Teraz jest czwartek, 25 kwietnia 2024, 01:08

Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Kwiecień 2013
PostNapisane: poniedziałek, 1 kwietnia 2013, 09:23 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kometa i częściowe zaćmienie Księżyca wśród atrakcji kwietniowego nieba
W kwietniu miłośnicy astronomii będą mogli obserwować wciąż jasną kometę PanSTARRS, częściowe zaćmienie Księżyca i opozycję Saturna.
Po równonocy wiosennej dnia przybywa coraz szybciej. 1 kwietnia w Warszawie Słońce wzejdzie o godz. 6.10, a zajdzie o godz. 19.11. Pod koniec miesiąca, wschód naszej dziennej gwiazdy możemy obserwować o godz. 5.07, a zachód o godz. 20.00. W kwietniu Słońce wstępuje w znak Byka.
25 kwietnia miłośnicy astronomii, także w Polsce, będą mogli zobaczyć częściowe zaćmienie Księżyca. Maksimum zaćmienia wystąpi o godz. 22.08 i w cieniu Ziemi schowa się tylko 1,5 proc. tarczy Srebrnego Globu.
Wieczorem wciąż można obserwować Jowisza, który świeci jasno w konstelacji Byka. Sezon na jego obserwacje powoli się kończy, bo pod koniec miesiąca, godzinę po zachodzie Słońca, świeci już tylko niespełna 20 stopni nad zachodnim horyzontem.

Całą noc można za to podziwiać Saturna, którego odnajdziemy na granicy konstelacji Panny i Wagi. Świeci on z jasnością porównywalną do najjaśniejszych gwiazd na niebie. Warunki do jego obserwacji są bardzo dobre, bo 28 kwietnia planeta znajdzie się w opozycji.

Przez cały kwiecień będzie można oglądać jasną kometę C/2011 L4 (PanSTARRS), która przemieści się z konstelacji Andromedy do Kasjopei. Będzie widoczna wieczorem, na początku miesiąca nawet gołym okiem, a pod jego koniec przez lornetkę.

Od 16 do 25 kwietnia można będzie obserwować meteory z roju Lirydów, które utworzone zostały przez kometę C/1861 G1 Thatcher. Radiant roju, czyli miejsce, z którego zdają się wybiegać meteory, leży na granicy konstelacji Lutni oraz Herkulesa i wznosi się wysoko nad horyzont dopiero w drugiej połowie nocy. Moment tegorocznego maksimum przypada 22 kwietnia, a więc w czasie niezbyt korzystnym, bo bliskim pełni Księżyca, która wypada 25 kwietnia.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 

 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: wtorek, 2 kwietnia 2013, 15:36 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Czarna dziura chciała pożreć planetę?
Po raz pierwszy w historii zaobserwowano jak czarna dziura rozrywa ogromną planetę z grupy super-Jowiszy lub niewielką gwiazdę typu biały karzeł.

W roku 2011 naukowcy badali jedną z galaktyk, gdy w polu widzenia zauważyli błysk promieniowania rentgenowskiego pochodzący z innego obiektu. Udało się zidentyfikować jego źródło jako galaktykę NGC 4845, odległą o 47 milionów lat świetlnych od Ziemi. Galaktyka ta nigdy wcześniej nie była obserwowana w zakresie wysokich energii.
Galaktyka NGC 4845 pojaśniała tysiąc razy, uzyskując maksimum blasku w styczniu 2011 roku, a później stopniowo słabnąc. Obserwacje były kompletnym zaskoczeniem, dotyczyły galaktyki, która była spokojna od co najmniej 20-30 lat - powiedział PAP dr Marek Nikołajuk, główny autor publikacji, która ukaże się w magazynie „Astronomy and Astrophysics”.

Analizy pozwoliły na oszacowanie masy czarnej dziury na 300 tysięcy mas Słońca. Błysk rentgenowski został zinterpretowany jako efekt rozerwania obiektu, który zbliżył się do czarnej dziury. Obiekt był 14-30 razy masywniejszy od Jowisza. W tym przedziale mas nie ma jasnej granicy pomiędzy wielkimi planetami a brązowymi karłami („nieudanymi gwiazdami”). Stąd naukowcy nie mają pewności czy rozerwana została ogromna planeta czy niewielka gwiazda.

Według naukowców na dwa-trzy miesiące przed rozbłyskiem wielka planeta (lub mały brązowy karzeł) zawędrowała zbyt blisko czarnej dziury. Olbrzymie siły pływowe spowodowały rozerwanie obiektu. Nie został on jednak zniszczony całkowicie.

- Około 10 proc. zewnętrznych warstw zostało wchłoniętych przez czarną dziurę, a reszta obiektu, w tym gęste jądro planety, zdołała odlecieć od czarnej dziury. Materia pochodząca od rozerwanego super-Jowisza po spirali spadała na czarną dziurę, rozgrzewając się do temperatury wielu milionów stopni Celsjusza i świecąc w zakresie rentgenowskim - wyjaśnił Nikołajuk. Astronomowie obserwowali już wcześniej rozrywanie obiektów przez czarne dziury, ale tym razem po raz pierwszy mieli do czynienia z rozerwaniem tak małomasywnego obiektu, któremu dodatkowo towarzyszyło powstanie gorącej plazmy.
Do tej pory obserwacje wskazywały, że w tego typu procesach powszechne jest małoenergetyczne promieniowanie rentgenowskie. Będzie musiało to zostać uwzględnione przez teoretyków analizujących tego rodzaju procesy – skomentował Nikołajuk.

Dr Marek Nikołajuk z Uniwersytetu w Białymstoku badania przeprowadził we współpracy z prof. Rolandem Walterem z Uniwersytetu Genewskiego w Szwajcarii. Jeżeli obiekt jest planetą, wyniki polskiego i szwajcarskiego astronoma staną się kolejną przesłanką potwierdzającą istnienie planet w innych galaktykach niż Droga Mleczna.
http://odkrywcy.pl/kat,111402,title,Cza ... aid=61056f

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: środa, 3 kwietnia 2013, 08:24 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kometa C/2011 L4 (PanSTARRS) spotyka Wielką Mgławicę w Andromedzie
Na wieczornym niebie możemy oglądać spotkanie jasnej komety C/2011 L4 (PanSTARRS) z Wielką Mgławicą w Andromedzie - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Kometa C/2011 L4 (PanSTARRS) ma obecnie jasność około 2-3 magnitudo i jest widoczna na wieczornym niebie w konstelacji Andromedy. Gwiazdozbiór ten to jednocześnie miejsce, w którym świeci jeden z najciekawszych obiektów mgławicowych naszego nieba, czyli Wielka Mgławica w Andromedzie zwana też M31.

M31 to galaktyka bardzo podobna do naszej Drogi Mlecznej oddalona od nas o 2,5 miliona lat świetlnych. Jej blask wynosi 4,4 magnitudo, a to oznacza, że w dobrych warunkach jesteśmy w stanie dojrzeć ją gołym okiem. Oznacza to jednocześnie, że Mgławica Andromedy jest najdalszym obiektem we Wszechświecie, który można dojrzeć okiem nieuzbrojonym.

W ciągu najbliższego tygodnia oba wspominane ciała, czyli kometa C/2011 L4 (PanSTARRS) oraz M31, znajdą się w odległości kilku stopni od siebie, tworząc na niebie bardzo urokliwą parę. Formalnie, najbliżej siebie znajdą się w okolicach 3-5 kwietnia. W tym czasie, szeroki warkocz komety może "dotknąć" galaktyki M31.

Choć oba ciała są w zasięgu gołego oka, ze względu na niskie położenie nad horyzontem, lepiej do ich obserwacji użyć lornetki.

Obecnie Słońce zachodzi około godziny 19:15. Na obserwacje najlepiej wyjść około godziny po zachodzie Słońca, czyli po godzinie 20. Kometa i M31 powinny się wtedy znajdować niespełna 20 stopni nad północno-zachodnim horyzontem.

PAP - Nauka w Polsce
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... edzie.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: czwartek, 4 kwietnia 2013, 08:01 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zobaczymy dwie komety i zaćmienie
Bardzo ciekawie zapowiadają się zjawiska astronomiczne w kwietniu. Najpierw zobaczymy na niebie dwie komety, a następnie Księżyc spotka się z Saturnem podczas częściowego zaćmienia. To jednak nie wszystko.
Słońce
Słońce wstąpi 20 kwietnia o godzinie 0:04 w znak Byka. Długość ekliptyczna Słońca wyniesie 30 stopni.
Księżyc
Ostatnia kwadra (oświetlona lewa połowa tarczy) 3 kwietnia o 6:37.
Nów (tarcza niewidoczna) 10 kwietnia o godzinie 11:35.
Pierwsza kwadra (oświetlona prawa połowa) 18 kwietnia o 14:31.
Pełnia (tarcza całkowicie oświetlona) 25 kwietnia o godzinie 21:57.
Księżyc znajdzie się najdalej od Ziemi 16 kwietnia o godzinie 0:23 (404864 km), zaś najbliżej nas 27 kwietnia o 21:49 (362267 km).
W nocy z 25 na 26 kwietnia dojdzie do półcieniowego zaćmienia Księżyca, które rozpocznie się krótko po jego wschodzie o godzinie 20:03. Maksymalna faza zaćmienia nastąpi o 22:08, a spektakl zakończy się o 0:11. Zaćmienie półcieniowe oznacza, że Księżyc zanurzy się jedynie w ziemskim półcieniu, a nie jak przy tych najbardziej widowiskowych zaćmieniach, w głównym cieniu. Widoczne będzie tylko delikatne pociemnienie jego tarczy.
Merkury, Mars
Z powodu położenia na niebie zbyt blisko Słońca, planety nie będą widoczne.
Wenus
Po kilku tygodniach nieobecności Wenus wraca, tym razem na wieczorne niebo. Najlepiej obserwować ją w drugiej połowie miesiąca krótko po zachodzie Słońca nisko między zachodnim i północno-zachodnim horyzontem (gwiazdozbiór Barana).
Jowisz
Jowisz będzie widoczny tylko przez pierwszą połowę nocy. W godzinach wieczornych planetę możemy odnaleźć wysoko na niebie zachodnim (gwiazdozbiór Byka). Księżyc przed pierwszą kwadrą znajdzie się 14 kwietnia poniżej Jowisza. Wszystkich zachęcamy do spojrzenia wówczas na niebo, o ile pozwoli na to pogoda.
Saturn
Planeta z pierścieniami wstaje wieczorem i będzie coraz lepiej widoczna przed świtem na południowym niebie (gwiazdozbiór Wagi). W nocy z 25 na 26 kwietnia poniżej Saturna znajdzie się Księżyc w pełni i jednocześnie w półcieniowym zaćmieniu. Tego nie można przegapić.
Pamiętajmy, że planety bardzo łatwo odróżnić od gwiazd, gdyż są nie tylko od nich jaśniejsze, ale i nie migocą.
Kometa C/2011 L4 (Pan-STARRS)
Jej jasność pozwoli na podziwianie obiektu gołym okiem nisko nad zachodnim horyzontem krótko po zachodzie Słońca przez pierwszą połowę kwietnia, później konieczna może się okazać lornetka. Kometa wraz ze swym pięknym warkoczem przemieści się w ciągu miesiąca z gwiazdozbioru Andromedy do Kasjopei.
Kometa C/2012 F6 (Lemmon)
Pod koniec kwietnia zagości na polskim niebie kolejna kometa, tym razem w gwiazdozbiorze Ryb. Będzie ona widoczna przed świtem nad zachodnim horyzontem. Jednak jej blask jest na tyle słaby, że lepiej wspomóc obserwacje lornetką, chyba, że nas jeszcze zaskoczy i będzie widoczna gołym okiem z ciemniejszych miejsc.
Meteory
W nocy z 22 na 23 kwietnia około północy warto spojrzeć w niebo w kierunku gwiazdozbioru Lutni, a więc bardzo wysoko nad wschodni horyzont z dala od świateł miejskich. Pojawią się tam meteory (spadające gwiazdy) z roju Lirydów. W ciągu godziny możemy zobaczyć około 15 zjawisk. Meteory wchodzić będą w ziemską atmosferę z prędkością około 50 kilometrów na sekundę. www.twojapogoda.pl
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/11 ... -zacmienie

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: piątek, 5 kwietnia 2013, 08:57 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Czarna kropka na Słońcu, co oznacza?
Mimo wkraczania w szczyt swojej aktywności Słońce pozostaje leniwe, co objawia się małą ilością plam i wyrzutów masy. Tymczasem na jego powierzchni pojawiła się wielka czarna kropka. Co ona oznacza?
W lewej dolnej części słonecznej tarczy znajduje się sporych rozmiarów ciemna plama, którą naukowcy oznaczyli numerem 1711.
Jest ona prawie 5 razy większa od Ziemi i podniosła, choć nieznacznie, aktywność słoneczną. Prawdopodobieństwo wybuchu klasy M wynosi zaledwie 5-10 procent.
Wykresy intensywności promieniowania rentgenowskiego docierającego do satelitów GOES wskazują, że plama póki co jest mało aktywna.
Niewykluczone, że gdy za kilka dni znajdzie się w środkowej części tarczy, naprzeciw Ziemi, to wygeneruje wybuch klasy M, ale szanse duże nie są.
Jedynie mieszkańcy dalekiej północy mogą się spodziewać większej aktywności magnetycznej, a więc również zorzy polarnej.
Poza plamą 1711 na Słońcu mamy do czynienia z jeszcze sześcioma mniejszymi plamkami, które rozproszone są po słonecznych zwrotnikach. Sondy STEREO wskazują, że po niewidocznej z Ziemi stronie Słońca plam nie ma.
Jest to dość zaskakujące, bo z wcześniejszych prognoz ekspertów z NASA wynikało, że szczyt 24. cyklu słonecznego przypadnie na maj. Ostatnio pojawiły się teorie, jakoby szczyt cyklu miał więcej niż jedno maksimum.
Kolejny, z większą aktywnością Słońca, może nastąpić pod koniec bieżącego roku. Nasza dzienna gwiazda po raz kolejny ujawnia nagą prawdę, jak niewiele o niej wiemy i niczego nie można być pewnym w stu procentach.
Zapraszamy do obserwacji plamy na Słońcu za pomocą specjalistycznego sprzętu, a więc filtrów słonecznych, które możemy nałożyć na aparat fotograficzny, teleskop lub lornetkę. Pamiętajmy jednak, że absolutnie nie można patrzeć przez wizjer bezpośrednio na Słońce, bo możemy trwale utracić wzrok.
Najlepiej obserwacji prowadzić podczas zachodu Słońca, gdy jasność tarczy jest dużo mniejsza, a ciemna plama powinna być widoczna tak, jak na poniższych zdjęciach.
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... co-oznacza
Zdjęcie Słońca wykonane dzisiaj przez sondę SDO. Dane: NASA.


Załączniki:
NASA.png
NASA.png [ 180.02 KiB | Przeglądane 6480 razy ]
Plama nr 1711 na Słońcu. Dane Sergio Castillo..jpg
Plama nr 1711 na Słońcu. Dane Sergio Castillo..jpg [ 159.83 KiB | Przeglądane 6480 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: sobota, 6 kwietnia 2013, 08:48 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Naukowcy trafili na ślady ciemnej materii


Naukowcy trafili na ślady tak zwanej ciemnej materii. Wykryło je urządzenie zamontowane na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Ten instrument to Magnetyczny Spektrometr Alfa. Szuka we wszechświecie promieni kosmicznych, czyli cząstek o wysokich energiach.

Teraz znalazł ślady procesu zwanego anihilacją. Niewykluczone, że są to właśnie cząstki ciemnej materii, które zderzają się ze sobą.
Ciemna materia stanowi prawdopodobnie ponad jedną czwartą wszechświata, kłopot w tym, że bardzo trudno ją zaobserwować.
- Ale bez niej nie powstałyby gwiazdy, planety ani my sami - tłumaczy zajmujący się poszukiwaniem ciemnej materii brytyjski ekspert dr Chamkaur Ghag. Inni naukowcy zaznaczają, że to dopiero pierwsze ślady ciemnej materii, i że poszukiwania będą trwały dalej.
Wyniki badań przedstawiono podczas konferencji Europejskiego Laboratorium Fizyki Cząstek Elementarnych CERN w Genewie.
http://fakty.interia.pl/nauka/news-nauk ... nId,951481

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: sobota, 6 kwietnia 2013, 10:46 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Planetoida na cześć Jana Czochralskiego
2007 TY4 – to planetoida, która będzie nosić imię Jana Czochralskiego, jednego z najwybitniejszych polskich naukowców.
W 2013 roku – obchodzonym jako Rok Jana Czochralskiego – obiekt został wpisany do katalogu ciał Układu Słonecznego i jego odkrywcy mogą nadać mu nazwę.

„Jan Czochralski” to druga planetoida odnaleziona 2 października 2007 r. przez uczniów XIII LO w Szczecinie.

Krzysztof Będkowski, Tomasz Niedźwiedź i Adam Dziedzic pracujący pod kierunkiem nauczyciela fizyki Tomasza Skowrona, zaobserwowali ją dzięki udziałowi szkoły w Międzynarodowej Kampanii Poszukiwania Asteroid organizowanej przez projekt edukacyjny Hands-On Universe (koordynowany w Polsce przez Centrum Fizyki Teoretycznej PAN i Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie).

Uczniowie-uczestnicy kampanii korzystają za pośrednictwem internetu z kilku teleskopów, m.in. na Hawajach, w Arizonie czy Wielkiej Brytanii i analizują zdjęcia fragmentów nieba, na których przy pomocy specjalnego oprogramowania poszukują obiektów poruszających się na tle gwiazd. Raport z takich poszukiwań trafia do Minor Planet Center w Harvardzie, który gromadzi dane o małych ciałach Układu Słonecznego m.in. dla NASA.

Uczniowie XIII LO w Szczecinie zdecydowali się nazwać planetoidę „Jan Czochralski” na cześć polskiego uczonego, znakomitego chemika, metalurga i krystalografa, twórcy metody hodowli monokryształów metali.

Nowy obiekt okrąża Słońce w ciągu 4 lat i 113 dni.
• Więcej o Roku Jana Czochralskiego
http://www.nauka.gov.pl/nauka/sukcesy-u ... ralskiego/

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: poniedziałek, 8 kwietnia 2013, 08:12 
Offline
Ranga: [5]
Ranga: [5]
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 19 stycznia 2010, 20:38
Posty: 1058
Lokalizacja: Czeladź
Fajna panorama marsa z łazika Curiosity :)

http://www.360cities.net/image/mars-gig ... ys-136-149

Zero zabudowań, marketów, latarni, dróg, krzaczorów, LP raczej małe ;) ......ach :D

_________________
Radek
tel. 508 249 269
telep Sky-Watcher SKDOB 10", SW 80/400 AZ3,
SW 80ED HEQ5
SCOPOS 30, SWA 8,13,22, Super Plössl 10, 25, Hyperion 5
DO FOREST II 8x42, lidletka 10x50
------------------------------------------------------------
III Wielka wyprawa obserwacyjna Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii. Weź w niej udział poprzez internet.



Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: wtorek, 9 kwietnia 2013, 08:23 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zaplamione Słońce
Na powierzchni naszej dziennej gwiazdy znajduje się aż dziewięć grup plam słonecznych - informuje serwis NASA o nazwie SpaceWeather.com.
W ciągu ostatnich tygodni Słońce było dość spokojne. To niecodzienna sytuacja, bo przecież nasza dzienna gwiazda zbliża się do maksimum swojego 11-letniego cyklu aktywności. W ostatnich dniach wszystko wydaje się jednak wracać do normy.
Obecnie na powierzchni Słońca znajduje się aż 9 obszarów aktywnych, w których możemy obserwować plamy. Dzięki czemu liczba Wolfa, która określa aktywność Słońca, sięga wysokiego poziomu prawie 150.
Aż trzy obszary (oznaczone numerami AR1713, AR1718 i AR1719) zawierają w sobie na tyle dużo energii, że są w stanie popisywać się wybuchami klasy M. Dzięki czemu, szanse na to, że taki wybuch zobaczymy w ciągu najbliższej doby wynoszą aż 30 proc. (PAP)
http://ciekawe.onet.pl/aktualnosci/zapl ... artykul.ht

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: wtorek, 9 kwietnia 2013, 08:24 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Ciemna plama zawisła nad Śląskiem
Nasz czytelnik zachęcony artykułem postanowił uwiecznić wielką czarną plamę znajdującą się niemal w środku słonecznej tarczy. Zjawisko okazało się wyjątkowo fotogeniczne. Zobaczcie.
Na Słońcu w ostatnim czasie pojawiła się ciemna plama, kilkukrotnie większa od Ziemi. Świadczy ona o podwyższonej aktywności naszej dziennej gwiazdy, która wkroczyła w maksimum swojego 24. cyklu.
Monitorowane przez satelity meteorologiczne promieniowanie rentgenowskie docierające do Ziemi osiągało ostatnio poziom B i C, ale klasy M nie odnotowano, a to oznacza, że do pokaźnego wyrzutu masy z tej plamy nie doszło.
Mimo to mieszkańcy dalekiej północy zorze polarne następnych nocy mają zapewnione. Tymczasem nasz czytelnik z Rybnika na Śląsku uwiecznił omawianą plamę o numerze 1711.
Dodajmy, że plama nadal jest widoczna w dolnej części słonecznej tarczy, ale do jej obserwacji niezbędne są specjalne filtry, aby uchronić nasz wzrok i sprzęt fotograficzny przed uszkodzeniem.
Poniżej możecie zobaczyć jak wyglądała ona na nagraniu wideo oraz dla porównania, jak widzą ją sondy należące do NASA, które stale obserwują Słońce. Na wideo widoczne jest również zjawisko nazywane słupem słonecznym.

http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... d-slaskiem
Plama nr 1711 na Słońcu. Dane: NASA / SDO.


Załączniki:
1.jpg
1.jpg [ 77.74 KiB | Przeglądane 6388 razy ]
2.jpg
2.jpg [ 211.53 KiB | Przeglądane 6388 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: wtorek, 9 kwietnia 2013, 20:57 
Offline
Ranga: [4]
Ranga: [4]
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 19 listopada 2012, 22:37
Posty: 632
Droga Mleczna może zawierać setki miliardów planet podobnych do Ziemi
"Astronomowie z Nowej Zelandia opracowali nową technikę poszukiwania egzoplanet za pomocą mikrosoczewkowania grawitacyjnego. Według jego autorów, może to pomóc znaleźć setki miliardów planet podobnych do Ziemi w samej tylko naszej galaktyce. Kosmiczny teleskop " Kepler "może znaleźć tylko te planety, które są zbliżone do swoich gwiazd. Uczeni pod kierownictwem dr Phila Yocka z Uniwersytetu w Auckland, zaproponowali, aby oszacować całkowitą liczbę planet podobnych do Ziemi według nowej metodologii i znaleźć je w odległości dwa razy większej niż odległość między Słońcem a Ziemią . Według wstępnych szacunków, całkowita liczba gwiazd powinna być większa o kilka miliardów.


Naukowcy wykorzystali nową technikę poszukiwania planet, która pozwala na znalezienie nawet bardzo małych obiektów krążących w dużej odległości od jasnych i dużych gwiazd. Podstawą tej metody jest tzw. zjawisko mikrosoczewkowania grawitacyjnego, czyli zakłócenie fal świetlnych przez oddziaływanie dużych ciał niebieskich o dużej masie jak gromady gwiazd, pulsary i czarne dziury. W tym przypadku specjaliści starają się odnaleźć spektrum zakłóceń gwiazdy, które powstają w wyniku interakcji z egzoplaneta. Te "zmiany" są bardzo małe, a ich wykrycie wymaga teleskopów o bardzo wysokiej czułości, które obecnie nie istnieją.

Aby było to możliwe potrzebna jest sieć zautomatyzowanych teleskopów na całym świecie i superkomputer z dużą mocą obliczeniową do przetwarzania danych według wcześniej zdefiniowanych kryteriów. Według uczonych odpowiednia na początek może być sieć teleskopów budowanych w ramach projektu LCOGT. Teleskopy z tej sieci znajdują się w Republice Południowej Afryki, Chile, Australii i Stanach Zjednoczonych.

Doktor Yock i jego koledzy twierdzą, że system będzie w stanie znaleźć planety wielkości Ziemi w dużych odległościach od gwiazdy. Autorzy planują przetestować swoją teorię, w niedalekiej przyszłości, kiedy LCOGT zacznie pracę. Wyniki pracy naukowej na temat soczewkowania grawitacyjnego opublikowano w czasopiśmie wydawanym przez Królewskie Towarzystwo Astronomiczne."

Źródło: http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/dro ... nych-ziemi


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: piątek, 12 kwietnia 2013, 16:04 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Międzynarodowy Dzień Lotnictwa i Kosmonautyki
12 kwietnia jest obchodzony Międzynarodowy Dzień Lotnictwa i Kosmonautyki. Dzień ten obchodzony jest w rocznicę pierwszego lotu człowieka w kosmos.

12 kwietnia 1961 roku na orbitę okołoziemską poleciał radziecki astronauta Jurij Gagarin. Kilka tygodni później w jego ślady poszedł pierwszy amerykański astronauta, Alan Shepard. Zdaniem ONZ, ten początek badań kosmicznych znacznie przyczynił się do rozwoju ludzkości.

Do dziś odbyło się prawie trzysta lotów kosmicznych, wzięło w nich udział ponad pięćset osób z 38 krajów. Cztery misje zakończyły się katastrofą, zginęło w nich łącznie 18 astronautów. Kraje, które wysłały własne załogowe pojazdy w kosmos to USA, Rosja i Chiny. W najbliższych latach chcą do nich dołączyć Indie, Iran, Japonia i Unia Europejska.
Wielkim sukcesem kosmonautyki stały się bezpośrednie badania Księżyca, zapoczątkowane 20 lipca 1969 roku, kiedy pierwsi ludzie - Amerykanie - Neil Armstrong i Edwin Aldrin wylądowali na Srebrnym Globie na statku kosmicznym Apollo 11.

Celem kolejnych badań przeprowadzanych za pomocą bezzałogowych statków kosmicznych, stały się też inne planety, jak Mars i Wenus oraz gwiazdy. W 1990 roku wystrzelono pierwszego satelitę, przeznaczonego do badań Słońca. "Ulysses" był też pierwszym, który opuścił Układ Słoneczny.

W 21. wieku zaczęła rozwijać się turystyka kosmiczna. Jako pierwszy wyruszył Amerykanin Dennis Tito, który w 2001 roku odbył ponadtygodniową podróż do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Dotychczas odbyło się jeszcze kilka lotów "kosmicznych turystów".

W 2011 roku zakończyły się natomiast loty amerykańskich promów kosmicznych, trwające od lat 80. Ich następcą ma być pojazd kosmiczny Orion, który umożliwi Amerykanom załogowe wyprawy na Międzynarodową Stację Kosmiczną oraz na Księżyc.

Wyobraźnię naukowców rozpalają badania Czerwonej Planety, czyli Marsa. Dotychczas na jej powierzchnię wysłano blisko 40 bezzałogowych sond, z różnym powodzeniem. Od sierpnia ubiegłego roku na Marsie "pracuje" łazik Curiosity, który bada przeszłe i obecne środowisko planety. Powstają plany, by około 2030 wysłać na Marsa załogową misję kosmiczną.

Po raz pierwszy w historii lotów kosmicznych polska flaga znalazła się na orbicie okołoziemskiej w 1978 roku za sprawą Mirosława Hermaszewskiego. Po raz drugi flagę w naszych barwach narodowych zabrał w kosmos w kwietniu 1998 roku Amerykanin polskiego pochodzenia, James Pawelczyk, na pokładzie promu Columbia.

Pierwszą żywą istotą, która znalazła się w okołoziemskiej przestrzeni kosmicznej był pies Łajka. 3 listopada 1957 roku Związek Radziecki wystrzelił w przestrzeń kosmiczną satelitę Sputnik 2 z psem na pokładzie. Łajkę zamierzano uśpić po 10. dniach lotu, jednak przeżyła w kapsule tylko kilka godzin z powodu temperatury sięgającej 40°C i silnego stresu. Misja ta pozwoliła na uzyskanie pierwszych danych o zachowaniu żywego organizmu w środowisku przestrzeni kosmicznej.

Pierwszymi zwierzętami, które przeżyły lot na orbitę i wróciły na Ziemię były psy Biełka i Striełka, które zostały wystrzelone w przestrzeń kosmiczną 19 sierpnia 1960 roku w radzieckim satelicie Sputnik 5.

(mj)
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: piątek, 12 kwietnia 2013, 16:05 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Największy wybuch na Słońcu w tym roku
Wczoraj na powierzchni naszej dziennej gwiazdy doszło do największego wybuchu od początku tego roku. W kierunku Ziemi popędziła chmura naładowanych cząstek, pojawiły się zakłócenia w łączności radiowej.
Na Słońcu miał miejsce wybuch klasy M6, czyli średniej intensywności, w plamie o numerze 1719, znajdującej się w centralnej części słonecznej tarczy.
Przez chwilę pojawiały się niewielkie zakłócenia w łączności radiowej, które określono na R1 i R2 w 5-stopniowej skali intensywności.
To oznacza, że w kierunku naszej planety zaczął się przemieszczać wiatr słoneczny pełen naładowanych cząstek, które za niecałe 2 dni wnikną w ziemskie bieguny magnetyczne powodując burzę w wysokich warstwach atmosfery.
Tym razem NASA prognozuje, że burza będzie mieć poziom co najmniej Kp-5 na średnich szerokościach geograficznych i Kp-6 na wysokich.
Jej apogeum przypadnie na noc z soboty na niedzielę (13/14.04) i to właśnie wtedy powinniśmy wypatrywać zorzy polarnej nad północnym horyzontem, również w Polsce.
Plama 1719 ma bardzo dużą energię, którą najprawdopodobniej będzie uwalniać w nadchodzących dniach, a póki znajdować się będzie na przeciwko Ziemi, to protony będą wysyłane ku nam, potęgując burze magnetyczne.
Prawdopodobieństwo wybuchu klasy C wynosi aż 80 procent, klasy M do 30 procent, klasy X do 15 procent, a klasy P do 10 procent. Plama 1719 może być tym samym najbardziej aktywną nie tylko od początku roku, lecz w ogóle w całym 24. cyklu słonecznym.
Naukowcy pilnie ją obserwują, ponieważ piękne zorze polarne to nie wszystko, co może nam przynieść. W zagrożeniu znajdują się astronauci, bo przy silnym wybuchu gwałtownie wzrośnie promieniowanie rentgenowskie. Tymczasem łączność radiowa może zostać przerwana, niewykluczone są też problemy z siecią energetyczną.
Poniżej najnowsze zdjęcia plamy 1719 oraz ujęcie jej ostatniego dużego wybuchu. http://www.twojapogoda.pl
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... w-tym-roku
Dane: NASA / SDO.


Załączniki:
1.jpg
1.jpg [ 155.26 KiB | Przeglądane 6301 razy ]
2.jpg
2.jpg [ 56.33 KiB | Przeglądane 6301 razy ]
3.png
3.png [ 65.99 KiB | Przeglądane 6301 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: piątek, 12 kwietnia 2013, 16:05 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Naukowcy i pasjonaci na ogólnopolskim seminarium meteorytowym
Astronomowie, geolodzy, fizycy, chemicy i kolekcjonerzy meteorytów rozpoczęli w piątek w Olsztynie seminarium meteorytowe. "Ludzie mają dość patrzenia w telewizor i coraz chętniej patrzą w kosmos" - powiedziała PAP dr Jadwiga Biała z olsztyńskiego planetarium.
Na VII Seminarium Meteorytowe do olsztyńskiego planetarium (organizatora imprezy) przyjechali pasjonaci meteorytów z całej Polski. Dr Biała poinformowała, że w wykładach i dyskusjach będą uczestniczyć nie tylko astronomowie, fizycy, geolodzy, czy chemicy, którzy naukowo zajmują się badaniem meteorytów, ale także ludzie, którzy pasjonują się tą dziedziną wiedzy, czy kolekcjonują meteoryty.

"Pasjonatów wiedzy o kosmosie przybywa. Wynika to stąd, że ludzie mają chyba dość patrzenia w telewizor i dlatego coraz chętniej spoglądają w kosmos" - przyznała PAP dr Biała.

Dwudniowe seminarium rozpoczął w piątek wykład prof. Andrzeja Maneckiego z Krakowa, który opowiadał o meteorytyce i planetologii. Jak powiedział prof. Manecki już starożytni pasjonowali się "spadającymi z nieba kamieniami", ale ich badanie i zgłębianie zahamował Arystoteles, który uznał, że z nieba wcale nie spadają kamienie, a to, co ludzie obserwują to jedynie "rozbłyski".

"Arystoteles okazał się +hamulcowym+ badania meteorytów i przez wiele setek lat uczeni wiązali meteoryty np. z wybuchami wulkanów" - przyznał prof. Manecki.

Dopiero w połowie XVIII w. astronomowie zaczęli publicznie propagować tezę, że meteoryty są pochodzenia kosmicznego. W Polsce jako pierwszy tezy tego rodzaju -przypomniał prof. Manecki - zaczął głosić Stanisław Staszic.

Dr Jadwiga Biała powiedziała PAP, że podczas seminarium pasjonaci meteorytów będą m.in. dzielić się wiedzą dotyczącą nowych technologii w badaniu meteorytów.

"Rozwój nauki i techniki sprawia, że wciąż badamy meteoryt, który spadł w Pułtusku w 1868 roku. Ale wiedzy o nich dostarczać może nawet miejski monitoring, bo jak kilka kamer zarejestruje spadanie meteorytu to możemy ustalić orbitę jego lotu" - dodała przedstawicielka olsztyńskiego planetarium.

Jej zdaniem najłatwiej odróżnić meteoryt od "zwykłego" kamienia używając magnesu - meteoryt go przyciąga. Poza tym, ze względu na swą zawartość chemiczną, meteoryt jest zawsze dużo cięższy od kamienia takiej samej wielkości.

PAP - Nauka w Polsce
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... towym.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: poniedziałek, 15 kwietnia 2013, 08:37 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
W połowie kwietnia pierwsze Lirydy
W połowie kwietnia swoją aktywność rozpoczyna ciekawy rój Lirydów - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Miłośnicy obserwacji meteorów mają zwykle pełne ręce roboty od środka lata do początku zimy. W tym okresie swoją aktywnością co chwilę popisuje się jakiś duży lub ciekawy rój meteorów. Największy okres posuchy występuje za to w pierwszych miesiącach każdego roku. Od niespełna połowy stycznia, kiedy swoją aktywność kończą Kwadrantydy, mamy ponad trzy miesiące bez żadnego ciekawego i dużego roju.

Połowa kwietnia przynosi jednak odmianę, bo wtedy na niebie pojawia się aktywny rój Lirydów, który został utworzony przez kometę C/1861 G1 (Thatcher).

"Maksimum aktywności występuje zazwyczaj w okolicach nocy z 21 na 22 kwietnia, z tym że w bardzo zmiennych z roku na rok momentach. W roku bieżącym największych liczb godzinnych oczekujemy 22 kwietnia w przedziale od godziny 6 do 17 naszego czasu, z najbardziej prawdopodobnym momentem w okolicach godziny 13:30" - poinformował PAP Olech. Dodał, że niestety nie są to dobre wieści dla obserwatorów w Polsce, bo w wyżej wymienionych godzinach panuje u nas dzień. Na obserwacje najlepiej więc wyjść w drugiej połowie nocy z 21 na 22 i z 22 na 23 kwietnia.

Zdaniem naukowca w tym roku nie rozpieszcza nas też rozkład faz Księżyca. Pełnia wypada 25 kwietnia, więc Srebrny Glob będzie swym blaskiem przeszkadzał. W okolicach samego maksimum aktywności będzie on zachodził około godziny 3:30, zostawiając sam koniec nocy wolny od księżycowego blasku.

Jak wyjaśnił astronom, Lirydy zdają się wybiegać z miejsca na sferze niebieskiej położonego pomiędzy gwiazdozbiorami Lutni i Herkulesa (tzw. radiant roju). W kwietniu miejsce to znajduje się wysoko nad horyzontem dopiero w drugiej połowie nocy i dlatego właśnie wtedy możemy obserwować najwięcej Lirydów. Nie należy jednak wpatrywać się tylko i wyłącznie w radiant lub jego bliskie okolice, bo meteory będą pojawiać się na całej sferze niebieskiej. "Ważne jest to, aby obserwować z miejsca oddalonego od świateł miejskich, właściwie zaadoptować wzrok do ciemności i przybrać wygodną pozycję, najlepiej siedząc na wygodnym, mocno rozłożonym leżaku" - radził dr Olech.

Ostatnie meteory z roju Lirydów zobaczymy w okolicach 25/26 kwietnia.

PAP - Nauka w Polsce
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... irydy.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: poniedziałek, 15 kwietnia 2013, 17:25 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Astronom: warto wykorzystać dobre warunki do oglądania Saturna
Najbliższy miesiąc to dobry czas na podziwianie Saturna. Planeta znajdzie się w opozycji, czyli w najdogodniejszym do obserwacji położeniu - poinformował dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.

Opozycją astronomowie nazywają takie ustawienie planety zewnętrznej, w którym świeci ona dokładnie po przeciwnej stronie nieba niż Słońce. Taka konfiguracja zawsze stwarza bardzo dobre warunki do obserwacji ciała będącego w opozycji. Znajduje się ono bowiem najwyżej nad horyzontem w okolicach północy, przez co jego obserwacje są najłatwiejsze. Dodatkowo jego odległość od Ziemi jest najmniejsza, a przez to blask największy.
Obecnie do opozycji zbliża się druga pod względem wielkości planeta Układu Słonecznego czyli Saturn. - Dokładnie w opozycji Saturn znajdzie się ona 28 kwietnia 2013 roku o godzinie 10.27 naszego czasu. Okres kilku tygodni przed tym momentem i po nim, to czas, w którym warunki do obserwacji Saturna są najlepsze - wyjaśnia Olech.
Planeta z pierścieniami świeci obecnie na granicy konstelacji Wagi i Panny. Najlepiej widać ją w okolicach północy, kiedy to góruje na wysokości 25 stopni nad południowym horyzontem. Do jej obserwacji warto użyć lunety lub teleskopu. Powiększenie na poziomie 20-30 razy umożliwi podziwianie widoku wyraźnej tarczy planety otoczonej pierścieniami oraz pozwoli dojrzeć najjaśniejsze księżyce Saturna.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: wtorek, 16 kwietnia 2013, 08:46 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Wybuch był duży, ale zorze mizerne
Prognozy astronomów się nie potwierdziły i choć w nocy rzeczywiście dotarły do Ziemi ze Słońca naładowane cząstki, to jednak skończyło się na niewielkich zorzach widocznych tylko na dalekiej północy.
W czwartek (11.04) na powierzchni Słońca doszło do największego koronalnego wyrzutu masy od początku tego roku.
Satelity odnotowały rozbłysk promieniowania rentgenowskiego klasy M6,5 z plamy o numerze 1719, znajdującej się w centralnej części słonecznej tarczy.
Jednak pomimo dużej erupcji wszystko wskazuje na to, że w kierunku Ziemi poleciała tylko część naładowanych cząstek, stąd też burza magnetyczna okazała się nieduża.
Czoło wiatru słonecznego dotarło do Ziemi o godzinie 0:56 czasu polskiego w nocy z soboty na niedzielę (13/14.04), czyli tak, jak prognozowali naukowcy.
Odnotowano wzrost indeksu burzy magnetycznej maksymalnie do Kp-3, a to oznacza, że zorza polarna widoczna była tylko na dalekiej północy i nawet tam nie była zbyt okazała.
Dopiero, gdy w Polsce wzeszło Słońce, indeks skoczył do Kp-5. Nawet gdyby wciąż panowała noc, to zbyt mała intensywność burzy magnetycznej, aby była w naszym kraju możliwość ujrzenia zorzy polarnej. Prognozy NOAA wskazywały wcześniej na burzę o aktywności Kp-6, ale to się nie potwierdziło.
Prognozy kosmicznej pogody wciąż są jeszcze w powijakach. Naukowcy stale monitorują Słońce, wiedzą kiedy dochodzi na nim do koronalnych wyrzutów masy i rozbłysków, wiedzą też kiedy mniej więcej wiatr słoneczny dotrze do Ziemi i wywoła burzę magnetyczną, jednak znacznie gorzej jest z prognozowaniem jej intensywności.
To tak jakbyśmy wiedzieli, że jutro będzie deszcz, ale nie wiedzieli czy będzie to tylko mżawka, czy też istne oberwanie chmury. Dzięki nowoczesnym sondom kosmicznych uczymy się Słońca i poznajemy jego tajemnice. W przyszłości będziemy mogli lepieć przewidywać związane z tym zjawiska na Ziemi, które nie rzadko stanowią dla nas zagrożenie.
Na poniższej grafice aktualizowanej na bieżąco (odświeżenie za pomocą przycisku F5) możecie śledzić, czy zorza polarna jest widoczna w Waszej miejscowości. Czerwona linia to granica widoczności zorzy. Jeśli znajduje się ona powyżej Waszej lokalizacji, to zorza nie jest widoczna. Jeśli przecina ją lub przebiega poniżej, to oznacza, że zorza jest lub niebawem będzie widoczna nad północnym horyzontem.
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... ze-mizerne
Dane: NOAA.


Załączniki:
Ovation_Europe.png
Ovation_Europe.png [ 48.65 KiB | Przeglądane 6210 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: wtorek, 16 kwietnia 2013, 08:46 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Księżyc spotkał się z Jowiszem (zdjęcia)
Zorza polarna nie dopisała, ale w zamian mogliśmy wczoraj wieczorem podziwiać inne, równie fascynujące zjawisko. Księżyc w postaci wąskiego rogalika spotykał się z planetą Jowisz.
Aby zobaczyć spotkanie naszego naturalnego satelity z największą planetą Układu Słonecznego, wystarczyło wieczorem spojrzeć na zachodnie niebo.
Księżyc znajdował się poniżej Jowisza mniej więcej do godziny 23:00, a więc do momentu zajścia obu obiektów za horyzont.
Księżyc był kilka dni po nowiu, a więc w mroku pogrążona była znaczna część jego tarczy, za wyjątkiem dolnej i prawej krawędzi. Jowisz znajdował się przeszło 800 milionów kilometrów od Ziemi.
Poniżej zamieszczamy najciekawsze zdjęcia od naszych czytelników.
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... em-zdjecia


Załączniki:
2.png
2.png [ 188.98 KiB | Przeglądane 6210 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: wtorek, 16 kwietnia 2013, 08:47 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Prof. Michał Heller opowie o „Granicach Kosmosu”
Granice Kosmosu” to temat spotkania z wybitnym kosmologiem, filozofem i teologiem ks. prof. Michałem Hellerem. Spotkanie odbędzie się 26 kwietnia na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.
Wykład organizują Copernicus Center Press i Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych. Spotkanie, poświęcone książce „Filozofia kosmologii”, poprowadzi redaktor Tomasz Rożek.

W „Filozofii kosmologii” prof. Heller oprowadza czytelników po gąszczu tematów filozoficznych, które towarzyszyły kosmologii od jej zarania, aż do momentu uformowania się jej jako dojrzałej nauki empirycznej. „Prof. Heller wskazuje na filozoficzne implikacje problemów kosmologicznych i opisuje rozwiązania, jakie próbowali dla nich znaleźć najwybitniejsi fizycy XX wieku. Autor pokazuje, że na styku filozofii i kosmologii dochodzi do interakcji, ponieważ, jak sam stwierdza, +tam, gdzie w grę wchodzi wszechświat, trudno na bok odłożyć swoje filozoficzne upodobania lub uprzedzenia+” – czytamy w przesłanym PAP komunikacie.

Prof. Michał Heller to uczony, kosmolog, filozof i teolog, który w matematycznych równaniach teorii naukowych potrafi dostrzec dzieła sztuki, a wielkich fizyków uważa za genialnych artystów. Sam w swoich licznych książkach i artykułach naukowych z powodzeniem odnajduje się w obu rolach: naukowca-artysty i pisarza-uczonego.

Uczony jest twórcą modelu kosmologicznego, wykorzystującego geometrię nieprzemienną do opisu zjawisk nielokalnych, które prawdopodobnie występowały w początkowych fazach ewolucji Wszechświata. Jest autorem kilkudziesięciu książek oraz setek artykułów naukowych, laureatem wielu nagród, w tym prestiżowej Nagrody Templetona (2008). Za swoją pracę naukową oraz działalność popularyzującą naukę został uhonorowany wieloma odznaczeniami, w tym Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Niedawno nagrodzony statuetką Super Wiktora Specjalnego.

Wykład odbędzie się 26 kwietnia o godz. 18 w auli dużej A Auditorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie przy ul. Krupniczej 33. PAP jest jednym z patronów medialnych spotkania.

PAP - Nauka w Polsce
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... smosu.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2013
PostNapisane: wtorek, 16 kwietnia 2013, 08:47 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Wszechświat jak konstrukcja cepa
Wszechświat powstał w niestabilnej fałszywej próżni, w której energia z niczego stworzyła materię w formie bąbli. Każdy z nich dał początek Wielkiemu Wybuchowi, wśród nich temu, który zapoczątkował nasze istnienie. Brzmi przerażająco, ale nie ma strachu. W gruncie rzeczy kosmos jest prosty i każdy może go poznać, jeśli tylko przedstawi mu się go w przystępnych, krótkich jak SMS-y tekstach.
Książka "Po prostu wszechświat" to zbiór 140 pytań, na które autorzy udzielają wyjątkowo zwięzłych odpowiedzi. Marcus Chown i Govert Schilling zaczynają od wyjaśnienia zjawisk, z którymi każdy z nas zetknął się wielokrotnie - np. skąd biorą się zmiany kształtu tarczy Księżyca na niebie lub dlaczego zachodzące Słońce jest czerwone.

Stopniowo autorzy przechodzą do coraz bardziej odległych i skomplikowanych zagadnień, np. w którym miejscu Drogi Mlecznej rodzą się gwiazdy. Zagadkę tę, jak przypominają, udało się rozwiązać dzięki niemieckiemu imigrantowi w USA, którego do odkrycia zbliżyła... II wojna światowa. Naukowiec ten Walter Baade, jako przedstawiciel wrogiego narodu, nie miał dostępu do badań związanych z armią, poświęcił się więc obserwacji nieba. Korzystał przy tym z innej wojennej okoliczności - zaciemnienia Los Angeles. "Odkrył, że Droga Mleczna zawiera dwie populacje gwiazd. Populacja I, ulokowana w ramionach spiralnych, jest zdominowana przez gorące błękitne gwiazdy. Populację II, ulokowaną w +wybrzuszeniu+ Drogi Mlecznej, zdominowały natomiast chłodne czerwone olbrzymy. Co istotne, gwiazdy czerwone są stare, natomiast gwiazdy błękitne - młode. Baade odkrył więc, że ramiona spiralne tworzą gwiezdne żłobki" - czytamy w książce.

Wśród zagadnień omawianych przez autorów pojawiają się też enigmatyczne tematy, takie jak ciemna materia oraz niesprawdzone hipotezy. Wśród tych ostatnich jest teoria, że Słońce ma bliźniaczą gwiazdę, do której jednak, z powodu bardzo długiej orbity, nie widzimy. "Gwiazda towarzysząca, nazywana +Nemesis+ została zaproponowana, by wyjaśnić +okresowość+, odkrytą w zapisach paleontologicznych, masowego wymierania następującego co 27 milionów lat" - piszą Chown i Schilling.

Gwiazda ta raz na 27 milionów lat miałaby zaburzać obłok komet otaczający Układ Słoneczny, wysyłając w kierunku Ziemi komety, co powoduje wymieranie. "Nemesis nigdy nie odnaleziono. Jest jednak możliwe, że dawno temu w gwiezdnym żłobku, w którym się narodziło, Słońce miało siostrę, która została skradziona przez przelatującą gwiazdę" - spekulują.

Na koniec prezentują zjawiska o trudnych nazwach: "rozbłyski promieniowana gamma", "neutrina", "polaryzacja światła", "mikrofalowe promieniowanie tła", które ułatwiają naukowcom studiowanie odległych galaktyk, gwiazd i przestrzeni między nimi.

Ostatecznie poznajemy w przystępny sposób aktualną wiedzę na temat kosmosu plus trochę astronomicznej kuchni. Odpowiedź na każde pytanie składa się z kilku akapitów, których długość nie przekracza objętości pojedynczego twitta lub SMS-u.

Książka "Po prostu wszechświat" Marcusa Chowna i Goverta Schillinga ukazała się nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka.

PAP - Nauka w Polsce, Urszula Rybicka

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... -cepa.html


Załączniki:
2013-04-16_08h39_24.png
2013-04-16_08h39_24.png [ 216.41 KiB | Przeglądane 6210 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 94 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL