Tajemnice drzemiące na Marsie
Właśnie teraz, gdy NASA jest tak blisko znalezienia odpowiedzi na najbardziej fascynujące naukowców pytania - czy na Marsie jest, było lub może się rozwinąć życie - fundusze potrzebne na znalezienie odpowiedzi mogą zostać nagle obcięte, wskutek budżetowych planów prezydenta Baracka Obamy na 2013 r.
Dwie ambitne misje marsjańskie, które NASA planowała uruchomić w 2016 i 2018 roku, zostaną anulowane. W ramach pierwszej z nich planowano dokonać pomiaru gazów w atmosferze Marsa - w szczególności metanu. Jego obecność może sugerować, że bakterie marsjańskie intensywnie pracują nad jego emisją (choć inne wyjaśnienia są również możliwe).
Druga, zaplanowana na 2018 r., miała przygotować grunt pod wieloletnie dążenia naukowców, zmierzające do sprowadzenia kawałków Marsa na Ziemię. To umożliwiłoby przeprowadzenie szczegółowych badań z użyciem pełnego arsenału instrumentów dostępnych w laboratoriach.
Obecnie perspektywa sprowadzenia skał marsjańskich na Ziemię zostanie prawdopodobnie przesunięta na połowę lub nawet późne lata 20. XXI wieku, a wszystko z powodu cięć budżetowych.
"Jesteśmy bliżej odkrycia życia w innym świecie niż ktokolwiek inny" - powiedział Bill Nye, dyrektor Planetary Society, organizacji non-profit założonej między innymi przez Carla Sagana w celu wspierania zainteresowania przestrzenią kosmiczną.
Plany budżetowe Obamy na 2013 rok wzywają do zmniejszenia funduszy na badania Układu Słonecznego, prowadzone przez NASA, o 20 procent - do 1,2 miliardów dolarów. NASA wycofała się już ze współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną, która miała wziąć udział w misjach w 2016 i 2018 roku, co rozgniewało Europejczyków i rozczarowało astrobiologów i innych naukowców.
Zostało jednak jeszcze kilka łakomych kąsków. Łazik NASA o nazwie Curiosity (z ang. ciekawość, ciekawostka) wyląduje w sierpniu w poszukiwaniu sekwencji osadów na bazie cząsteczek węgla, które mogłyby służyć jako podstawa do powstania tam życia. Jego narzędzia mogą również potwierdzić kontrowersyjną tezę, że atmosfera Marsa zawiera metan. Ale łazik nie będzie w stanie dostarczyć ostatecznych odpowiedzi na pytanie: "Czy na Marsie istnieje życie?"
Skromna misja o nazwie "Maven", której celem jest zbadanie górnych warstw atmosfery Marsa, jest na dobrej drodze. Istnieje szansa, że zostanie zrealizowana w przyszłym roku. Poprzez pomiary wydzielania dwutlenku węgla, azotu i pary wodnej do przestrzeni być może uda się uzyskać wgląd w przeszłość klimatu Marsa
Ale naukowcy są przerażeni faktem, że ich działania zostały sparaliżowane w tak przełomowym momencie. Problem, jak mówią, wynika z tego, że NASA próbuje dopchać za dużo wielkich przedsięwzięć do budżetu wynoszącego 17,7 miliardów dolarów - 1,75 miliarda dolarów mniej, niż obiecywał Kongres kilka lat temu
"Obecnie budżet NASA na eksplorację Marsa został zdziesiątkowany" - podkreśla Neil deGrasse Tyson, dyrektor Hayden Planetarium w Amerykańskim Muzeum Historii Naturalnej w Nowym Jorku.
"Nie będziemy wracać na księżyc. Plany astronautów dot. odwiedzenia Marsa lub jakiegokolwiek innego miejsca poza niską orbitą okołoziemską są opóźnione, a fundusze jeszcze nie zostały przyznane" - dodaje.
Odłożenie w czasie programu badania Marsa jest jednym z kilku przygnębiających wydarzeń związanych z NASA. Wahadłowce już nigdy nie polecą w kosmos, a uzależnienie NASA od rosyjskich rakiet transportujących astronautów na stacje kosmiczne może ulec wydłużeniu w czasie, ponieważ finansowanie spółek handlowych, które mogłyby przejąć to zadanie, zostało znacznie ograniczone.
Przygotowanie Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba, uważanego za następcę Teleskopu Hubble'a, jest opóźnione i wykracza daleko poza możliwości budżetowe. Szacuje się, że minie jeszcze co najmniej 6 lat, nim teleskop będzie gotowy. Na nową ciężką rakietę nośną, która będzie zabierała astronautów na dalekie misje, poczekamy do 2021 roku. Wszystkie duże projekty odsuwają się w daleką przyszłość.
W takiej sytuacji Europejczycy mogą zwrócić się ku Rosji jako nowemu partnerowi dla marsjańskich misji, których NASA nie będzie już realizować. Choć Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmiczne budowała fundamenty eksploracji Marsa przez ostatnie 15 lat, inne państwa mogą teraz - w chwili najbardziej znaczących odkryć- przejąć pałeczkę.
Ale tylko NASA odniosła sukces, jeśli chodzi o wylądowanie na Czerwonej Planecie. Jakiekolwiek tajemnice drzemią na Marsie, jest wielce prawdopodobne, że pozostaną tajemnicami na długie lata.
Kenneth Chang/New York Times News Service
Tłum. Ewelina Karpińska-Morek
New York Times
http://fakty.interia.pl/new-york-times/ ... 72709,6806