Jak wygląda podróż z prędkością światła?
Badanie Wszechświata to nie tylko piękne widoki, lecz również skomplikowane obliczenia. Zabierzemy Was w podróż przez Układ Słoneczny z uwzględnieniem względności, cokolwiek to dla nas znaczy.
Fizyk Paul Altin z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego stworzył bardzo ciekawą animację pokazującą nam jak wyglądałaby podróż przez nasz Układ Słoneczny przy prędkościach zbliżonych do prędkości światła.
Wszystko to z uwzględnieniem dziwnych efektów wywoływanych przez teorię względności Einsteina. Podróż rozpoczyna się na orbicie okołoziemskiej, a kończy nieco za Saturnem.
Wraz z oddalaniem się od naszej planety oceany zmieniają kolor na zielony, a kontynenty na czerwony - przez efekt Dopplera.
Mijając Marsa możemy również zauważyć drastycznie zmiany koloru jego powierzchni. Jowisz przez dylatację czasu wydaje się być dużo mniejszy niż jest w rzeczywistości, jako że patrzymy na to jak wyglądał w przeszłości, gdy był dalej od nas (w małym okienku po prawej stronie możecie zobaczyć jak powinna planeta wyglądać).
Lecąc w kierunku Saturna jego pierścienie wydają się mieć powyginany kształt, natomiast po osiągnięciu przez nas prędkości światła wszystko zostaje skompresowane do jednego małego punkciku.
Cała nasza fizyka opiera się o szereg stałych, pewnych właściwości, które pozostają niezmienne niezależnie od warunków, i przy użyciu których możemy przynajmniej spróbować opisać otaczający nas świat. Jak się jednak okazuje, nie w całym Wszechświecie stałe muszą być, cóż, stałe.
Według najnowszych badań jedno z czterech oddziaływań podstawowych - elektromagnetyczne (pozostałe to grawitacyjne, słabe i silne) - mierzone za pomocą tak zwanej stałej struktury subtelnej (opisywanej za greckiej litery alfa - α) może mieć różną wartość w różnych miejscach (i czasach?) we Wszechświecie.
Pierwsze oznaki tego, że stała alfa może nie mieć takiej samej wartości w całym Wszechświecie pojawiły się ponad 10 lat temu podczas badań prowadzonych przez profesora Johna Webba i Victora Flambauma z Uniwersytetu Nowej Południowej Walii, którzy prowadzili obserwacje przy pomocy Teleskopów Kecka na Hawajach.
Ostatnio badacze ci znacznie poszerzyli swoje spektrum poszukiwań - rozciągając je na ponad 300 odległych galaktyk - wykorzystując do tego celu należący do Europejskiego Obserwatorium Południowego Bardzo Duży Teleskop (VLT).
Ich odkrycie jest naprawdę rewolucyjne, okazało się bowiem, że w patrząc w jednym kierunku od Ziemi stała alfa ulega osłabieniu, podczas gdy w drugą - wręcz przeciwnie - wzmocnieniu.
Jeśli odkrycie to potwierdzi się, może mieć ono przeogromny wpływ na nasze zrozumienie czasu i przestrzeni, a także może podważyć jeden z fundamentów ogólnej teorii względności Einsteina.
Takie naruszenia, zdawałoby się niewzruszalnych stałych fizycznych są jednak zakładane przez niektóre współczesne teorie wszystkiego (ang. Theory of Everything). Są to próby zunifikowania przez fizyków wszystkich teorii w jedną, która opisywałaby wszystkie zjawiska fizyczne zachodzące we Wszechświecie.
Mogą one także wskazywać na to, że Wszechświat jest dużo większy niż część, którą możemy zaobserwować (prawdopodobnie nieskończony). Inną z teorii jest ta mówiąca o tym, że wśród wielu istniejących Wszechświatów każdy ma własny zestaw praw fizycznych, które pod każdy "czasoprzestrzennym adresem” są zupełnie inne.
www.twojapogoda.plhttp://www.twojapogoda.pl/astronomia/10 ... ia-swiatla