Teraz jest piątek, 19 kwietnia 2024, 22:19

Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Listopad 2012
PostNapisane: poniedziałek, 26 listopada 2012, 15:42 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Za 25 dni noce zaczną się skracać
Już tylko niecały miesiąc dzieli nas od zjawiska na które czekamy z utęsknieniem. Począwszy od 22 grudnia dzień zacznie się wydłużać. O ile jeszcze skróci się do tego czasu dzień?
Dzień z każdą kolejną dobą skraca się, a to oznacza, że słońce świeci ponad horyzontem coraz to krócej.
Niekorzystny wpływ niedostatecznych ilości promieni słonecznych większość z nas odczuwa na własnej skórze.
Jesteśmy senni, niechętni do aktywności, rozdrażnieni i bardziej podatni na choroby chłodnej pory roku, w tym głównie grypę.
Dlatego dobrą wiadomością jest dla nas to, że już za niecały miesiąc nastąpi odwrócenie, dnia zacznie przybywać, a nocy ubywać.
Stanie się tak już 22 grudnia, ponieważ dzień wcześniej będziemy mieć najdłuższą noc i jednocześnie najkrótszy dzień w całym roku.
Niestety do tego czasu dnia jeszcze nam ubędzie i to dosyć sporo. Dzień obecnie najkrótszy jest na północnych krańcach Polski, gdzie np. w Gdańsku trwa 7 godzin i 55 minut. Dla porównania noc panuje przez 16 godzin i 5 minut.
W ciągu niecałego miesiąca dzień skróci się o prawie 40 minut. To oznacza, że zmrok zacznie zapadać już około godziny 15:00, a jaśnieć nie będzie wcześniej niż krótko przed 8:00. Im dalej na południe naszego kraju, tym dzień jest dłuższy i tym mniej się jeszcze skróci.
W Krakowie od wschodu do zachodu słońca jest 8 godzin i 34 minuty. W ciągu miesiąca dnia ubędzie o 30 minut. Noc trwa obecnie 15 godzin i 26 minut, a więc jest o całe pół godziny krótsza niż w Trójmieście.
Jednak mieszkańcy północnej Polski nic na tym nie tracą, ponieważ latem to u nich dzień jest dłuższy, a noc krótsza niż na południu, więc wychodzi po równo. Pozostaje nam jeszcze uzbroić się w cierpliwość i korzystać z pogodnych dni ile tylko możemy.
Spacery w promieniach zimowego słońca są nieocenionym źródłem energii, poprawiają humor i sprawiają, że pozytywniej patrzymy na otaczający nas świat. www.twojapogoda.pl
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/11 ... ie-skracac

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 

 Tytuł: Re: Listopad 2012
PostNapisane: wtorek, 27 listopada 2012, 17:30 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
W środę półcieniowe zaćmienie Księżyca

W środę dojdzie do półcieniowego zaćmienia Księżyca - poinformował dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.

Do zaćmienia Księżyca dochodzi w momencie, gdy prawie dokładnie w jednej linii ustawią się Słońce, Ziemia i Księżyc. Srebrny Glob świeci światłem odbitym od Słońca i w takiej właśnie konfiguracji Ziemia jest w stanie zasłonić to światło, przez co tarcza naszego naturalnego satelity chowa się w cieniu. W zależności od dokładnej konfiguracji układu Słońce, Ziemia i Księżyc, rozróżniamy trzy rodzaje zaćmień.

Najbardziej efektowne jest zaćmienie całkowite, kiedy Srebrny Glob zupełnie chowa się w cieniu naszej planety i praktycznie znika z nieboskłonu, świecąc dzięki odbiciu słabego i czerwonego światła ugiętego w ziemskiej atmosferze.

Innym typem jest zaćmienie częściowe, w którym tylko część tarczy Księżyca chowa się w cień Ziemi. Najmniej efektowne jest zaćmienie półcieniowe, w którym Srebrny Glob znajduje się w półcieniu naszej planety. W takiej konfiguracji do Księżyca dociera tylko cześć światła słonecznego. Zjawisko półcieniowego zaćmienia Księżyca jest najmniej efektowne, bo objawia się tylko i wyłącznie osłabieniem blasku tarczy naszego naturalnego satelity.

Do najbliższego półcieniowego zaćmienia Księżyca dojdzie w środę. Zaćmienie to będzie najlepiej widoczne w Azji, Australii i na Pacyfiku. W Polsce będziemy mogli je obserwować przy wschodzie Księżyca. Początek zjawiska wystąpi o godzinie 13:15 naszego czasu, kiedy Srebrny Glob będzie znajdował się jeszcze 14 stopni pod horyzontem.

Maksimum zaćmienia wydarzy się o 15:34 i dokładnie w tym samym momencie Księżyc znajdzie się na horyzoncie. Koniec zjawiska wystąpi o godzinie 17:51 na wysokości 19 stopni nad horyzontem.

Do następnego zaćmienia Księżyca dojdzie 25 kwietnia 2013 roku. Będzie ono widoczne w Polsce, ale będzie zaćmieniem częściowym.

(asz)
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2012
PostNapisane: wtorek, 27 listopada 2012, 17:31 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
We wtorek spotkanie Wenus i Saturna na porannym niebie
We wtorkowy poranek, na sferze niebieskiej spotkają się dwie jasne planety - Wenus i Saturn - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
"Jeśli chodzi o efektowne spotkania na niebie, to najczęściej ich bohaterem jest Księżyc i inne jasne ciało. Jest to spowodowane tym, że Srebrny Glob szybko porusza się po sferze niebieskiej, w ciągu niespełna miesiąca dokonując jej pełnego obiegu" - zauważył naukowiec.

Dodał, że znacznie wolniej na sferze niebieskiej poruszają się planety i ich bliskie koniunkcje są znacznie rzadsze. "Rankiem 27 listopada dojdzie jednak do tego niecodziennego zjawiska i weźmie w nim udział bardzo jasna planeta Wenus oraz Saturn" - zapowiedział.

Jak wyjaśnił, formalnie oba ciała będą najbliżej (tylko 32 minuty kątowe) o godzinie 2.19 naszego czasu. O tej porze w Polsce są one jednak pod horyzontem.

"Najlepiej więc wyjść na obserwacje około godziny przed wschodem Słońca, czyli w okolicach godziny 6 rano. Wtedy Wenus i Saturn będą świecić ponad 10 stopni nad południowo-wschodnim horyzontem - radził astronom. - Trudno będzie ich nie odnaleźć, bo w tym momencie, na całym niebie, to właśnie Wenus będzie najjaśniejszym obiektem".

Natomiast znajdujący się przed pełnią Księżyc zajdzie tuż przed godziną 6.

"Osoby, które będą miały bardzo dobry widok na południowo-wschodni horyzont mogą pokusić się też o odnalezienie Merkurego. Będzie on świecił kilka stopni na wschód od Wenus oraz Saturna i będzie go widać niespełna 5 stopni nad horyzontem" - zachęcał dr Olech.

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... iebie.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2012
PostNapisane: środa, 28 listopada 2012, 16:22 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Historia Ziemi zapisana w jej jądrze
Geolog Qing-zhu Yin z Uniwersytetu Kalifornijskiego stara się poznać dokładny przebieg formowania Układu Słonecznego i naszej planety – Ziemi.
Wiek Ziemi szacuje się na 4,5 mld lat. Dla niektórych naukowców takie dane są niewystarczające. Oni muszą wiedzieć co działo się wcześniej, czyli pomiędzy wspomnianymi 4,5 a 5 mld lat. Zagadką wciąż pozostaje proces formowania się naszego globu. Jedna z teorii sugeruje, że powstał on w wyniku częstych kolizji niewielkich skał, które doprowadziły do utworzenia "kulistego morza magmy". Według innych proces przebiegał stosunkowo powoli, a młoda Ziemia była niewielką skalistą planetą, w którą raz na 10 mln lat uderzał obiekt znacznej wielkości.
Dokładny wiek naszej planety jest zapisany w najstarszych skałach. Naukowcy mogą go oszacować na podstawie dwóch izotopów - uranu-238 i ołowiu-206. Ponieważ znane jest tempo rozkładu pierwszego z izotopów w drugi, stosunek ich ilości daje odpowiedź na pytanie o wiek danych skał. Jest jednak pewien haczyk - aby wyciągnąć jakiekolwiek wnioski ze wspomnianej proporcji, badacze muszą poznać ilość obu izotopów w badanym materiale - nie tylko tym na powierzchni Ziemi, ale również w jej absolutnie nieosiągalnej części - jądrze.
Kilkadziesiąt lat temu szacowano jego skład. Okazało się, że centrum naszej planety stanowi lity metal - żelazo i nikiel, otoczony półpłynnym jądrem zewnętrznym. Dopiero późniejsze badania wykazały, że wspomniane pierwiastki to za mało, że musi być coś jeszcze.
Wiedzieliśmy, że do rozliczenia deficytu gęstości brakuje nam lżejszych elementów. Listę potencjalnych kandydatów wymyśliliśmy bardzo szybko, ponieważ musiały to być pierwiastki powszechnie występujące w Układzie Słonecznym. W ten sposób udało się nam wykluczyć lit, beryl czy bor, a zostawić tlen, krzem, magnez, siarkę, węgiel, fosfor i azot - komentuje Qing-zhu Yin.
Wskazanie konkretnego elementu nie było już takie proste. Ekstremalne warunki panujące w jądrze Ziemi uniemożliwiają przeprowadzenie użytecznych obserwacji i eksperymentów. Jedynym wyjściem były symulacje komputerowe jądra na poziomie atomowym. Grupa naukowców pod kierownictwem Yina wykonała trzymiesięczne doświadczenie na 500-rdzeniowym superkomputerze. Szczególnie interesujący okazał się dla nich węgiel, którego obecność w jądrze Ziemi związana jest z wyższą zawartością ołowiu. Zależność przedstawia się następująco - im więcej węgla, tym więcej ołowiu, a im więcej ołowiu, tym młodsza jest nasza planeta.
Wyniki eksperymentu pokazały, że węgiel stanowi tylko niewielką część jądra - mniej niż 1 proc. wagowy. Zebrane dotychczas dane sugerują zatem dłuższą wersję historii formowania się naszego globu. Innymi słowy - lite ciało niebieskie powstało już około 30 mln lat po narodzinach Układu Słonecznego i rosło stopniowo przez następnych 100 mln lat.
http://nt.interia.pl/technauka/news-his ... nId,717500
W jaki sposób powstała Ziemia?
/NASA


Załączniki:
W jaki sposób powstała Ziemia.jpg
W jaki sposób powstała Ziemia.jpg [ 93.56 KiB | Przeglądane 3603 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2012
PostNapisane: środa, 28 listopada 2012, 16:22 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Wokół umierających gwiazd już nie ma życia
Najnowsze odkrycia astronomów wskazują, że najprawdopodobniej żadna forma życia nie mogłaby przetrwać na egzoplanetach okrążających umierające gwiazdy.
Wokół białych i brązowych karłów nie ma życia
Strefa zamieszkiwalna to obszar wokół gwiazdy centralnej danego układu, w którym może występować woda w stanie ciekłym i życie w znanej nam formie. Wraz z ochładzaniem się gwiazdy strefa ta cały czas się zawęża, co w dalszej perspektywie uniemożliwia przetrwanie jakiegokolwiek gatunku.

- Nawet jeśli planety, które znajdziemy obecnie znajdują się w strefie zamieszkiwalnej, możemy być pewni, że w końcu będą musiały przejść przez etap, który pozbawi je jakiegokolwiek życia - powiedział Rory Barnes z University of Washington.
Najnowsze wyniki badań astronomów odnoszą się głównie do planet okrążających dwa szczególne rodzaje ciał niebieskich - białe lub brązowe karły. Te pierwsze to niewielkie gwiazdy o gęstym jądrze, w których procesy nukleosyntezy zostały wstrzymane, drugie zaś to obiekty większe od planet, ale nie na tyle ciężkie, by mogły rozpocząć żywot gwiazdy.

W teorii, zarówno białe, jak i brązowe karły mogą emitować wystarczającą ilość promieniowania do wytworzenia wokół strefy zamieszkiwalnej, ale jednocześnie same się ochładzają, automatycznie zmniejszając ten obszar. W wyniku tego procesu, planeta, która dzisiaj znajduje się w strefie zamieszkiwalnej, kiedyś była w zupełnie innym miejscu. Jeżeli zatem istniała na jej powierzchni woda, dawno już wyparowała.
http://nt.interia.pl/technauka/news-wok ... nId,717064

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2012
PostNapisane: środa, 28 listopada 2012, 16:23 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
W Warszawie odbędą się „Warsztaty ESO dla Przemysłu”
Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO) przedstawi w styczniu w Warszawie swoją ofertę współpracy skierowaną do firm z różnych branż, takich jak elektronika, IT, optyka, budownictwo i innych. Warsztaty będą jednodniowe i odbędą się 22 stycznia 2013 roku.
W ramach „Warsztatów ESO dla Przemysłu” ze strony ESO możliwości i zasady współpracy przedstawić pięciu dyrektorów odpowiednich departamentów. Organizatorzy zapowiadają także obecność przedstawicieli polskich ministerstw i agencji rządowych.

Warsztaty odbędą się w Centrum Astronomicznym im. Mikołaja Kopernika PAN w Warszawie (CAMK PAN). Organizatorami są Polskie Towarzystwo Astronomiczne (PTA) oraz CAMK PAN.

Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO) jest odpowiednikiem Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), tylko prowadzącym badania kosmosu z powierzchni Ziemi. Do zadań ESO należy budowa i użytkowanie wielkich, nowoczesnych teleskopów oraz różnorodnych instrumentów obserwacyjnych, a także całej infrastruktury naziemnej niezbędnej do pracy obserwatoriów. ESO zarządza także wielkimi bazami danych i wprowadza różne rozwiązania informatyczne.

Obecnie ESO szykuje się do gigantycznej inwestycji – budowy Ogromnie Wielkiego Teleskopu Europejskiego (E-ELT), który ma mieć średnicę około 40 metrów i stać się największym teleskopem optycznym na świecie (obecnie największe tego rodzaju instrumenty mają średnice po około 10 metrów). Projekt ten ma budżet planowany na ponad miliard euro.

Trwają starania o wstąpienie naszego kraju do ESO, a jeśli zakończą się sukcesem, będzie to oznaczać dla polskich firm możliwość wystartowania w przetargach tej organizacji. Aktualnie Europejskie Obserwatorium Południowe poszukuje do współpracy firm z branż takich jak elektronika, optyka, kriogenika, IT (zarówno software jak i hardware), systemy zasilania, budowa wielkich konstrukcji stalowych, ciężki sprzęt i innych.

Dokładne informacje na temat warsztatów, w tym szczegółowa lista branż oraz formularz zgłoszeniowy, znajdują się na stronie internetowej http://eso-industry.pta.edu.pl

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... myslu.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2012
PostNapisane: środa, 28 listopada 2012, 16:23 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kosmos dla początkujących
Co ma wspólnego jajko sadzone z naszą Galaktyką? Dlaczego planeta Wenus świeci? Czym są gwiezdne żłobki? Jak astronomowie obserwują i poznają przestrzeń kosmiczną? – na te i mnóstwo innych pytań można znaleźć odpowiedzi w książce Johna i Mary Gribbin "Podróż do granic Wszechświata", która jest przewodnikiem astronomicznym wydanym pod egidą Królewskiego Obserwatorium w Greenwich.
Bogate i wyczerpujące opisy dotyczące mechanizmów sterujących Wszechświatem poprzedza rozdział, w którym autorzy prezentują historię astronomii. Sporo miejsca poświęcono pionierowi tej nauki – Galileuszowi (1564–1642). To jego badaniom zawdzięczamy kres teorii, wedle której Ziemia stanowić miała centrum kosmosu. Od tamtego czasu minęło 400 lat.

"Dzisiejsza astronomia jest jedną z najbardziej ekscytujących dziedzin nauki. Astronomowie badają wybuchające gwiazdy i czarne dziury, kierują w nocne niebo teleskopy, by cofnąć się w czasie i odkryć tajemnice narodzin Wszechświata. Szukają też planet okrążających gwiazdy — znamy już setki takich układów i należy się spodziewać, że wkrótce odnajdziemy taką, która będzie przypominać Ziemię" – czytamy. Po wstępie czytelnik uzbrojony jest w podstawowe informacje z dziedziny. Potem autorzy opisują najbliższe otoczenie ludzi. Pierwszy rozdział jest poświęcony Ziemi - jej historii, budowie, porom roku i ich cyklom. Dowiemy się, skąd biorą się zorze polarne i co zakłada teoria Jamesa Lovelocka na temat "żyjącej planety Gai".

W następnych rozdziałach stopniowo oddalamy się od Ziemi. Najpierw lądujemy na Księżycu – naszym najbliższym niebiańskim sąsiedzie. Autorzy przytaczają możliwą propozycję jego powstania. Szczególnie interesujące są informacje na temat niebagatelnego wpływu Księżyca na życie na Niebieskiej Planecie. Okazuje się bowiem, że Srebrny Glob odpowiada nie tylko za pływy morskie. "Podejrzewamy, że Księżyc pełni funkcję stabilizatora Ziemi od miliardów lat, utrzymując ją w mniej więcej stałym nachyleniu do płaszczyzny orbity. (…) Gdyby Księżyc był o połowę mniejszy, nie dałby rady zapobiegać pojawieniu się gwałtowanych załamań klimatu przez ustabilizowanie pozycji osi (ziemskiej – przyp. SZ)" - piszą autorzy.

Następne rozdziały są poświęcone planetom wewnętrznym i zewnętrznym. Potem opuszczamy Układ Słoneczny i autorzy zapoznają czytelnika z gwiazdami i innymi galaktykami. Książkę wieńczą rozdziały, w których opisano zagadnienia kosmologiczne i refleksje dotyczące życia we Wszechświecie.

Publikacja jest bogato ilustrowana astrofotografiami doskonałej jakości, co pretenduje ją do miana klasycznej książki popularnonaukowej. Towarzyszą im artystyczne wizje Wszechświata i ciał niebieskich oraz infografiki. Z uwagi na skomplikowaną terminologię stosowaną w tekście ciągłym, wydawca postanowił zamieścić słowniczek terminów trudnych.

Publikacja ukazała się w Polsce nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka.

John Gribbin jest absolwentem astronomii na Uniwersytecie w Cambridge. Zajmuje się zawodowo popularyzacją wiedzy – pracował m.in. dla "Nature i "New Scientist". Napisał ponad 100 książek. Mary Gribbin ukończyła psychologię rozwojową na Uniwersytecie w Sussex, gdzie obecnie pracuje. Jest autorką książek popularnonaukowych.

PAP - Nauka w Polsce
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... acych.html


Załączniki:
Książka.jpg
Książka.jpg [ 6.97 KiB | Przeglądane 3603 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2012
PostNapisane: czwartek, 29 listopada 2012, 17:01 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Astronom: dobry sezon na obserwację Merkurego
Przełom listopada i grudnia to dobry czas na podziwianie najbliższej Słońcu planety, czyli Merkurego - poinformował dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego Polskiej Akademii Nauk w Warszawie.

Naukowiec przypomniał, że Merkury w maksimum swojego blasku jest jaśniejszy od najjaśniejszych gwiazd na niebie. - Mimo tego, wielu ludzi nigdy go nie widziało. Podobno zaliczał się do nich nawet sam Mikołaj Kopernik - zauważył astronom. Jego zdaniem jest to efekt niewielkiej odległości kątowej, która dzieli na niebie Merkurego od Słońca.
Oba ciała przebywają zawsze blisko siebie, przez co planeta jest albo niewidoczna, albo można ją dojrzeć tuż po zachodzie Słońca lub tuż przed jego wschodem. Bywają jednak krótkie okresy tzw. maksymalnej elongacji, w której Merkury może oddalić się od Słońca nawet na odległość dochodzącą do 28 stopni. Wtedy warunki do jego obserwacji wyraźnie się poprawiają - opisał dr Olech.
Według niego bardzo dobrym okresem do obserwacji Merkurego, w tym roku, jest właśnie przełom listopada i grudnia. - Godzinę przed wschodem Słońca, a więc około godziny 6.30 rano, Merkurego dojrzymy niespełna 10 stopni nad południowo-wschodnim horyzontem. Trochę wyżej od niego i kilka stopni na zachód świecą dwie inne jasne planety: Saturn i Wenus. Wenus jest znacznie jaśniejsza od Merkurego, ale to Merkury jest jaśniejszy od Saturna - powiedział naukowiec.

Dodał, że dysponując teleskopem o powiększeniu około 100 razy można spróbować dojrzeć tarczę planety i jej fazy.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2012
PostNapisane: czwartek, 29 listopada 2012, 17:02 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Tak wygląda Mars w obiektywie Curiosity
Łazik Curiosity wykonał chyba najlepszą panoramę Marsa jaką kiedykolwiek mogliśmy zobaczyć. Ukazuje on Czerwoną Planetę jako surowe miejsce, ale ze znanymi nam z Ziemi krajobrazami.
Robot Curiosity, który od sierpnia bada powierzchnię Marsa, co jakiś czas przesyła nam naprawdę spektakularne zdjęcia.
Najnowszą perełką jest panoramiczne zdjęcie wnętrza krateru Gale w którym znajduje się łazik. Możemy ujrzeć bardzo jałowy krajobraz pełen pustyń i wzgórz.
Choć Mars oddalony jest od nas o dziesiątki milionów kilometrów, to jednak widoki wcale nas nie zaskakują, bo znane są nam z Ziemi.
Podobne ukształtowanie powierzchni i kolory można zobaczyć chociażby w Arizonie czy też w Argentynie. W powietrzu unoszą się drobne pyły porywane przez wiatr.
To właśnie dzięki nim niebo ma niewyraźny pomarańczowy kolor, choć tak naprawdę jest delikatnie niebieskie (Czytaj więcej na ten
Poniżej zamieszczamy omawianą panoramę Marsa
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... -curiosity
Fragment panoramicznego zdjęcia Marsa. Dane: NASA.


Załączniki:
m1.png
m1.png [ 200.6 KiB | Przeglądane 3563 razy ]
m2.png
m2.png [ 595.62 KiB | Przeglądane 3563 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2012
PostNapisane: piątek, 30 listopada 2012, 16:08 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Nowe zdjęcia mega cyklonu na Saturnie
To może być największy huragan w całym Układzie Słonecznym. Najnowsze zdjęcie tajemniczego wiru na Saturnie ukazuje jego niezwykłe podobieństwo do tych znanych nam z Ziemi.
Im dłużej badamy inne planety w Układzie Słonecznym, tym więcej podobieństw do Ziemi odkrywamy, zwłaszcza w tematyce pogodowej.
Jednym z nich jest gigantyczny wir na północnym biegunie planety Saturn. We wtorek (27.11) jego nowe zdjęcia wykonała należąca do NASA, ESA i ASI sonda Cassini.
Z badań wynika, że wir wykonuje obroty z prędkością aż 550 kilometrów na godzinę. Nigdy wcześniej nie zaobserwowano nic tak niezwykłego.
Okazuje się, że kosmiczny huragan ma trzykrotnie większą średnicę niż Ziemia, a chmury oplatające jego ramiona wznoszą się od 30 do 70 kilometrów ponad najciemniejszą część wiru (oko huraganu), a więc od 2 do 5 razy wyżej niż chmury składające się na tropikalny huragan na Ziemi.
Oczywiście trudno porównywać ziemskie chmury do tych występujących na Saturnie, gdyż u nas składają się one z pary wodnej, a te na Saturnie głównie z wodoru i helu.
Zewnętrzna część wiru ma kształt okręgu, tymczasem jego centralna część przypomina kształtem sześciokąt. Figura ta wielokrotnie pojawiała się w obiektach kosmicznych i nie tylko. Sześć ramion posiadają chociażby płatki śniegu. Przyczyna takiej formy środka wiru na Saturnie pozostaje na razie zagadką.
Saturn to szósta według oddalenia od Słońca planeta w naszym Układzie Słonecznym. Jest 95 razy masywniejsza niż Ziemia i jest od nas odległa o 1,2 miliarda kilometrów.
Naukowcy w dalszym ciągu będą przyglądać się niezwykłemu wirowi wykonując wiele badań, które w przyszłości odpowiedzą nam na pytanie, w jaki sposób znane nam z Ziemi huragany tworzą się na odległych planetach.
Ich budowa i powstawanie jest oczywiście odmienne od tego, co dotąd znaliśmy i tym bardziej poznanie tego zjawiska jest bardzo ważnym etapem odkrywania tajemnic kosmosu. Poniżej najnowsze zdjęcia wiru na Saturnie. http://www.twojapogoda.pl
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... a-saturnie
Sześciokątny wir wokół północnego bieguna Saturna. Dane: NASA/Cassini.


Załączniki:
4.png
4.png [ 47.7 KiB | Przeglądane 3533 razy ]
3.jpg
3.jpg [ 17.94 KiB | Przeglądane 3533 razy ]
2.jpg
2.jpg [ 40.16 KiB | Przeglądane 3533 razy ]
1.jpg
1.jpg [ 38.75 KiB | Przeglądane 3533 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2012
PostNapisane: piątek, 30 listopada 2012, 16:09 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Misja "Marsonauci" czeka na studentów
„Marsonauci” to tytuł kampanii marketingowej planety Mars, którą - przy wsparciu specjalistów z NASA i stowarzyszenia The Mars Society – zrealizują studenci. Zgłoszenia należy przesyłać do 5 grudnia.
Międzynarodowy projekt marketingowy organizują krakowska agencja Planet PR oraz Wyższa Szkoła Europejska im. ks. Józefa Tischnera w Krakowie.

Głównym celem przedsięwzięcia jest przeprowadzenie przez zespół projektowy niestandardowej kampanii marketingowej dotyczącej planety Mars. Myślą przewodnią organizatorów projektu jest motto twórców serialu Star Trek: "Śmiało podążaj tam, gdzie nie dotarł jeszcze żaden człowiek".

"Idąc za przykładem NASA, chcielibyśmy podjąć próbę dotarcia do kilkulatków i rozpocząć ich edukację właśnie w kierunku przyszłego podboju kosmosu" - mówi autor projektu Łukasz Wilczyński właściciel Agencji Planet PR oraz europejski koordynator The Mars Society.

Udział w projekcie to dla studentów możliwość zdobycia unikatowego doświadczenia zawodowego, praktycznych umiejętności z obszaru PR i marketingu, a także możliwość zaliczenia praktyk studenckich.

Rekrutacja trawa do 5 grudnia 2012 r. Liczba miejsc jest ograniczona. Zgłoszenia (imię, nazwisko, dane kontaktowe, kierunek studiów) należy przesyłać na adres: marsonauci@planetpr.pl

PAP – Nauka w Polsce
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... entow.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2012
PostNapisane: piątek, 30 listopada 2012, 18:01 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Na Merkurym jest woda. Lód kryje też lotne związki organiczne.

Najnowsze dane przesłane przez sondę Messenger potwierdzają istniejącą od lat hipotezę o tym, że na Merkurym jest woda - informuje NASA. Lód, ale także ślady lotnych związków organicznych odnaleziono w wiecznie zacienionych kraterach położonych na biegunach planety.

Próbnik Messenger (The MErcury Surface, Space ENvironment, GEochemistry and Ranging) został wystrzelony w sierpniu 2004 roku. Na orbicie Merkurego znalazł się 18 marca 2011 roku. Pierwsze zdjęcia przesłał naukowcom 29 marca.

Merkury jest tą planetą w Układzie Słonecznym, która znajduje się najbliżej Słońca. Mimo to znajdują się tam miejsca, w których zalega lód. Dzieje się tak za sprawą niewielkiego kąta nachylenia osi, wokół której obraca się Merkury, w stosunku do orbity po której planeta ta przemieszcza się wokół słońca. To oznacza, że na planecie są rejony, w które nigdy nie dociera światło słoneczne.

Kilka miesięcy temu, magazyny naukowe informowały, że analiza zdjęć w różnych obszarach widmach świetlnego oraz pomiarów radarowych Merkurego, dokonana przez międzynarodowy zespół naukowców uprawdopodobnia hipotezę, że na biegunach planety w głębokich kraterach znajduje się lód.

Hipoteza ta narodziła się w latach dziewiećdziesiątych ubiegłego wieku pod wpływem wyników pomiarów radioteleskopowych prowadzonych z Ziemi. Wykryły one złoża substancji o wysokim współczynniku odbicia na biegunach planety; wysunięto teorię iż jest to lód pochodzący z zamrożonej wody

Jak informował New Scientist, według doniesienia przedstawionego na 43rd Lunar and Planetary Science Conference, która odbyła się w dniach 19-23 marca w Teksasie, USA, zauważona przez ziemskie radioteleskopy substancja występuje jedynie w strefach głębokiego cienia we wnętrzach kraterów Merkurego. Według międzynarodowego zespołu naukowców, jest możliwe że to lód pochodzący z wody, ale pokryty cienką warstwą izolujących go pyłów.

Inne analizy, opublikowane w Science dotyczą topografii oraz powierzchni półkuli północnej Merkurego. Pomiary i zdjęcia wykazują obecność rozległych równin pochodzenia wulkanicznego, z wypiętrzeniami oraz obniżeniami. Jak zauważono, część dna najbardziej charakterystycznej struktury planety, Basenu Caloris, stanowiącego kotlinę o szerokości 1550 km, uległa wypiętrzeniu.

Basen Caloris, otoczony pierścieniem górskim, powstał prawdopodobnie na skutek uderzenia jakiegoś ciała niebieskiego w powierzchnię planety. Jak twierdzą naukowcy, wypiętrzenie jego dna świadczy o "intensywnych procesach geofizycznych przebiegających pod powierzchnią planety".

Z kolei pomiary radarowe, prowadzone dla określenia pola grawitacyjnego wykazały, że skorupa planety jest najcieńsza na biegunach i grubsza w jej niskich szerokościach geograficznych. Pod powierzchnią planety znajduje się warstwa jakiegoś materiału o dużej gęstości, prawdopodobnie metalicznego żelaza lub siarczku żelaza

Sonda planetarna Messenger nadal znajduje się na orbicie planety i przekazuje dane.

(nasa.gov/PAP, RZ)
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/na-merk ... omosc.html


Załączniki:
Fot. NASA.jpg
Fot. NASA.jpg [ 64.18 KiB | Przeglądane 3518 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2012
PostNapisane: piątek, 30 listopada 2012, 21:01 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Wielki Konkurs Astronautyczny
19 listopada br. Polska dołączyła do grona państw europejskich, które są żywotnie zainteresowane badaniami i komercyjnym wykorzystaniem przestrzeni kosmicznej. Poprzez fakt pełnego członkostwa w Europejskiej Agencji Kosmicznej otwierają się przed polskimi naukowcami i inżynierami możliwości i dostęp do technologii, jakich do tej pory nie mieli.
Należy przypomnieć, że bardzo duży wkład w to, jak dziś wygląda polski sektor kosmiczny zawdzięczamy instytutowi, który w tym roku obchodzi 35-lecie swojego istnienia. Centrum Badań Kosmicznych PAN, bo o nim mowa, zostało powołane decyzją Prezydium PAN 29 września 1976 roku. Natomiast działalność rozpoczęło 1 kwietnia 1977 roku
Aby uhonorować wszystkich, którzy przez 35 lat mieli wpływ na kształt Centrum Badań Kosmicznych PAN oraz żeby uświetnić fakt przystąpienia Polski do ESA, CBK PAN wraz z portalem KosmicznaPolska.pl ogłasza „Wielki Konkurs Astronautyczny”, w którym jedną z nagród będzie m.in. możliwość umieszczenia na satelicie Heweliusz sentencji wraz ze swoim imieniem i nazwiskiem (szczegóły w regulaminie). Pozostałe nagrody, to atrakcyjne zestawy książek oraz gadżety związane z projektem BRITE-PL (szczegóły w regulaminie).
Oraz na stronie internetowej
http://www.kosmicznapolska.pl/ciekawost ... apolska-pl
Zachęcamy wszystkich do wzięcia udziału w tym niezwykłym konkursie, mamy nadzieję, że dzięki temu ostatni miesiąc roku wszystkim Państwu upłynie w kosmicznej atmosferze.
ZAPRASZAMY.

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Listopad 2012
PostNapisane: sobota, 1 grudnia 2012, 16:39 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Co znaleziono na Marsie? Świat huczy od plotek
Marsjański łazik Curiosity coś znalazł. Coś naprawdę ciekawego, coś wartego zauważenia. Znalazł to w marsjańskim piasku. Ale co to takiego? Naukowcy, którzy coś wiedzą, milczą. Cała reszta świata zgaduje
Wszystko zaczęło się w ubiegłym tygodniu, kiedy John P. Grotzinger, jeden z naukowców pracujących nad misją Curiosity, powiedział na antenie rozgłośni radiowej: "Te informacje trafią do podręczników historii. To wygląda naprawdę ciekawie."
A potem odmówił jakichkolwiek dodatkowych informacji.
Skamieniałości? Żywi Marsjanie (oczywiście przedstawiciele świata mikroorganizmów)? A może cząsteczki oparte na węglu - związki organiczne stanowiące podstawowe "klocki", z których zbudowane jest życie? Jeszcze nie wiemy, ale sam fakt, że taka krótka i mało konkretna wypowiedź naukowca może wywołać tyle szumu i podniecenia świadczy o niegasnącej fascynacji Marsem, tak ze strony naukowców, jak i laików.
– To może być każda z tych rzeczy – komentuje Peter H. Smith, planetolog z University of Arizona, który brał udział w przygotowaniu wcześniejszego projektu NASA z użyciem lądownika Phoenix, natomiast nie jest zaangażowany w misję Curiosity. – Jeśli to "ma trafić do podręczników historii", to myślę, że chodzi o związki organiczne. Gdybym ja pisał książkę, uznałbym to za historyczne wydarzenie.
Grotzinger i pozostali naukowcy pracujący nad projektem mają ogłosić swoje odkrycie w poniedziałek, na spotkaniu Amerykańskiej Unii Geofizycznej w San Francisco. Na pewno nie powinniśmy jednak oczekiwać, że pokażą nam zdjęcia Marsjan.
Guy Webster, rzecznik Jet Propulsion Laboratory - centrum badawczego NASA w Pasadenie w Kalifornii, które kieruje misją Curiosity – powiedział dziennikarzom, że odkrycie będzie "raczej ciekawe, niż wstrząsające". Zauważył także, że gdyby miało dojść do jakiegoś "naprawdę epokowego oświadczenia", to na jego miejsce wybrano by raczej główną siedzibę NASA w Waszyngtonie, a nie konferencję naukową.
Jedno wiadomo: rewelacje na pewno związane będą z będącym na wyposażeniu Curiosity automatycznym laboratorium, które na miejscu analizuje marsjańskie próbki (Sample Analysis at Mars, w skrócie SAM). Automatyczne ramię łazika pobrało pierwsze próbki do analizy 9 listopada, od tego czasu naukowcy pracują nad przesłanymi im drogą radiową wynikami.
Jednym z głównych zadań SAM miało być rozpoznawanie cząsteczek związków organicznych. Byłoby to jednak duże zaskoczenie, gdyby takie związki znalazły się już w pierwszych próbkach marsjańskiego piasku, pobranych raczej jako test na sprawność urządzenia niż materiał do przełomowych badań.
Curiosity ma być skierowany w stronę warstw gliny, w których mogą znajdować się substancje organiczne, bo jak uważają naukowcy, formowały się one w czasie, kiedy na Marsie było gorąco i wilgotno, we wczesnym okresie istnienia planety. Ale zanim łazik dotrze w te rejony, minie jeszcze kilka miesięcy!
Naukowcy obsługujący misję przekonali się już, że zanim ogłoszą jakiś spektakularny sukces, powinni dokładnie sprawdzać wyniki swoich badań. Początkowe testy atmosfery Marsa, przeprowadzone za pomocą tej samej aparatury, wykazały obecność metanu, co uznano za ważne odkrycie, potencjalnie oznaczające obecność na Czerwonej Planecie produkujących ten gaz mikroorganizmów. Kiedy jednak doświadczenie powtórzono, ślady metanu "zniknęły" – naukowcy doszli do wniosku, że wykryty metan pochodził z powietrza, które łazik przywiózł ze sobą z miejsca startu na Florydzie.
Guy Webster, który także był obecny w studio radiowym, powiedział, że jego zdaniem Grotzinger mówił raczej "bardziej ogólnie" o wadze danych zebranych przez Curiosity, a nie sugerował konkretnego, przełomowego odkrycia. – Nie sądzę, aby miał na myśli na przykład konkretny związek chemiczny – tłumaczył. – Ja w każdym razie nie odniosłem takiego wrażenia po tym, co powiedział.
A co na to sam łazik? Curiosity napisał na Twitterze: "Co odkryłem na Marsie? Plotki szybko rozchodzą się w sieci. Mój zespół uważa, że cała moja misja to historyczne wydarzenie" (to nie żart – naukowcy z Jet Propulsion Laboratory piszą na Twitterze w imieniu swojego łazika…).
Nie byłby to pierwszy przypadek, kiedy plotki przyćmiły rzeczywiste odkrycia na Marsie.
W 2002 r. sonda kosmiczna Mars Odyssey odkryła, że pod powierzchnią Czerwonej Planety znajdują się pokłady lodu. W brytyjskiej prasie natychmiast pojawiły się twierdzenia, że prezydent Bush zamierza posłać astronautów na Marsa w ciągu najbliższych 20 lat. Biały Dom nie komentował tych artykułów.
Peter H. Smith miał podobne doświadczenie w 2008 r., kiedy tygodnik "Aviation Week" ogłosił, że "Biały Dom został postawiony w stan pogotowia po tym, jak naukowcy pracujący nad misją Phoenix ogłosili że planują wydać oświadczenie na temat 'potencjalnej możliwości istnienia życia' na Marsie". – Cała blogosfera zawrzała – wspomina naukowiec.
Smith naprędce zorganizował wówczas konferencję, na której ogłosił najnowsze nowiny: w glebie Marsa odkryto nadchlorany. – Ale tym opinia publiczna wcale nie była zainteresowana – mówi.
Jeśli próbka marsjańskiego piasku zbadana przez Curiosity rzeczywiście zawierała związki organiczne, na tapetę wróci dyskusja o możliwości istnienia życia na Czerwonej Planecie. Ale na razie naukowcy wciąż są na etapie analizy danych.
– Nie chcę studzić niczyjego zapału – komentuje Guy Webster. – Ale powtarzam: nie wiem, co dokładnie chcą ogłosić naukowcy.
Autor: Kenneth Chang Źródło: The New York Times
http://ciekawe.onet.pl/wokolnas/co-znal ... tykul.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 97 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL