Meteoryty nie raz spadały na ludzi
Prawdopodobieństwo, że na człowieka spadnie meteoryt statystycznie jest minimalna. A jednak w spisanej historii zdarzyło się to kilkukrotnie. 3 lata temu kosmiczny kamień spadł na 14-latka w Niemczech.
Co jakiś czas na ziemię spadają kosmiczne skały. Większość z nich jest bardzo małych, a to oznacza, że szansa na to, że uderzą w człowieka jest bardzo niewielka.
Przed tygodniem meteoryt przeleciał nad głowami mieszkańców Czelabińska w Rosji i wtedy też na nowo rozgorzała dyskusja na ten rzadko poruszany dotychczas temat.
Czy meteoryt mógłby spaść na ludzi? Odpowiedź brzmi: tak. Latem 2009 roku doszło do takiego niecodziennego zdarzenia.
14-letni chłopiec z niemieckiego miasta Essen został trafiony w rękę przez meteoryt wielkości groszku.
Prędkość uderzenia była tak wielka, że kosmiczna skała zdołała wbić się w ziemię. Naukowcy zabrali tajemniczy obiekt do analizy.
Okazało się, że uderzył chłopca z prędkością kilkudziesięciu tysięcy kilometrów na godzinę. Nastolatek miał wyraźną, głęboką szramę na ręce. Większość meteoroidów wchodząc w ziemską atmosferę rozpada się na kawałki, które wyparowują zanim jeszcze dotrą do powierzchni ziemi.
Tak się dzieje nawet z największymi meteoroidami, które mają rozmiary samochodu. Zdarza się jednak, że niewielkie ich części spadają na ziemię, zwłaszcza, jeśli są one zbudowane z solidnego materiału jakim jest metal.
Na przestrzeni wielu lat zdarzyło się kilka przypadków uderzenia meteorytu w człowieka lub w pobliżu niego, czasem skończyło się to jego śmiercią. Tak było w lutym 2007 roku w indyjskim stanie Radżastan, leżącym przy granicy z Pakistanem.
Mieszkańcy mówili o olbrzymim wybuchu, a w miejscu uderzenia meteorytu powstał wielki krater. Niestety zdarzenie skończyło się tragicznie, gdyż meteoryt po przemierzeniu przestrzeni kosmicznej spadł wprost na głowy Hindusów. Zginęły 2 osoby, a kolejne 5 osób zostało ciężko rannych.
Meteoryt wbił się w ziemię z astronomiczną prędkością 50 kilometrów na sekundę. Dla porównania z taką prędkością meteoryt mógłby przemieścić się z Warszawy do Krakowa w ciągu niespełna 6 sekund.
30 listopada 1954 roku w Alabamie 1,4-kilogramowy meteoryt przebił dach domu, odbił się od mebli i uderzył gospodyni domową w biodro nabijając jej pokaźnego siniaka.
9 października 1992 roku meteoroid przeciął niebo nad wschodnią częścią USA rozpadając się na kilka kawałków. W miejscowości Peekskill w stanie Nowy Jork uderzył w samochód, ale szczęśliwie właściciela nie było wtedy w środku.
21 czerwca 1994 roku w pobliżu Madrytu w Hiszpanii prawie 1,5-kilogramowy meteoryt uderzył w przednią szybę jadącego samochodu, zgiął kierownicę i zatrzymał się na tylnym siedzeniu. Podróżujące autem małżeństwo przeżyło szok, ale nie doznało żadnych obrażeń.
Jeden z najświeższych przypadków pochodzi z 2004 roku, kiedy fragmenty meteorytu znaleziono na północnych przedmieściach Chicago. Nie tylko ludzie ginęli od uderzenia meteorytem, podobnie było również ze zwierzętami. Historia zna jeden przypadek upadku niewielkiego meteorytu na psa.
http://www.twojapogoda.plhttp://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... y-na-ludzi14-letni chłopiec z niemieckiego Essen uderzony przez meteoryt.
Meteoryt zniszczył tylną część samochodu.