Teraz jest piątek, 29 marca 2024, 10:07

Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Wrzesień 2012
PostNapisane: wtorek, 18 września 2012, 17:46 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zobacz zorzę polarną nad Grenlandią
Zorza polarna należy do najpiękniejszych zjawisk, które można ujrzeć na ziemskim niebie. Jej ciekawość potęguje to, że nad Polską pojawia się niezmiernie rzadko. Zobaczcie jej piękno nad Grenlandią.
W Polsce możemy ją ujrzeć raz na kilkanaście lat. Na dalekiej północy przynajmniej raz w tygodniu. Mowa o zorzy polarnej, której pięknem nie możemy się nadziwić.
Zdjęć tańczących po niebie kolorowych firanek widzieliśmy już wiele, ale te, które zamieszczamy poniżej, są prawdziwą perełką.
Wszystko przez miejsce, gdzie zorza została uwieczniona. To Grenlandia, a stamtąd zdjęć tego zjawiska dociera do nas bardzo niewiele. Zobaczcie zielone wstęgi na niebie ponad Eskimoskim osiedlem. http://www.twojapogoda.pl
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... grenlandia


Załączniki:
5.png
5.png [ 226.6 KiB | Przeglądane 4373 razy ]
4.png
4.png [ 242.94 KiB | Przeglądane 4373 razy ]
3.png
3.png [ 240.51 KiB | Przeglądane 4373 razy ]
2.png
2.png [ 545.81 KiB | Przeglądane 4373 razy ]
1.png
1.png [ 498.02 KiB | Przeglądane 4373 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 

 Tytuł: Re: Wrzesień 2012
PostNapisane: środa, 19 września 2012, 15:56 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Ciemna energia we wszechświecie - naukowcy zrobią zdjęcia
Naukowcy uruchomili urządzenie, które będzie badać tak zwaną ciemną energię we wszechświecie. To urządzenie to aparat fotograficzny o największej w historii rozdzielczości.
Aparat Ciemnej Energii ma rozdzielczość 570 megapikseli. Im lepsza rozdzielczość tym więcej danych można pozyskać z poszczególnych zdjęć.
Znajdujący się w Chile aparat w ciągu najbliższych pięciu lat ma sfotografować trzysta milionów galaktyk. Będzie obserwować między innymi światło z odległych ciał niebieskich - oddalonych nawet o osiem miliardów lat świetlnych od Ziemi. Stworzy także trójwymiarową mapę gromad galaktyk. Dzięki temu naukowcy chcą lepiej poznać tzw. ciemną energię, która prawdopodobnie wypełnia trzy czwarte naszego wszechświata, ale której istnienia jeszcze oficjalnie nie potwierdzono.

Projektem zajmują się naukowcy z USA, Wielkiej Brytanii, Brazylii, Hiszpanii i Niemiec.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2012
PostNapisane: środa, 19 września 2012, 15:57 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zagadka wszechświata coraz bliżej rozwiązania
Naukowcy uruchomili urządzenie, które będzie badać tak zwaną ciemną energię we wszechświecie. To urządzenie to aparat fotograficzny o największej w historii rozdzielczości.
Aparat Ciemnej Energii ma rozdzielczość 570. megapikseli. To o kilkadziesiąt razy więcej niż aparaty w najnowszych telefonach komórkowych. A im lepsza rozdzielczość tym więcej danych można pozyskać z poszczególnych zdjęć.
Znajdujący się w Chile aparat w ciągu najbliższych pięciu lat ma sfotografować trzysta milionów galaktyk. Będzie obserwować między innymi światło z odległych ciał niebieskich - oddalonych nawet o osiem miliardów lat świetlnych od Ziemi. Stworzy także trójwymiarową mapę gromad galaktyk. Dzięki temu naukowcy chcą lepiej poznać ciemną energię, która prawdopodobnie wypełnia trzy czwarte naszego wszechświata, ale której istnienia jeszcze oficjalnie nie potwierdzono.
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/zagadka ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2012
PostNapisane: środa, 19 września 2012, 19:45 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kometa przyniosła zagładę i zlodowacenie. Tajemnica sprzed 13 tys. lat rozwiązana?
To uderzenie komety prawie 13 tys. lat temu doprowadziło do zagłady starożytnego ludu i kilkudziesięciu gatunków zwierząt w Ameryce Północnej, a na całej Ziemi wywołało zlodowacenie. W świetle najnowszych badań naukowców hipoteza, która od lat budzi kontrowersje wśród archeologów, stała się bardziej prawdopodobna.
Czy 12,9 tys. lat temu nad Kanadą eksplodowała ogromna kometa, powodując katastrofę, która wyniszczyła zarówno ludzi, jak i duże zwierzęta w Ameryce Północnej, a na całej Ziemi wywołała gwałtowne ochłodzenie? Naukowcy spierają się o to od 2007 r. Nowe badania opublikowane w "Proceedings of the National Academy of Sciences" ("PNAS") dowodzą, że hipoteza może być bardziej realna niż dotąd sądzono.
Sferule i nanodiamenty w starożytnej warstwie
W 2007 r. Richard Firestone, naukowiec z Uniwersytetu w Berkeley, odkrył stężenia sferul (mikroskopijnych kuleczek) metali i nanorozmiarowych diamentów w warstwie osadów sprzed 12,9 lat lat temu na 10 z 12 stanowisk archeologicznych, które badał jego zespół. Taka mieszanka cząstek jest uważana za rezultat eksplozji w ziemskiej atmosferze kosmicznego obiektu, np. komety lub meteorytu. Wśród badanych wówczas stanowisk było Topper, jedno z dziewiczych miejsc związanych z prehistoryczną kulturą Clovis, którą starożytnyh lud zamieszkujący tereny dzisiejszej Kanady.
Okres, z którego pochodzi warstwa osadów z odkrytymi przez Firestone'a nietypowymi składnikami, pokrywa się z ważnym momentem w ziemskiej stratygrafii. Ok. 12,9 tys. lat temu rozpoczął się młodszy dryas - okres ekstremalnego ochłodzenia, który trwał ok. 1300 lat. Jego przyczyny długo pozostawały niejasne.
Firestone wymyśla uderzenie pozaziemskie
Zespół Firestone'a zaprezentował teorię: katalizatorem zlodowacenia miało być uderzenie kosmicznego obiektu - np. komety. Dowodzić tego miały właśnie znalezione w warstwie datowanej na 12,9 tys. lat mikrocząstki żelaza, krzemionki, irydu oraz nanodiamenty.
Według badaczy to pozostałości po potężnym uderzeniu, które zabiło lud kultury Clovis i duże zwierzęta w ówczesnej Ameryce Północnej. W tym czasie wyginęło 36 gatunków takich jak mastodont, mamut czy tygrys szablozębny.
Surovell nie znajduje sferul
Dyskusja nad teorią Firestone'a zdominowała spotkanie Amerykańskiej Unii Geofizycznej i innych zgromadzeń paleoarcheologów w 2007 i 2008 r. Jednak badania prowadzone w 2009 r. przez Todda Surovella z Uniwersytetu Wyoming nie powtórzyły ustaleń Firestone'a na siedmiu stanowiskach kultury Clovis, co osłabiło zainteresowanie tematem i postęp badań.
Najnowsza publikacja w "Proceedings of the National Academy of Sciences" wykazuje jednak fałszywość wniosków z tamtych badań.
LeCompte wytyka błędy
Nam też to na początku umknęło. Jest wiele czynników, które mogą zakłócić proces. Tam, gdzie Surovell nie znalazł sferul, my doszukaliśmy się setek, a nawet tysięcy - wyjaśniał prof. Malcolm LeCompte, współpracownik naukowy Elizabeth City State University i główny autor najnowszego artykułu w "PNAS".
LeCompte przeprowadził własne niezależne badanie w 2008 r. na dwóch stanowiskach badanych wcześniej zarówno przez Firestone'a , jak i Surovella oraz jednym, na którym pracował tylko ten ostatni. Przy pobieraniu próbek korzystał z metody Firestone’a, którą udoskonalił.
We wszystkich miejscach profesor znalazł sferule, które według niego przypominają małe czarne łożyska kulkowe o wzorzystej powierzchni, która powstała w wyniku szybkiego zastygnięcia płynnej postaci. Jego analiza potwierdziła, że sferule nie były kosmicznego pochodzenia, ale powstały z materiałów mineralnych pod wpływem potężnego uderzenia.
Goodyear doprowadza do przełomu
Współpracujący z LeCompte'em archeolog Albert Goodyear z Uniwersytetu Karoliny Południowej poradził, żeby na stanowisku w Topper, gdzie znajdowały się odłamki powstałe przy produkcji kamiennych narzędzi kultury Clovis, najpierw pobrać próbki wokół artefaktów, a potem spod nich.
To doprowadziło do przełomu w badaniach. Okazało się, że w ziemi pod artefaktami kultury Clovis było ok. 30 razy mniej sferul niż dookoła nich i w warstwie nad nimi. Oznacza to, że zadziałały jak tarcza, osłaniając spodnią warstwę przed napływem obcych cząsteczek. Le Compte uznał to odkrycie za krytyczne.
Choć tajemnica ewentualnego uderzenia komety i jego wpływu na kulturę Clovis nie została rozwiązana, zdaniem Goodyeara to niezależne badanie wyjaśnia, dlaczego Surovell nie mógł powtórzyć ustaleń Firestone'a i czyni bardziej prawdopodobnym twierdzenie, że 12,9 tys. lat temu, na granicy młodego dryasu doszło do potężnego uderzenia.
http://www.tvnmeteo.pl/informacje/cieka ... 1,1,0.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2012
PostNapisane: czwartek, 20 września 2012, 07:56 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Wahadłowiec Endeavour w swej ostatniej podróży do muzeum
Amerykański wahadłowiec Endeavour rozpoczął swą ostatnią podróż; na grzbiecie jumbo jeta Boeing 747 odleciał rankiem z Florydy do Kalifornii, gdzie stanie się eksponatem w muzeum - poinformowała amerykańska agencja kosmiczna NASA.
Start dwukrotnie przekładano z racji niesprzyjającej pogody.

Endeavour - najmłodszy prom kosmiczny NASA - powinien przybyć na lotnisko w Los Angeles w piątek po kilku postojach. Pierwszy będzie w Teksasie.
Ten wahadłowiec, który odbył swą ostatnią misję kosmiczną w maju-czerwcu roku 2011, będzie wystawiony w Kalifornijskim Centrum Nauki. Podróż promu do Los Angeles to, według agencji AFP, jak powrót do domu, gdyż wahadłowiec zbudowano w Palmdale na północ od Los Angeles, by zastąpić wahadłowiec Challenger, który rozpadł się krótko po starcie w roku 1986 (zginęła 7-osobowa załoga). Endeavour odbył 25 misji, w tym 12 związanych z budową i wyposażaniem Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).

Endeavour jest drugim z trzech promów, które trafiają do muzeum. Najstarszy z nich Discovery jest wystawiany w Steven F. Udvar-Hazy Center w Chantilly w stanie Wirginia. Placówka ta stanowi część waszyngtońskiego Narodowego Muzeum Lotnictwa i Kosmonautyki prowadzonego przez Smithsonian Institution.

Wahadłowiec Atlantis, który odbył ostatnią misję w lipcu 2011 roku, zostanie odholowany w listopadzie do ośrodka dla turystów w Centrum Kosmicznym im. J.F. Kennedy'ego na przylądku Canaveral.

Lot tego promu w ubiegłym roku był ostatnim w 30-letniej historii amerykańskich wahadłowców.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html
Wahadłowiec Endeavour na grzbiecie jumbo jeta Boeing 747
fot. PAP/EPA / NASA/Bill Ingalls


Załączniki:
endeavour_epa_600.jpeg
endeavour_epa_600.jpeg [ 42.17 KiB | Przeglądane 4341 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2012
PostNapisane: czwartek, 20 września 2012, 19:35 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Prof. Agnieszka Zalewska została Przewodniczącą Rady CERN
Prof. Agnieszka Zalewska z Instytutu Fizyki Jądrowej PAN w Krakowie została wybrana na Przewodniczącą Rady Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych (CERN) - poinformował polski przedstawiciel biura prasowego CERN.

Prof. Agnieszka Zalewska jest specjalistką w dziedzinie fizyki wysokich energii, badaczką neutrin i ciemnej materii. Od 2010 r. była naukowym przedstawicielem Polski w Radzie CERN.

Jej kandydaturę na przewodniczącą Rady Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych CERN pod Genewą - największego na świecie laboratorium fizyki cząstek - zgłosiły wspólnie Polska, Belgia, Węgry i Czechy.

Rada CERN ponosi ostateczną odpowiedzialność za wszystkie ważne decyzje dotyczące organizacji i jej działalności. Jak wyjaśnił polski przedstawiciel biura prasowego CERN, Paweł Brueckman de Renstrom, Rada CERN pełni w organizacji taką funkcję, jak w kraju parlament czy też w firmie rada nadzorcza. To Rada CERN zatwierdza budżet i duże projekt naukowe realizowane w CERN. Odpowiada też za europejską strategię dla fizyki cząstek.

Każdy z 20 krajów, które należą do CERN, ma w Radzie dwóch oficjalnych delegatów, z których jeden reprezentuje administrację swojego rządu, a drugi - interesy naukowe swojego kraju. Każdy kraj członkowski ma jeden głos w Radzie, a podjęcie decyzji wymaga większości głosów.

Z kolei Przewodniczący Rady CERN - a taką funkcję pełnić będzie prof. Zalewska - decyduje o obradach Rady i reprezentuje organizację. Paweł Brueckman de Renstrom wyjaśnił, że to jakby odpowiednik marszałka sejmu, czy dyrektora rady nadzorczej. Rada CERN wybiera przewodniczącego na 1 rok, ale po tym czasie może go wybrać ponownie, jednak nie więcej niż 2 razy z rzędu. Od 2010 r. funkcję Przewodniczącego Rady pełnił Francuz Michel Spiro.

Prof. Agnieszka Zalewska była wśród czworga kandydatów ubiegających się o stanowisko Przewodniczącego Rady CERN. Oprócz niej kandydował też prof. Roberto Petronzio, fizyk z Uniwersytetu Rzymskiego Tor Vergata, zgłoszony przez Włochy. Inny z kandydatów, prof. Jos Engelen, zgłoszony przez delegację duńską i brytyjską, był w przeszłości m.in. dyrektorem naukowym CERN, obecnie stoi na czele holenderskiej organizacji badań naukowych (Netherlands Organization for Scientific Research). Z kolei dr Bjorn Jacobson, kandydat zgłoszony przez Norwegię, jest doradcą Norweskiej Rady ds. Badań Naukowych. W sierpniu kandydaci przedstawili swój plan rozwoju CERN i realizowanych tam badań.

Istniejący od 1954 r. ośrodek badawczy CERN był pierwszą wspólną europejską inicjatywą, która stała się wzorem we współpracy międzynarodowej. Do CERN należy dziś 20 europejskich państw. W laboratoryjnym kompleksie na granicy Francji i Szwajcarii pracuje ponad osiem tysięcy naukowców, techników, inżynierów i pracowników administracji, reprezentują 80 różnych narodowości. Wśród nich jest ponad 230 naukowców i inżynierów z Polski. Tylko w uruchomieniu Wielkiego Zderzacza Hadronów w ciągu ostatnich kilku lat uczestniczyło ponad stu Polaków. Do największych osiągnięć CERN należy m.in. odkrycie prądów neutralnych czy wynalezienie stron www. 4 lipca 2012 roku uczeni z ośrodka pod Genewą ogłosili kolejny naukowy przełom - zidentyfikowali nową cząstkę elementarną, która może być poszukiwaną od lat cząstką Higgsa.

Pełne członkostwo w CERN Polska uzyskała w 1991 r. Była to pierwsza zachodnia organizacja międzynarodowa, która po zmianach politycznych w Europie przyjęła Polskę do grona swych członków.

(db)
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2012
PostNapisane: piątek, 21 września 2012, 08:49 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Studenci Politechniki Warszawskiej budują "księżycową koparkę"
Robota Husar, który ma się przekopać przez księżycowy grunt, przygotowują studenci Politechniki Warszawskiej. W maju 2013 roku - jako jedyni przedstawiciele Europy - wezmą udział w konkursie NASA Lunabotics Mining Competition.
Organizowane przez amerykańską agencję kosmiczną NASA Lunabotics Mining Competition to zawody przeznaczone dla studentów uczelni technicznych. Zadaniem uczestników jest przygotowanie księżycowej koparki, która wykopie i przewiezie w wyznaczone do tego miejsce 10 kg księżycowego gruntu w minimum 10 minut.
Drużyna studentów Politechniki Warszawskiej przygotowuje robota o nazwie "Husar". "Robot ma wykopywać materiał księżycowy, zwany regolitem. Zrobi to samodzielnie, bo będzie wyposażony w sztuczną inteligencję" - opisał w rozmowie z PAP koordynator projektu Mateusz Jakubik.
Pojazd, o maksymalnych wymiarach: 1,5 m długości, 0,7 m szerokości i 0,7 wysokości, powinien być lekki, odporny na skoki temperatury, promieniowanie, drgania i wysokie zapylenie. Oprócz wykonania konkretnego zadania musi bowiem sprawnie funkcjonować w warunkach panujących na Księżycu.

Jak oceniają sami studenci, najmocniejszą stroną "Husara" jest zastosowana sztuczna inteligencja. Elementy innowacyjne postanowili wykorzystać w dwóch elementach konstrukcji: kołach i układzie kopiącym. Przy pozostałych postawili na rozwiązania już sprawdzone.

- W tym momencie robot jest niemal gotowy, ale na papierze, a raczej na ekranie komputera. Koszt jego wybudowania jest na tyle duży, że uczelnia nie jest nam w stanie pomóc w sposób znaczący i nie możemy zacząć konstrukcji. Mamy już jednego pewnego sponsora, a z drugim jeszcze negocjujemy. Szukamy też kolejnych chętnych wsparcia naszego pomysłu - powiedział Jakubik.

Drużyna Politechniki Warszawskiej jest jedyną z Europy, które weźmie udział w konkursie. Oprócz zespołów z USA w konkursie zmierzą się studenci z Australii, Bangladeszu, Kanady, Kolumbii, Indii, Meksyku i Tunezji.

- Dość trudno było dostać się do konkursu. NASA nie bardzo chciała dopuszczać do zawodów uczelnie spoza USA. Od drużyn nieamerykańskich wymagano bardzo ścisłych kontaktów z jednym z tamtejszych uniwersytetów. Bardzo długo trwały negocjacje, by pozwolono startować w nim uczelniom, które tak ścisłych powiązań nie mają - wytłumaczył rozmówca.

Ostatecznie do konkursu kwalifikowało się 50 pierwszych drużyn, które potrafiły wykazać, że mają projekt koparki i wiedzą, co chcą z nim zrobić, że wspierają je instytucje naukowe i są w stanie uzyskać finansowanie dla swojego projektu.

Zespół składa się z 12 studentów Politechniki Warszawskiej reprezentujących różne wydziały i specjalności. - Próbowaliśmy zorganizować drużynę międzyuczelnianą. Jednak formalności między polskimi uczelniami są tak skonstruowane, że stracilibyśmy na to kilka miesięcy, a nie było na to czasu - powiedział Jakubik.

Dla młodych konstruktorów niezwykle ważne jest, że NASA tego typu konkursami pozwala przyszłym inżynierom na zdobycie doświadczenia niezbędnego do pracy w dziedzinie technologii kosmicznych. Stara się również wyłowić największe talenty i zapewnić im możliwość rozwoju we własnych szeregach.

Zawody odbędą się w Centrum Kosmicznym imienia Johna F. Kennedy'ego na Florydzie. - Jest tam budynek, który symuluje powierzchnię Księżyca. Mają tam wysypany regolit i odpowiednio ułożone kamienie. Powierzchnia przygotowana jest tylko na potrzeby konkursu. Właśnie tam nasze pojazdy będą kopać - wyjaśnił rozmówca PAP.

Zespół, który zdobędzie największą liczbę punktów spośród zwycięzców wszystkich kategorii, otrzyma nagrodę Joe Kosmo Award for Excellence oraz stypendium w wysokości pięciu tysięcy dolarów.

Szczegółowe informacje na temat projektu "Husar" są dostępne na stronie: Husar robot księżycowy.

(mj)
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2012
PostNapisane: piątek, 21 września 2012, 08:50 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Endeavour zakończył drugi etap swej ostatniej podróży
Amerykański wahadłowiec Endeavour zakończył w czwartek drugi etap swej ostatniej podróży. Na grzbiecie Boeinga 747 wylądował w bazie lotniczej Edwards na obrzeżach pustyni Mojave w Kalifornii.
Na terenie tej bazy sił powietrznych USA, dokładnie w Palmdale, znajduje się ośrodek badawczy amerykańskiej agencji kosmicznej, gdzie ponad 20 lat temu zbudowany został Endeavour.
Wahadłowiec wystartował w środę z Florydy. Pierwszy przystanek miał w Houston w Teksasie. Wcześniej jumbo jet z wahadłowcem na grzbiecie przeleciał na niskiej wysokości m.in. nad Austin w Teksasie i Tucson w Arizonie oraz ośrodkami NASA w stanie Nowy Meksyk. Na krótko także wylądował w El Paso, by uzupełnić paliwo.
W piątek, jeśli pogoda dopisze, Endeavour wystartuje do ostatniego, trzeciego etapu swej pożegnalnej podróży, którego celem jest Los Angeles. Stamtąd zostanie przetransportowany do Kalifornijskiego Centrum Nauki, gdzie będzie już tylko muzealnym eksponatem.
Endeavour, który odbył swą ostatnią misję kosmiczną w maju-czerwcu roku 2011, jest drugim z trzech promów, które trafiają do muzeum. Najstarszy z nich Discovery jest wystawiany w Steven F. Udvar-Hazy Center w Chantilly w stanie Wirginia. Placówka ta stanowi część waszyngtońskiego Narodowego Muzeum Lotnictwa i Kosmonautyki prowadzonego przez Smithsonian Institution.
Wahadłowiec Atlantis, który odbył ostatnią misję w lipcu 2011 roku, zostanie odholowany w listopadzie do ośrodka dla turystów w Centrum Kosmicznym im. J.F. Kennedy'ego na przylądku Canaveral.
http://fakty.interia.pl/nauka/news/ende ... 1844761,14

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2012
PostNapisane: piątek, 21 września 2012, 08:51 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Dziwne kulki oznaką życia na Marsie?
Od lat naukowcy są zdania, że na Marsie mogło istnieć życie. Solidnych dowodów brakuje, ale pojawia się coraz więcej wskazówek, które mogą o tym świadczyć. Jednym z nich są tajemnicze kulki.
Jest bardzo mało prawdopodobne, że uda się na Marsie odnaleźć życie, jednak równie prawdopodobne jest to, że istniało ono tam milion lat temu.
A jeśli tam istniało to musiało pozostawić po sobie jakieś ślady, takie jak na przykład odkryte niedawno tajemnicze kulki.
Tajemnicze, składające się z hematytu (tlenek żelaza [III]) kulki odkryte zostały jakiś czas temu w marsjańskiej glebie przez łazik Opportunity.
I tak naprawdę naukowcy nie wiedzieli za bardzo w jaki sposób mogły one powstać. Aż do teraz, gdyż badacze z Australii i USA odkryli, że pewne ziemskie mikroby potrafią pozostawiać po sobie właśnie takie szczątki.
Takie kulki (ochrzczone przez naukowców jako "borówki”) powszechnie można znaleźć na plażach i pustyniach na Ziemi.
W Utah udało się ostatnio znaleźć całą masę takich tworów, niektóre rozmiarami przypominają kule armatnie, a inne są małymi kamyczkami. Wszystkie mają taką samą budowę, posiadają twardą otoczkę z hematytu i miękkie, piaskowe wnętrze.
Znajdowane do tej pory na Marsie kulki tego typu powstały w wyniku prostych reakcji chemicznych wskazujących na obecność wody na Czerwonej Planecie. Te znalezione przez Opportunity były jednak nieco inne.
Przez dokładną analizę pod mikroskopem udało się dostrzec w nich elementy biologiczne takie jak azot czy węgiel i powiązano je z bakteriami Gallionella, których pozostałością owe kule mogą być.
Jeśli tę teorię uda się potwierdzić, możemy mieć w końcu dowód na istnienie niegdyś życia na Marsie. Szczęśliwie dla nas obecnie na Czerwonej Planecie znajduje się łazik Curiosity, który z dużo lepszym osprzętem niż Opportunity będzie mógł przeprowadzić o wiele dokładniejsze badania. http://www.twojapogoda.pl
>>> Dowiedz się więcej na temat Marsa
Znalezione na Marsie kulki składające się z hematytu. Dane: NASA.
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... -na-marsie


Załączniki:
Kulki na Marsie 1.png
Kulki na Marsie 1.png [ 361.55 KiB | Przeglądane 4316 razy ]
Kulki na Marsie 2.png
Kulki na Marsie 2.png [ 421.93 KiB | Przeglądane 4316 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2012
PostNapisane: niedziela, 23 września 2012, 16:03 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Agnieszka Zalewska nową przewodnicząca CERN. "Jestem bardzo szczęśliwa"
Jestem bardzo szczęśliwa - powiedziała po powrocie do Polski Agnieszka Zalewska, nowa przewodnicząca Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych. Zaznaczyła, że konkurencja do objęcia stanowiska szefa CERN była bardzo poważna. Dodała, że w nadchodzącym roku czeka ją dużo pracy, ale z optymizmem patrzy w przyszłość.
Prof. Agnieszka Zalewska jest specjalistką w dziedzinie fizyki wysokich energii, badaczką neutrin i ciemnej materii. Od 2010 r. była naukowym przedstawicielem Polski w Radzie CERN.
Jej kandydaturę na przewodniczącą Rady Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych CERN pod Genewą - największego na świecie laboratorium fizyki cząstek - zgłosiły wspólnie Polska, Belgia, Węgry i Czechy.

Rada CERN ponosi ostateczną odpowiedzialność za wszystkie ważne decyzje dotyczące organizacji i jej działalności. Jak wyjaśnił polski przedstawiciel biura prasowego CERN, Paweł Brueckman de Renstrom, Rada CERN pełni w organizacji taką funkcję, jak w kraju parlament czy też w firmie rada nadzorcza. To Rada CERN zatwierdza budżet i duże projekt naukowe realizowane w CERN. Odpowiada też za europejską strategię dla fizyki cząstek.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2012
PostNapisane: poniedziałek, 24 września 2012, 18:47 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Dziś każdy miłośnik astronomii, który zaczyna kompletować sprzęt do
astrofotografii nie musi uczyć się na błędach. Może wziąć udział w
szkoleniu astrofotograficznym. Dzięki takiemu szkoleniu dowie się, jaki
sprzęt zakupić i od razu zabrać się za fotografowanie nieba oraz obróbkę
materiału.

W pierwszym z cyklu szkoleń poruszymy problematykę doboru sprzętu oraz jego
niezbędnych modyfikacji, i warsztatu obróbki zdjęć w programach MaximDL
oraz Adobe Photoshop.
Gwarantujemy indywidualne podejście do każdego z uczestników, oraz
doświadczoną kadrę prelegentów, z polskiej czołówki astrofotografów.
Wszyscy uczestnicy dostaną materiały ćwiczeniowe oraz dyplomy ukończenia
szkolenia.
Nasze warsztaty prowadzone są tylko przez praktyków, którzy od wielu lat
zajmują się astrofotografią.
Już w tym momencie zachęcamy do udziału jak i zadawania pytań związanych z
zakresem szkoleń.
Termin szkolenia 20-21 października Sędziszów Małopolski k/Rzeszowa
Ośrodek "Stary Młyn"
Rezerwacja oraz dodatkowe informacje:
http://www.astrocentrum.eu

Serdecznie Zapraszamy
AstroCentrum

--
Astronomia.pl - http://www.astronomia.pl
Forum astronomiczne - http://www.astronomia.pl/forum

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2012
PostNapisane: poniedziałek, 24 września 2012, 18:48 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Astronomowie zmienili definicję jednostki astronomicznej
Międzynarodowa Unia Astronomiczna ustaliła nową definicję jednostki astronomicznej, używanej do określania odległości w Układzie Słonecznym. Zamiast opierać się na zmiennych danych, będzie teraz na stałe zdefiniowaną liczbą.
W ogólności jednostka astronomiczna określa średnią odległość Ziemi od Słońca. Astronomowie stosują dla niej symbol AU, od angielskiej nazwy astronomical unit. W języku polskim czasem stosowane bywa też oznaczenie j.a.
Odległość Ziemi od Słońca była badana przez astronomów od setek lat. Pierwszych precyzyjnych pomiarów tej odległości dokonał w 1672 roku Giovanni Cassini, który otrzymał wynik 140 milionów kilometrów, czyli dość blisko współcześnie przyjmowanej wartości około 150 milionów kilometrów.
Wraz z rozwojem nauki i techniki sposoby wyznaczania odległości pomiędzy obiektami w Układzie Słonecznym są znacznie precyzyjniejsze i stara definicja jednostki astronomicznej była coraz mniej użyteczna. Tym bardziej, że była mocno skomplikowana, w najnowszej ścisłej wersji brzmiała bowiem następująco: jednostka astronomiczna to promień niezaburzonej newtonowskiej orbity kołowej ciała o znikomo małej masie, które krąży wokół Słońca ze średnią prędkością kątową 0,01720209895 radiana na dobę.
Dotychczasowa definicja miała też pewne niedogodności wynikające z ogólnej teorii względności oraz była uzależniona od masy Słońca, a nasza gwiazda przecież nieustannie traci nieco masy, w wyniku czego jednostka astronomiczna powoli malała.
W nowej definicji oba problemy znikają. Zmiana, którą ustalono w głosowaniu podczas obrad Międzynarodowej Unii Astronomicznej w Pekinie, nie ma oczywiście wpływu na naszą planetę i jej ruch dookoła Słońca. Ma natomiast ułatwić astronomom obliczenia dotyczące ciał Układu Słonecznego.
Tak więc oficjalnie jednostka astronomiczna jest od teraz równa dokładnie 149 597 870 700 metrów. W praktyce często przyjmuje się i tak jej wartość przybliżoną – około 150 milionów kilometrów.
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/astrono ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2012
PostNapisane: poniedziałek, 24 września 2012, 18:48 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Druga Ziemia na wyciągnięcie ręki
Znaleźliśmy drugą Ziemię, która nie tylko znajduje się najbliżej nas, ale też panują tam warunki sprzyjające istnieniu życia podobnego do nas samych. Przedstawiamy Wam planetę Gliese 163c.
Planeta ta znajduje się na samym brzegu tak zwanej strefy zamieszkania, czyli jest w takiej odległości od swojej gwiazdy, że może istnieć tam woda w stanie płynnym i atmosfera.
A to nie jedyne co wskazuje na możliwość istnienia na Gliese 163c życia podobnego do nas.
Jest ona jedną z dwóch planet orbitujących wokół gwiazdy Gliese 163, która znajduje się w gwiazdozbiorze Złotej Ryby, około 50 lat świetlnych od Ziemi, a więc w skali kosmicznej bardzo blisko.
Wszystko wskazuje na to, że jest to planeta kamienna lub, co mniej prawdopodobne, skurczony gazowy gigant.
Ma masę około 7-krotnie większą od Ziemi i orbituje wokół swojej gwiazdy w 26 ziemskich dni, a więc jej orbita jest mniejsza niż Ziemi.
Lecz Gliese 163 jest o wiele słabszą gwiazdą od Słońca, tak więc wcale nie jest tam za gorąco (druga z planet tego układu, Gliese 163b wykonuje pełen obrót wokół gwiazdy w 9 ziemskich dni; prawdopodobne jest, że istnienie tam też trzecia planeta, której orbita jest największa).
Naukowcy sądzą, że atmosfera Gliese 163c jest 10-krotnie gęstsza od ziemskiej i panuje tam temperatura około 60 stopni Celsjusza, zbyt wysoka dla ludzi, lecz idealna dla niektórych mikroorganizmów.
Istnieje około 2-procentowa szansa, że Gliese 163c będzie widoczna z Ziemi podczas przejścia przez tarczę swojej gwiazdy, co mogłoby pozwolić astronomom posiąść dokładniejsze informacje na jej temat. www.twojapogoda.pl
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... iecie-reki
Po prawej zdjęcie Gliese 163c z teleskopu WISE, po lewej artystyczna wizja tej planety. Dane: NASA.


Załączniki:
image2_09.png
image2_09.png [ 256.76 KiB | Przeglądane 4274 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2012
PostNapisane: poniedziałek, 24 września 2012, 19:21 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
24-09-2012 | 28 września - III Krakowski Zlot Teleskopów

Z okazji 90. rocznicy powstania czasopisma "Urania", Katedra Astronomii Uniwersytetu Pedagogicznego zaprasza wszystkich mieszkańców Krakowa i okolic w piątek 28 września od godz. 16.30 do Ogrodu Doświadczeń (Kraków, al. Pokoju 68, naprzeciw centrum handlowego M1) na III Krakowski Zlot Teleskopów.

Posiadaczy teleskopów, lunet lub lornetek zachęcamy do zabrania swojego sprzętu obserwacyjnego. W czasie zlotu można będzie obejrzeć teleskopy różnych typów, porozmawiać z ich właścicielami, wymienić się swymi doświadczeniami, oraz - jeśli dopisze pogoda - poobserwować nocne niebo.

Wstęp wolny!

W programie:
• 17.00-18.00 - Pokazy plam słonecznych
• 17.00-19.00 - Warsztaty astronomiczne dla dzieci
• 18.00 - M. Dróżdż "Słońce" - (wykład)
• 18.30 - W. Ogłoza "Kosmiczny scenariusz powszechnej zagłady" (wykład)
• 20.30 - "Czarne dziury" - (film w kinie sferycznym)
• 21.30 - Wydawnictwo ZAMKOR: "Wirtualne obserwacje nieba" (prezentacja)
• 21.00-23.00 - Obserwacje astronomiczne, warsztaty obsługi teleskopu, kurs rozpoznawania gwiazdozbiorów
• 22.00 - W. Ogłoza "Tajemnice Wenus" (wykład)
http://www.deltaoptical.pl/aktualnosci.php?id=110

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2012
PostNapisane: środa, 26 września 2012, 08:11 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Polacy odkryli nowy rój meteorów
Chi Kasjopeidy Lipcowe to nazwa nowego roju meteorów, który został odkryty przez polskich astronomów - informuje Pracownia Komet i Meteorów.
W lipcu 2005 roku w Stacji Obserwacyjnej Obserwatorium Astronomicznego UW w Ostrowiku odbywał się letni obóz astronomiczny Pracowni Komet i Meteorów. Rankiem, w nocy z 14 na 15 lipca, gdy zrobiło się już na tyle jasno, że obserwatorzy wizualni zaprzestali obserwacji, pracowały tylko kamery wideo wpatrzone w niebo. I to właśnie one zaobserwowały mały wybuch aktywności meteorów, który zaowocował uchwyceniem kilkunastu zjawisk, w tym jednego pięknego bolida.
Własności meteorów, na pierwszy rzut oka, bardzo przypominały własności Perseidów, które właśnie rozpoczynały swoją aktywność. To trochę uśpiło czujność badaczy, którzy uznali że nie mamy do czynienia z niczym nowym.
Dwa lata temu Japończycy opublikowali jednak ogromną bazę danych dla 67 tysięcy meteorów zarejestrowanych w ramach ich własnej sieci bolidowej. Przemysław Żołądek i Mariusz Wiśniewski z polskiej Pracowni Komet i Meteorów zdecydowali się wtedy przejrzeć dane uzyskane przez Japończyków i połączyć je z tymi, które uzyskały kamery Polskiej Sieci Bolidowej. Do tego dorzucono jeszcze wyniki uzyskane przez kamery International Meteor Ogranization (IMO).
Okazało się, że meteory podobne do tych, które spowodowały wybuch z lipca 2005 roku widać każdego roku. Ich aktywność nie jest tak duża jak podczas wybuchu, ale rój niewątpliwie istnieje. Jego parametry są dość podobne do Perseidów, ale jednocześnie na tyle różne, że możemy mówić o osobnym roju.
Każdego roku jest to najsilniejszy rój meteorów na niebie w okresie od 13 do 16 lipca - około dwa razy aktywniejszy od aktywnych w tym samym czasie i dobrze znanych Alfa Capricornidów. Około 17 lipca aktywność nowego roju zanika, a ok. 20 lipca aktywność z tego obszaru nieba jest już całkowicie zdominowana przez duże Perseidy.
Według nomenklatury Międzynarodowej Unii Astronomicznej (IAU) rój nosi nazwę od najbliższej jego radiantowi gwiazdy (radiant to miejsce, z którego zdają się wybiegać meteory) i miesiąca, w którym jest aktywny. Właściwa nazwa w tym wypadku to Chi Kasjopeidy Lipcowe (skrót od angielskiej nazwy to JCC). Radiant ten leży na pograniczu gwiazdozbiorów Andromedy i Kasjopeji. Meteory są szybkie, wchodzą w naszą atmosferę z prędkością 57.4 km/s - to wartość o 2 km/s mniejsza niż u Perseidów.
Rój jest już wpisany na oficjalną listę IAU, na razie na tzw. listę roboczą, a więc wymaga dalszych badań, ścisłego określenia orbity, ideałem byłoby znalezienie ciała macierzystego - na razie jednak żadne znane ciało nie pasuje. Szczegółowe wyniki badań Żołądka i Wiśniewskiego ukażą się w najbliższym numerze czasopisma IMO o nazwie WGN.

Źródło: PAP - Nauka w Polsce

[ Adam Kisielewicz ]

Źródło: http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... eorow.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2012
PostNapisane: środa, 26 września 2012, 08:15 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
C/2012 S1 (ISON) - Zapowiedź Jasnej Komety!
Właśnie ogłoszono odkrycie niesamowicie ciekawej komety. Jeśli w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy nie przydarzy się jej nic złego, może okazać się jedną z najjaśniejszych ostatnich kilku, kilkunastu a może i kilkudziesięciu lat.

Kometa C/2012 S1 (ISON) została odkryta 21 września w obserwatorium Kislovodsk w Rosji przez duet Vitaly Nevski i Artyom Novichonok. Do tej chwili orbita obiektu nie była wyznaczona z dużą pewnością, jednak dziś udało się tę kometę odnaleźć na starych zdjęciach ( z 28 XII 2011 i 28 I 2012), dzięki czemu wyznaczone parametry orbity są już znane z dość dużą dokładnością.

Okazało się, że kometa przejdzie przez peryhelium 28 listopada 2013 roku w odległości zaledwie 0.01245 AU od Słońca!!! Kometa w tym momencie ma jasność około 18 mag, choć znajduje się ciągle ponad 6 AU od Słońca i od Ziemi. Zakładając współczynnik aktywności komety n=4 otrzymalibyśmy jej jasność absolutną równą 6.0 mag.

Co ciekawe nie jest to kometa z rodziny Kreutza i w przeciwieństwie do komet z tamtej rodziny przez większość czasu będzie się znajdować na północ od ekliptyki. Warunki do jej obserwacji zapowiadają się bardzo dobre. Wstępnie można spodziewać się, że pierwsze jej obserwacje wizualne pojawią się we wrześniu 2013, kiedy oddali się od Słońca na porannym niebie. Na początku października 2013, w zależności od tego jak szybko będzie jaśnieć, powinna mieć już jasność z przedziału 9 - 11 mag i będzie świecić nad ranem w Lwie. Jej jasność będzie szybko rosnąć i na przełomie października i listopada powinna mieć już jasność 6 - 9 mag, a świecić będzie nadal w Lwie. W połowie listopada będzie świecić nisko w Pannie, a jej jasność powinna zawierać się w przedziale 2 - 5 mag. W kolejnych dniach będzie bardzo szybko jaśnieć, ale jej elongacja będzie szybko maleć, a dodatkowo przemieści się ona na południe od ekliptyki, przez może być ciężko ją dostrzec. Trudno powiedzieć, jak jasna będzie w momencie przejścia przez peryhelium, ale istnieje realna szansa, że będzie wtedy widoczna w dzień tuż obok Słońca. Wg obecnej efemerydy sam moment peryhelium wypadnie w środku naszej nocy, ale jak na razie data przejścia przez peryhelium jest znana raczej z dokładnością rzędu doby, więc może się to jeszcze zmienić. Proste założenie współczynnika aktywności na n=4 dałoby w maksimum jasność aż -13 mag, prawdopodobnie jest to znacząco zawyżona wartość. Nawet jednak zakładając, że kometa od teraz aż do peryhelium będzie jaśnieć ze współczynnikiem aktywności n=3, dostaniemy w peryhelium jasność -6 mag.

Trzeba również zauważyć, ze w przypadku komet przechodzących tak blisko Słońca jasność przed peryhelium rośnie niesamowicie szybko, tuż po nim natomiast równie szybko spada - w ciągu 6 godzin (bezpośrednio przed lub bezpośrednio po peryhelium) jasność takiej komety może zmienić aż o 4 - 6 mag.

Po przejściu przez peryhelium warunki do obserwacji komety powinny nadal być bardzo dobre. W pierwszych dniach grudnia będzie widoczna na jasnym niebie tuż przed wschodem Słońca, później z dnia na dzień będzie się wznosić, zbliżając jednocześnie do Ziemi - pod koniec grudnia minie naszą planetę w odległości około 0.43 AU i będzie wtedy wędrować przez Węża, Herkulesa, Koronę Północną i Smoka.

Trudno cokolwiek konkretnego mówić tu o jej jasności po peryhelium. Komety przelatujące tak blisko Słońca albo rozpadają się całkowicie, albo stają się bardzo jasnymi obiektami z długimi jasnymi warkoczami.

Spostrzeżenie jednego z obserwatorów komet dowodzi, że obiekt ten ma orbitę podobną do orbity komety C/1680 V1 - jednej z najjaśniejszych komet w historii. Tamta kometa już przed peryhelium posiadała długi jasny warkocz, w peryhelium dostrzeżono ją tuż obok Słońca, natomiast po peryhelium rozwinęła długi na 60 - 90 stopni warkocz, który był wyraźnie widoczny przez kilka tygodni.
Wygląda na to, że 2013 rok zapowiada się wyjątkowo ciekwaie jeśli chodzi o komety - najpierw C/2011 L4, która w marcu powinna być widoczna gołym okiem, później w pierwszej połowie listopada "lornetkowy" powrót komety 2P/Encke, a na koniec w drugiej połowie listopada i w grudniu jasna kometa "muskająca" Słońce.

C/2012 S1 (ISON)Epoch 2013 Dec. 14.0 TT = JDT 2456640.5T 2013 Nov. 28.87041 TT MPCq 0.0124527 (2000.0) P Qz +0.0000029 Peri. 345.56137 +0.31509387 +0.51287068 +/-0.0002325 Node 295.65952 -0.75896421 -0.36901142e 1.0000000 Incl. 62.36426 -0.56981504 +0.77510918From 54 observations 2011 Dec. 28-2012 Sept. 23, mean residual 0".3.
Autor: Piotr Guzik.

[ Adam Kisielewicz ]
http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=3068


Załączniki:
c2012s1.jpg
c2012s1.jpg [ 50.02 KiB | Przeglądane 4244 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2012
PostNapisane: czwartek, 27 września 2012, 18:12 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zobacz obraz z krańca Wszechświata
Tak daleko jeszcze Kosmiczny Teleskop Hubble'a nigdy nie zaglądał. Naukowcom udało się uzyskać obraz najbardziej odległych galaktyk, 13 miliardów lat świetlnych od Ziemi. Oto niezwykła fotografia.
Po modernizacji zwierciadła, jaką Kosmiczny Teleskop Hubble'a przeszedł w maju 2009 roku, możemy zaglądać w otchłań kosmosu z niesamowitą dokładnością.
Hubble widzi więcej niż kiedykolwiek wcześniej mogliśmy zobaczyć. Naukowcy raz jeszcze przeglądają kosmos, aby ujrzeć w lepszej ostrości obiekty, które znane są nam od dawna.
Najciekawszym elementem pracy przy teleskopie jest zaglądanie najdalej, jak to tylko jest możliwe.
Naukowcom z Uniwesytetu Kalifornijskiego i Uniwersytetu Leiden udało się zmontować mozaikę ze zdjęć wykonywanych przez Teleskop Hubble'a na przestrzeni ostatnich 10 lat.
Niektóre obszary były naświetlane przez dziesiątki godzin, aby wydobyć z nich nawet najmniejsze ilości światła. W ten sposób powstała mozaika ponad 5,5 tysiąca galaktyk, które możemy zobaczyć gołym okiem.
W rzeczywistości widzimy tylko znikomą część galaktyk, których w tym fragmencie kosmosu są całe miliony. Aby zrozumieć ten ogrom wyobraźmy sobie, że 5 tysięcy galaktyk (tylko tych najjaśniejszych) uwieczniono we fragmencie kosmosu wielkości widzianego z powierzchni ziemi krateru Tycho na Księżycu.
Oszałamiające prawda? A przecież każda galaktyka posiada miliardy gwiazd, przy czym część z tych gwiazd ma swoje układy planetarne na których mogło się wykształcić życie. www.twojapogodda.pl
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... zechswiata
Najdalsze galaktyki uwiecznione przez Teleskop Hubble'a. Dane: NASA.


Załączniki:
beznazwy_06.png
beznazwy_06.png [ 801.78 KiB | Przeglądane 4219 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2012
PostNapisane: piątek, 28 września 2012, 07:29 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Łazik Curiosity znalazł koryto rzeki na Marsie
Łazik Curiosity znalazł na Marsie koryto rzeki i sfotografował uformowane przez wodę kamyki - poinformowała amerykańska agencja kosmiczna NASA.

"Kamyki są okrągłe lub kanciaste, niektóre mają wielkość ziarenek piasku, a inne są tak duże jak piłka golfowa" - podała NASA. Amerykańska agencja podkreśliła, że już wcześniej znaleziono na Czerwonej Planecie ślady obecności wody, ale po raz pierwszy udało się wykonać tego rodzaju zdjęcia.
Wielkość kamyków pozwala przypuszczać, że w tym korycie woda płynęła w znacznych ilościach z prędkością jednego metra na sekundę i sięgała miejscami nawet do pasa - powiedział William Dietrich z Uniwersytetu Kalifornijskiego, który wraz z innymi naukowcami analizuje materiały przesyłane na Ziemię przez Curiosity.
Po raz pierwszy zobaczyliśmy żwir, który niosła na Marsie woda. Do tej pory mogliśmy tylko spekulować co do rozmiarów koryta rzeki, teraz po porostu je zobaczyliśmy - stwierdził Dietrich.

Curiosity wylądował na Marsie blisko dwa miesiące temu. To do tej pory najdroższa i najbardziej zaawansowana technicznie tego rodzaju misja. Głównym zadaniem łazika Curiosity jest poszukiwanie śladów życia na Czerwonej Planecie.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html


Załączniki:
curiosity_mars_kamienie_pap_epa_600.jpeg
curiosity_mars_kamienie_pap_epa_600.jpeg [ 132.59 KiB | Przeglądane 4192 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2012
PostNapisane: piątek, 28 września 2012, 09:40 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
We Fromborku powstanie park astronomiczny
We Fromborku w 2014 roku ma powstać park astronomiczny, którego goście będą mogli obserwować niebo przez kopie XVI- i XVII -wiecznych instrumentów astronomicznych oraz korzystać z teleskopów wyprodukowanych w XIX w.
Jak poinformowała PAP zastępca dyrektora fromborskiego Muzeum Mikołaja Kopernika, Małgorzata Czupajło, na zorganizowanie parku astronomicznego placówka pozyskała pieniądze z funduszy europejskich. "Mamy je już przyznane, czekamy tylko na podpisanie umowy" - zapewniła PAP Czupajło, dodając, że park astronomiczny ma zacząć swoją działalność we wrześniu 2014 roku.

Park astronomiczny powstanie kilka kilometrów od Fromborka i będzie wyposażony m.in. w repliki XVI- i XVII-wiecznych instrumentów astronomicznych - będzie można przez nie oglądać niebo tak jak robił to przed wiekami najsłynniejszy mieszkaniec Fromborka - Mikołaj Kopernik. W parku znajdą się też wyprodukowane w XIX w. teleskopy, przez które goście parku także będą mogli prowadzić obserwacje astronomiczne.

Przygotowując się do utworzenia parku fromborskie muzeum oddało do konserwacji teleskop wyprodukowany w XIX w. przez renomowaną niemiecką firmę Repsold. Teleskop ten, jak powiedziała PAP Czupajło, nie był poddawany renowacji od momentu wyprodukowania.

"Koszt wykonywanej we Wrocławiu renowacji teleskopu wynosi 100 tys. zł. Znaczną część kwoty, bo 85 proc., uzyskaliśmy z ministerstwa kultury, resztę przyznał nam samorząd województwa" - wyjaśniła Czupajło. Teleskop po renowacji ma jeszcze w tym roku wrócić do Fromborka.

Teleskop trafił do Fromborka z należącego dziś do Uniwersytetu Wrocławskiego obserwatorium w Białkowie, gdzie znalazł się przed II wojną światową, kiedy obserwatorium należało do osób prywatnych. W czasie wojny zaginął sprzęt optyczny tego teleskopu.

"Wydajemy dużo na jego konserwację, by instrument nie stał w gablocie, lecz był znów używany" - podkreśliła Czupajło. Wyjawiła, że fromborskie muzeum będzie także szukało środków na konserwację pozostałych dwóch teleskopów XIX-wiecznych i jednego XX-wiecznego. Wszystkie one mają trafić do parku astronomicznego.

We fromborskim Muzeum Mikołaja Kopernika można obecnie oglądać wystawę poświęconą patronowi placówki i prezentację "Astronomia w nawigacji i geodezji".

Więcej... http://wyborcza.pl/1,91446,12506372,We_ ... z27kPFYwOF

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wrzesień 2012
PostNapisane: piątek, 28 września 2012, 09:41 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Po co nam gigantyczny radioteleskop za 200 mln zł
W odkryciach astronomicznych decydującym czynnikiem jest dostęp do dużych instrumentów badawczych. Nowe urządzenie pozwoli nam badać równocześnie nawet 100 razy większy obszar nieba, ale i rozwinie polską inżynierię - przekonuje prof. Andrzej Kus, astronom z UMK.
Rozmowa z prof. Andrzejem Kusem

Maciej Czarnecki: Toruńska astronomia i osiem innych polskich ośrodków zabiegają o wzniesienie w Borach Tucholskich jednego z największych radioteleskopów świata. Po co wydawać na ten cel ogromne pieniądze - ok. 200 mln zł - skoro możemy korzystać z wielkich instrumentów naukowych za granicą?

Prof. Andrzej Kus z Centrum Astronomii UMK: - Jak najbardziej możemy i powinniśmy korzystać ze światowej infrastruktury badawczej, np. zabiegać o przyłączenie Polski do ESO (European South Obserwatory), które dysponuje największymi i najnowocześniejszymi teleskopami na świecie. Możemy też kupić udziały w budowanych teleskopach, jak w przypadku SALT-a w Republice Południowej Afryki. Taka taktyka przynosi korzyści, ale nie przybywa od niej miejsc pracy dla młodych naukowców. Nie powstają zespoły inżynierów, techników zdolnych do tworzenia nowych technologii. Nie ma rozwoju technologicznego.

Powstanie wielkiego radioteleskopu to zmieni?

- Tak duży i znaczący instrument w Polsce przyciągnie badawczy z całego świata i zasadniczo wzmocni zarówno poziom badań, jak i międzynarodową pozycję naszego kraju. Stworzy też warunki dla rozwoju kadry wysoko wykwalifikowanych pracowników inżynieryjno-technicznych.


Na przykład w jakich dziedzinach?

- Jest ich wiele: od budowy ultraczułych systemów odbiorczych, dalekosiężnej łączności, radiometrii i kamer radiowych do celów medycznych czy militarnych, po nawigację kosmiczną, geodezję i geofizykę za pomocą metod VLBI oraz produkcję na zamówienie aparatury badawczej, np. dla satelitów i sond kosmicznych.

A co zyska sama radioastronomia?

- Nowy radioteleskop będzie miał 50 razy większą czułość. Do równoczesnych pomiarów będzie dostępny 50-100 razy większy obszar nieba. Wiodącym projektem będzie właśnie systematyczny przegląd nieba i poszukiwanie nieznanych obiektów.

Decydującym czynnikiem odkryć jest dostęp do dużych instrumentów badawczych. Weźmy toruńską grupę z UMK i Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika PAN. Zawdzięcza swoje sukcesy współpracy z prof. Aleksandrem Wolszczanem, który ma dostęp do teleskopu HET w Teksasie przez to, że Uniwersytet Stanowy w Pensylwanii jest jego współwłaścicielem. Z kolei Uniwersytetowi Warszawskiemu wiele ważnych odkryć umożliwił własny teleskop w Chile.

Czego konkretnie będziecie szukać, przeczesując niebo?

- Będzie to wielki międzynarodowy projekt monitorowania dwóch milionów obiektów. W grę wchodzą m.in. obserwacje pulsarów, kosmicznych pól magnetycznych, molekuł międzygwiazdowych, galaktycznych i pozagalaktycznych czarnych dziur, gromad galaktyk i reliktowego promieniowania tła. Radioteleskop umożliwi też m.in. łączność z sondami kosmicznymi oraz rozwijanie nowoczesnych metod odbioru i przetwarzania sygnałów. Szansą na spektakularne sukcesy będzie włączenie go do europejskiej sieci VLBI i SKA. Połączenie naszego urządzenia i kilku największych anten europejskich z teleskopem SKA (Square Kilometer Array) w RPA pozwoli utworzyć największą instalację badawczą kiedykolwiek zbudowaną na naszej planecie. W tej konfiguracji nowy polski radioteleskop i zespoły stworzone wokół niego mogą odgrywać wiodącą rolę.



Radioteleskop gigant

Będzie mierzył ponad 90 metrów. Najprawdopodobniej wyrośnie w Borach Tucholskich na granicy województw kujawsko-pomorskiego i pomorskiego. Uczeni szacują, że potrzeba na niego ok. 150-200 mln zł. W tej sumie uwzględniono także kosztowne wyposażenie elektroniczne.

Naukowcy nie zagwarantowali sobie jeszcze żadnych pieniędzy, ale mają sporo wstępnych obietnic. Projekt znalazł się na tzw. mapie drogowej polskiej infrastruktury badawczej, skupiającej najważniejsze inwestycje naukowe. Wsparcie z funduszy unijnych zadeklarowali także marszałkowie województw kujawsko-pomorskiego i pomorskiego.

Gigantyczną antenę chcą budować wspólnie UMK, które rozpoczęło starania, oraz Politechnika Gdańska, Wojskowa Akademia Techniczna, Centrum Badań Kosmicznych PAN, Centrum Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika PAN, Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy w Bydgoszczy, ośrodki astronomiczne z krakowskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego i Zielonej Góry oraz Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe. Wyrośnie najwcześniej w 2015 r.

Więcej... http://torun.gazeta.pl/torun/1,48723,12 ... z27kPiFM00

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 88 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL