Zawsze uważałem, że wyrażanie szacunku do ludzi w sposób bardzo osobisty i z poziomu własnej wrażliwości, jest najwłaściwsze. Jest to tym bardziej zrozumiałe, że choć nie znałem Neil'a, mój stosunek do niego, mieścił się w kategoriach zarezerwowanych dla wyjątkowych ludzi, prawie jak moich bliskich. Pozwolę sobie więc w tym kontekście - choć do tej pory był to symbol nie odnoszący się bezpośrednio do jednostki - zadedykować Jemu jeden z moich ideowych symboli z wątku "Lunarne fenomena". Od tej pory "Ślad buta giganta" będę utożsamiał z obecnością Neil'a na Srebrnym Globie - będzie to zatem "Ślad buta Neil'a Armstronga". Tak, miałeś rację Neil, to był wielki krok dla ludzkości..., ale również dla Ciebie samego!
_________________ MAK 150, ED80, refraktor TS 152/900, EQ3-2 ASI 120 MM CMOS (mono), Lumix G3 Celestron Outland LX 10x42, Bresser 8x56
|