Teraz jest sobota, 27 kwietnia 2024, 09:42

Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Kwiecień 2014
PostNapisane: poniedziałek, 7 kwietnia 2014, 18:13 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Droga Mleczna przyciąga gwiazdy powstałe na granicy sąsiedniej galaktyki
Stosunkowo blisko Drogi Mlecznej (200 i 160 tys. lat świetlnych) znajduje się Mały i Wielki Obłok Magellana. Niedawno astronomowie zaobserwowali narodziny gwiazd na granicy Wielkiego Obłoku Magellana i naszej galaktyki.
Wielki Obłok Magellana jest oddalony od Małego o jedyne 75 tys. lat świetlnych, a dzięki temu, że ma większą masę, wysysa on gaz z mniejszej galaktyki. Objawia się to jako tzw. Strumień Magellaniczny, który łączy obie struktury.

Na froncie Wielkiego Obłoku Magellana znajduje się smuga gazu zwana ramieniem prowadzącym, w którym do tej pory nie odkryto żadnych gwiazd. Podobnie zresztą w Strumieniu Magellanicznym. Teraz to się zmienia dzięki obserwacjom przeprowadzonym za pomocą teleskopu z Las Campanas w Chile.

Gwiazdy odkryte w ramieniu prowadzącym są za młode, by mogły odbyć podróż z wnętrza galaktyki. Mają za mało gazów, by taka sztuka się im udała. To oznacza, że powstały one przez interakcję materii w ramieniu prowadzącym z gazowym halo otaczającym naszą galaktykę.

Mimo iż gwiazdy, o których mowa narodziły się w Obłokach Magellana, to grawitacyjnie są związane z Drogą Mleczną.

http://nt.interia.pl/raport-kosmos/astr ... Id,1405560

Wielki i Mały Obłok Magellana są oddalone od Ziemi zaledwie o 75 tys. lat świetlnych
/NASA


Załączniki:
Wielki i Mały Obłok Magellana są oddalone od Ziemi zaledwie o 75 tys. lat świetlnych.jpg
Wielki i Mały Obłok Magellana są oddalone od Ziemi zaledwie o 75 tys. lat świetlnych.jpg [ 55.56 KiB | Przeglądane 4214 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 

 Tytuł: Re: Kwiecień 2014
PostNapisane: poniedziałek, 7 kwietnia 2014, 18:13 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Spektakularne wideo z wybuchami na Słońcu

NASA opublikowała wspaniałe wideo, na którym widać wybuchy i rozbłyski na Słońcu.
Jesteśmy chronieni przed wybuchami na Słońcu przez pole magnetyczne naszej planety. Jednak, w przypadku silnych wybuchów i rozbłysków, może dojść do zakłóceń urządzeń, np. GPS.
(żg)
Źródło: Reuters

http://wiadomosci.onet.pl/nauka/spektak ... oncu/xhbcs

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2014
PostNapisane: poniedziałek, 7 kwietnia 2014, 18:14 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Narodziny gwiazd na brzegu Drogi Mlecznej

Wielki i Mały Obłok Magellana to karłowate galaktyki satelitarne Drogi Mlecznej, które znajdują się tak blisko nas (odpowiednio 160 i 200 tysięcy lat świetlnych od Ziemi), że można je dostrzec gołym okiem.
Ostatnio astronomom udało się dostrzec pierwsze gwiazdy w tzw. ramieniu prowadzącym znajdującym się na froncie Wielkiego Obłoku Magellana, które ściera się z gazowym halo otaczającym Drogę Mleczną.
Mały Obłok dzieli od Wielkiego zaledwie 75 tysięcy lat świetlnych, a masa przemawia znacząco na korzyść tego drugiego wobec czego wysysa on gaz (głównie jest to wodór) ze swojego mniejszego kompana - a objawia się to jako Strumień Magellaniczny obecny pomiędzy obiema galaktykami.
Jednak astronomowie w latach 70 odkryli, że ze względu na nieregularny kształt tych galaktyk na ich froncie również znajduje się smuga gazu, którą nazwano ramieniem prowadzącym.
W Strumieniu Magellanicznym ani też w ramieniu prowadzącym nie wykryto żadnych gwiazd, aż do tej pory. Sztuka ta udała się ostatnio astronomom przy użyciu teleskopu o 6.5-metrowym zwierciadle znajdującego się w obserwatorium Las Campanas w Chile.
Najciekawsze jest to, że dostrzeżone tam gwiazdy musiały się narodzić w tamtym miejscu - są one zbyt młode na podróż z wnętrza galaktyki, wypaliły by się zanim taka sztuka by im się udała - a oznacza to, że powstały one poprzez interakcję gazu w ramieniu prowadzącym z gazowym halo otaczającym naszą własną galaktykę.
I gwiazdy te, mimo że narodziły się w Obłokach Magellana dziś są grawitacyjnie związane z nasza Drogą Mleczną, która w ten sposób staje się jeszcze większa.
Odkrycie to daje astronomom podgląd w proces, który musiał wielokrotnie mieć miejsce w przeszłości - większe galaktyki, takie jak nasza powstały bowiem przez wchłanianie tych mniejszych.
A tym samym być może dowiemy się co nas czeka w nieco bardziej odległej przyszłości - za około 4 miliardów lat dojdzie bowiem do zderzenia Drogi Mlecznej z galaktyką Andromedy i powstanie nowa, gigantyczna galaktyka eliptyczna (na zdjęciu obok newsa możecie zobaczyć jak będzie wyglądać z naszego punktu widzenia pierwsza faza tego procesu).
Źródło: Scientificamerican

http://www.geekweek.pl/aktualnosci/1894 ... i-mlecznej

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2014
PostNapisane: wtorek, 8 kwietnia 2014, 20:01 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
NASA zarejestrowała dziwne światło na Marsie
Łazik Curiosity odkrył, że z powierzchni Marsa emitowane jest jasne światło - donosi NASA. Może to oznaczać, iż na Czerwonej Planecie istnieje życie i korzysta ze światła tak, jak my. 2 kwietnia aparat NASA znalazł punkt nawigacyjny "Kimberly", w którym przecinają się cztery różne rodzaje skał.
- To miejsce daje nam dobry widok na okolice planety - powiedziała Melissa Rice z California Institute of Technology w Pasadenie.
Naukowcy z NASA oczekują, że takie odkrycie pomoże im w analizie obszaru Yellowknife Bay. Badacze przypuszczają, że żyły tam kiedyś mikroorganizmy.
"Kimberly" stanowi przełom w badaniach na temat istnienia życia na Marsie.
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/nasa-za ... rsie/v0r84


Załączniki:
NASA.jpg
NASA.jpg [ 49.78 KiB | Przeglądane 4193 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2014
PostNapisane: wtorek, 8 kwietnia 2014, 20:02 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Pół świata w tym Polska pomaga w budowie sztucznego słońca we Francji
Projekt ITER, w ramach którego na południu Francji powstanie reaktor termojądrowy, będzie najdroższym na świecie - zaraz po Międzynarodowej Stacji Kosmicznej - projektem badawczym. Mają w nim pewien udział również Polacy.
ITER (International Thermonuclear Experimental Reactor) to budowany w Cadarache na południu Francji reaktor, który ma zbadać możliwości produkcji energii za pomocą fuzji termojądrowej. Taka sama reakcja jest źródłem energii w gwiazdach, w tym w Słońcu. Zakłada się, że tokamak - bo tak nazywa się reaktor energii termojądrowej - będzie wytwarzać co najmniej 10 razy więcej energii niż zużywać.

W projekcie ITER biorą udział Unia Europejska, Chiny, Indie, Rosja, Stany Zjednoczone, Japonia i Korea Południowa - kraje, które w sumie zamieszkiwane są przez ponad połowę ludzkości. Początkowo zakładano, że koszt projektu wyniesie kilka mld euro, ale teraz mówi się nawet o kosztach rzędu 20 mld euro. Unia Europejska sfinansować ma do 50 proc. przedsięwzięcia, a każdy z pozostałych krajów - do 10 proc.

Polska - tak jak i inne kraje członkowskie Europejskiej Wspólnoty Energii Atomowej (EURATOM-u) może brać udział w przetargach i walczyć o udział w badaniach. Udział tych krajów koordynowany jest przez instytucję Fusion For Energy (F4E).

Jak w rozmowie z PAP mówi prof. Roman Zagórski, wicedyrektor Instytutu Fizyki Plazmy i Laserowej Mikrosyntezy w Warszawie (IFPiLM), w skład "paliwa" jądrowego w urządzeniu ITER wchodzić będą deuter i tryt. Są to izotopy wodoru, które w swoich jądrach atomowych mieszczą dodatkowe neutrony. W odpowiednich warunkach jądra tych izotopów wodoru zmieniają się w jądra helu, uwalniając przy tym dużą energię.

Prof. Maciej Chorowski z Politechniki Wrocławskiej wyjaśnia PAP, że plazma - rozgrzany zjonizowany gaz - wewnątrz reaktora osiągnie temperaturę 100 mln st. C, to jest prawie 10-krotnie wyższą niż temperatura wnętrza Słońca. Żaden dostępny materiał nie mógłby utrzymać tak gorącej substancji we właściwym miejscu. Będzie to jednak możliwe dzięki własnościom elektrycznym i magnetycznym plazmy. Zjonizowany gaz można zamknąć w magnetycznej pułapce. Dzięki temu plazma niejako lewitować będzie w komorze próżniowej i nie zetknie się z jej ściankami.

Aby wytworzyć jednak tak silne pole magnetyczne, potrzebne będą niezwykle silne magnesy nadprzewodnikowe. "A magnesy muszą być chłodzone do temperatury - 269 st. C, ciekłym helem. Mamy więc paradoks: w jednej maszynie w bezpośrednim sąsiedztwie mamy temperatury wyższe nawet niż we wnętrzu Słońca i temperatury bardzo niskie" - zwraca uwagę prof. Chorowski. Badacze z Politechniki Wrocławskiej od 2008 r. uczestniczą w projektowaniu tego chłodzącego, kriogenicznego systemu. Zajmowali się m.in. weryfikacją systemu dystrybucji helu, czy przeprowadzali analizę ryzyka w systemie chłodzącym.

To, czy magnesy w komorze próżniowej odpowiednio utrzymują plazmę i czy ma ona odpowiednie właściwości, obserwować będzie m.in. ok. 200 suberszybkich kamer. Kamery obserwują plazmę oraz elementy tokamaka dostarczając informacji o ich temperaturze. Informacje przesyłane będą również w czasie rzeczywistym do systemu sterowania, który zapewni stabilność wytworzonej plazmy. "Zespół z Politechniki Łódzkiej projektuje dla ITER systemy sterowania i akwizycji danych wykorzystując nowoczesną technologię i standardy" - mówi PAP dr Dariusz Makowski z PŁ. Wyjaśnia, że będzie to oprogramowanie przetwarzające obrazy z kamer, system do transmisji danych i archiwizowania ich. Dr Makowski zaznacza, że kamery o dużej rozdzielczości, rzędu MegaPixeli, będą filmować z dużą szybkością - 1000 klatek na sekundę. Powstawać więc będą ogromne ilości danych, które trzeba będzie odpowiednio przetwarzać i archiwizować. Za opracowanie takiego systemu odpowiadają badacze z PŁ.

W badania zlecone przez F4E - na rzecz ITER - zaangażowani są również badacze z Akademii Górniczo-Hutniczej, którzy uczestniczą w pracach międzynarodowego konsorcjum. "W płaszczu ITER-a są przewidziane materiały, w których w polu neutronów będzie produkowany tryt. Pierwiastkiem, który pozwala go produkować jest lit" - opowiada PAP inż. Władysław Pohorecki z AGH. Wyjaśnia, że jego zespół zaproponował i opracował metodę pomiaru trytu bezpośrednio w jednym z proponowanych materiałów paliworodnych.

Również IFPiLM i Instytut Fizyki Jądrowej w Krakowie, prowadzą prace zlecone przez F4E. Dotyczą one projektu urządzenia, które służyć będzie do pomiaru przestrzennego rozkładu neutronów emitowanych z plazmy ITER-a (to tzw. Radialna Kamera Neutronowa). W szczególności zadaniem badaczy będzie wybór odpowiednich detektorów, budowa prototypu i opracowanie systemu kalibracji.

O zlecenia z F4E i udział w projekcie ITER starać się mogą również polskie firmy. Jak w połowie marca poinformowali PAP przedstawiciele Wrocławskiego Parku Technologicznego, który koordynuje udział polskich firm w projekcie ITER, na razie w projekt zaangażowana jest tylko jedna polska firma. Pod koniec ub. roku przetarg na realizację zleceń IT dla F4E wygrała m.in. Wrocławska firma SMT Software. Umowa dotyczy kompleksowej obsługi informatycznej tj. budowy i rozwoju oprogramowania, mierzenia efektywności aktualnego systemu informatycznego oraz usług doradczych.

Wicedyrektor IFPiLM wyjaśnia, że głównym zadaniem ITER nie będzie przekształcanie wytworzonej energii na energię elektryczną. "ITER ma przede wszystkim pokazać, że możemy w sposób ciągły i kontrolowany przeprowadzać syntezę termojądrową" - zaznacza Zagórski. Przyznaje jednak, że badania wykonane w ITER mają potem pomóc w budowie pierwszych elektrowni termojądrowych.

Prof. Chorowski dodaje, że chociaż celem nadrzędnym projektu ITER jest rozwój nauki, to "projekt nigdy nie byłyby sfinansowany, gdyby nie był rynkiem dla przemysłu zaawansowanych technologii" - komentuje prof. Chorowski i dodaje, że jest to forma "robót publicznych dla przemysłu". "Świadome gospodarki traktują taki projekt jako element autorozwoju, natomiast gospodarki takie jak nasza – w zasadzie służebne - często wykonują prace przy budowie urządzenia takiego jak ITER nie wyciągając z tego faktu długofalowych korzyści" - komentuje. Jego zdaniem warto, by Polska wykorzystała szansę, jaką daje udział w projekcie.

PAP - Nauka w Polsce, Ludwika Tomala
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... ancji.html
Schemat budowy tokamaka. We wnętrzu reaktora znajduje się plazma. Fot. ITER


Załączniki:
Schemat budowy tokamaka.jpg
Schemat budowy tokamaka.jpg [ 16.26 KiB | Przeglądane 4193 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2014
PostNapisane: wtorek, 8 kwietnia 2014, 20:02 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Wszystko, co widzimy na niebie, jest już przeszłością
To niezwykłe, ale prawdziwe. Gdy patrzymy na Słońce, to widzimy jego obraz sprzed 8 minut, Księżyca sprzed 1 sekundy, odległych gwiazd sprzed dziesiątek lat, a sąsiednich galaktyk sprzed milionów lat. Jak to możliwe?
Chociaż wydaje się, że prędkość z jaką przemieszcza się światło jest naprawdę olbrzymia, to jednak w skali Wszechświata można śmiało powiedzieć, że światło po prostu się wlecze.
Wszystko dlatego, że światło wędruje z prędkością 300 tysięcy kilometrów na sekundę. Oznacza to, że w ciągu jednej sekundy jest w stanie otoczyć naszą planetę aż 7,5 razy. Jednak, aby promień światła mógł ze Słońca dotrzeć do Ziemi, potrzebuje już znacznie więcej czasu.
Odległość od nas do naszej dziennej gwiazdy wynosi prawie 150 milionów kilometrów, a więc światło potrzebuje do przebycia tej drogi 8 minut. Efekt tego jest taki, że gdyby Słońce nagle zgasło, to my zobaczymy to dopiero po upływie 8 minut.
Nieco lepiej jest w przypadku Księżyca, którego obraz widzimy sprzed 1 sekundy. Dokładnie tyle czasu potrzebuje dotarcie promieni świetlnych z naturalnego satelity do naszego oka.
Szczególnie dobrze widoczne jest to na bardzo dużych dystansach. Na przykład promienie świetlne wędrujące do nas z gwiazdy Syriusz potrzebują na przebycie tej drogi ponad 8 lat. Znaczy to tyle, że, gdy spojrzymy na nocne niebo i zobaczymy tę gwiazdę, to nie będzie jej bieżący wygląd, ale ten sprzed właśnie 8 lat.
W przypadku odległych galaktyk ich obraz jest jeszcze starszy. Na przykład Andromeda, którą zobaczymy na niebie, taką formę miała aż 2,5 miliona lat temu. Natomiast najdalsza zaobserwowana galaktyka przez teleskop Hubble'a tak wyglądała aż 13 miliardów lat temu.
Przez ten czas mogła zderzyć się z inną galaktyką, o procesach zachodzących w jej głębi nawet nie wspominając. To właśnie dzięki prędkości światła możemy sięgać w przeszłość kosmicznych obiektów, zgodnie z zasadą, że im dalej patrzymy, tym wcześniejszy Wszechświat widzimy.
Gdybyśmy znajdowali się ponad 4,5 miliarda lat świetlnych stąd, moglibyśmy zaobserwować jak formowała się nasza planeta u swojego początku. Niestety, światło porusza się z największą znaną ludzkości prędkością i w żaden sposób człowiek nie może się przemieszczać szybciej, aby móc zobaczyć najdalszą przeszłość Ziemi.
Nawet, jeśli byłoby to możliwe, to pojawiłyby się ograniczenia dotyczące jakości sprzętu obserwacyjnego, ponieważ z tak dużych odległości nie sposób dojrzeć Ziemi w lepszej postaci aniżeli mocno rozmazanej plamki światła, nie wspominając już o dostrzeżeniu szczegółów na jej powierzchni.
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/11 ... zeszloscia

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2014
PostNapisane: środa, 9 kwietnia 2014, 10:50 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
NASA zwraca się do internautów: którego dnia nastąpi zderzenie?
Kiedy sonda LADEE uderzy w powierzchnię Księżyca? - pytają internautów z całego świata naukowcy NASA. Osoby, których odpowiedzi będą najbardziej zbliżone do fatycznej daty zderzenia, zostaną nagrodzone pamiątkowymi certyfikatami imiennymi. Termin zgłaszania odpowiedzi mija 11 kwietnia, a nazwiska finalistów zostaną ogłoszone niedługo po faktycznym uderzeniu sondy w powierzchnię Srebrnego Globu.
Należąca do NASA sonda LADEE (Lunar Atmosphere and Dust Environment Explorer - ang.) przed końcem kwietnia zakończy swój lot nad powierzchnią Księżyca. W dniu 11 kwietnia kontrolerzy w Centrum Badań im. Josepha Amesa w Kalifornii wyślą sygnał, by ważąca 383 kg sonda rozpoczęła manewr opadania.
Dokładna data zetknięcia się sondy z powierzchnią jest uzależniona od takich czynników, jak ukształtowanie terenu i siła przyciągania grawitacyjnego w danym obszarze.
Naukowcy pytają internatów
Brak jednoznacznej odpowiedzi naukowcy wykorzystali jako pretekst do zabawy i przygotowali quiz. Do piątku 11 kwietnia każdy może wysłać odpowiedź, kiedy jego zdaniem sonda się zderzy z Księżycem.
Po wydarzeniu osoby, których odpowiedź będzie najbliższa prawdzie zostaną nagrodzeni przez zespół naukowców imiennymi certyfikatami. Finaliści o sukcesie zostaną poinformowani drogą mailową na adres, z jakiego wysłali propozycje.
Lądowanie bez planu
Według naukowców zderzenie nastąpi do 21 kwietnia, po zużyciu całego paliwa znajdującego się na pokładzie sondy. Zgodnie z przewidywaniem badaczy sonda wyląduje po niewidzialnej z Ziemi stronie Srebrnego Globu, daleko od lokalizacji, w jakich dotychczas lądowały księżycowe łaziki.
- Grawitacja Księżyca jest nierównomierna, podobnie jak jego powierzchnia, która jest pełna wzniesień, kraterów i dolin i z różną siłą sonda będzie przyciągana przelatując nad danym obszarem - podkreśla Butler Hine, kierujący zespołem kontrolerów w Centrum Badawczym.
280 mln dolarów
Manewr deorbitacyjny LADEE, czyli sprowadzenie z orbity w gęstsze warstwy atmosfery Księżyca, zakończy trwającą od 7 września 2013 roku misję. Badacze liczą, że przed finalnym spotkaniem z księżycową powierzchnią nadal będą obierać dane.
To może okazać się jednak trudne, co przyznają sami badacze. Warunki w jakich znajdzie się sonda, będą na granicy wytrzymałości czułych instrumentów wykorzystywanych w kosztującej 280 mln dolarów misji.
Cztery czułe instrumenty
Na pokładzie LADEE znajdują się bowiem aż cztery bardzo czułe urządzenia. Dwa z nich to spektrometry - kwadrupolowy neutralny spektrometr masowy (Neutral Mass Spectrometer) oraz prowadzący obserwacje ultrafioletu w zakresie długości fal 230-810 nm (Ultraviolet and Visible Light Spectrometer).
Trzecim instrumentem pokładowym jest licznik pyłu (Lunar Dust Experiment). Na pokładzie sondy znajduje się także Lunar Laser Communications Demonstration (LLCD), testujący łączność laserową o prędkości 50-600 megabitów na sekundę.
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 7,1,0.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2014
PostNapisane: czwartek, 10 kwietnia 2014, 08:50 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Merkury jest planetą z obcego układu?
NAUKOWCY PODEJRZEWAJĄ, ŻE PLANETA MOGŁA MIGROWAĆ
Naukowcy podejrzewają, że Merkury nie utworzył się w Układzie Słonecznym. Najprawdopodobniej planeta "przywędrowała" do nas z obcego układu. Dowodem na taką teorię jest odkrycie substancji powstałych w wyniku erupcji wulkanów, które na najbliższej Słońcu planecie powinny wyparować.
Aż do 2008 roku astronomowie uważali, że Merkury powstał wraz z innymi planetami naszego układu cztery i pół miliarda lat temu. Jednak sześć lat temu sonda NASA znalazła ślady popiołu wulkanicznego i otwory w skorupie planety.

Otwory wulkaniczne
Te odkryte otwory są otoczone materiałem czerwonym (piroklastycznym), wyrzuconym z wnętrza planety w wyniku wybuchu wulkanicznego i wypłynięciu lawy na powierzchnię.
Tego typu wulkaniczne wybuchy zdarzają się również na Ziemi. Lawa doprowadza do wrzenia wodę oraz inne składniki lotne, które przebijają się przez powierzchnię planety. Merkury leży bliżej Słońca, więc wszystkie substancje lotne powinny wyparować. Tak się jednak nie stało. Naukowcy podejrzewają, że skoro substancje lotne znajdują się na Merkurym, to znaczy że planeta mogła powstać w innym układzie planetarnym i po jakiś czasie "przywędrować" do naszego układu.
Timothe Goudge z Brown University w Rhode Island zamierza przyjrzeć się bliżej przechwyconym obrazom w wysokiej rozdzielczości, które zrobiła sonda w 2011 r.
Jego zespół odnalazł 51 otworów. Jak podaje raport Jakuba Arona z New Scientist, niektóre z kraterów uległy większej erozji niż pozostałe. Oznacza to, że nie mogły być formowane jednocześnie.
Zespół odkrył również że większość otworów we wnętrzu kraterów można datować od 3,5 do 1 mld lat temu czyli wcześniej niż miał się formować Merkury.
David Rothery z Open University, który nie brał udziału w badaniu , powiedział New Scientist , że Merkury mógł zostać utworzony w innym Układzie Słonecznym i przemieścił się do naszego.

Wspólna misja agencji kosmicznych
BepiColombo, czyli planowana wspólna misja między Europą i Japonią (ESA i JAXA) ma pomóc w poznaniu większej ilości faktów na temat Merkurego. Wysłanie sondy datowane jest na 2016 rok, jednak na planetę powinna dotrzeć dopiero w 2024 roku.
Naukowcy mają nadzieję, że misja pomoże rzucić więcej światła na tajemnicze pochodzenie i ewolucję planety blisko gwiazdy macierzystej .

Nietuzinkowa planeta
Merkury jest planetą, która krąży najbliżej Słońca. Znajduje się w odległości 58 mln kilometrów od gwiazdy. Tę najmniejszą planetę Układu Słonecznego można dojrzeć z Ziemi przed wschodem i tuż po zachodzie Słońca. Temperatury na powierzchni Merkurego wahają się od 510 st. C. po stronie oświetlonej, do - 210 st. C. po stronie nieoświetlonej. Dzień na tej planecie trwa, aż 59 dni ziemskich. Przyczyną tak powolnego ruchu obrotowego jest silne oddziaływania grawitacyjnego Słońca. Natomiast rok trwa tylko 88 dni.

Źródło: Daily News, New Scientist, Autor: PW/rp
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 4,1,0.html


Załączniki:
Merkury pochodzi z innego układu planetarnego.jpg
Merkury pochodzi z innego układu planetarnego.jpg [ 28.11 KiB | Przeglądane 4166 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2014
PostNapisane: czwartek, 10 kwietnia 2014, 08:51 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Nadchodzi sekwencja spektakularnych zaćmień Księżyca
Każdy badacz Pisma Świętego z pewnością spotkał się z opisem krwawego Księżyca, który towarzyszył ukrzyżowaniu Jezusa Chrystusa. Tak się składa, że wkrótce będzie Wielkanoc i czeka nas przedtem podobne "krwawe" zaćmienie Księżyca.
To co nas teraz czeka nazywa się tetradą. Jest to cykl zaćmień, które wystąpią w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy. W całym XXI wieku będzie 8 takich tetrad. Jedną obserwowaliśmy już w latach 2003 i 2004.

Ta tetrada zacznie się w nocy z 14 na 15 kwietnia. Co ciekawe zaćmienie będzie miało miejsce podczas pełni. Zresztą o tej porze roku zaćmienia zawsze zbiegają się z pełnią. Zaćmienie w kalendarzu żydowskim czy muzułmańskim oznacza święto Paschy.
Pogłoski o końcu świata powoduje koincydencja zdarzeń astronomicznych i pewnego wersetu w Biblii. Konkretnie z Apokalipsy św. Jana 6:12
"I zobaczyłem, gdy otworzył szóstą pieczęć, a oto nastąpiło wielkie trzęsienie ziemi i słońce stało się czarne jak włosiany wór, a księżyc stał się jak krew."

Dla niektórych osób ta tetrada oznacza wypełnienie proroctwa. Kluczowe wydaje się zrozumienie zjawiska "krwawego" Księżyca.
Wszyscy zobaczą to w przyszłym tygodniu dlatego warto dowiedzieć się skąd bierze się ten niezwykły kolor. Takie zabarwienie zdarza się podczas każdego całkowitego zaćmienia, Kolor pojawia się podczas wejścia Księżyca w cień Ziemi. Czerwień pojawia się ze względu na rozpraszanie światła słonecznego w atmosferze Ziemi.

Intensywność czerwieni zależy od wielu czynników takich jak ilość pyłów atmosferycznych. Naukowcy twierdzą, że jest to zupełnie normalne zjawisko i nie ma w nim nic nadprzyrodzonego. Bez względu na to, czy wierzysz w to, że nadciągają czasy ostateczne przepowiedziane w Apokalipsie, czy też traktujesz to jako dziwaczną historyjkę, warto poświęcić trochę czasu i pooglądać nadchodzące zaćmienie Księżyca.

admin
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/nad ... n-ksiezyca
Źródło: Internet


Załączniki:
krwawy-ksiezyc.jpg
krwawy-ksiezyc.jpg [ 109.96 KiB | Przeglądane 4166 razy ]
blood-moon-tetrad.jpg
blood-moon-tetrad.jpg [ 100.7 KiB | Przeglądane 4166 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2014
PostNapisane: czwartek, 10 kwietnia 2014, 08:52 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Gromada galaktyk El Gordo okazała się jeszcze większa niż sądzono
Kosmiczny teleskop Hubble'a zdołał dokonać obserwacji, które posłużyły za podstawę dla nowej kalkulacji wielkości gromady galaktyk El Gordo. Okazało się, że ma ona 3 miliony miliardów mas naszego Słońca.

Wynik ten jest o 43% większy od wcześniejszych szacunków, które dokonywano po obserwacjach w paśmie rentgenowskim. Mniejsza część tej masy to kilkaset zgrupowanych galaktyk a zdecydowana większość to gorący gaz. Według astronomów reszta pełna jest ciemnej materii, niewidzialnej formy materii, która jest potrzebna do domknięcia wiecznie tego samego fizycznego problemu - masy.

Gromady galaktyk powinny być powszechne według obowiązujących modeli kosmologicznych, ale badanie dokonane za pomocą satelity Planck wskazało, że takie formacje nie występują tak często jak wynikałoby to z obliczeń naszych naukowców. Jest to tylko kolejny dowód na to, że przybliżenie, które nazywamy stanem naszej wiedzy jest jeszcze dalekie od rzeczywistości.

admin
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/gro ... iz-sadzono
Gromada galaktyk El Gordo widziana za pomocą teleskopu Hubble - Źródło: NASA, ESA


Załączniki:
hs-2014-22-a-large_webGromada galaktyk El Gordo widziana za pomocą teleskopu Hubble.jpg
hs-2014-22-a-large_webGromada galaktyk El Gordo widziana za pomocą teleskopu Hubble.jpg [ 206.59 KiB | Przeglądane 4166 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2014
PostNapisane: czwartek, 10 kwietnia 2014, 08:53 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Pierścionek z diamentem na niebie
Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO) opublikowało ciekawe zdjęcie wykonane teleskopem VLT. Obraz obiektów astronomicznych na fotografii do złudzenia przypomina zaręczynowy pierścionek z diamentem. To efekt przypadkowego ułożenia mgławicy i gwiazdy.

Najnowsze zdjęcie przedstawia mgławicę planetarną PN A66 33, znaną także jako Abell 33. Mgławica ma prawie idealnie okrągły kształt, co jest nietypowe dla mgławic planetarnych. Co więcej, dokładnie na brzegu mgławicy widnieje gwiazda, tworząc złudzenie diamentu błyszczącego na zaręczynowymi pierścionku.

Gwiazda i mgławica nie mają ze sobą wiele wspólnego. Fizycznie są odległe od siebie o bardzo duży dystans. Mgławica Abell 33 znajduje się 2500 lat świetlnych od Ziemi, natomiast gwiazda HD 83535 o mniej więcej połowę bliżej. Ustawienie obu obiektów na niebie tuż obok siebie jest więc dziełem przypadku.
Mgławice planetarne to etap ewolucji gwiazd takich jak Słońce. Gwiazdy te w dalszych etapach swojej ewolucji przekształcają się w czerwone olbrzymy, a później przechodzą krótki etap mgławicy planetarnej, gdy odrzucą w przestrzeń swoje zewnętrzne warstwy. W środku mgławicy pozostaje z kolei biały karzeł.

Mgławice są bardzo wdzięcznymi obiektami do fotografowania, gdyż potrafią przybierać bardzo różne kształty, czasem przypominające pewne zwierzęta lub przedmioty. Jedną z osób katalogujących mgławice planetarne był George Abell, który w 1966 roku opublikował katalog takich obiektów. Mgławica Abell 33 jest jedną z 86 zawartych w tym katalogu. Abell katalogował także gromady galaktyk na obu półkulach nieba.

Zdjęcie kosmicznego "pierścionka zaręczynowego z diamentem" zostało wykonane przez ESO w ramach projektu Kosmicznych Klejnotów ESO. W jego ramach wykonywane są fotografie intrygujących obiektów astronomicznych. Zdjęcia następnie publikowane są w celach edukacyjnych i popularyzacji astronomii. Projekt używa wielkich teleskopów w czasie, gdy z różnych względów nie mogą one być wykorzystane do prowadzenia badań naukowych.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html
Mgławica planetarna Abell 33 sfotografowana za pomocą teleskopu VLT. Widok przypomina pierścionek zaręczynowy z diamentem.


Załączniki:
Mgławica planetarna Abell 33 sfotografowana za pomocą teleskopu VLT. Widok przypomina pierścionek zaręczynowy z diamentem..jpeg
Mgławica planetarna Abell 33 sfotografowana za pomocą teleskopu VLT. Widok przypomina pierścionek zaręczynowy z diamentem..jpeg [ 99.64 KiB | Przeglądane 4166 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2014
PostNapisane: czwartek, 10 kwietnia 2014, 08:54 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Odkrycie nowego obiektu na rubieżach Układu Słonecznego


Odnaleziona została jedna z najbardziej odległych planet karłowatych w naszym Układzie Słonecznym. Co ciekawsze jednak, dziwna orbita odkrytego obiektu może wskazywać na istnienie hipotetycznej planety w zewnętrznej części naszego układu.

Odkrywcy nowego obiektu, którego istnienie – co warto podkreślić – zostało już potwierdzone, to Scott Sheppard z Carnegie Institution w Waszyngtonie oraz Chad Trujillo z Gemini Observatory. Traktują oni odkryty obiekt jako planetę karłowatą, chociaż takie określenie oczekuje jeszcze na oficjalną ratyfikację ze strony Międzynarodowej Unii Astronomicznej.


Na razie nowy obiekt nosi oznaczenie 2012 VP113. Jego średnica wynosi około 450 kilometrów, co nie jest dużą wartością w kategorii planet karłowatych, jednak oddziaływania grawitacyjne są już tam na tyle znaczące, że obiekt posiada kształt sferyczny.
Reklama



2012 VP113 została znaleziona przy wykorzystaniu instrumentu Dark Energy Camera na 4-metrowym (średnica zwierciadła) teleskopie NOAO w Chile. Przypuszcza się, że nowy obiekt posiada dwukrotnie mniejszą średnicę od Sedny, która również pretenduje do miana planety karłowatej, a jest także przy tym dosyć podobnym ciałem.

Orbita odkrytej w 2003 roku Sedny przebiega w maksymalnym oddaleniu aż 937 razy większym niż wynosi dystans pomiędzy Słońcem a Ziemią (czyli w odległości 937 jednostek astronomicznych, gdzie 1 j.a. to dystans pomiędzy Ziemią a Słońcem, tj. 149,6 mln kilometrów). Z kolei w peryhelium Sedna zbliża się na 76 j.a., co czyniło ją jeszcze do niedawna najbardziej oddalonym znanym ludzkości obiektem.

Odkryta niedawno planeta 2012 VP113 zbliża się jednak w peryhelium na odległość 80 j.a., co oznacza, iż to ona jest teraz najbardziej oddalonym od Słońca znanym obiektem. W tym wypadku bez znaczenia pozostaje miejsce aphelium (największego oddalenia od Słońca), które znajduje się w przypadku nowoodkrytego obiektu w odległości 446 j.a. od naszej dziennej gwiazdy. W tym miejscu VP113 znaleźć się miała ostatnio w 1979 roku.

Zarówno 2012 VP113 jak i Sedna egzystują całkowicie za tzw. Klifem Kuipera, który w odległości około 50 j.a. od Słońca stanowi gwałtowną granicę obszaru bogatego w lodowe obiekty, nazywany Pasem Kuipera. Wyjaśnienie natury Klifu Kuipera oraz orbit obiektów, które zawierają się poza tą granicą, jest dla współczesnej astronomii prawdziwym wyzwaniem.

Sheppard i Trujillo przeanalizowali orbity obu obiektów i zaproponowali dosyć rewolucyjne wyjaśnienie, które zakłada, że daleko za Klifem Kuipera, głęboko w sferycznym Obłoku Oorta (rezerwuarze obiektów kometarnych), zlokalizowana jest kolejna planeta Układu Słonecznego. Masa tego obiektu mogłaby wynieść nawet dziesięciokrotność masy Ziemi, będąc gigantyczną planetą skalisto-lodową lub małą, lodową planetą gazową, podobną do Urana czy Neptuna. Pole grawitacyjne tego obiektu mogłoby być odpowiedzialne za rozciąganie orbity Sedny i VP113.

Jednak na ogłoszenie odkrycia potencjalnej „planety X” obecnie jest wciąż za wcześnie. Astronomowie muszą znaleźć więcej obiektów z niezwykle rozciągniętymi orbitami. Ich analiza pozwoli na określenie czy rzeczywiście na rubieżach Układu Słonecznego znajduje się obiekt, który w tak niezwykłym stopniu wpływa na orbity planet karłowatych. Na tę chwilę Scott Sheppard ocenia, że istnienie takiej nieodkrytej planety jest prawdopodobne, a jednocześnie zdradza fakt obecnego badania przez jego zespół kandydatów na obiekty o podobnej orbicie do VP113.

Jeśli odkrytych zostanie więcej obiektów o orbitach podobnych do Sedny i VP113, to z pewnością podjęte zostaną bardziej skoncentrowane poszukiwania dużej planety w Obłoku Oorta. Dotychczas taki obiekt nie został wykryty z uwagi na jego przypuszczalnie bardzo małą jasność i aktualne możliwości techniczne teleskopów. Co prawda prowadzone były poszukiwania obiektów wielkości Jowisza czy Saturna w Obłoku Oorta za pomocą teleskopu orbitalnego WISE, jednak nie przyniosły one oczekiwanych odpowiedzi. Najprawdopodobniej poszukiwana „planeta X”, potencjalnie będąca super-Ziemią, jest zbyt słaba w zakresie promieniowania podczerwonego, aby możliwa była obecnie jej detekcja.

Astronomowie będą musieli poczekać jeszcze około 10 lat na zbudowanie odpowiedniego narzędzia poszukiwawczego - wielkiego teleskopu przeglądowego LSST (Large Synoptic Survey Telescope), który będzie działał w Chile. Dzięki mierzącemu 8,4 metry zwierciadłu możliwe będzie prowadzenie "głębokich przeglądów" nocnego nieba. Naukowcy przypuszczają, że za jego pomocą będzie możliwe odkrycie wielu słabych, lecz niemałych obiektów z Obłoku Oorta.

Obiektów czekających na odkrycie może być całkiem sporo. Astronomowie oceniają, że w wewnętrznym Obłoku Oorta może znajdować się aż 900 dużych ciał, z których 10 mogłoby mieć masę zbliżoną do Ziemi. Inne, nieco mniejsze, ale wciąż stosunkowo duże (porównywalne np. do Marsa) z całą pewnością zaliczałyby się także do planet. Obiekty te miałyby się znaleźć tak daleko od Słońca na skutek pewnych dynamicznych zdarzeń z wczesnych dni naszego Układu Słonecznego. Inna teoria zakłada, że obiekty te są egzoplanetami przechwyconymi przez grawitację Słońca.


http://nt.interia.pl/technauka/news-odk ... Id,1406626

Planeta karłowata Sedna.
/materiały prasowe


Załączniki:
Planeta karłowata Sedna.jpg
Planeta karłowata Sedna.jpg [ 21.44 KiB | Przeglądane 4166 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2014
PostNapisane: czwartek, 10 kwietnia 2014, 08:54 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Rozpoczęto nabór na Letni Obóz Obserwacyjny Perseidy 2014 dla młodzieży
W sierpniu zostanie zorganizowany wakacyjny obóz astronomiczny dla młodzieży w wieku od 14 do 19 lat. O rozpoczęciu zapisów poinformowało Młodzieżowe Obserwatorium Astronomiczne w Niepołomicach (MOA), organizator obozu.
Obóz organizowany jest co roku. Tym razem odbędzie się w miejscowości Lewałd Wielki koło Dąbrówna na Mazurach; będzie trwał trzy tygodnie, od 1 sierpnia do 21 sierpnia 2014 r.

Jak informacją organizatorzy, uczestnicy obozu będą mieli do dyspozycji sprzęt obserwacyjny MOA, w tym teleskopy, lunety, kamery, aparaty fotograficzne i inne akcesoria. Można także przywieźć własny sprzęt optyczny. Biblioteczka obozu będzie dysponować zestawem książek i czasopism o astronomii, nie będzie także problemu z korzystaniem z sieci WiFi.

Obozem kieruje od 2004 roku Grzegorz Sęk, nauczyciel MOA i pomysłodawca obozu. Opiekunami są natomiast wychowankowie MOA posiadający odpowiednie kwalifikacje.

W ramach dodatkowych atrakcji dla uczestników przewidziano m.in. wycieczkę do Olsztyńskiego Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego, a także wycieczki do Parku Krajobrazowego „Dylewska Góra” oraz do rezerwatu „Sosny Taborskie” koło Ostródy.

Chętni mogą zgłaszać się poprzez witrynę internetową MOA. Dla uczestników z południa Polski zorganizowany zostanie bezpłatny dojazd autokarem z Niepołomic koło Krakowa. Na obozie przewidziano miejsca dla 32 osób. Zgłoszenia należy potwierdzić wpłacając zaliczkę w terminie do 1 czerwca 2014 r.

PAP - Nauka w Polsce

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... ziezy.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2014
PostNapisane: czwartek, 10 kwietnia 2014, 08:55 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zaćmienie Księżyca do obejrzenia online dzięki ekspedycji do Peru
Całkowite zaćmienie Księżyca, które będzie widoczne w obu Amerykach, będzie można zobaczyć online również z Polski. Ekspedycja naukowców rusza w ramach projektu GLORIA do Peru, by transmitować całemu światu to unikalne zjawisko.
15 kwietnia będzie miało miejsce pierwsze od ponad dwóch lat całkowite zaćmienie Księżyca. Tym razem nie będzie ono widoczne z Polski - oglądać będzie je można na niebie na półkuli zachodniej - w Ameryce Północnej i Południowej oraz na Oceanie Atlantyckim. Jednak mieszkańcy całego globu będą mogli śledzić na bieżąco przez internet to niezwykłe wydarzenie - poinformowano w komunikacie przesłanym PAP przez przedstawicieli projektu GLORIA.

Astronomowie w ramach projektu GLORIA ruszają na ekspedycję badawczą do Peru, do miejscowości Sacsayhuamán, by stamtąd transmitować całkowite zaćmienie. Dzięki temu przekazowi widzowie przed komputerami zobaczą, jak stopniowo Księżyc wchodzi w cień Ziemi, zmieniając barwę swej tarczy na coraz ciemniejszy, czerwony odcień. Kolor ten jest spowodowany przejściem światła słonecznego przez ziemską atmosferę, która zachowuje się jak soczewka zakrzywiająca bieg światła. Działa również jak filtr, przepuszczając więcej światła czerwonego niż niebieskiego, co sprawia, że Księżyc podczas zaćmienia przybiera rudą barwę.

Współpracownicy projektu GLORIA będą również prowadzić obserwacje zjawiska zaćmienia na stoku wulkanu Teide, na Wyspach Kanaryjskich. Faza całkowita zaćmienia będzie tam miała miejsce podczas wschodu Słońca, stąd też cień, mierzącego aż 3 750 m n.p.m. wulkanu będzie skierowany w stronę chylącego się ku zachodowi Księżyca.

Miejscowość Sacsayhuamán przed wiekami zamieszkiwana była przez Inków. To megalityczny kompleks murów kamiennych wykonany przez nich na północnych obrzeżach peruwiańskiego miasta Cusco. "Dla Inków ruch Słońca i gwiazd był ważny zarówno w obrzędach kultu religijnego, jak i w śledzeniu zmian pór roku, co z kolei było istotne w uprawie roli. Słynny Złoty Dziedziniec (Coricancha), czyli świątynia Słońca w Cusco wyznacza aż 41 ważnych kierunków. Są to między innymi kierunki wschodów i zachodów Słońca podczas przesilenia czerwcowego i grudniowego (w Polsce to odpowiednio przesilenie letnie i zimowe)" - poinformowano w komunikacie.

Zaćmienie 15 kwietnia to pierwsze z czterech kolejnych zaćmień występujących po sobie w półrocznych odstępach. Ostatni taki cykl zaćmień (tetrada zaćmień) miał miejsce dekadę temu, następny będzie miał miejsce dopiero w 2032 r.

Zjawisko zaćmienia Księżyca ma miejsce wówczas, gdy Księżyc wchodzi w cień Ziemi. Ze względu na nachylenie orbity Księżyca względem Ziemi nie obserwujemy zaćmienia co miesiąc. W odróżnieniu od zaćmień Słońca, zaćmienia Księżyca widoczne są na sporym obszarze Ziemi, wszędzie tam, gdzie podczas zjawiska Srebrny Glob znajduje się ponad horyzontem.

W zachodniej Europie będzie można się pokusić o dostrzeżenie początku zaćmienia, tzw. fazy półcieniowej, która rozpocznie się o godzinie 7:58 czasu polskiego. Zmiany w wyglądzie tarczy Księżyca podczas fazy półcieniowej są niewielkie i ta część zaćmienia będzie trudna do dostrzeżenia. Księżyc wejdzie w najciemniejszą część cienia (umbrę) dopiero o 9:06 czasu polskiego, kiedy w Europie będzie już pod horyzontem. Część zaćmienia będzie widoczna z Wysp Kanaryjskich.

Czasy transmisji na żywo zjawiska dostępne są na stronie interenetowej.

Wysokiej rozdzielczości zdjęcia całkowitego zaćmienia Księżyca znaleźć można z kolei pod adresem.

GLORIA to trzyletni projekt finansowany z 7. Programu Ramowego Unii Europejskiej. Projekt rozpoczął się w październiku 2011 roku, obejmując 13 instytucji z 8 krajów. Polska reprezentowana jest w projekcie przez Wydział Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego, który wspólnie z Narodowym Centrum Badań Jądrowych i Centrum Fizyki Teoretycznej PAN realizuje projekt badawczy "Pi of the Sky". Koordynatorem polskiej części projektu GLORIA jest prof. Aleksander Filip Żarnecki z Wydziału Fizyki UW.

PAP - Nauka w Polsce
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... -peru.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2014
PostNapisane: czwartek, 10 kwietnia 2014, 19:53 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Dziś po 21 popatrzcie w niebo! Stacja kosmiczna leci nad Polską


Wprawdzie pogoda nie nastraja do obserwacji, ale być może w kluczowym momencie chmury się rozstąpią i choć na chwilę odsłonią niebo. Stacja będzie dziś najjaśniejszym obiektem zaraz po Księżycu.
To jeden z najjaśniejszych przelotów Międzynarodowej Stacji Kosmicznej nad Polską. W chwili przelotu stacja będzie najjaśniejszym obiektem na niebie, zaraz po Księżycu. Flara osiągnie jasność -3.4 mag! Wypatrujcie jej dziś (w czwartek) od godz. 21.18 nad zachodnim horyzontem. Z każdą sekundą stacja wznosić się będzie coraz wyżej na tle zachodzącej konstelacji Oriona, by później przelecieć przez Bliźnięta, Raka, Małego Lwa, Wielką Niedźwiedzicę - aż w końcu zgaśnie na pograniczu Psów Gończych i Wolarza chwilę przed godz. 21.22. Widok powinien być naprawdę imponujący. Gdy na ten jasny punkt skierujecie teleskop, być może uda Wam się dostrzec kształt ISS z wyraźnie zaznaczonymi panelami słonecznymi.


Poniżej mapka nieba, udostępniona przez serwis "Z głową w gwiazdach":


http://wyborcza.pl/1,75476,15774319,Dzi ... _leci.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2014
PostNapisane: czwartek, 10 kwietnia 2014, 19:54 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
"Tańczący z gwiazdami" rozwinął anteny
Aby otworzyć dużą antenę radarową i skrzydła słoneczne Sentinel-1A wykonał 10 godzinną choreografię. Każdą czynność odtwarzał w odpowiedniej kolejności i z precyzją tancerza Teatru Bolszoj.
By rozpocząć procedury obserwacji naszej planety, Sentinel -1A w odległości 693 km od Ziemi rozłożył 12-metrowy radar i 10- metrowe skrzydła słoneczne. Cała procedura trwała 10 godzin.
Wyreżyserowana choreografia
To jeden z najważniejszych momentów "życia" satelity, więc każdy jego etap został dokładnie wyreżyserowany.
Ramón Torres - Project Manager Sentinel 1A , powiedział: "To ważne i skomplikowane wdrożenie. W fazie projektowania analizowano w kółko jego proces."
Może monitorować Ziemię w nocy
Sentinel-1A jest elementem europejskiego programu obserwacji środowiska Copernicus. Został wysłany na orbitę Ziemi 3 kwietnia. Na pokładzie satelity znajduje się radar, który dokładnie skanuje powierzchnię Ziemi, bez względu na to jaka jest pogoda i - co ważniejsze - bez względu na porę dnia.
Wynalazek ma wspierać systemy monitorowania i bezpieczeństwa w sytuacjach kryzysowych, np: w przypadku trzęsień ziemi czy powodzi. Radar będzie na bieżąco obserwować strefy żeglugowe, przesyłać obrazy pokrywy lodowej i dostarczać informacji na temat wiatrów i falowania. Pomoże także wykrywać i monitorować statki czy platformy wiertnicze. Naukowcy pokładają ogromne nadzieje w swoim projekcie, który ma zwiększyć bezpieczeństwo ludnośc
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 2,1,0.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2014
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2014, 14:19 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
W najbliższy wtorek całkowite zaćmienie Księżyca
We wtorek, 15 kwietnia b.r., dojdzie do całkowitego zaćmienia Księżyca, które będzie można obserwować na Pacyfiku i z obu Ameryk - poinformował dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.

- Gdy Słońce, Ziemia i Księżyc ustawią się w jednej linii, nasza planeta rzuca za sobą cień na tyle duży, że jest on w stanie objąć Srebrny Glob. Ponieważ nasz naturalny satelita nie ma własnego źródła światła, lecz odbija tylko światło słoneczne, jego blask gaśnie w takiej sytuacji. Mówimy wtedy o zjawisku zwanym zaćmieniem Księżyca. Gdy Srebrny Glob schowa się w cień Ziemi całkowicie, mówimy o zaćmieniu całkowitym, gdy schowa się częściowo, mówimy o zaćmieniu częściowym - wyjaśnił astronom.

Do najbliższego całkowitego zaćmienia Księżyca dojdzie już we wtorek 15 kwietnia. Niestety nie będzie ono widoczne w Polsce. Jak zapewnia dr Olech, więcej szczęścia będą mieli obserwatorzy znajdujący się w Ameryce Północnej, na Pacyfiku i w zachodniej części Ameryki Południowej.
Zaćmienie półcieniowe rozpocznie się 15 kwietnia o godzinie 6.54, zaćmienie częściowe - o godzinie 7.58, zaćmienie całkowite - o godzinie 9.07, maksimum zaćmienia z fazą 1.2907 - o godzinie 9.46. Koniec zaćmienia całkowitego nastąpi o godzinie 10.25, koniec zaćmienia częściowego - o 11.33, a koniec zaćmienia półcieniowego - o 12.38.

Następne zaćmienie Księżyca wydarzy się 8 października 2014 roku. Też będzie to zaćmienie całkowite i także nie zobaczymy go z Polski.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html


Załączniki:
ksiezyc_zacmienie_afp_600.jpeg
ksiezyc_zacmienie_afp_600.jpeg [ 70.96 KiB | Przeglądane 4142 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2014
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2014, 14:20 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Czerwona Planeta zbliża się do Ziemi
Planeta Mars znajduje się obecnie w opozycji, a więc na jednej linii ze Słońcem i Ziemią. Zjawisko to sprzyja prowadzeniu obserwacji, ponieważ Czerwona Planeta wschodzi wieczorem, góruje najwyżej nad horyzontem około północy, a zachodzi nad ranem.

Jako, że Mars znajduje się dla obserwatora z Ziemi po przeciwnej stronie nieba niż Słońce, to jego tarcza jest w pełni oświetlona, a to idealny moment na obserwacje teleskopowe.

Wystarczy już nieduży instrument, aby dostrzec charakterystyczne szczegóły na jego powierzchni, a przede wszystkim ujrzeć jego barwę, dzięki której planeta ta zaczerpnęła swoją potoczną nazwę.

Najbardziej interesujące są jasne parujące obszary północnego bieguna Marsa, orograficzne chmury w rejonie wulkanów Elysium, w strefie równikowej oraz niebieskawe mgiełki lodowe, wiszące nad półkulą południową, nad basenem uderzeniowym Hellas Planitia, czyli najniżej położonymi obszarami Marsa. Poniższe zdjęcie, wykonane przez Anthony'ego Wesley'a, ukazuje to, co można dostrzec przez 19-calowy teleskop.
Czerwona Planeta z każdym dniem zbliża się do Ziemi i w najbliższy poniedziałek (14.04) znajdzie się w najmniejszej odległości od 7 lat. Będzie nas od niej dzielić wówczas dystans niecałych 92 milionów kilometrów.

Zjawisko to możemy obserwować co 2 lata, ponieważ właśnie tyle czasu potrzeba na to, by obie planety, podczas swojej wędrówki wokół Słońca, zbliżyły się do siebie na minimalną odległość. W tym samym czasie do znajdującego się niemal na jeden linii Słońca, Ziemi i Marsa, dołączy też Księżyc.

Nad ranem we wtorek (15.04) wejdzie w pełnię i jednocześnie dojdzie do jego całkowitego zaćmienia. Będzie ono widoczne przede wszystkim w obu Amerykach, ale nie w Polsce, gdzie zanim Księżyc znajdzie się w ziemskim cieniu, zdąży się schować za horyzontem.

Mieszkańcy obu Ameryk tuż przed świtem będą mieli okazję ujrzeć zaćmiony Księżyc tuż obok Marsa. Dla astronomów to wyśmienity moment na obserwację, a dla astrologów coś bardzo niepokojącego.

Rosyjscy wróżbici ostrzegają, że ustawienie się Słońca, Ziemi, Księżyca i Marsa na jednej linii oraz opozycja Marsa w towarzystwie zaćmienia Księżyca, oznacza okres niepokojów na Ziemi. Mars był bowiem w mitologii rzymskiej uważany za boga wojny, a to może oznaczać nie tylko starcia międzyludzkie, lecz również kataklizmy naturalne, takie jak trzęsienia ziemi czy powodzie.

Według astrologów, najbliższy tydzień będzie czasem dużego ucisku, a podjęte w tych dniach decyzje, mogą mieć poważne konsekwencje w przyszłości. Jednym słowem, znajdujemy się na rozdrożu, u progu jakiegoś niepokojącego wydarzenia.

Następna opozycja Marsa nastąpi 22 maja 2016 roku, jednak o wiele bardziej spektakularna będzie ta z 27 lipca 2018 roku. Tydzień po niej, 31 lipca, Mars znajdzie się najbliżej Ziemi od 15 lat, w odległości 57 milionów kilometrów, a więc aż o 35 mln kilometrów bliżej niż obecnie.
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/1898 ... e-do-ziemi
Mars widoczny za pomocą 16-calowego teleskopu. Fot. Anthony Wesley


Załączniki:
Mars widoczny za pomocą 16-calowego teleskopu.png
Mars widoczny za pomocą 16-calowego teleskopu.png [ 111.19 KiB | Przeglądane 4142 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2014
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2014, 14:21 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Potwierdzono istnienie egzotycznych hadronów
Naukowcy z ośrodka CERN pod Genewą donoszą o kolejnym sensacyjnym odkryciu. W znajdującym się tam Wielkim Zderzaczu Hadronów podczas eksperymentu LHCb (Large Hadron Collider beauty) z ogromną pewnością stwierdzono istnienie zupełnie nowego, trzeciego rodzaju hadronów, który nazwano egzotycznym.
Eksperyment LHCb nazwę nosi tą od kwarków b często w literaturze nazywanych pięknymi, a właśnie na ich detekcji się on skupia. Podczas zderzeń protonów przy ogromnych energiach naukowcy rozbijają je po prostu na cząstki składowe - kwarki - analizując dokładnie uzyskane elementy.
Do tej pory znano dwa rodzaje hadronów - bariony (które dalej dzielą się na nukleony i hiperony) oraz mezony. Pierwsze z nich składają się z trzech kwarków, a drugie - z dwóch. Nowo odkryte hadrony egzotyczne zdają się z kolei składać z czterech kwarków.
Nowa cząstka nazwana została Z(4430) od swojej masy - 4430 MeV/c2 - która jest mniej więcej czterokrotnie większa od masy protonu (938 MeV/c2).
Odkrycie jest już bardzo pewne - jego istotność statystyczna wynosi 13.9 sigma, a więc macie większą szansę na trafienie szóstki w lotka kilka razy z rzędu niż na to, że pomiar stojący za nową cząstką jest wynikiem fluktuacji statystycznej.
Jednak póki co niewiele więcej da się o niej powiedzieć - przed fizykami teoretycznymi stoi zadanie stworzenia jak najdokładniejszego modelu uzasadniającego i wyjaśniającego istnienie cząstki z czterech kwarków.
Źródło: CERN
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/1898 ... h-hadronow

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2014
PostNapisane: piątek, 11 kwietnia 2014, 14:22 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Sałata leci na orbitę
Wkrótce astronauci znajdujący się na ISS będą mogli zjeść sałatę, którą sami będą uprawiać. Umożliwi to nowy program naukowców z NASA. Eksperci wierzą, że za parę lat w Kosmosie będzie uprawianych znacznie więcej gatunków roślin.
Naukowcy z NASA planują sprawdzić, czy na ISS można uprawiać rośliny. Dlatego na zlecenie ekspertów z amerykańskiem Agencji Kosmicznej firma Orbital Scinces stworzyła niewielką szklarnię Veggie.
Sałata z "inkubatora"
Veggie to urządzenie podobne do inkubatora. Jej zaletą jest budowa. Szklarenka składa się bowiem z wielu modułów, co pomaga zaoszczędzić sporo miejsca na stacji kosmicznej i jest wyposażona w szereg diod LED. Światło, które emitują diody umożliwi wzrost i rozwój rośliny.
Źródło witamin prosto z ISS
Twórcy projektu mają nadzieję, że wkrótce astronauci i naukowcy przebywający na ISS będą mogli uprawiać warzywa, a co za tym idzie - będą mieli dostęp do źródła witamin. Według naukowców z NASA, ci, którzy zaczną zajmować się roślinami, będą mogli się przy tym odstresować.
Specjaliści informują również, że warzywa pochodzące z Veggie są jak najbardziej zdrowe, co wykazały badania prowadzone w Kennedy Space Life Sciences Laboratory, gdzie uprawiano już rzodkiewkę i sałatę.
Dumni z projektu
- Jestem zadowolony ze swojego uczestnictwa w programie Veggie i Veg-01 i jestem niesamowicie dumny z pracy, jaką wykonaliśmy, aby przygotować rośliny do lotu. Będziemy naprawdę szczęśliwi, kiedy zobaczymy nasz sprzęt wykorzystywany na ISS - wyjaśnił jeden z naukowców biorących udział w projekcie. Dodał przy tym, że być może wkrótce będzie można uprawiać w Kosmosie inne warzywa.
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 2,1,0.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 249 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL