Teraz jest sobota, 20 kwietnia 2024, 06:12

Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: wtorek, 16 kwietnia 2013, 19:49 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
NASA przypuszcza, że sfotografowała radziecką sondę marsjańską sprzed 42 lat
NASA ogłosiła, że na zdjęciach wykonanych przez sondę Mars Reconnaissance Orbiter widać prawdopodobnie radziecki lądownik Mars 3, który osiadł na powierzchni planety w 1971 roku. W identyfikacji pomogli rosyjscy miłośnicy astronautyki.

Radziecki lądownik Mars 3 był pierwszą sondą, która po wylądowaniu na Marsie była w stanie cokolwiek nadać na Ziemię. Jej transmisja trwała 14,5 sekundy po lądowaniu 2 grudnia 1971 roku.

Przewidywane współrzędne lądowania sondy Mars 3 to w przybliżeniu 45 stopni szerokości południowej i 202 stopnie długości wschodniej, w kraterze Ptolemeusz. Sonda Mars Reconnaissance Orbiter wykonała z orbity okołomarsjańskiej duże zdjęcie tego obszaru w listopadzie 2007 roku, za pomocą kamery wysokiej rozdzielczości HiRISE. Zdjęcie obejmuje 1,8 miliarda pikseli.
31 grudnia 2012 r, na zdjęciu udało się znaleźć przypuszczalne pozostałości po sondzie Mars 3. Wstępne poszukiwania przeprowadziła rosyjska internetowa społeczność miłośników misji Curiosity, kierowana przez Witalija Ugorowa z Petersburga. Ugorow sporządził model pokazujący jak powinny wyglądać elementy sondy Mars 3 na zdjęciach z sondy Mars Reconnaissance Orbiter, następnie grupa przeszukała dokładnie wiele małych elementów na zdjęciu, identyfikując prawdopodobne fragmenty rosyjskiej sondy.

- Chciałem zwrócić uwagę ludzi na fakt, że eksploracja Marsa jest dzisiaj dostępna praktycznie dla każdego. Jednocześnie mogliśmy wskazać na historię naszego kraju, o której po wielu latach przypomniały zdjęcia z Mars Reconnaissance Orbiter - powiedział Ugorow.

Po tych wstępnych analizach, Aleksander Wasilewski z moskiewskiego Instytutu Geochemii i Chemii Analitycznej im. Wiernadskiego skontaktował się z Alfredem McEwenem z University of Arizona, Tucson, kierownikiem instrumentu HiRISE, prosząc o kolejne obserwacje. Zdjęcia z 10 marca b.r. pozwoliły spojrzeć na część wytypowanych obiektów przy innym kącie oświetlenia. Skontaktowano się też z rosyjskimi inżynierami i naukowcami, którzy pracowali przy misji Mars 3.

Na zdjęciach widać obiekt, który może być spadochronem. Jest to bardzo jasna plama o rozmiarach 7,5 metra. Spadochron powinien mieć rozmiary 11 metrów, jeżeli byłby całkowicie rozwinięty. Jednak możliwe że jest częściowo zwinięty, albo jego fragmenty pokrył marsjański pył. Znaleziono też element, który może być modułem lądowania, a niedaleko obiekt będący prawdopodobnie samym lądownikiem Mars 3.

(ib)
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... &_ticrsn=5
Przypuszczalne elementy radzieckiego lądownika Mars 3 z 1971 roku


Załączniki:
mars_zsrr_nasa_600.jpeg
mars_zsrr_nasa_600.jpeg [ 92.09 KiB | Przeglądane 4750 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 

 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: wtorek, 16 kwietnia 2013, 19:55 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Niezwykły sukces młodych polskich naukowców
Zespół licealistów z Krakowa i Andrychowa zwyciężył w konkursie budowy i wystrzeliwania miniaturowych satelitów. Zawody organizowane przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) odbyły się w Holandii - poinformował lider drużyny Michał Gumiela.
Zadanie polegało na zbudowaniu modelu miniaturowego satelity lub sondy kosmicznej, a potem przy pomocy ESA realizowano wystrzelenie modelu rakietą na wysokość ponad 1000 metrów. Pierwsze miejsce w konkursie zajął zespół KrakSat, składający się z ośmiorga uczniów V Liceum Ogólnokształcącego im. Augusta Witkowskiego w Krakowie oraz Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej-Curie w Andrychowie. Młodzi polscy konstruktorzy zbudowali model sondy planetarnej. Po wyniesieniu w powietrze rakietą, z prędkością prawie 650 km/h, sonda opadła bezpiecznie na spadochronie. Udało jej się zmierzyć wszystkie zakładane parametry: ciśnienie, temperaturę, promieniowanie jonizujące i promieniowanie UV. Drużyna zaprezentowała wstępną analizę danych w siedzibie ESA w Noordwijk.
Jak mówi Łukasz Gurdek, członek zespołu, drużynie udało się zebrać najbardziej dokładne dane z wielu urządzeń, m.in. barometru, akcelerometru, żyroskopu, odbiornika GPS oraz odzyskać puszkę z "sondą" bez uszkodzeń.
W skład polskiego zespołu weszli: Michał Gumiela (lider zespołu, LO w Andrychowie), Ewelina Badak (V LO w Krakowie), Mateusz Cianciara (V LO w Krakowie), Łukasz Gurdek (V LO w Krakowie, Grzegorz Gajoch (V LO w Krakowie), Antoni Odrobina (LO Andrychowie), Michał Zieliński (V LO w Krakowie), Bartosz Dziewoński (V LO w Krakowie) i Aleksander Cianciara (opiekun, AGH w Krakowie).



Udział w konkursie był dla nas dużym przeżyciem. Była to także możliwość współpracy z inżynierami zajmującymi się zaawansowaną elektroniką oraz odwiedzenia ośrodka Europejskiej Agencji Kosmicznej" - opowiada PAP swoje przeżycia Michał Gumiela.
Jak tłumaczy, większość członków zespołu jest w klasie maturalnej i wybiera się na studia związane z elektroniką lub informatyką, konkurs był więc bezpośrednio związany z zawodami, które planują w przyszłości wykonywać.
"Jestem pod wrażeniem pracy i organizacji zespołu. Uczniowie znaleźli informację o konkursie w połowie października ubiegłego roku. Sami przygotowali aplikację zgłoszeniową oraz samodzielnie wszystko skonstruowali. Zgłoszenie było dokonane do kategorii +Beginner+ (ang. początkujący), gdyż do tej pory nie startowaliśmy w tego typu konkursach. W trakcie zawodów okazało się, że wykonana praca daleko przekraczała wymagania tej kategorii" - tłumaczy PAP dr inż. Aleksander Cianciara z Wydziału Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, który opiekował się grupą licealistów.
Cianciara dodaje, że jego podopiecznych nie zniechęciło nawet niepowodzenie pierwszej próby startu oraz pechowe rozłączenie kabli na chwilę przed drugim startem, gdy ktoś zawadził nogą o przewody. Zespół błyskawicznie uporał się z przeciwnościami losu i start przebiegł dalej bez zakłóceń.
Więcej informacji na temat zespołu polskich licealistów można znaleźć na internetowej www.kraksat.pl. Europejska witryna konkursu CanSat ma z kolei adres www.cansat.eu.
CanSat jest edukacyjnym konkursem Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Pierwsze zawody odbyły się w 1999 roku w Stanach Zjednoczonych. Później miały miejsce w innych miejscach na świecie, a w ostatnich latach w Europie. Kraje członkowskie Europejskiej Agencji Kosmicznej prowadzą konkurs jako inicjatywę edukacyjną dla szkół średnich i uczelni.
Tegoroczna edycja 2013 European CanSat Competition obejmowała osiem krajów członkowskich ESA, w tym Polskę. W listopadzie 2012 r. wybrano 15 zespołów, które mogły przystąpić do rywalizacji. W grudniu odbyły się warsztaty dla nauczycieli, a w dniach 10-13 kwietnia b.r. przeprowadzono w Holandii zawody finałowe.


http://fakty.interia.pl/nauka/news-niez ... nId,955966

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: środa, 17 kwietnia 2013, 08:24 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Taka piękna jest bliska nam galaktyka
Mały Obłok Magellana to jedna z najbliższym nam galaktyk karłowatych, która widoczna jest na nocnym niebie na południowej półkuli. Teleskop Chandra wykonał jej dotąd najpiękniejsze zdjęcie.
200 tysięcy lat świetlnych od Ziemi znajduje się galaktyka karłowata nazywana Małym Obłokiem Magellana, którą mieszkańcy południowej półkuli mogą zobaczyć gołym okiem.
Uświadamia nam to, jak daleko sięga ludzki wzrok, bo Obłok jest jednym z najdalszych obiektów, które możemy dostrzec bez użycia lornetki czy teleskopu.
Szukać go należy w gwiazdozbiorze Tukana w postaci niewyraźnego rozjaśnienia. Aby ukazać jego piękno astronomowie użyli Teleskopu Chandra, który uwiecznił galaktykę w promieniowaniu rentgenowskim.
Efekt tego możecie zobaczyć poniżej. I pomyśleć, że dziś możemy podziwiać jego piękno z takiego bliska, choć pierwsze wzmianki o nim pojawiały się już w mitologii australijskich Aborygenów.
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... -galaktyka
Dane: NASA/CXC/Univ.Potsdam/L.Oskinova et al; Optical: NASA/STScI; Infrared: NASA/JPL-Caltech.


Załączniki:
oblokmagellana1.png
oblokmagellana1.png [ 753.49 KiB | Przeglądane 4732 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: środa, 17 kwietnia 2013, 08:24 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Studenci Politechniki Białostockiej budują kolejny łazik marsjański
Łazik marsjański Hyperion, który powstaje na Politechnice Białostockiej, otrzymał ponad 360 tys. zł wsparcia z resortu nauki. W maju możliwości łazika zostaną sprawdzone podczas zawodów organizowanych w bazie marsjańskiej na pustyni w stanie Utah (USA).
University Rover Challenge w Utah to prestiżowe, międzynarodowe zawody łazików marsjańskich zbudowanych przez studentów. W 2011 roku reprezentanci Politechniki Białostockiej (PB) z łazikiem Magma2 wygrali te zawody.

W tym roku w zawodach, wraz z 13 innymi łazikami, weźmie udział robot Hyperion budowany na wydziale mechanicznym PB - powiedział PAP opiekun grupy studentów, prodziekan ds. promocji tego wydziału Kazimierz Dzierżek.

Poinformował też, że w ubiegłym tygodniu minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Barbara Kudrycka przyznała 366 tys. zł na realizację projektu "Projekt robota mobilnego (łazika marsjańskiego) na zawody University Rover Challenge 2013 i 2014". Pieniądze będą przeznaczone przede wszystkim na budowę łazika, pokryją też koszty wyjazdu studentów do Stanów Zjednoczonych.

W projekcie bierze udział ośmiu studentów PB, ze wszystkich lat studiów. Koordynatorem jest Piotr Ciura, student studiów doktoranckich na PB, który brał udział w budowaniu wcześniejszych łazików marsjańskich tej uczelni.

Ciura powiedział PAP, że Hyperion będzie zbudowany z aluminium, a nie jak poprzednie łaziki z poliwęglanów. Dzięki temu ma być bardziej trwały i przystosowany do "marsjańskich warunków", możliwe będzie m.in. poruszanie się po kamienistym terenie. Łazik wyposażony będzie też w kamery, system GPS i specjalne ramię manipulatora.

Ciura dodał, że wszystkie łaziki są do siebie podobne, ale chodzi o zastosowanie odpowiednich materiałów i systemów, które czynią go wyjątkowym. Dlatego nie zdradził szczegółów technicznych przed konkursem.

Zawody w Utah odbędą się w dniach 30 maja - 1 czerwca, wezmą w nich udział studenci z Polski: z Białegostoku, Rzeszowa i Wrocławia oraz innych części świata: ze Stanów Zjednoczonych, Kanady i Indii.

PAP - Nauka w Polsce
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... anski.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: czwartek, 18 kwietnia 2013, 08:15 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Jasny bolid nad południową Polską
Ostatnio mamy wyjątkowe szczęście do podziwiania bardzo jasnych bolidów przecinających nocne niebo. Kosmiczna skała przedwczoraj rozpadła się na niebie nad południową Polską. Zobaczcie zdjęcia.
Jak informują obserwatorzy nieba we wtorek (16.04) o godzinie 22:26 na południu Polski widoczny był przelot bardzo jasnego bolidu.
Sądząc po danych pochodzących z bardzo wielu stacji obserwacyjnych nie tylko naszym kraju, lecz również w Czechach, na Słowacji i Węgrzech, meteor był widoczny na obszarze o długości 250 kilometrów, zamieszkiwanym przez dziesiątki milionów ludzi.
Obserwatorzy z Pracowni Komet i Meteorów (PKiM) podają, że zjawisko było bardzo długie, jednak "duża prędkość wejścia w atmosferę oraz wysokość na jakiej bolid się zakończył, wykluczają możliwość znalezienia spadku meteorytu".
Podczas rozpadu meteoroid miał barwę niebiesko-zielonym i pozostawił po sobie pomarańczowy ślad.
2 dni wcześniej, w niedzielę (14.04), bolid przeciął niebo nad Hiszpanią. Był widoczny między innymi przez mieszkańców Madrytu. Zarejestrowały go kamery należące do obserwatorium astronomicznego w Toledo.
Najprawdopodobniej zarówno polski, jak i hiszpański bolid był związany z rojem Lirydów, a więc pozostałości po komecie Halley'a. Maksimum aktywności tego roju przypada na noc z poniedziałku na wtorek (22/23.04) i według astronomów może być wyjątkowo widowiskowe.
Warto więc spojrzeć na niebo w kierunku gwiazdozbioru Lutni, a więc niemal w zenit, z dala od świateł miejskich. W ciągu godziny powinniśmy dostrzec co najmniej 30 "spadających gwiazd", które w ziemską atmosferę będą wchodzić z prędkością 50 kilometrów na sekundę.
Niemal każdego dnia zdarzają się przeloty meteoroidów, które zanikają w atmosferze, a czasami, jeśli są większe, spadają na powierzchnię ziemi. Ostatnio najbardziej spektakularne meteoroidy zaobserwowano na rosyjskim Uralu, w afrykańskim Sudanie oraz w Kanadzie.
Za każdym razem na ziemi odnajdywano kawałki meteorytu. W Polsce bardzo jasny bolid był widoczny w październiku ubiegłego roku, zaś pierwszy od 17 lat meteoryt spadł na Mazurach w 2011 roku. www.twojapogoda.pl
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... owa-polska
Bolid nad Węgrami 16 kwietnia 2013 roku. Dane: PKiM


Załączniki:
bolid.jpg
bolid.jpg [ 26.85 KiB | Przeglądane 4705 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: czwartek, 18 kwietnia 2013, 08:16 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zdjęcia z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej na życzenie uczniów
Uczniowie i nauczyciele z całego świata - również z Polski - mogą zamówić sobie zdjęcia Ziemi wykonywane z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Od 23 do 26 kwietnia trwać będzie wiosenna kampania programu EarthKAM realizowana przez NASA.
Edukacyjny program EarthKAM (Earth Knowledge Acquired by Middle school students) realizowany przez amerykańską agencję kosmiczną NASA umożliwia społeczeństwu, szczególnie uczniom i nauczycielom, oglądanie Ziemi z perspektywy przestrzeni kosmicznej. Podczas misji EarthKAM uczniowie z całego świata mogą zamówić sobie zdjęcia konkretnych miejsc na Ziemi, nad którymi przelatywać będzie ISS. Obrazy z EarthKAM z poprzednich misji można znaleźć w archiwum programu.

"Udział w kampanii nie wiąże się z utratą cennego czasu lekcji" - wyjaśnił w przesłanym PAP komunikacie dr hab. Lech Mankiewicz z Centrum Fizyki Teoretycznej PAN w Warszawie. Zaznaczył, że nauczyciele otrzymują kody, które mogą rozdać uczniom, a uczniowie przy użyciu tych kodów mogą zamówić zdjęcia z ISS po zajęciach, ze swoich domów.

Projekt EarthKAM ma zachęcać uczniów do zdobywania informacji z zakresu nauki o kosmosie, geografii, socjologii, matematyki czy sztuki. Pomysłodawczynią projektu jest dr Sally Ride, pierwsza Amerykanka, która znalazła się w przestrzeni kosmicznej. Program rozpoczęto w 1995 r. pod nazwą KidSat. Aparat fotograficzny KidSatu i EarthKAM (nazwę zmieniono w 1998 r.) aż pięciokrotnie towarzyszył lotom wahadłowców. W 2001 r. aparat zainstalowano na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Urządzenie jest już stałym elementem wyposażenia ISS i dzięki niemu realizowane są około cztery misje rocznie.

"Z kwietniową misją wiąże się specjalny konkurs na zdjęcia obszarów Ziemi, które uległy wyjątkowo silnej erozji pogodowej. Laureaci konkursu 17 maja wezmą udział w konferencji on-line z astronautą NASA. Konferencja odbędzie się o godz. 18 naszego czasu" - poinformował PAP dr hab. Lech Mankiewicz.

Nauczyciele w programie zarejestrować mogą się pod adresem: https://earthkam.ucsd.edu/

Szczegóły konkursu znajdują się na stronie internetowej.
PAP - Nauka w Polsce
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... zniow.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: piątek, 19 kwietnia 2013, 18:55 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Polscy uczniowie odkryli osiem planetoid
Osiem planetoid odkryli polscy uczniowie biorący udział w Międzynarodowej Kampanii Poszukiwania Planetoid - poinformował dyrektor Centrum Fizyki Teoretycznej PAN prof. Lech Mankiewicz.

Kampania poszukiwania planetoid jest organizowana kilka razy w roku przez International Asteroid Search Collaboration oraz program edukacyjny Hands-On Universe. Obecna kampania trwała w okresie od 10 marca do 14 kwietnia. Wykorzystano w jej ramach obserwacje wykonane teleskopem PanStarrs na Hawajach, który ma średnicę 1,8 metra i dysponuje kamerą CCD z 1,4 miliardami pikseli. Urządzenie jest zaprojektowane do skrupulatnego przeszukiwania nieba. Docelowo mają zostać zbudowane cztery takie teleskopy. Zdjęcia wykonane przez teleskop przekazywane były zespołom uczniów, kierowanych przez nauczycieli. Każdy z zestawów jest opracowywany przez współpracujące ze sobą zespoły z dwóch szkół. Uczniowie komunikują się ze sobą przez internet, a szkolenia dla nauczycieli odbywają się w formie konferencji oraz dyskusji na Skypie.
W sumie w tej kampanii wzięło udział 12 szkół z naszego kraju. Łupem polskich uczniów padło osiem planetoid. Na ostateczny bilans kampanii trzeba jednak jeszcze poczekać do dwóch tygodni - powiedział prof. Mankiewicz.

Planetoidy odkryte przez Polaków otrzymały tymczasowe oznaczenia: 2013 EM48, 2013 EJ48, 2013 EC48, 2013 EB48, 2013 EL52, 2013 EM78, 2013 EY77, 2013 EG78. Teraz potrzebne są dalsze obserwacje, aby poznać dokładne parametry orbit tych obiektów. Proces ten zajmuje czasem kilka lat. Gdy dane te będą znane, obiekty otrzymają kolejne numery na liście planetoid i będzie można nadać im nazwy. Prawo zaproponowania nazw mają odkrywcy, a ostateczną decyzję podejmuje Międzynarodowa Unia Astronomiczna. Przykładem takiej procedury jest jedna z planetoid (o numerze 352214), którą polscy uczniowie odkryli w 2007 roku, a która niedawno otrzymała nazwę na cześć Jana Czochralskiego, chemika będącego twórcą metody hodowli monokryształów, stosowanej w przemyśle.

W marcowo-kwietniowej kampanii obserwacyjnej wzięły udział zespoły ze szkół z miejscowości: Bydgoszcz, Gliwice, Grudziądz, Jankowice, Jasło, Niedźwiedź, Rudnik, Sierpc, Skoki, Toruń, Żywiec. Projekt Hands-On Universe jest prowadzony w Polsce przez Centrum Fizyki Teoretycznej PAN oraz Obserwatorium Astronomiczne UJ. Koordynatorami są Lech Mankiewicz oraz Krzysztof Chyży.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: piątek, 19 kwietnia 2013, 18:56 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Coraz potężniejsze wichury na Wenus
Naukowcy zachodzą w głowę dlaczego od kilku lat prędkość wiatru na planecie Wenus systematycznie wzrasta. Czy rodzi się tam cyklon podobny do tego z Jowisza czy Neptuna?
Venus Express to pierwsza europejska sonda kosmiczna wysłana w celu zbadania drugiej planety z naszym Układzie Słonecznym.
7 lat temu rozpoczęły się szczegółowa badania Wenus, która z powodu swoich rozmiarów często jest nazywana bliźniaczką Ziemi.
Jednak ukształtowanie terenu i zachodzące na jej powierzchni procesy dalece odbiegają od ziemskim, aczkolwiek kiedyś w przeszłości miały miejsce i znów mogą się powtórzyć.
Mowa o wyjątkowej aktywności wulkanicznej, która sprawia, że na Wenus ma miejsce bardzo głęboki efekt cieplarniany.
Być może to właśnie on jest przyczyną nietypowego zjawiska, którego naukowcy póki co nie potrafią wytłumaczyć. To systematycznie nasilający się wiatr szalejący m.in. w pasie o szerokości 10 stopni zlokalizowanym w 20 stopniu południowej szerokości geograficznej.
Od początku misji sondy, a więc od 2006 roku, średnia prędkość wiatru wzrosła aż o 90 kilometrów na godzinę i obecnie ma siłę huraganu. Nie wiadomo czy ma to związek z ciemnymi wirami znajdującymi się na obu biegunach planety, które również są uważane za cyklony.
Być może nie uda się ustalić, co odpowiada za wichury, bo wielkimi krokami zbliża się kres misji Venus Express. Wstępnie ustalono go na koniec 2014 roku, ale jeśli uda się zdobyć fundusze, to istnieje możliwość przedłużenia misji.
Naukowcy z całą pewnością chcieliby jeszcze więcej dowiedzieć się o najjaśniejszej planecie ziemskiego nieba, zwłaszcza, że może nam uświadomić do czego może doprowadzić efekt cieplarniany. Tworzą go związki chemiczne, które w atmosferze Wenus blokują emisję promieniowania na długości fal podczerwonych.
Temperatura na powierzchni globu oscyluje w granicach 400-500 stopni. Wenus jest więc dzięki temu najgorętszą planetą w Układzie Słonecznym, gorętszą nawet od Merkurego, który znajduje się bliżej Słońca. Ciśnienie przy powierzchni jest 93 razy większe niż na Ziemi.
Powierzchnię planety stanowią przeważnie obszary równinne pełne wulkanów i wszechobecnej lawy. Pierwszy raz Wenus została określona planetą przez Michaiła Łomonosowa, który zaobserwował przejście Wenus przed tarczą Słońca w dniu 26 maja 1761 roku, wówczas było już pewne, że Wenus to nie gwiazda.
Planeta od zawsze ciekawiła ziemskich obserwatorów, którzy nazywali ją jutrzenką i boginią miłości. Poznajemy ją dzięki sondom kosmicznym już od 1962 roku. Dotychczas zdjęcia i pomiary planety przesłało nam około 25 sond. www.twojapogoda.pl
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... y-na-wenus

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: sobota, 20 kwietnia 2013, 08:41 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Satelita Bion-M z myszami i ślimakami wystrzelony z Bajkonuru
Rakieta Sojuz niosąca rosyjskiego satelitę Bion-1M z dziesiątkami gryzoni, w tym myszy, a także ślimaków, wystartowała z kosmodromu Bajkonur. Pomyślne wystrzelenie satelity nastąpiło o godz. 14.00 czasu moskiewskiego - poinformowała agencja Roskosmos.

Ogółem na orbitę wysłano 45 myszy, osiem myszoskoczków, 15 gekonów. Są też ślimaki, ryby i jeszcze różne mikroorganizmy oraz rośliny. Każda grupa jest odizolowana - powiedział agencji ITAR-TASS naukowy szef projektu "Bion" Władimir Syczew.

To prawdziwa arka Noego - skomentowała telewizja publiczna, prezentując program, w ramach którego wysłano zwierzęta satelitę.
Głównym obiektem planowanych badań są myszy, które po raz pierwszy poleciały w biologicznym satelicie. Dla myszoskoczków to już drugi lot w Kosmos; pierwszy raz gryzonie te przebywały na orbicie dwa tygodnie w roku 2007 na pokładzie satelity Foton-M3. Tym razem naukowcy będą mogli ocenić wpływ na stan organizmu dłuższego pobytu w warunkach nieważkości, gdyż satelita ma przebywać na orbicie około miesiąca.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: poniedziałek, 22 kwietnia 2013, 07:55 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
USA: Udana próba komercyjnej rakiety nośnej


Orbital Sciences Corp., jedna z dwóch amerykańskich firm wytypowanych przez agencję NASA do dostarczania zaopatrzenia na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS), dokonała w niedzielę udanej próby ze swoją rakietą nośną Antares.
Otwiera to drogę do przyszłego lotu pokazowego na stację.
Dwustopniowa rakieta o wysokości 40 metrów wystartowała z nowego kompleksu Wallops, znajdującego się na wyspie położonej w pobliżu brzegów stanu Wirginia, w odległości 270 km od Waszyngtonu.
Rakieta nie była jeszcze wyposażona w kapsułę transportową Cygnus, ale w symulator z aparaturą elektroniczną służącą do mierzenia parametrów lotu. Po 10 minutach od startu symulator, po oddzieleniu się od drugiego stopnia rakiety, osiągnął orbitę na wysokości 256 km.
Według Davida Thompsona z Orbital Sciences, lot na ISS z kapsułą Cygnus może odbyć się już za 2 miesiące. Cygnus może transportować ładunki o wadze do 2 ton
Druga firma SpaceX jest bardziej zaawansowana bowiem jej kapsuła Dragon osiągnęła już stację ISS podczas pokazowego lotu w maju 2012 r. Kapsuły Dragon już trzykrotnie cumowały do stacji.

http://fakty.interia.pl/nauka/news-usa- ... nId,958514

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: wtorek, 23 kwietnia 2013, 08:01 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Tysiące teleskopów śledziło Księżyc
Księżyc gołym okiem widział każdy z nas, ale ilu miało okazję spojrzeć na niego przez teleskop? Meksykanie pobili właśnie rekord Guinnessa w jednoczesnym patrzeniu uzbrojonym okiem na Srebrny Glob.
Szacuje się, że codziennie na całym świecie Księżyc widzi na niebie około 2 miliardów ludzi, ale tylko kilka tysięcy ma szansę spojrzeć na niego poprzez lunetę, lornetkę lub teleskop.
Aby bardziej upowszechnić tą metodę obserwacji szczegółów księżycowej powierzchni, zachęcono amatorów gwieździstego nieba do bicia rekordu.
W Meksyku po raz drugi udało się w ten sposób trafić do słynnej Księgi Rekordów Guinnessa.
W stolicy tego kraju oraz w 40 innych miejscowościach jednocześnie przez teleskopy w kierunku Księżyca spojrzało aż 2978 osób.
To o 225 osób więcej niż podczas bicia poprzedniego rekordu w 2011 roku. Pomysł na imprezę wziął się z chęci popularyzacji zainteresowania niebem ponad naszymi głowami.
W dużych metropoliach, takich jak Mexico City, z powodu oświetlenia, często nie są widoczne nawet najjaśniejsze gwiazdy. Księżyc jest jedynym obiektem nocnego nieba, który można podziwiać gołym okiem.
Jednak, żeby obserwacje były jeszcze bardziej zachęcające, zdecydowano się pokazać Srebrny Glob z innej, dla wielu nieznanej i niedostępnej strony, czyli z bliska. To możliwe było tylko z użyciem teleskopu.
W ten sposób obserwacje Księżyca podczas bicia rekordu były prowadzone całymi rodzinami przez najstarszych i tych najmłodszych. My także zachęcamy do obserwacji jedynego naturalnego satelity Ziemi.
Warto śledzić go codziennie o tej samej porze, notować jego fazę, jasność i położenie na niebie. To wspaniała lekcja astronomii dla każdego, bo jak się może okazać, wielu z nas choć Księżyc widziało już tysiące razy, to jednak wciąż nie wie o nim wszystkiego. www.twojapogoda.pl
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... lo-ksiezyc

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: czwartek, 25 kwietnia 2013, 09:18 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
C/2012 S1 - kiedy ją ujrzymy, będzie tak jasna, jak Księżyc
Teleskop Hubble'a sfotografował kometę, zapowiadaną jako "kometa stulecia". Pod koniec listopada ujrzymy ją na niebie. Jej blask będzie porównywalny z Księżycem w pełni. Z najnowszych zdjęć wynika, że kometa C/2012 S1 (ISON), pomimo dużej odległości od Słońca, jest aktywna.

Obecnie kometa świeci w konstelacji Bliźniąt jako słaba mgiełka o jasności 16 magnitudo. Nie powinno to nas jednak martwić. NASA szacuje, że, biorąc pod uwagę odległość w jakiej się ona znajduje od Słońca, i tak jest obiektem bardzo aktywnym.
Właśnie dlatego, dnia 10 kwietnia, bardzo dokładnie komecie przyjrzał się Teleskop Kosmiczny Hubble'a (HST). W momencie wykonywania obserwacji kometa była ponad 600 milionów kilometrów od Słońca, a więc trochę bliżej niż Jowisz.
Większość komet, przy tak dużej odległości od naszej dziennej gwiazdy, pokazuje małą lub znikomą aktywność. Zdjęcia z HST świadczą jednak wyraźnie, że C/2012 S1 (ISON) wyrzuca cząstki ze swojego jądra do otoczki i niewielkiego warkocza. To doby znak, oznaczający, że kometa może nie zawieść oczekiwań i być faktycznie tak jasna jak się spodziewamy.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: czwartek, 25 kwietnia 2013, 09:19 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Wieczorem Ziemia zaćmi Księżyc
Dzisiaj wieczorem Księżyc wejdzie w półcień Ziemi, tym samym powodując pierwsze w tym roku zaćmienie Księżyca. W sumie do końca roku będzie 5 zaćmień, ale w Polsce ujrzymy tylko dwa z nich.
Dzisiaj wieczorem Księżyc wejdzie w półcień Ziemi, tym samym powodując pierwsze w tym roku zaćmienie Księżyca.
W sumie do końca roku będzie 5 zaćmień, ale w Polsce ujrzymy tylko dwa z nich, w dodatku zaćmi się tylko Srebrny Glob.
Wieczorem Księżyc, Ziemia i Słońce znajdą się na jednej linii, czego efektem będzie możliwość obserwowania zaćmienia Księżyca.
Niestety tym razem będziemy mieć jedynie do czynienia z zaćmieniem częściowym, a to oznacza, że tylko górny (północny) fragment księżycowej tarczy ulegnie pociemnieniu, w dodatku niedużemu.
Początek zjawiska będzie miał miejsce o godzinie 20:03 na niebie południowo-wschodnim, ale wówczas jeszcze niewiele zobaczymy.
Dopiero od godziny 21:54 jasność księżycowej tarczy znacznie się wyraźniej ściemniać, szczególnie jej górne obszary, które będą się znajdować najbliżej głównego cienia Ziemi.
Jeśli nie będziemy mieć czasu na dłuższą obserwację, to powinniśmy spojrzeć na Księżyc o godzinie 22:07, kiedy zaćmienie osiągnie swą maksymalną fazę. Pociemniona będzie górna część tarczy. Przy całkowitym zaćmieniu często Księżyc przybiera wtedy krwisty kolor, ale tym razem tego efektu widać nie będzie z powodu odległości od głównego cienia Ziemi.
Jeszcze jedno zjawisko zasługuje na omówienie, a będzie nim spotkanie Księżyca z planetą Saturn, która podczas zaćmienia znajdować się będzie nieco na lewo od Księżyca. Planeta z pierścieniami 28 kwietnia znajdzie się w opozycji do Słońca, a to oznacza, że świeci światłem odbitym z największą intensywnością (0,7 magnitudo).
Zaćmienie cieniowe zakończy się o godzinie 22:21, zaś całe zjawisko o 00:11 na niebie południowym. Podczas zaćmienia Księżyc będzie oczywiście w pełni, która w kwietniu nazywana jest Księżycem Siewów lub też Księżycem Rolników.
Podczas pełni Księżyca możemy odczuwać pewne dolegliwości, np. bezsenność. Na światowych oceanach wystąpią największe w ciągu miesiąca pływy syzygijne. Jednak, aby podziwiać zaćmienie Księżyca najważniejsza jest pogoda, bo to ona wielokrotnie w przeszłości psuła nam cały spektakl.
Tym razem ma być lepiej, przynajmniej tak wskazują nasze prognozy. Podczas maksymalnej fazy zaćmienia najpogodniej będzie w województwach północnych, północno-wschodnich i południowych. Najwięcej chmur zbierać się będzie na północnym zachodzie i południowym wschodzie.
Dla tych, którzy będą obserwować zaćmienie na dworze, istotna będzie też temperatura. Ta będzie około godziny 22:07 wyniesie od 5 stopni na północnym wschodzie przez 10 stopni w centrum do 15 stopni na zachodzie i południu Polski. Pod względem wysokości temperatury i stopnia zachmurzenia nieba najkorzystniejsze warunki do obserwacji wystąpią na południu kraju.
Warto uwieczniać to zjawisko na zdjęciach i przesyłać na adres: redakcja@twojapogoda.pl. Komu nie uda się zobaczyć zaćmienia zawsze może spróbować kolejny raz 18 października, ale będzie ono jeszcze mniej efektowne niż dzisiejsze. Poniżej zdjęcia z zaćmienia z grudnia 2011 roku.
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/11 ... mi-ksiezyc

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: czwartek, 25 kwietnia 2013, 09:19 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Pięciu gimnazjalistów poleci na Przylądek Canaveral
Pięciu gimnazjalistów z zespołu „Space Team" wygrało konkurs astronautyczno-robotyczny Astrobot. W nagrodę polecą do amerykańskiego Centrum Kosmicznego im. J. F. Kennedy'ego na Przylądku Canaveral.
W konkursie mogli wziąć udział gimnazjaliści, którzy interesują się astronomią, podbojem kosmosu, komputerami, robotyką albo fizyką.

W finałowej rywalizacji najlepsze drużyny budowały i programowały roboty, które w efekcie musiały samodzielnie wykonać zadania konkursowe – przejazd w labiryncie, znajdowanie i transportowanie piłeczek do bazy. Zadania miały przypominać realne problemy, z jakimi mierzą się inżynierowie projektujący badawcze misje kosmiczne.

Najlepsza okazała się drużyna „Space Team”. W jej składzie znaleźli się uczniowie z: Gimnazjum nr 23 w Kielcach; Gimnazjum nr 2 im. I. Łukasiewicza w Jaśle; Gimnazjum nr 1 im. Jana Długosza w Sandomierzu; Gimnazjum nr 16 im. Króla Stefana Batorego w Krakowie; Gimnazjum nr 1 w Zielonej Górze.

Pod koniec mają zwycięzcy pojadą do amerykańskiego Centrum Kosmicznego im. J. F. Kennedy'ego na Przylądku Canaveral. Spotkają się też ze studentami z całego świata, którzy również budują roboty badawcze.

Konkurs składał się z dwóch części. W pierwszym etapie jury oceniało uczniowskie eseje – projekty kosmicznej misji badawczej. Trzeba było opisać cele misji i sposób ich realizacji.

"O tym, że nasi uczniowie mogą robić wartościowe +dorosłe+ badania, przekonujemy się od lat, śledząc kolejne sukcesy Polaków w Konkursie Prac Młodych Naukowców Unii Europejskiej" – zaznacza Łukasz Partyka z Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci.

Organizatorzy konkursu: Stowarzyszenie Mars Society Polska i Krajowy Fundusz na rzecz Dzieci już zapowiadają organizację drugiej edycji konkursu.

PAP - Nauka w Polsce
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... veral.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: czwartek, 25 kwietnia 2013, 09:20 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kosmiczna apokalipsa kiedyś nadejdzie/13. Toruński Festiwal Nauki i Sztuki
Hipernowe, komety, asteroidy, rozbłyski gamma, wreszcie starzejące się Słońce - na Ziemię czyha mnóstwo kosmicznych niebezpieczeństw. Nie wiadomo, co zada naszej planecie ostateczny cios, ale naukowcy są pewni: apokalipsa kiedyś nadejdzie.
Scenariusze katastrof, które mogą przydarzyć się Ziemi, nakreślił astronom Stanisław Rokita. Apokaliptycznych wizji można było wysłuchać podczas spektaklu „Kosmiczna Apokalipsa” w toruńskim planetarium.

UWAGA, ASTEROIDA NA NASZEJ DRODZE

Co się stanie, jeśli w Ziemię uderzy kosmiczna skała o wielkości 10 km? Naszą planetę i jej mieszkańców czeka prawdziwa katastrofa. „Asteroida wybija krater o średnicy 200 km, eksplozja zderzenia ma siłę 10 mln bomb wodorowych, w ciągu dwóch sekund powstaje krater głęboki na 50 km. We wszystkich kierunkach rozchodzi się zabójcza fala uderzeniowa. Wszystko w promieniu 800 km zostaje całkowicie zniszczone. Ściana ognia o temperaturze 2 tys. stopni Celsjusza porusza się z prędkością dwukrotnie większą niż tornado" – mówił narrator widowiska.

W skorupie ziemskiej nastąpią ogromne naprężenia i będziemy mieli do czynienia z globalnym trzęsieniem ziemi o sile 13 st. w skali Richtera. Zawalą się niemal wszystkie budynki powodując ogromne zniszczenia.

Ogromna ilość pyłów utworzy nad Ziemią ciemną zasłonę, blokującą dostęp promieni słonecznych. Mrok będzie panował przez wiele miesięcy wywołując efekt tzw. zimy nuklearnej. Przeżyją tylko ludzie ukryci w schronach, ale i oni nie będą mieli perspektyw na przeżycie. Świat na powierzchni będzie całkowicie spustoszony, nie będzie prądu, telefonów, radia, wody z kranu, gazu do ogrzewania.

Na szczęście to tylko czarny scenariusz, bo w najbliższych latach żadna z większych asteroid nie znajdzie się na kursie kolizyjnym z Ziemią. Jak przekonywali autorzy widowiska, przez orbitę ziemską przechodzą tory około miliona asteroid, ale stanowią one nas tylko niewielkie zagrożenie. Większość z nich to niewielkie, kilku - kilkudziesięciometrowe skały.

Największym znanym zagrożeniem jest Apophis - średniej wielkości asteroida o średnicy 325 metrów, która mogłaby unicestwić obszar równy całej północnej Europie. Gdyby zderzyła się z Ziemią, uwolniłaby energię równą 100 tys. bomb zrzuconych na Hiroszimę.

Najbliżej Ziemi Apophis będzie w piątek 13 kwietnia 2029 roku. Przeleci wtedy w odległości 30 tys. km od Ziemi - bliżej niż niektóre sztuczne satelity. Kolejny raz nastraszy nas znów 13 kwietnia 2036 roku.

Jak przekonywali autorzy widowiska, zderzenie Ziemi z asteroidą czy kometą jest mało prawdopodobne. Znacznie większym zagrożeniem są meteoryty. Najprawdopodobniej one były przyczyną słynnej katastrofy tunguskiej z 1908 roku, która powaliła drzewa syberyjskiej tajgi w promieniu 40 km. "Gdyby do zderzenia doszło kilka godzin później, katastrofa miałaby miejsce na Europą, a nie nad niezamieszkałym obszarem. Bliźniaczo podobne zdarzenie rozegrało się 15 lutego 2013 roku nad Czelabińskiem w Rosji" – mówił narrator widowiska.

WIDOWISKO NATURY, KTÓRE POGRĄŻY ŚWIAT W CHAOSIE

"Czasem kosmiczna zagłada nadchodzi w ciszy i bez żadnego ostrzeżenia, a początkiem końca może być niezwykle piękny spektakl na niebie. Wcale nie musimy zostać trafieni kosmicznym pociskiem, by Ziemię spotkała zagłada” – mówił narrator widowiska. Takim początkiem końca może być widowiskowa zorza polarna.

Słońce wyrzuca z siebie naładowane cząstki: protony i elektrony. Na szczęście Ziemia potrafi się przed tym obronić za pomocą niewidocznego pola zwanego magnetosferą, która odbija fale cząstek słonecznych. Jednak czasami na Słońcu dochodzi do tzw. koronalnego wyrzutu masy, podczas którego szeroka na miliony kilometrów chmura plazmy wyrzucana jest z prędkością do 1500 km/s. Zwykle taka chmura trafia w próżnię kosmiczną i nie wyrządza nikomu szkody. Czasem jednak na jej drodze staje nasza planeta.

Gdy do Ziemi dociera taki koronalny wyrzut masy, naładowane cząstki robią wyrwę w magnetosferze i cząstki docierają do Ziemi. Wewnętrzne pole magnetyczne kieruje promieniowanie w stronę biegunów, co daje początek zorzy polarnej. „Burze słoneczne indukują prąd elektryczny w górnej części atmosfery, niszczą satelity i sieci przesyłowe energii elektrycznej, zakłócają pracę radia, telewizji i łączność telefonii komórkowej” – wyjaśniał narrator.

W 1989 roku prawie cały kanadyjski Quebec był pozbawiony prądu, bo stacje transformatorów nie wytrzymały rozbłysku słonecznego. W 1984 roku samolot lecący do Chin z prezydentem Stanów Zjednoczonych Ronaldem Reaganem znalazł się w zasięgu burzy słonecznej. Przez kilka godzin nie było z nim łączności.

W 1859 roku burza magnetyczna wywołała zorze widoczne nawet w Rzymie i na Hawajach. Wtedy na jej działanie podatne były tylko linie telegraficzne. Teraz podobne zjawisko wyrządziłoby znacznie większe szkody, a jego wpływ na systemy łączności trudno oszacować. Musielibyśmy się liczyć z uszkodzeniem satelitów komunikacyjnych, od których zależą transakcje bankowe, transmisje telefoniczne i telewizyjne. „Efekt domina sprawi, że awarie obejmą coraz większy obszar. Świat pogrąży się w chaosie” – przewidywali autorzy pokazu.

ŚMIERCIONOŚNY ROZBŁYSK GAMMA

Ziemi zagrozić mogą również hipernowe, czyli masywne gwiazdy, które kończą swój żywot efektownym, ale i śmiercionośnym rozbłyskiem gamma. Taka eksplodująca gwiazda emituje naładowane cząstki z prędkością światła. Gdyby taki rozbłysk zdarzył się w odległości tysiąca lat świetlnych od Ziemi, do atmosfery dostałoby się tyle energii, ile powstaje podczas detonacji 100 tys. megaton dynamitu.

W konsekwencji warstwa ozonowa zostałaby zniszczona, ludzie i zwierzęta ulegliby śmiertelnym poparzeniom, a rośliny spłonęły. "Rozbite cząsteczki ziemskiej atmosfery utworzą nad Ziemią obłoki trujących gazów. Atomy tlenu i azotu połączą się tworząc dwutlenek azotu - trujący brązowy gaz, znany jako smog. Powłoka kwaśnych chmur zablokuje połowę promieni słonecznych, klimat się ochłodzi, obniży poziom oceanów. Nastanie nowa epoka lodowcowa" – wyjaśnili twórcy spektaklu.

Prawdopodobnie właśnie rozbłysk gamma przyczynił się do katastrofy sprzed 450 mln lat. Znikło wtedy 50 proc. całej ziemskiej fauny. Ryzyko takiego zdarzenia wynosi 1 proc., ale naukowcy okryli gwiazdę, która zbliża się do kresu życia. Znajduje się 8 tys. lat świetlnych od nas, a oś jej rotacji skierowana jest w stronę Ziemi...

CZERWONY OLBRZYM PRZETOPI SKORUPĘ ZIEMSKĄ

Jedna apokalipsa czeka nas na pewno. Zdaniem twórców spektaklu nasza planeta zginie od tego, co zapewnia jej teraz warunki do życia: od Słońca. W ciągu sekundy wypromieniowuje ono więcej energii niż ludzkość zużyła jej w całej dotychczasowej historii. „Co sekundę 5 mln ton wodoru zamienianych jest w energię i wypromieniowanych w kosmos. Jest więc na nim coraz mniej wodoru, czyli paliwa, a Słońce powoli lecz nieubłaganie starzeje się” – usłyszeli widzowie.

Na razie ten proces objawia się wzrostem wielkości i jasności Słońca, które ponad 4 mld lat temu było o 10 proc. mniejsze i 30 proc. ciemniejsze. Stopniowy wzrost jego blasku w przyszłości doprowadzi do zagłady życia na Ziemi.

Jak przewidują naukowcy, temperatura wzrośnie do 400 st. Celsjusza i przeżyją tylko nieliczne organizmy. Ziemia stanie się brunatna, zieleń zniknie z krajobrazu, a wody przybiorą odcień brązowy od żyjących jeszcze bakterii, ale i te wkrótce wyginą. Znikną wszystkie ślady życia. Na lądach pozostaną tylko piasek i nagie skały.

Za 5-6 miliardów lat Słońce wejdzie w fazę tzw. czerwonego olbrzyma: spuchnie i będzie wypełniało prawie całą orbitę Ziemi. Wypali powierzchnię naszej planety, a być może całkowicie przetopi skorupę ziemską.

Spektakl „Kosmiczna Apokalipsa” przygotowano specjalnie z okazji 13. Toruńskiego Festiwalu Nauki i Sztuki. Pokaz inspirowany był m.in. Apokalipsą św. Jana. Autorem wykonywanej na żywo muzyki był Sławomir Jędraszek.

PAP – Nauka w Polsce, Ewelina Krajczyńska

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... ztuki.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: piątek, 26 kwietnia 2013, 18:33 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Piękne fotografie z zaćmienia Księżyca
W czwartek wieczorem Księżyc wszedł w półcień Ziemi, tym samym powodując pierwsze w tym roku zaćmienie Księżyca. Zobaczcie zdjęcia z tego ciekawego zjawiska.
Wieczorem Księżyc, Ziemia i Słońce znalazły się na jednej linii, czego efektem była możliwość obserwowania zaćmienia Księżyca.
Niestety tym razem mieliśmy jedynie do czynienia z zaćmieniem częściowym, a to oznaczało, że tylko górny (północny) fragment księżycowej tarczy uległ pociemnieniu, w dodatku niedużemu.
Początek zjawiska miał miejsce o godzinie 20:03 na niebie południowo-wschodnim, ale wówczas jeszcze niewiele mogliśmy zobaczyć.
Dopiero od godziny 21:54 jasność księżycowej tarczy znacznie wyraźniej zaczęła się zmniejszać, szczególnie jej górne obszary, które znajdowały się najbliżej głównego cienia Ziemi.
O godzinie 22:07 zaćmienie osiągnęło swą maksymalną fazę. Pociemniona była górna część tarczy. Przy całkowitym zaćmieniu często Księżyc przybiera wtedy krwisty kolor, ale tym razem tego efektu widać nie było z powodu odległości od głównego cienia Ziemi.
Jeszcze jedno zjawisko zasługuje na omówienie, a było nim spotkanie Księżyca z planetą Saturn, która podczas zaćmienia znajdowała się nieco na lewo od Księżyca. Planeta z pierścieniami 28 kwietnia znajdzie się w opozycji do Słońca, a to oznacza, że świeci światłem odbitym z największą intensywnością (0,7 magnitudo).
Zaćmienie cieniowe zakończyło się o godzinie 22:21, zaś całe zjawisko o 00:11 na niebie południowym. Podczas zaćmienia Księżyc był oczywiście w pełni, która w kwietniu nazywana jest Księżycem Siewów lub też Księżycem Rolników.
Podczas pełni Księżyca mogliśmy odczuwać pewne dolegliwości, np. bezsenność. Na światowych oceanach wystąpiły największe w ciągu miesiąca pływy syzygijne. Tym razem pogoda dopisała i prawie w całej Polsce mieliśmy pogodne niebo. Stąd też dużo zdjęć od naszych czytelników, które zamieszczamy poniżej.
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... a-ksiezyca

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: piątek, 26 kwietnia 2013, 18:34 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Świat w 2012 roku z ziemskiej orbity
Tak wyglądał 2012 roku widziany z ziemskiej orbity za pomocą satelitów i astronautów z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Podsumowanie najciekawszych zjawisk i odkryć NASA zawarła w 2-minutowym filmiku.
Mamy koniec kwietnia, więc zdawałoby się, że czas na roczne podsumowania już minął. NASA postanowiła nam udowodnić, że jest inaczej i wrzuciła do internetu świetne wideo pokazujące jak wyglądał rok 2012 z ziemskiej orbity.
Obrazy z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, satelitów meteorologicznych, wizualizacje zjawisk atmosferycznych, zasolenia oceanów... to wszystko zobaczycie w nieco ponad dwie minuty. Przyszło nam żyć w naprawdę niezwykłym miejscu.
Pamiętajcie, że mamy miesiąc Planety Ziemia :)
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... iej-orbity

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: piątek, 26 kwietnia 2013, 18:34 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Polski analizator bada środowisko wokół ISS
Na zewnątrz Międzynarodowej Stacji Kosmicznej rozpoczął pracę analizator Centrum Badań Kosmicznych PAN. Pomoże on ustalić, jak zmieniające się pole elektromagnetyczne wpływa na stację, jej mieszkańców i eksperymenty. Ułatwi też diagnozowanie pogody kosmicznej.
Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (International Space Station - ISS) trwa rozruch aparatury wchodzącej w skład eksperymentu Obstanovka (Środowisko). "Jednym z przyrządów, który zaczął gromadzić dane naukowe, jest analizator częstotliwości radiowych RFA, skonstruowany w Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk w Warszawie" – poinformowało CBK PAN w przesłanym w czwartek PAP komunikacie.

Urządzenie ma monitorować w własności elektromagnetycznego środowiska kosmicznego w bezpośrednim sąsiedztwie stacji. Pozwoli również opisywać zmiany najbliższego otoczenia Ziemi wywołane zmienną aktywnością Słońca.

"Międzynarodowa Stacja Kosmiczna to wielki, w znacznej części metalowy obiekt, który przemieszcza się w plazmie wokółziemskiej i ją zaburza. Chcemy się dowiedzieć, jak te zaburzenia wpływają na samą strukturę stacji, na znajdujące się na niej przyrządy i wyniki prowadzonych tu doświadczeń. To pierwsze pomiary tego typu" - wyjaśnia prof. Hanna Rothkaehl z CBK PAN.

W skład zespołu prowadzącego eksperyment Obstanovka wchodzą badacze z Bułgarii, Polski, Rosji, Szwecji, Węgier, Wielkiej Brytanii i Ukrainy. Polskim wkładem w część falowo-plazmową eksperymentu jest analizator częstotliwości radiowych RFA, zbudowany dzięki grantom Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Eksperyment realizowany przez naukowców z CBK PAN umożliwi poznanie mechanizmów odpowiedzialnych za kształtowanie pogody kosmicznej i jej wpływu na stację.

"Środowisko wokół stacji jest bowiem silnie modyfikowane przez zjawiska, w których główną rolę odgrywają oddziaływania między polami magnetycznymi Ziemi i Słońca" – czytamy w przesłanym PAP komunikacie.

Pomiary pozwolą również zdobyć dokładniejsze informacje o zakłóceniach elektromagnetycznych z powierzchni naszej planety. Szumy generowane przez linie wysokiego napięcia, radiowe i telewizyjne stacje nadawcze, powoli stają się równie istotnym problemem jak kosmiczne śmieci.

Przez ostatni rok analizator RFA przechodził testy w Instytucie Badań Kosmicznych w Moskwie. W lutym tego roku statek transportowy Progress dostarczył przyrząd na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Kosmonauta Roman Romanenko podczas spaceru kosmicznego rozłożył na zewnątrz stacji układ anten wykonanych w CBK PAN. Późniejsze testy potwierdziły poprawną pracę przyrządu i umożliwiły rozpoczęcie zbierania danych naukowych.

"Z uwagi na ograniczenia transmisyjne w rosyjskim module stacji, tylko niewielka część danych zarejestrowanych przez przyrząd RFA jest przesyłana od razu na Ziemię. Pełny zestaw wyników trafia na wymienne dyski, które co kilka miesięcy będą transportowane z orbity przez powracających ze stacji kosmonautów" - wyjaśnia prof. Rothkaehl.

PAP - Nauka w Polsce
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... l-iss.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: piątek, 26 kwietnia 2013, 18:35 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Za nami częściowe zaćmienie Księżyca
W czwartek wieczorem w Polsce można było obserwować częściowe zaćmienie Księżyca o niewielkiej fazie - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
"W godzinach od 21.54 do 22.21 Księżyc częściowo schował się w cień Ziemi. Maksymalna faza, która wystąpiła o godzinie 22.08 wyniosła tylko 1.5 proc., ale i tak zjawisko było doskonale widoczne gołym okiem" - powiedział astronom.

Załączone zdjęcie w fazie maksymalnej zaćmienia wykonano w Warszawie aparatem Canon EOS 50D z obiektywem Canon EF 300 mm f/2.8L IS USM II oraz telekonwerterem 1.4x. Warunki nie były najlepsze, bo przeszkadzały cienkie chmury.

"Uroku zjawisku dodawało otoczenie Księżyca. Z jednej jego strony świeciła planeta Saturn, która zbliża się do opozycji, a z drugiej Spica - najjaśniejsza gwiazda z konstelacji Panny" - dodał dr Olech.

Zapowiedział, że do następnego zaćmienia Księżyca dojdzie 25 maja, ale będzie to mało efektowne zaćmienie półcieniowe.

PAP - Nauka w Polsce
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... ezyca.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: sobota, 27 kwietnia 2013, 08:24 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Niezwykłe odkrycie naukowców: Jądro Ziemi gorące jak Słońce


Wewnętrzne jądro Ziemi jest tak samo gorące jak powierzchnia Słońca - stwierdzili naukowcy. Nowe szacunki dotyczące temperatury wnętrz naszej planety są znacznie wyższe niż poprzednie.
Wcześniej sądzono, że wewnętrzne jądro Ziemi ma około pięciu tysięcy stopni. Były to jednak tylko modele.

Teraz naukowcy badali zachowanie się żelaza w ekstremalnych warunkach: w wysokiej temperaturze i olbrzymim ciśnieniu - tak jak w jądrze.
Potrzebne do tego były diamenty, promienie rentgenowskie i specjalistyczny sprzęt.

Dzięki temu oszacowano jak w jądrze tworzą się i topią kryształy żelaza. A to umożliwiło dokładniejsze wyliczenie temperatury - szacowanej na sześć tysięcy stopni.

Wyniki badań naukowców z Europejskiego Ośrodka Synchrotronu Atomowego (ESRF) we francuskim Grenoble publikuje tygodnik "Science".

http://fakty.interia.pl/nauka/news-niez ... nId,961246

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 87 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL