Teraz jest piątek, 19 kwietnia 2024, 09:31

Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Czerwiec 2013
PostNapisane: wtorek, 11 czerwca 2013, 08:05 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zbuduj statek kosmiczny z klocków LEGO
NASA wraz z LEGO ogłosili konkurs na zbudowanie statków kosmicznych, który ma zainteresować młode pokolenie inżynierią kosmiczną i wykorzystać ogromny potencjał ciekawych pomysłów, jakie rodzą się w głowach młodzieży.
W konkursie, który potrwa do 31 lipca, mogą wziąć udział wszyscy, którzy ukończyli 13 rok życia. Zabawa została przez organizatorów podzielona na dwie kategorie.
Pierwszą z nich jest "Inventing our Future of Flight", w której dzieciaki mogą przygotować opis planu budowy statku kosmicznego, wykorzystując technologie używane przez NASA, a później przygotować na podstawie niego już gotowy model z klocków LEGO.
Natomiast w drugiej kategorii "Imagine our Future Beyond Earth", dzieci będą mogły się rozmarzyć na temat przyszłości lotów kosmicznych i kolonizacji obcych planet. Tutaj NASA z przyjemnością zapozna się nawet z najbardziej futurystycznymi wizjami i pomysłami na statki kosmiczne, jakie zrodzą się w umysłach twórczej młodzieży.
Zwycięzcy obu kategorii konkursu otrzymają unikalne klocki LEGO (wraz z autografami), które powstały w fabrykach tej firmy, przy współpracy z NASA oraz inne gadżety. Tutaj możecie wziąć udział w tym fascynującym konkursie.
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/1656 ... ockow-lego

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 

 Tytuł: Re: Czerwiec 2013
PostNapisane: wtorek, 11 czerwca 2013, 08:06 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Za 12 lat wszyscy spotkamy się na Księżycu
Bigelow Aerospace i NASA opracowały wstępny plan kolonizacji Księżyca, w którym mowa o tym, że nasz naturalny satelita będzie miał pierwszych stałych mieszkańców już w 2025 roku. Czy to realne?
Zainteresowanie Księżycem rośnie, dlatego też przedsiębiorcy chcą mieć gotową propozycję dla wszystkich, którzy już wkrótce chcieliby podziwiać Ziemię stąpając po powierzchni Księżyca. Jednym z przedsiębiorstw chcących wysłać ludzi na Srebrny Glob jest Bigelow Aerospace z Las Vegas.
Przedstawiciele firmy spotkali się z ludźmi z NASA, aby wspólnie określić wstępny plan kolonizacji Księżyca. Pierwsi kosmiczni turyści mogliby polecieć w podróż swojego życia najpóźniej w 2025 roku. NASA i Bigelow Aerospace mają zaprezentować wspólną koncepcję budowy bazy na Księżycu i kosmicznych podróży jesienią 2013 roku.
Czy powinniśmy już umawiać sobie spotkania na Księżycu za 12 lat? Czemu nie!
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/1642 ... a-ksiezycu

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2013
PostNapisane: środa, 12 czerwca 2013, 08:01 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Wystartował statek kosmiczny z trojgiem astronautów
Chiński statek kosmiczny Shenzhou 10 z trojgiem astronautów - dwoma mężczyznami i kobietą - wystartował we wtorek z centrum lotów kosmicznych Jiuquan na skraju pustyni Gobi w północno-zachodnich Chinach. Shenzhou 10, wyniesiony na orbitę przez rakietę typu Długi Marsz 2F, ma powrócić na Ziemię za 15 dni, co oznacza, że będzie to najdłuższy dotąd chiński kosmiczny lot załogowy.
Przewidziane jest m.in. zacumowanie statku do modułu Tiangong 1, umieszczonego na orbicie okołoziemskiej w 2011 roku. Z modułu załoga - dowódca Nie Haisheng, Zhang Xiaoguang i druga chińska astronautka Wang Yaping - będzie m.in. prowadziła rozmowy z chińskimi uczniami.
Eksperymenty, przewidziane do przeprowadzenia podczas tego piątego chińskiego lotu załogowego są częścią przygotowań do budowy pierwszej chińskiej stacji kosmicznej, co przewidziano na rok 2020. (PAP)
http://ciekawe.onet.pl/aktualnosci/wyst ... tykul.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2013
PostNapisane: środa, 12 czerwca 2013, 08:02 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Księżyc i planety na czerwonym niebie
Ostatnie dwa wieczory minęły pod znakiem spotkania wąskiego sierpa Księżyca z planetami Wenus i Merkury. W miejscach, gdzie pozwoliła na to pogoda, spektakl był zachwycający. Zobaczcie to na zdjęciach.
Księżyc jest już po nowiu, dlatego wieczorami wygląda, jak bardzo cienki rogalik. Z biegiem dni oświetlona część jego tarczy będzie się systematycznie zwiększać aż do pierwszej kwadry, kiedy nasz naturalny satelita będzie oświetlony w połowie.
Wczoraj i dzisiaj trzy kwadranse po zachodzie Słońca można było zobaczyć spotkanie Księżyca z dwoma najbliższymi naszej dziennej gwieździe planetami.
Najjaśniejsza była tradycyjnie Wenus, która jest najlepiej widoczną planetą na ziemskim niebie. Między Księżycem a Wenus znalazł się Merkury, który jest planetą niezwykłą, bo trudno dostrzegalną.
Mówi się, że Mikołaj Kopernik nigdy jej nie widział i choćby właśnie z tego powodu warto było poświęcić chwilkę na jej zaobserwowanie.
W następnych dniach Księżyc odsunie się od planet, ale one nadal będą wisieć wieczorami dość nisko między zachodnim a północno-zachodnim horyzontem. To bardzo wdzięczne obiekty do fotografowania. Czekamy więc na Wasze fotki pod adresem: redakcja@twojapogoda.pl
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... nym-niebie
Księżyc i Wenus (w powiększeniu). fot. TwojaPogoda.pl


Załączniki:
Księżyc i Wenus.png
Księżyc i Wenus.png [ 179.29 KiB | Przeglądane 4425 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2013
PostNapisane: środa, 12 czerwca 2013, 08:02 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Chris Hadfield przechodzi na emeryturę
Chris Hadfield - pierwszy Kanadyjczyk, który odbył spacer w kosmosie i dowódca Ekspedycji 35 na Międzynarodową Stację Kosmiczną - ogłosił właśnie decyzję o powieszeniu kosmicznego kombinezonu na kołku i zakończeniu kariery astronauty.
Decyzja astronauty jest bardzo niespodziewana - zaledwie kilka tygodni temu powrócił on ze swojej ostatniej misji, podczas której dał się poznać jako człowiek o wielkiej charyzmie, który potrafi zainteresować kosmosem także największych laików.
Hadfield zasłynął w ostatnich miesiącach z tego, że prowadził on ciągły dialog z internautami przez swoje konto na Twitterze. Wrzucał on też na YouTube prowadzone przez siebie na orbicie eksperymenty, a także przybliżał nam codzienne życie astronauty.
Kanadyjczyk, który trzykrotnie był w przestrzeni kosmicznej, podczas pożegnalnej konferencji prasowej stwierdził, że przeżył niezapomnianą przygodę lecz nadszedł czas aby wypełnić obietnicę daną 30 lat temu żonie i przeprowadzić się do Kanady (od lat 80. mieszka on w USA).
Źródło: Canadian Space Agency
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/1658 ... -emeryture


Załączniki:
chris_hadfield.jpg
chris_hadfield.jpg [ 30.88 KiB | Przeglądane 4425 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2013
PostNapisane: środa, 12 czerwca 2013, 18:16 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Wyżłobienia na marsjańskich wydmach utworzyły "lodowe poduszkowce"
Amerykańska agencja kosmiczna NASA zaprezentowała wyniki badań wskazujące, że zamarznięty dwutlenek węgla może zsuwać się po marsjańskich wydmach na zasadzie poduszki powietrznej, znacząc swoją trasę rowami i wyżłobieniami.

Na zdjęciach zaprezentowanych przez NASA widać długie, cienkie rowy na zboczach marsjańskich wydm. Naukowcy zastanawiają się nad czynnikiem, który je spowodował. Okazuje się, że jeden z rodzajów wyżłobień mógł zostać wyryty nie przez wodę, a zamarznięty dwutlenek węgla. Taki wniosek sugerują obserwacje z sondy Mars Reconnaissance Orbiter (MRO) i eksperymenty przeprowadzone na piaszczystych wydmach na Ziemi.

Na Czerwonej Planecie występują różnego rodzaju rowy i wąwozy. Opisywane tutaj wyżłobienia na wydmach osiągają długość do 2 kilometrów i szerokość rzędu 5 metrów. Na zdjęciach wykonanych przez Mars Reconnaissance Orbiter (MRO) w porze zimowej, widać linie wyżłobień pokryte zamarzniętym dwutlenkiem węgla. Porównując zdjęcia z różnych pór roku, badacze ustalili, że wyżłobienia powstają wczesną wiosną.
Dodatkowo, na niektórych zdjęciach widać w bruzdach jasne obiekty. Badacze wysunęli hipotezę, że są to kawałki suchego lodu. Być może fragmentu zamrożonego dwutlenku węgla zsuwają się w dół po wydmach na poduszkach powietrznych utworzonych z gazu w procesie sublimacji.

Przeprowadzono także eksperymenty na wydmach piaskowych w Utah i Kalifornii. Naukowcy użyli bloków suchego lodu i zsuwali je po wydmach. Bloki lodu utrzymywały pod sobą śliską warstwę oraz rozpychały piasek, poruszając się w dół nawet po stokach o małym kącie nachylenia. Testy nie odtworzyły warunków temperatury i ciśnienia panujących na Marsie, ale obliczenia wskazują, że suchy lód powinien zachowywać się podobnie podczas marsjańskiej wiosny. Dodatkowo w niektórych warunkach może zachodzić sublimacja suchego lodu bezpośrednio do gazu.

- Zawsze marzyłem o podróży na Marsa. Teraz mogę marzyć o surfowaniu w dół na bloku suchego lodu po marsjańskich wydmach piaskowych - skomentował Serina Diniega z NASA Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie w Kalifornii, główny autor pracy opublikowanej w internetowym wydaniu czasopisma "Icarus".

http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html
Liniowe wyżłobienia w kraterze Russella na Marsie. Zdjęcie wykonała sonda Mars Reconnaissance Arbiter
fot. NASA/JPL-Caltech/Univ. of Arizona


Załączniki:
Mars NASA.jpeg
Mars NASA.jpeg [ 123.82 KiB | Przeglądane 4402 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2013
PostNapisane: środa, 12 czerwca 2013, 18:16 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Marsjański łazik Opportunity odkrył minerały ilaste
Marsjański łazik Opportunity trafił prawdopodobnie na minerały ilaste. To bardzo ważna wskazówka dotycząca historii Marsa, bo świadczy o występowaniu kiedyś na planecie wody - podała amerykańska agencja kosmiczna NASA.
Opportunity, choć niemal 9-letni, nie zamierza odejść na emeryturę. Niedawne odkrycie jest być może najważniejsze w całej jego misji. Łazik nie zwalnia tempa i pojedzie w dalszą drogę po powierzchni Marsa.
Teraz ma za zadanie dotrzeć do punktu nazwanego "Solander Point", gdzie znajdzie znacznie więcej warstw geologicznych niż na obszarze o nazwie "Cape York", gdzie znajdował się przez ostatnie 20 miesięcy. Oba obszary znajdują się na stoku krateru Endeavor o średnicy 22 kilometrów.
W maju, krótko przed opuszczeniem "Cape York", Opportunity użył kilku swoich instrumentów naukowych do zbadania skały oznaczonej jako "Esperance". Do badań wykorzystane było narzędzie do ścierania skały, spektrometr rentgenowski cząstek alfa oraz mikroskop znajdujący się na automatycznym ramieniu.

Wyniki analiz wskazują, że natrafiono na minerały ilaste, a to może świadczyć o występowaniu kiedyś na planecie wody.

- Wyniki badania "Esperance" należą do najważniejszych odkryć w całej naszej misji. Skład skały mówi nam o warunkach otoczenia, jakie miały wpływ na minerały. Przez tę skałę przepłynęło bardzo dużo wody - podkreślił Steve Squyres z Cornell University, kierownik naukowy misji.

Odkrycie Opportunity jest zgodne z wynikami badań uzyskanych przez inny łazik - Curiosity, który także znalazł minerały ilaste. Wskazówki sugerujące, że na Marsie kiedyś występowało wilgotne środowisko, pochodzą także od innych sond badających planetę, na przykład od europejskiej sondy orbitalnej Mars Express.

Naukowcy mają nadzieję na dalsze odkrycia, dokonane za pomocą Opportunity.

- Łazik jest w bardzo dobrym stanie, jak na osiem i pół roku pracy na powierzchni Marsa. Poziom wytwarzania energii jest porównywalny ze stanem, jaki osiągała jeden marsjański rok temu. Oczekujemy efektywnej eksploracji w sezonie wiosennym i letnim - powiedział John Callas z NASA (Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie, Kalifornia), kierownik projektu Mars Exploration Rover, w ramach którego działa Opportunity.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2013
PostNapisane: środa, 12 czerwca 2013, 18:17 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Dione może posiadać płynne oceany

Dione - czwarty co do wielkości księżyc Saturna, odkryty w roku 1684 przez Giovanni Cassiniego - wcześniej uważany był za bryłę lodu i kamienia. Teraz sonda nazwana na cześć włoskiego astronoma przynosi rewelację pod postacią odkrycia, że satelita ten może pod powierzchnią posiadać płynny ocean.
Jeśli tak jest faktycznie, może on dołączyć do grupy ciał niebieskich, do których należą inne księżyce Saturna - Enceladus i Tytan, a także największy z satelitów Jowisza - Europa. A jest to o tyle ważne, bo płynna woda zawsze daje nam nadzieje na odkrycie pozaziemskiego życia.
Cassini wykrył ostatnio z pomocą swego magnetometru słaby strumień cząstek płynących z Dione, co sugeruje, że na powierzchni tego księżyca istnieją prawdopodobnie gejzery strzelające cząsteczkami lodu zawierającymi węgiel - bardzo podobne do tych, które można znaleźć na Enceladusie.
Na powierzchni Dione, które ma średnicę 1100 kilometrów istnieje łańcuch górski nazwany Janiculum Dorsa o długości aż 800 kilometrów. Jego zdjęcia wykazały, że lodowa skorupa księżyca jest zdeformowana na głębokość aż pół kilometra pod górami, co sugeruje, że w momencie ich powstawania była ona ciepła - a zatem była tam woda w stanie płynnym.
A skąd Dione miałoby brać energię? Od Saturna. Księżyce gazowych olbrzymów w naszym Układzie Słonecznym są cały czas rozciągane i ściskane przez grawitację swoich planet. W przypadku gdy pod lodem uwięzione jest sporo płynnej wody siła grawitacji planety jest wzmacniana i generuje całkiem sporo ciepła.
Potwierdza to tylko, że największe księżyce w Układzie Słonecznym należą do najciekawszych obiektów i mogą one skrywać na swojej powierzchni życie. Teraz pozostaje je dokładniej zbadać.
Źródło: Popsci
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/1659 ... nne-oceany

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2013
PostNapisane: środa, 12 czerwca 2013, 19:12 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Wyniki konkursu AstroCamera 2013 - po raz trzeci!
Po gorących obradach, Jury wyłoniło laureatów III edycji konkursu AstroCamera! Serdecznie gratulujemy wszystkim laureatom, a autorom wszystkim prac zgłoszonych do Konkursu dziękujemy za uczestnictwo i zapraszamy do wzięcia udziału w „AstroCamerze 2014”!
W konkursie wyznaczone zostały trzy kategorie:
1. Obiekty głębokiego nieba
2. Obiekty Układu Słonecznego
3. Astro-krajobraz
Do trzeciej edycji konkursu zgłoszonych zostało łącznie 271 zdjęć nadesłanych przez 25 uczestników. Największą popularnością cieszyła się najtrudniejsza kategoria - "Obiekty głębokiego Nieba". Jest nam niezwykle miło, że liczba zgłoszeń w Konkursie przekłada się ta atrakcyjność nadsyłanych zdjęć. Ze względu na bardzo wysoki poziom zdjęć nadesłanych w Kategorii 1, Jury postanowiło przyznać trzy Miejsca 3. Z kolei mniejsza ilość prac w pozostałych dwóch kategoriach spowodowały, że Jury nie przyznało Miejsca 1. w Kategorii "Obiekty Układu Słonecznego" oraz Miejsca 2. i Miejsca 3. w Kategorii "Astro-krajobraz". W tej ostatniej natomiast przyznano ex aequo dwa Miejsca 1.
"AstroCamera" jest jedynym cyklicznym konkursem astrofotograficznym organizowanym w Polsce. Liczymy, że wraz z kolejnymi edycjami to nietypowe hobby zyska wielu nowych pasjonatów, dzięki którym daleki kosmos staje się nam bliższy.
Konkurs odbywa się pod honorowym patronatem Prezydenta Miasta Gdańska Pawła Adamowicza oraz Polskiego Towarzystwa Astronomicznego.
Nagrodzone i wyróżnione przez Jury zdjęcia będzie można zobaczyć na wystawie pokonkursowej zorganizowanej przez Centrum Hewelianum oraz w czasopiśmie astronomicznym "Urania - Postępy astronomii". Planowane jest również wydanie albumu z nagrodzonymi pracami z trzech edycji.
Wyniki konkursu:
KATEGORIA 1 – OBIEKTY GŁĘBOKIEGO NIEBA
1. Miejsce
Nazwa zdjęcia: „Dusza i serce”
Autor: Bogdan Jarzyna
2. Miejsce
Nazwa zdjęcia: „HaLRGB SNR PH”
Autor: Piotr Dzikowski
3. Miejsce
Nazwa zdjęcia: „Łańcuch Markariana”
Autor: Tadeusz Smela
3. Miejsce
Nazwa zdjęcia: „ Od Łabędzia po Woźnicę”
Autor: Szczepan Skibicki
3. Miejsce
Nazwa zdjęcia: „IC 434”
Autor: Jacek Bobowik
Wyróżnienia
Autor: Bogdan Jarzyna:
1. „Irys”;
2. „M-31”;
3. „Omega Centauri”;
4. „Rozeta”;
5. „Trąba Słonia”.
KATEGORIA 2 - OBIEKTY UKŁADU SŁONECZNEGO:
1. Miejsce
Nie przyznano.
2. Miejsce
Nazwa zdjęcia: „Wenus i Słońce w tle”
Autor: Paweł Warchał
3. Miejsce
Nazwa zdjęcia: „Praca”
Autor: Filip Szczerek
Wyróżnienia:
1. „Twarz na Słońcu”, autor: Bartosz Wojczyński;
2. „Aktywny Rejon 1476”, autor: Paweł Warchał;
3. „Plamy słoneczne”, autor: Dominik Paciorek.
KATEGORIA 3 - ASTRO-KRAJOBRAZ:
1. Miejsce
Nazwa zdjęcia: ”Wielka Niedźwiedzica”
Autor: Szczepan Skibicki
1. Miejsce
Nazwa zdjęcia: ”1%”
Autor: Piotr Potępa
2. Miejsce
Nie przyznano.
3. Miejsce
Nie przyznano.
Wyróżnienia:
Seria zdjęć pana Piotra Potępy:
1. „Pan Twardowski nadaje”;
2. „Dwa na dwa”;
3. „Autostopem przez Galaktykę”;
4. „Królowa nocy”;
5. „Kameleon”;
6. „Mleko Don Kichota”;
7. „Łapiąc kometę”;
8. „Obserwator”;
9. „O obrotach ciał niebieskich”;
10. „Pan Starrs”;
11. „Twardowski nadaje”;
12. „Tranzyt”;
13. „Wir mleka”.
Seria zdjęć pana Szczepana Skibickiego:
1. „Niebo i ogień”;
2. „Ruch sfery niebieskiej na Krzemiance”;
3. „Orion”;
4. „Teleskop”;
5. „Zorza na Podlasiu”.
Jeszcze raz dziękujemy wszystkim uczestnikom i składamy gratulacje Laureatom Konkursu! Już dziś zapraszamy do udziału w przyszłorocznej edycji - "AstroCamera 2014".
http://www.hewelianum.pl/index.php/aktualnosci,431

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2013
PostNapisane: czwartek, 13 czerwca 2013, 08:34 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Marsjański meteoryt z budulcami życia
Naukowcy z Uniwersytetu Hawajskiego odkryli właśnie w jednym z meteorytów pochodzenia marsjańskiego wielkie ilości podstawowych budulców ziemskiego życia.
Materiałem tym jest pierwiastek bor, który według aktualnych teorii w formie boranów (a więc w utlenionej postaci) był kluczowym elementem powstania na Ziemi RNA - bez którego żadne życie nie mogłoby istnieć.
Badany meteoryt odnaleziono na Antarktyce w sezonie 2009-2010, a jego skład wyraźnie wskazuje na marsjańskie pochodzenie. Przy użyciu mikrosondy jonowej udało się naukowcom zbadać marsjańskie gliny wchodzące w jego skład i po wykluczeniu zanieczyszczenia na Ziemi potwierdzono aż 10-krotnie wyższe stężenie boranów niż w jakimkolwiek innym meteorycie.
Związki te są niezwykle istotne w początku życia ziemskiego. Obecnie naukowcy zgadzają się, że pierwsze powstało RNA - kwasy rybonukleinowe, które tworzą matrycę do syntezy protein. Bez niego po prostu DNA nie potrafiłoby się powielać, ani też tworzyć podstawowych w istnieniu jakiegokolwiek życia białek.
Aby RNA mogło powstać w procesie niebiologicznym konieczne było stworzenie rybozy - pięciowęglowego cukru prostego, który wbrew temu określeniu wcale nie był prosty do stworzenia. Wcześniejsze badania laboratoryjne wykazały, że obecne na wczesnej Ziemi związki chemiczne nie mogły bez obecności boranów rybozy wytworzyć - natomiast w ich obecności cukier ten powstaje spontanicznie.
Borany występują powszechnie na Ziemi, jednak nowe odkrycie jest pierwszym potwierdzeniem istnienia tych związków na innych ciałach niebieskich. A biorąc pod uwagę, że dawno temu, zanim Mars utracił atmosferę mógł on mieć dużo więcej wspólnego z Ziemią - można założyć, że w obecności boranów mogło powstać tam życie.
Źródło: University of Hawaii
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/1660 ... cami-zycia

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2013
PostNapisane: czwartek, 13 czerwca 2013, 08:34 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Nowe obserwacje umacniają Wielki Wybuch
Naukowcom z Uniwersytetu Cambridge przy użyciu najpotężniejszych teleskopów na świecie udało się umocnić jedną z ważniejszych teorii w całej kosmologii - teorię Wielkiego Wybuchu.
Od kilkudziesięciu lat astrofizyków męczył problem z ilością izotopów litu w najstarszych gwiazdach w naszej galaktyce. Wyglądało po prostu na to, że znajduje się tam kilkaset razy więcej 6Li oraz 7Li niż zakłada tzw. pierwotna nukleosynteza - czyli teoretyczne przewidywania dotyczące pierwszych momentów po Wielkim Wybuchu. Z tego powodu niektórzy z badaczy poświęcili długie lata na szukanie alternatywnych możliwych źródeł tych izotopów - bez powodzenia.
Obserwacje przeprowadzone ostatnio przez badaczy z Cambridge z pomocą 10-metrowego Teleskopu Kecka na Mauna Kea, na Hawajach, połączone z najnowszymi modelami gwiezdnej atmosfery rozwiązują ten problem - wskazują, że w najstarszych widocznych gwiazdach istnieje tyle izotopów litu, ile zakłada teoria Wielkiego Wybuchu.
Tym samym udało im się przywrócić porządek do teorii powstania Wszechświata.
Przed powstaniem teorii Wielkiego Wybuchu sądzono powszechnie (nawet Einstein tak uważał), że Wszechświat jest stały i nie porusza się. Inaczej sądził jednak rosyjski astrofizyk Aleksandr Friedman, który jako jeden z pierwszych przedstawił równania wskazujące na rozszerzanie się Wszechświata. Niezależnie do podobnych wniosków doszedł nieco później Georges Lemaitre, a teorie te zostały potwierdzone w 1929 roku przez Edwina Hubble'a, który dostrzegł wyraźne przesunięcie ku czerwieni galaktyk oddalonych od Ziemi - proporcjonalne do ich odległości od Ziemi (dziś znamy to jako prawo Hubble'a).
Próbowano to wyjaśnić dwojako. Jeden z zespołów - pod kierownictwem brytyjskiego astronoma Freda Hoyle'a - uważał, że gęstość Wszechświata nie maleje mimo, że rozszerza się on - co związane miało być z nieustannym powstawaniem nowej materii (była to teoria stanu stacjonarnego). Druga - rozwijana najpierw przez Lemaitre'a, a później przez George'a Gamowa - została przez Hoyle'a (a więc głównego jej przeciwnika) nazwana w celu jej dyskredytacji Big Bang Theory.
Postęp technologiczny i odkrycie w latach 60 mikrofalowego promieniowania tła przechyliło jednak szalę na korzyść Wielkiego Wybuchu - a dalej potwierdziły ją obserwacje czynione w czasach nam współczesnych dodatkowo rozszerzając teorię tę o fakt, że Wszechświat nie tylko się rozszerza, ale że proces ten nieustannie przyspiesza.
Źródła: Popsci, Physorg
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/1655 ... lki-wybuch

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2013
PostNapisane: piątek, 14 czerwca 2013, 08:18 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Drzemka czarnej dziury
Prawie 10 lat temu NASA uchwyciła pierwsze zdjęcie czarnej dziury, która pochłaniała gaz w centrum znajdującej się nieopodal (11,4 milionów lat świetlnych) Galaktyki Rzeźbiarza (NGC 253). Teraz, nowa fotografia wykonana przy użyciu teleskopu kosmicznego NuSTAR wskazuje, że czarna dziura ucina sobie poobiednią drzemkę.
Oznacza to, że astronomom udało się uchwycić niezwykle rzadki moment gdy czarna dziura przestaje pochłaniać materię, a teraz liczą oni, że uda się zaobserwować moment gdy ewentualnie zacznie się ona ponownie pożywiać.
Owa czarna dziura posiada masę około 5 milionów Słońc (o milion więcej niż Sgr A* w środku Drogi Mlecznej). Leży ona w centrum Galaktyki Rzeźbiarza, która jest jedną z najbliższych nam galaktyk aktywnie rodzących nowe gwiazdy.
Czarne dziury aktywnie pożywiają się materią z tzw. dysku akrecyjnego - wirującego dysku pyłu i gazu opadającego na silne źródło grawitacji. Czasem jednak materiał ten się kończy zmuszając czarną dziurę do przejścia w stan uśpienia. W przypadku NGC 253 jest to zjawisko niespodziewane, bo często aktywność czarnych dziur jest proporcjonalna do formowania się w danej galaktyce gwiazd (proces ten ustaje gdy radiacja z czarnej dziury jest zbyt silna i blokuje go).
Astronomowie nie wykluczają jednak innej możliwości. Możliwe bowiem, że 10 lat temu teleskop kosmiczny Chandra uchwycił po prostu inne źródło promieniowania rentgenowskiego, a czarna dziura w Galaktyce Rzeźbiarza śpi od dawna.
Źródło: NASA
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/1661 ... nej-dziury

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2013
PostNapisane: sobota, 15 czerwca 2013, 08:37 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
W kosmosie zamieszka postać „człowiekopodobna” sugerują naukowcy
Nasze serce nieco się zmniejszy, narządy będą swobodniej krążyły po ciele, przestaniemy intensywnie odczuwać smaki, a z czasem możemy niemal całkowicie utracić stopy – tak może wyglądać ludzkie ciało, jeśli człowiek kiedykolwiek zamieszka w przestrzeni kosmicznej, przewiduje dr David Green z Kings Collage London.
Spotkanie poświęcone ewolucji człowieka odbyło się podczas Festiwalu Nauki, który na początku czerwca odbył się w brytyjskim Cheltenham.

„Jeśli żylibyśmy w świecie bez grawitacji, pojawiłaby się całe mnóstwo problemów. Ciało musiałoby się przystosować do nowego środowiska i nowych warunków. Wiele z tych problemów pojawia się dzisiaj u kosmonautów, którzy wrócili na Ziemię” – wyjaśnił mówca.

Większość procesów zachodzących w naszych ciałach jest uzależniona od grawitacji. Przykładem może być serce, które pompuje krew, umożliwiając jej rozchodzenie się po całym ciele i dostarczenie m.in. tlenu do mózgu. „W kosmosie, gdzie grawitacja będzie znacznie słabsza, krew rozchodzi się swobodniej niż na Ziemi. Dlatego serce nie musi tam tak ciężko pracować. Z tego powodu może stać się nieco mniejsze” – mówił dr Green.

Nie będzie to zresztą jedyna zmiana dotycząca serca. Możliwe, że nie będzie ono tak ściśle związane z jednym miejscem w organizmie, może nieco zmieniać swoje położenie i swobodniej się w nim przemieszczać. Tak samo mogą zachowywać się inne narządy.

Jednym z największych problemów w przestrzeni kosmicznej może być zmniejszająca się powierzchnia i masa kości. Maleje ona ok. 1 proc. na miesiąc. „Na Ziemi kości dają strukturę naszemu ciału, utrzymuję je w pionie, by mogło radzić sobie z grawitacją. W kosmosie nie będzie takiej konieczności” – powiedział prelegent.

Najprawdopodobniej dyski między kręgami w kręgosłupie powiększą swoją objętość, przez co zyskamy nieco wzrostu. Nasz kręgosłup wydłuży się o około 6 cm. Z kolei mięśnie staną się mniejsze i mniej elastyczne.

Jeśli człowiek osiedliłby się w miejscu, gdzie występuje grawitacja podobna do tej na Księżycu, zmienilibyśmy swój sposób poruszania. Nie stawialibyśmy już kroku za krokiem, ale raczej skakali niczym kangury. Jeżeli jednak zostaniemy zmuszeni do poruszania się w stanie nieważkości, to nogi nie będą nam potrzebne w takim stopniu jak na Ziemi. Być może po jakimś czasie ich znaczenie zmaleje do tego stopnia, że nasze stopy zupełnie zanikną - przekonywał naukowiec.

Zmienią się też nieco części mózgu odpowiedzialne m.in. za wrażenia zmysłowe. Przestrzeń wokół będziemy kontrolowali przede wszystkim palcami i rękami, dlatego staną się one bardziej czułe, będą miały więcej receptorów i wzrośnie znaczenie dotyku. Ponieważ zmianie ulegnie nasza dieta, a jedzenie nie będzie tak smaczne, jak to na Ziemi, nie będziemy potrzebowali już tak wyczulonego języka czy warg. Zmysł smaku straci na znaczeniu.

Najważniejszym jednak wyzwaniem będzie zadbanie o – niezwykle wrażliwe na promieniowanie kosmiczne - DNA człowieka. Zmiany w tym DNA mogą spowodować wiele trudnych do przewidzenia zmian w kolejnych generacjach.

Jeśli nawet człowiek nie będzie musiał osiedlić się w przestrzeni kosmicznej, to i tak czeka go wiele zmian. „Zmiany klimatu, przede wszystkim ilość tlenu dostępnego w atmosferze, pozwoliła ewoluować człowiekowi i rozwijać jego mózg przez miliony lat” – uważa prof. Damian Bailey z University of Glamorgan.

Mózg to superkomputer i superorgan wiecznie głodny tlenu. 20 proc. tlenu używanego przez cały organizm pochłania właśnie mózg, który stanowi jedynie 2 proc. całkowitej masy ciała. „Prawdopodobnie w następnych setkach lat nasze mózgi zrobią się jednak nieco mniejsze. Może my sami będziemy nieco bardziej zrelaksowani, nie będziemy odczuwali takiej presji, by odnosić sukcesy. Być może roboty i najnowsze technologie zdejmą z nas nieco obowiązków i pozwolą się nam nieco rozluźnić" - wyjaśniał prof. Damian Bailey.

Konsekwencją może być jednak brak aktywności fizycznej. To on będzie dla nas największym zabójcą. "Podczas ćwiczeń fizycznych nasz mózg otrzymuje jeszcze więcej tlenu. Ćwicząc zwiększamy zagęszczenie neuronów, ćwiczenia czynią nas mądrzejszymi, zwiększają nasze IQ, pomagają trzymać się z daleka od chorób takich, jak alzheimer i pomogą żyć dłużej" - powiedział prof. Bailey.

PAP – Nauka w Polsce, Ewelina Krajczyńska

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... kowcy.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2013
PostNapisane: sobota, 15 czerwca 2013, 08:37 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zmarł astronom i popularyzator nauki Tadeusz Zbigniew Dworak
W czwartek zmarł dr hab. Tadeusz Zbigniew Dworak, astronom, specjalista od fizyki atmosfery oraz popularyzator nauki i autor opowiadań science fiction. Miał 70 lat. Informację przekazało Polskie Towarzystwo Astronomiczne, którego był członkiem.
T. Zbigniew Dworak urodził się 12 października 1942 roku w miejscowości Posądza w ówczesnym województwie krakowskim. Studiował fizykę i astronomię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie oraz fizykę atmosfery na Uniwersytecie im. Łomonosowa w Moskwie.

Po ukończeniu studiów podjął pracę w Obserwatorium Astronomicznym UJ, gdzie uzyskał doktorat w zakresie badań nad gwiazdami zmiennymi. Jego promotorem był doc. Kazimierz Kordylewski.

Następnie w 1976 roku przeszedł do Zakładu Meteorologii Kosmicznej IMGW i zajmował się interpretacją zdjęć satelitarnych. Po pięciu latach został zatrudniony przez Instytut Kształtowania i Ochrony Środowiska AGH. W tej instytucji był specjalistą od fizyk atmosfery i zajmował się metodami monitoringu środowiska oraz teledetekcji.

Dworak zajmował się popularyzacją astronomii. Napisał wiele artykułów popularnonaukowych, m.in. w czasopismach „Wiedza i Życie”, „Młody Technik”, „Urania”. Pisał także recenzje i zajmował się tłumaczeniem. Jest autorem i współautorem kilku książek popularnonaukowych, m.in. „Świat planet”, „Astrologia, astronomia, astrofizyka”, „Z astronomią za pan brat”.

Był również pisarzem science fiction. Jego debiutem literackim było słuchowisko „Temida” nadane w 1968 roku przez krakowską rozgłośnię Polskiego Radia. W swoim dorobku ma cykl opowiadań zebranych później w tomie „Jana Ciągwy władza nad materią” oraz wchodzących w skład różnych antologii fantastyki.

PAP - Nauka w Polsce
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... worak.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2013
PostNapisane: poniedziałek, 17 czerwca 2013, 08:13 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Pogoda kosmiczna gorsza niż tornado
Charles Bolden, szef NASA, stwierdził ostatnio iż aktywność słoneczna może tak zaburzyć pogodę kosmiczną, że stanie się ona znacznie groźniejsza dla mieszkańców Ziemi niż najpotężniejsze tornado.
Nie od dziś wiemy, że na nasze codzienne życie wpływa nie tylko to, co produkują chmury, lecz również zjawiska dziejące się na Słońcu.
Nie trzeba nikomu tłumaczyć, co by się stało, gdyby najbliższa nam gwiazda nagle zgasła. Jej obecność to jednak nie tylko same dobrodziejstwa, lecz również szereg zagrożeń na które powinniśmy być przygotowani.
Obecnie znajdujemy się w zdecydowanie najtrudniejszym okresie, ponieważ co kilkanaście lat Słońce osiąga szczyt swojej aktywności.
Od początku badań prześledziliśmy już 24 cykle i ten ostatni właśnie wszedł w swoje apogeum. Najbliższe 2-3 lata będą więc obfitować w wybuchy na Słońcu, a co za tym idzie, burze magnetyczne na Ziemi.
To one są najbardziej groźnym zjawiskiem, ponieważ docierające od strony Słońca niemal z prędkością światła naładowane cząstki wnikają do ziemskich biegunów magnetycznych i mogą poczynić poważne szkody, chociażby w infrastrukturze energetycznej.
Dobrym przykład, jak groźne może to być, mieliśmy w 1989 roku. Podczas burzy magnetycznej w marcu i sierpniu doszło do awarii sieci energetycznej w kanadyjskim stanie Quebec. Tysiące odbiorców nie miało prądu przez 9 godzin, w dodatku pracę musiała przerwać główna kanadyjska giełda papierów wartościowych, co przyniosło gigantyczne straty finansowe.
Naukowcy sądzą, że przy odpowiednio silnej burzy magnetycznej powstałej po wybuchu na Słońcu uszkodzenie sieci energetycznej może objąć nawet całe kraje, a usuwanie szkód, czyli również przywracanie dostaw prądu, może zająć w niektórych przypadkach nawet kilka lat.
To może się okazać gorsze dla normalnego funkcjonowania społeczeństwa niż odbudowa po przejściu tornada czy nawet największej powodzi. Zjawiska te dotykają miasta, regiony i kraje, zaś wpływ Słońca obejmuje całe kontynenty, całą naszą planetę jednocześnie.
Szef NASA zwrócił również uwagę na zagrożenia dla astronautów mieszkających na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej oraz tych, którzy w przyszłości wyruszą na Księżyc i Marsa. Promieniowanie kosmiczne to problem z którym będzie się trzeba zmierzyć, a to wymaga bardzo dokładnych badań.
"Pogoda kosmiczna to problem, który przekracza wszelkie granice i wymaga wspólnych działań z naszymi międzynarodowymi partnerami. W naszym ONZ-owskim zespole, jesteśmy pewniejsi większej globalnej koordynacji w celu lepszego zrozumienia pogody kosmicznej i jej wpływu na Ziemię i na cały Układ Słoneczny" - stwierdził Bolden. www.twojapogoda.pl
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... iz-tornado

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2013
PostNapisane: poniedziałek, 17 czerwca 2013, 08:14 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zagadka czarnych dziur rozwiązana
Astrofizykom z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, NASA oraz Rochester Institute of Technology udało się właśnie rozwiązać zagadkę, nad którą naukowcy głowili się od wielu lat - w jaki sposób czarne dziury są w stanie produkować tak wielkie ilości promieniowania rentgenowskiego.
Badacze odkryli, że dysk akrecyjny - a więc ogromny wir materii wciąganej przez czarną dziurę - rozgrzewa się nawet do 10 milionów stopni Celsjusza tworząc na swoich zewnętrznych granicach koronę - podobną do tej na Słońcu. Powstaje tam sporo "miękkiego" promieniowania rentgenowskiego (o niskiej energii), jednak o astronomowie dostrzegli też sporo promieniowania "twardego" - o nawet 100-krotnie wyższej energii.
Tym samym po raz pierwszy w historii udało się dowieść, że czarna dziura (a właściwie jej dysk akrecyjny) nie tylko może - ale produkuje dużo promieniowania rentgenowskiego, i że jest to wynikiem magnetycznych turbulencji w tym dysku.
Do wniosków takich badacze doszli na podstawie niezwykle złożonych komputerowych symulacji oraz klasycznych obliczeń. Superkomputerowi Ranger, znajdującemu się w Texas Advanced Computing Center, obliczenia te zajęły ponad 27 dni.
Były one tak skomplikowane, bo liczone były praktycznie wszystkie równania dotyczące ruchu gazu w dysku akrecyjnym, temperatury i gęstości materii, a także pól magnetycznych - a to wszystko biorąc pod uwagę teorię względności Einsteina.
Badanie te przybliżyły nas o krok od zrozumienia niezwykle egzotycznych i niemal wymykających się klasycznej fizyce czarnych dziur.
Źródło: John Hopkins University
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/1663 ... rozwiazana

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2013
PostNapisane: wtorek, 18 czerwca 2013, 08:28 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Na południowej półkuli Słońca pojawiła się grupa plam
Na południowej półkuli Słońca pojawiła się cała seria nowych grup plam słonecznych, co może być początkiem nowego trendu, bo w ostatnim czasie większość plam pojawiała się na półkuli północnej - informuje serwis SpaceWeather.com.

Słońce zmienia swoją aktywność (wyraża się ona między innymi liczbą plam) w cyklu 11-letnim. Plamy nie pojawiają się jednak przypadkowo. Na początku cyklu jest ich więcej na dużych szerokościach heliograficznych, a później zaczyna ich przybywać w okolicach równika. Co więcej, występują też wyraźne różnice w częstotliwości pojawiania się plam na poszczególnych półkulach Na przykład wysokie maksimum z końca lat 50. XX wieku obfitowało w sporą nadwyżkę plam widocznych na półkuli północnej. Ta nadwyżka była widoczna szczególnie mocno w drugiej części cyklu. Z kolei następne maksimum miało nadwyżkę plam na północy w pierwszej części cyklu. W drugiej dominowały już plamy na półkuli południowej. Podobna sytuacja powtórzyła się w trzech kolejnych maksimach.
Obecny cykl, oznaczony numerem 24, zdecydowanie obfituje w plamy pojawiające się na półkuli północnej. Ostatnio jednak pojawiło się sporo nowych grup plam słonecznych na półkuli południowej. Naukowcy z Centrum Lotów Kosmicznych imienia Roberta H. Goddarda (ośrodek NASA) sugerują wręcz, że obecne maksimum będzie miało podwójną strukturę. Pierwsza jego część już za nami. Drugi pik, spowodowany przez plamy z półkuli południowej, ma się pojawić na przełomie 2013 i 2014 roku.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2013
PostNapisane: środa, 19 czerwca 2013, 08:32 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Astronom: niezwykłe spotkanie na wieczornym niebie
Najbliższe wieczory to czas, kiedy możemy podziwiać spotkanie Księżyca ze Spiką i Saturnem - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Spica to najjaśniejsza gwiazda z konstelacji Panny. Jej blask wynosi +0.98 wielkości gwiazdowych, co czyni ją jedną z najjaśniejszych gwiazd na naszym niebie.

"We wtorek wieczorem do Spiki zbliży się Księżyc. Formalnie, oba ciała najbliżej siebie (tylko 6 minut kątowych) będą o godzinie 22.20 naszego czasu. Obu obiektów należy wtedy wypatrywać około 20 stopni nad południowo-zachodnim horyzontem" - powiedział astronom.

Dodał, że niespełna dobę później dojdzie do następnego spotkania. Tym razem Srebrny Glob przejdzie w odległości 3.5 stopnia od Saturna.

"Obie koniunkcje doskonale będzie widać gołym okiem, ale do ich obserwacji warto też użyć lornetki lub lunety. Nawet przy powiększeniu na poziomie 10-20x dojrzymy usianą kraterami tarczę Księżyca i niewielki zalążek pierścieni Saturna" - zapowiedział dr Olech.

PAP - Nauka w Polsce
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... iebie.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2013
PostNapisane: środa, 19 czerwca 2013, 08:32 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Tak wygląda znany nam Wszechświat
Wszechświat jest gigantyczny - ma on średnicę 93 miliardów lat świetlnych. A przynajmniej tyle my o nim wiemy (jest to tzw. Widzialny Wszechświat), bo prawdopodobne jest, że Wszechświat jest nieskończenie wielki, lecz obecnie nasze obserwacje nie mogą sięgnąć dalej - jesteśmy ograniczeni prędkością światła lecącego do nas od czasu Wielkiego Wybuchu. A tak wygląda jego trójwymiarowa mapa.
Mapa sięga na kilkaset milionów lat świetlnych - w tej odległości materia układa się hierarchicznie w gwiazdy, galaktyki itd. Natomiast powyżej tej odległości zdaje się ona rozkładać równomiernie w przestrzeni.
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/1663 ... szechswiat

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czerwiec 2013
PostNapisane: środa, 19 czerwca 2013, 08:33 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
To co widzimy, jest już przeszłością
Gdy patrzymy na Słońce, to widzimy jego obraz sprzed 8 minut, Księżyca sprzed 1 sekundy, odległych gwiazd sprzed dziesiątek lat, a sąsiednich galaktyk sprzed milionów lat. Jak to możliwe?
Chociaż wydaje się, że prędkość z jaką przemieszcza się światło jest naprawdę olbrzymia, to jednak w skali Wszechświata można śmiało powiedzieć, że światło po prostu się wlecze. Wszystko dlatego, że światło wędruje z prędkością 300 tysięcy kilometrów na sekundę. Oznacza to, że w ciągu jednej sekundy jest w stanie otoczyć naszą planetę aż 7,5 razy.
Jednak, aby promień światła mógł ze Słońca dotrzeć do Ziemi potrzebuje już znacznie więcej czasu. Odległość od nas do naszej dziennej gwiazdy wynosi prawie 150 milionów kilometrów, a więc światło potrzebuje do przebycia tej drogi 8 minut. Efekt tego jest taki, że gdyby Słońce nagle zgasło, to my zobaczymy to dopiero po upływie 8 minut.
Nieco lepiej jest w przypadku Księżyca, którego obraz widzimy spoglądnąć na niebo sprzed 1 sekundy. Dokładnie tyle czasu potrzebuje dotarcie promieni świetlnych z naturalnego satelity do naszego oka.
Szczególnie dobrze widoczne jest to na bardzo dużych dystansach. Na przykład promienie świetlne wędrujące do nas z gwiazdy Syriusz potrzebują na przebycie tej drogi ponad 8 lat. Znaczy to tyle iż, gdy spoglądniemy na nocne niebo i zobaczymy tę gwiazdę, to nie będzie jej wygląd obecny, ale ten sprzed właśnie 8 lat.
W przypadku odległych galaktyk ich obraz jest jeszcze starszy. Na przykład Andromeda, którą zobaczymy na niebie, taką formę miała aż 2,5 miliona lat temu. Natomiast najdalsza zaobserwowana galaktyka przez teleskop Hubble'a tak wyglądała aż 13 miliardów lat temu.
Przez ten czas mogła zderzyć się z inną galaktyką, o procesach zachodzących w jej głębi nawet nie wspominając. To właśnie dzięki prędkości światła możemy sięgać w przeszłość kosmicznych obiektów zgodnie z zasadą, że im dalej patrzymy, tym wcześniejszy Wszechświat widzimy.
Gdybyśmy znajdowali się ponad 4,5 miliarda lat świetlnych stąd, moglibyśmy zaobserwować jak formowała się nasza planeta u swojego początku. Niestety prędkość światła to największa znana nam w tej chwili szybkość i w żaden sposób nie możemy się przemieszczać z większą prędkością, aby móc zobaczyć najdalszą przeszłość Ziemi.
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/5178 ... zeszloscia


Załączniki:
2013-06-19_08h25_09.jpg
2013-06-19_08h25_09.jpg [ 50.45 KiB | Przeglądane 4249 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 81 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL