Kosmiczna taksówka wybuchła podczas lotu testowego SpaceShipTwo należący do firmy Virgin Galactic Richarda Bransona w piątek uległ zniszczeniu. Jeden z pilotów nie żyje, drugi z poważnymi obrażeniami został przewieziony do szpitala.
SpaceShipTwo miał służyć do turystycznych lotów kosmicznych. Pierwszy zaplanowano już na przyszły rok.
O wypadku firma Virgin Galactic poinformowała lakonicznym wpisem na Twitterze, informując, że pojazd "uległ poważnej anomalii".
Osoby obecne na pustyni Mohave, które oglądały lot, donoszą, że do eksplozji doszło niedługo po uruchomieniu silnika na wysokości kilkunastu kilometrów.
SpaceShipTwo rozpoczyna samodzielny lot na wysokości ok. 14 km. Odłącza się wtedy od odrzutowca WhiteKnightTwo, pod którym jest podpięty, i uruchamia silnik rakietowy, żeby już samotnie wznieść się lotem parabolicznym na wysokość ponad 100 km. Awaria nastąpiła po rozdzieleniu obu samolotów. WhiteKnightTwo bezpiecznie wrócił na lotnisko. SpaceShipTwo spadł na ziemię w kawałkach. Świadkowie mieli widzieć też spadochron opadający na ziemię.
: Co z pilotami?
To miał być 55. lot w historii SpaceShipTwo, ale dopiero czwarty z użyciem hybrydowego silnika rakietowego. W dzisiejszym locie po raz pierwszy zastosowano nowy rodzaj paliwa.
WhiteKnightTwo wystartował ze SpaceShipTwo po godzinie 18 czasu polskiego z cywilnego kosmodromu Mojave Air and Space Port na kalifornijskiej pustyni Mojave. W maszynie znajdowało dwóch pilotów.
CNN i CBS podają, że jeden zginął, a drugi jest poważnie ranny. Powietrzny ambulans zabrał go do szpitala.
To miała być atrakcja dla celebrytów
Projektowanie statku SpaceShipTwo zakończono w roku 2005, a budowę pojazdów rozpoczęto w marcu 2006 r. 27 lipca 2007 podczas testowania silnika rakietowego doszło do eksplozji, wskutek której dwóch pracowników zginęło na miejscu, a jeden zmarł w szpitalu na skutek odniesionych ran. Trzy inne osoby zostały ranne.
W 2010 przeprowadzono pierwsze udane próby lotów, zaś w kwietniu 2013 pierwszy udany lot testowy z odpaleniem silników rakietowych, podczas którego została przekroczona prędkość dźwięku.
Termin pierwszych komercyjnych lotów pasażerskich wielokrotnie przekładano. Ostatnio zapowiadano, że pierwszy ma się odbyć w przyszłym roku. Cena za lot miała wynosić 250 tys. dolarów, czas lotu - około 2,5 godz., z tego kilka minut w przestrzeni kosmicznej w stanie nieważkości.
Na konto Virgin Galactic wpłynęło aż 700 przedpłat, bilety zarezerwowali między innymi aktorzy: Brad Pitt, Angelina Jolie, czy Tom Hanks. Ale chętni do odbycia lotu byli też np. kierowca rajdowy Michael Schumacher, czy słynny fizyk Stephen Hawking.
Virgin Galactic nie przerwie projektu kosmicznego
Właściciel firmy Virgin Galactic Richard Branson odkreślił w oświadczeniu opublikowanym na blogu, że jest "zszokowany i zasmucony" wypadkiem, do jakiego doszło na terytorium Stanów Zjednoczonych. Jednocześnie zapewnił, że "wytrwa" w kontynuowaniu programu kosmicznego prowadzonego przez Virgin Galactic. Branson zapowiedział także, że podejmie bliską współpracę z amerykańskimi organami śledczymi badającymi przyczyn katastrofy.
"Nasze myśli są z rodzinami wszystkich, których dotknęła katastrofa. Przestrzeń kosmiczna jest trudna do opanowania - ale warta tego. Dlatego wytrwamy i będziemy dalej razem pracować" - napisał Branson. Szef Virgin Galactic zapowiedział także, że udaje się na miejsce katastrofy.
Wcześniej wybuchła rakieta
To kolejna poważna awaria związana z lotami kosmicznymi w tym tygodniu. We wtorek rakieta nośna Antares wybuchła sześć sekund po oderwaniu się od stanowiska startowego portu Mid-Atlantic Regional Spaceport na terenie Wallops Flight Facility w stanie Wirginia.
Podczas startu eksplodowała rakieta nośna Antares z amerykańskim bezzałogowym statkiem transportowym Cygnus, który miał dostarczyć zaopatrzenie na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Wtedy jednak nikt nie ucierpiał.
http://wyborcza.pl/1,75476,16898909,Kos ... owego.html