Teraz jest sobota, 27 kwietnia 2024, 17:47

Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Lipiec 2014
PostNapisane: środa, 9 lipca 2014, 17:34 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Ziemia i Księżyc są starsze niż sądzono
Według pracy przedstawionej na geochemicznej konferencji Goldschmidt w Sacramento, 10 czerwca 2014 roku, zderzenie między przodkiem Ziemi i obiektem rozmiarów planety nastąpiło około 40 milionów lat po rozpoczęciu formowania się Układu Słonecznego. Co oznacza, że Ziemia i Księżyc są o 60 milionów lat starsze, niż wcześniej przypuszczano.

Artykuł napisała Barbara Machnik.

Geochemicy wyznaczają wiek najstarszych zdarzeń na Ziemi metodą badania zmian w proporcjach izotopów gazów, które przetrwały od dawnych czasów. Metody geologiczne są tu nieużyteczne, ponieważ z tamtego okresu nie pozostały żadne warstwy skalne. Guillaume Avice i Bernard Marty z uniwersytetu w Nancy (Francja), przeanalizowali próbki gazu szlachetnego-ksenonu znalezione w kryształach kwarcu z Australii i Południowej Afryki, datowanych odpowiednio na 3,4 i 2,7 miliarda lat. Porównanie ksenonu występującego obecnie w atmosferze z gazem sprzed miliardów lat pozwoliło naukowcom uściślić szacowany czas w jakim Ziemia rozpoczęła się tworzyć, i ustalić, że zderzenie w którego efekcie powstał Księżyc nastąpiło o 60 milionów lat (+/- 20 mln l.) wcześniej, niż sądzono.

„Nie jesteśmy w stanie ustalić dokładnej daty uformowania się Ziemi” – mówi Guillaume Avice. – „Skład badanych przez nas gazów, jest różny w zależności od tego gdzie zostały znalezione. Do obliczania wieku naszej planety używamy standardowych technik. Próbki, które zatopione w kwarcu przetrwały niezmienione od dawnych czasów niczym w kapsule czasu, dostarczają nam danych pozwalających na uściślenie wyników. Możemy dzięki nim określić kiedy powstała ziemska atmosfera. Najprawdopodobniej w tym samym czasie Ziemia zderzyła się z innym obiektem podobnych rozmiarów, czego efektem było uformowanie się Księżyca”.

Przypuszczano, że ziemska atmosfera utworzyła się około 100 milionów lat po formowania się Układu Słonecznego. Jednak nie mogła ona przetrwać zderzenia z Ziemi z innym dużym obiektem, więc musiała powstać o około 60 milionów lat wcześniej.

Według Bernarda Marty’ego „Rozbieżność między naszymi a wcześniejszymi wynikami wydaje się być niewielka, jest jednak niezmiernie ważna. Te różnice wyznaczają granice czasowe zdarzeń zachodzących w młodym Układzie Słonecznym”.

Dodała: Redakcja AstroNETu - 2014-07-09 10:55:33+02

Źródło: EurekAlert
http://news.astronet.pl/7443

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 

 Tytuł: Re: Lipiec 2014
PostNapisane: środa, 9 lipca 2014, 17:35 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Druga Ziemia może nie istnieć
Gliese 581 d była pierwszą z odkrytych przez nas egzoplanet, która okrzyknięta została jako druga Ziemia ze względu na fakt, że wydawało się, iż może ona wspierać życie. Najnowsze obserwacje astronomiczne wskazują jednak, że planeta ta prawdopodobnie nie istnieje. Ale są też dobre wieści.
Naukowcy odkrywają planety tego typu przyglądając się gwiazdom z pomocą bardzo zaawansowanych spektrografów - urządzeń zdolnych do rejestrowania całego widma emitowanego przez nie promieniowania. Następnie ręcznie na wypluwanych przez te urządzenia wydrukach poszukują oni śladów, które mogłyby wskazywać na istnienie tam planet.
Generalnie metoda ta jest właściwa z naukowego punktu widzenia, jednak wynikom trzeba przyglądać się bardzo dokładnie, a tego nie uczyniono w przypadku Gliese 581. Coś co z pozoru wyglądać może jak planeta może bowiem okazać się plamami słonecznymi na powierzchni gwiazdy i tak właśnie najprawdopodobniej jest z Gliese 581 d.
Na szczęście autor odkrycia - Paul Robertson z Pennsylvania State University - ma dla nas dobre wieści. Podczas dokładnej analizy sygnałów z gwiazd niektóre z planet mogą bowiem "zniknąć" jednak analizy te powinny przynieść taką samą liczbę nowych, pominiętych wcześniej egzoplanet. A wśród nich być może kryje się tak mocno poszukiwana przez nas druga Ziemia.
Źródła: New Scientist, Science
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/1973 ... ie-istniec

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2014
PostNapisane: środa, 9 lipca 2014, 17:36 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
W Izdebnie powstanie obserwatorium astronomiczne
Poznański oddział PTMA od dłuższego czasu poszukiwał odpowiedniej lokalizacji dla zbudowania obserwatorium astronomicznego. Niestety, każde z dotychczas rozważanych miejsc miało różne wady, często uniemożliwiające lub bardzo utrudniające działanie przyszłego obserwatorium.

Niedawno Pan Tomasz Zaraś (pomysłodawca projektu Izdebskiej Ostoi Ciemnego Nieba) poinformował, że pojawiło się rozwiązanie tego problemu i istnieje spora szansa na ulokowanie obserwatorium astronomicznego poznańskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii (dalej PTMA) w Izdebnie w gminie Sieraków (woj. wielkopolskie).

Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna w Izdebnie dysponuje kawałkiem nieużytku w okolicy malowniczo położonego jeziorka Izdebienko. Działka ma 0,5 hektara, co powinno zdecydowanie wystarczyć na postawienie obserwatorium!

Pan Tomasz Zaraś jest już po wstępnych rozmowach z p. Przemysławem Ajchlerem, specjalistą od inwestycji oraz nowych technologii (od którego dowiedział się o możliwości ulokowania obserwatorium na terenie Spółdzielni) oraz z samym prezesem Spółdzielni i radnym Sejmiku Wojewódzkiegop. Zbigniewem Ajchlerem. Obaj panowie są pozytywnie ustosunkowani do pomysłu powstania obserwatorium astronomicznego w Izdebnie i proponują daleko idącą pomoc przy organizacji działań potrzebnych dla zrealizowania tej idei, np. prezes Spółdzielni zobowiązał się m.in. do wymiany aktualnego oświetlenia, które znajduje się na terenie działki, na bardziej przyjazne dla obserwacji nieba.

W swoich działaniach odnośnie znalezienie lokalizacji pod obserwatorium pan Tomasz Zaraś współpracuję również z p. dr. Arkadiuszem Świderskim (zastępcą burmistrza Miasta i Gminy Sieraków) oraz z Krzysztofem Sobkowskim (redaktorem naczelnym Tygodnia Międzychodzko-Sierakowskiego), który wspiera poznański oddział PTMA patronatem medialnym.

Więcej informacji można znaleźć na forum poznańskiego oddziału PTMA:

http://ptma.forumastronomiczne.pl/



Paweł Z. Grochowalski

Tekst powstał na podstawie materiałów przesłanych przez p. Tomasza Zarasia.


Zdjęcie pobrane zostało ze strony:
http://www.rspizdebno.pl/
http://orion.pta.edu.pl/w-izdebnie-pows ... ronomiczne

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2014
PostNapisane: środa, 9 lipca 2014, 17:36 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Olśniewająca kometa "przyłapana" w podróży
Sonda NASA, wspierająca program obserwacji nieba Pan-STARRS, zarejstrowała olśniewającą kometę, która 20 maja 2014 r. przemknęła w przestrzeni kosmicznej.
Kometa nosi nazwę C/2012 K1. Została odkryta kilka lat temu przez program systematycznej i ciągłej obserwacji nieba o nazwie Pan-STARRS (Panoramic Survey Telescope And Rapid Response System). Zdjęcia zbliżającego się obiektu wykonała sonda NEOWISE,
należąca do amerykańskiej agencji kosmicznej NASA.
Długa podróż
Ta nowa seria zdjęć została przechwycona 20 maja 2014 roku, kiedy kometa była oddalona od Ziemi o 230 mln kilometrów. C/2012 K1 znalazła się w gwiazdozbiorze Wielkiej Niedźwiedzicy. Wędrowała przez tysiące lat po opuszczeniu Obłoku Oorta, który jest pozostałością pyłu i małych planetoid po formowaniu się Układu Słonecznego.
Kometa ma dwa ogony: większy, który łatwiej zobaczyć (najprawdopodobniej składa się z mniejszych cząstek i gazu) oraz mniejszy, złożony z rozproszonych ziaren pyłu. Rozciągają się na długość niemal 10 średnic Księżyca.
Mogliśmy ją zobaczyć
C/2012 K1 5 marca 2013 roku była na tyle jasna, że mieszkańcy Ziemi mogli dostrzec ją gołym okiem. Znalazła się wtedy w odległości 164 mln km od nas.
Obserwowana przez teleskop
Sonda NEOWISE monitoruje obiekty niebezpieczne dla Ziemi, takie jak planetoidy i komety. Została wyniesiona w kosmos 14 grudnia 2009 roku.
Miliony fotografii, jakie wykonał w podczerwieni w ramach programu NEOWISE należący do NASA teleskop kosmiczny WISE (ang. Wide-field Infrared Survey Explorer), pozwoliły odkryć astronomom 28 nowych rodzin asteroid, a także przypisać asteroidy, które dotąd pozostawały "sierotami", do odpowiednich grup.
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 5,1,0.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2014
PostNapisane: środa, 9 lipca 2014, 17:37 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Obłoki srebrzyste nad Warszawą (i nie tylko)
To obłoki srebrzyste, nieczęste zjawisko atmosferyczne, sfotografowane w nocy z 3 na 4 lipca w Warszawie. Autor zdjęcia, Maciej Kruszyński – któremu pięknie dziękujemy za przysłanie tej fotografii – uchwycił ten piękny widok z 15. piętra budynku na Grochowie.
Obłoki srebrzyste to najwyższe chmury obserwowane na Ziemi, wiszące w mezosferze niemal na granicy kosmosu – aż 75-85 km ponad powierzchnią. Zobaczyć je można tylko latem, kiedy odbijają światło słoneczne padające już po zachodzie Słońca na drugą stronę naszej planety. Widuje się je po obu stronach równika, w szerokościach geograficznych pomiędzy 50 a 70 stopni.
Obłoki srebrzyste powstają wskutek sublimacji pary wodnej w drobniutkie kryształy lodu przy udziale pyłu. Najciekawsze jest to, że nie wiadomo do końca, co to za pył. Wedle jednej z hipotez są to mikrometeory, według innej – pyły wulkaniczne, według jeszcze innej – pył kosmiczny.
Zobaczcie inne zdjęcia obłoków srebrzystych z różnych części świata – to uczta dla oczu!
http://www.crazynauka.pl/obloki-srebrzy ... -warszawa/


Załączniki:
Obłoki srebrzyste nad Warszawą. Fot. Maciej Kruszyński.jpg
Obłoki srebrzyste nad Warszawą. Fot. Maciej Kruszyński.jpg [ 88.95 KiB | Przeglądane 3572 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2014
PostNapisane: czwartek, 10 lipca 2014, 08:43 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Lato z superksiężycem - aż trzy takie zjawiska wystąpią w ciągu wakacji
Zawsze gdy Księżyc znajduje się w linii ze Słońcem, a dodatkowo znajduje się w perygeum. Gdy w takim ustawieniu jest on w fazie pełni mamy do czynienia z tak zwanym superksiężycem. W ciągu najbliższych miesięcy będziemy świadkami 3 takich wydarzeń.
Wiele osób pamięta ile uwagi poświęcono rok temu zjawisku superksiężyca. Przypadało ono 22 czerwca 2013 roku i zapamiętano to ponieważ Księżyc był większy i o 12% jaśniejszy. Dodatkowo zbliżenie naszego satelity wywołuje zwykle zdecydowanie intensywniejszy efekt pływowy w oceanach. Można się spodziewać wysokich fal przypływów.
Zwykle mówi się też, że w okresie superksiężyca może dochodzić do katastrof naturalnych ze wględu na oddziaływanie Księżyca. Trzeba przyznać, że na przykład huragan Katrina rzeczywiście wystąpił w okresie takiego zjawiska i aktualnie najbliższy superksiężyc mamy mieć 12 lipca i obserwujemy potężny tajfun Neoguri atakujący Japonię.
Oczywiście być może to tylko przypadki, ale trzeba przyznać, że korelacja między silniejszymi cyklonami a perygeum księżycowym rzeczywiście istnieje. Naukowcy nie zgadzają się, że superksiężyc jest czymś nietypowym. Co więcej dowodzą, że to zupełnie normalne i występuje co 13 miesięcy i 18 dni.
Pierwszy taki przypadek będziemy mogli zobaczyć 12 lipca (08:28 UTC), a potem jeszcze 10 sierpnia (17:44 UTC), i 9 września (03:30 UTC). Księżyc będzie wyraźnie większy i będzie świecił nieco jaśniej, co będzie łatwo zauważalne. W perygeum znajduje się on średnio o 50 tysięcy kilometrów bliżej niż w apogeum.
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/lat ... gu-wakacji
Dodaj ten artykuł do społeczności


Załączniki:
Lato z superksiężycem - aż trzy takie zjawiska wystąpią w ciągu wakacji.jpg
Lato z superksiężycem - aż trzy takie zjawiska wystąpią w ciągu wakacji.jpg [ 192.35 KiB | Przeglądane 3565 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2014
PostNapisane: czwartek, 10 lipca 2014, 08:44 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Słoneczne tsunami uderzyło znowu w sondę Voyager 1
Należąca do NASA sonda kosmiczna Voyager-1 doświadczyła ponownego nadejścia fali plazmy, którą wysłało Słońce. Zjawisko to obserwowano już po raz kolejny i za każdym razem urządzenia badawcze rejestrują niezwykłe odczyty jak na przestrzeń międzygwiezdną.
Zwykło się przyjmować, że sonda kosmiczna Voyager 1 zdołała to pierwszy w historii ziemski pojazd, który opuścił słoneczną heliosferę. Tak przynajmniej wskazały odczyty zainstalowanych na jego pokładzie urządzeń.

Na początku tego roku Voyager 1 znajdował się 18 924 100 000 km od Słońca, co odpowiada odległości 126 jednostek astronomicznych AU. Granica heliosfery została wyznaczona na dystansie 121,7 AU. Przestrzeń międzygwiezdna nie jest obszarem jednolitym tak jak spodziewali się naukowcy i dochodzi tam do momentów nagłego wzburzenia.
Wspomniane słoneczne tsunami potrzebowało aż rok na to, aby dolecieć do Voyagera 1 licząc od czasu emisji z naszej rodzimej gwiazdy. Sonda ta znalazła się tak daleko od Ziemi dzięki dobrodziejstwu metody zwanej asystą grawitacyjną. Dzięki niej udało się rozpędzić ją do największej prędkości jaką osiągnął jakikolwiek ziemski statek kosmiczny.

Co ciekawe Voyager 1 jest w drodze od 1977 roku i został wystrzelony w przestrzeń kosmiczną w 16 dni po Voyagerze 2, ale ze względu na obraną drogę Voyager 1 jest obecnie znacznie dalej od swojego bliźniaka.
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/slo ... -voyager-1
Dodaj ten artykuł do społeczności


Załączniki:
Źródło Wikipedia.jpg
Źródło Wikipedia.jpg [ 140.47 KiB | Przeglądane 3565 razy ]
Źródło NASA.jpg
Źródło NASA.jpg [ 105.45 KiB | Przeglądane 3565 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2014
PostNapisane: czwartek, 10 lipca 2014, 08:45 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Sonda Cassini sfotografowała jednocześnie wszystkie trzy "atrakcje" Saturna
Najnowsze zdjęcia nadesłane przez sondę kosmiczną Cassini przedstawiają gazowego giganta z niezwykłej perspektywy. Udało się uchwycić w jednym ujęciu zarówno wir polarny, heksagon i pierścienie.
NASA opublikowała nowe zdjęcie, zrobione na orbicie Saturna. Zostało ono wykonane za pomocą aparatu szerokokątnego 2 kwietnia. Sześciokąt, którego wymiary są porównywalne ze średnicą Ziemi, zawdzięcza swój wygląd wirom odrzutowym w gazowej atmosferze. Burza obraca się wokół północnego bieguna planety, na szerokości geograficznej około 77 stopni. Zdjęcie zostało wykonane z odległości 2,2 mln kilometrów od Saturna, a każdy piksel w oryginalnym obrazie odpowiada 131 kilometrom.
Warto przypomnieć przy okazji, że w zeszłym tygodniu minęło 10 lat od przybycia Cassiniego na orbitę Saturna i rozpoczęcia obserwacji. NASA świętowała tę przełomową datę, publikując 10 najbardziej znaczących odkryć i 10 najbardziej imponujących zdjęć wykonanych za pomocą sondy.
Ostatnim etapem jej misji będzie tak zwany "Grand Finale", czyli wielki finał polegający na rozbiciu jej o Saturna. Ta nazwa została zasugerował podczas konkursu, który odbył się w kwietniu tego roku. Już za 3 lata wszyscy będziemy świadkami ostatniego aktu tej kosmicznej przygody.
Sonda Cassini została wystrzelona w kosmos w 1997 roku. W czerwcu 2004 roku osiągnęła cel. Na podstawie przekazanych informacji opracowano dotychczas około 3000 raportów i dokonano wielu odkryć. Do jego osiągnięć należy też pierwsze w historii lądowanie sondy "Huygens" na Tytanie. Oprócz tego warto wspomnieć pogłębione badania Enceladusa, a także śledzenie procesu formowania nowego satelity i badania podziemnych jezior i mórz na Tytanie.
Misja będzie kontynuowana do 2017 roku, kiedy sonda zostanie skierowana w stronę atmosfery Saturna. Dane, które zbierze w swym wielkim finale zapewne posłużą do pogłębienia naszej wiedzy na temat niezwykłego gazowego giganta.
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/son ... je-saturna
Dodaj ten artykuł do społeczności
Źródło: NASA / Sonda Cassini
Księżyc Enceladus - źródlo: NASA / Sonda Casssini


Załączniki:
Sonda Cassini.jpg
Sonda Cassini.jpg [ 70.93 KiB | Przeglądane 3565 razy ]
Sonda Cassini2.jpg
Sonda Cassini2.jpg [ 112.32 KiB | Przeglądane 3565 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2014
PostNapisane: czwartek, 10 lipca 2014, 08:46 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
VLT wyjaśnił pyłową tajemnicę
Grupie astronomów udało się prześledzić powstawanie pyłu w czasie rzeczywistym – w następstwie wybuchu supernowej. Po raz pierwszy naukowcy pokazali, że fabryki kosmicznego pyłu tworzą ziarna w dwuetapowym procesie, rozpoczynającym się krótko po eksplozji i przebiegającym przez kolejne lata. Zespół wykorzystał należący do ESO teleskop VLT w północnym Chile, aby przeanalizować światło od supernowej SN2010jl gdy powoli słabł jej blask. Najnowsze wyniki zostały opublikowane 9 lipca 2014 r. w internetowej wersji czasopisma Nature.
Pochodzenie kosmicznego pyłu w galaktykach ciągle stanowi zagadkę [1]. Astronomowie wiedzą, że podstawowym źródłem pyłu mogą być supernowe, szczególnie we wczesnym Wszechświecie, ale nadal nie jest jasne w jaki sposób i gdzie gromadzą się i zwiększają swoje rozmiary ziarna pyłu. Nie wiadomo także w jaki sposób unikają zniszczenia w trudnym środowisku galaktyk gwiazdotwórczych. Najnowsze obserwacje z należącego do ESO teleskopu VLT w Obserwatorium Paranal w północnym Chile dają po raz pierwszy wgląd w te tajemnicze procesy.
Międzynarodowy zespół naukowców użył spektrografu X-shooter, aby obserwować supernową znaną jako SN2010jl. Obserwacje prowadzono dziewięć razy w ciągu miesięcy następujących po eksplozji, a dziesiąty raz 2,5 roku po wybuchu. Obserwowano zarówno na falach widzialnych jak i w bliskiej podczerwieni [2]. Ta nietypowo jasna supernowa, będąca efektem śmierci masywnej gwiazdy, eksplodowała w małej galaktyce UGC 5189A.
„Dzięki połączeniu danych z dziewięciu wczesnych okresów obserwacji, byliśmy w stanie dokonać pierwszych bezpośrednich pomiarów sposobu w jaki pył wokół supernowej absorbuje różne barwy światła” powiedział Christa Gall z Aarhus University w Danii, główny autor publikacji. „Pozwoliło to nam dowiedzieć się o pyle więcej niż do tej pory.”
Naukowcy odkryli, że powstawanie pyłu rozpoczyna się krótko po wybuchu i trwa przez długi okres czasu. Nowe pomiary pokazały także jaką wielkość mają ziarna pyły i z czego są zbudowane. Wspomniane odkrycia są krokiem wykraczającym poza niedawne wyniki uzyskane za pomocą Atacama Large Millimeter/submillimeter Array (ALMA), która jako pierwsza wykryła pozostałości po niedawnej supernowej z nowo uformowanym pyłem ze słynnej supernowej 1987A (SN 1987A, eso1401).
Zespół ustalił, że ziarna pyłu o średnicach większych niż jedna tysięczna milimetra uformowały się gwałtownie w gęstej materii otaczającej gwiazdę. Mimo że ciągle niewielkie jak na ludzkie standardy, są to wielkie rozmiary dla ziaren kosmicznego pyłu, a ta zaskakująca wielkości czyni je odpornymi na procesy destrukcyjne. Jedną z głównych nierozwiązanych zagadek w publikacji związanej z wynikami ALMA było wyjaśnienie w jaki sposób ziarna mogą przetrwać destrukcyjne otoczenie w pozostałości po supernowej. Teraz znamy wyjaśnienie: ziarna są większe niż się spodziewano.
“Wykrycie przez nas wielkich ziaren tuż po wybuchu supernowej oznacza, że musi istnieć szybki i wydajny sposób ich tworzenia.” mówi współautor Jens Hjorth z Niels Bohr Institute of the University of Copenhagen w Danii. ”Niestety nie wiemy dokładnie jak to się dzieje”.
Ale astronomowie mają przypuszczenia co do miejsca, w którym powinien powstawać nowy pył: w materii, którą gwiazda wyrzuciła w przestrzeń kosmiczną jeszcze przed eksplozją. Gdy fala uderzeniowa od supernowej oddalał się od miejsca wybuchu, utworzyła chłodny, gęsty kokon gazu – a właśnie w tego rodzaju otoczeniu ziarna pyłu mogą zwiększać swoje rozmiary.
Wyniki obserwacji sugerują, że w drugim etapie – po kilkuset dniach – przyspieszony proces formowania się pyłu obejmował materię wyrzuconą z supernowej. Jeżeli produkcja pyłu w SN2010jl będzie nadal zachowywać obecny trend, to 25 lat po wybuchu łączna masa pyłu będzie wynosić około połowy masy Słońca, a to ilość podobna do masy pyłu obserwowanej w innych supernowych, takich jak SN 1987A.
„Do tej pory astronomowie obserwowali mnóstwo pyłu w pozostałościach po supernowych. Jednocześnie mieli dowody na tworzenie się jedynie niewielkich ilości pyłu w trakcie wybuchu supernowej. Najnowsze obserwacje wyjaśniają jak pogodzić ze sobą te sprzeczności” podsumowuje Christa Gall.
Uwagi
[1] Kosmiczny pył obejmuje ziarna krzemianowe i z węgla amorficznego – minerały, które występują także na Ziemi. Sadza ze świeczki jest bardzo podobna do węglowych ziaren pyłu, aczkolwiek wielkość ziaren sadzy dziesięciokrotnie lub więcej razy przekracza rozmiar typowego ziarna kosmicznego pyłu.
[2] Światło od supernowej SN 2010jl zostało po raz pierwszy dostrzeżone w 2010 roku, co jest odzwierciedlone w nazwie. Jest to supernowa typu IIn. Supernowe tego typu są wynikiem gwałtownego wybuchu masywnej gwiazd co najmniej osiem razy bardziej masywnej niż Słońce. Podtyp IIn oznacza wąskie linie wodoru w widmie (symbolizuje to litera „n”). Linie te są efektem interakcji pomiędzy materią wyrzuconą przez supernową, a znajdującą się wcześniej wokół gwiazdy.
Więcej informacji
Wyniki badań zaprezentowano w artykule pt. “Rapid formation of large dust grains in the luminous supernova SN 2010jl”, C. Gall et al., który 9 lipca 2014 r. ukaże się w internetowej wersji czasopisma Nature.
Skład zespołu badawczego: Christa Gall (Department of Physics and Astronomy, Aarhus University, Dania; Dark Cosmology Centre, Niels Bohr Institute, University of Copenhagen, Dania; Observational Cosmology Lab, NASA Goddard Space Flight Center, USA), Jens Hjorth (Dark Cosmology Centre, Niels Bohr Institute, University of Copenhagen, Dania), Darach Watson (Dark Cosmology Centre, Niels Bohr Institute, University of Copenhagen, Dania), Eli Dwek (Observational Cosmology Lab, NASA Goddard Space Flight Center, USA), Justyn R. Maund (Astrophysics Research Centre School of Mathematics and Physics Queen’s University Belfast, Wielka Brytania; Dark Cosmology Centre, Niels Bohr Institute, University of Copenhagen, Denmark; Department of Physics and Astronomy, University of Sheffield, Wielka Brytania), Ori Fox (Department of Astronomy, University of California, Berkeley, USA), Giorgos Leloudas (The Oskar Klein Centre, Department of Physics, Stockholm University, Szwecja; Dark Cosmology Centre, Niels Bohr Institute, University of Copenhagen, Dania), Daniele Malesani (Dark Cosmology Centre, Niels Bohr Institute, University of Copenhagen, Dania) oraz Avril C. Day-Jones (Departamento de Astronomia, Universidad de Chile, Chile).
Źródło: ESO | Tłumaczenie: Krzysztof Czart

http://orion.pta.edu.pl/vlt-wyjasnil-pylowa-tajemnice

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2014
PostNapisane: czwartek, 10 lipca 2014, 08:48 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zdjęcia rentgenowskie skafandrów kosmicznych pokazują złożoność ich konstrukcji
Skafandry kosmiczne to najbardziej skomplikowane ubrania, jakie kiedykolwiek powstały. Muszą ochronić miękkie, zbudowane głównie z wody, źle znoszące zmiany temperatury ludzkie ciała przed działaniem próżni, promieni słonecznych, mikrometeorów i promieniowania kosmicznego. W dodatku trzeba je było zbudować bardzo szybko niemal nie mając doświadczenia – wyścig w kosmos trwający w latach 60. narzucił niesamowite tempo. Od pierwszego lotu człowieka w kosmos do pierwszego wyjścia poza statek kosmiczny minęły niespełna cztery lata.
Na wystawie zorganizowanej przez Smithsonian National Air and Space Museum pokazano przegląd skafandrów kosmicznych od samych ich początków po współczesność. Jednym z najciekawszych eksponatów były zdjęcia rentgenowskie pokazujące konstrukcję tych superubrań.

Na początek skafander nie-kosmiczny. EX1-A to projekt, który nigdy nie poleciał w kosmos. Jego charakterystyczną cechą są pierścienie umieszczone w pasie, na ramionach, łokciach, biodrach, kolanach i kostkach. Czyniły one ten skafander niezwykle giętkim. Lata 60. to epoka twista. Przypadek? Nie sądzę…
Skafander Alana Sheparda z misji Apollo 14. Im – w przeciwieństwie do poprzedników – udało się wylądować na Księżycu…
Hełm A4-H był modelem uniwersalnym, który pasował do kilku modeli skafandrów. Na zdjęciu widać potężne łożysko kulkowe na szyi, które zapewniało możliwość swobodnego obracania głowy.
Po Księżycu nie można chodzić w byle czym. Ten zewnętrzny but zakładany był na stopy skafandra podczas spacerów po powierzchni. To takie obuwie zostawiło w pyle księżycowym słynny ślad, którego fotografia stała się jednym z symboli misji Apollo.
I jeszcze konstrukcja buta widziana z góry. Paski z klamrami służyły do mocowania buta na skafandrze.
Testowa wersja hełmu zaprojektowanego dla fazy I misji Apollo czyli wypraw noszących numery od 11 do 14. Ta konstrukcja nie obraca się na skafandrze – astronauta może za to kręcić głową wewnątrz hełmu.
Rękawica skafandra księżycowego należącego do Harrisona Schmitta z misji Apollo 17. Skafandry – również rękawice – były budowane dla każdego astronauty indywidualnie.
Ręka wykonana z aluminium – część skafandra z 1962 roku. Metalowe kręgi na ramieniu i w nadgarstku oraz zagięcia w łokciu zapewniały ruchomość.
Autor: Piotr Stanisławski
http://www.crazynauka.pl/zdjecia-rentge ... nstrukcji/


Załączniki:
Skafander Alana Sheparda z misji Apollo 14..jpg
Skafander Alana Sheparda z misji Apollo 14..jpg [ 309.33 KiB | Przeglądane 3565 razy ]
Testowa wersja hełmu zaprojektowanego dla fazy I misji Apollo.jpg
Testowa wersja hełmu zaprojektowanego dla fazy I misji Apollo.jpg [ 34.93 KiB | Przeglądane 3565 razy ]
zewnętrzny but.jpg
zewnętrzny but.jpg [ 120.7 KiB | Przeglądane 3565 razy ]
konstrukcja buta widziana z góry.jpg
konstrukcja buta widziana z góry.jpg [ 76.52 KiB | Przeglądane 3565 razy ]
Hełm A4-H.jpg
Hełm A4-H.jpg [ 62.07 KiB | Przeglądane 3565 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2014
PostNapisane: piątek, 11 lipca 2014, 08:50 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Polacy odkryli planetę z dwoma słońcami
Kilka dni temu na łamach Science ukazał się artykuł informujący o kolejnym wielkim astronomicznym odkryciu, do którego przyczynili się także polscy naukowcy. Obserwacje dotyczą pozasłonecznego układu planetarnego OGLE-2013-BLG-0341LB, z zimną planetą wielkości dwóch mas Ziemi, która okrąża gwiazdę znajdującą się w układzie podwójnym.

Dystans planeta-gwiazda jest porównywalny z odległością Ziemi od Słońca. Drugi składnik układu podwójnego znajduje się znacznie dalej.

Na nowoodkrytej planecie temperatura nie przekracza minus 200 stopni Celsjusza, a obiekt okrąża swoją gwiazdę centralną daleko od tzw. strefy zamieszkania (czyli obszaru wokół gwiazdy, w którym gdyby znajdowała się planeta, na jej powierzchni mogłaby istnieć woda w stanie ciekłym).

Układ planetarny OGLE-2013-BLG-0341LB znajduje się około 3500 lat świetlnych od Ziemi.

Obiekt OGLE-2013-BLG-0341LB udało się odkryć dzięki obserwacjom prowadzonym przy wykorzystaniu 1.3-metrowego teleskopu w Las Campanas w Chile. Instrument ten należy do Uniwersytetu Warszawskiego. Pod koniec marca 2013 roku przeprowadzone obserwacje pozwoliły na odkrycie układu dzięki mikrosoczewkowaniu grawitacyjnemu. Natomiast w kwietniu tego samego roku zauważono kilkudziesięciogodzinny spadek jasności obiektu, co wskazywało na istnienie planety w układzie. Później jasność gwałtownie wzrosła, ale maksimum blasku nie było typowo gładkie. Analiza zmian blasku pozwoliła astronomom na wyznaczenie parametrów i konfiguracji obserwowanego układu.

Dokonanie odkrycia nie byłoby możliwe, gdyby nie projekt OGLE czyli Optical Gravitational Lensing Experiment (w aktualnej wersji OGLE-IV), który umożliwił precyzyjną detekcję soczewkowania. Projekt OGLE działa od 1992 roku, kierowany jest prze Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu Warszawskiego. Kierownikiem przedsięwzięcia jest profesor Andrzej Udalski. Celem projektu jest wykonywanie pomiarów fotometrycznych gęstych pól gwiazdowych, a dalsza analiza nastawiona jest na detekcję mikrosoczewkowania grawitacyjnego.

Profesor Andrzej Udalski o odkryciu mówi: „obserwacje nowoodkrytego układu planetarnego, OGLE-2013-BLG-0341LB, zawierają widoczne i nie budzące wątpliwości efekty obecności w systemie planety i obydwu gwiazd. Dlatego odkrycie to jest bardzo wiarygodne, a użyta do detekcji technika mikrosoczewkowania grawitacyjnego staje się nową techniką poszukiwań planet w układach podwójnych”.

Źródło:
A terrestrial planet in a ~1-AU orbit around one member of a ~15-AU binary Science 4 July 2014: Vol. 345 no. 6192 pp. 46-49 DOI: 10.1126/science.1251527
oraz
nauka.newsweek.pl/


Przeczytaj też: http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/zim ... ojnym-od...
Alicja Wierzcholska
http://orion.pta.edu.pl/polacy-odkryli- ... a-sloncami

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2014
PostNapisane: piątek, 11 lipca 2014, 08:51 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kampania obserwacyjna gwiazdy zaćmieniowej EE Cep
Rozpoczyna się kolejna kampania obserwacyjna poświęcona jednej z najciekawszych gwiazd zaćmieniowych naszego nieba, EE Cep - poinformowało Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie na swojej stronie internetowej.
EE Cep to nietypowa gwiazda zaćmieniowa, w której zaćmienia powtarzają się co 5,6 roku. Ich długość i głębokość zmienia się dość wyraźnie z cyklu na cykl. Najkrótsze potrafią trwać około miesiąca, a dłuższe ponad dwa miesiące. Ich głębokość waha się od 0,6 do około 2 wielkości gwiazdowych.

EE Cep to układ podwójny składający się z dużej gwiazdy typu Be oraz niewidzialnego towarzysza otoczonego przez pyłowy dysk. Dwie ostatnie kampanie obserwacyjne przeprowadzone w latach 2003 i 2008/2009 pozwoliły uściślić parametry układu i zgłębić jego naturę.

Teraz astronomowie pod kierunkiem dr Cezarego Gałana z Centrum Astronomicznego im. M. Kopernika PAN w Warszawie ogłosili kolejną światową kampanię obserwacyjną poświęconą EE Cep. Jest ona związana z kolejnym zaćmieniem, którego centrum wypadnie 23 sierpnia 2014 roku. Naukowcy przewidują, że powinno ono być bardzo głębokie (około 2 mag), a więc łatwe do obserwacji.

Główne cele obecnej kampanii to określenie dokładnej struktury dysku wokół niewidzialnego towarzysza, a także wyznaczenie okresu jego precesji.

Wziąć udział w kampanii EE Cep mogą nie tylko astronomowie zawodowi, ale także miłośnicy astronomii z całego świata. EE Cep jest stosunkowo jasnym obiektem, w maksimum blasku sięgającym 11 wielkości gwiazdowej. To oznacza, że oceny jasności mogą zostać wykonane niewielkimi teleskopami amatorskimi wyposażonymi w cyfrowe detektory obrazu.

PAP - Nauka w Polsce

aol/ agt/
Tagi: ee cep , gwiazda zaćmieniowa
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... e-cep.html
Fot. Fotolia


Załączniki:
Kampania obserwacyjna gwiazdy zaćmieniowej EE Cep.jpg
Kampania obserwacyjna gwiazdy zaćmieniowej EE Cep.jpg [ 8.71 KiB | Przeglądane 3550 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2014
PostNapisane: sobota, 12 lipca 2014, 07:51 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Wysyp obłoków srebrzystych
Od kilku tygodni pojawia się wiele informacji na temat blasku, jak można zobaczyć po zachodzie Słońca. Naukowcy tłumaczą to zjawisko jako Noctilucent Clouds, czyli obłoki srebrzyste. Te niezwykłe chmury z Polski widać od końca maja do drugiej połowy lipca (w okresie lęgowym bocianów). Ale nie zawsze. W tamtym roku nie mieliśmy okazji ich zobaczyć, w tym jest ich prawdziwy wysyp. Cała astronomiczna Europa żyje tym niezwykłym zjawiskiem.
Obłoki srebrzyste są najwyższymi chmurami obserwowanymi na Ziemi. Wiszą w mezosferze niemal na granicy kosmosu - aż 75-85 km ponad powierzchnią. - Taka wysokość sprawia, że mogą odbijać światło słoneczne, co daje wrażenie, jakby świeciły własnym światłem - tłumaczył James Russell z Uniwersytetu w Hampton. Najczęściej obserwowane są w pasie pomiędzy 50 a 70 stopni (północnej i południowej szerokości geograficznej). Zbudowane są z bardzo drobnych kryształków lodu lub pyłu kosmicznego czy wulkanicznego. Bardzo często nazywane są "duchami", z racji tego, że jawią się jako delikatne woalki, pierścienie czy fale na ciemnym niebie, oświetlone przez Słońce.
Odkrył je Witold Ceraski rosyjski astronom polskiego pochodzenia 13 czerwca 1885 roku, dwa lata po wybuchu wulkanu Krakatau, z którym je początkowo wiązano. Teza ta się jednak nie potwierdziła, gdyż z biegiem czasu, obserwacje obłoków srebrzystych nie stawały się rzadsze, ale coraz częstsze.
Od XX wieku można je obserwować coraz częściej. Zespół naukowców z Uniwersytetu w Hampton postanowił bliżej przyjrzeć się temu zjawisku. W dniu 25 kwietnia 2007, w celu zbadania zmienności tych chmur i ich ewentualnego związku z globalnymi zmianami klimatu, wystrzelony został Satelita AIM (Aeronomy of Ice in the Mesosphere). Misja była początkowo planowana na dwa lata, jednak została później przedłużona do 2012 roku.
Badania potwierdziły, że częstość występowania obłoków srebrzystych rzeczywiście wzrosła z 2002 do 2011 roku między 40. a 50. stopniem szerokości geograficznej (w części Kanady i USA). Zmiany te są spowodowane spadkiem temperatury na szczycie mezosfery, w której powstaje zjawisko. Eksperci mają nadzieję, że wkrótce uda się znaleźć związek między srebrzakami a zmianami klimatu. Wyniki zostały opublikowane na łamach czasopisma Geophysical Research.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2014
PostNapisane: sobota, 12 lipca 2014, 07:52 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
W sobotę czeka nas wielka pełnia "Super Księżyc 2014"
W sobotę 12 lipca czeka nas bardzo ciekawe zjawisko astronomiczne. Księżyc osiągnie perygeum, któremu będzie towarzyszyć pełnia. Perygeum to punkt, w którym Księżyc na orbicie okołoziemskiej znajduje się najbliżej naszej planety. Połączenie tych dwóch zjawisk niemal w jednym czasie stworzy nam wyśmienite warunki do obserwacji. Tarcza naszego naturalnego satelity będzie optycznie większa i bardziej jasna.
Podczas nadchodzącego perygeum Księżyc znajdzie się w odległości od Ziemi wynoszącej nieco ponad 358 tysięcy kilometrów. Przypomnijmy, że średnia odległość Księżyca od Ziemi wynosi 384 tysięcy kilometrów, natomiast podczas apogeum (Punkt na orbicie eliptycznej ciała okrążającego Ziemię, znajdujący się najdalej od Ziemi) odległość ta wynosi 406,7 tysięcy kilometrów. Sytuacja ta ma miejsce ponieważ orbita Księżyca nie jest idealnie okrągła, lecz jest spłaszczoną elipsą.

Połączenie pełni Księżyca wraz z perygeum nastąpi 12 lipca o godzinie 13:23. Warto jednak pamiętać, że najlepsze warunki do obserwacji tego wyjątkowego zjawiska przypadną nam tuż po zachodzie słońca. O godzinie 21:30 odnajdziemy Księżyc na 10 stopniu południowo-wschodniego horyzontu. Z upływem każdej kolejnej godziny nasz naturalny satelita będzie znajdował się coraz wyżej nad horyzontem ułatwiając tym samym obserwację. Kolejny "Super Księżyc" pojawi się na niebie 10 sierpnia i 9 września. Życzymy wszystkim obserwatorom bezchmurnego nieba i standardowo zachęcamy wszystkich do przesyłania nam zdjęć z bezpośredniej obserwacji.

Za pomocą formularza (Wymaga rejestracji) zamieszczonego na naszej platformie możecie w łatwy sposób załadować dowolny plik z własnego komputera. Przed wysłaniem zalecamy podpisanie zdjęcia (data, miejsce, konfiguracja sprzętu, nazwa uwiecznionego obiektu). Każde oczywiście docenimy i zamieścimy na łamach naszego serwisu.
http://www.astronomia24.com/news.php?readmore=417

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2014
PostNapisane: niedziela, 13 lipca 2014, 10:27 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zawracanie głowy z tym "wielkim" Księżycem
O co tyle szumu w mediach? W kątowych rozmiarach Księżyca nie ma dzisiaj nic szczególnego. Pies z kulawą nogą by się Miesiączkiem nie zainteresował, gdyby nie dziennikarze i ich wierszówka.

Faktycznie, Księżyc krąży wokół Ziemi po elipsie. Czasem jest nieco bliżej naszej planety, czasem - dalej (odległość zmienia się z okresem około 27 dni i 13 godzin). Warto spojrzeć na obrazek na początku tego tekstu i zobaczyć różnicę.

Czasem perygeum (gdy średnica kątowa przyjmuje maksymalną wartość) wypada w czasie pełni. Tak jest właśnie dzisiaj.

Prowadząc (dość proste) obliczenia, można się przekonać, że kątowa średnica tarczy Księżyca zmienia się o około 12 procent.

Czy to dużo?

Gdybyśmy mogli zobaczyć jednocześnie "duży" i "mały" Księżyc, powiedzielibyśmy że sporo.

Tak jednak nie jest, zawsze widzimy tylko jeden Księżyc. Widujemy go rzadziej niż raz na dobę. Czasem zasłonią go chmury, czasem jest widoczny o niesprzyjającej porze, czasem o nim nie myślimy (bo przecież nie modlimy się do niego).

Widujemy Księżyc w różnej odległości od Ziemi, większej, mniejszej, średniej... przede wszystkim przypadkowej.

Dzisiejszy widok Srebrnego Globu nie jest jakiś szczególny, nie powala na kolana... Tak, sprawdziłem to, wyjrzałem za okno. Nie może powalać, bo nie możemy dzisiejszego Księżyca porównać z jego "małą" odmianą. Raczej WIEMY, że przyjął maksymalną średnicę kątową niż to WIDZIMY.

Wiele hałasu o nic. Z wydarzeń ostatnich dni ciekawsze jest to, że jedna polityczna miernota dała drugiej po gębie, a Holandia drugi raz wepchnęła szmaciany worek do prostokąta pilnowanego przez Brazylijczyka noszącego rękawice w lipcu.

Pomarudziłem sobie, ale jak zawsze: Zachęcam wszystkich Czytelników do obserwacji nieba! W dzisiejszy wieczór szczególnie Księżyca.

Dodał: Michał Matraszek - 2014-07-12 22:37:04+02
Uaktualnił: Michał Matraszek - 2014-07-12 22:48:10+02
http://news.astronet.pl/7446
Porównanie kątowych rozmiarów Księżyca znajdującego się w maksymalnej i minimalnej odległości od Ziemi. Różnica średnicy kątowej to około 12 procent.


Załączniki:
Porównanie kątowych rozmiarów Księżyca.jpg
Porównanie kątowych rozmiarów Księżyca.jpg [ 99.63 KiB | Przeglądane 3522 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2014
PostNapisane: niedziela, 13 lipca 2014, 10:32 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
VLT wyjaśnił pyłową tajemnicę
Grupie astronomów udało się prześledzić powstawanie pyłu w czasie rzeczywistym – w następstwie wybuchu supernowej. Po raz pierwszy naukowcy pokazali, że fabryki kosmicznego pyłu tworzą ziarna w dwuetapowym procesie, rozpoczynającym się krótko po eksplozji i przebiegającym przez kolejne lata. Zespół wykorzystał należący do ESO teleskop VLT w północnym Chile, aby przeanalizować światło od supernowej SN2010jl gdy powoli słabł jej blask. Najnowsze wyniki zostały opublikowane 9 lipca 2014 r. w internetowej wersji czasopisma Nature.

Pochodzenie kosmicznego pyłu w galaktykach ciągle stanowi zagadkę [1]. Astronomowie wiedzą, że podstawowym źródłem pyłu mogą być supernowe, szczególnie we wczesnym Wszechświecie, ale nadal nie jest jasne w jaki sposób i gdzie gromadzą się i zwiększają swoje rozmiary ziarna pyłu. Nie wiadomo także w jaki sposób unikają zniszczenia w trudnym środowisku galaktyk gwiazdotwórczych. Najnowsze obserwacje z należącego do ESO teleskopu VLT w Obserwatorium Paranal w północnym Chile dają po raz pierwszy wgląd w te tajemnicze procesy.

Międzynarodowy zespół naukowców użył spektrografu X-shooter, aby obserwować supernową znaną jako SN2010jl. Obserwacje prowadzono dziewięć razy w ciągu miesięcy następujących po eksplozji, a dziesiąty raz 2,5 roku po wybuchu. Obserwowano zarówno na falach widzialnych jak i w bliskiej podczerwieni [2]. Ta nietypowo jasna supernowa, będąca efektem śmierci masywnej gwiazdy, eksplodowała w małej galaktyce UGC 5189A.

„Dzięki połączeniu danych z dziewięciu wczesnych okresów obserwacji, byliśmy w stanie dokonać pierwszych bezpośrednich pomiarów sposobu w jaki pył wokół supernowej absorbuje różne barwy światła” – powiedział Christa Gall z Aarhus University w Danii, główny autor publikacji. – „Pozwoliło to nam dowiedzieć się o pyle więcej niż do tej pory”.
Naukowcy odkryli, że powstawanie pyłu rozpoczyna się krótko po wybuchu i trwa przez długi okres czasu. Nowe pomiary pokazały także jaką wielkość mają ziarna pyłu i z czego są zbudowane. Wspomniane odkrycia są krokiem wykraczającym poza niedawne wyniki uzyskane za pomocą Atacama Large Millimeter/submillimeter Array (ALMA), która jako pierwsza wykryła pozostałości po niedawnej supernowej z nowo uformowanym pyłem ze słynnej supernowej 1987A (SN 1987A, eso1401).

Zespół ustalił, że ziarna pyłu o średnicach większych niż jedna tysięczna milimetra uformowały się gwałtownie w gęstej materii otaczającej gwiazdę. Mimo że ciągle niewielkie jak na ludzkie standardy, są to wielkie rozmiary dla ziaren kosmicznego pyłu, a ta zaskakująca wielkości czyni je odpornymi na procesy destrukcyjne. Jedną z głównych nierozwiązanych zagadek w publikacji związanej z wynikami ALMA było wyjaśnienie w jaki sposób ziarna mogą przetrwać destrukcyjne otoczenie w pozostałości po supernowej. Teraz znamy wyjaśnienie: ziarna są większe niż się spodziewano.

“Wykrycie przez nas wielkich ziaren tuż po wybuchu supernowej oznacza, że musi istnieć szybki i wydajny sposób ich tworzenia” – mówi współautor Jens Hjorth z Niels Bohr Institute of the University of Copenhagen w Danii. – ”Niestety nie wiemy dokładnie jak to się dzieje”.

Ale astronomowie mają przypuszczenia co do miejsca, w którym powinien powstawać nowy pył: w materii, którą gwiazda wyrzuciła w przestrzeń kosmiczną jeszcze przed eksplozją. Gdy fala uderzeniowa od supernowej oddalała się od miejsca wybuchu, utworzyła chłodny, gęsty kokon gazu – a właśnie w tego rodzaju otoczeniu ziarna pyłu mogą zwiększać swoje rozmiary.

Wyniki obserwacji sugerują, że w drugim etapie – po kilkuset dniach – przyspieszony proces formowania się pyłu obejmował materię wyrzuconą z supernowej. Jeżeli produkcja pyłu w SN2010jl będzie nadal zachowywać obecny trend , to 25 lat po wybuchu łączna masa pyłu będzie wynosić około połowy masy Słońca, a to ilość podobna do masy pyłu obserwowanej w innych supernowych, takich jak SN 1987A.

„Do tej pory astronomowie obserwowali mnóstwo pyłu w pozostałościach po supernowych. Jednocześnie mieli dowody na tworzenie się jedynie niewielkich ilości pyłu w trakcie wybuchu supernowej. Najnowsze obserwacje wyjaśniają jak pogodzić ze sobą te sprzeczności” – podsumowuje Christa Gall.


Uwagi

[1] Kosmiczny pył obejmuje ziarna krzemianowe i z węgla amorficznego – minerały, które występują także na Ziemi. Sadza ze świeczki jest bardzo podobna do węglowych ziaren pyłu, aczkolwiek wielkość ziaren sadzy dziesięciokrotnie lub więcej razy przekracza rozmiar typowego ziarna kosmicznego pyłu.

[2] Światło od supernowej SN 2010jl zostało po raz pierwszy dostrzeżone w 2010 roku, co jest odzwierciedlone w nazwie. Jest to supernowa typu IIn. Supernowe tego typu są wynikiem gwałtownego wybuchu masywnej gwiazd co najmniej osiem razy bardziej masywnej niż Słońce. Podtyp IIn oznacza wąskie linie wodoru w widmie (symbolizuje to litera „n”). Linie te są efektem interakcji pomiędzy materią wyrzuconą przez supernową, a znajdującą się wcześniej wokół gwiazdy.

Dodała: Redakcja AstroNETu - 2014-07-12 21:00:16+02

Źródło: Europejskie Obserwatorium Południowe
http://news.astronet.pl/7445
Na zdjęciu widoczna jest nieregularna galaktyka karłowata UGC 5189A, w której wybuchła supernowa SN 2010jl.


Załączniki:
UGC 5189A.jpg
UGC 5189A.jpg [ 247.09 KiB | Przeglądane 3522 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2014
PostNapisane: niedziela, 13 lipca 2014, 10:37 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Nazwij sobie planetę. Ja stawiam na Wolszczanki
Nie oznacza to wcale, że astronomowie rezygnują ze swoich dziwacznych kodów typu Kepler 186f czy Gliese 581g. O nie, tak dobrze nie będzie. Naukowcy ciągle będą nadawać swoje własne, hermetyczne nazwy odkrywanym przez siebie ciałom niebieskim. Ale opinia publiczna dostanie prawo do nazywania tych samych planet bardziej swoiskimi przydomkami.

Na razie Międzynarodowa Unia Astronomiczna rzuca na szalę 305 planet należących do 260 układów, które odkryto przed 31 grudnia 2008 r. Istniejące na całym świecie kluby astronomiczne i inne organizacje skupiające ludzi gapiących się w niebo dostaną prawo do zaproponowania prawdziwych imion dla 20-30 z tych układów. Z tych propozycji w demokratycznym głosowaniu, w którym każdy chętny będzie mógł wziąć udział, zostaną wybrane ostateczne imiona.

Cały proces będzie się odbywać przez stronę internetową nameexoworlds.org i zacznie się już we wrześniu. Prawdziwe ogólnoświatowe głosowanie rozpocznie się natomiast w marcu 2015 r. Unia ma nadzieję, że w tych pierwszych wyborach planetarnych wezmą udział miliony miłośników astronomii na całym świecie.

Wyniki głosowania zostaną ogłoszone i zatwierdzone w sierpniu 2015 r. podczas zgromadzenia ogólnego Międzynarodowej Unii Astronomicznej w Honolulu. Naukowcy mają nadzieję, że nowe imiona obcych planet będą odzwierciedlać różnorodność kultur istniejących na Ziemi.

Międzynarodowa Unia Astronomiczna została założona w 1919 r. i skupia blisko 11 tys. uczonych z prawie 100 krajów. To ona w imieniu ludzkości nadaje nazwy obiektom krążącym we Wszechświecie. Np. w 2006 r. zdecydowała o pozbawieniu Plutona statusu planety. Pluton został wtedy zaliczony do nowej kategorii planet karłowatych. Od tego czasu Układ Słoneczny oficjalnie liczy osiem planet.

Dzięki demokratyzacji procesu nadawania imion obiektom kosmicznym będziemy m.in. mogli nazwać układ planetarny, o którego odkryciu w 1992 r. poinformował polski astronom Aleksander Wolszczan. To trzy globy krążące wokół pulsara PSR 1257+12 odległego o 980 lat świetlnych od Ziemi. Są pierwszymi planetami odkrytymi poza Układem Słonecznym.

Jakie imiona przychodzą Wam do głowy? Ja stawiam na Wolszczana i Wolszczanki.


http://wyborcza.pl/1,75476,16313189,Naz ... zanki.html


Załączniki:
Planeta w układzie podwójnym wokół brązowego karła i jego jaśniejszego towarzysza.jpg
Planeta w układzie podwójnym wokół brązowego karła i jego jaśniejszego towarzysza.jpg [ 23.42 KiB | Przeglądane 3519 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2014
PostNapisane: niedziela, 13 lipca 2014, 10:39 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Aktywna galaktyka z jasnym jądrem NGC 1433 widziana za pomocą teleskopu HST
Kosmiczny teleskop Hubble'a wykonał obrazowanie sąsiedniej galaktyki spiralnej NGC 1433. Należy ona do galaktyk z jasnym jądrem, któe są nazywane galaktykami Seyferta.
Galaktyka NGC 1433 znajduje się 32 miliony lat świetlnych od Ziemi. Jak wszystkie galaktyi Seyferta jest bardzo aktywna i jasna, a szczególnie jej jądro. Jego jasność przewyższa całą jasność Drogi Mlecznej jako obiektu astronomicznego.
Naukowcy są bardzo zainteresowani badaniami szczególnie tego co znaduje się w centrum takich galaktyk. Podejrzewa się, że kryją się tam hipermasywne czarne dziury.
NGC 1433 została zbadania w ramach projektu LEGUS (Legacy ExtraGalactic UV Survey), którego celem jest dokonanie obrazowania 50 pobliskich galaktyk, zwłaszcza tych, które wykazują procesy gwiazdotwórcze.
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/akt ... eskopu-hst


Załączniki:
1433 widziana za pomocą teleskopu HST.jpg
1433 widziana za pomocą teleskopu HST.jpg [ 196.83 KiB | Przeglądane 3519 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2014
PostNapisane: niedziela, 13 lipca 2014, 10:44 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Galaktyczne fajerwerki uchwycone kilkoma teleskopami
Galaktyka M106, znana również jako NGC 4258, znajduje się 23 miliony lat świetlnych od nas w gwiazdozbiorze Psów Gończych. Jej niezwykły portret udało się wykonać dzięki połączeniu zdjęć wykonanych na kilku długościach fal.
Zdjęcie składa się z danych pobranych praktycznie w całym zakresie widma elektromagnetycznego. Naukowcy podejrzewają, że we wnętrzu M106 znajduje się potężna czarna dziura, a wokół niej potężne rezerwuary gazu.
M106 jest galaktyką w dużej mierze podobną do Drogi Mlecznej. Jest ona znana w środowisku astronomicznym głównie dlatego, że ma dwa dodatkowe spiralne ramiona, które jaśnieją w promieniowaniu rentgenowski, świetlnym i radiowym.
Anomalne ramiona są też dobrze widoczne na tej nowej fotce z należącego do NASA teleskopu Chandra, który dał zdjęcie rentgenowskie, NSF's Karl Jansky Very Large Array dał zdjęcie radiowe widoczne na purpurowo, a obserwacje optyczne pochodzą z Hubble Space Telescope i widać je na żółto i na niebiesko. Dodatkowo dodano jeszcze obraz ze Spitzer Space Telescope, który na tym zdjęciu ma kolor czerwony.
To właśnie dane ze Spitzera wskazują na to, że anomalne ramiona NGC 4258 są wynikiem fal uderzeniowych podobnych do gromów dźwiękowych z samolotów ponaddźwiękowych. Powoduje to podgrzewanie się gazu o objętości do 10 milionów Słońc.
Specjaliści podejrzewają, że fale uderzeniowe są generowane przez masywną czarną dziurę w centrum galaktyki i mogą być wynikiem powstawania potężnych dżetów wysokoenergetycznych cząstek elementarnych. Uczeni uważają, że to te dżety oddziałują na dysk galaktyki tworząc fale uderzeniowe, które podgrzewają gaz.
Źródło:
http://chandra.harvard.edu/photo/2014/m106/
Dodaj ten artykuł do społeczności
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/gal ... eleskopami


Załączniki:
m106_xray_h2_annotated_intext.jpg
m106_xray_h2_annotated_intext.jpg [ 88.26 KiB | Przeglądane 3519 razy ]
m106_block_full.jpg
m106_block_full.jpg [ 118.71 KiB | Przeglądane 3519 razy ]
Galaktyka M106.jpg
Galaktyka M106.jpg [ 177.35 KiB | Przeglądane 3519 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Lipiec 2014
PostNapisane: niedziela, 13 lipca 2014, 10:49 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Człowiek mieszka poza Ziemią od 5 tysięcy dni
O tym rozmyślali najwięksi filozofowie i marzyli twórcy tematyki sci-fiction. Minęło właśnie 5 tysięcy dni od kiedy człowiek bez przerwy mieszka poza Ziemią, a dokładnie na orbicie, na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, że na ziemskiej orbicie krąży Międzynarodowa Stacja Kosmiczna, na której pokładzie, prawie 400 kilometrów nad ziemią, stale od lat mieszkają astronauci z najróżniejszych państw.
W dodatku prawie każdej nocy możemy zobaczyć ten niezwykły obiekt stworzony ludzką ręką, jako jasny punkt, przemieszczający się po niebie z zachodu na wschód.
W ciągu tych 5 tysięcy dni na Stacji Kosmicznej mieszkało 214 astronautów z kilkunastu krajów świata. W rozbudowie i obsłudze kosmicznego domu uczestniczyły 82 kraje świata, w tym także Polska.
Astronauci spędzili łącznie 24 tysiące godzin, prowadząc badania i eksperymenty z zakresu biologii, medycyny, chemii, fizyki i technologii. Wiele dokonanych odkryć przysłużyło się w udoskonaleniu tego, czego używamy na co dzień.
Pozostaje mieć nadzieję, że nasz dom poza Ziemią, przetrwa kolejne tyle dni.
Pierwsza załoga Stacji Kosmicznej.
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/1977 ... ysiecy-dni


Załączniki:
iss1-589x261.png
iss1-589x261.png [ 138.4 KiB | Przeglądane 3517 razy ]
Pierwsza załoga Stacji Kosmicznej..jpg
Pierwsza załoga Stacji Kosmicznej..jpg [ 185.53 KiB | Przeglądane 3517 razy ]
iss3-589cx205.jpg
iss3-589cx205.jpg [ 99.3 KiB | Przeglądane 3517 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 325 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL