Teraz jest piątek, 29 marca 2024, 04:09

Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Luty 2012
PostNapisane: środa, 1 lutego 2012, 19:17 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Zorza jakiej jeszcze nie widzieliście
Największa od 7 lat burza magnetyczna przyniosła nam jeden z najpiękniejszych spektaklów zorzy polarnej na ziemskim niebie. Zobaczcie te niesamowite kolory, które bez końca zachwycają fotografów.
W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o możliwości pojawienia się nad naszym krajem zorzy polarnej. Niestety obfite opady śniegu i gęste zachmurzenie nie pozwoliło nam na obserwację tego niezwykłego zjawiska.
Więcej szczęścia mieli mieszkańcy krajów północnej Europy, którzy mieli mnóstwo czasu, aby uwiecznić piękne, kolorowe niebo.
Dzięki potężnej eksplozji na Słońcu w kierunku Ziemi przybyła największa ilość plazmy od 7 lat. Dzięki temu aurora widoczna była wielu miejscach na wysokich szerokościach geograficznych.
Zdjęcia, które widzicie pochodzą ze Szkocji, Anglii, Finlandii i Kanady. Na wideo z kolei pokazujemy źródło tego zjawiska, a więc wybuch na Słońcu.
Uwieczniła go najnowsza amerykańska sonda słoneczna Solar Dynamics Observatory (SDO). Tymi widokami można się zachwycać bez końca. http://www.twojapogoda.pl
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... dzieliscie


Załączniki:
content_auroraborealis30.jpg
content_auroraborealis30.jpg [ 47.36 KiB | Przeglądane 5440 razy ]
content_auroraborealis02.jpg
content_auroraborealis02.jpg [ 50.48 KiB | Przeglądane 5440 razy ]
content_auroraborealis7.jpg
content_auroraborealis7.jpg [ 64.72 KiB | Przeglądane 5440 razy ]
content_auroraborealis22.jpg
content_auroraborealis22.jpg [ 199.11 KiB | Przeglądane 5440 razy ]
content_auroraborealis33.jpg
content_auroraborealis33.jpg [ 53.02 KiB | Przeglądane 5440 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 

 Tytuł: Re: Luty 2012
PostNapisane: czwartek, 2 lutego 2012, 10:35 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Olbrzymia planetoida "musnęła" Ziemię



Planetoida 433 Eros we wtorek minęła Ziemię w odległości zaledwie 26,7 mln km - informuje "Daily Mail" na swojej stronie internetowej.


433 Eros to druga pod względem wielkości planetoida w Układzie Słonecznym.

Planetoida nie stwarzała dla Ziemi żadnego zagrożenia, ale naukowcy rzadko mają okazję zaobserwować ją w tak niewielkiej odległości do Ziemi. Jak podaje "French Tribune", we wtorek 433 Eros przeleciał najbliżej Ziemi od 1975 r.
Planetoida została odkryta w 1898 r. w Berlinie przez astronoma Carla Gustava Witta. Tej samej nocy planetoidę sfotografował również Auguste Charlois jednak odkrycie jest przyznawane wyłącznie Carlowi Wittowi.
http://wiadomosci.wp.pl/title,Olbrzymia ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2012
PostNapisane: czwartek, 2 lutego 2012, 10:35 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Pekin dzieliło 7 minut od wielkiej katastrofy
Nowe obliczenia specjalistów pokazały, że przy spadaniu na Ziemię fragmentów niemieckiego satelity Rostat w październiku zeszłego roku mogło dojść do wielkiej katastrofy - pisze dailymail.co.uk. Gdyby nieczynny satelita znajdował się na orbicie dłużej o 7 do 10 minut, to jego kawałki spadłyby na jeden z gęsto zaludnionych rejonów stolicy Chin - Pekinu.
Do takich wniosków doszli specjaliści Europejskiej Agencji Kosmicznej. Według ich obliczeń, Rostat, ważący 2,5 tony, runąłby na Pekin, w którym mieszka ok. 20 mln osób.
Gdyby do tego doszło, to mogłoby dojść do wielkiej katastrofy. Na pewno zginęliby ludzie, bo fragmenty satelity były duże.
Na szczęście, satelita wszedł w atmosferę Ziemi później i spadł - jak twierdzą specjaliści - gdzieś w Azji Południowo-Wschodniej, w rejonie Zatoki Bengalskiej. Nie znaleziono jednak żadnych jego szczątków. Nie było też informacji o poszkodowanych.
Nieczynny niemiecki satelita badawczy ROSAT służył m. in. do obserwacji czarnych dziur i gwiazd neutronowych.
Wystrzelony w 1990 r. satelita ROSAT, poza obserwacją czarnych dziur i gwiazd neutronowych, wykonał pierwsze kompleksowe poszukiwania źródeł promieniowania rentgenowskiego we Wszechświecie.
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/pekin-d ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2012
PostNapisane: piątek, 3 lutego 2012, 10:31 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Luty dobrym miesiącem na obserwację nieba
W lutym możemy bez problemów obserwować wszystkie planety widoczne gołym okiem - od Merkurego po Uran - informuje dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN.
W lutym zaczynamy już wyraźnie odczuwać wydłużenie się dnia, którego w tym miesiącu przybywa prawie dwie godziny. W Warszawie, 1 lutego Słońce wzejdzie o godzinie 7:18, a zajdzie o 16:22. Natomiast 29 lutego wschód możemy obserwować o 6:24, a zachód o 17:14. W lutym nasza dzienna gwiazda wstępuje w znak Ryb.
Kolejność faz Księżyca jest w lutym następująca: pełnia - 7 II o godz. 22:54, ostatnia kwadra - 14 II o godz. 18:04 i nów - 22 II o godz. 23:35. Najbliżej Ziemi Srebrny Glob znajdzie się 11 lutego o godzinie 19:33, a najdalej 27 lutego o godzinie 15:03.
Pod koniec miesiąca możemy próbować dojrzeć Merkurego. Widać go wieczorem, godzinę po zachodzie Słońca, nisko bo około 9 stopni nad południowo-zachodnim horyzontem. Na szczęście blask planety jest spory bo wynosi aż -0.9 wielkości gwiazdowych.
Wciąż trwa sezon na Wenus, która świeci jako Gwiazda Wieczorna około 20 stopni nad południowo-zachodnim horyzontem. Warunki do jej obserwacji są bardzo dobre.
Mars zbliża się do opozycji, która wystąpi w marcu, więc warunki do jego obserwacji są bardzo dobre. Jest on widoczny przez prawie całą noc i świeci z jasnością -1.0 wielkości gwiazdowych w konstelacji Lwa.
Choć sezon na obserwacje Jowisza się kończy, największą planetę Układu Słonecznego wciąż możemy oglądać wieczorem w konstelacji Barana. Dla odmiany w drugiej połowie nocy dojrzymy Saturna, świecącego w konstelacji Panny. On też, podobnie jak Mars, zbliża się do opozycji, która w jego przypadku wystąpi w kwietniu.
Na początku lutego, wieczorem, możemy jeszcze próbować dojrzeć planetę Uran.
Godzinę po zachodzie Słońca świeci on około 20 stopni nad południowo-zachodnim horyzontem. Najłatwiej będzie go odnaleźć 10 lutego, bo tego dnia, na odległość tylko 0.3 stopni od niego zbliży się bardzo jasna Wenus.
Neptun i Pluton znajdują się na niebie blisko Słońca i ich obserwacje w lutym są bardzo trudne albo wręcz niemożliwe.
Najbliższe tygodnie to dobry czas do podziwiania planetoidy (433) Eros.
W lutym przesuwa się ona na tle gwiazd z konstelacji Sekstantu i Hydry.
Do jej dojrzenia będziemy musieli użyć lornetki lub teleskopu.
W lutym nie ma żadnego dużego roju meteorów. W połowie lutego, pojawiają się tylko pierwsze meteory ze słabego roju Delta Leonidów. Swoje maksimum osiągają 25 lutego, a aktywność kończą 10 marca
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/luty-do ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2012
PostNapisane: piątek, 3 lutego 2012, 10:32 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Odkryto "Super-Ziemię". Jest na niej życie?
Naukowcy odkryli planetę, która znajduje się zaledwie 22 lata świetlne od Ziemi i teoretycznie może istnieć na niej życie. Niewykluczone, że znajduje się na niej woda w stanie ciekłym - donosi serwis msnbc.msn.com.
Planeta, oznaczona kodem GJ 667Cc, jest 4,5 razy większa od naszej i już teraz nazywa się ją potocznie "Super-Ziemią". Obiekt znajduje się przy gwieździe w konstelacji Skorpiona i nie jest tam ani za zimno, ani za gorąco, by na GJ 667Cc nie mogła znajdować się woda. - To jedna z naszych najbliższych sąsiadek - mówi Steven Vogt, astronom z Uniwersytetu Kalifornii w Santa Cruz. - Tylko około stu gwiazd jest bliżej, niż ta - dodaje.
Wierzysz, że na innych planetach istnieje życie? - porozmawiaj na forum
"Super Ziemia" okrąża swoją macierzystą gwiazdę w ciągu 28 dni. Jej właściwości i bliskość wobec Ziemi daje nadzieję na odnalezienie kolejnych obiektów w sąsiedztwie, na których mogłoby istnieć życie. Jak tłumaczy Vogt, nie można oczekiwać tego po obiektach, które znajduje obserwatorium Keplera, należące do NASA.
- Planety znajdowane przez system Keplera są zwykle tysiące lat świetlnych od nas i nigdy nie wyślemy na nie robotów - mówi naukowiec. - Dlatego my szukamy wokół bliżej położonych gwiazd, gdzie możemy w przyszłości wysłać sprzęt, by zdobyć próbki i zdjęcia - dodaje.
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/odkryto ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2012
PostNapisane: piątek, 3 lutego 2012, 10:33 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Czym jest wielka "czarna plama"?
W Europejskim Obserwatorium Południowym (ESO) za pomocą teleskopu uwieczniono ciemną przestrzeń między gwiazdami. Wygląda ona jak czarna dziura, ale w rzeczywistości to coś zupełnie innego.
Astronomom z Europejskiego Obserwatorium Południowym (ESO) udało się wykonać zdjęcie czegoś co wyglądana na czarną dziurę, a przynajmniej w takim kształcie w jakim wyobrażamy ją sobie i przedstawiamy w kulturze masowej.
Jednak to co widzimy, a więc fragment absolutnej ciemności, jest jednak czymś zupełnie odmiennym. To tak zwany ciemny obłok molekularny.
Obłok molekularny Barnard 68 jest to nic innego jak obszar bardzo wysokiej koncentracji pyłu i gazu molekularnego, który nie przepuszcza absolutnie żadnego światła.
Przez to należy on do najzimniejszych i najbardziej odizolowanych miejsc we Wszechświecie. Obłok ten znajduje się około 500 lat świetlnych od Ziemi, a więc niezwykle (w skali astronomicznej oczywiście) blisko.
Jego średnica wynosi pół roku świetlnego. Co ciekawe, w świetle podczerwonym widać doskonale przez chmurę, mamy więc podgląd tego co jest w jej wnętrzu (i za nią).
Według astronomów los Bernard 68 nie jest zbyt kolorowy. Ich zdaniem najbardziej prawdopodobne jest, że chmura ta wraz ze wszystkim co się w niej znajduje zapadnie się tworząc nowy układ słoneczny. Koniec czegoś daje początek czemuś zupełnie nowemu. http://www.twojapogoda.pl
Obraz wykonany w świetle widzialnym. Widoczna jest ciemna plama. Dane: ESO / ESA. Oraz obraz wykonany w świetle podczerwonym. Widoczne są obiekty "z tyłu" ciemnej plamy. Dane: ESO / ESA.
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... arna-plama


Załączniki:
Obraz wykonany w świetle widzialnym.jpg
Obraz wykonany w świetle widzialnym.jpg [ 120.56 KiB | Przeglądane 5406 razy ]
Obraz wykonany w świetle podczerwonym.jpg
Obraz wykonany w świetle podczerwonym.jpg [ 132.13 KiB | Przeglądane 5406 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2012
PostNapisane: piątek, 3 lutego 2012, 10:41 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Pierwszy polski satelita w przestrzeni kosmicznej już 9 lutego
9 lutego na orbicie znajdzie się pierwszy polski satelita studencki. PW-Sat, który zbudowany został na Politechnice Warszawskiej przy wsparciu specjalistów z Centrum Badań Kosmicznych PAN, zostanie wystrzelony ze znajdującego się w Gujanie Francuskiej kosmodromu Europejskiej Agencji Kosmicznej.

Polska dołączy tym samym do prestiżowej grupy krajów, którym udało się umieścić na orbicie samodzielnie zbudowanego satelitę. Dotychczas w przestrzeń kosmiczną wyniesiono ponad 70 instrumentów, które powstały w naszym kraju, jednak za każdym razem stanowiły one jedynie elementy zbudowanych przez inne państwa statków. PW-Sat będzie zatem pierwszym sztucznym satelitą, który na orbitę trafi pod "polską banderą". Do końca roku w przestrzeni kosmicznej ma się znaleźć również pierwszy polski naukowy satelita - BRITE-PL "Lem" przygotowywany przez CBK PAN i CAMK PAN.

Satelita ma podczas swojej misji przetestować nowatorski system mający zagwarantować kontrolowane opuszczenie orbity przez te urządzenia, które zakończyły już swoją pracę i mogą stanowić zagrożenie zarówno dla infrastruktury naziemnej, jak i pozostających w przestrzeni kosmicznej prawidłowo działających statków, w tym m.in. stacji orbitalnych oraz satelitów telekomunikacyjnych, nawigacyjnych czy wojskowych.

To właśnie ze względu na propozycję rozwiązania tak istotnego dla bezpieczeństwa systemów satelitarnych problemu, Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) zdecydowała się umożliwić wysłanie PW-Sata - mimo że nasz kraj dopiero stara się o członkostwo w tej organizacji. Studencki satelita poleci na najnowszej z europejskich rakieta - Vedze. Jej pierwszy lot z portu kosmicznego ESA mieszącego się w Kourou, w Gujanie Francuskiej został zaplanowany na czwartek, 9 lutego.

Opracowany przez zespół PW-Sata system, który w przyszłości może pomóc w zapewnieniu większego porządku na orbicie, ma szanse okazać się dużym sukcesem komercyjnym. Dotychczas nie została opracowana skuteczna metoda pozwalająca na szybkie pozbywanie się "kosmicznych śmieci", a zamiar wprowadzania regulacji prawnych nakładających na użytkowników nowo wysyłanych satelitów obowiązek bezpiecznej deorbitacji tych instrumentów po zakończeniu okresu ich eksploatacji, otwiera bardzo atrakcyjny rynek, na którym technologia opracowana w Polsce może zająć wiodącą pozycję.

Zaproponowany przez Polaków mechanizm spotyka się z uznaniem również dlatego, że udało im się go zminiaturyzować, a we współczesnej inżynierii kosmicznej jest to normą. Aparaturę satelity, a przede wszystkim metrowy "ogon", który rozwinięty na orbicie ma doprowadzić do kontrolowanej deorbitacji, został skonstruowany w taki sposób, że wszystkie komponenty zmieściły się w niemal idealnie sześciennej kostce o wymiarach 10x10x11,3 cm i masie nie przekraczającej 1 kg. Jeśli testy na orbicie zakończą się pozytywnie, to także z tego powodu polskie rozwiązanie będzie dla producentów statków kosmicznych bardzo atrakcyjne.

PW-Sat został zaprojektowany i wykonany przez studentów zrzeszonych w kołach naukowych działających na dwóch wydziałach Politechniki Warszawskiej - Studenckim Kole Astronautycznym na wydziale Mechanicznym Energetyki i Lotnictwa oraz Studenckim Kole Inżynierii Kosmicznej na wydziale Elektronicznym i Technik Informacyjnych. W konstrukcji satelity pomagali również specjaliści z Centrum Badań Kosmicznych PAN, a realizacja tego projektu była możliwa także dzięki środkom z programu PECS, którego celem jest przygotowanie Polski do członkowstwa w Europejskiej Agencji Kosmicznej.

[ Astronomia.pl - Jan Pomierny ]

Na obrazku Wizualizacja satelity PW-Sat na orbicie. Autor: Paweł Sańczyk.
http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=3024


Załączniki:
pwsat1.jpg
pwsat1.jpg [ 19.77 KiB | Przeglądane 5404 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2012
PostNapisane: piątek, 3 lutego 2012, 11:32 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Meteor przelatujący nad Teksasem
Nagranie zarejestrowane przez kamerę radiowozu podczas jego postoju, przedstawia meteor przelatujący nad Teksasem, wydarzenie to miało miejsce we środę 2012-02-01.
Federalna Administracja Lotnictwa potwierdziła później, że jasne światło, które mieszkańcy środkowego Teksasu zobaczyli na niebie, to najprawdopodobniej przelatujący meteor. Informacje przekazały lokalne media, światło widzieli świadkowie w Teksasie, Oklahomy i Kansas.
http://wiadomosci.wp.tv/i,USA-Meteor-pr ... index.html


Załączniki:
Meteor.JPG
Meteor.JPG [ 21.15 KiB | Przeglądane 5400 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2012
PostNapisane: sobota, 4 lutego 2012, 15:57 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Niewidoczne oblicze Księżyca
Wykonano pierwszy w historii film, na którym wyraźnie widać całą niewidoczną z Ziemi część naszego naturalnego satelity.

Księżyc obraca się wokół własnej osi z tą samą prędkością, z jaką okrąża Ziemię. Powoduje to, że patrząc w niebo zawsze widzimy tylko jedną jego stronę. Często mylnie tę niewidoczną część Księżyca nazywa się jego ciemną stroną. Pierwsze zdjęcie tego tajemniczego obszaru zostało wykonane w 1959 roku przez rosyjskiego satelitę Łuna 3, ale dopiero teraz, w 2012 roku, udało się nakręcić film pokazujący niewidoczną dla nas stronę Księżyca.
Nagranie jest wykonane w bardzo wysokiej rozdzielczości. Dzięki temu, że zostało nakręcone z wysokości jedynie 55 km nad powierzchnią satelity, jest to, jak dotychczas, najwyraźniejszy i najdokładniejszy otrzymany obraz niewidocznej strony Księżyca.

Film został nakręcony przez aparaty GRAIL MoonKAM, które są na wyposażeniu bliźniaczych statków GRAIL-A i GRAIL-B wysłanych przez NASA w przestrzeń kosmiczną na przełomie grudnia 2011 roku i stycznia 2012 roku. Teraz statki wyrównują swoje pozycje względem siebie i Księżyca. Proces ten potrwa najprawdopodobniej do marca 2012, kiedy to urządzenia zaczną zbierać dane dotyczące pola grawitacyjnego naszego naturalnego satelity. Te pomiary mają nam dostarczyć informacji do jednoznacznego stwierdzenia, w jaki sposób powstał Księżyc. Wiedza ta pozwoli nam również lepiej poznać ewolucję Ziemi i innych bliskich nam planet.

W międzyczasie jednak rusza program MoonKAM, który ma na celu zainteresować astronomią uczniów z amerykańskich szkół. Prezentowany w artykule film oraz wszelkie zdjęcia, które zostały zrobione przez kamery zamontowane na statkach, zostaną wysłane do młodzieży, która zgłosiła do projektu. Uczniowie będą mogli samodzielnie przeanalizować nagrania i poznać budowę powierzchni Księżyca.

Pomysłodawczynią programu jest Sally Ride – pierwsza amerykanka w kosmosie. Misja GRAIL jest pierwsza, podczas której na statkach kosmicznych zamontowano urządzenia służące jedynie do celów edukacyjnych. Dotychczas do projektu zapisało się 2500 uczniów.

Dowiedz się więcej o misji GRAIL: NASA odkrywa tajemnice Księżyca
http://odkrywcy.pl/kat,111402,title,Nie ... caid=6ddc7

(fot. NASA/JPL/USGS)


Załączniki:
ksiezyc1_nasa_magazyn.jpeg
ksiezyc1_nasa_magazyn.jpeg [ 15.26 KiB | Przeglądane 5380 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2012
PostNapisane: niedziela, 5 lutego 2012, 11:56 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Przesunięto datę startu pierwszego polskiego satelity
Wystrzelenie polskiego satelity PW-Sat zostało przesunięcie przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) o kilka dni - informuje Politechnika Warszawska, której studenci skonstruowali satelitę przy wsparciu specjalistów Centrum Badań Kosmicznych PAN.
Wystrzelenie rakiety Vega z kosmodromu Kourou w Gujanie Francuskiej było początkowo planowane na 9 lutego, Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) zdecydowała się jednak przesunąć datę startu na 13 lutego. Rakieta wyniesie grupę satelitów, w tym polskiego studenckiego satelitę PW-Sat.
Gdy satelita zostanie umieszczony na orbicie Polska, dołączy do grona krajów, które posiadają w kosmosie samodzielnie zbudowanego satelitę. Do tej pory w przestrzeń kosmiczną wyniesiono ponad 70 instrumentów zbudowanych w naszym kraju, ale były to jedynie elementy satelitów i sond budowanych przez inne kraje.
Misja satelity PW-Sat ma na celu test technologii. Zostanie sprawdzony nowy system gwarantujący kontrolowane opuszczenie orbity przez urządzenia, które zakończyły już swoją pracę, aby nie stanowiły zagrożenia dla innych satelitów, Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, ani tez nie spowodowały szkód po upadku na powierzchnię Ziemi.
PW-Sat został zaprojektowany i zbudowany przez studentów Politechniki Warszawskiej zrzeszonych w dwóch kołach naukowych: Studenckim Kole Astronautycznym na Wydziale Mechanicznym Energetyki i Lotnictwa oraz Studenckim Kole Inżynierii Kosmicznej na Wydziale Elektronicznym i Technik Informacyjnych. Studentów wspierali pracownicy Centrum Badań Kosmicznych PAN, mający doświadczenie w konstruowaniu aparatury do misji kosmicznych.
Poza testem technologicznym polskiego satelity, będzie to także pierwszy start nowej serii rakiet nośnych Vega, które wejdą do użytku w Europejskiej Agencji Kosmicznej.
Rok 2012 będzie przełomowy dla polskiej eksploracji przestrzeni kosmicznej - poza satelitą PW-Sat w kosmos ma być wystrzelony także polski satelita naukowy BRITE-PL "Lem" przygotowywany przez CBK PAN i CAMK PAN.
6 lutego w warszawskim CAMK PAN odbędzie się prezentacja "PW-Sat - pierwszy polski nanosatelita".
http://fakty.interia.pl/nauka/news/prze ... 1755651,14

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2012
PostNapisane: poniedziałek, 6 lutego 2012, 09:16 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Wiosny będą coraz wcześniejsze
To jest już pewne, wiosna z biegiem lat będzie się rozpoczynać coraz to wcześniej. Za wszystko jest odpowiedzialny ruchu obiegowy Ziemi wokół Słońca i nachylenie osi ziemskiej do płaszczyzny orbity tego ruchu. Skomplikowane? Spróbujemy to wyjaśnić prostym językiem.
Wiemy już, że w przyrodzie nic nie stoi w miejscu. Ziemia obraca się wokół własnej osi, obiega Słońce, które z kolei również wykonuje ruch wirowy i obiega środek Drogi Mlecznej.
Dzięki tym zmianom mamy dzień i noc oraz pory roku. Z pewnością każdy z nas zauważył, że ludowe przysłowia dotyczące zjawisk astronomicznych i pogodowych zawierają błędy.
Odpowiadały one bowiem sytuacji w swoich czasach, lecz z biegiem lat wszystko uległo zmianom, a nasze powiedzenia pozostały niezmienne.
Tak jest na przykład z najdłuższym dniem w roku, który w czasach biblijnych przypadał na dzień św. Jana Chrzciciela, obchodzony 24 czerwca.
Do dzisiaj się to zmieniło i najdłuższy dzień, będący jednocześnie pierwszym dniem astronomicznego lata, przypada na 21 czerwca. Jeśli obecnie jest obchodzony 3 dni wcześniej niż setki lat temu, to czy w przyszłości będzie jeszcze wcześniejszy? Oczywiście.
W 1987 roku po raz ostatni astronomiczne lato rozpoczęło się 22 czerwca. Obecnie rozpoczyna się 21 czerwca, ale i to się zmieni. Od 2020 roku lato będzie się rozpoczynać również 20 czerwca, początkowo na przemian z 21 czerwca.
Podobnie jest z astronomicznym początkiem wiosny, który w ubiegłym roku po raz ostatni był obchodzony 21 marca. Od bieżącego roku początek kalendarzowej wiosny nie pokrywa się już z jej astronomicznym początkiem.
Oznacza to, że marzannę topić będziemy zgodnie z kalendarzem 21 marca, zaś oficjalnie witać wiosnę będziemy dzień wcześniej. Kolejna zmiana czeka nas w 2048 roku, kiedy astronomiczna wiosna rozpocznie się już 19 marca, a więc 2 dni wcześniej niż obecna kalendarzowa. Wszystko wróci do normy dopiero 21 marca 2102 roku, czyli za 90 lat.
Dlaczego daty astronomicznych pór roku będą coraz wcześniejsze? Ponieważ wpływ ma na to ruch obiegowy Ziemi wokół Słońca i nachylenie osi ziemskiej do płaszczyzny orbity tego ruchu. Podstawą wyznaczenia dat zmian astronomicznych pór roku jest górowanie Słońca w zenicie nad równikiem bądź zwrotnikami. www.twojapogoda.pl
Astronomiczne początki pór roku:
Wiosna - 20 marca 2012, godzina 6:14.
Lato - 21 czerwca 2012, godzina 1:08.
Jesień - 22 września 2012, godzina 16:49.
Zima - 21 grudnia 2012, godzina 12:12.
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... zesniejsze

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2012
PostNapisane: poniedziałek, 6 lutego 2012, 17:35 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Niezwykłe zjawisko na niebie - złączą się planety
W nocy z czwartku na piątek dojdzie do bardzo bliskiego złączenia Wenus i Urana - poinformował dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Bardzo bliskie złączenia planet na sferze niebieskiej są zjawiskami rzadkimi. Do najbliższej takiej koniunkcji dojdzie w nocy z 9 na 10 lutego, kiedy o godzinie 3 nad ranem na odległość tylko 0.3 stopni (a więc mniej niż tarcza Księżyca) zbliżą się do siebie bardzo jasna Wenus i ledwo widoczny gołym okiem Uran.

O godzinie 3 w nocy w Polsce oba ciała znajdują się jednak już pod horyzontem. Na obserwacje warto wybrać się więc wieczorem 9 lub 10 lutego. Około godziny po zachodzie Słońca, a więc w okolicach 17:40 naszego czasu, oba ciała będą świeciły troszkę ponad 20 stopni nad południowo-zachodnim horyzontem.

O tej porze, na niebie, jeszcze nie będzie Księżyca, więc z odnalezieniem Wenus nie powinniśmy mieć żadnego problemu, bo będzie ona wtedy najjaśniejszym obiektem na niebie. Wieczorem 9 lutego Uran będzie znajdował się około 0.3 stopnia powyżej Wenus, a dobę później to Wenus będzie świecić niespełna 0.5 stopnia nad Uranem.

Choć Uran jest ostatnią planetą bez problemów widoczną gołym okiem, to jego blask jest na tyle słaby, że bez dokładnej mapy trudno go wyśledzić na tle innych słabych gwiazd. Skorzystanie z bardzo jasnej Wenus jako drogowskazu, ułatwi znacznie odnalezienie Urana i jego obserwacje.

Ponieważ w obserwacjach może przeszkadzać łuna wieczorna rozjaśniająca niebo i utrudniająca dojrzenie słabego Urana, do obserwacji warto wykorzystać lornetkę. Obie planety będą tak blisko siebie, że ustawienie lornetki na Wenus spowoduje, że w jej polu widzenia znajdzie się także Uran.
http://wiadomosci.wp.pl/title,Niezwykle ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2012
PostNapisane: wtorek, 7 lutego 2012, 10:39 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Odkryto dwa kolejne księżyce Jowisza
Jeszcze 10 lat temu wiedzieliśmy o istnieniu tylko 16 księżyców Jowisza. Do dzisiaj za pomocą najróżniejszych teleskopów i sond kosmicznych odkryliśmy wiele kolejnych i ich liczba wzrosła do aż 66.
Jowisz i Saturn rywalizują ze sobą w konkursie na największą liczbę odkrytych księżyców. Na chwilę obecną wygrywa Jowisz, który właśnie wzbogacił się o kolejne dwa naturalne satelity.
Oczywiście istniały one od dawien dawna, ale dopiero teraz naukowcy zdołali je odkryć. Nowe nabytki w żadnym razie nie mogą się równać z tymi największymi, odkrytymi za pomocą lunety w siedemnastym wieku.
Tym razem odkryć księżyce o kryptonimach S/2011 J1 i J2 S/2011 było bardzo trudno, bo są najmniejszymi w całym Układzie Słonecznym.
Ich średnica wynosi ledwie 900 metrów, a więc są aż 5 tysięcy razy mniejsze od największego księżyca, Ganimedesa. Wykorzystano do tego Teleskop Magellan-Baade znajdujący się w Obserwatorium Las Campanas w Chile.
Miniaturowe naturalne satelity obiegają Jowisza po bardzo odległej orbicie, dlatego jedno pełne okrążenie zajmuje im odpowiednio 580 i 726 dni.
Naukowcy nie mają żadnych wątpliwości, że w przyszłości uda im się odkryć kolejne księżyce, jeśli nie za pomocą naziemnych teleskopów, to przy okazji misji sondy Juno, której zadaniem będzie dokładne zbadanie Jowisza w połowie 2016 roku. Kolejne misje są planowane na lata 20. bieżącego wieku.
Historia odkrywania jowiszowych księżyców liczy sobie setki lat. Po raz pierwszy na księżyce spoglądnął Galileusz, co miało miejsce 7 stycznia 1610 roku. Największe księżyce: Io, Europa, Ganimedes i Kallisto badane są przez naukowców już od 400 lat.
Ganimedes ma średnicę 5,2 tysiąca kilometrów i dokładnie tydzień zajmuje mu okrążenie Jowisza. Księżyc Io porusza się na orbicie wokół planety tak szybko, że obieg Jowisza, mającego 11 razy większą średnicę od ziemskiej, zajmuje mu tylko 1 dzień.
Na księżyce wpływ ma zarówno Jowisz jak i one same między sobą. Ganimedes jest największym znanym księżycem w naszym Układzie Słonecznym. Wciąż niewiele wiemy na jego temat, ponieważ badania pochodzą jedynie z jednej sondy kosmicznej Galileo.
Powierzchnia księżyca to głównie jaśniejsze i ciemniejsze obszary. Te jasne uważane są za stosunkowo młode, natomiast ciemniejsze są dużo starsze i tam też obserwuje się dużą ilość kraterów uderzeniowych.
Na Ganimedesie często dochodziło do gwałtownych trzęsień ziemi, które powodowane były przez przesuwające się płyty tektoniczne, które w niektórych miejscach dążyły do wypiętrzania gór. Obecne obserwacje wskazują na osłabnięcie lub nawet całkowite ustanie aktywności tektonicznej.
Naukowców zaciekawiły pokłady lodowe znajdujące się na biegunach księżyca oraz pod powierzchnią gruntu, gdzie temperatura spada do minus 160 stopni. Nie można też pominąć faktu, że atmosfera niemal w całości wypełniona jest tlenem. Na razie jednak nie planuje się specjalistycznych badań za pomocą próbników.
Kolejnym ciekawym księżycem jest Europa, której niemal płaska powierzchnia poprzecinana jest wieloma pasami. To pęknięcia gruntu, które świadczą o tym iż księżyc jest młody i nadal dochodzi do aktywności tektonicznej.
Szczeliny wypełnione są między innymi kwasem siarkowym, stąd ciemniejszy kolor. Dane z sondy Galileo wskazują na istnienie pod warstwą lodu gigantycznych pokładów słonej wody. www.twojapogoda.pl
Największe księżyce Jowisza. Od lewej kolejno: Io, Europa, Ganimedes i Callisto.
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... ce-jowisza

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2012
PostNapisane: wtorek, 7 lutego 2012, 10:57 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Na Marsie nie ma życia!
Na Marsie nie ma żadnych form żywych i prawdopodobnie nigdy ich nie było. Przez ponad 600 milionów lat panowała tam ekstremalna susza, która nie pozwalała na rozwinięcie się życia w jakiejkolwiek postaci – informują naukowcy na łamach brytyjskiego „Telegraph”.

Naukowcy z Imperial College London oświadczyli, że nasza sąsiadująca planeta - Mars - nie może nosić śladów życia. Wyniki badań, przedstawione w publikacji naukowej udostępnionej w „Geophysical Research Letters”, przynoszą ostateczny dowód na to, że na Czerwonej Planecie nigdy nie było warunków umożliwiających rozwój organizmów żywych.
Dr Tom Pike i jego współpracownicy podjęli się szczegółowych badań próbek skał z Marsa, pobranych w 2008 roku podczas misji NASA – Phoenix. Teraz wyjaśniają, że informacje o odkryciu wody na Marsie, spływające z innych ośrodków naukowych, nie są błędne. Potwierdzają, że około 5 tys. lat temu rzeczywiście na powierzchni planety skropliła się woda, był to jednak efekt anomalii klimatycznych.

W tamtym okresie geologicznym temperatura na powierzchni Marsa wzrosła na tyle, że woda w stanie ciekłym mogła się tam pojawić na krótki czas. Był to chwilowy skok, który, w porównaniu z setkami milionów lat suszy, nie mógł doprowadzić do poprawy warunków środowiskowych.

Obecnie większość powierzchni Marsa pokryta jest grubą pokrywą lodową, która z wierchu przysypana jest rdzawym pyłem. Temperatura panująca przy gruncie waha się od -87 st. Celsjusza zimą do -5 stopni podczas marsjańskiego lata. Brak ciekłej wody na tej planecie wiąże się również z tym, że ciśnienie atmosferyczne jest zbyt niskie, by cząsteczki te mogły utrzymywać się w tym stanie skupienia.

- Odkryliśmy, że pomimo olbrzymiej ilości lodu, Mars przez większość swojego istnienia był pod wpływem ekstremalnej suszy - mogła ona trwać setki milionów lat – tłumaczy dr Tom Pike.

Naukowcy nie zamykają jednak drzwi innym grupom badawczym. Przyznają, że Mars 600 mln lat temu był, w ziemskim rozumieniu, bardziej przyjazny dla życia. Być może, gdy uda nam się dotrzeć na powierzchnię planety i przeprowadzić bardzo głębokie odwierty, by dotrzeć do warstw skalnych z tamtych okresów, odkryjemy czy kiedykolwiek w historii mogło tam coś żyć. Jednak odnalezienie wartościowych próbek z tak zamierzchłych czasów jest wątpliwe.

Istnieje także pewne niewielkie prawdopodobieństwo, że pod lodem znajdą się jakieś akweny wodne, ponieważ pod skorupą ciśnienie będzie inne niż na powierzchni. Nie wiadomo jednak czy sama obecność wody będzie wystarczającym warunkiem dla powstania życia, bez dostępu do tlenu lub innego pierwiastka koniecznego do zachodzenia reakcji metabolicznych.

amo/mnd
http://odkrywcy.pl/kat,111402,title,Na- ... omosc.html

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2012
PostNapisane: wtorek, 7 lutego 2012, 19:55 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Program ENIGMA jest z nami.
Zanieczyszczenie światłem polecam oglądnąć ten program, ponieważ jest do dla nas bardzo ważne.
http://enigma.wp.tv/i,Enigma-Zanieczysz ... 07#m960085

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2012
PostNapisane: wtorek, 7 lutego 2012, 20:01 
Offline
Moderator globalny
Moderator globalny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 15:33
Posty: 5189
Lokalizacja: Katowice-Janów
Paweł wkleiłem to już wczoraj w wątku ku temu przeznaczonym. :idea:

_________________
Moje Fotki
tel.512174124 , 511960672
gg: 11790876 e-mail: grzegorzczerneckiastro@interia.pl
TS APO 102/520 f5.1, EQ6R, QHY294M Pro, ZWO ASI 290 MM Mini, Canon EOS 550D.

------------------------------------------------------------
https://drive.google.com/file/d/18pMRcxQoFbOvi1dYEZwy3l8hyanneo3k/view?usp=sharing


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2012
PostNapisane: czwartek, 9 lutego 2012, 18:38 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Mgławica Carina - to tu rodzą się gwiazdy!
Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO) opublikowało nową fotografię burzliwego rejonu gwiazdotwórczego - Mgławicy Carina. Zdjęcie wykonano w podczerwieni, dzięki czemu astronomom udało się dojrzeć młode gwiazdy ukryte w chmurze kosmicznych gazów.

Zespół astronomów z ESO wykonał zdjęcia przy użyciu specjalnego filtra podczerwieni. Było to niezbędne do zaobserwowania gwiazd, ponieważ cząsteczki gazów znajdujących się w mgławicach rozpraszają światło widzialne i w efekcie nie jesteśmy w stanie, na zwykłych zdjęciach, zobaczyć obiektów schowanych za gazową chmurą. Promieniowanie podczerwone przenika jednak przez gazy i pozwala na sfotografowanie gwiazd.
Naukowcy nałożyli całą gamę ujęć mgławicy na siebie i w efekcie otrzymali, jak dotąd najdokładniejszy, obraz tego obszaru. Na zdjęciu widać nie tylko supermasywne gwiazdy, ale również mniejsze, należące do grupy brązowych karłów, które wcześniej były dla nas praktycznie niewidoczne.

W lewym dolnym rogu fotografii można zauważyć gwiazdę Eta Carinae otoczoną obłokiem gazowym. Dodatkowo na fotografii można również zobaczyć ciemne chmury gazowe, które przypominają tzw. ciemne mgławice.
W centrum zdjęcia znajduje się gromada gwiazd nazwana Trumpler 14. Astronomom udało się również zaobserwować małe, żółte obiekty, które nigdy wcześniej nie były widziane na żadnym zdjęciu tego obszaru. Poniżej znajduje się mozaika stworzona ze zdjęć na których widać w przybliżeniu poszczególne obszary Mgławicy Carina.
Sfotografowany obiekt znajduje się w południowej części Drogi Mlecznej i jest oddalony od Ziemi o około 7500 lat świetlnych. Jest to jedna z najbliższych nam chmur gazowych, w których zachodzą procesy gwiazdotwórcze. Dodatkowo jest to obszar zawierający w sobie najjaśniejsze i najcięższe gwiazdy, takie jak Eta Carinae, która w najbliższym czasie eksploduje i zamieni się w supernową. Naukowcy mają nadzieję zaobserwować tę przemianę.
Zdjęcia poszczególnych obszarów Mgławicy Carina w przybliżeniu (żródło:ESO/T. Preibisch)
http://odkrywcy.pl/kat,111402,title,Mgl ... caid=6de42


Załączniki:
mozaika_mglawica_carina.jpeg
mozaika_mglawica_carina.jpeg [ 81.01 KiB | Przeglądane 5259 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2012
PostNapisane: piątek, 10 lutego 2012, 10:56 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Unikalne zdjęcia z misji Gemini 3
NASA w dalszym ciągu odrestaurowuje przełomowe zdjęcia wykonane podczas pierwszych misji załogowych. Tym razem światło dzienne ujrzały fotografie z programu Gemini w lat 60. Zobaczcie niesamowite ujęcia naszej planety.
Program Gemini, który był prowadzony w latach 1963-66, miał za zadanie pozwolić inżynierom opracować technologie konieczne do zdobycia przez ludzi Księżyca podczas programu Apollo.
Misja Gemini-3 była pierwszym załogowym lotem tego programu i jednocześnie pierwszym amerykańskim wieloosobowym lotem kosmicznym.
Ostatnio zeskanowane i odświeżone zostały zdjęcia wykonane przez astronautów podczas tej misji. Tak wyglądała Ziemia z orbity pół wieku temu.
Błękitne oceany z drobnymi chmurkami, a także potężnie rozbudowane chmury burzowe cumulonimbus i wreszcie skraj ziemskiej atmosfery. www.twojapogoda.pl
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... i-gemini-3


Załączniki:
content_S65-18752_G03-H_s.png
content_S65-18752_G03-H_s.png [ 471.42 KiB | Przeglądane 5234 razy ]

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2012
PostNapisane: piątek, 10 lutego 2012, 10:57 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
Za Plutonem jest olbrzymia planeta
Czy za Plutonem są jeszcze jakieś planety? Odpowiedź na to pytanie przyniosły dane z Teleskopu WISE. Na krańcach Układu Słonecznego jest planeta i to naprawdę olbrzymia. Co już o niej wiemy?
Dwoje astrofizyków, Daniel Whitmire i John Matese z Uniwersytetu Luizjany w Lafayette, przeanalizowali dane pochodzące z Kosmicznego Teleskopu WISE, którego zadaniem było katalogowanie nowych komet i planetoid.
Okazuje się, że na krańcach naszego Układu Słonecznego, w zewnętrznej części Obłoku Oorta, znajduje się gazowa planeta czterokrotnie większa od Jowisza. Nadano jej nazwę Tyche (mitologiczna bogini szczęścia, losu i fortuny).
Jej orbita jest oddalona od Słońca 15 tysięcy razy w porównaniu z orbitą Ziemi i 375 razy w porównaniu z Plutonem, najdalszym znanym dużym obiektem w naszym Układzie Słonecznym.
Jak każda planeta gazowa, nie posiada ona skalistej powierzchni, a jedynie jest kulą wodoru i helu z charakterystycznymi pasami chmurowymi.
Z pewnością posiada też ona liczne księżyce, którymi są planetoidy przejmowane z Obłoku Oorta. Szczegółowe dane na temat nowej planety naukowcy przekażą w kwietniu. Jednocześnie zgłosili obiekt do Międzynarodowej Unii Astronomicznej, aby uznać go za dziewiątą planetę.
Tutaj jednak może się pojawić problem, ponieważ nie do końca wiadomo skąd wzięła się Tyche. Według jednej z teorii jest ona obiektem zapożyczonym z innego układu planetarnego. Mogła zostać ściągnięta siłą grawitacji Słońca, a wcześniej obiegała obcą gwiazdę.
Wiele pytań wciąż pozostaje bez odpowiedzi, ale pewne jest, że w najbliższych latach poznamy znacznie więcej szczegółów na temat obiektów znajdujących się poza orbitą Plutona, nie tylko z powodu planowanego wyniesienia na orbitę nowych potężnych teleskopów, lecz także dlatego iż w kierunku zdegradowanej planety, Plutona, zmierza już sonda New Horizons. www.twojapogoda.pl
http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... ia-planeta

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Luty 2012
PostNapisane: sobota, 11 lutego 2012, 10:06 
Offline
SuperUser
SuperUser
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2009, 14:22
Posty: 7979
Lokalizacja: Przysietnica: PTMA Warszawa.
NASA: Kolejna porcja zdjęć zorzy z orbity
NASA zaprezentowała kolejną niesamowitą składankę najpiękniejszych ujęć zorzy polarnej, uwiecznionej z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej pod koniec stycznia. Musicie to zobaczyć.
Aktywność Słońca wzrasta, co oznacza, że zbliżamy się do szczytu 24. cyklu słonecznego, który spodziewany jest mniej więcej za rok.
Zorza polarna powstała na skutek docierania do ziemskich biegunów magnetycznych naładowanych cząstek ze Słońca, będzie jednym z astronomicznych hitów tego roku.
NASA na bieżąco raczy amatorów tańczących kolorowych wstęg na niebie w zapierające dech w piersi zdjęcia i filmiki.
Kolejna składanka najciekawszych ujęć zorzy polarnej została wykonana z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej między 25 a 30 stycznia, czyli wtedy, gdy do Ziemi dotarł największy obłok plazmy słonecznej od kilku lat.
Film pokazuje taniec zorzy polarnej z wysokości 350 kilometrów nad ziemią. Sama zorza pojawiała się wówczas w jonosferze, około 100 kilometrów ponad naszymi głowami.
Kolory zorzy polarnej są efektem reakcji cząsteczek wiatru słonecznego z cząsteczkami powietrza. Gdy smugi mają kolor czerwony to wówczas cząsteczki wiatru słonecznego wchodzą w reakcję z azotem, jeśli zielone wtedy z tlenem, inne są mieszaniną. www.twojapogoda.pl

http://www.twojapogoda.pl/astronomia/11 ... y-z-orbity

_________________
Wszechświat to wszystko, co mam i lubię.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku
Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL