim horyzontem, w gwiazdozbiorze Ryb, możemy dostrzec przez lunetę planetę Uran. Neptun goszczący w Wodniku, już z początkiem lutego zniknie w promieniach zachodzącego Słońca, aby pojawić się na porannym niebie, ale dopiero w połowie marca.
Należy też pamiętać, jak przystało na miłośników astronomii, że w czwartek 19 lutego, przypada 542 rocznica urodzin Mikołaja Kopernika.
Zatem, aby na nieboskłonie te wszystkie zjawiska móc zaobserwować, można złożyć wizytę w Młodzieżowym Obserwatorium Astronomicznym w Niepołomicach (tel. 12-281-15-61).
W tym miesiącu nie „przewiduje się” bogatych deszczy meteorów, chociaż 25 lutego przypada maksimum mało aktywnego roju, promieniującego z okolicy „delty” w gwiazdozbiorze Lwa. Księżyc w pierwszej kwadrze będzie nam przeszkadzał w ich wieczornych obserwacjach. Jak z tego widać, luty – choć krótki – mimo tego dość interesujący dla miłośników obserwacji nieba.
Dysponując zaś wolna chwilą, zachęcam gorąco Państwa do wieczornych spacerów, a przy okazji spójrzmy w niebo, pamiętając jednocześnie o staropolskim przysłowiu:
„ Luty stały - to latem upały"


Adam Michalec
MOA w Niepołomicach, 15 grudnia 2014

http://orion.pta.edu.pl/niebo/spojrzeni ... niebo-2015

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2015
PostNapisane: wtorek, 3 lutego 2015, 11:10 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Pierwotne fale grawitacyjne okazały się być pyłem w naszej Galaktyce
admin
W marcu zeszłego roku świat naukowy został zelektryzowany rzekomym odkryciem dowodów na istnienie pierwotnych fal grawitacyjnych, które rzekomo pozostały po okresie inflacji wszechświata. Okazało się, że nic szczególnego nie odkryto i było to nieporozumienie, a rzekome pierwotne fale grawitacyjne to nic więcej niż pył obecny w naszej własnej Galaktyce.
Okazuje się, że naukowcy z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics, którzy ogłosili zdobycie dowodu na potwierdzenie teorii inflacji kosmosu, błędnie zinterpretowali dane ze znajdującego się na biegunie południowym radioteleskopu BICEP2. Teraz po skorelowaniu danych z kosmicznego teleskopu Plank i innych naziemnych urządzeń jak Keck Array, okazało się, że ogłoszenie dowodów na potwierdzenie teorii inflacji Wszechświata było przedwczesne.
Gdy 13,8 miliarda lat temu powstał nasz Wszechświat był w ekstremalnie gorącej i gęstej formie. Wspomniana wcześniej inflacja był to okres, który miał miejsce w 10−36 sekundy po Wielkim Wybuchu i trwał prawdopodobnie do 10−32 sekundy. To właśnie w tym niewiarygodnie krótkim czasie nasz Wszechświat zyskał najwięcej rozmiarów, ponieważ zwiększył się o co najmniej 1026, a jego objętość skoczyła o czynnik co najmniej 1078.
Według ogólnie przyjętych teorii fizycznych musiały pozostać po tym okresie jakieś ślady w postaci fal grawitacyjnych. Detekcja tych pierwotnych fal jest bardzo trudnym zadaniem, ponieważ rozchodząc się we Wszechświecie wpływają na czasoprzestrzeń, czyli oddziałują z narzędziami pomiarowymi czyniąc ów pomiar niezwykle trudnym, a być może nawet niemożliwym.
Do tej pory naukowcy próbowali wykrywać fale grawitacyjne na podstawie analizy fluktuacji w mikrofalowym promieniowaniu tła (CMB), zwanym też reliktowym. Promieniowanie tła niemal nie oddziałuje z materią i wypełnia prawie jednorodnie cały Wszechświat. Według teorii jest to pozostałość światła wyemitowanego przez pierwsze 380 tysięcy lat po hipotetycznym Wielkim Wybuchu.
Źródło:
http://www.esa.int/Our_Activities/Space ... nal_wave...
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/pie ... -galaktyce
Źródło: Internet
Teleskop Plank i wykonany przez niego skan CMB - Źródło: ESA


Załączniki:
Teleskop Plank i wykonany przez niego skan CMB.jpg
Teleskop Plank i wykonany przez niego skan CMB.jpg [ 198.12 KiB | Przeglądane 8167 razy ]
Pierwotne fale grawitacyjne okazały się być pyłem w naszej Galaktyce.jpg
Pierwotne fale grawitacyjne okazały się być pyłem w naszej Galaktyce.jpg [ 139.76 KiB | Przeglądane 8167 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2015
PostNapisane: wtorek, 3 lutego 2015, 11:15 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Niezwykły układ planetarny. Dwukrotnie starszy niż Ziemia. Liczy prawie 12 mld lat

Układ planetarny, który obiega gwiazdę Kepler 444, jest dwukrotnie starszy niż Ziemia. Oznacza to, że planety typu ziemskiego wokół gwiazd w naszej Galaktyce musiały zacząć formować się wcześniej, niż przypuszczano


Kepler 444 to gwiazda odległa od nas o 117 lat świetlnych. Niedawno temu astronomowie potwierdzili, że wokół niej istnieje układ planetarny. Nie byłoby w tym nic dziwnego (astronomowie wykryli już kilka tysięcy planet), gdyby nie dwa fakty: gwiazda jest bardzo stara i obiegają ją planety typu ziemskiego.

Większość z odkrytych dotychczas planet to gazowe olbrzymy, przypominające Jowisza lub Saturna. Składają się głównie z wodoru, helu, metanu i amoniaku i są dużo większe od Ziemi. Jednak planety, które obiegają nowo odkrytą gwiazdę, mają niewielkie średnice, porównywalne z wielkością Ziemi. To sugeruje, że muszą być planetami typu skalistego.

Odległe planety wykrywa się zwykle, obserwując zaburzenia ruchu gwiazdy - jeśli obiegają ją planety, gwiazda będzie się nieco kołysać na boki. Te subtelne drgania gwiazdy można poddać analizie i wykryć, czy obiegają ją jakieś ciała, a jeśli tak, określić w przybliżeniu ich masę.

Gdy układ planetarny jest do nas odwrócony "bokiem" (płaszczyzna, w której poruszają się planety wokół odległej gwiazdy jest zbliżona do płaszczyzny, w której w naszym układzie planety obiegają Słońce), można też zaobserwować niewielki spadek jasności gwiazdy, gdy planety przechodzą przed jej tarczą.

Ciasno i gorąco

W ten sposób potwierdzono, że gwiazdę Kepler 444 obiega pięć planet o średnicach od 0,4 do 0,74 średnicy Ziemi. Planety tej wielkości muszą być planetami typu ziemskiego - gdyby były zbudowane z gazów, ich średnice musiałyby być znacznie większe.

Niestety nowo odkryty układ jest bardzo gęsto upakowany. Planety obiegają swoją gwiazdę po bardzo ciasnych orbitach, znacznie bliżej niż Ziemia obiega Słońce. Oznacza to, że - jak w przypadku Merkurego - wskutek działania sił pływowych gwiazdy planety są najprawdopodobniej stale zwrócone do niej jedną stroną. Na jednej półkuli zawsze panują bardzo wysokie temperatury, na drugiej zaś niezwykle niskie. Prawdopodobieństwo powstania życia w takich warunkach jest znikome, więc nie powinniśmy się spodziewać, że dostaniemy stamtąd jakąkolwiek kosmiczną wiadomość.

Ale bardzo intrygujące jest to, że Kepler 444 jest bardzo starą gwiazdą. Liczy sobie około 11,8 lat. To ponaddwukrotnie więcej niż Ziemia. Sama gwiazda i jej planety istnieją już przez 80 proc. czasu istnienia samego Wszechświata.

Tak stare gwiazdy i towarzyszące im planety powstawały z materii dość ubogiej w pierwiastki cięższe od wodoru i helu, czyli takich, z których mogą powstawać skaliste planety typu ziemskiego, i do tej pory wcale nie było pewne, czy wokół takich gwiazd w ogóle mogą powstawać planety inne niż gazowe olbrzymy.

Życie może być starsze o kilka miliardów lat

Odkrycie planet typu ziemskiego wokół tak starej gwiazdy zmienia nieco perspektywę na powstanie życia w kosmosie. Układ wokół gwiazdy Kepler 444 trwa od prawie 12 mld lat, czyli przez większość czasu istnienia Wszechświata!

Oznacza, że planety typu ziemskiego mogły powstawać wcześniej, niż dotychczas zakładano. Dzieje się to nie tylko wokół gwiazd rówieśniczek Słońca, o podobnej do niego zawartości "metali" (astronomowie wszystkie pierwiastki cięższe od wodoru i helu nazywają metalami, co nie jest prawdą z chemicznego punktu widzenia). Planety takie jak Ziemia musiały także powstawać wokół gwiazd młodszych, w metale znacznie uboższych. Być może planet typu ziemskiego jest znacznie więcej, niż przypuszczaliśmy. Na pewno ich poszukiwań nie trzeba ograniczać do młodszych gwiazd, takich jak Słońce, skoro mogły powstać także wokół gwiazd znacznie starszych.

Ale - co nie mniej istotne - jeśli planety typu ziemskiego mogły powstawać znacznie wcześniej (a wyobraźmy sobie, że gdy wokół Słońca Ziemia dopiero powstawała, planety wokół Keplera 444 miały już ponad 4,5 miliarda lat!), to oznacza, że statystycznie rzecz biorąc, życie miało dwukrotnie więcej czasu, aby powstać. Nowe planety odkrywane są dość często. Teraz być może astronomowie w ich poszukiwaniu skierują teleskopy także na starsze gwiazdy, nie tylko te podobne do Słońca.


http://wyborcza.pl/1,75476,17348175,Nie ... y_niz.html
Artystyczna wizja układu Kepler 444 (Tiago Campante/Peter Devine/NASA)


Załączniki:
Artystyczna-wizja-ukladu-Kepler-444.jpg
Artystyczna-wizja-ukladu-Kepler-444.jpg [ 24.23 KiB | Przeglądane 8165 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2015
PostNapisane: środa, 4 lutego 2015, 09:05 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Odkryto nowe bardzo długie spiralne ramię Drogi Mlecznej
admin
Chińscy astronomowie odkryli coś, co może być nowym spiralnym ramieniem naszej Galaktyki. Pojawiły się sugestie, że to, co odkryto to rozszerzenie innego odległego ramienia odkrytego w 2011 roku. Oznaczało to, że to majestatyczne ramie otacza spiralnie całą Drogę Mleczną.
Obecnie znane są cztery główne ramiona Galaktyki. Są to Ramię Strzelca, Ramię Łabędzia, Ramię Perseusza i Ramię Krzyża. Zidentyfikowano też kilka mniejszych takich jak Ramię Oriona, Bliskie Ramię Trzech Kiloparseków czy Dalekie Ramię Trzech Kiloparseków. Ustalenie wszystkich ramion Galaktyki, w której się znajdujemy jest bardzo trudne na skutek obecności pyłu kosmicznego, który przysłania nam widok z Ziemi.
Słońce znajduje się na obrzeżach małego ramienia Oriona, który znajduje się pomiędzy ramionami Strzelca i Perseusza. Ponieważ jesteśmy w płaszczyźnie Drogi Mlecznej, widzimy ją od wewnątrz, a to znacznie komplikuje zadanie astronomów. Dopiero w 1852 roku ludzkość zrozumiała, że nasza galaktyka jest spiralą. Po 163 latach astronomowie mają już swoje sposoby, aby lepiej zrozumieć jej strukturę.
Kilka dni temu grupa chińskich astronomów z obserwatorium "Purple Mountain" poinformowała oficjalnie, że za pomocą radioteleskopów zlokalizowano 48 obłoków gazu, który występował na obrzeżach Drogi Mlecznej. Obiekty zlokalizowano w odległości od 48 do 67 tysięcy lat świetlnych od centrum Galaktyki. Wcześniej zlokalizowano 24 obłoki gazu, które wraz z tymi tworzy strukturę rozciągającą się na ponad 30 tysięcy lat świetlnych.
Obecnie astronomowie zadają sobie pytanie: czy to nowe ramię Galaktyki czy też jest to przedłużenie Ramienia Centauri. Nawet, jeśli tak zostanie uznane, to i tak ramię to stanie się największym w całej Drodze Mlecznej. Gdyby się to potwierdziło, to nasza Galaktyka jako jedyna w tej okolicy, posiadałaby tak nietypową cechę, co czyniłoby ją unikalną w tej części kosmosu.
Źródło:
http://io9.com/an-astonishingly-long-sp ... 67847574...
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/odk ... i-mlecznej
Galaktyka spiralna NGC 6744, podobna do Drogi Mlecznej - Źródło: Internet
Źródło: Yan et. al.


Załączniki:
Odkryto nowe bardzo długie spiralne ramię Drogi Mlecznej3.jpg
Odkryto nowe bardzo długie spiralne ramię Drogi Mlecznej3.jpg [ 59.6 KiB | Przeglądane 8150 razy ]
Odkryto nowe bardzo długie spiralne ramię Drogi Mlecznej2.jpg
Odkryto nowe bardzo długie spiralne ramię Drogi Mlecznej2.jpg [ 79.32 KiB | Przeglądane 8150 razy ]
Odkryto nowe bardzo długie spiralne ramię Drogi Mlecznej.jpg
Odkryto nowe bardzo długie spiralne ramię Drogi Mlecznej.jpg [ 52.91 KiB | Przeglądane 8150 razy ]
Galaktyka spiralna NGC 6744.jpg
Galaktyka spiralna NGC 6744.jpg [ 198.16 KiB | Przeglądane 8150 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2015
PostNapisane: środa, 4 lutego 2015, 09:07 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Nocne halo na niebie. Biały pierścień wokół Księżyca zachwycił Reporterów 24
W niedzielę po zmroku na polskim niebie można było zaobserwować nietypowe zjawisko. Wokół tarczy Księżyca utworzył się jasny pierścień.
1 lutego w wielu regionach naszego kraju na niebie można było zaobserwować wokół Księżyca tak zwane halo. Do naszej redakcji napływały zdjęcia od czujnych Reporterów 24 napływają zdjęcia tego zjawiska.
Pierścień wokół Księżyca
Halo to zjawisko optyczne, które powstaje w atmosferze ziemskiej wokół tarczy słońca lub Księżyca. To świetlisty pierścień, który przybiera różne barwy - od białego po kolory tęczy. Zjawisko powstaje w momencie, gdy na drobnych kryształkach lodu w atmosferze załamuje się światło słoneczne. Halo jest nieodłącznie związane z chmurami pierzastymi cirrostratus lub z mgłą lodową.
Źródło: TVN Meteo
Autor: mab/kt
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 6,1,0.html


Załączniki:
Nocne halo na niebie. Biały pierścień wokół Księżyca zachwycił 2Reporterów 24.jpg
Nocne halo na niebie. Biały pierścień wokół Księżyca zachwycił 2Reporterów 24.jpg [ 35.06 KiB | Przeglądane 8150 razy ]
Nocne halo na niebie. Biały pierścień wokół Księżyca zachwycił Reporterów 24.jpg
Nocne halo na niebie. Biały pierścień wokół Księżyca zachwycił Reporterów 24.jpg [ 32.64 KiB | Przeglądane 8150 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2015
PostNapisane: czwartek, 5 lutego 2015, 09:24 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Niebo w pierwszym tygodniu lutego 2015 roku
Mapka pokazuje położenie Księżyca i Jowisza w pierwszym tygodniu lutego 2015 roku
Mapkę wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight
W lutym noce będą się wyraźnie skracać na rzecz coraz dłuższego dnia, a na początku miesiąca będą one silnie rozświetlone przez blask Księżyca w pobliżu pełni, który w pierwszej części tygodnia minie znajdującego się w opozycji Jowisza. Wieczorem, niewiele po zmierzchu można obserwować 4 kolejne planety Układu Słonecznego: Wenus, Marsa, Urana i Neptuna, jednak ostatnia z nich jest już widoczna bardzo słabo, choć w jej odszukaniu może jeszcze pomóc bardzo jasna Wenus. Kometa Lovejoya wieczorem i nad ranem jest wysoko na niebie, ale w jej obserwacjach w najbliższych dniach bardzo będzie przeszkadzał blask Księżyca. W drugiej części nocy coraz lepiej widoczny jest Saturn.

Opis zdarzeń na niebie w mijającym tygodniu zacznę od wędrówki Księżyca. Naturalny satelita Ziemi przeszedł przez pełnię minionej właśnie nocy z 3 na 4 lutego 9 minut po północy. Wieczorem niezbyt dużej odległości od bardzo jasnej tarczy Księżyca w fazie 100%, niecałych 7° można było dostrzec bardzo jasnego Jowisza, natomiast przez lornetkę lub teleskop, znacznie bliżej tarczy Srebrnego Globu (w Łodzi około 2' od brzegu tarczy), widoczna była gwiazda Acubens, czyli α z gwiazdozbioru Raka. W środkowej Polsce Księżyc minął gwiazdę Acubens, zaś im dalej na północ, tym tarcza Księżyca przechodziła bliżej gwiazdy i w najbardziej na północ wysuniętej części naszego kraju, w okolicach Przylądka Rozewie i kilkadziesiąt km na południe od niego, gwiazda znikała już na chwilę za tarczą Księżyca.

Sam Jowisz świeci obecnie najjaśniej w tym sezonie obserwacyjnym, z jasnością -2,6 magnitudo, ponieważ znajduje się on obecnie w opozycji, która przypada dokładnie w piątek 6 lutego. Tej nocy będzie on wschodził o zachodzie Słońca, górował około północy i zachodził o świcie. Będzie też najbliżej naszej planety w tym roku, w odległości jakichś 650 mln km, stąd jego tarcza też przyjmuje obecnie maksymalne rozmiary kątowe w tym roku, mniej więcej 45". Czyli nie jest to wielka opozycja Jowisza, ponieważ w innych latach, gdy jest on jeszcze bliżej Ziemi, jego jasność rośnie do prawie -3 magnitudo, a tarcza - do ponad 50". Ale i tak Jowisz wyraźnie wyróżnia się blaskiem spośród okolicznych gwiazd, na nocnym niebie z naturalnych obiektów jaśniej od niego świeci tylko Księżyc i Wenus, natomiast pod względem rozmiarów kątowych ustępuje obecnie tylko Księżycowi.

Opozycję Jowisza widać też w układzie księżyców galileuszowych największej planety Układu Słonecznego: do tej pory na tarczy pojawiał się najpierw cień, a potem jego właściciel. W dniach bliskich opozycji dany księżyc i jego cień będzie się meldował na tarczy prawie jednocześnie, natomiast po opozycji na tarczy Jowisza najpierw będzie się pokazywał księżyc, a dopiero potem jego cień i przez jakiś czas ta różnica czasów będzie rosła, aż do momentu, gdy Jowisz będzie już dość blisko koniunkcji ze Słońcem, gdy ponownie księżyce będą pojawiać się na tarczy jednocześnie ze swoimi cieniami. Jednak tego nie będzie można obserwować z Ziemi, ponieważ Jowisz będzie przebywał nad horyzontem za dnia i będzie ginął w blasku Słońca.

W tym tygodniu warto obserwować wędrówkę księżyców galileuszowych szczególnie w trzech nocach. Co prawda dwie pierwsze z nich już minęły, ale dodam ich opis dla porządku, być może ktoś obserwował wtedy te księżyce i był świadkiem opisanego niżej zjawiska:
• noc z 1 na 2 lutego: tuż po wschodzie Jowisza (16:49) Kallisto wyszła zza tarczy Jowisza i od tej pory po wschodniej stronie planety widoczne były Kallisto, Io i Ganimedes, zaś po zachodniej - tylko samotna Europa. Io i Ganimedes zbliżały się do Jowisza, zaś Kallisto oddalała się. Ok. 23:19 Kallisto minęła się z Io, zaś 4 godziny później - z Ganimedesem. Wcześniej, ok. 2:00 Io wraz ze swoi cienie weszła na tarczę Jowisza, gdzie pozostaną do ok. 4:20. Kolejne 10 minut później Io zakryje zbliżająca się do Jowisza Europę, tuż przed jej wejściem w cień swojej planety macierzystej.
• Noc z 3 na 4 lutego: po wschodzie Jowisza (16:40) Io, Europa i Kallisto na wschód od tarczy planety. Od ok. 20:30 do 22:45 przejście Io i jej cienia przed tarczą Jowisza, od ok. 23:30 do 2:25 przejście Europy i jej cienia przed tarczą planety.
• Noc z 5 na 6 lutego: o wschodzie Jowisza (godz. 16:30) Io i jej cień na tarczy planety, Kallisto daleko na wschód od niej, Europa blisko zachodniej krawędzi tarczy Jowisza, Ganimedes nieco dalej na zachód. Ok. 17:10 Io zejdzie z tarczy Jowisza i wkrótce potem rzuci cień na Europę, a następnie ją zakryje. kilka minut później Europa schowa się w cień Jowisza i prawie jednocześnie wejdzie za tarczę swojej planety macierzystej. Około godziny 20 Io zaćmi i zakryje Ganimedesa. O 20:42 Europa wyjdzie zza Jowisza, zaś od godz. 0:20 do 3:55 za Jowiszem będzie wędrował Ganimedes.


Szczegółowe informacje na temat konfiguracji księżyców galileuszowych (na podstawie stron IMCCE oraz Sky and Telescope) znajdują się w poniższej liście:
• 2 lutego, godz. 1:58 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 2 lutego, godz. 2:04 - wejście Io na tarczę Jowisza,
• 2 lutego, godz. 2:32 - zaćmienie Kallisto przez Ganimedesa (początek),
• 2 lutego, godz. 2:46 - zaćmienie Kallisto przez Ganimedesa (koniec),
• 2 lutego, godz. 3:26 - minięcie się Ganimedesa i Kallisto w odległości 3", 110" na wschód od tarczy Jowisza,
• 2 lutego, godz. 4:16 - zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 2 lutego, godz. 4:22 - zejście Io z tarczy Jowisza,
• 2 lutego, godz. 4:30 - zakrycie Europy przez Io, 3" na zachód od brzegu tarczy Jowisza (początek),
• 2 lutego, godz. 4:32 - wejście Europy w cień Jowisza (początek zaćmienia),
• 2 lutego, godz. 4:33 - zakrycie Europy przez Io (koniec),
• 2 lutego, godz. 19:17 - zaćmienie Io przez Ganimedesa (początek),
• 2 lutego, godz. 19:24 - zaćmienie Io przez Ganimedesa (koniec),
• 2 lutego, godz. 19:32 - zakrycie Io przez Ganimedesa (początek),
• 2 lutego, godz. 19:37 - zakrycie Io przez Ganimedesa (koniec),
• 2 lutego, godz. 23:14 - wejście Io w cień Jowisza (początek zaćmienia),
• 3 lutego, godz. 1:38 - wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 3 lutego, godz. 20:26 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 3 lutego, godz. 20:30 - wejście Io na tarczę Jowisza,
• 3 lutego, godz. 22:44 - zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 3 lutego, godz. 22:48 - zejście Io z tarczy Jowisza,
• 3 lutego, godz. 23:22 - wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
• 3 lutego, godz. 23:30 - wejście Europy na tarczę Jowisza,
• 4 lutego, godz. 2:16 - zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
• 4 lutego, godz. 2:24 - zejście Europy z tarczy Jowisza,
• 4 lutego, godz. 17:42 - wejście Io w cień Jowisza (początek zaćmienia),
• 4 lutego, godz. 20:04 - wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 5 lutego, godz. 16:30 - od wschodu Jowisza Io i jej cień na tarczy Jowisza,
• 5 lutego, godz. 17:12 - zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 5 lutego, godz. 17:14 - zejście Io z tarczy Jowisza,
• 5 lutego, godz. 17:28 - zaćmienie i zakrycie Europy przez Io (początek),
• 5 lutego, godz. 17:32 - zaćmienie i zakrycie Europy przez Io,
• 5 lutego, godz. 17:48 - wejście Europy w cień Jowisza (początek zaćmienia),
• 5 lutego, godz. 19:55 - zaćmienie Ganimedesa przez Io (początek),
• 5 lutego, godz. 19:59 - zakrycie Ganimedesa przez Io (początek),
• 5 lutego, godz. 20:02 - zaćmienie Ganimedesa przez Io (koniec),
• 5 lutego, godz. 20:04 - zakrycie Ganimedesa przez Io (koniec),
• 5 lutego, godz. 20:42 - wyjście Europy zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 6 lutego, godz. 0:12 - wejście Ganimedesa w cień Jowisza (początek zaćmienia),
• 6 lutego, godz. 3:54 - wyjście Ganimedesa zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 6 lutego, godz. 20:02 - zakrycie Ganimedesa przez Europę (początek),
• 6 lutego, godz. 20:04 - zakrycie Ganimedesa przez Europę (koniec),
• 7 lutego, godz. 19:24 - zaćmienie Io przez Ganimedesa (koniec),
• 7 lutego, godz. 22:54 - jednoczesne zakrycie i zaćmienie Io przez Europę (początek),
• 7 lutego, godz. 23:01 - jednoczesne zakrycie Io przez Europę (koniec),
• 8 lutego, godz. 6:38 - Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 9 lutego, godz. 3:48 - wejście Io na tarczę Jowisza,
• 9 lutego, godz. 3:52 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 9 lutego, godz. 6:06 - zejście Io z tarczy Jowisza,
• 9 lutego, godz. 6:10 - zejście cienia Io z tarczy Jowisza.


Po minięciu Jowisza kolejnej nocy Księżyc odwiedzi Regulusa, czyli najjaśniejszą gwiazdę Lwa. Faza Księżyca troszkę się już zmniejszy, do 99%, a o godzinie podanej na mapce Regulus będzie się znajdował niecałe 6° na północny wschód od Srebrnego Globu. Jednocześnie już ponad 10° od Księżyca, tylko na północny zachód, będzie oddalony Jowisz.

W następnych nocach Księżyc będzie wędrował w kierunku Panny, stopniowo schodząc coraz bliżej widnokręgu i zmniejszając powoli fazę. W piątek 6 lutego tarcza Srebrnego Globu będzie oświetlona w 92%, a niecałe 15° na północ od niego będzie świeciła Denebola, czyli trzecia co do jasności gwiazda Lwa, choć oznaczana grecką literą β, znajdująca się na wschodnim krańcu głównej figury tej konstelacji. W niedzielę 8 lutego faza Księżyca spadnie już do 79%, dotrze on już do gwiazdozbioru Panny i będzie świecił około 5° na południowy wschód od Porrimy, znanej gwiazdy podwójnej z tej konstelacji.
Animacja pokazuje położenie czterech planet: Neptuna, Wenus, Marsa i Urana w pierwszym tygodniu lutego 2015 roku
Animację wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight
Wieczorem, jeszcze przed zapadnięciem całkowitych ciemności widoczne są 4, a w zasadzie 3 planety Układu Słonecznego. Z odnalezieniem Wenus, Marsa i Urana nie powinno być kłopotów (zwłaszcza jeśli chodzi o dwie pierwsze planety), natomiast Neptun jest już bardzo trudny do dostrzeżenia, ale pokazałem go na mapkach ze względu na bliskość bardzo jasnej Wenus. W poniedziałek 2 lutego odległość między tymi planetami była wciąż mniejsza od 1,5 stopnia, jednak do końca tygodnia urośnie ona ponad 5-krotnie. Neptun świeci z jasnością +8 magnitudo i zachodzi półtorej godziny po Słońcu, stąd jego niskie położenie nad widnokręgiem nie ułatwia jego obserwacji.

Wenus początkowo będzie zajmowała bardzo podobne położenie do Neptuna, ale świeci bez porównania jaśniej, blaskiem -3,9 magnitudo, stąd można - i należy - obserwować ją, zanim jeszcze zrobi się ciemno, do godziny 17:30. Potem jej silny blask będzie powodował zniekształcenia jej obrazu w teleskopach, przez które można próbować dostrzec jej tarczę o średnicy 11" i fazie 91%, choć na razie nie ma ona jeszcze atrakcyjnego wyglądu. W nocy z czwartku 5 lutego na piątek 6 lutego Wenus minie w odległości mniej więcej 1° gwiazdę λ Aquarii, której blask to +3,7 magnitudo.

Druga planeta od Słońca przez cały czas zbliża się także do Marsa, czyli czwartej planety od Słońca. W niedzielny wieczór odległość między tymi planetami zmniejszy się do niewiele ponad 6°. Czerwona Planeta powoli zbliża się do koniunkcji ze Słońcem, które będzie miało miejsce w połowie czerwca br. i świeci obecnie słabo, z jasnością +1,2 wielkości gwiazdowej, a jego tarcza ma średnicę mniejszą, niż 5", co czyni z niego niezbyt atrakcyjny cel dla posiadaczy teleskopów, można jedynie odnotować jego obecność na zachodnim nieboskłonie.

Ponad 20° dalej wzdłuż ekliptyki znajduje się ostatnia z planet widocznych w tym rejonie nieba, czyli Uran. Siódma planeta Układu Słonecznego również powoli zbliża się do koniunkcji ze Słońcem, które będzie miało miejsce ponad 2 miesiące wcześniej, niż koniunkcja Marsa, ponieważ Uran przesuwa się po niebie znacznie wolniej od Czerwonej Planety. Jednak o godzinie 19, gdy już pozostałe 3 planety przestają być widoczne, znajduje się on nadal na wysokości większej niż 20° nad widnokręgiem. Stąd warunki obserwacyjne Urana wciąż są dobre. Planeta świeci obecnie z jasnością +5,9 magnitudo i można ją odnaleźć niecałe 3° na południe od gwiazdy δ Piscium (na mapkach zaznaczona jest jej sąsiadka, ε Piscium).
Animacja pokazuje położenie Komety Lovejoya (C/2014 Q2) w pierwszym tygodniu lutego 2015 roku
Animację wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight
Na wieczornym niebie, początkowo wysoko nad widnokręgiem, przebywa również Kometa Lovejoya (C/2014 Q2). Ta kometa stopniowo oddala się do Ziemi i w lutym nie będzie się już tak szybko przemieszczała po niebie, jak to czyniła w styczniu. W ciągu tego miesiąca kometa pokona jedynie około 16°, z okolic gwiazdy Alamak w Andromedzie do granic gwiazdozbioru Kasjopei, co dobrze widać na mapce, którą wykonał Janusz Wiland w swoim programie Nocny Obserwator.

Z każdym dniem świeci coraz słabiej, ale nadal ma jasność na tyle dużą (jest jaśniejsza, niż 6 magnitudo), że jest dobrze widoczna w lornetkach, a na ciemnym niebie - nawet gołym okiem. Oczywiście nie wtedy, gdy na niebie dominuje Księżyc w pełni, który mimo dużego oddalenia od komety skutecznie będzie przeszkadzał w jej obserwacjach. Kometa góruje przed godziną 17:00, czyli jeszcze na jasnym niebie, będąc wtedy prawie w zenicie, na wysokości większej, niż 80° nad horyzontem. Jednak o godzinie 20:00 znajduje się ona wciąż wyżej niż 50° nad widnokręgiem, jej warunki obserwacyjne będą zatem bardzo dobre, jak tylko Księżyc zmniejszy swoją fazę i przejdzie na niebo poranne, co stanie się w przyszłym tygodniu.

Mapka pokazuje położenie Saturna w pierwszym tygodniu lutego 2015 roku
Mapkę wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher - 2

Źródło: StarryNight
Przez coraz większą część nocy nad horyzontem świeci Saturn, który wschodzi około godziny 2:30. Planeta świeci obecnie z jasnością +0,5 magnitudo, a jej tarcza ma średnicę 16". Saturn nadal porusza się ruchem prostym i w tym tygodniu przejdzie niewiele ponad 1° na północ od gwiazdy Graffias w Skorpionie. W tym tygodniu nie będzie maksymalnej elongacji Tytana, ale pod koniec tygodnia należy szukać go na zachód od jego planety macierzystej.

Dodał: Ariel Majcher
Uaktualnił: Ariel Majcher
http://news.astronet.pl/7558


Załączniki:
Animacja pokazuje położenie czterech planet  Neptuna Wenus  Marsa i Urana w pierwszym tygodniu lutego 2015 roku.gif
Animacja pokazuje położenie czterech planet Neptuna Wenus Marsa i Urana w pierwszym tygodniu lutego 2015 roku.gif [ 224.75 KiB | Przeglądane 8104 razy ]
Animacja pokazuje położenie Komety Lovejoya.gif
Animacja pokazuje położenie Komety Lovejoya.gif [ 271.71 KiB | Przeglądane 8104 razy ]
Mapka pokazuje położenie Księżyca i Jowisza w pierwszym tygodniu lutego 2015 roku (.jpg
Mapka pokazuje położenie Księżyca i Jowisza w pierwszym tygodniu lutego 2015 roku (.jpg [ 69.08 KiB | Przeglądane 8104 razy ]
Mapka pokazuje położenie Saturna w pierwszym tygodniu lutego 2015 roku.jpg
Mapka pokazuje położenie Saturna w pierwszym tygodniu lutego 2015 roku.jpg [ 35.26 KiB | Przeglądane 8104 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2015
PostNapisane: czwartek, 5 lutego 2015, 09:35 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Ameryka podbije Europę
Piotr Cieśliński
Ta wiadomość zelektryzowała miłośników badań kosmicznych. NASA dostanie pieniądze na sondę, która poszuka życia na Europie - jednym z największych księżyców Jowisza.


W poniedziałek Biały Dom ogłosił plany budżetowe na 2016 r. NASA ma dostać w sumie 18,5 mld dol., czyli o 500 mln dol. więcej niż w tym roku. 1,3 mld dol. jest przeznaczone na badania planetarne, z czego 30 mln dol. ma pójść na rozpoczęcie przygotowań do misji na Europę.

Na tym księżycu Jowisza - o średnicy niewiele mniejszej od średnicy naszego - znajduje się olbrzymi zbiornik wodny ukryty pod grubą skorupą lodową. Wielki Jowisz i reszta jego księżyców wywołują na Europie pływy (podobne do tych, które nasz Księżyc wywołuje w ziemskich oceanach), tarcia i naprężenia, dzięki którym lód się topi.

Cała powierzchnia Europy z daleka przypomina skorupkę jajka na twardo, które przeżyło upadek ze stołu i pokryło się siatką pęknięć i szczelin. Fotografie, które przesłała sonda Galileo (okrążała Jowisza w latach 1995-2003), pokazały, że lodowa skorupa księżyca jest popękana, a wielkie lodowe kry w wielu miejscach przesunęły się względem siebie albo spiętrzyły. Siatka pęknięć "zabliźniła się" świeżym lodem, ale jest on nie biały, lecz zabrudzony - prawdopodobnie jakimiś związkami, które wypłynęły przez szczeliny z wewnętrznego oceanu.

Sonda NASA miałaby się przyjrzeć z bliska temu światu, zbadać głębokość i dostępność oceanu, a także wykryć, jakie związki chemiczne w nim pływają. Europa jest bardzo poważnym kandydatem na nosiciela pozaziemskiego życia, ważniejszym nawet niż suchy jak pieprz Mars.

Wiadomo bowiem, że tam, gdzie jest choćby kropla wody, tętni życie. To reguła, która świetnie sprawdza się na Ziemi - żywe organizmy odkryliśmy we wrzących źródłach na dnie oceanów i w arktycznych lodach


http://wyborcza.pl/1,75476,17359440,Ame ... urope.html
Księżyc Jowisza Europa w obiektywie satelity Galileo (Fot. NASA/JPL-Caltech/SETI Institute)


Załączniki:
Księżyc Jowisza Europa w obiektywie satelity Galileo.jpg
Księżyc Jowisza Europa w obiektywie satelity Galileo.jpg [ 41.62 KiB | Przeglądane 8104 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2015
PostNapisane: czwartek, 5 lutego 2015, 09:37 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
NASA wystrzeliła rakietę w zorzę, by sprawdzić, jak "rozgrzewa" ona atmosferę
Zorza polarna jest zjawiskiem bez wątpienia olśniewającym. Stanowi również, jak się okazuje, fantastyczne tło dla "zabaw" naukowców. Udowadniają to zdjęcia wykonane przez pracowników NASA podczas testów próbnych nowych instrumentów. Miały na celu pozyskanie możliwie jak największej ilości danych o "rozgrzewaniu się" górnych warstw atmosfery podczas podniebnego spektaklu.
Zjawisko świetlne w postaci zorzy polarnej to skutek współdziałania wiatru słonecznego, docierającego do górnych warstw atmosfery. Można je obserwować na planetach posiadających silne pole magnetyczne o charakterze dipolowym (dwubiegunowym).
Na Ziemi zorze występują na wysokich szerokościach geograficznych, za kołami podbiegunowymi, jednak w sprzyjających warunkach bywają widoczne nawet w okolicach 50. równoleżnika.
Długie spojrzenie
Zdjęcie zrobiono podczas eksperymentu mającego na celu wykazanie, jak tego typu zjawiska "rozgrzewają" ziemską atmosferę.
Dzięki długiemu czasowi naświetlania, dokumentującemu eksperyment Richardowi Collinsowi, badaczowi górnych warstw atmosfery z Uniwersytetu Alaska, udało się uchwycić moment, w którym od rakiety Oriole IV zbędny balast odłącza się na wysokości zorzy polarnej, oraz chwilę, gdy następuje "uwolnienie" próbnika ASSP.
Cenny ładunek
Start rakiety Oriole IV, wynoszącej ASSP (ang. Auroral Spatial Structures Probe), miał miejsce o 5.41 rano czasu miejscowego 28 stycznia na terenie należącym do Ośrodka Badawczego Poker Flat, znajdującego się w odległości 50 km na północ od Fairbanks (Alaska).
Na pokładzie próbnika znajdowało się siedem instrumentów mających na celu zbadanie elektromagnetycznej energii, jaka podczas zjawiska zorzy polarnej rozgrzewa termosferę, warstwę atmosfery znajdującą się na wysokości 85 km od Ziemi.
Sukces za sukcesem
Wyniesienie w powietrze ASSP nastąpiło zaledwie dwa dni po sukcesie odniesionym w ramach projektu M-TeX (ang. Mesosphere-Lower Thermosphere Turbulence Experiment) i MIST (ang. Mesospheric Inversion-layer Stratified Turbulence). Oba urządzenia zostały umieszczone na odpowiednich pułapach odpowiednio wcześnie, by móc zbadać związek pomiędzy wiatrem słonecznym oraz zorzą polarną i ich wpływem na turbulencje.
Priorytet poznawania
Badania na wpływ poszczególnych komponentów i czynników wywołujących reakcję pozostałych w atmosferze są priorytetem dla dużej grupy badaczy, w tym Collinsa.
- Ostatnie badania burzy słonecznej wykazały zmiany z komponentach występujących w wyższych partiach atmosfery ziemskiej, na wysokości powyżej 80 kilometrów, gdzie zarejestrowano zmiany w cząsteczkach azotu - zauważa Collins. - Te cząsteczki mogą się przetransportowywać do środkowych partii atmosferycznych, przyczyniając się do destrukcji warstwy ozonowej - dodaje badacz z Alaski.
Wyzwanie na każdym kroku
Badania wykonywane przy pomocy rakiet zdolnych do osiągnięcia prędkości ponaddźwiękowej "były jedną z najbardziej skomplikowanych misji". - Praktycznie każdy etap tych eksperymentów stanowił sam w sobie wyzwanie - przyznał John Hickman, operator programu sterującego rakietą.
Źródło: NASA
Autor: mb/map
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 0,1,0.html


Załączniki:
NASA wystrzeliła rakietę w zorzę.jpg
NASA wystrzeliła rakietę w zorzę.jpg [ 56.76 KiB | Przeglądane 8104 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2015
PostNapisane: czwartek, 5 lutego 2015, 10:43 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kosmiczna inflacja nadal pod znakiem zapytania


Mówili, że mają nowe dowody na to, jak dokładnie powstał wszechświat w Wielkim Wybuchu niecałe 14 miliardów lat temu. Teraz naukowcy twierdzą, że chyba się pomylili, ponieważ źle odczytali dane.
Rok temu analiza informacji z teleskopu BICEP2 na Biegunie Południowym potwierdzała hipotezę, że w pierwszym ułamku sekundy po narodzinach wszechświat przeszedł okres tak zwanej inflacji, czyli nieprawdopodobnie szybko zwiększył rozmiar z niewyobrażalnie małego ziarnka do wielkości szklanej kulki, jaką bawią się dzieci, a może nawet pomarańczy.

Ślady tej inflacji - fale grawitacyjne - zauważono w tzw. kosmicznym promieniowaniu tła. Miał być to dowód na to, że Wielki Wybuch faktycznie miał miejsce.

Teraz badacze nieoficjalnie mówią, że zaszła pomyłka, ponieważ to, co widzieli, to nie promieniowanie tła, tylko światło wyemitowane przez pył w naszej galaktyce.

Oficjalne wyjaśnienie ma być opublikowane za kilka dni.


http://fakty.interia.pl/nauka/news-kosm ... Id,1600194

Zdjęcie ilustracyjne


Załączniki:
Kosmiczna inflacja nadal pod znakiem zapytania.jpg
Kosmiczna inflacja nadal pod znakiem zapytania.jpg [ 201.72 KiB | Przeglądane 8101 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2015
PostNapisane: czwartek, 5 lutego 2015, 10:43 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Odkryto ważne gwiazdy zmienne po drugiej stronie Galaktyki
PAP
Prowadząc obserwacje w zakresie promieniowania podczerwonego, astronomowie odkryli dwie bardzo odległe cefeidy, położone po drugiej stronie Drogi Mlecznej w stosunku do położenia Słońca względem centrum Galaktyki.
Badania prowadzono teleskopem VISTA, należącym do Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO).

Cefeidy są typem bardzo jasnych gwiazd zmiennych, których jasność regularnie zmienia się na skutek zmian promienia gwiazdy. Ten typ gwiazd zmiennych jest bardzo ważny dla astronomów, bowiem charakteryzuje je dobrze poznana zależność pomiędzy okresem zmian blasku a jasnością absolutną, co można wykorzystać jako dobry wskaźnik odległości.
Dwie takie gwiazdy odkryto dzięki nowym obserwacjom Mgławicy Trójlistna Koniczyna (Messier 20), które zostały wykonane w zakresie podczerwonym. Zebrane dane i powstałe na ich podstawie zdjęcie są fragmentem jednego z przeglądów nieba prowadzonych za pomocą teleskopu VISTA o średnicy 4,1 metra. Przegląd ma nazwę VVV, od VISTA Variables in the Via Lactea. W ramach przeglądu VVV, teleskop VISTA co pewien czas wraca do tych samych fragmentów nieba, aby wykryć obiekty, których jasność zmienia się w czasie.
Obserwując w świetle podczerwonym, astronomowie mogą spojrzeć przez obszary przesłaniające światło widzialne od obiektów położonych dalej. W ten sposób na zdjęciu Mgławicy Trójlistna Koniczyna można dostrzec wspomniane dwie gwiazdy zmienne, które na niebie znajdują się bardzo blisko mgławicy, ale fizycznie położone są siedem razy dalej. Odległość do mgławicy wynosi 5200 lat świetlnych, do centrum Drogi Mlecznej mamy 27 tysięcy lat świetlnych, a dwie nowe cefeidy są w odległości 37 tysięcy lat świetlnych.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html
Zdjęcie w podczerwieni wykonane teleskopem VISTA w Obserwatorium Paranal w Chile. Widać na nim Mgławicę Trójlistna Koniczyna, a na powiększonym fragmencie dwie bardzo odległe cefeidy.


Załączniki:
Zdjęcie w podczerwieni wykonane teleskopem VISTA w Obserwatorium Paranal w Chile.jpeg
Zdjęcie w podczerwieni wykonane teleskopem VISTA w Obserwatorium Paranal w Chile.jpeg [ 262.56 KiB | Przeglądane 8101 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2015
PostNapisane: piątek, 6 lutego 2015, 09:38 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Sonda Rosetta zbliży się rekordowo do komety 67P/Czuriumow-Gerasimenko
admin
Sonda Rosetta zbliży się rekordowo do komety 67P/Czuriumow-Gerasimenko. Kilka tygodni temu przeżywaliśmy udane lądowanie europejskiej sondy kosmicznej Filae na powierzchni komety . Tym razem czeka nas ekstremalnie bliski przelot orbitującej wokół niej sondy kosmicznej Rosetta.
Do zdarzenia dojdzie 14 lutego 2015 roku. Rosetta zbliży się wtedy na odległość 6 kilometrów od powierzchni komety 67P. Będzie to okazją do zebrania interesujących danych. Sonda z pewnością wykona wiele zdjęć powierzchni komety w wysokiej rozdzielczości.
Europejski satelita zbliży się do tej części tego ciała niebieskiego, który nazywany jest regionem Imhotepa. Rosetta i jej 11 rozmaitych urządzeń badawczych zamontowanych na pokładzie będzie też poddawać analizie skład kometarnej atmosfery.
Warto nadmienić, że ostatnio zaobserwowano coraz liczniejsze przykłady pojawiania się na powierzchni nowych dżetów gazowych, które świadczą o postępowaniu nagrzewania się powierzchni komety na skutek zbliżania się do Słońca.
Peryhelium nastąpi 13 sierpnia 2015 roku, gdy kometa 67P i towarzysząca jej sonda Rosetta zbliży się do naszej gwiazdy na odległość 186 milionów kilometrów. Znajdzie się wtedy między Ziemią a Marsem. Do tego czasu Europejska Agencja Kosmiczna planuje całą serię bliskich przelotów Rosetty w okolicy komety.
Planowane jest to w ten sposób, aby można było obserwować konkretne miejsca na powierzchni komety przy kilku podejściach. Dzięki temu powinno się udać prześledzić zmiany zachodzące na powierzchni na skutek oddziaływania Słońca.
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/son ... erasimenko
Źródło: ESA


Załączniki:
Sonda Rosetta zbliży się rekordowo do komety 67P Czuriumow-Gerasimenko.jpg
Sonda Rosetta zbliży się rekordowo do komety 67P Czuriumow-Gerasimenko.jpg [ 99.68 KiB | Przeglądane 8089 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2015
PostNapisane: piątek, 6 lutego 2015, 09:40 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Spojrzenie w lutowe niebo 2015
„ Gdy ciepło w lutym, zimno i mokro w maju bywa”
Przysłowie to oddaje nasze zaniepokojenie, jesienną – jak na razie – ciepłą zimą, a chyba będziemy musieli się jednak przygotować na nowe kaprysy tegorocznej aury. Natomiast znacznie precyzyjniej możemy coś powiedzieć o „pogodzie kosmicznej”, czyli co nas czeka w tym miesiącu na firmamencie niebieskim. Jednak już od samego tytułu „lutowe niebo” każdemu robi się zimno, a grypowe ciarki przechodzą po plecach. Zatem w tej sytuacji, pozostaje nam tylko ciepłe i optymistyczne spojrzenie w niebo, a karnawał w tym roku będzie dość długi, bowiem dopiero 18 lutego będzie Popielec. W tym najkrótszym, często najchłodniejszym miesiącu roku, w Małopolsce przybędzie dnia ponad półtorej godziny. Przyznacie Państwo, że brzmi to bardzo optymistycznie. Słońce, chociaż jeszcze nadal przebywa na południowej półkuli nieba, to mimo wszystko systematycznie pnie się po Ekliptyce coraz wyżej i wyżej, przez co i dnia nam znacznie przybywa.
W dniu pierwszego lutego Słońce w Krakowie wschodzi o godz. 7.14, a zachodzi o 16.34; czyli dzień będzie trwał 9 godzin i 20 minut. Natomiast 28 lutego wschód Słońca nastąpi o godz. 6.26, a zachód o 17.20; zatem długość dnia wyniesie już 10 godzin i 54 minuty; dzień będzie zatem dłuższy od najkrótszego dnia roku (22.XII) o 2 godz. i 49 minut. Ponadto, w środę 18 lutego o godz. 23.44, Słońce wstępuje w znak Ryb; a za dalszy miesiąc w znak Barana – czyli wtedy będziemy mieli początek astronomicznej Wiosny, oby nie tylko w kalendarzu!
Słońce w tym miesiącu wykazywać będzie dość dużą aktywność magnetyczną, więc należy się liczyć z możliwością zaobserwowania wielu grup plam na jego tarczy i towarzyszącym im wyrzutom plazmy w przestrzeń międzyplanetarną, szczególnie w drugiej dekadzie lutego. Może w związku z tym, zaobserwujemy w Małopolsce zjawisko zorzy polarnej?
Ciemne, bezksiężycowe noce, dogodne do obserwacji astronomicznych, wystąpią w drugiej połowie miesiąca, a kolejność jego faz będzie następująca: pełnia 4.II. o godz. 00.09, ostatnia kwadra 12.II. o godz. 04.50, nów 19.II. o godz. 00.47 i pierwsza kwadra 25.II. o godz. 18.14. W apogeum (najdalej od Ziemi) Księżyc znajdzie się 6.II. o godz. 07, a w perygeum (najbliżej Ziemi) będzie 19.II. o godz.. 08. Ponadto, o północy 26.II., Księżyc zakryje Aldebarana, najjaśniejszą gwiazdę w gwiazdozbiorze Byka. U nas, widoczne będzie tylko ich bliskie spotkanie, na półtorej godziny przed zachodem Księżyca.
Jeśli chodzi o planety, to Merkurego będzie można dostrzec po pierwszym tygodniu lutego, o świcie nisko, nad południowo-wschodnim horyzontem. W największej elongacji zachodniej (27 stopni), czyli odległości od Słońca, będzie wieczorem 24.II. Odszukanie Merkurego o świcie 14.II., powinien nam w znacznym stopniu ułatwić Księżyc, który zbliży się do planety na odległość 3 stopni. Natomiast Wenus jako Gwiazda Wieczorna, przez cały miesiąc króluje swym blaskiem, coraz to wyżej nad południowo-zachodnim horyzontem. Wieczorem 21 lutego Wenus zbliży się do Marsa na około 0.5 stopnia. Czerwonawy Mars widoczny będzie wieczorem na zachodnim niebie, przez cały miesiąc w gwiazdozbiorze Ryb. Jowisza, po opozycji 6.II., wraz z jego gromadką księżyców, możemy obserwować przez cały miesiąc już od wieczora, wysoko na południowym niebie, w gwiazdozbiorze Raka. Natomiast w drugiej połowie nocy, w gwiazdozbiorze Skorpiona dostrzeżemy Saturna z pierścieniami. Zaś nisko nad południowo-zachodnim horyzontem, w gwiazdozbiorze Ryb, możemy dostrzec przez lunetę planetę Uran. Neptun goszczący w Wodniku, już z początkiem lutego zniknie w promieniach zachodzącego Słońca, aby pojawić się na porannym niebie, ale dopiero w połowie marca.
Należy też pamiętać, jak przystało na miłośników astronomii, że w czwartek 19 lutego, przypada 542 rocznica urodzin Mikołaja Kopernika.
Zatem, aby na nieboskłonie te wszystkie zjawiska móc zaobserwować, można złożyć wizytę w Młodzieżowym Obserwatorium Astronomicznym w Niepołomicach (tel. 12-281-15-61).
W tym miesiącu nie „przewiduje się” bogatych deszczy meteorów, chociaż 25 lutego przypada maksimum mało aktywnego roju, promieniującego z okolicy „delty” w gwiazdozbiorze Lwa. Księżyc w pierwszej kwadrze będzie nam przeszkadzał w ich wieczornych obserwacjach. Jak z tego widać, luty – choć krótki – mimo tego dość interesujący dla miłośników obserwacji nieba.
Dysponując zaś wolna chwilą, zachęcam gorąco Państwa do wieczornych spacerów, a przy okazji spójrzmy w niebo, pamiętając jednocześnie o staropolskim przysłowiu:
„ Luty stały - to latem upały"


Adam Michalec
MOA w Niepołomicach, 15 grudnia 2014
http://orion.pta.edu.pl/niebo/spojrzeni ... niebo-2015

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2015
PostNapisane: piątek, 6 lutego 2015, 09:43 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Statek kosmiczny spłonął w atmosferze
W środę czwartego lutego w atmosferze spalił się statek kosmiczny. Widok, jaki roztaczał się nad Pacyfikiem, był niesamowity. Na szczęście i my możemy go podziwiać.
Nad południowym Pacyfikiem 4 lutego odbył się podniebny spektakl. Nocne niebo rozświetliły kosmiczne fajerwerki. Takim obrazkiem zakończył swoją misję zaopatrzeniowy statek kosmiczny.
Destrukcja kapsuły
Na filmie widać spalający się w atmosferze Automatyczny Statek Transportowy (ATV) Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Odbyło się już pięć misji tych zaopatrzeniowych kapsuł, a zapoczątkowano je w 2008 roku. Te statki transportowe służą do zaopatrywania Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) w paliwo, wodę, powietrze i materiały do eksperymentów. Dodatkowo ATV może podnieść orbitę stacji, przywracając jej właściwą pozycję utraconą przez działanie szczątkowej ziemskiej atmosfery na wysokości blisko 400 km.
Niezwykły film
Bezzałogowy statek, którego powrót ku naszej planecie trwał 12 minut, stał się kulą ognia w górnej atmosferze na wysokości 75 km. Rozpadł się na tysiące kawałków, które spadły do Pacyfiku. Jesteśmy to w stanie zobaczyć dzięki dwóm specjalnie wyposażonym samolotom obserwacyjnym.
Źródło: ESA, ENEX, 9news.com.au
Autor: AD/map
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 2,1,0.html


Załączniki:
Statek kosmiczny spłonął w atmosferze.jpg
Statek kosmiczny spłonął w atmosferze.jpg [ 27.99 KiB | Przeglądane 8089 razy ]
Statek kosmiczny spłonął w atmosferze2.jpg
Statek kosmiczny spłonął w atmosferze2.jpg [ 33.11 KiB | Przeglądane 8089 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2015
PostNapisane: sobota, 7 lutego 2015, 15:37 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kolejne zdjęcia Ceresa ujawniły wiele jasnych punktów nieznanego pochodzenia
admin,
Kilkanaście dni temu należąca do NASA sonda kosmiczna Dawn, przesłała na Ziemię zdjęcia przedstawiające karłowata planetę Ceres znajdująca się w pasie asteroid. Całe środowisko astronomiczne zostało wtedy zaskoczone obecnością niezidentyfikowanego pochodzenia białego punktu. Okazuje się, że jest ich więcej.
O dziwo nie jest to wyjątkowa formacja, bo nowe zdjęcia ujawniają całą serię takich jasnych punktów. Nadal nie wiadomo co powoduje taki efekt i dopóki sonda kosmiczna Dawn nie znajdzie się bliżej tej planetoidy pozostaną nam tylko dywagacje.
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/kol ... ochodzenia
Planeta karłowata Ceres - Źródło: NASA/JPL-Caltech/UCLA/MPS/DLR/IDA
Źródło: NASA/JPL-Caltech/UCLA/MPS/DLR/IDA


Załączniki:
Kolejne zdjęcia Ceresa ujawniły wiele jasnych punktów nieznanego pochodzenia.gif
Kolejne zdjęcia Ceresa ujawniły wiele jasnych punktów nieznanego pochodzenia.gif [ 346.19 KiB | Przeglądane 8072 razy ]
Kolejne zdjęcia Ceresa ujawniły wiele jasnych punktów nieznanego pochodzenia2.jpg
Kolejne zdjęcia Ceresa ujawniły wiele jasnych punktów nieznanego pochodzenia2.jpg [ 40.25 KiB | Przeglądane 8072 razy ]
Kolejne zdjęcia Ceresa ujawniły wiele jasnych punktów nieznanego pochodzenia3.jpg
Kolejne zdjęcia Ceresa ujawniły wiele jasnych punktów nieznanego pochodzenia3.jpg [ 39.9 KiB | Przeglądane 8072 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL