Teraz jest piątek, 19 kwietnia 2024, 15:56

Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Luty 2014
PostNapisane: piątek, 21 lutego 2014, 10:19 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Ziemia odbija coraz mniej promieni słonecznych
Powierzchnia Ziemi staje się coraz ciemniejsza, a wraz z tym zmniejsza się jej zdolność do odbijania promieniowania słonecznego. Ciepło jest pochłaniane przez grunt, co przyspiesza ocieplenie klimatu.

Satelity należące do NASA dokonują na bieżąco pomiarów zasięgu i grubości pokrywy śnieżnej w Arktyce od końca lat 70. minionego wieku. W tym czasie letni zasięg pokrywy lodowej zmniejszył się o 40 procent, zaś średnia temperatura powietrza wzrosła o 2 stopnie.

Jak wiemy, promienie słoneczne najskuteczniej odbijane są przez bardzo jasne powierzchnie, natomiast w największej skali pochłaniane są przez najciemniejsze powierzchnie.

To dlatego podczas upałów, gdy słońce silnie operuje, zalecany jest ubiór w kolorze białym, który odbija promienie słoneczne i nie powoduje nagrzewania się odzieży. Ubiór czarny nagrzewa się najszybciej i powoduje dyskomfort.

Ten sam proces obserwowany jest przez satelity meteorologiczne. Im mniej pokrywy lodowej jest w Arktyce, tym mniej powierzchni jest jasnych, i tym więcej ciemnych. Grunt i powierzchnia morza w miejscach, gdzie wcześniej zalegał lód, nagrzewa się, przyspieszając proces ocieplania się klimatu.

Albedo, czyli zdolność do odbijania promieni słonecznych, czystego śniegu to aż 80-90 procent. Tymczasem albedo powierzchni morza to 20 procent, a więc jest w stanie pochłaniać 80 procent promieniowania.

Od końca lat 70. albedo Arktyki spadło z 52 do 48 procent, a więc o 4 procent. To więcej niż zakładały najbardziej niepokojące prognozy klimatyczne. Co więcej, z biegiem lat albedo zmniejsza się coraz szybciej.

Przypomnijmy, że zasięg lodowej pokrywy morskiej w Arktyce zmniejsza się systematycznie od lat 80. ubiegłego wieku. W ciągu ostatnich 30 lat pokrywa lodowa w Arktyce w okresie swojego marcowego maksimum w marcu zmniejszyła się o 1 mln kilometrów kwadratowych, zaś w okresie wrześniowego minimum aż o 4 mln km.

W 2012 roku zasięg lodu pobił rekord wszech czasów, gdy we wrześniu wyniósł zaledwie 3,41 mln km kw. W takim tempie okresy letnio-jesienne będą wolne od lodu w ciągu następnych 30 lat. Bieżącej zimy zasięg pokrywy lodowej jest najmniejszy w historii, a to oznacza, że jesteśmy na najlepszej drodze do kolejnych spektakularnych rekordów.
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/1857 ... lonecznych

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 

 Tytuł: Re: Luty 2014
PostNapisane: piątek, 21 lutego 2014, 10:20 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Najpierw się rozlewa, a potem rozpada. NASA pokazuje, jak wybucha supernowa
Eksplozja supernowej nie przypomina gwałtownie rozciągającej się piłki, kończącej się rozerwaniem gwiazdy. Astronomowie odkryli, że ten proces jest zaburzony, bo fala uderzeniowa wybuchu niemal zamiera i ożywia ją dopiero rozlanie się wewnętrznych obszarów gwiazdy. Rozwiązanie jednej z największych zagadek astronomicznych umożliwił nowoczesny teleskop NuSTAR, który według naukowców jest dokładny jak narzędzie kryminalistyczne.
Umieszczony na satelicie NASA teleskop NuSTAR (Nuclear Spectroscopic Telescope Array) to instrument prowadzący obserwacje wysokoenergetycznego promieniowania rentgenowskiego. Na podstawie jego pomiarów stworzono pierwszą mapę radioaktywnych materiałów w pozostałości po supernowej. Na przykładzie konkretnego obiektu - pozostałości po supernowej oznaczonej jako Cassiopeia A (Cas A) pokazuje ona, jak dokładnie przebiegają ostatnie etapy umierania masywnej gwiazdy.
Zniekształcone serce eksplozji
Gwiazdy to kule gazu, więc można by pomyśleć, że gdy skończy się ich życie i wybuchną, to te eksplozje będą przypominać jednolite piłki rozciągające się z wielką mocą - powiedziała Fiona Harrison, główna badaczka projektu NuSTAR w Kalifornijskim Instytucie Technologicznym (Caltech).
- Nowe wyniki badań pokazują, że serce czy też silnik takiej eksplozji ulega zniekształceniu, prawdopodobnie dlatego, że wewnętrzne obszary dosłownie rozlewają się przed wybuchem - wyjaśniała.
Obiekt Cas A powstał, kiedy masywna gwiazda wybuchła jako supernowa, pozostawiając gęste pozostałości gwiazdy i wyrzucone szczątki gwiezdnej materii. Obserwujemy te obiekty jako jeszcze młode, bo światło tej eksplozji dotarło do Ziemi kilkaset lat temu.
Na tropie radioaktywnych pierwiastków
Eksplozje supernowych "rozsiewają" we Wszechświecie różne pierwiastki, również te, które znamy z codziennego życia i najbliższego otoczenia, jak złoto, wapń czy żelazo. W takich wybuchach kończą życie gwiazdy o masach większych co najmniej osiem razy od masy naszego Słońca - te podobne do niego umierają w mniej gwałtowny sposób. Wysokie temperatury towarzyszące supernowej i cząstki wytworzone w jej eksplozji scalają ze sobą lżejsze pierwiastki.
NuSTAR jest pierwszym teleskopem, który potrafi mapować radioaktywne pierwiastki w pozostałościach supernowej. W przypadku Cas A jest nim izotop 44 tytanu o niestabilnym jądrze powstałym w sercu eksplodującej gwiazdy. Mapa stworzona przez NuSTAR pokazuje skupiska tytanu w centrum obiektu i wskazuje prawdopodobne rozwiązanie zagadki tego, jak dochodzi do śmierci gwiazdy zakończonej wybuchem supernowej.
NuSTAR jak narzędzie śledczych
Kiedy naukowcy przeprowadzili komputerowe symulacje eksplozji supernowej jako zapadnięcia się masywnej gwiazdy, na tych modelach główna fala uderzeniowa wygasała, nie niszcząc ostatecznie umierającego obiektu. Najnowsze badania wyraźnie wskazują, że wybuchająca gwiazda dosłownie się rozlała, co ponownie naładowało energią gasnącą falę uderzeniową, umożliwiając ostateczne rozsadzenie zewnętrznych powłok gwiazdy.
- Dzięki NuSTAR mamy nowe kryminalistyczne narzędzie do prześledzenia eksplozji - opisał obrazowo pracę z tym instrumentem Brian Grefenstette z Caltech, główny autor publikacji w czasopiśmie "Nature" przedstawiającej najnowsze odkrycia naukowców pracujących przy projekcie NuSTAR.
- Wcześniej trudno było zinterpretować to, co się działo w Cas A, bo materiał, który możemy obserwować, świeci w promieniach X tylko kiedy jest rozgrzany. Teraz widzimy go niezależnie od wszystkiego. Uzyskujemy coraz bardziej kompletny obraz tego, co dzieje się w centrum eksplozji - dodał.
Nie wirują przed śmiercią
Sporządzona na podstawie danych z NuSTAR mapa podważa również takie dotychczasowe modele eksplozji supernowych, w których gwiazda szybko wiruje tuż przed swoją śmiercią i wypuszcza wąskie strumienie gazu, które napędzają gwiezdny wybuch. Takie dżety zaobserwowano też wokół Cas A, jednak ne potwierdzono, że to one wywołały eksplozję. NuSTAR nie znalazł tytanu - który naukowcy określają "radioaktywnym popiołem po wybuchu" - na obszarach, gdzie wcześniej zlokalizowano strumienie gazu. Dlatego zdaniem badaczy nie można ich uznać za wyzwalacz eksplozji.
Chociaż Cas A, to pozostałość po gwiieździe, której umieranie rozegrało się na niebie wieki temu, ten obiekt nadal jest intrygujący dla naukowców, którzy będą kontynuować jego badania. - Po to zbudowaliśmy NuSTAR - żeby odkrywać rzeczy, których nie wiedzieliśmy i których nie oczekiwaliśmy, o wysokoenergetycznym Wszechświecie - podsumował Paul Hertz, dyrektor działu astrofizyki NASA.
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 5,1,0.html
Cassiopeia A to pozostałości po supernowej znajdujące się w gwiazdozbiorze Kasjopei


Załączniki:
Cassiopeia A to pozostałości po supernowej znajdujące się w gwiazdozbiorze Kasjopei.jpg
Cassiopeia A to pozostałości po supernowej znajdujące się w gwiazdozbiorze Kasjopei.jpg [ 154.42 KiB | Przeglądane 3962 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2014
PostNapisane: piątek, 21 lutego 2014, 17:50 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Astronom: wkrótce na niebie złączenie Księżyca z Saturnem
W nocy z piątku na sobotę dojdzie do złączenia Księżyca i Saturna - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
"Księżyc na swojej drodze na sferze niebieskiej przesuwa się na tle gwiazd i planet, zakrywając i odkrywając wiele z nich. Zjawiska takie wyglądają najbardziej efektownie, gdy zakrywana gwiazda lub planeta jest jasna, lub gdy mamy do czynienia z bliskim spotkaniem, w którym Księżyc świeci tuż obok danego obiektu" - przypomniał astronom.

Do takiego właśnie spotkania dojdzie w nocy z 21 na 22 lutego, kiedy to na odległość tylko 18 minut kątowych od Saturna zbliży się Księżyc w ostatniej kwadrze. "Formalnie oba ciała znajdą się najbliżej siebie 21 lutego o godzinie 23.10 naszego czasu. O tej porze w Polsce oba obiekty znajdują się jeszcze pod horyzontem, dlatego na obserwacje najlepiej wyjść około godziny 1-2 w nocy, kiedy to oba ciała będą świecić 10 stopni nad południowo-wschodnim horyzontem" - dodał naukowiec.

Saturn świeci obecnie w konstelacji Wagi i ma jasność 0,5 magnitudo. Jego blask jest więc porównywalny z blaskiem najjaśniejszych gwiazd na niebie.

"Chociaż koniunkcja będzie doskonale widoczna gołym okiem, użycie do obserwacji teleskopu pozwoli nam na podziwianie szczegółów powierzchni Srebrnego Globu i Saturna" - radzi dr Olech.

PAP - Nauka w Polsce
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... urnem.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2014
PostNapisane: piątek, 21 lutego 2014, 17:50 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Najdłuższy obiekt w galaktyce: jego ogon ma 37 lat świetlnych
Nigdy nie widzieliśmy obiektu, który poruszałby się tak szybko, a przy tym wysyłał tak długi dżet - informują naukowcy. Dzięki ich wnikliwym analizom udało się odkryć pulsar, czyli szybko obracającą się gwiazdę, która ciągnie za sobą "ogon" długi na 37 lat świetlnych.
Gwiazda IGR J1104-6103 została odkryta przez należącego do Europejskiej Agencji Kosmicznej satelitę INTEGRAL. Naukowcy zaklasyfikowali ją jako pulsar, czyli szybko obracającą się gwiazdę neutronową, która powstała w wyniku eksplozji supernowej (15 tys. lat temu). Według ekspertów, IGR J11014 jest najszybszym znanym pulsarem. Prędkość poruszania się tej gwiazdy szacowana jest na 8 mln km/h.
Najdłuższy "ogon", jaki udało się zaobserwować
Niedawno badaczom udało się również zauważyć, że IGR J1104-6103 ma jeszcze jedną rzadko spotykaną cechę. Ciągnie za sobą dżet (strumień plazmowej materii), którego długość sięga 37 lat świetlnych. Jak dotąd jest to najdłuższy strumień, jaki udało się zaobserwować.
Nigdy nie widzieliśmy obiektu, który poruszałby się tak szybko, a przy tym wysyłał tak długi dżet - powiedziała Lucia Pavan z Uniwersytetu w Genewie, która brała udział w badaniach. - Dla porównania, wysyłany przez IGR J11014-6103 strumień jest prawie 10 razy dłuższy niż odległość od Słońca do gwiazdy najbliższej naszemu Układowi Słonecznemu - dodała.
Zaskoczeni pewną "nową strukturą"
W jaki sposób udało się dokonać tego odkrycia badaczom? Eksperci połączyli obrazy, które zrobione zostały w kilku zakresach długości fali. Następnie na ich podstawie stworzyli zdjęcie, na którym doskonale widać pulsar z dżetem i pozostałość po supernowej (SNR MSH 11-16 A).
Po analizie fotografii naukowców zaskoczyła pewna ciekawa struktura, tzw. "mgławica wiatru pulsara". Jest to kokon wysokoenergetycznych cząstek, który spowija pulsar i prowadzi do powstania śladu podobnego do warkocza komety. Naukowcy strukturę tę nazywają plerionem. Z analizy wynika, że mgławica wiatru pulsara jest prostopadła do kierunku dżetu. Naukowcy zaznaczają, że to bardzo nietypowe, bo zazwyczaj ich kierunki są zgodne.
Winne egzotyczne procesy fizyczne
- Kiedy pulsar porusza się w jedną stronę, a strumień energii w inną, to dostarcza nam wskazówek, że mogą zachodzić jakieś "egzotyczne" procesy fizyczne podczas wybuchów gwiazd - zaznaczył współautor badania Gerd Puehlhofer z Uniwersytetu w Tybindze.
Wyniki badań zostały opublikowane na łamach czasopisma "Astronomy & Astrophysics".
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 9,1,0.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2014
PostNapisane: piątek, 21 lutego 2014, 20:05 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Młodsza towarzyszka Fomalhauta też posiada własny dysk
Jasna gwiazda Fomalhaut posiada spektakularny pyłowy dysk oraz obiega ją przynajmniej jedna planeta. Niedawno odkryto, że gwiazda ta nie jest gwiazdą pojedynczą, ani też podwójną, ale aż potrójną! Co więcej, ostatnio opublikowano badania, które sugerują istnienie małego pyłowego obłoku wokół najmniejszej z nich.

Artykuł przetłumaczył Karol Chęciński.

Jako że Fomalhaut znajduje się zaledwie 25 lat świetlnych od nas, możliwe było dokładne zbadanie struktury orbitującego wokół niego gruzu. Znajdują się tam aż dwa dyski, a ten zewnętrzny porównać można do pasa Kuipera z naszego Układu Słonecznego. Planeta, Fomalhaut b, krąży pomiędzy nimi obydwoma.

Fomalhaut ma masę równą 1,9 mas Słońca. Z powodu stosunkowo małej odległości od Układu Słonecznego, jest ona jedną z najjaśniejszych gwiazd nieba południowego. Jej towarzyszki są jednak o wiele mniejsze. Druga gwiazda – Fomalhaut B, ma masę równą 0,7 masy Słońca, natomiast trzecia, Fomalhaut C, będąca czerwonym karłem, ma zaledwie 0,2 masy Słońca.

Fomalhaut C jest oddalony od Fomalhaut A na odległość 2,5 roku świetlnego, co w przybliżeniu stanowi połowę dystansu między Słońcem, a najbliższą sąsiednią gwiazdą. Dopiero w październiku zeszłego roku potwierdzono, że jest związana grawitacyjnie z pozostałymi dwoma. "Dysk wokół gwiazdy Fomalhaut C był kompletnym zaskoczeniem" – stwierdził przewodniczący zespołu badawczego Grant Kennedy z Uniwersytetu Cambridge dla Universe Today. – "To dopiero drugi system w którym odkryto dyski wokół dwóch oddzielnych gwiazd".

Stosunkowo chłodne cząstki pyłu i lodu są o wiele jaśniejsze w falach długich, co pozwala teleskopom takim jak Kosmiczny Teleskop Herschela wychwycić nadmiar światła podczerwonego. Jednakże Herschel ma znacznie mniejszą rozdzielczość niż teleskop optyczny, więc przestrzenny obraz dysku Fomalhaut C nie był możliwy do uzyskania. Największym osiągnięciem zespołu Kennedy'ego jest stwierdzenie, że dysk ma bardzo niską temperaturę wynoszącą około 24 Kelwiny oraz to, że znajduje się w odległości około 10 jednostek astronomicznych od gwiazdy. Możliwe, że jest on podobny do dysku składnika A: podobnie jasny, eliptyczny i lekko przesunięty względem gwiazdy. Te trzy cechy sugerują, że w układzie tym występują grawitacyjne perturbacje mogące zdestabilizować orbity komet wewnątrz dysków.

Dla badaczy nie jest jasne jak ten układ powstał. Powstanie dysku wokół jednej gwiazdy nie jest niczym zaskakującym, ale drugi wokół towarzyszącej gwiazdy jest czymś wyjątkowym. To dopiero drugi układ gwiazdowy, w którym odkryto dyski wokół dwóch składników. Astronomowie pracują nad nowym mechanizmem, mogącym prowadzić do stworzenia takiego systemu i sądzą, że dalsze badania pyłowego dysk wokół Fomalhauta C mogą dostarczyć wielu pomocnych wskazówek. Następnym krokiem będzie obserwacja systemu przez najbliższe kilka lat, w celu lepszego zbadania jego orbit. Dzięki precyzyjnym wynikom będziemy mogli stwierdzić jak dokładnie oddziałują na siebie składniki układu.

Artykuł donoszący o tych wynikach został opublikowany w tym miesiącu w czasopiśmie "Monthly Notices of Royal Astronomical Society" i można go przeczytać w serwisie arXiv.
http://news.astronet.pl/7327

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2014
PostNapisane: piątek, 21 lutego 2014, 20:06 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Wygraj fragment meteorytu Gao-Guenie!
Portal Astronet.pl serdecznie zaprasza do udziału w konkursie fotograficznym organizowanym przez Instytut Astronomiczny Uniwersytetu Wrocławskiego i Towarzystwo Izerskie!
Wykonaj fotografię w jednej z dwóch kategorii konkursowych i wyślij ją do 31 marca wraz z kartą zgłoszeniową. Wśród nagród jest weekend dla dwóch osób w Stacji Turystycznej ORLE, upominki od dwumiesięcznika Urania oraz fragment (5 gramów) meteorytu Gao-Guenie.
Rok 2013 był rokiem komet. Pomimo spektakularnego rozpadu komety ISON tuż przed peryhelium, nadal możemy obserwować na niebie stosunkowo jasne komety C/2013 R1 (Lovejoy) oraz C/2012 X1 (LINEAR). Jeżeli pasjonujesz się astrofotografią, wykonaj i wyślij fotografię pod tytułem Komety w Górach Izerskich!
Kochasz góry i astronomię, a nie masz teleskopu i sprzętu do astrofotografii? Możesz nadesłać fotografię w kategorii Nocne niebo w krajobrazie Gór Izerskich.
Czekamy na Twoje zgłoszenie! Więcej informacji, kartę zgłoszeniową i regulamin konkursu można znaleźć na stronie Towarzystwa Izerskiego.
http://news.astronet.pl/7326

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2014
PostNapisane: sobota, 22 lutego 2014, 09:25 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
"Potępienie i piekło" dla Arabów, którzy polecą na Marsa
Skończyły się marzenia Arabów o wyprawie na Czerwoną Planetę. Duchowni przywódcy Zjednoczonych Emiratów Arabskich poinformowali niedawno, że udział w programie Mars One (który zakłada kolonizację Czerwonej Planety) jest oficjalnie zabroniony. Tych, którzy zdecydują się na wyprawę w Kosmos, czeka potępienie i piekło.
Taka podróż, z biletem w jedną stronę, to narażenie życia na niebezpieczeństwo - podała w specjalnym orzeczeniu (fatwie) komisja pod przewodnictwem prof. Faruka Hamady.
Podróż na Marsa jak samobójstwo?
Przedstawiciele komisji na łamach "Khaleej Times", dziennika wydawanego w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, zaznaczyli również, że śmierć osób, które polecą na Marsa, będzie traktowana na równi z samobójstwem popełnionym na Ziemi.
Śmiałków czeka piekło
Według tradycji islamu, życie zostało uświęcone i nikt nie ma prawa go naruszyć. Dlatego samobójstwo jest przez muzułmanów zabronione. Dusze samobójców są potępione, skazane na wieczne cierpienie.
- Życie człowieka nie jest jego własnością. Jest dziełem Boga, a więc samobójstwo jest zabronione zarówno we wszystkich religiach, jak i oczywiście przez prawo - powiedział szejk Mohammed Yusuf, zwierzchnik meczetu Amena.
Jak na razie do kontrowersyjnego programu zgłosiło się około 500 Arabów. Według komisji, wielu śmiałków chce opuścić Ziemię, "żeby uniknąć kary lub sądu ostatecznego".
Za kilka lat uda się skolonizować Czerwoną Planetę?
Mars One to prywatny projekt prowadzony przez holenderskiego przedsiębiorcę, który zakłada kolonizację Czerwonej Planety. Według planu w 2018 roku na orbitę Marsa zostanie wysłany prywatny satelita komunikacyjny. Z kolei w 2025 roku na powierzchni tej planety wylądują cztery osoby. Później, co dwa lata docierać będą tam kolejne grupy astronautów.
otychczas nie udało się wymyślić sposobu, dzięki któremu astronauci mogliby zostać ściągnięci z powrotem na Ziemię, stąd wokół projektu tyle kontrowersji.
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 3,1,0.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2014
PostNapisane: sobota, 22 lutego 2014, 09:26 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Gigantyczne eksplozje obejmują całą Wenus. Mogą "odessać" jej jonosferę
Naukowcy odkryli ostatnio, że zjawiska kosmicznej pogody, które nie wyrządzają większych szkód Ziemi, w innych miejscach mogą mieć dramatyczne konsekwencje. Gigantyczne eksplozje, nazywane gorącymi anomaliami przepływu, nie przedostają się do wnętrza ziemskiej magnetosfery, natomiast na Wenus są większe niż cała planeta i występują po kilka razy dziennie. Według naukowców może to doprowadzić do odessania jonosfery, czyli jedynej osłony Wenus przed radioaktywnym wiatrem słonecznym.
O tym, jak rozległy i jak częsty jest taki rodzaj kosmicznej pogody, traktuje praca opublikowana w internetowym wydaniu czasopisma "Journal of Geophysical Research". Oparta jest na obserwacjach z należącej do Europejskiej Agencji Kosmicznej sondy Venus Express.

One są nie tylko ogromne. Ponieważ Wenus nie ma chroniącego ją pola magnetycznego, gorące anomalie przepływu występują dokładnie na wierzchołku planety i obejmują ją w całości - opisuje Glyn Collinson, naukowiec z Centrum Lotów Kosmicznych Goddarda w NASA i główny autor publikacji.
Gęsta atmosfera, ale bez pola magnetycznego
Sytuacja Wenus nie jest tak dobra jak naszej planety, którą magnetosfera chroni przed wpływem stałego, radioaktywnego słonecznego wiatru. Jałowa, niegościnna siostra planetarna Ziemi ma co prawda atmosferę tak gęstą, że próbujące tam lądować statki zostaną zgniecione w ciągu kilku godzin. Ochrony magnetycznej jednak brakuje.
Naukowcy porównują i analizują właściwości i losy tych dwóch planet. Zastanawiają się, co dokładnie sprawiło, że Ziemia w przeciwieństwie do swojej "siostry" zapewnia warunki sprzyjające rozwojowi życia, a także jaka by była bez pola magnetycznego.
Jonosfera Wenus zniknie?
W przypadku naszej planety gorące anomalie przepływu nie wpływają mocno na obszary wewnątrz "bańki" tworzonej przez magnetosferę. Uwalniają jednak tak potężne dawki energii, że zakrzywiają wiatr słoneczny w swoim bezpośrednim sąsiedztwie, przez co kieruje się on z powrotem do Słońca. W przypadku planety pozbawionej magnetosfery nie jest to możliwe.
Jedyną ochroną Wenus przed wiatrem słonecznym jest zewnętrzna warstwa jej atmosfery nazywana jonosferą. Oddziaływanie wiatru słonecznego i jego blokowanie przez jonosferę tworzy stan względnej równowagi. Jednak dawki energii wyzwalane przez gorące anomalie przepływu ten stan zakłócają. Te oddziaływania są bardzo potężne. Nie tylko obejmują całą planetę, ale mogą też mieć dramatyczne konsekwencje w przyszłości. Według naukowców grożą "odessaniem" jonosfery od planety.
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 9,1,0.html


Załączniki:
Brak magnetosfery sprawia, że gorące anomalie przepływu rozciągają się na całą planetę.jpg
Brak magnetosfery sprawia, że gorące anomalie przepływu rozciągają się na całą planetę.jpg [ 158.46 KiB | Przeglądane 3940 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2014
PostNapisane: sobota, 22 lutego 2014, 09:27 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Gwiazda Eta Carinae może się szykować do nowej eksplozji

Masywne gwiazdy są w stanie dosłownie zdewastować swoje otoczenie. zdarzeniom takim towarzyszy zwykle uwolnienie wielu przepływów plazmy i uderzenia promieniowania. Eta Carinae to gwiazda, która jest 100 razy cięższa od Slońca i jaśnieje milion razy bardziej niż nasza gwiazda. Astronomowie zastanawiają się czy wkrótce nie dojdzie do jej eksplozji
Eta Carinae jest jedną z największych i najjaśniejszych gwiazd w naszej galaktyce. Ten dziwny obiekt zdaje się być w stanie pomiędzy stabilnością a gwałtowną eksplozją. Ostatnio coraz więcej zespołów naukowych skłania się do tego, że gwieździe bliżej jest jednak do niestabilności i erupcji.
Warto w tym momencie przypomnieć, że w XIX wieku doszło do dziwnego przypadku, gdy na dwie dekady Eta Carinae stała się niezwykle jasna. Okres ten pozostaje znany jako czas "Wielkiej Erupcji". Do dzisiaj nie wiadomo co się tak naprawdę stało w tym czasie, co spowodowało tak zauważalny wzrost jasności.


Słynny astronom John Herschel w swych zapiskach ujął, że jasność Eta Carinae w szczycie rozbłysku była równa gwieździe Vega. Wyglądało to tak jak eksplozja supernowej. Okazało się później, że podczas tej erupcji gwiazda wyemitowała masę odpowiadającą masie dziesięciu slońc i o dziwo gwiazda przetrwała ten gwałtowny okres.
Zastanawiające jest to, że w długim okresie czasu rejestrowalno jednak potem powolny wzrost jasności. W 2005 roku odkryto, że Eta Carinae to teraz w rzeczywistości dwie gwiazdy. Duża gwiazda koegzystowała z mniejszą, aż doszło do tego, że jej odległość od większego towarzysza stała się na tyle niewielka, że nastąpił zdecydowany wzrost temperatury.
Wzrost jasności Eta Carinae nastąpił liniowo po 1998 roku. Gwiazda staje się coraz bardziej gorąca, bo właśnie to oznacza fakt, że staje się ona coraz bardziej niebieska. Jednak akurat w tym przypadku może to oznaczać coś innego. Kolor może pochodzić od pyłu, który ulega anihilacji. Pył może powodować absorbcję wywołującą emisję niebieskiego światła.


Nie można wykluczyć, że sytuacja jaka istnieje na Eta Carinae wkrótce się zmieni. Bardzo możliwe, że gwiazda stanie się coraz mniej stabilna, co może się skończyć kolejnym okresem rozbłyśnięcia podobym do "Wielkiej Erupcji" z XIX wieku.
Dodaj ten artykuł do społeczności

http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/gwi ... -eksplozji


Załączniki:
Źródło NASA.jpg
Źródło NASA.jpg [ 144.07 KiB | Przeglądane 3940 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2014
PostNapisane: sobota, 22 lutego 2014, 09:27 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
PLATO - europejski łowca egzoplanet
Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) wyśle w przestrzeń sondę, która zajmie się poszukiwaniem planet pozasłonecznych nadających się do zamieszkania – donosi serwis The Verge.
Sonda PLATO (Planetary Transits and Oscillations of stars) będzie wyposażona w 34 niewielkie teleskopy i aparaty, dzięki którym zarejestruje nawet niewielkie zmiany w jasności gwiazd, czyli oznakę, że w ich pobliżu krąży jakaś planeta. ESA skupi się głównie na obiektach o wielkości Ziemi i większych, które znajdują się ekosferze swoich gwiazd - strefie, która sprzyja powstawaniu lub podtrzymywaniu życia. Na podstawie m.in. aktywności sejsmicznej gwiazd, będzie w stanie określić ich masę, gęstość oraz odległość od słońca.
PLATO poleci w przestrzeń kosmiczną na pokładzie rakiety Sojuz. Jej misja powinna się rozpocząć przed końcem 2024 roku.
http://nt.interia.pl/raport-kosmos/astr ... Id,1110477
ESA będzie szukać planet podobnych do Ziemi
/materiały prasowe


Załączniki:
ESA będzie szukać planet podobnych do Ziemi.jpg
ESA będzie szukać planet podobnych do Ziemi.jpg [ 17.02 KiB | Przeglądane 3940 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2014
PostNapisane: niedziela, 23 lutego 2014, 10:40 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kosmiczne czarne wdowy. Z ich partnerów zostaje jedynie pył
Naukowcy NASA zauważyli, że kilka pulsarów - gwiazd neutronowych wysyłających regularnie potężne impulsy - "zmieniło" lub "zgubiło" obiekty na swoich orbitach. Gdy badacze uważnie przyjrzeli się temu zjawisku, okazało się, że zmiany były efektem działania samych pulsarów. Niewielkie, bardzo gęste gwiazdy, zachowywały się jak pająki znane pod nazwą czarna wdowa - pochłaniały materię z orbitujących dookoła obiektów zupełnie je eksterminując.
Gdy gwiazda jest stara, ma dwie drogi po wybuchu - może stać się czarną dziurą lub przeistoczyć w tzw. gwiazdę neutronową. Zmniejsza wtedy swoje rozmiary zagęszczając jednocześnie masę do tego stopnia, że łyżeczka materii neutronowej ważyłaby około 6 miliardów ton.
Mimo niepozornych rozmiarów, gwiazdy neutronowe są w stanie utrzymać na swojej orbicie potężne, kilkunastokrotnie nawet większe ciała niebieskie. To dzięki potężnemu polu grawitacyjnemu, jakie wytwarzają.
Niebezpieczna bliskość
Spośród gwiazd neutronowych są pulsary - gwiazdy wysyłające w regularnych odstępach czasu
Najdłuższy obiekt w galaktyce: jego ogon ma 37 lat świetlnych - 21-02-2014
- Nigdy nie widzieliśmy obiektu, który poruszałby się tak szybko, a przy tym wysyłał tak długi dżet - informują naukowcy. Dzięki ich wnikliwym analizom udało się odkryć pulsar, czyli szybko obracającą się gwiazdę, która ciągnie za sobą "ogon" długi na 37 lat świetlnych.
Niebezpieczna bliskość
Spośród gwiazd neutronowych są pulsary - gwiazdy wysyłające w regularnych odstępach czasu
potężne impulsy promieniowania elektromagnetycznego. Naukowcy obserwujący setki pulsarów zauważyli niedawno, że wśród niektórych znikają ich "towarzysze" orbitujące dookoła małych gwiazd. Okazało się, że winne były... pulsary, które "wciągały" poszczególne ciała niebieskie.
Z pajęczyny do kosmosu
Neutronowe obiekty zachowywały zupełnie jak samice pająków z gatunku Latrodectus mactans. Jeśli po akcie kopulacji mierzący kilka milimetrów osobnik nie odstępuje samicy, ta zwykle go pożera. Dzięki tym zachowaniom pająki są znane pod nazwą czarna wdowa.
Uderzające podobieństwo do tej praktyki w kosmosie sprawiło, że czarnymi wdowami naukowcy zaczęli określać pewną specyficzną grupę gwiazd. To pulsary milisekundowe - gwiazdy neutronowe o rotacji zaledwie 1-10 milisekundy (jedna tysięczna sekundy). Obecnie zidentyfikowano 27 takich obiektów.
Astronomowie podkreślają, że przypomina to upiorny romans - pulsar wiruje z ogromną prędkością generując pole "wysysające" materię orbitującego dookoła obiektu. Planeta szybko "wyparowuje" zostawiając dookoła neutronowej morderczyni chmurę pyłu.
- Czarne gwiazdy przy nich wydają się być niezwykle nudne - podkreśla jeden z naukowców NASA. Natomiast - jak tłumaczy - przyglądanie się losom pulsarów to jak czytanie niezwykłego romansu.
Sztandarowa wdowa
Jeden z pulsarów, figurujący pod nazwą PSR J1311-3430 (w skrócie J1311), jest doskonałym przykładem "kosmicznej czarnej wdowy". Wykonanie jednego obrotu dookoła własnej osi zajmuje J1311 zaledwie 2,5 milisekundy przy masie 2,7 mas Słońca (1 jednostka to ponad 330 tys. razy więcej niż masa Ziemi).
- Nie są to obiekty zbyt przyjazne, choć w gruncie rzeczy są niewielkie - podkreślają naukowcy. Ich niewielkie rozmiary nie powinny nikogo mylić.
Gorąca i zaborcza
Gwiazda J1311 została odnaleziona dzięki orbitującym dookoła niej obiektom. Jeden z nich zainteresował naukowców, ponieważ pomiary wykazywały gorącą, rozgrzaną powierzchnię, podczas gdy druga połowa pozostawała zimna.
To oznaczało dla naukowców jedno - wpływ czarnej wdowy. Pulsar wirując z ogromną prędkością generuje dookoła siebie potężne pole grawitacyjne i wyrzuca ogromne ilości materii. Wirowaniu towarzyszy ogromna temperatura ułatwiająca przepływ materii pobierany przez gwiazdę neutronową. Naukowcy obserwujący obiekt orbitujący dookoła J1311 wykazali, że strona zwrócona "przodem" do pulsara osiąga temperaturę ponad 12 tys. st. C.
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 0,1,0.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2014
PostNapisane: niedziela, 23 lutego 2014, 10:53 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
List od prof. Macieja Mikołajewskiego.

Drogie Koleżanki, Drodzy Koledzy! Do wszystkich członków i oddziałów
PTMA!

W przyszłym tygodniu będziemy wysyłać pierwszy numer tegoroczny numer
Uranii. W związku z tym przypominam, że podobnie jak w roku ubiegłym
członkowie Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii (PTMA) mają
prawo
do prenumeraty Uranii na rok 2014 za połowę ceny (30 zł) przy wysyłce
na
adres oddziału PTMA, lub w cenie 40 zł przy wysyłce na adres
indywidualny.

Odziały mogą również częściowo lub w całości pokrywać tę kwotę
ze środków
własnych lub uzyskanych od sponsorów. Skarbników lub prezesów
oddziałów
prosimy o rozpropagowanie tej informacji wśród członków i dokonywanie
wpłat na konto PTA/Uranii:

Polskie Towarzystwo Astronomiczne
ul. Bartycka 18
00-716 Warszawa

Nr 44 1160 2202 0000 0000 5530 5241

Z podaniem nazwy oddziału i adresu, którego wpłata dotyczy.

W osobnym e-mailu na adres urania@pta.edu.pl prosimy o wyspecyfikowanie
imiennej listy prenumeratorów z adresem zbiorowym (oddziału) i adresami
indywidualnymi do wysyłki. Dotyczy to również kilku Oddziałów (np.
Kraków), które juz dokonały przelewów.

Do numeru 1/2014 dodajemy prenumeratorom "Kalendarz Astronomiczny 2014" z
piękną astrofotografią - do wyczerpania nakładu, radzimy się
spieszyć!
Zwyczajowo do wysyłek zbiorowych dodajemy promocyjne zeszyty Uranii do
wykorzystania choćby w oddziałowej bibliotece. Oddział, który wykupi
największą ilość prenumerat otrzyma dowolną, wybraną w sklepie
internetowym Uranii http://sklep.pta.edu.pl/ książkę.

W obliczu zbliżających się rocznic 100-lecia PTMA i 100-lecia Uranii,
chciałbym by powróciła ona do wszystkich członków naszego
stowarzyszenia.
Z astronomicznym pozdrowieniem,

Maciej Mikołajewski/PTMA Grudziądz i PTMA Toruń
(Redaktor Naczelny Uranii)
http://urania.pta.edu.pl/index.php

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2014
PostNapisane: niedziela, 23 lutego 2014, 20:50 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Słońce rozbłysło "na oczach" satelity. Po raz pierwszy z taką siłą
Pod koniec stycznia satelicie IRIS udało się zarejestrować najsilniejszy - od czasu rozpoczęcia misji - rozbłysk słoneczny. Naukowcy mają nadzieję, że dzięki dostarczonym danym dowiedzą się czegoś więcej na temat aktywności centralnej gwiazdy Układu Słonecznego
Rozbłyski słoneczne to gwałtowne wyrzuty promieni rentgenowskich i strumieni światła w przestrzeń kosmiczną.
28 stycznia należący do NASA satelita IRIS (ang. Interfejs Region Imaging Spectrograph) zarejestrował jeden z takich rozbłysków. Okazało się, że zjawisko to było najsilniejszym wybuchem od momentu rozpoczęcia misji, czyli od lata 2013 roku.
Gdzie skierować IRIS?
IRIS to satelita, któremu nie umknie to, co dzieje się w chromosferze (niskiej warstwie słonecznej atmosfery). Dostarcza on naukowcom szereg wysokiej rozdzielczości obrazów. Niestety IRIS nie jest w stanie w jednej chwili obserwować całego Słońca. Dlatego też eksperci na bieżąco podejmują decyzje o tym, na które fragmenty gwiazdy powinien być on skierowany.
28 stycznia zespół naukowców zauważył pewien aktywny magnetycznie obszar na Słońcu i to właśnie na niego zwrócił satelitę. O godz. 14:40 EST odnotowano umiarkowany rozbłysk, który sklasyfikowano jako M (druga najmocniejsza klasa po klasie X).
Badania słonecznej materii
Dlaczego dane dostarczone przez IRIS są takie istotne? Naukowcy wyjaśniają, że IRIS od początku swojej misji zajmuje się badaniem chromosfery. A według ekspertów właśnie ta warstwa jest odpowiedzialna za regulację przepływu energii i materii, które Słońce wyrzuca w przestrzeń kosmiczną. Badacze od dawna chcą zobaczyć, w jaki sposób zachowuje się słoneczna materia podczas intensywnych wybuchów.
Dzięki znajdującemu się na pokładzie satelity spektrografowi (urządzenie umożliwiające rozdzielenie wiązki światła na poszczególne długości fali), uda się zbadać promienie światła. Spektrograf wskazał naukowcom centrum rozbłysku i dostarczył mnóstwo danych. Na ich podstawie naukowcy będą mogli określić, jak zmienia się temperatura i gęstość przepływającej materii.
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 6,1,0.html


Załączniki:
2014-02-23_194158.jpg
2014-02-23_194158.jpg [ 30.72 KiB | Przeglądane 3914 razy ]
2014-02-23_194259.jpg
2014-02-23_194259.jpg [ 35.97 KiB | Przeglądane 3914 razy ]
2014-02-23_194318.jpg
2014-02-23_194318.jpg [ 48.97 KiB | Przeglądane 3914 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2014
PostNapisane: niedziela, 23 lutego 2014, 21:37 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Uciekająca gwiazda wywołała falę uderzeniową
Jasna niebieska gwiazda w centrum powyższego obrazu to nadolbrzym typu B. Nazywa się ona Kappa Cassiopeiae i znajduje się 4000 lat świetlnych od nas. Jak na gwiazdę w naszej galaktyce jest dosyć duża, bo ma średnicę ponad 57 000 000 km, a to około 41 razy więcej niż Słońce.
Ale to nie tylko jej wielkość jest tym co wyróżnia K Cas. Podczas obserwacji w podczerwieni zidentyfikowano łuk i falę uderzeniową, która powstaje gdy gwiazda porusza się z zawrotną prędkością 1100 km na sekundę. Podróżuje ona bardzo szybko w porównaniu do gwiazd znajdujących się w jej otoczeniu.
Naukowcy podejrzewają, że gwiazdy tego typu zyskują swą niezwykłą prędkość w wyniku wybuchu supernowej w pobliskiej odległości, co może taki obiekt dosłownie wykopać w przestrzeń. Gdy gwiazda taka przyspiesza przez galaktykę tworzy zakrzywiony łuk przed sobą, który wygląda troche jak woda przed dziobem statku.
Zjawisko to wywołane jest przez zjonizowany blask materii międzygwiezdnej kompresowanej i ogrzewanej przez wiatr gwiezdny emitowany przez taki obiekt jak K Cas. Chociaż na zdjęciu wygląda na to, że materia ta jest dość blisko gwiazdy, to w rzeczywistości fala uderzeniowa znajduje się faktycznie około 4 lat świetlnych się od K Cas, a to tylko nieco mniej niż odległość od Słońca do Proxima Centauri.

Chociaż K Cas jest widoczna gołym okiem, jej fali uderzeniowej nie widać bez specjalistycznego sprzętu. Najlepiej prowadzić obserwacje w podczerwieni, tak jak w tym przypadku gdy wykorzystano należący do NASA teleskop kosmiczny Spitzer, który jest specjalnie zaprojektowany do takich obserwacji.
Niektóre gwiazdy uciekające powodują powstawanie podobnych, a nawet jaśniejszych fal uderzeniowych w formie łuku. Najlepszym przykładem jest zaprezentowana powyżej Zeta Ophiuchi. Tego zjawiska również nie da się zobaczyć w świetle widzialnym. Astrofizycy bardzo chętnie analizują takie fale uderzeniowe, ponieważ jest to okazja do pogłębionych badań obiektów dalekiego kosmosu.

Dodaj ten artykuł do społeczności
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/uci ... derzeniowa


Załączniki:
sig12-014_Sm.jpg
sig12-014_Sm.jpg [ 241.71 KiB | Przeglądane 3913 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2014
PostNapisane: niedziela, 23 lutego 2014, 21:59 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
26 lutego Księżyc zakryje planetę Wenus, to dość ciekawe zjawisko będzie widoczne w Afryce, Indiach, oraz Chinach. Godzinach świtu.
http://earthsky.org/space/visible-plane ... rn-mercury


Załączniki:
venus-occultation.jpg
venus-occultation.jpg [ 65.24 KiB | Przeglądane 3911 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2014
PostNapisane: poniedziałek, 24 lutego 2014, 11:05 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Platon odnajdzie nową Ziemię
Teleskopowi Kosmicznemu Kepler udało się odnaleźć kilkaset potwierdzonych planet pozasłonecznych, jednak nadal szukamy tej najważniejszej - kamiennej, znajdującej się w tak zwanej strefie zamieszkania - czyli po prostu drugiej Ziemi. A umożliwić ma to najnowsza misja Europejskiej Agencji Kosmicznej nazwana PLATO (Planetary Transits and Oscillations of Stars).
Jej projekt został ostatnio zatwierdzony przez Komitet ds. Nauki agencji i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to w 2024 roku w punkt libracyjny L2 trafią 34 teleskopy kosmiczne, które będą przeczesywać miliony gwiazd w sposób bardzo zbliżony do Keplera - wykrywając migotanie gwiazd powodowane tranzytem planet przez ich tarczę (spektroskopia astronomiczna pozwala na podstawie światła dochodzącego z takiego tranzytu ustalić wiele szczegółów takich jak skład atmosfery danej egzoplanety) - będą to jednak robić na o wiele większą skalę.
"Platon" wyposażony będzie w aparaty umożliwiające bardzo długą obserwację szerszego fragmentu nieboskłonu dzięki czemu astronomowie z łatwością będą mogli ustalić także masę i rozmiar planety (a dalej, na podstawie tych danych jej gęstość) co da nam odpowiedź na pytanie czy jest to poszukiwana przez nas planeta kamienna.
Ale na tym misja się kończy, bo PLATO ma także badać dokładnie gwiazdy, wokół których egzoplanety orbitują ustalając dokładnie ich masę, średnicę i wiek.
Przed PLATO czekają nas jeszcze dwie duże misje ESA - Solar Orbiter, który ma w 2017 roku zostać wystrzelony w celu dokładnego badania Słońca i wiatru słonecznego z odległości mniejszej niż 50 milionów kilometrów od naszej gwiazdy, oraz Euclid (2020), który z kolei skupić ma się na tajemniczej ciemnej materii i jeszcze bardziej tajemniczej ciemnej energii.
Źródło: ESA
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/1860 ... owa-ziemie


Załączniki:
egzoplaneta-589cx205.jpg
egzoplaneta-589cx205.jpg [ 10.99 KiB | Przeglądane 3900 razy ]
plato-589x333.jpg
plato-589x333.jpg [ 112 KiB | Przeglądane 3900 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2014
PostNapisane: poniedziałek, 24 lutego 2014, 11:31 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Sięgnij do Gwiazd
To film, który opowiada o dziewczynce Sepideh z małego miasteczka konserwatywnym obozie Iranu. Dziewczynka Sepideh, kobiece imię ma pochodzenia perskiego oznacza zarówno rano i wieczorem.
Prawdziwa historia ma miejsce w Saadat Shahr, niedaleko Pasargadae i Persepolis, miasta starożytnej Persji i dziedzictwa, znany jako miasto Iranu astronomicznej danego przez Lokalny klub astronomia, jest również atrakcji kulturalnych.
Film opowiada o trudach i przeżyciach dziewczynki pasjonatki, która jest pasjonatką astronomii.

Sepideh - Reaching for the Stars

https://www.facebook.com/sepidehfilm


Załączniki:
1912408_652420658151626_808042217_o.jpg
1912408_652420658151626_808042217_o.jpg [ 459.29 KiB | Przeglądane 3896 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2014
PostNapisane: poniedziałek, 24 lutego 2014, 19:25 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Najstarszy kryształ świata

Okazuje się, że Ziemia ostygła tuż po swoich narodzinach, stwarzając tym samym warunki do narodzin życia. Naukowcy znaleźli kawałek skały pochodzący sprzed aż 4,4 mld lat!


A ponieważ historia Układu Słonecznego i naszej planety sięga blisko 4,56 mld lat wstecz, to jak łatwo policzyć - suchą stopą można było na niej stanąć już 160 mln lat później. A właściwie co najmniej wtedy, bo kto wie, może kiedyś uczeni znajdą jeszcze starsze okruchy skalne?

Znaleziska dokonał międzynarodowy zespół geofizyków pracujący pod kierunkiem prof. Johna Valleya z Uniwersytetu Wisconsin w Madison. Pracę na ten temat naukowcy publikują w najnowszym wydaniu tygodnika "Nature Geoscience".

Prof. Valley specjalizuje się w badaniu cyrkonów, najstarszych kryształów znajdowanych na Ziemi. Ten ostatni leżał w paśmie górskim Jack Hills w zachodniej Australii i na razie nie znamy starszego okrucha skalnego od niego.

Zdaniem uczonego odkrycie wzmacnia teorię, że po swych gorących narodzinach Ziemia wcześnie się wychłodziła. I że na jej powierzchni oprócz skał powstałych z zastygłej magmy mogła dość szybko pojawić się woda w stanie ciekłym. - Nasza planeta mogła mieć hydrosferę już 4,3 mld lat temu - mówi prof. Valley. - A zaraz potem życie.

Badanie początków istnienia naszej planety jest bardzo trudne, bo naukowcom brakuje tropów. Pierwsze skały, które powstały w jej gorącym wnętrzu, dawno zostały już z powrotem przemielone. Kilka lat temu uczeni znaleźli w Kanadzie skały, których wiek datowali na nawet 4 mld lat. Dalej jednak trudno sięgnąć wzrokiem. Pozostają cyrkony, czyli niewielkie kryształy, które są najstarszymi okruchami mineralnymi znajdowanymi na Ziemi.

Te trudności sprawiają, że uczeni ciągle stawiają tylko hipotezy na temat tego, jak na naszej planecie narodziło się życie. Nie są po prostu w stanie odtworzyć jej pierwotnego klimatu i warunków panujących w atmosferze i hydrosferze. Najstarsze ślady życia pochodzą sprzed niecałych 4 mld lat. Wiemy też, że dopiero blisko 700 mln lat temu organizmy urosły do takich rozmiarów, że moglibyśmy zobaczyć je gołym okiem. Ale dlaczego stało się to dopiero i akurat wtedy?


http://wyborcza.pl/1,75476,15518444,Naj ... wiata.html

Mający 4,4 mld lat kryształ cyrkonu z zachodniej Australii (Fot. HANDOUT)


Załączniki:
4-4-mld-lat-krysztal-cyrkonu-z-zachodniej.jpg
4-4-mld-lat-krysztal-cyrkonu-z-zachodniej.jpg [ 59.96 KiB | Przeglądane 3880 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2014
PostNapisane: poniedziałek, 24 lutego 2014, 19:26 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Przerwany test Oriona

NASA musiała przerwać testy statku Orion z przyczyn technicznych.


NASA musiała zawiesić testy odzyskiwania kapsuły Orion, które od wtorku odbywały się u brzegów Kalifornii. Ćwiczenia odbywały się wewnątrz okrętu desantowego USS San Diego. przy współpracy z Marynarką Wojenną USA. Zespoły zajmujące się odzyskiwaniem kapsuły napotkały problemy z linami mocującymi kapsułę we wnętrzu okrętu. "Ćwiczenia odwołano a opracowaniem dalszym kroków zajęli się inżynierowie". Ćwiczenia i testy trwały od wtorku i miały zakończyć się w piątek.
Agencji udało się osiągnąć większość zakładanych celów ćwiczeń symulujących wodowanie kapsuły w oceanie. Sprawdzono metody odzyskiwania spadochronów czy też komunikacji między Houston a zespołami na pokładzie.
Pierwszy bezzałogowy lot Oriona planowany jest na ten rok.
http://nt.interia.pl/technauka/news-prz ... Id,1111232

Testowa kapsuła Orion w hangarze USS San Diego.
/NASA


Załączniki:
Testowa kapsuła Orion w hangarze USS San Diego..jpg
Testowa kapsuła Orion w hangarze USS San Diego..jpg [ 67.78 KiB | Przeglądane 3880 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2014
PostNapisane: poniedziałek, 24 lutego 2014, 19:26 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kolejny GPS na orbicie
W nocy z 20 na 21 lutego z kosmodromu Cape Canaveral wystartowała rakieta Delta-4M+. Wyniesiony na orbitę został satelita nawigacji satelitarnej Navstar 2F-5


Start nastąpił o godzinie 2:59 (CET). Operatorem lotu Delty 4 była spółka United Launch Alliance. Navstar zastąpi wysłużonego satelitę systemu GPS wystrzelonego w 1997 roku. Amerykańskie Siły Powietrzne sukcesywnie wymieniają wysłużone satelity nawigacji satelitarnej. W tym roku (maj i lipiec) wystrzelone zostaną jeszcze kolejne dwa Navstary. Najstarszy obecnie satelita konstelacji służy już od 23 lat.

Trzy godziny po starcie satelita Navstar 2F-5 został umieszczony na orbicie docelowej o parametrach 20459 na 20459 km oraz inklinacji 55 stopni. W skład konstelacji GPS wchodzi 31 pracujących satelitów oraz 5 zapasowych.
Był to ósmy start kosmiczny w 2014 roku. Kolejnym będzie lot japońskiej rakiety H-2A z kosmodromu Tangashima z obserwatorium GPM.

http://nt.interia.pl/technauka/news-kol ... Id,1111230
Start Delty 4 z satelitą Navstar 2F-5.
/materiały prasowe


Załączniki:
Start Delty 4 z satelitą Navstar 2F-5.jpg
Start Delty 4 z satelitą Navstar 2F-5.jpg [ 56.8 KiB | Przeglądane 3880 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL