Teraz jest piątek, 19 kwietnia 2024, 04:33

Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Kwiecień 2012
PostNapisane: poniedziałek, 16 kwietnia 2012, 08:16 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Niedługo na niebie pojawią się pierwsze Lirydy
Jak poinformował dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie, w ciągu najbliższych nocy zobaczymy pierwsze meteory z ciekawego roju Lirydów.
Miłośnicy obserwacji meteorów mają zwykle pełne ręce roboty od środka lata do początku zimy. W tym okresie swoją aktywnością co chwilę popisuje się jakiś duży lub ciekawy rój meteorów. Największy okres posuchy występuje za to w pierwszych miesiącach każdego roku. Od niespełna połowy stycznia, kiedy kończą się Kwadrantydy mamy ponad trzy miesiące bez żadnego ciekawego i dużego roju.
Połowa kwietnia przynosi jednak odmianę, bo wtedy na niebie pojawia się aktywny rój Lirydów, który został utworzony przez kometę C/1861 G1 (Thatcher).
Maksimum aktywności występuje zazwyczaj w okolicach nocy z 21 na 22 kwietnia, z tym że w bardzo zmiennych z roku na rok momentach. W roku bieżącym największych liczb godzinnych oczekujemy w przedziale od godziny 23:30 do 10:30 z najbardziej prawdopodobnym momentem w okolicy godziny 7:30. To dość dobre wiadomości dla obserwatorów w Polsce, bo druga połowa nocy z 21 na 22 kwietnia na pewno będzie obfitować w meteory i pozwoli zobaczyć nawet około 20 "spadających gwiazd" na godzinę. Do obserwacji dodatkowo zachęca świetny układ faz Księżyca z nowiem wypadającym praktycznie w maksimum aktywności roju. Zagwarantuje to ciemne i bezksiężycowe noce, podczas których dojrzeć będzie można nawet słabe zjawiska.
Radiant Lirydów, czyli miejsce z którego zdają się wylatywać jego meteory, leży na pograniczu gwiazdozbiorów Lutni i Herkulesa. Wysoko nad horyzontem jest więc dopiero w drugiej połowie nocy i wtedy najlepiej obserwować Lirydy.
Ostatnie meteory z tego roju zobaczymy w okolicach 25/26 kwietnia.
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/niedlug ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 

 Tytuł: Re: Kwiecień 2012
PostNapisane: poniedziałek, 16 kwietnia 2012, 15:51 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
19-sty numer AstroNautilusa w wersji drukowanej
Od dziewiętnastego numeru magazynu astronautycznego AstroNautiluszmienia się jego konwencja. Z elektronicznego czasopisma przekształca się w papierowe wydawnictwo. Jest ono swego rodzaju kontynuacją kwartalnika Astronautyka (wydawanego przez Polskie Towarzystwo Astronautyczne), który zniknął z rynku w 2002 roku.

Spis treści najnowszej odsłony:
• Andrzej Kotarba Bociany, Łabędzie i Smoki
• David S. F. Portree Stacja kosmiczna USA - marzenia i realia
• Konrad Antychowicz Odblaskowe satelity
• Mariusz Sapiński Polowanie na antymaterię z AMS-02
• Andrzej Kotarba Nocne swiatła Ziemi
• Akademia: Zasilanie elektryczne sond i satelitów
• Śledzimy pasażerów Vegi
• Misje planetarne
• Nowi w kosmosie
Ze strony www.astronautilus.pl/archiwum.html można bezpłatnie pobrać archiwalne wydania.
[ Astronomia.pl - Radosław Ziomber ]
http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=3040


Okładka najnowszego wydania magazynu AstroNautilus.


Załączniki:
an19.jpg
an19.jpg [ 65.6 KiB | Przeglądane 4236 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2012
PostNapisane: poniedziałek, 16 kwietnia 2012, 15:52 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
"Miejsce Polski w kosmosie" już w dziś!
uż dziś w warszawskim kinie IMAX przedstawione zostaną przykłady kosmicznych projektów naukowych, edukacyjnych i gospodarczych. Suma tych realizowanych w Polsce lub z polskim udziałem przedsięwzięć to imponująca mieszanka o europejskiej i światowej skali.

Polscy astronomowie są w światowej czołówce. "Solaris" to jeden z największych projektów naukowych powstałych w naszym kraju. Jest w nim wszystko - potężna wizja, duch przygody i nowoczesne technologie. To najlepszy dowód na to, jakie miejsce Polska może mieć w kosmosie. Zaprezentowany niedawno w Brukseli, podczas gali pięciolecia Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych (ERC), zachwycił elity świata polityki i nauki. Dzisiaj specjalny pokaz przygotowany przez Platige Image ma swoją polską premierę.

Celem projektu "Solaris" jest budowa globalnej sieci zrobotyzowanych teleskopów i wykorzystanie jej do poszukiwania planet w układach z dwoma słońcami. Zespół kierowany przez prof. Macieja Konackiego po raz pierwszy pokaże dzisiaj zdjęcia kosmosu wykonane nowymi instrumentami oraz połączy się z teleskopem w Australii, którego budowa została właśnie ukończona.

Innowacyjna prezentacja otworzy wydarzenie zatytułowane "Miejsce Polski w kosmosie".

O "Lemie" i "Heweliuszu" - przygotowywanych właśnie do startu pierwszych polskich satelitach naukowych opowiedzą ich twórcy. Astronomiczną części projektu BRITE przedstawi prof. Aleksander Schwarzenberg-Czerny z Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika PAN, a o astronautycznych aspektach misji opowiedzą Małgorzata Michalska i Tomasz Zawistowski z Centrum Badań Kosmicznych PAN. Satelity będą badać pulsacje gwiazd w ramach austriacko-kanadyjsko-polskiej konstelacji.

Współpracy międzynarodowej przy budowie największych na świecie instrumentów badawczych, takich jak czterdziestometrowy teleskop E-ELT, który ma powstać na pustyni Atakama w Chile będzie poświęcona prezentacja prof. Markusa Kissler-Patiga z Europejskiego Obserwatorium Południowego.

"Miejsce Polski w kosmosie" wyznaczane jest również przez angażowanie się w popularyzację nauki i edukację. Pedro Russo, szef projektu "Universe Awarness", opowie dlaczego warto już na bardzo wczesnym etapie edukacji inspirować dzieci Wszechświatem i pobudzać w ten sposób ich zainteresowanie przedmiotami ścisłymi i przyrodniczymi.

Sukcesy Polaków w projektach, które otwierają naukę przedstawi prof. Lech Mankiewicz z Centrum Fizyki Teoretycznej PAN. Znany popularyzator wyjaśni m.in. jak dzięki internetowi każdy może spróbować swoich sił w poszukiwaniu drugiej Ziemi i co odkrywanie planet pozasłonecznych ma wspólnego z... dwuzłotówką.

O tym jak "miejsce Polski w kosmosie" buduje gospodarczą pozycję naszego kraju będzie mówił dr Jakub Ryzenko, doradca Ministerstwa Gospodarki ds. polityki kosmicznej.

Wydarzenie zakończy pokaz specjalny filmu IMAX "Hubble 3D".

Spotkanie "Miejsce Polski w kosmosie" zostało objęte honorowym patronatem przez Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Prof. Barbarę Kudrycką. Organizatorami wydarzenia są: Platige Image, portal Astronomia.pl i IMAX, we współpracy z CAMK PAN, CBK PAN i CFT PAN.

[ Astronomia.pl ]
http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=3037


Załączniki:
ercb.jpg
ercb.jpg [ 256.09 KiB | Przeglądane 4236 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2012
PostNapisane: wtorek, 17 kwietnia 2012, 13:57 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Potężny wybuch i protuberancja na Słońcu
Na Słońcu pojawił się nowy, aktywny obszar, który popisał się dużym wybuchem i jedną z najładniejszych protuberancji ostatnich lat - informuje SpaceWeather.com. - serwis NASA.
Nowy aktywny obszar pojawił się na wschodnim brzegu tarczy słonecznej i od razu zaczął popisywać się silnymi wybuchami. W poniedziałek o godz. 19.45 naszego czasu, pojawił się w nim wybuch klasy M1.7. Nie należał on do najsilniejszej klasy X, ale i tak wyrzucił w przestrzeń potężną chmurę naładowanych cząstek, które utworzyły nad brzegiem tarczy słonecznej jedną z najpiękniejszych protuberancji ostatniego dziesięciolecia (protuberacja to wielkie łuki i pętle płonącej materii podnoszące się z powierzchni Słońca i opadające na nie z powrotem).
Jak podaje serwis, wyrzucony strumień cząstek nie został skierowany bezpośrednio do Ziemi, a więc nie można liczyć na jakieś wyjątkowo intensywne zorze polarne.
Na trasie pędzącej materii znajduje się jednak sonda NASA STEREO-B, Teleskop Kosmiczny Spitzera i łazik Curiosity lecący na Marsa. Na sporą dawkę naładowanych cząstek mogą liczyć także planety Wenus i Mars.
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/potezny ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2012
PostNapisane: wtorek, 17 kwietnia 2012, 13:57 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Kończy się sezon na zorze polarne
Sezon na zorze polarne na dalekiej północy dobiega końca i to nie dlatego, że aktywność słońca się zmniejsza, lecz kończy się noc polarna, kiedy kolorowe wstęgi są najbardziej malownicze i urzekające.
o już ostatnie tak piękne zorze polarne w tym sezonie. Mieszkańcy dalekiej północy żegnają noc polarną i witają całodobowy dzień.
Warunki do obserwowania kolorowych wstęg tańczących po niebie systematycznie się pogarszają.
Najlepiej jest je obserwować w samym środku nocy polarnej, kiedy jest na tyle ciemno, że zorze charakteryzują się najbardziej intensywnymi kolorami.
Im niebo jest jaśniejsze, tym zorze są gorzej widoczne. Przyjmuje się, że sezon na zorze w Skandynawii kończy się wraz z nadejściem maja. Wraca dopiero podczas zbliżania się nocy polarnej, a więc we wrześniu i w październiku.
Oczywiście koniec sezonu nie oznacza, że zorze nie będą się pojawiać, ponieważ to związane jest z aktywnością słoneczną, która wciąż się nasila.
Latem zorze będą częstsze i intensywniejsze niż zimą i wiosną, ale na obszarach polarnych trudno będzie je dostrzec. Zupełnie przeciwnie jest po drugiej stronie Ziemi, czyli na lodach Antarktydy.
Tam lata moment zapadnie noc polarna i szczyt sezonu na zorze polarne jeszcze jest przed polarnikami. Poniżej zamieszczamy najpiękniejsze ujęcia tego niesamowicie kolorowego zjawiska w ostatnich miesiącach. www.twojapogoda.pl
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... ze-polarne

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2012
PostNapisane: wtorek, 17 kwietnia 2012, 14:13 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Ostatnia Podróż Promu Discovery
Dane NASA
http://www.nasa.gov/externalflash/discovery/index.html

Zrzut ekranowy. Paweł Baran ;)


Załączniki:
2012-04-17 13h33_31.jpg
2012-04-17 13h33_31.jpg [ 27.09 KiB | Przeglądane 4229 razy ]
2012-04-17 13h19_43.jpg
2012-04-17 13h19_43.jpg [ 12.49 KiB | Przeglądane 4229 razy ]
2012-04-17 13h16_16.jpg
2012-04-17 13h16_16.jpg [ 13.92 KiB | Przeglądane 4229 razy ]
2012-04-17 13h15_25.jpg
2012-04-17 13h15_25.jpg [ 9.16 KiB | Przeglądane 4229 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2012
PostNapisane: wtorek, 17 kwietnia 2012, 22:30 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Czy przetrwałbyś na orbicie? Życie w nieważkości
Ludzkość wyruszyła w kosmos w 1961 r., kiedy Jurij Gagarin wykonał pierwszy lot orbitalny. W ciągu minionego półwiecza odbyły się setki kolejnych wypraw, powstały stacje orbitalne, przeprowadzono wiele badań z dziedziny fizjologii i psychologii kosmicznej, opanowano nowe technologie ułatwiające astronautom życie, a jednak nadal wysłanie człowieka na orbitę jest bardzo trudnym i niebezpiecznym przedsięwzięciem.

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna, MSK (ang. International Space Station, ISS) – to wspólny project wielu krajów. Pierwsze moduły stacji zostały wyniesione na orbitę w 1998 r., a pierwsza stała załoga zamieszkała na niej w roku 2000. Załogę stanowi 6 osób, aczkolwiek bywało na niej naraz więcej astronautów – naukowców, inżynierów, a nawet kosmicznych turystów.

Pobyt w kosmosie jest ostatecznym sprawdzianem zarówno psychicznym, jak i fizycznym dla ludzkiego organizmu. Towarzyszą mu doznania sprzeczne z ziemskimi doświadczeniami. Na przykład w stanie nieważkości nie odczuwamy naturalnych „góry” i „dołu”, bo nie ma grawitacji. Substancje, np. woda, zachowują się zupełnie inaczej niż na Ziemi.

Odkąd Jurij Gagarin jako pierwszy człowiek odbył lot po orbicie Ziemi, warunki przebywania w przestrzeni pozaziemskiej znacznie się polepszyły. Naukowcy i konstruktorzy zdobyli wiele cennych, praktycznych informacji, wykorzystywanych przy projektowaniu sprzętu. Nowe technologie (np. z dziedziny elektroniki albo materiałoznawstwa) pozwalają na konstruowanie lżejszych, wygodniejszych i sprawniejszych urządzeń.

To wszystko wpływa na bezpieczeństwo, komfort pracy i codziennego życia ludzi mieszkających na MSK. Na przykład Gagarin spędził swój cały 108-minutowy lot w skafandrze kosmicznym, natomiast teraz astronauci mogą mieć na sobie te same ubrania, które nosiliby w domu.
(fot. How it Works)
http://odkrywcy.pl/kat,111402,title,Czy ... omosc.html


Załączniki:
artykul_dla_wp_nr_1_cialo_w_kosmosie.jpeg
artykul_dla_wp_nr_1_cialo_w_kosmosie.jpeg [ 154.69 KiB | Przeglądane 4222 razy ]
artykul_dla_wp_nr_1_czlowiek_w_kosmosie_640.jpeg
artykul_dla_wp_nr_1_czlowiek_w_kosmosie_640.jpeg [ 41.13 KiB | Przeglądane 4222 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2012
PostNapisane: sobota, 21 kwietnia 2012, 20:31 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
W weekend maksimum aktywności Lirydów. "Spadnie" nawet 20 gwiazd
W drugiej połowie nocy z soboty na niedzielę będziemy mogli podziwiać maksymalną aktywność roju Lirydów - poinformował dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.

Jak przypomniał naukowiec, Lirydy to rój meteorów utworzony przez kometę C/1861 G1 (Thatcher), który możemy podziwiać każdego roku w okresie od 15 do 25 kwietnia. Maksimum jego aktywności wypada zwykle w nocy z 21 na 22 kwietnia.

- W tym roku największych liczb godzinnych oczekujemy właśnie tej nocy. W przedziale od godziny 23.30 do 10.30, z najbardziej prawdopodobnym momentem w okolicy godziny 7.30. To dość dobre wiadomości dla obserwatorów w Polsce, bo
Druga połowa nocy z 21 na 22 kwietnia na pewno będzie obfitować w meteory i pozwoli zobaczyć nawet około 20 "spadających gwiazd" na godzinędr hab. Arkadiusz Olech
druga połowa nocy z 21 na 22 kwietnia na pewno będzie obfitować w meteory i pozwoli zobaczyć nawet około 20 "spadających gwiazd" na godzinę - powiedział astronom.

Dodał, że do obserwacji zachęca też korzystny układ faz Księżyca z nowiem wypadającym praktycznie w maksimum aktywności roju. - Zagwarantuje to ciemne i bezksiężycowe noce, podczas których dojrzeć będzie można nawet słabe zjawiska - powiedział.

Jak wyjaśnił naukowiec, radiant Lirydów, czyli miejsce, z którego zdają się wylatywać jego meteory, leży na pograniczu gwiazdozbiorów Lutni i Herkulesa. - Wysoko nad horyzontem jest więc dopiero w drugiej połowie nocy i wtedy najlepiej obserwować Lirydy. Nie należy spoglądać w jakieś konkretne miejsce na sferze niebieskiej, bo meteory będą pojawiać się na całym niebie - radził dr Olech.

Zauważył, że prognozy pogody na noc z 21 na 22 kwietnia są dość korzystne dla Polski zachodniej i południowej. Niebo nie będzie idealnie bezchmurne, ale powinno być sporo dużych przejaśnień, które pozwolą na wykonanie obserwacji.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2012
PostNapisane: niedziela, 22 kwietnia 2012, 09:28 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Astronom: możliwe, że w 2013 r. będziemy mogli podziwiać wielką kometę
Kometa Pan-STARRS (C/2011 L4) jaśniała ostatnio szybciej niż wskazywały na to efemerydy i za rok ma szansę stać się jedną z najjaśniejszych komet ostatnich lat - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Jak przypomniał astronom, kometa Pan-STARRS (C/2011 L4) została odkryta przez zautomatyzowany teleskop projektu Pan-STARRS o średnicy zwierciadła 1,8 metra znajdujący się na Hawajach. W momencie odkrycia obiekt miał jasność tylko 19 wielkości gwiazdowych, a więc był 150 tysięcy razy słabszy od najsłabszych gwiazd widocznych gołym okiem.
Po obliczeniu wstępnej orbity okazało się, że kometa znajduje się bardzo daleko od Słońca i przez peryhelium (miejsce najbliżej naszej dziennej gwiazdy) przejdzie dopiero 10 marca 2013 roku. Nawet obecnie znajduje się w okolicach orbity Jowisza i jest słabym obiektem o jasności 14 wielkości gwiazdowych.
Ważne są jednak dwie rzeczy. Po pierwsze, już po obliczeniu wstępnej orbity okazało się, że w marcu 2013 roku możemy mieć do czynienia z jasnym obiektem. Po drugie, w ciągu ostatnich miesięcy blask komety rósł znacznie szybciej niż wskazywały na to pierwsze efemerydy. W efekcie obecne ostrożne szacunki mówią, że w marcu 2013 roku kometa Pan-STARRS (C/2011 L4) może osiągnąć blask od +1 do -1 wielkości gwiazdowych, a więc świecić tak jasno jak najjaśniejsze gwiazdy na niebie – podkreślił naukowiec.
Przyznał, że nie brakuje jeszcze bardziej optymistycznych prognoz, według których blask ten może być dużo większy. - Mielibyśmy wtedy do czynienia z jedną z najjaśniejszych komet ostatnich lat, bardzo przypominającą spektakl, jaki zafundowała pięć lat temu kometa McNaught(C/2006 P1) - powiedział.
Dr Olech dodał, że największy blask kometa osiągnie w peryhelium, w momencie, gdy na niebie będzie znajdowała się tylko 15 stopni od Słońca, a więc będzie ginąć w jego blasku. Odległość ta będzie jednak rosnąć i w okolicach 20 marca osiągnie już 20 stopni, a na przełomie marca i kwietnia 30 stopni.
- W Polsce w okolicach 20 marca, 45 minut po zachodzie Słońca, znajdziemy ją około 10 stopni nad zachodnim horyzontem. Jeśli obecne prognozy potwierdzą się, powinna być wtedy bez problemów widoczna gołym okiem – zapowiedział astronom.
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/astrono ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2012
PostNapisane: wtorek, 24 kwietnia 2012, 06:08 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Wieczorem Księżyc rozdzieli planety
Dzisiejszego wieczora Księżyc rozdzieli dwie planety, Wenus i Jowisza. Zjawisko będzie widoczne na zachodnim niebie krótko po zachodzie słońca. Warto poświęcić chwilę, aby trochę się nim pozachwycać.
Mniej więcej co miesiąc Księżyc spotyka się z tymi samymi planetami podczas swojej wędrówki po ziemskim niebie.
Przed miesiącem byliśmy świadkami bardzo bliskiego spotkania Księżyca z Wenus.
Tym razem obiekty będą trochę bardziej oddalone, ale mimo to nadal będą fantastycznym celem obserwacji i sesji fotograficznych.
Zanim Księżyc spotka się z naszą bliźniaczą planetą, znajdzie się między nią a Jowiszem.
Stanie się to dzisiejszego wieczoru, krótko po zachodzie słońca. Żeby móc zobaczyć to zjawisko, trzeba spojrzeć średnio wysoko na zachodnie niebo.
Wczoraj nasz Srebrny Glob znalazł się blisko Jowisza, a dzisiaj już go opuści. To było ostatnie spotkanie Księżyca z największą planetą Układu Słonecznego w tym sezonie. Jowisz w maju znajdzie się na tyle blisko Słońca, że jego obserwacje nie będą możliwe.
Najbliższe spotkanie jego z Księżycem ujrzymy dopiero w połowie czerwca tuż przed świtem, tym razem na niebie wschodnim. Zdjęcia Księżyca rozdzielającego Jowisza i Wenus przesyłajcie na mail: redakcja@twojapogoda.pl. Najlepsze fotki opublikujemy na łamach serwisu. www.twojapogoda.pl
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... li-planety

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2012
PostNapisane: wtorek, 24 kwietnia 2012, 20:56 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
W maju zamienią się bieguny na Słońcu
Japońscy naukowcy przewidują, że w przyszłym miesiącu na Słońcu dojdzie do zjawiska, które wciąż nie zostało w pełni poznane. Mowa o przebiegunowaniu. Jak ono będzie wyglądać i czy jest groźne?
Według Japońskiego Narodowego Obserwatorium Astronomicznego polaryzacja pola magnetycznego Słońca na jego biegunach w maju ma ulec zmianie.
Dzięki czemu Słońce stanie się kwadropolarne, czyli dodatnie pole pojawi się na biegunie północnym i południowym gwiazdy, a ujemne na wysokości równika.
Nie będzie to zdarzenie bez precedensu, co nie zmienia faktu, że występuje ono dość rzadko.
Ostatnie miało miejsce przed ponad 300 laty i doprowadziło do niewielkiego spadku temperatury na Ziemi.
Nadchodzącą zmianę odkrył zespół badaczy pod kierownictwem profesora Saku Tsunety, który przeanalizował pole magnetyczne Słońca przy użyciu satelity Hinode. Udało mu się dostrzec, że polaryzacja pola magnetycznego na biegunie północnym zaczęła się odwracać już w lipcu zeszłego roku.
Zaobserwowano przy tym, że na biegunie południowym pole magnetyczne nie ulega zmianie, co w efekcie doprowadzi do powstania pola kwadropolarnego.
Zmiany w polu magnetycznym Słońca nadal pozostają dla nas zagadką. Wiadomo tylko, że mają one jakiś związek z pojawianiem się na jego powierzchni plam słonecznych i z ich 11-letnim cyklem.
Obecny cykl rozciągnął się już prawie do 13 lat, podobnie jak w siedemnastym i osiemnastym wieku. Wtedy też temperatura na Ziemi spadła o 0.6 stopnia Celsjusza i, jak wydaje się naukowcom, pojawiło się kwadropolarne pole magnetyczne.
Tyle naukowych przewidywań, a co jeśli powrócimy do cyklu sprzed siedemnastego wieku i zamiana biegunów spowoduje coś wręcz odwrotnego, a więc gwałtowny wzrost aktywności słonecznej? Wszystko wyjaśni się już niebawem. www.twojapogoda.pl
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... -na-sloncu

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2012
PostNapisane: środa, 25 kwietnia 2012, 21:00 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Odkryli jedne z najodleglejszych obiektów wszechświata
Japońscy naukowcy poinformowali o odkryciu jednych z najodleglejszych znanych człowiekowi obiektów we wszechświecie. Gromada trzydziestu galaktyk jest oddalona od nas o 12,72 miliarda lat świetlnych.
Takie odkrycie dla astronomów jest tym, czym dla paleontologów skamieliny prastarych zwierząt czy roślin. Obraz, który dociera do nas z tych odległych zakątków kosmosu, powstał niemal trzynaście miliardów lat temu - tyle potrzebowało światło, by dolecieć do Ziemi.

Jest to jednocześnie obraz bardzo młodego wszechświata, mającego zaledwie miliard lat; teraz kosmos ma prawie 14 miliardów lat.

Japońscy naukowcy mówią, że dokonali odkrycia dzięki potężnemu teleskopowi Subaru na Hawajach.

Niedawno amerykańscy astronomowie informowali o odkryciu jeszcze starszych galaktyk; ich istnienia na razie jednak nie potwierdzono, toteż zdaniem japońskich naukowców to do nich należy rekord.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2012
PostNapisane: środa, 25 kwietnia 2012, 21:01 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Oni będą kopać na planetoidach
Powstała firma Planetary Resources wspierana m.in. przez reżysera Jamesa Camerona czy Larry'ego Page'a z Google. Ma ona zajmować się kopaniem na planetoidach w poszukiwaniu wartościowych minerałów i metali.
Oczywiście naczelnym celem, jak dla każdej innej firmy, jest zysk, lecz PR przy tym chce popchnąć znacznie nasz poziom zaawansowania w kwestii podboju kosmosu.
Wydobycie zasobów ma być tylko siłą, która ma popchnąć nasz gatunek ku kolonizacji innych planet.
Według Erica Andersona, założyciela i CEO firmy, logicznym krokiem dla ludzkości jest podjęcie próby wydobywania surowców z asteroid.
Są one po prostu tak wartościowe, a zarazem można do nich dotrzeć niskim kosztem energetycznym (dokładniej to nazwał je on nawet "owocami wiszącymi na dolnych gałęziach").
Dwa podstawowe zasoby jakie mają być wydobywane to metale z grupy platyny (ruten, rod, pallad, osm, iryd, platyna) oraz... woda.
Metale te są wartościowe z tego względu, że są one niezwykle rzadkie, przez to, iż nie pochodzą one oryginalnie z Ziemi, lecz zostały przyniesione przez asteroidy. Dlatego próba wydobycia ich z asteroid jest tak naprawdę podróżą do źródła.
Żeby pokazać skalę przedsięwzięcia mówi się, że jeden kosmiczny kawałek skały o szerokości 500 metrów zawiera więcej metali z grupy platyny niż zostało wydobyte w całej ludzkiej historii. A takich planetoid w naszej bezpośredniej odległości są tysiące.
Wydobycie wody z asteroid ma z kolei służyć zaspokojeniu własnych potrzeb w kosmosie, bo wystrzeliwanie wody z Ziemi dla astronautów byłoby bowiem zdecydowanie za drogie. Poza tym może być ona rozbijana na tlen i wodór, dwa podstawowe składniki paliwa rakietowego.
Planetary Resources pragnie też stworzyć kosmiczne stacje paliw, na których statki mogłyby uzupełniać paliwo i wszelkie inne towary. O tym, że przedsięwzięcie jest jak najbardziej poważne niech świadczą nazwiska osób je wspierających: Ross Perot Jr., Eric Schmidt, K. Ram Shriram, Larry Page i Charles Simonyi.
Do tego firmie swoją radą ma służyć reżyser James Cameron, który ma ogromne doświadczenie w pracy pod wodą, a więc w warunkach nieco podobnych do tych w kosmosie, oraz Tom Jones, były astronauta NASA.
Najpierw jednak konieczne będzie znalezienie odpowiedniej asteroidy. Spośród 8900 z tych, które znajdują się w bezpośredniej odległości od ziemi około 100-150 jest obfitych w wodę i łatwiej jest do nich dotrzeć niż na powierzchnię Księżyca. Teraz tylko trzeba wybrać najlepszą z nich.
W tym celu najpierw zostanie w przestrzeń wystrzelony kosmiczny teleskop, który ma zawisnąć na niskiej orbicie okołoziemskiej już w ciągu najbliższych 18-24 miesięcy. Cała faza znalezienia odpowiedniego celu ma zająć maksymalnie kilka lat.
Całe wydobycie ma się odbywać za pomocą bezzałogowych maszyn, na razie na asteroidach krążących wokół Ziemi, a z czasem być może nawet w pasie planetoid między Marsem i Jowiszem lub na powierzchni Księżyca.
Według ostatnich badań pochwycenie 500-metrowej asteroidy ma być możliwe już w 2025 roku i ma to kosztować około 2.6 miliarda dolarów. Pozostaje nam tylko czekać na pierwsze sukcesy nowej firmy. www.twojapogoda.pl
Wizualizacja Kosmicznego Teleskopu Lew. Dane: Planetary Resources.
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... anetoidach


Załączniki:
Teleskop Lew.jpg
Teleskop Lew.jpg [ 33.9 KiB | Przeglądane 4141 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2012
PostNapisane: piątek, 27 kwietnia 2012, 08:47 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Gwiezdne wybuchy wspomogły ewolucję na Ziemi
Organizmy na Ziemi rozkwitały, gdy Słońce i jego planety odwiedziły regiony Drogi Mlecznej, gdzie najczęściej zdarzają się wybuchy gwiazd supernowych. Do takiego wniosku doszedł prof. Henrik Svensmark z Politechniki Danii na podstawie badań ostatnich 500 mln lat historii Ziemi i Drogi Mlecznej - informuje "Rzeczpospolita". Wyniki badań opublikowano w magazynie "Monthly Notices of the Royal Astronomical Society".

Prof. Svensmark twierdzi w artykule, że "biosfera wydaje się odbiciem tego, co się dzieje na niebie. Ewolucja życia odzwierciedla ewolucję galaktyki".

Analiza przeprowadzona przez naukowca dotyczy ostatniego pół miliarda lat. Jednak ten "życiodajny" wpływ promieniowania musiał mieć miejsce znacznie wcześniej - ok. 4 mld lat temu, kiedy pojawiły się pierwsze żywe organizmy.

Kiedy najbardziej masywne gwiazdy wyczerpują dostępne paliwo, eksplodują jako supernowe. Pozostałością tych dramatycznych wydarzeń jest ogromna ilość naładowanych cząstek zwanych galaktycznymi promieniami kosmicznymi (GCR). Jeżeli supernowa wybucha wystarczająco blisko Układu Słonecznego, strumienie promieni mają bezpośredni wpływ na atmosferę Ziemi.

Svensmark skupił się na supernowych w naszej Galaktyce, a dokładnie sytuacje, kiedy Słońce przechodziło przez ramiona spiralne Drogi Mlecznej, napotykając nowo tworzące się gromady gwiazd wśród których były takie, które mają wystarczającą masę, by eksplodować.

Porównując chronologię eksplozji z zapisem geologicznym, Svensmark doszedł do wniosku, że zwroty w historii życia w ciągu ostatnich 500 milionów lat można wiązać z wpływem supernowych.

Zdaniem naukowca supernowych było więcej, kiedy różnorodność gatunków roślin i zwierząt była najwyższa. Z kolei kiedy ilość wybuchów stosunkowo blisko Układu Słonecznego spadała, część gatunków wymierała.

(msz, mj)
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2012
PostNapisane: piątek, 27 kwietnia 2012, 08:48 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Nocne wybuchy i huki w Kalifornii
Mieszkańcy Kalifornii i Nevady mogli w niedzielę rano usłyszeć serię niepokojących wybuchów. Teraz naukowcy znaleźli wyjaśnienie - był to meteoryt wielkości niedużej ciężarówki o wadze 70 ton - a więc jak na standardy kosmicznych kamieni bardzo duży.
Efekty dźwiękowe towarzyszyły wejściu niewielkiej planetoidy w naszą atmosferę, gdyż dokonała ona tego z prędkością wynoszącą około 15 kilometrów na sekundę, przez co zmieniła się w kulę ognia o energii 3.8 kiloton trotylu.
Całe szczęście meteoryt nie doleciał w jednym kawałku do ziemi, lecz po drodze wybuchł i rozpadł się na dużo mniejsze i mniej niebezpieczne kawałki.
Naukowcy po wykonaniu obliczeń stwierdzili, że musiał mieć on wagę około 70 ton, co przy gęstości 3 gramów na centymetr sześcienny daje rozmiar około 3-4 metrów.
Do odnalezienia dokładnego miejsca eksplozji trzeba było znaleźć źródła infradźwięków (czyli dźwięków o bardzo niskiej częstotliwości, które mogą pokonać ogromne dystanse) jej towarzyszących.
I udało się odnaleźć je w dwóch różnych stacjach, dzięki czemu możliwa była triangulacja źródła dźwięku do miejsca zaznaczonego na mapce, którą zamieszczamy pod artykułem.
Ostatnim tak dużym meteorytem, który wszedł w ziemską atmosferę był 3-metrowy obiekt, który eksplodował nad Sudanem w 2008 roku. Posiadał on energię ok. 1.1-2.1 kiloton trotylu. Teraz odnalezienie szczątek meteorytu będzie nie lada gratką dla poszukiwaczy kosmicznych kamieni. www.twojapogoda.pl
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... kalifornii


Załączniki:
Gdzie spadł meteoryt.jpg
Gdzie spadł meteoryt.jpg [ 168.18 KiB | Przeglądane 4128 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2012
PostNapisane: sobota, 28 kwietnia 2012, 19:19 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Dziecięce rysunki "polecą" na Księżyc
Obrazki namalowane przez dzieci i dzieła wybitnych malarzy, za pomocą fal radiowych, w sobotę 28 kwietnia dotrą na Księżyc. Po odbiciu od jego powierzchni powrócą na Ziemię. Wszystko w ramach akcji "MoonBounce", do której Polska włączyła się po raz pierwszy.
Akcja MoonBounce" jest organizowana w ramach obchodów kończącego się właśnie Międzynarodowego Miesiąca Astronomii (GAM - Global Astronomy Month). GAM to ogólnoświatowy projekt, który ma przybliżać astronomię społeczeństwom z różnych krajów.
Dzięki zaangażowaniu polskich radioamatorów możemy mieć pewność, że będzie to świetny pokaz możliwości nowoczesnej technologii, a jednocześnie znakomita popularyzacja nauki, skierowana szczególnie do najmłodszych dzieci. To właśnie one są przede wszystkim autorami obrazów, które wyślemy w stronę Księżyca - powiedział dyrektor Centrum Fizyki Teoretycznej PAN i inicjator akcji "MoonBounce" w Polsce prof. Lech Mankiewicz.
W jaki sposób obrazki dotrą na Księżyc? Jak tłumaczy koordynator projektu Krystian Górski, ziemski satelita zostanie wykorzystany w roli "radiowego lusterka".
- Pomysł ten został zainspirowany badaniami Izaaka Newtona dotyczącymi światła i odkrycia prawa jego załamania. Tak jak światło odbija się i rozprasza od obiektów, tak przekształcone sygnały radiowe będą odbijały się od Księżyca podczas każdej transmisji danych. Rysunki po odbiciu ulegną zniekształceniu wynikającym z dyfrakcji sygnału radiowego - mówi Krystian Górski.
Prace dzieci, które polecą w Kosmos, wyłoniono w konkursach ogłoszonych przez Fundację Challenger oraz Grupę ARISS Polska, Kłodzką Grupę EME i Polski Związek Krótkofalowców.
Obrazy zostaną wysłane przez aparaturę nadawczą należącą do zespołu Kłodzkiej Grupy EME (Earth-Moon-Earth). W akcji wykorzystane zostaną również profesjonalne instrumenty naukowe: polski 32-metrowy radioteleskop w Piwnicach pod Toruniem oraz holenderski 25-metrowy radioteleskop w Dwingeloo Radio Observatory. Właśnie on "odbierze" polskie obrazki wracające z Księżyca.
Próbę generalną akcji przeprowadzono w sobotę 21 kwietnia. "Jakość obrazów wysłanych i odebranych w czasie sesji testowej była zaskakująco dobra. Okazało się, że obchody Miesiąca Astronomii mogą nie tylko zaprezentować możliwości polskich radioamatorów, ale przede wszystkim rozszerzyć zakres akcji, w których staramy się dotrzeć do uczniów i nauczycieli" - wyjaśnia koordynator ARISS w Polsce dr Armand Budzianowski.
Nie wiadomo jak dużo obrazków ostatecznie uda się przesłać. Podczas próby generalnej przesyłano ich średnio 22 w ciągu godziny. - Jeden obraz jest emitowany w 72 sekundy. Odległość do Księżyca to niemal 400 tysięcy kilometrów. Fala radiowa powinna ją przebyć w około 2,5-3 sekund - powiedział dr Budzianowski.
Akcja przesyłania obrazów rozpocznie się w sobotę 28 kwietnia o godz. 23, a jej zakończenie jest planowane na godz. 2. w nocy.
http://fakty.interia.pl/ciekawostki/new ... 1791025,18

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2012
PostNapisane: sobota, 28 kwietnia 2012, 19:21 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Znaleziono fragmenty "złotego" meteorytu
Naukowcom udało się odnaleźć fragmenty meteorytu, który przed kilkoma dniami rozpadł się w ziemskiej atmosferze. Co ciekawe skały spadły w pobliżu El Dorado w Kalifornii, rozsławionego pod koniec dziewiętnastego wieku przez poszukiwaczy złota.
Mieszkańcy kalifornijskiego hrabstwa El Dorado mówią o "złotym meteorycie", ponieważ to właśnie na okolicę rozsławioną przez dziewiętnastowiecznych poszukiwaczy złota spadł jeden z najbardziej zaskakujących meteorytów.
Skała wielkości samochodu przed upadkiem na ziemię rozpadła się na wiele kawałków.
Poszukiwanie meteorytów było podobne do poszukiwania złota, zaś jego odnalezienie sprawiło wiele radości naukowcom, którzy poczuli się jak John A. Sutter, który w 1848 roku odnalazł tam pierwszy samorodek.
Łowcy meteorytów określili dokładnie, gdzie kosmiczne kamienie mogły upaść, a pomogli im w tym sami mieszkańcy.
Najwięcej kawałków znaleziono w miejscowości Lotus na parkingu przy parku Henningsen-Lotus Park, gdzie najprawdopodobniej zostały one zmiażdżone przez przejeżdżające samochody.
Badacze określili, że są to chondryty CM, które w 10 procentach składają się z wody, a w większości z oliwinu. Zawierają też mnóstwo złożonych związków organicznych z okresu, gdy nasz Układ Słoneczny był jeszcze bardzo młody.
Naukowcy zbierają obecnie materiał filmowy od mieszkańców regionu, aby odpowiedzieć na pytanie, jak skała takiej wielkości mogła dotrzeć do powierzchni ziemi. Być może składając wszystkie informacje w całość, uda się określić z którego obszaru głównego pada planetoid ten chondryt pochodzi. http://www.twojapogoda.pl
Dane: Peter Jenniskens, Ames Research Center NASA.
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... -meteorytu


Załączniki:
crushedrock_strip.jpg
crushedrock_strip.jpg [ 31.99 KiB | Przeglądane 4113 razy ]
1111.png
1111.png [ 567.68 KiB | Przeglądane 4113 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2012
PostNapisane: sobota, 28 kwietnia 2012, 19:22 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Czy w Wielkopolsce spadł meteoryt?
Wielkopolska Policja podaje, że na posesje w miejscowości Wargowo (gmina Oborniki) w nocy z 27 na 28 kwietnia 2012 spadł meteoryt. Na miejscu zdarzenia znaleziono dwa małe obiekty, prawdopodobnie pochodzenia pozaziemskiego.

Do zdarzenia doszło w nocy z 27 na 28 kwietnia 2012. O godzinie 01:20 CEST Dyżurny Komendy Policji Oborniki odebrał zgłoszenie, że "spadły dwa kamienie, chyba meteoryty". Na miejscu zdarzenia znaleziono dwa obiekty, wielkości jajek. Spadkowi miał towarzyszyć huk, jednakże spadek nie wyrządził szkód. Obiekty zabezpieczyła Straż Pożarna, która dokona dalszych oględzin i badań.
Opublikowane zdjęcia przedstawiają dwa małe obiekty, być może meteoryty. Na dostępnych zdjęciach widać, że oba obiekty są ciemne i połyskliwe. Ponadto, na powierzchni jednego z nich można zaobserwować rdzawy kolor. Ten rdzawy kolor jest raczej zaskakujący, gdyż meteoryty, przybywające na Ziemię spoza atmosfery, nie noszą śladów rdzy. Jest więc możliwe, że nie są to meteoryty, a obiekty pochodzenia ziemskiego a towarzyszący im huk został wytworzony przez człowieka. Jest także możliwe, że tylko jeden z zabezpieczonych obiektów jest pochodzenia pozaziemskiego. Ponadto, na przedstawionych zdjęciach nie można zobaczyć typowej skorupy obtopieniowej, jaką obserwuje się na meteorytach, które przedarły się przez ziemską atmosferę.

Prawdopodobnie te wszystkie wątpliwości zostaną wyjaśnione po badaniach, w ciągu najbliższych tygodni.

Warto tu dodać, że prawie równo rok temu na Mazurach spadł meteoryt, nazwany później meteorytem Sołtmany.

(Policja)

Krzysztof Kanawka
http://odkrywcy.pl/kat,132596,title,Czy ... caid=6e5ab

Domniemane meteoryty, które miały spaść w nocy z 27 na 28 kwietnia 2012 roku (źródło: Policja w Obornikach/kosmonauta.net)


Załączniki:
meteoryty_w_polsce_kosmonauta_magazyn.jpeg
meteoryty_w_polsce_kosmonauta_magazyn.jpeg [ 26.55 KiB | Przeglądane 4113 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2012
PostNapisane: niedziela, 29 kwietnia 2012, 09:34 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Wahadłowiec Enterprise dotarł do Nowego Jorku
Używany tylko do doświadczalnych lotów w atmosferze ziemskiej amerykański prom kosmiczny Enterprise został przetransportowany z Waszyngtonu do Nowego Jorku na grzbiecie zaadaptowanego do przewozu wahadłowców Boeinga 747.
Podchodząc do lądowania na lotnisku im. Kennedy'ego, jumbo-jet ze swym niezwykłym ładunkiem przeleciał na niskiej wysokości obok Statui Wolności, wzdłuż rzeki Hudson i nad mostem George'a Washingtona, by umożliwić licznej publiczności podziwianie niecodziennego widoku.

Enterprise zostanie przeładowany na barkę, która dowiezie go Hudsonem do ostatecznego miejsca przeznaczenia - stojącego u nabrzeża Manhattanu w charakterze okrętu-muzeum lotniskowca Intrepid. Zabezpieczony w specjalnej obudowie wahadłowiec będzie stanowił element jego pokładowej ekspozycji statków powietrznych.

Enterprise znajdował się do tej pory w Steven F. Udvar-Hazy Center w Chantilly w stanie Wirginia. Placówka ta stanowi część waszyngtońskiego Narodowego Muzeum Lotnictwa i Kosmonautyki, prowadzonego przez Smithsonian Institution. Wahadłowiec musiał tam jednak ustąpić miejsca swemu konstrukcyjnemu bliźniakowi, znanemu z wielu lotów na orbitę wokółziemską promowi Discovery, który 17 kwietnia odbył swą ostatnią podróż na grzbiecie jumbo-jeta z kosmodromu na przylądku Canaveral na Florydzie do Waszyngtonu.

Dwa pozostałe promy kosmiczne NASA - Endeavour i Atlantis - również zostaną w bieżącym roku przekazane na cele muzealne. Pierwszy z nich znajdzie się w Kalifornijskim Centrum Nauki w Los Angeles, a drugi będzie eksponowany w ośrodku kosmicznym im. Kennedy'ego na przylądku Canaveral.

Enterprise miał pierwotnie dotrzeć do Nowego Jorku jeszcze w środę, ale uniemożliwiła to zła pogoda.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... omosc.html

fot. / Smithsonian Institution, Mark Avino Prom kosmiczny Enterprise transportowany z Waszyngtonu do Nowego Jorku


Załączniki:
enterprise_ap_600.jpeg
enterprise_ap_600.jpeg [ 51.13 KiB | Przeglądane 4107 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Kwiecień 2012
PostNapisane: niedziela, 29 kwietnia 2012, 09:35 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
W poniedziałek - kolejne złączenie Marsa, Regulusa i Księżyca

Wieczorem 30 kwietnia możemy zaobserwować złączenie na sferze niebieskiej trzech jasnych obiektów: Księżyca, Marsa i Regulusa - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Regulus to najjaśniejsza gwiazda w konstelacji Lwa. W rzeczywistości jest jasną gwiazdą ciągu głównego oddaloną od nas o 78 lat świetlnych. Temperatura jej powierzchni wynosi 10000 K, a więc świeci ona blaskiem biało-niebieskim. Ponieważ leży bardzo blisko ekliptyki, a więc trasy po której porusza się Księżyc i planety, od czasu do czasu dochodzi do złączenia na niebie Regulusa z którymś z obiektów Układu Słonecznego.
W najbliższy poniedziałkowy wieczór będziemy mieli do czynienia z kolejnym takim złączeniem. Tym razem obok Regulusa znajdą się jednak dwa obiekty: Mars i Księżyc. Koniunkcja ta będzie ciekawa z kilku powodów. Po pierwsze, Mars i Regulus są dość jasne - Regulus ma 1.36 wielkości gwiazdowej, a Mars 0.0 wielkości gwiazdowej. Co więcej, przy tak bliskim spotkaniu wyraźnie widoczna będzie różnica barw obu obiektów - Mars jest bowiem wyraźnie czerwony, a Regulus świeci blaskiem biało-błękitnym.
Wszystkie trzy ciała nie będą jakoś wyjątkowo blisko siebie, niemniej znajdziemy je w obszarze o promieniu około 5 stopni.
Na obserwacje warto wyjść w pierwszej połowie nocy. Wieczorem, około godziny po zachodzie Słońca wszystkie trzy ciała znajdziemy 45 stopni nad południowym horyzontem. O północy będą one świecić już tylko 25 stopni nad południowo-zachodnim horyzontem.
http://fakty.interia.pl/nauka/news/w-po ... 1791055,14

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 67 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL