Teraz jest wtorek, 16 kwietnia 2024, 18:51

Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Listopad 2013
PostNapisane: sobota, 23 listopada 2013, 14:23 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
W ciągu minionej doby kilkakrotnie nawiązano kontakt z satelitą Lem
W pierwszej dobie po umieszczeniu polskiego satelity naukowego Lem na orbicie kilkakrotnie nawiązywano z nim łączność – poinformowano na stronie internetowej projektu BRITE-PL.
W czwartek o godz. 8:10:11 rosyjska rakieta Dniepr wyniosła Lema na orbitę okołoziemską. Pierwszy kontakt nastąpił rano podczas pierwszego przelotu satelity nad Europą, przy drugim przelocie nad Warszawa nie było komunikacji z satelitą - najprawdopodobniej z powodu braku precyzyjnych współrzędnych Lema.

Następne połączenia miały miejsce w czwartek po południu. O godzinie 17.00 czasu polskiego dane z naszego satelity odebrała stacja naziemna SFL w Toronto, gdy "Lem" znajdował się nad wschodnią Kanadą. Kolejny przelot nad Kanadą zakończył się również udaną próbą nawiązania łączności i ściągnięciem danych.

Z kolei o godz. 19.30 telemetrię odebrano w stacji w Warszawie, gdy satelita znowu przelatywał nad Polską, i ponownie w piątek o godz. 9.20.

Obecnie kończy się tzw. faza LEOP (Launch and Early Orbit Phase), najbardziej krytyczny okres całej misji, w którym inżynierowie odpowiedzialni za projekt, uruchamiają, monitorują i kontrolują pracę podsystemów nadawczo-odbiorczych satelity bezpośrednio po umieszczeniu go na docelowej orbicie.

Wkrótce rozpocznie się tzw. faza commissioning, czyli sprawdzanie poprawności działania kolejno włączanych podsystemów satelity, ich testy funkcjonalne oraz kalibracja instrumentu optycznego. Ta faza uruchamiania potrwa około 3 miesiące, a następnie "Lem" rozpocznie swoją pracę naukową tzn. będzie prowadził regularne obserwacje najjaśniejszych gwiazd naszej Galaktyki.

PAP - Nauka w Polsce

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... a-lem.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 

 Tytuł: Re: Listopad 2013
PostNapisane: sobota, 23 listopada 2013, 14:24 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Naukowcy sugerują możliwość wybuchu komety ISON
Obserwowane ostatnio dżety gazowe emitowane z jądra komety C/2012 S1 ISON według niektórych astronomów potwierdzają hipotezę o możliwości jej rozpadu lub nawet wybuchu. Niczego nie można wykluczyć, ponieważ tak ekstremalne zbliżenia komet do Słońca nie są czymś często spotykanym.
Gdyby doszło do koronalnego wyrzutu masy plazma mogłaby zupełnie zakłócić jej warkocz. Promieniowanie byłoby tak silne, że woda, która ma wchodzić w skład jądra komety ISON, może się zagotować, co byłoby pierwszym krokiem do jej zniszczenia. Przypomnijmy, że według ogólnie uznawanej teorii jądra komet składają się z lodu i pyłu przeplatanego różnymi zamrożonymi substancjami jak tlenek węgla, dwutlenek węgla, metan, amoniak czy cyjanowodór, jak w przypadku komety ISON.
Do peryhelium pozostało już tylko 6 dni. Kometa wyraźnie rozbłyska. Zaobserwowano nawet skrzydła z pyłu i gazu uformowane na przodzie komy. Stało się wtedy jasne, że intensywne promieniowanie słoneczne może nawet spowodować jej całkowite zniszczenie. Już 28 listopada znajdzie się ona 1,2 miliona kilometrów od powierzchni Słońca. Mniej więcej wtedy spodziewana jest największa jasność tego obiektu.
Aby kometa stała się rzeczywiście atrakcją dekady powinna przetrwać spotkanie z gwiazdą, co według wyliczeń naukowców jest prawdopodobne mniej więcej pół na pół. Jeśli w składzie jądra jest trochę więcej H2O, kometa ISON powinna osiągnąć minusową jasność, czyli powinna być widoczna również w niektórych momentach dnia.
http://tylkoastronomia.pl/wideo/naukowc ... omety-ison
Dodaj ten artykuł do społeczności


Załączniki:
Kometa ISON bez teleskopu - foto Vincent Jacques 22 listopada Breil-sur-Roya, Francja.jpg
Kometa ISON bez teleskopu - foto Vincent Jacques 22 listopada Breil-sur-Roya, Francja.jpg [ 108.54 KiB | Przeglądane 4593 razy ]
Kometa ISON - foto Gerald Rhemann  21 listopad Farm Tivoli, Namibia.jpg
Kometa ISON - foto Gerald Rhemann 21 listopad Farm Tivoli, Namibia.jpg [ 120.07 KiB | Przeglądane 4593 razy ]
Kometa ISON i Merkury - foto JC Casado  21 listopada Tenerife, Wyspy Kanaryjskie.jpg
Kometa ISON i Merkury - foto JC Casado 21 listopada Tenerife, Wyspy Kanaryjskie.jpg [ 188.77 KiB | Przeglądane 4593 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2013
PostNapisane: niedziela, 24 listopada 2013, 11:06 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Naukowcy zbadali tempo gromadzenia się pyłu na Księżycu
Dwoje amerykańskich naukowców przeanalizowało dane z misji Apollo, dotyczące pyłu księżycowego, zebrane ponad 40 lat temu, które NASA zgubiła, ale które udało się niedawno odnaleźć - informuje Amerykańska Unia Geofizyczna (AGU).
Badaczom udało ustalić tempo gromadzenia się pyłu na powierzchni Księżyca. Pył odkłada się tam bardzo powoli, jak na ziemskie standardy, szczególnie, gdy weźmiemy pod uwagę, jak szybko potrafi gromadzić się kurz w naszych mieszkaniach. Obliczenia wskazują, że na Księżycu warstwa pyłu o grubości około milimetra powstaje w ciągu 1000 lat.

Uzyskany wynik wskazuje na tempo 10 razy szybsze niż przypuszczali naukowcy bazując na modelach teoretycznych. Takie tempo gromadzenia pyłu może stanowić problem dla baterii słonecznych w przyszłych misjach kosmicznych.

Eksperymenty były przeprowadzone ponad 40 lat temu w ramach misji Apollo, które obejmowała lądowanie astronautów na Księżycu. Naukowcy przewidywali, że gdy Apollo 11 będzie startował w drogę powrotną na Ziemię, wzbije wielkie ilości pyłu, który potem może pokryć cienką warstwą pozostawione na Srebrnym Globie instrumenty naukowe.

Opracowano w związku z tym eksperyment o nazwie Lunar Dust Detector. Niewielkie urządzenie, będące dodatkiem do większych eksperymentów, ważyło 270 gramów i wymagało niewiele energii. Służyło do przesyłania danych na temat gromadzenia się księżycowego pyłu. Tego rodzaju detektory znalazły się na wyposażeniu misji Apollo 12, 14 i 15.

Detektory działały aż do września 1977 roku, kiedy to NASA zakończyła projekt ze względu na swoje problemy budżetowe. Co więcej, nie zachowano oryginalnych taśm z zapisanymi danymi. Wydawało się, że dane są utracone bezpowrotnie, ale w 2006 toku profesor Brian O’Brien z University of Western Australia w Crawley, który prowadził eksperyment w latach 60., odnalazł kopie zapasowe z danymi.

Każdy z detektorów miał trzy baterie słoneczne, z pokryte różną ilością warstwy ochronnej. Dzięki porównaniu uszkodzeń na chronionych i niechronionych powierzchniach baterii słonecznych, prof. O’Brien, wspólnie z Monique Hollick (University of Western Australia), ustalili, że większość szkód powstała wskutek osadzania się kurzu, a nie promieniowania.

Profesor O’Brien następująco skomentował wyniki badań: „W 1966 roku opracowałem detektor. Było to na długo przed urodzeniem się Monique. Teraz mam 79 lat, współpracuję z 23-letnią badaczką, analizujemy dane sprzed 46 lat i odkryliśmy coś bardzo ciekawego”.

Artykuł pt. "Lunar weather measurements at three Apollo sites 1969–1976" ukazał się w kwartalniku "Space Weather", wydawanym przez Amerykańską Unię Geofizyczną.

Księżycowy pył ciągle jest w kręgu zainteresowaniach współczesnej nauki. Sonda Lunar Atmosphere and Dust Environment Explorer (LADEE), wysłana przez NASA na orbitę księżycową we wrześniu 2013 r., będzie krążyć 250 km nad powierzchnią satelity, poszukując m.in. cząstek pyłu. (PAP)

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... ezycu.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2013
PostNapisane: poniedziałek, 25 listopada 2013, 11:22 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Eksperci: do 2017 r. Polska powinna znaleźć dla siebie kosmiczne nisze
Polska, jako członek Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), do 2017 roku powinna wykształcić nisze, w których będzie się specjalizowała. Tylko tak osiągnie sukces w ESA - mówili w piątek w Warszawie uczestnicy konferencji poświęconej kondycji sektora kosmicznego.
Jednym z tematów konferencji „Polska w kosmosie wczoraj, dziś, jutro” było członkostwo Polski w Europejskiej Agencji Kosmicznej. Do tej międzynarodowej instytucji Polska przystąpiła w listopadzie 2012 roku.

„Obraz polskiego przemysłu kosmicznego i technologii kosmicznej nie jest zły, jesteśmy w dobrym punkcie. Trzeba tylko mocno pracować, aby za pięć lat rzeczywiście mieć w niej dobrą pozycję” – powiedział dyrektor Centrum Badań Kosmicznych PAN prof. Marek Banaszkiewicz.

Do końca 2017 roku Polska funkcjonuje w ESA na specjalnych warunkach. „Do tego czasu wnioski, które składamy do Agencji są oceniane na dużo bardziej konkurencyjnych warunkach po to, abyśmy mogli wykształcić nisze sektora kosmicznego” - wyjaśnił Michał Moroz z portalu Kosmonauta.net.

„Projekty realizowane w tym okresie mają umożliwić przejście od nieuporządkowanego sektora kosmicznego do fazy, w której będziemy mieli bardzo silny przemysł kosmiczny” – powiedział prof. Banaszkiewicz.

Jak zaznaczył Moroz, najważniejszy dla naszego członkostwa w ESA będzie rok 2017, po tym okresie ulga w ESA się skończy i o fundusze z tej instytucji będziemy ubiegali się na takich samych warunkach, jak reszta państw członkowskich. „Jeśli nie wykorzystamy szansy by zbudować polski przemysł kosmiczny, to będziemy zmuszeni pozostać podwykonawcami” – powiedział Moroz.

Jego zdaniem istnieje kilka nisz, które Polska może zagospodarować. Możemy specjalizować się np. w budowie małych satelitów, misjach eksploracyjnych czy instrumentach do obserwacji Ziemi.

Prof. Banaszkiewicz przypomniał, że w ramach tzw. programu opcjonalnego w ESA każde państwo musi wybrać kategorie, w których będzie rywalizowało o projekty. Polska wyłoniła sześć głównych dziedzin, to właśnie m.in. obserwacje Ziemi, zapobieganie zagrożeniom z kosmosu, programy rozwoju technologii i program eksploracyjny.

Pierwszy polski konkurs na projekty finansowane w ramach ESA ogłoszono w pierwszej połowie 2013 roku. Pierwsze wyniki pojawiły się we wrześniu. Zaakceptowano 32 wnioski z 80 zgłoszonych.

„Wejście Polski do ESA sprawiło, że wiele firm zaczęło interesować się wejściem do sektora kosmicznego. Powstają nowe spółki, które chcą budować swój potencjał tylko na technologiach kosmicznych. W Polsce mamy wiedzę, ale potrzebny jest duży kapitał zagraniczny, aby budować duże inicjatywy” – powiedział Moroz.

Problemy, z którymi Polska musi się zmierzyć, walcząc o projekty finansowane z ESA, to m.in. nieumiejętność współpracy między ośrodkami naukowymi a przemysłem. „Problem jest też z samym rynkiem, który dopiero uczy się sektora kosmicznego i potrzebuje więcej doświadczenia” – powiedział Moroz.

Europejska Agencja Kosmiczna (ESA - European Space Agency) jest jedną z głównych agencji kosmicznych na świecie. Powstała w 1975 r. z połączenia dwóch organizacji: Europejskiej Organizacji Badań Kosmicznych (ESRO) i Europejskiej Organizacji Rozwoju Rakiet Nośnych (ELDO). Dysponuje rocznym budżetem na poziomie około 4 mld euro.

Od 2007 roku Polska współpracowała z ESA jako Europejski Kraj Współpracujący. Negocjacje akcesyjne pomiędzy Polską a Europejską Agencją Kosmiczną rozpoczęły się 28 listopada 2011 roku w Paryżu. Rozmowy zakończyły się w kwietniu 2012 roku. Zgodę na przystąpienie do konwencji ESA polski rząd wyraził w czerwcu 2012 r., a w lipcu kraje członkowskie agencji. W listopadzie ustawę ws. przystąpienia Polski do ESA podpisał Bronisław Komorowski.

PAP - Nauka w Polsce
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... nisze.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2013
PostNapisane: poniedziałek, 25 listopada 2013, 11:23 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Niezwykle silny rozbłysk gamma zaskoczył astronomów
W kwietniu tego roku doszło do niezwykłego wydarzenia astronomicznego. Urządzenia znajdujące się na pokładzie satelitów Fermi i Swift, zanotowały jeden z najjaśniejszych w historii rozbłysk gamma. Teraz przyszedł czas na pierwsze poważne analizy tego wydarzenia.
Rozbłysk oznaczony jako GRB 130427A wystąpił 27 kwietnia 2013 roku. Zjawisko to zlokalizowano 3,6 miliarda lat świetlnych od Ziemi i z tego powodu było to jedno z najbliższych nam zjawisk tego typu. Astronomowie zdołali potwierdzić dawno postulowaną teorię, że jedna umierająca gwiazda jest w stanie wytworzyć jednocześnie silny rozbłysk gamma i supernową. Są to najbardziej jasne zjawiska znane nauce.
Niezwykłe jest to, że rozbłysk zaobserwowano w tej części wszechświata, w której wcześniej nie obserwowano niczego takiego. W ogóle rozbłyski gamma są raczej rzadkimi wydarzeniami i nie obserwuje się ich zbyt często. Tym bardziej rozbłysk, do którego dochodzi w jednej czwartej wielkości Wszechświata stanowi nie lada gratkę dla naukowców.
Jest to też dowód na to, że zdarzenie takie może wystąpić również bliżej nas. Gdyby do tego doszło w naszej okolicy życie na Ziemi byłoby zagrożone. Istnieje teoria, wedle której jedno z ziemskich wymierań nastąpiło właśnie z powodu promieniowania gamma wyemitowanego z takiego rozbłysku.
Rozbłysk GRB 130427A był niezwykły również dlatego, że trwał bardzo długo. W sumie było to 20 godzin obserwacji. Zazwyczaj rozbłysk taki trwa do kilku minut. Na dodatek niezwykła była jego energetyczność. Fotony gamma, które docierały do Ziemi miały energię o wielkości do 94 GeV. Fotony gamma wyemitowane przy okazji rozbłysku GRB 130427A były tak energetyczne, że nie pasuje to do naszego poziomu wiedzy na temat powstawania rozbłysków tego typu. Obecnie uznawane wzorce dla propagacji promieniowania synchrotronowego nie pozwalają na uzyskanie tak przyspieszonych cząstek. Można powiedzieć, że fotony gamma stworzyły wielką relatywistyczną falę uderzeniową. Badanie takich procesów w laboratoriach jest po prostu niemożliwe.
Bez wątpienia przypadek rozbłysku gamma GRB 130427A będzie analizowany jeszcze bardzo długo i dzięki temu, że zjawisko to wystąpiło relatywnie blisko Ziemi istnieją większe możliwości jego przeanalizowania, co powinno zwiększyć nasze zrozumienie tych niezwykle silnych eksplozji kosmicznych.
Źródło:
http://arxiv-web3.library.cornell.edu/abs/1311.5254
Dodaj ten artykuł do społeczności
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/nie ... astronomow
Źródło: NASA / DOE / Fermi LAT Collaboration


Załączniki:
GRB 130427A.jpg
GRB 130427A.jpg [ 133.18 KiB | Przeglądane 4567 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2013
PostNapisane: poniedziałek, 25 listopada 2013, 23:03 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
ISON w burzy słonecznej
W 2007 roku astronomowie przy użyciu sond STEREO mogli oglądać jak burza słoneczna uderzyła w krótkookresową kometę Enckego (obiega ona Słońce w ciągu zaledwie 3.3 roku), a koronalny wyrzut masy (CME) oderwał kawałek jej ogona. To samo może przydarzyć się komecie ISON - jednak na o wiele większą skalę - bo zbliży się ona do Słońca na 30-krotnie mniejszą odległość.
Już za kilka dni, 28 listopada kometa ISON powinna przeciąć atmosferę Słońca zbliżając się do niego na mniej niż milion kilometrów. Do tego trzeba wziąć pod uwagę, że w 2007 roku Słońce znajdowało się w minimum aktywności, a teraz jego aktywność sięga zenitu - wobec czego eksplozje w jego atmosferze są dużo bardziej prawdopodobne i jest większa szansa na wystąpienie silniejszego wyrzutu masy.
Podczas koronalnego wyrzutu masy dochodzi do wyrzutu ogromnych ilości namagnesowanej plazmy, która nie jest tak gęsta aby uszkodzić jądro komety, jednak całkiem możliwe, że potężny CME mógłby "zdmuchnąć" jej ogon. Poniżej możecie zobaczyć jak kometa ta wlatuje w zasięg pola widzenia sondy STEREO-A (a przy okazji znowu tam widać kometę Encke). Obecnie wiatr słoneczny opływa je delikatnie lekko tylko zawirowując ich ogonami.
Jeśli tym razem doszłoby do eksplozji na Słońcu objęłaby ona swoim zasięgiem dwie komety, dlatego astronomowie nie mogą odpuścić sobie takiego zjawiska. Wszystkie obserwatoria słoneczne są skierowane obecnie na komety i jeśli tylko dojdzie do koronalnego wyrzutu masy będziemy mogli przyjrzeć się bardzo dokładnie temu co się stanie.
Źródło: NASA
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/1787 ... slonecznej

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2013
PostNapisane: poniedziałek, 25 listopada 2013, 23:04 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Rozpadła się? Dramatyczny finał komety stulecia
ISON mogła już rozpaść się na kawałki - mówi "Gazecie" dr Michał Drahus, polski astronom pracujący w USA. Miało być widowisko na niebie, a być może nic nie zobaczymy. Potwierdza się powiedzenie kanadyjskiego astronoma Davida Levey'ego, że komety są jak koty. Mają ogony i chadzają własnymi drogami
W najbliższy czwartek ISON dotrze do najbardziej newralgicznego punktu swojej podróży - peryhelium. W położonym najbliżej Słońcu punkcie na swojej orbicie zbliży się do niego na odległość ledwie 2 mln km (dla porównania - odległość Ziemia - Słońce to ok. 150 mln km). Lodowe jądro komety zostanie poddane potężnej temperaturze i pływom grawitacyjnym. Wielu zastanawiało się, czy przetrwa ona takie zbliżenie do naszej gwiazdy.

Choć z powodu tej bliskości Słońca kometa od kilku dni nie jest już widoczna dla miłośników astronomii, to za pomocą radioteleskopów obserwują ją zawodowi naukowcy. Jednym z nich jest Polak dr Michał Drahus z Caltechu.

- Z ISON jest źle - mówi "Gazecie". - Trzy dni przed peryhelium jej jądro wykazuje znikomą aktywność. W ciągu ostatnich pięciu dni zauważyliśmy ogromny spadek tej aktywności.

Uczony obserwuje bezpośrednie otoczenie jądra komety, które ma ok. 2,5 tys. km średnicy. To wbrew pozorom bardzo mało, warkocz ISON ma teraz miliony kilometrów. Za pomocą radioteleskopu bada widmo cząsteczek cyjanowodoru, których produkcja jest całkiem niezłym wyznacznikiem żywotności komety. Jest ich niewiele, średnio jedna na 1 tys. cząsteczek wody, a w dodatku są one mocno nietrwałe - duża ilość fotonów jest dla nich zabójcza. Pięć dni temu ISON produkowała dwudziestokrotnie więcej cząsteczek cyjanowodoru niż dziś.

- Może to oznaczać, że jądro komety już nie istnieje - mówi dr Drahus.

Dlaczego więc internet zalewają piękne zdjęcia ISON? - To co widzimy na zdjęciach dziś jest wynikiem aktywności komety sprzed kilku dni. Jej rozmiar jest olbrzymi!

Podobny scenariusz spotkał w 2011 r. kometę Lovejoy. Ale mimo że jej jądro rozpadło się, kometa była pięknie widoczna na nocnym niebie. Różnica między tymi dwoma przypadkami tkwi jednak w szczegółach.

- Kometa Lovejoy rozpadała się tuż po peryhelium. To, co potem widzieliśmy na niebie, to były tak naprawdę jej zwłoki. ISON prawdopodobnie rozpada się już teraz, jeszcze przed peryhelium. Gdy jej zwłoki dolecą do Słońca, mogą całkowicie wyparować i nic nie zobaczymy - mówi astronom.

Dla trzymających kciuki za ISON mamy jednak optymistyczną wiadomość.

- Jej los nie jest ostatecznie przesądzony. W ostatnich dniach obserwowaliśmy chwilowe uśpienia komety przeplatane jej wybuchami. Być może jesteśmy świadkami jedynie chwilowej drzemki? Warto dalej ją śledzić - zachęca uczony.

Czekając na ISON, możemy... trochę powspominać. I pomarzyć, jak by mogła wyglądać kometa ISON.

Oto lista kometarnych przebojów, czyli najpiękniejsze komety ostatnich lat :

C/2011 W3 Lovejoy (grudzień 2011)
Kometa Lovejoya. Zdjęcie wykonane 22 grudnia 2011 ze stacji kosmicznej

Kometa, która prawie dotknęła Słońca. Odkryta przez miłośnika astronomii i doświadczonego łowcę komet z Australii Terry'ego Lovejoya. W największym zbliżeniu przeleciała zaledwie 120 tys. km nad "powierzchnią" naszej gwiazdy. Kometa tuż po peryhelium została rozerwana na kawałki a wcześniej obdarta z warkocza co zarejestrowały sondy kosmiczne obserwujące Słońce. Po szybkiej odbudowie ogona była widoczna jedynie z południowej półkuli Ziemi tuż przed świtem.

17P/Holmes (październik 2007)

Cały tekst:
Kometa Holmesa. 4 listopada 2007

Chyba największe zaskoczenie 2007 r. Jeszcze o 12.00 czasu polskiego kometa była widoczna tylko przez największe teleskopy (wcale nie amatorskie). O 18.00 była już jednym z najjaśniejszych obiektów na nocnym niebie. W ciągu sześciu godzin na skutek eksplozji pojaśniała ponad 500 tys. razy.

Początkowo wyglądała jak zwykła gwiazda. Z czasem wytworzyła gazową otoczkę nazywaną komą, która urosła do olbrzymich rozmiarów - w pewny momencie przerosła rozmiarami Słońce i na pewien czas stała się największym obiektem Układu Słonecznego.


http://wyborcza.pl/1,75476,15013400,Roz ... lecia.html


Załączniki:
Kometa Holmesa. 4 listopada 2007.jpg
Kometa Holmesa. 4 listopada 2007.jpg [ 53.86 KiB | Przeglądane 4544 razy ]
Kometa Lovejoya. Zdjęcie wykonane 22 grudnia 2011 ze stacji kosmicznej.jpg
Kometa Lovejoya. Zdjęcie wykonane 22 grudnia 2011 ze stacji kosmicznej.jpg [ 90.04 KiB | Przeglądane 4544 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2013
PostNapisane: środa, 27 listopada 2013, 09:17 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Chińczycy wyślą sondę na Księżyc
Chiny wkrótce wyprawią na Księżyc swoją sondę Chang'e-3, ogłosił chiński Instytut Nauki i Technologii Obrony Narodowej (SANDSIT). Sonda będzie wyposażona w lądownik i łazik. Chiński statek powietrzny po raz pierwszy w historii wykona lądowanie na pozaziemskiej powierzchni. Misja sondy Chang'e-3 obejmie lot po orbicie, lądowanie i powrót na Ziemię. Jej celem jest zbadanie powierzchni Księżyca, jego struktury geologicznej, składu i dostępnych zasobów. Sonda ma ponadto zbadać plazmosferę i wykonać szereg optycznych obserwacji astronomicznych.
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/chinczy ... ezyc/elq9x

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2013
PostNapisane: środa, 27 listopada 2013, 09:18 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Komercyjne kamery HD do obserwacji Ziemi znajdą się wkrótce na ISS
Rosyjski statek kosmiczny „Progress”, wystrzelony dzisiaj z kosmodromu Bajkonur zmierza w kierunku Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Na pokładzie znajdują się specjalne kamery służące do do obserwacji Ziemi. Jedna z kamer ma uchwytywać nawet najmniejsze zmiany zachodzące na ziemii nie tracąc przy tym żadnych, nawet najmniejszych szczegółów.
Kamery zostały wykonane przez brytyjską firmę Rutherford Appleton Laboratory na zamówienie kanadyjskiej firmy Urthecast. Organizacja ta ma dość spore ambicje, gdyż chce stworzyć nowy "biznes" polegający na gromadzeniu i sprzedaży zdjęć i filmów Ziemi wykonywanych z pułapu ISS.
Odbiorcami nagrań w wysokiej rozdzielczości maja byc największe stacje telewizyjne. Jedna kamera jest w stanie uchwycić nawet najmniejszy szczegół z dokładnością do metra wykonując zdjęcia z wysokości około 400 km. Dzięki temu można będzie zobaczyć nawet poruszające się pojazdy.
Druga kamera będzie służyła do wykonywania obrazów statycznych. Będzie w stanie wykonywać zdjęcia w rozdzielczości 5m na pixel. Firma Urthecast ma nadzieję, że obie kamery zostaną zamontowane przez astronautów na specjalnej suwnicy i będą w pełni operacyjne do końca roku
Źródło:
http://www.bbc.co.uk/news/science-environment-25089414
Dodaj ten artykuł do społeczności
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/kom ... krotce-iss
Źródło: BBC


Załączniki:
_71208538_team.jpg
_71208538_team.jpg [ 180.84 KiB | Przeglądane 4534 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2013
PostNapisane: środa, 27 listopada 2013, 09:19 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
NASA jest bardzo zaniepokojona chińskim programem księżycowym
Według najnowszych informacji Chiny są w końcowej fazie przygotowań lądownika księżycowego Chang'e 3, który już w grudniu ma zostać wystrzelony w stronę srebrnego globu za pomocą rakiety Długi Marsz 3B. Ambitny plan zakłada wprowadzenie statku kosmicznego na orbitę Księżyca, a następnie lądowanie na jego powierzchni w celu pozostawienia tam łazika zasilanego energia słoneczną. Jest on wyposażony w cztery kamery i jest zdolny do prowadzenia zaawansowanej eksploracji srebrnego globu.
Łazik, który nazwano "Poszukiwanie Marzenia" będzie sterowany z Ziemi i przynajmniej przez trzy miesiące będzie jeździć po powierzchni naszego satelity zbierając bezcenne dane naukowe. Prawdopodobnie lądowanie nastąpi w obszarze zwanym Sinus Iridum, w pobliżu relatywnie nowego krateru Laplace. To wyjątkowa okazja, bo nie udało się do tej pory dokonać badania świeżego krateru na jakimkolwiek ze znanych nam ciał niebieskich.
NASA stwierdza, że jakkolwiek z naukowego punktu widzenia misja jest interesująca to jej przygotowanie pozostawia wiele do życzenia. Przede wszystkim amerykańscy naukowcy mają wątpliwości, czy materiał pędny zastosowany przez lądownik nie spowoduje skażenia atmosfery księżycowej. jest to o tyle istotne, że NASA prowadzi właśnie projekt LADEE (Lunar Atmosphere and Dust Environment Explorer). Jego efektem jest wyniesienie orbitera, którego celem jest zbadanie gęstości, składu i zmienności śladowej atmosfery Księżyca.
Cała misja może się okazać fiaskiem, ponieważ dokładne instrumenty nie będą odwzorowywały rzeczywistych warunków księżycowych, tylko mogą dokonać detekcji wprowadzonych przez Chińczyków zanieczyszczeń. Aby uniknąć takiego losu konieczne jest skoordynowanie obu misji, ale w obecnej sytuacji politycznej jest to bardzo trudne, o ile nie niemożliwe.
Źródło:
http://www.policymic.com/articles/74781 ... asa-is-v...
Dodaj ten artykuł do społeczności
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/nas ... siezycowym


Załączniki:
china-moon.jpg
china-moon.jpg [ 153.3 KiB | Przeglądane 4533 razy ]
ladowanie-chin.jpg
ladowanie-chin.jpg [ 251.38 KiB | Przeglądane 4533 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2013
PostNapisane: środa, 27 listopada 2013, 09:20 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
48 sekund o kosmosie. Tworzy go ponad 30 tysięcy obrazów i dziesiątki tysięcy godzin obserwacji
37 tysięcy "zdjęć" kosmosu to efekt obserwacji prowadzonych przez Kosmiczne Obserwatorium Herschela. Dziesiątki tysięcy godzin obserwacji zostało złożonych w krótki film, trwającym zaledwie 48 sekund. Wyraźnie dostrzec można rosnącą ilość jasnych punktów - to ciała niebieskie, których coraz więcej dostrzegała ogromna soczewka teleskopu.
Film jest skrótem 23 500 godzin obserwacji, podczas których Kosmiczne Obserwatorium Herschela - flagowy teleskop Europejskiej Agencji Kosmicznej - dokonał 37 tysięcy pomiarów obserwacji astronomicznych.
Setki tysięcy w mniej niż minutę
Całość złożył w jeden, trwający niespełna minutę pracownik agencji. Film zaprezentowano na sympozjum Herschela w ośrodku ESTEC ESA w Noordwijk (Holandia - red.), w ubiegłym miesiącu.
Charakterystyczna żółta podkowa na siatce to horyzont Drogi Mlecznej, widzianej z perspektywy Herschela. Pojawiające się stopniowo białe punkty na owalnej siatce to ciała niebieskie w kosmosie, które stopniowo dostrzegał teleskop.
Herschel w kosmosie znalazł się 14 maja 2009 roku. Umieszczono go w punkcie libracyjnym między Słońcem a Ziemią, w odległości około 1,5 mln km od naszej planety. Do 29 kwietnia 2013 roku obserwował narodziny zarówno galaktyk, jak i planet i gwiazd. Śledził także dziesiątki obiektów, które w międzyczasie przelatywały przed nim przelatywały.
Czuły olbrzym
Był największym z dotychczas skonstruowanych teleskopów kosmicznych. Został wyposażony w zwierciadło o średnicy 3,5 m i wymagające niskiej temperatury pracy trzy instrumenty naukowe. Przeznaczone były do prowadzenia obserwacji fonometrycznych i spektroskopowych w zakresie fal o długości 55-672 mikrometrów.
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 4,1,0.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2013
PostNapisane: środa, 27 listopada 2013, 17:06 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
W olsztyńskim planetarium wykład popularnonaukowy o ALMA
W ramach cyklu wykładów popularnonaukowych o astronomii w Olsztynie będzie okazja posłuchać odczytu o jednym z najnowszych instrumentów do badań wszechświata – sieci radioteleskopów ALMA. Wykład odbędzie się w piątek w planetarium.
Olsztyńskie Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne regularnie organizuje prelekcje popularnonaukowe dla młodzieży i dorosłych. Najbliższy odczyt odbędzie się 29 listopada o godz. 17.00.

Wykład „ALMA – nowe okno na Wszechświat radiowy” poprowadzi dr Bartosz Dąbrowski z Obserwatorium Czeskiej Akademii Nauk w Ondrzejowie, który w swojej pracy zajmuje się właśnie projektem ALMA.

ALMA, czyli Atacama Large Millimeter/submillimeter Array, to wielki międzynarodowy projekt astronomiczny, w ramach którego wybudowano sieć 66 anten pracujących na falach milimetrowych i submilimetrowych. Sieć pracuje na płaskowyżu Chajnantor w Chile, na wysokości 5000 metrów n.p.m. Oficjalna inauguracja ALMA nastąpiła w 2013 roku.

Projekt ma bardzo ambitne cele, wśród których są obserwacje pierwszych gwiazd i galaktyk, które uformowały się w młodym wszechświecie, badania procesów powstawania gwiazd i planet, tworzenie map rozkładu gazu i pyłu w Drodze Mlecznej i innych galaktykach oraz badania pochodzenia wiatru słonecznego.

Z kolei następnym zaplanowanym wykładem w olsztyńskim planetarium będzie 6 grudnia odczyt pt. „Słońce – zwyczajna gwiazda”, który wygłosi Janusz Nicewicz z Młodzieżowego Obserwatorium Astronomicznego w Niepołomicach.

Więcej informacji i pełen program cyklu wykładów można znaleźć na stronie internetowej olsztyńskiego planetarium: www.planetarium.olsztyn.pl. (PAP)

cza/ mrt/
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... -alma.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2013
PostNapisane: środa, 27 listopada 2013, 17:07 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kometa stulecia zbliża się do Słońca
Kometa stulecia, bo tak nazywana jest kometa ISON, zbliża się do Słońca z zawrotną prędkością 240 tysięcy kilometrów na godzinę. W najbliższym naszej gwieździe punkcie swej orbity znajdzie się jutro. Od środka Słońca będzie ją wówczas dzielić zaledwie milion kilometrów. To na tyle mało, że istnieje obawa, że kometa się rozpadnie. Jeśli tak się stanie, to pozostałe po niej kawałki stworzą osobne, mniejsze komety, poruszające się po tej samej orbicie.

Niewykluczone też, że owe fragmenty zaczną się poruszać po innych orbitach i wówczas mogą zacząć stanowić zagrożenie dla Ziemi. Możliwe też, że kometa całkowicie spłonie w słonecznej atmosferze. W historii zdarzało się, że mniejsze kawałki były przyciągane przez Słońce i płonęły w jego atmosferze, czasem powodując okazałe rozbłyski i wyrzuty masy (wiatru słonecznego), również w kierunku Ziemi.
Jeśli to zjawisko się powtórzy, to nasza planeta znajdzie się w zagrożeniu, ponieważ naładowane cząstki mogą, o ile wyrzut będzie silny, uszkadzać satelity oraz sieć energetyczną. Zakładając jednak, że kometa przetrwa spotkanie ze Słońcem, będziemy ją mogli zobaczyć na niebie wieczornym już od 6 grudnia. Kolejną ważną datą jest 26 grudnia, czyli drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Kometa przeleci wtedy najbliżej Ziemi w odległości 64 milionów kilometrów. O ile jej trajektoria zostanie niezmieniona, to w żadnym razie nic nam nie grozi, bo odległość od niej będzie olbrzymia.

W połowie stycznia Ziemia wejdzie w pas drobin skalnych, które pozostawiła za sobą kometa przecinając na początku listopada orbitę po której porusza się nasza planeta. Od tego ile materiału skalnego zostawi, zależeć będzie czekający nas spektakl "spadających gwiazd", a może nawet deszcz bolidów. Póki co poczynania komety są stale monitorowane przez sondy obserwujące Słońce, a więc SOHO i STEREO. Poniżej najnowsze zdjęcie na którym kometa ISON jest widoczna w prawym dolnym rogu. Z biegiem godzin kometa znajdować się będzie coraz bliżej Słońca położonego w środkowej części zdjęcia.
ISON przylatuje w rejon naszej gwiazdy po raz pierwszy. Powstała ona około 4 miliardów lat temu w Obłoku Oorta na skraju Układu Słonecznego. Od jutra, jeśli nic się z nią nie stanie, rozpocznie drogę powrotną, która zajmie jej wiele lat.
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/1789 ... -do-slonca

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2013
PostNapisane: czwartek, 28 listopada 2013, 19:10 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Meteoryt czelabiński skrywa ślady wody!
Nieustannie trwają badania nad kawałkami meteorytu czelabińskiego, które znaleziono na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy w różnych miejscach obwodu czelabińskiego. Naukowcy z instytutu geologii uralskiego oddziału Akademii Nauk poinformowali właśnie, że wewnątrz jednej z próbek meteorytu znaleźli rdzę, która świadczy o wcześniejszej obecności tam wody.
Co najistotniejsze, badacze twierdzą, że woda ta nie była pochodzenia ziemskiego, tylko została przetransportowana w jego wnętrzu z otchłani kosmosu. Pomimo tego, że w tym przypadku nie mamy do czynienia z wodą w stanie płynnym, możemy mieć nadzieję, iż kiedyś uda się w końcu taki meteoryt znaleźć.
Jest to o tyle istotne, gdyż w wodzie znajdującej się w jego wnętrzu mogłyby przebywać różne formy pozaziemskiego życia. Dałoby to nam ostateczne potwierdzenie, że nie jesteśmy sami w kosmosie, i co najważniejsze, bez potrzeby opuszczania Ziemi i penetrowania Układu Słonecznego czy nawet całej galaktyki.
Przypomnijmy, że meteor czelabiński, który liczy sobie 4,5 miliarda lat, wybuchł nad Uralem 15 lutego bieżącego roku z siłą 40 bomb atomowych zrzuconych na Hiroszimę. Wybuch był tak potężny, że zniszczył 100 tysięcy metrów kwadratowych okien, a w sumie różnego rodzaju uszkodzeniom uległo 3 tysiące budynków. Podczas tego niezwykłego zdarzenia rannych zostało 1200 osób.
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/1789 ... slady-wody


Załączniki:
imagvvb09posg1g6j78-589cx205.jpg
imagvvb09posg1g6j78-589cx205.jpg [ 100.36 KiB | Przeglądane 4497 razy ]
179677731gfgdfg5hfgd5-589x334.jpg
179677731gfgdfg5hfgd5-589x334.jpg [ 42.57 KiB | Przeglądane 4497 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2013
PostNapisane: czwartek, 28 listopada 2013, 19:11 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kosmiczny teleskop HST zaobserwował wyjątkową galaktykę
Kosmiczny teleskop Hubble'a dokonał obserwacji wyjątkowej spiralnej galaktyki. Jej odkrycie jest o tyle ciekawe, że odległość jaka nas od niej dzieli w skalach kosmicznych jest naprawdę ogromna.
Galaktyka znaleziona przez teleskop Hubble'a ma już swoją nazwę, NGC 4921 i znajduje się w odległości około 310 milionów lat świetlnych od Ziemi. Przypomnijmy, że rok świelny to czas po jakim światło dociera w dane miejsce. Galaktyka zalicza się więc do obiektów głębokiego kosmosu. Odkryta galaktyka ma wygląd dysku, a w jej skład wchodzą grawitacyjnie powiązane gwiazdy. Oprócz tego składa się z pyłu i gazu międzygwiezdnego.
Znaleziona przez teleskop galaktyka NGC 4921 nosi miano "anemicznej" , głównie z powodu powolnych procesów gwiazdotwórczych i w wyniku tego słabej jasności jej samej. Sama galaktyka znajduje się niedaleko gromady podobnych jej galaktyk, a jej prędkość względna jest znacznie większa od średniej tam zaobserwowanej i wynosi 7560 km/s.
Warto też przypomniec, że 4 maja 1959 roku w galaktyce NGC 4921 zaobserwowano supernową, której szczyt jasnosci osiągnąl magnitudo +18,6. Udało się tego dokonac dzięki teleskopowi Schmidt w Palomar Observatory.
Dodaj ten artykuł do społeczności
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/kos ... -galaktyke
Źródło: NASA/ESA/HST


Załączniki:
ngc4921_colombari_3984.jpg
ngc4921_colombari_3984.jpg [ 159.61 KiB | Przeglądane 4497 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2013
PostNapisane: czwartek, 28 listopada 2013, 19:13 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kometa ISON vs Słońce, spektakl trwa
Już tylko godziny dzielą nas od oczekiwanego od 14 miesięcy wydarzenia. Kometa C/2012 S1 (ISON) zbliża się do powierzchni gwiazdy i nadal pozostaje w relatywnie dobrym stanie.
Astronomowie sądzili, że ISON zdoła zbudować jasność nawet o wielkości magnitudy -13, ale modele te okazały się zbyt optymistyczne, ponieważ zakładały większą zawartość wody w jądrze. Mimo to kometa z godziny na godzinę staje się coraz jaśniejsza i według ostatnich danych osiąg już magnitudę -2
Jej drogę ku przeznaczeniu można obserwować obecnie za pomocą obserwatoriów solarnych. Szczególnie imponująco wygląda ona na obrazach przesyłanych przez koronograf LASCO C3 zainstalowany na pokładzie satelity SOHO. Powinna być tam widoczna do piątku 29 listopada do godzin wieczornych.
Niedługo kometa ISON będzie wchodziła w pole widzenia koronografu LASCO C2. Powinno do tego dojść około 13:00 czasu uniwersalnego. Pozostanie w jego zasięgu, co najmniej do 23:00 UTC.
Źródło:
http://soho.nascom.nasa.gov/data/realtime-images.html
Dodaj ten artykuł do społeczności
http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/kom ... ktakl-trwa


Załączniki:
20131128_0054_c3_512.jpg
20131128_0054_c3_512.jpg [ 276.31 KiB | Przeglądane 4497 razy ]
600848_676564859044014_1260007146_n.png
600848_676564859044014_1260007146_n.png [ 334.65 KiB | Przeglądane 4497 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2013
PostNapisane: czwartek, 28 listopada 2013, 19:37 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Startują spotkania u astronomów
W najbliższy piątek 29 listopada o godz. 17.00 startują "Spotkania u astronomów" – cykl wykładów popularnonaukowych w Instytucie Astronomicznym. Pierwszy wykład dotyczyć będzie meteorytów.
To już kolejny rok, gdy astronomowie będą nam przybliżać tajemnice nieba. Robią to już od lat 70. XX wieku – początkowo wykłady odbywały się na Wzgórzu Partyzantów, gdzie mieściła się siedziba Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii. Te popularne wśród wrocławian spotkania zostały przerwane przez stan wojenny. W 1992 roku ruszył – trwający do dzisiaj – cykl wykładów w siedzibie Instytutu Astronomicznego przy ul. Kopernika.
Wykłady, trwające zwykle ok. godziny, odbywają się zawsze w piątkowe popołudnia raz lub dwa razy w miesiącu. Po każdym wykładzie, ale tylko przy bezchmurnej pogodzie, można obserwować niebo za pomocą 20-centymetrowego refraktora Clarka-Repsolda.
Pierwszy astronomiczny piątek już 29 listopada. O godz. 17.00 wykład wygłosi dr Tomasz Jakubowski – geolog, specjalista w dziedzinie meteorytów. Meteoryty to najstarsze skały, jakie możemy badać na Ziemi. Od lat fascynują naukowców i kolekcjonerów. Ukazują nam, jak wyglądały wczesne etapy formowania się Układu Słonecznego. Podczas wykładu, dowiemy się, co nam dał spadek meteorytów pod Czelabińskiem i skąd pochodzą diamenty w meteorytach. Będzie też można obejrzeć kilka "kamieni z nieba" np. skałę z Marsa i meteoryt z Czelabińska (na zdj. okaz meteorytu Chelyabinks z kolekcji Tomasza Jakubowskiego).
Kolejne spotkanie u astronomów już 6 grudnia. Dr Paweł Preś opowie, jak uniknąć losu dinozaurów – będzie to szybki kurs fizyki elementarnej. Zob. plan wszystkich wykładów.
Wszystkie piątkowe spotkania odbywają się w sali wykładowej Instytutu Astronomicznego przy ul. Kopernika 11. Dojazd tramwajami 1, 2, 4, 10 oraz 9, 17 i 33 lub autobusami 115, 145, 146 i E. Wstęp na wykłady jest wolny, jednak ze względu na bardzo ograniczoną pojemność sali wykładowej, prosimy, by nie organizować przyjazdów kilkudziesięcioosobowych grup.
Przekaż dalej:
http://www.uni.wroc.pl/wiadomo%C5%9Bci/ ... nom%C3%B3w


Załączniki:
Chely 350g.jpg
Chely 350g.jpg [ 18.27 KiB | Przeglądane 4493 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2013
PostNapisane: piątek, 29 listopada 2013, 11:10 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kometa ISON dziś najbliżej słońca. Eksperci nie są pewni, czy przetrwa


Kometa ISON, nazywana przez specjalistów "kometą stulecia" ze względu na swoją rekordową jasność, osiągnęła peryhelium, czyli punkt, w którym trajektoria jej lotu zbliżyła się najbardziej do słońca.


Naukowcy nie są zgodni co do tego, czy kometa przetrwa bliskie spotkanie z naszą gwiazdą. Jeśli tak, zbliży się do Ziemi w czasie świąt Bożego Narodzenia.


http://fakty.interia.pl/nauka/news-kome ... Id,1065634


Załączniki:
Kometa ISON.jpg
Kometa ISON.jpg [ 47.81 KiB | Przeglądane 4472 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2013
PostNapisane: piątek, 29 listopada 2013, 11:13 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kometa ISON wyparowała
Miała być kometą stulecia, ale... rozpadła się w połowie drogi. Kometa ISON nie przetrwała lotu w pobliżu Słońca.
Astronomowie mówili wcześniej, że jeśli kometa przetrwa, być może będzie widoczna gołym okiem na niebie tuż przed świtem. Tak się jednak nie stanie - sugerował BBC astronom Francisco Diego z londyńskiego uniwersytetu UCL.
- Widzieliśmy, jak zbliżając się do Słońca, słabnie. Potem zniknęła z pola widzenia. Może jakieś jej fragmenty przetrwały, ale ona chyba po prostu wyparowała - dodał naukowiec.
Eksperci dodają, że z kometami często tak bywa. Gdy przelatują koło Słońca nagrzewają się, co daje piękny długi ogon, ale gdy są zbyt blisko i temperatury są zbyt wysokie, komety rozpadają się. Podobnie było dwa lata temu w przypadku komety Lovejoy.
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/kometa- ... wala/665vs


Załączniki:
ISON.jpg
ISON.jpg [ 63.58 KiB | Przeglądane 4472 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2013
PostNapisane: piątek, 29 listopada 2013, 11:13 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
W warszawskim CAMK PAN o interferometrii optycznej
Centrum Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika PAN w Warszawie prowadzi cykl wykładów popularnonaukowych o astronomii. Najbliższy odbędzie się w poniedziałek, 2 grudnia, i będzie dotyczyć interferometrii optycznej, jednej z najnowocześniejszych technik obserwacyjnych astronomii.
Wykład pt. „Interferometria optyczna” wygłosi Magdalena Otulakowska-Hypka z CAMK PAN. Prelegentka przybliży zagadnienie rozpoczynając od wyjaśnienia teorii, która kryje się za tą techniką obserwacyjną. Później omówi metodę działania oraz przedstawi konkretne przykłady i zastosowania we współczesnej astrofizyce.

Interferometria wykorzystuje zjawisko interferencji fal elektromagnetycznych. Znane są przykłady sieci radioteleskopów wykorzystujących interferometrię. Prowadzone są nawet obserwacje radiowe na skalę całego globu (interferometria VLBI). Mniej osób wie, iż podobną technikę wykorzystuje się także w astronomii optycznej w zakresie światła widzialnego. Dzięki interferometrii można uzyskiwać bardzo dużą zdolność rozdzielczą obserwacji bez konieczności budowania teleskopu o olbrzymim zwierciadle.

Zgodnie z planem, następny wykład w serii, który odbędzie się 9 grudnia, poprowadzi Mateusz Janiak. Prelekcja będzie dotyczyć satelity Fermi.

Na wykłady w CAMK PAN wstęp jest bezpłatny dla wszystkich chętnych. Po prelekcji w pogodne wieczory odbywają się pokazy nieba. Współorganizatorem cyklu jest warszawski oddział Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii (PTMA). Pełen program cyklu wykładów „Spotkania z astronomią” można znaleźć na stronie internetowej www.camk.edu.pl

PAP - Nauka w Polsce

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... cznej.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL